• Nie Znaleziono Wyników

8 Archiwum Pań-stwowe w Lubli-nie, Akta Mia-sta Lublina 1939–

1944, sygn. 365, k.

37, 49.

9 W kamienicy Ry-nek 4 roczne ko-morne w wyso-kości 120 złotych płacili lokatorzy dwóch – usytu-owanych na pod-daszu – mieszkań o bardzo zbliżo-nych powierzch-niach. Były to lo-kale nr 14 i nr 15, do którego przyle-gało miejsce zna-lezienia negaty-wów.

Fotografia znaleziona przy negatywach, fot.

Krzysztof Janus

S. 383: Rzeczy znalezio-ne wraz z znalezio-negatywami Zeszyt z 1930 roku, opisany: „Notesik polski / H. Arbajtman / ucz.

IV B”, w tle pudełko nakrywkowe opako-wania negatywów, fot.

Krzysztof Janus Ulotka reklamowa zakładu fotograficznego

„Wiktorja” przy Kra-kowskim Przedmieściu 51 m. 9, w tle kenkarta Marianny Kosior i okupacyjne kartki żywnościowe, fot.

Krzysztof Janus

wało się okno i niewielka kuchnia ka-flowa. Część druga – bez okna – usy-tuowana była w poddaszu (pod sko-sem dachu). Miała powierzchnię oko-ło 6 m2 i wysokość od 90 cm do 2 m.

Tutaj prawdopodobnie znajdowała się

„pracownia” fotografa, a na jej końcu

„magazyn” negatywów10.

Wspomniana wyżej ogólna lista mieszkańców kamienicy obejmuje 52 lokatorów zamieszkujących w trzyna-stu lokalach. Z tego dokumentu do-wiadujemy się, że Zylberberg zalegał z opłatą czynszu za dwa lata11. Dodat-kowo na podstawie listy ogólnej moż-na stwierdzić, że Mojżesz Szajner zo-stał wykreślony z listy mieszkańców, Abram i  Cywia mieszkali więc być może tylko we dwoje. Nic nie wiado-mo o łączącej ich relacji, nie wydaje się jednak, by byli rodziną. Na obu listach w rubryce „Stosunek do głównego lo-katora” pojawia się adnotacja wskazu-jąca, że kobieta była sublokatorką. Ist-nieje zatem prawdopodobieństwo, że

została dokwaterowana do mieszka-nia zajmowanego przez Zylberberga ze względu jego zaległości w opłaca-niu czynszu.

Abram Zylberberg urodził się w 1883 roku (nie w Lublinie). W doku-mentach kamienicy Rynek 4 pojawia się w 1928 roku. Wówczas jego zawód określono jako „stolarz”, choć wiele wskazuje na to, że w tamtym czasie od kilkunastu już lat parał się fotografią12. Przy porównywaniu charakteru pi-sma wpisów w formularzu Listy szcze-gółowej (w tym podpisu Zylberberga) z napisami na negatywach trudno do-strzec wyraźne cechy podobieństwa, warto jednak pamiętać, że pisanie na papierze znacznie różni się od techni-ki pisania na szkle. Natomiast pomię-dzy odręcznymi opisami na opako-waniach negatywów i notatkami zna-lezionymi wraz z negatywami podo-bieństwo jest już wyraźnie dostrzegal-ne. Czy pismo to należy do jednej oso-by, będzie można stwierdzić dopiero po ekspertyzie grafologicznej.

Jest też inny obiecujący trop. Foto-grafie kontrastowane były za pomo-cą kokcyny, którą nanosiło się opusz-kami palców na negatywy. W kolekcji z kamienicy Rynek 4 jest wiele negaty-wów, na których wyraźnie widać odci-ski palców pozostawione podczas roz-jaśniania. Po przeprowadzeniu eks-pertyzy daktyloskopijnej będzie moż-na stwierdzić – między innymi – czy retuszy dokonała jedna osoba, czy też fotografów było kilku.

Być może z negatywów i rzeczy zna-lezionych wraz z nimi uda się w przy-szłości pobrać próbki DNA i na tej podstawie uzyskane zostaną jakieś in-formacje o Zylberbergu.

10 Część tego dłu-gu pochodzi więc jeszcze sprzed wy-buchu wojny, co – pośrednio – może wskazywać, że Zy-lberberg nie miał zbyt wielu zleceń fotograficznych.

Zaległości w ko-mornym – jednak nie większe niż za dwanaście miesięcy – mieli jeszcze lo-katorzy trzech in-nych (najmniej-szych) lokali w ka-mienicy.

11 Informacja za: Li-sta płatników skła-dek na Gminę Wy-znaniową Żydow-ską w Lublinie z 1928 roku, Ar-chiwum Państwo-we w Lublinie, ze-spół nr 403: Urząd Wojewódzki Lubel-ski, Wydział Spo- łeczno-Politycz-ny, sygn. 800, s. 760 (informacja po-chodzi od Joan-ny Zętar z Ośrod-ka „Brama Grodz-ka – Teatr NN”).

W roku 2015 pry-watna osoba prze-kazała Ośrodkowi fotografię z począt-ku lat trzydziestych XX wieku, z pie-czątką: „Prac. foto-graficzna/ LUBEL-SKA/ Lublin, Ry-nek 4”. Nie wiado-mo, czy istnienie tej pracowni ma ja-kiś związek z foto-graficzną działal-nością Zylberberga.

Jak dotąd nie uda-ło się też ustalić, czy był on pracow-nikiem (stałym lub dorywczym) zakła-du fotograficznego

„Wiktorja”, które-go ulotka reklamo-wa została znale-ziona wraz z nega-tywami.

Nie wiemy, co działo się z nim po roku 1940. Czy znalazł się w  getcie i podzielił los większości lubelskich Żydów? Czy może uciekł z  Lublina i przetrwał okres okupacji hitlerow-skiej? Poszukiwania śladów i wskazó-wek wciąż trwają.

Natomiast z  relacji Mieczysława Zycha – który przed wojną mieszkał w kamienicy Rynek 10 – już dziś wie-my, że Abram Zylberberg był szczu-pły i  niewysoki (170–175 cm). Miał niewielkie pejsy i kręcone włosy. Do-brze mówił po polsku. Często chodził z aparatem na statywie. Zwykle czekał na klientów na rynku, przy pomniku Kochanowskiego. Był wesołego uspo-sobienia. Pracował w domu13.

„Atelier”

Głównym miejscem jego pracy by-ła kamienica Rynek 4. Tutaj – na najwyższym piętrze klatki schodo-wej – powstała znaczna część foto-grafii portretowych. Analiza obrazów utrwalonych na odnalezionych nega-tywach pozwala na precyzyjne okre-ślenie lokalizacji większości ujęć. Po-mocne w tym względzie są – widocz-ne na zdjęciach – charakterystyczwidocz-ne

elementy układu kondygnacji i  wy-stroju kamienicy, jak choćby wzór na-malowany od szablonu ponad lam-perią, tralki balustrad, mezuza przy drzwiach mieszkania nr 7, czy poja-wiająca się na nich (przypinana pinez-kami) wizytówka z napisem: „Pracow-nia ubiorów męzkich / J. Huberman / Lublin / ul. Rynek Nr 4 m. 7”.

Zmiany w  wystroju wnętrza klat-ki schodowej wyraźnie pokazują, że fotograf wykorzystywał ją jako swo-je „atelier” przez długi czas. Sprzyjał

temu ogromny świetlik w dachu. Tak dogodny dostęp do dużej ilości świa-tła sprawiał, że było to najlepsze miej-sce do robienia zdjęć nie tylko w samej kamienicy, ale i w jej okolicach.

12 Relację udostępni-ła Agnieszka Dy-bek (dziennikar-ka lubels(dziennikar-ka, obecnie związana z „Dzien-nikiem Wschod-nim”).

10 Zamieszkiwa-nie trzech osób na tak niewielkiej powierzchni było w czasie wojny ra-czej standardem, nie jest jednak pewne czy Cywia Szajner rzeczy-wiście mieszkała z Zylberbergiem.

Warto jednak do-dać, że w drugim mieszkaniu na poddaszu (lokal nr 14), które mia-ło podobną po-wierzchnię i po-bierano za nie ta-ki sam czynsz (120 złotych) mieszkała wówczas rodzina sześcioosobowa.

11 Część tego dłu-gu pochodzi więc jeszcze sprzed wy-buchu wojny, co – pośrednio – może wskazywać, że Zy-lberberg nie miał zbyt wielu zleceń fotograficznych.

Zaległości w ko-mornym – jednak nie większe niż za dwanaście miesię-cy – mieli jeszcze lokatorzy trzech innych (najmniej-szych) lokali w ka-mienicy.

12 Informacja za: Li-sta płatników składek na Gminę Wyznaniową Ży-dowską w Lublinie z 1928 roku, Ar-chiwum Państwo-we w Lublinie, ze-spół nr 403: Urząd Wojewódzki

Lu-Układ poddasza kamie-nicy Rynek 4, sprzed ostatniego remontu:

literą N oznaczono miejsce odnalezienia negatywów, literą P prawdopodobną lokalizację „pracowni”

fotografa, literą M mieszkanie zajmowane przez Zylbergerga, literą K klatkę schodową, na której wykonywano fotografie, rysunek Krzysztof Janus, 2015 rok

Podpis Abrama Zylberberga (Archiwum Państwowe w Lublinie, Akta Miasta Lublina 1939-1944, sygn. 365,

k. 49

Fragment napisu na szklanym negatywie, skan Krzysztof Janus Fotografia znaleziona

przy negatywach, fot.

Krzysztof Janus

belski, Wydział Społeczno-Poli-tyczny, sygn. 800, s. 760 (informacja pochodzi od Joan-ny Zętar z Ośrod-ka „Brama Grodz-ka – Teatr NN”).

W roku 2015 pry-watna osoba prze-kazała

Ośrodko-Kolekcje lubelskie

Autor odnalezionych negatywów najczęściej ustawiał osoby fotogra-fowane na tle drzwi mieszkania nr 7, a  sporadycznie po stronie przeciw-nej – przed drzwiami mieszkania nr 9.

Miejsca nie było wiele i na zdjęciach zwykle widoczne są tralki lub scho-dy. Stosunkowo często teatralizował kadr i aranżował przestrzeń, rozwie-szając tło (zwykle była to podniszczo-na kapa lub koc) i stosując proste re-kwizyty – stolik, krzesło, przybory do pisania etc.

„Ciemnia”

Pracownia fotograficzna mieściła się najprawdopodobniej w  tej czę-ści mieszkania zajmowanego przez Zylberberga, która usytuowana była w  poddaszu. Była wąskim pomiesz-czeniem – szerokim na 140 cm

i dłu-gim na 4,2 metra. W  najwyższym punkcie mierzyła 2 metry wysokości, w najniższym – 90 cm. Prowadziło do niej wejście z  pomieszczenia miesz-kalnego, nie posiadała okna. Miała drewnianą posadzkę. Ściany wykona-ne były z desek lub materiału drew-nopochodnego. Można założyć, że by-ły też – podobnie jak sufit – w jakiś sposób izolowane, w przeciwnym ra-zie w pracowni byłoby – w zależności od pory roku – bardzo zimno lub bar-dzo gorąco14.

Wielkość pomieszczenia wystar-czyłaby w zupełności na urządzenie ciemni. Czy jednak mieszkańca pod-dasza byłoby stać na drogi sprzęt i od-czynniki? Być może więc Zylberberg – jeśli to on był fotografem – zdjęcia wywoływał i odbijał w zaprzyjaźnio-nej pracowni fotograficzw zaprzyjaźnio-nej lub – cze-go nie można wykluczyć – w miejscu pracy.

Plenery

W  kolekcji najwięcej jest fotografii portretowych. Wśród zachowanych negatywów nie ma zdjęć, których te-matem jest wyłącznie pejzaż lub archi-tektura (wyjątek stanowią zdjęcia gro-bów). Krajobraz najczęściej jest jedy-nie tłem dla pojedynczych osób lub grup ludzi.

Fotografie wykonane w  plenerze robione były w  różnych miejscowo-ściach na terenie województwa lubel-skiego. Na zdjęciach widać letników na wakacjach, kuracjuszy w  uzdro-wiskach, ludzi przy pracy, żołnierzy15. Są też zawody sportowe, uroczysto-ści religijne, zabawy ludowe i wyda-rzenia rodzinne – wesela, chrzty, po-grzeby (trafiają się również fotografie

13 Podczas ostatnie-go remontu, w trak-cie usuwania izola-cji dachu (była nią polepa z trocina-mi), odsłonięto my-sie gniazdo z frag-mentami pocię-tych przez gryzo-nie banknotów au-striackich.

14 Udało się zidenty-fikować między in-nymi zabudowa-nia dawnego szpi-tala wojskowego w Chełmie (dzię-ki bardzo charakte-rystycznej snycer-ce, która przetrwa-ła do dziś).

Fotograf z poddasza…

ścią Zylberberga.

Jak dotąd nie uda-ło się też ustalić, czy był on pracow-nikiem (stałym lub dorywczym) za-kładu fotograficz-nego „Wiktorja”, którego ulotka re-klamowa zosta-ła znaleziona wraz z negatywami.

Odcisk palca osoby re-tuszującej zdjęcie, skan Krzysztof Janus Świetlik w dachu nad klatką schodową, istniejący do ostatniego remontu kamienicy, fot.

K. Janus

Fotografia z roku 1971 przedstawiająca najwyższą kondygnację klatki schodowej; widać wejście na poddasze, po lewej stronie drzwi mieszkania nr 9 (repro-dukcja za: K. Gerłow-ska, Dokumentacja naukowo-historyczna kamienicy przy ul.

Rynek 4, Lublin 1972, przechowywana w:

Archiwum Wojewódz-kiego Konserwatora Zabytków w Lublinie, sygn. 3341) Kobieta

sfotografo-wana na tle wejścia do mieszkania nr 7 (na drzwiach widoczna wizytówka J. Huber-mana, na framudze po prawej – mezuza), po lewej stronie balustrada schodów prowadzących na poddasze, po prawej – tralki balustrady

schodów prowadzących na niższą kondygnację, skan Krzysztof Janus

wi fotografię z po-czątku lat trzy-dziestych XX wie-ku, z pieczątką:

„Prac. fotograficz-na/ LUBELSKA/

Lublin, Rynek 4”.

Nie wiadomo, czy istnienie tej pra-cowni ma jakiś związek z fotogra-ficzną

działalno-funeralne – zdjęcia umarłych, nagrob-ków, ludzi stojących przy nagrobkach).

Wśród negatywów znajduje się rów-nież szereg fotografii wykonanych w trakcie wznoszenia jesziwy przy uli-cy Lubartowskiej w Lublinie. Fotograf był przy wmurowaniu kamienia wę-gielnego, dokumentował etapy budo-wy, sfotografował także moment od-dania budynku do użytku. Przy okazji powstał ciekawy zbiór zdjęć

przedsta-wiających ludzi – jeden z najcenniej-szych w kolekcji.

Autor opisywał tylko nieliczne foto-grafie. Niektóre z tych opisów umoż-liwiają identyfikację miejsc wykona-nia zdjęcia lub – rzadziej – sfotogra-fowanych osób. Jedynie kilka negaty-wów opatrzonych jest numerem, któ-ry przypomina numer katalogowy.

Można więc wnosić, że są to negaty-wy negaty-wykonane w  profesjonalnym za-kładzie fotograficznym.

Datowanie

Na wspomnianej wyżej odbitce, zna-lezionej wraz z negatywami, widnie-je data 1913. Najwcześniejsza data na negatywie to rok 1918. Najpóźniej-sza – 1934. Nie oznacza to oczywi-ście, że negatywy nie powstawały też wcześniej i później. Być może jednym z ostatnich jest zdjęcie wychudzonego chłopca, leżącego na noszach. W ko-lekcji znajduje się kilka fotografii osób chorych, ale ta przywodzi na myśl sce-nę z getta. Tło zdjęcia jest w znacznej części podmalowane, może więc – po usunięciu retuszu naniesionego przez autora – uda się kiedyś zidentyfiko-wać przynajmniej otoczenie, w  któ-rym chłopiec się znajdował.

Jeśli fotograf z poddasza rozpoczął robienie zdjęć około roku 1913, a je-go działalność trwała do początku lat czterdziestych, to parał się fotografią przez co najmniej dwadzieścia osiem lat. Nie wiemy, czy odnaleziony zbiór negatywów obejmuje wszystkie zro-bione w tym czasie zdjęcia, ale gdyby tak było, to można przyjąć, że wyko-nywał – średnio – najwyżej kilkana-ście fotografii miesięcznie. Zbyt ma-ło, by się z tego zajęcia utrzymać. Nie

jest jednak wykluczone, że w pewnym okresie życia fotografowanie było jego stałym źródłem dochodu.

Podsumowanie

Najprawdopodobniej udało się ustalić tożsamość autora fotografii znalezio-nych w kamienicy przy ulicy Rynek 4 w Lublinie. Dużo wskazuje na to, że był nim Abram Zylberberg – polski Żyd, urodzony w roku 1883. Nie wie-my, co działo się z nim po roku 1940.

Nie wiadomo też, gdzie uczył się foto-grafowania, choć można domniemy-wać, że przez jakiś czas pracował w za-kładzie fotograficznym.

Kolekcja liczy około 2 800 szklanych negatywów. Nie wszystkie wykonywał jeden autor. Przynajmniej kilka z nich powstało w  profesjonalnym studiu.

Część negatywów uległa znacznemu uszkodzeniu. Wiele jest prześwietlo-nych, choć są też takie, którym było-by trudno coś zarzucić. Do poprawy jakości tych gorzej wykonanych

foto-graf stosował retusz za pomocą czar-nej kredki lub ołówka oraz czerwoczar-nej kokcyny, nakładanej palcami. Dzięki temu na szklanych kliszach pozostały dobrze utrwalone odciski palców.

Abram Zylberberg był fotografem, który nie posiadał

zarejestrowane-sie gniazdo z frag-mentami pocię-tych przez gryzo-nie banknotów au-striackich.

15 Udało się ziden-tyfikować między innymi zabudowa-nia dawnego szpi-tala wojskowego w Chełmie (dzię-ki bardzo charak-terystycznej sny-cerce, która prze-trwała do dziś).

Jedna z niewielu fotografii, która została prawidłowo naświetlo-na, skan Krzysztof Janus

Fotografia trzech kobiet na klatce schodowej, zdjęcie jest wyraźne, dobrze naświetlone i skadrowane, skan Krzysztof Janus Zaaranżowana scena:

mężczyzna pisze list do ukochanej; jako tło rozwieszona została mocno podniszczona kapa, skan Krzysztof Janus

Fotografia wychu-dzonego chłopca na noszach, skan Krzysztof Janus

13 Relację udostęp-niła Agniesz-ka Dybek (dzien-nikarka lubelska, obecnie związa-na z „Dziennikiem Wschodnim”).

14 Podczas ostat-niego remon-tu, w trakcie usu-wania izolacji da-chu (była nią po-lepa z trocinami), odsłonięto

my-Kolekcje lubelskie

go zakładu. Pracował w domu, gdzie na niewielkiej powierzchni miał za-równo pomieszczenie mieszkalne, jak i ciemnię. Nie był osobą zamożną.

Koszt sprzętu fotograficznego, szkla-nych klisz i odczynników był zbyt wy-soki, by fotografowanie mogło stano-wić wyłącznie jego hobby. Niewąt-pliwie wykonywał zdjęcia dla zarob-ku, choć zapewne tylko dorabiał w ten sposób i nie było to podstawowe źró-dło jego utrzymania.

Obecnie jego kolekcja szklanych negatywów znajduje się w archiwum Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”, gdzie przekazana została przez właścicieli kamienicy Rynek 4 w de-pozyt. Negatywy poddano konser-wacji i zabezpieczeniu przed dalszym niszczeniem, a większość z nich zosta-ła zeskanowana i opublikowana przez Ośrodek w dedykowanej im witrynie Twarze nieistniejącego miasta16.

15 Witryna jest czę-ścią prowadzone-go przez Ośrodek

„Brama Grodzka – Teatr NN” porta-lu Ikonografia Lu-blin (www.teatrnn.

pl/ikonografia/ne-gatywy, dostęp: 30 kwietnia 2019).

16 Witryna jest czę-ścią prowadzone-go przez Ośrodek

„Brama Grodzka – Teatr NN” portalu Ikonografia Lublin (www.teatrnn.pl/

ikonografia/nega-tywy, dostęp: 30 kwietnia 2019).

O lubelskich fotografiach ze zbiorów Biblioteki