• Nie Znaleziono Wyników

Awans w polityce polega na objęciu przez polityka wyższego od dotychczas piastowanego stanowiska w administracji państwowej bądź wewnątrzpartyjnej. Taka osoba staje się wyrazicie-lem ugrupowania, które reprezentuje lub większości, która go wyłoniła. W przypadku posiadania wyjątkowych przymiotów i zasług określających autorytet, zyskuje ona możliwość autorskiego wpływu na realizowaną linię polityczną. Przykładem takiego polityka w skali ogólnopolskiej jest Józef Piłsudski. Od jego nazwiska pochodzi nazwa orientacji politycznej, zwanej piłsudczykow-ską lub sanacyjną, której reprezentantem w przyznanej Polsce części Górnego Śląska był wielo-letni (1926–1939) wojewoda – Michał Grażyński.

Analiza przedstawia wpływ autorskiego programu wojewody Grażyńskiego na sytuację polityczną w specyfi cznym regionie, jakim był w okresie międzywojennym polski Górny Śląsk.

Wyjątkowość tą określały: górnośląska autonomia w ramach państwa polskiego oraz silna więź Ślązaków z wyznaniem rzymskokatolickim, która nie pozostała bez wpływu na przebieg kariery politycznej Michała Grażyńskiego. Była ona przełomem dla jego najbliższego otoczenia, które zyskało możliwość wpływania na rządy w województwie śląskim.

Działalność swą Michał Grażyński opierał na angażowaniu się w pracę licznych górnośląskich instytucji i  organizacji o  charakterze politycznym, kulturalnym, społecznym i  wychowawczym.

Wspierał je poprzez przyznawanie specjalnych subsydiów ze środków wojewódzkich. Wspomnia-ne zabiegi złożyły się na przebieg kariery polityczWspomnia-nej sanacyjWspomnia-nego wojewody, którego osiągnię-cia na polu rozwoju oświaty, nauki i kultury przyczyniły się do rozwoju województwa śląskiego

Zadając pytanie o przymioty, które decydowały o karierze Grażyńskiego na polskim Górnym Śląsku, zauważyć można kontrowersje związane z działalnością piłsudczykowskiego wojewody – rzutujące do dnia dzisiejszego na ocenę jego postaci. Skuteczność Grażyńskiego jako polityka była w dużej mierze wynikiem bezkompromisowości, która przejawiała się w bezwzględnej wal-ce z opozycją polityczną. Na tym tle widoczne jest to, w jaki sposób sanacyjna konwal-cepcja rządów autorytarnych, której wykonawcą na terenie województwa śląskiego był Grażyński, wpłynęła na jego karierę polityczną w okresie trzynastoletnich rządów. W tym ujęciu zawiera się jej niejedno-znaczne oblicze.

Artykuł jest wynikiem analizy badawczej przeprowadzonej w ramach niepublikowanej pracy licencjackiej (pt. „Polityka oświatowa i  kulturalna wojewody Michała Grażyńskiego na polskim Górnym Śląsku w latach 1926–1939”), obronionej 30 czerwca 2015 r. w Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Słowa kluczowe

Michał Grażyński, awanse instytucjonalne, kariera polityczna, województwo śląskie, autonomia śląska, sanacja, piłsudczyk i piłsudczycy, Związek Naprawy Rzeczypospolitej, II Rzeczpospolita,

oświata, nauka, kultura i gospodarka

Urząd wojewody w Polsce to najwyższe stanowisko w ramach administracyj-nego podziału terytorialadministracyj-nego kraju. W epoce średniowiecza do zadań osoby zaj-mującej to miejsce należało – przede wszystkim – dowodzenie siłami zbrojnymi1. Współcześnie wojewoda, działając w  imieniu rządu, zarządza województwem.

Występująca w  obrębie jednostek terytorialnych hierarchia (województwa skła-dają się z powiatów, a powiaty z gmin) tworzy szczeble awansów samorządowych, których uzyskiwanie kreuje indywidualne kariery. Problemem widocznym przed wojną wyraźniej niż obecnie była niemożność przejścia od stanowisk zajmowa-nych w samorządach z wyboru oddolnego do stanowisk w administracji rządowej, zajmowanych z nominacji partyjnej. Bycie wojewodą – podobnie jak ministrem – wynikało nie z kolejnego awansu, lecz ze wskazania partyjnego, idącego kanałami administracji rządowej. Wojewoda z jednej strony posiada najwyższą władzę tere-nową, a z drugiej – musi ściśle wykonywać dyspozycje rządu.

Model uzyskiwania awansów nie wpisuje się więc w  porządek osiągania co-raz wyższych pozycji w administracji i wojsku. Obie te dziedziny łączy potrzeba działania zdyscyplinowanego. Umiejętności te posiadali – jak to określał Florian Znaniecki – „ludzie czynu”. Za przykład podać można karierę wojskową Józefa Pił-sudskiego, który przed I wojną światową nie posiadał stopnia wojskowego w armii żadnego z państw zaborczych. Po rozpoczęciu walk, gdy oddany był idei budowy polskiej siły zbrojnej przy państwach centralnych, mianowany został brygadie-rem przez dowództwo armii cesarsko-królewskich Austro-Węgier (XI 1914)2. Nie uzyskiwał kolejnych, odpowiednio wyższych stopni w wojskowej hierarchii armii Habsburgów. Austro-Węgry w wyniku czteroletniego konfl iktu przestały istnieć, natomiast brygadier Piłsudski otrzymał w  odrodzonej Rzeczypospolitej buławę Marszałka Polski (14 XI 1920)3. W ten sposób objął najwyższą pozycję w hierarchii Wojska Polskiego, pomijając niższe szczeble. Wydarzenie to stanowiło efekt specy-fi cznych okoliczności, tj. budowy niepodległej II RP. Było ono również wyrazem uznania niepodważalnych zasług Piłsudskiego w procesie odzyskiwania i utrwala-nia polskiej niepodległości. Powiązanie marszałka z autorstwem „Cudu nad Wisłą”

wskazywało, że stanowisko to, należało mu się. Rządzący w Polsce od maja 1926 roku obóz piłsudczykowski wielokrotnie odwoływał się w propagandzie do auto-rytetu Marszałka Piłsudskiego. Ten najbardziej znany wzór osobowy wskazuje, że awanse na najwyższych szczeblach powiązane są przede wszystkim z dorobkiem politycznym i zdarzeniami historycznymi wielkiej wagi.

1 J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski. Do połowy XV wieku, t.1, Warszawa 1964, s. 128.

2 B. Urbankowski, Józef Piłsudski. Marzyciel i strateg, Poznań 2014, s. 176.

3 W. Jędrzejewicz, Józef Piłsudski 1867–1935. Życiorys, Warszawa 2002, s. 99.

Podobnie sytuował się zwolennik Piłsudskiego – Michał Grażyński. Dnia 28 sierpnia 1926 roku został on nominowany przez prezydenta RP – Ignacego Mościc-kiego – na urząd wojewody śląsMościc-kiego4. Na polski Śląsk przybył kilka dni później, tj. 5 września5. Przed objęciem tego urzędu Michał Grażyński nie sprawował żad-nego stanowiska w ramach polskiej administracji terytorialnej na Górnym Śląsku.

Prezydencka nominacja była więc dla niego awansem motywowanym politycznie, a  nie urzędniczo. Fakt ten wynikał z  analogicznych do obsady urzędu ministra składowych: urzędy te mają wymiar polityczny, a zarazem wymagają kompeten-cji do rządzenia, w szczególności wiedzy z zakresu prawa i historii współczesnej.

W  przypadku stanowiska wojewody potrzebna jest również wiedza dotycząca wszystkich zarządzanych lokalnie dziedzin. W skład realiów politycznych wcho-dzą także, dalekie od upublicznienia, działania służb specjalnych, a w szczególno-ści wywiadu i kontrwywiadu. Awanse Grażyńskiego posiadały taki kontekst.

Wojewoda, o  którym mowa nie urodził się Ślązakiem, lecz pochodził z  Ma-łopolski. Wzbudzało to kontrowersje wśród znacznej części górnośląskiej spo-łeczności, przywiązanej do regionalnych, specyfi cznie tradycji i  wartości. Decy-zja o nominacji była jednak przemyślana. Piłsudczycy nie popełnili błędu, jakim byłaby marginalizacja problematyki górnośląskiej, obecna w polityce wszystkich kolejnych rządów II Rzeczypospolitej. Powszechna była świadomość istotnej roli, jaką odgrywał Śląsk w historii Polski, a w szczególności przemysł Górnego Śląska w gospodarce młodego państwa polskiego. W realiach związanych z jego odbu-dową problematyka górnośląska nabrała odrębnego od całego Śląska charakteru, ponieważ polskie aspiracje terytorialne mogły dotyczyć ówcześnie tylko Górnego Śląska.

Doniosłego charakteru nabierało występowanie prawnego zróżnicowania w obrębie powołanego w ramach II Rzeczypospolitej województwa, które tworzyły dwa historyczne regiony: cieszyński (należący przed I wojną światową do Austro--Węgier) oraz górnośląski (stanowiący część przedwojennego prusko-niemieckie-go Górneprusko-niemieckie-go Śląska)6. Nakładały się na to postanowienia Statutu Organicznego (15 VII 1920)7, nadającego województwu śląskiemu autonomię w ramach II RP, a tak-że rozstrzygnięcia Polsko-Niemieckiej Konwencji Górnośląskiej (genewskiej), którą podpisano 15 maja 1922 roku8. Postanowienia zawarte w  tych dokumen-tach utrudniały pełniejszą integrację województwa śląskiego z państwem polskim, a kresowe położenie regionu w ramach Rzeczypospolitej, powodowało szczególne zagrożenie niemieckim rewizjonizmem. Występujące trudności sprawiały, że nie-odzowne stawało się znalezienie utalentowanego administratora, którym okazał

4 J. Łączewski, Michał Grażyński (1890–1965). Sylwetka polityka, Częstochowa 2000, s. 55.

5 Ibidem, s. 56. W. Musialik, Michał Grażyński (1890–1965). Biografia polityczna, Opole 1989, s. 104.

6 M.  W.  Wanatowicz, Dzieje najnowsze – po 1918 roku. Województwo śląskie (1922–1939), [w:] Historia Górnego Śląska. Polityka, gospodarka i kultura europejskiego regionu, red. J. Bahlcke, D. Gawrecki, R. Kaczmarek, Gliwice 2011, s. 238–239.

7 Dz.U. 1920 nr 73 poz. 497. Ustawa Konstytucyjna z dnia 15 lipca 1920 r. zawierająca statut organiczny Województwa Śląskiego.

8 Polsko-niemiecka konwencja Górno-Śląska zawarta w Genewie dnia 15-go maja 1922 r. [Zbiory Śląskiej Biblioteki Cyfrowej]. Zob. także L. Ręgorowicz, Wykonanie polsko-niemieckiej Górnośląskiej konwencji zawartej w Genewie 15 maja 1922 roku w zakresie szkolnictwa, Katowice 1961.

się Michał Grażyński, który w chwili nominacji miał zaledwie 36 lat. Droga zawo-dowa, którą przebył, okazała się łańcuchem kolejnych funkcji, prowadzących do powierzenia mu urzędu wojewódzkiego. Mimo, że nie stanowiła ona rezultatu ty-powych awansów instytucjonalnych, to złożyła się na całokształt kariery politycz-nej Grażyńskiego. Okres poprzedzający prezydencką nominację w  brzemienny sposób zaważył na dalszych jego losach jako polityka. Nie szedł on drogą kariery partyjnej, ale sięgnął po zawsze znaczącą pracę w służbach specjalnych.

Powstanie II RP przerwało XIX-wieczną tradycję awansów instytucjonalnych.

Główną przyczyną było pojawienie się własnej państwowości oraz grupy wojsko-wych posiadających ogromne zasługi w odzyskaniu niepodległości i walce o grani-ce. Mimo to, wielu żołnierzy i urzędników, mających praktykę działania w okresie zaborów, mogło wykorzystać swoje doświadczenia zawodowe. Wymagano jedynie podpisania deklaracji wierności Niepodległej Polsce (dotyczyło to nawet profeso-rów szkół akademickich). Tak też działo się w województwie śląskim, utworzonym prawnie w 1920 roku, na mocy wspomnianego Statutu Organicznego. W praktyce polska administracja przejęła kontrolę nad całym regionem dopiero 22 czerwcu 1922 roku. Sytuacja ta stwarzała warunki do przyspieszonych karier politycznych i urzędniczych. Przed Grażyńskim było aż czterech wojewodów śląskich: Józef Ry-mer, oraz – powiązani z  chrześcijańską demokracją – Antoni Schultis, Tadeusz Koncki i Mieczysław Bilski9.

Michał Grażyński urodził się 12 marca 1890 roku w Gdowie w chłopskiej ro-dzinie Kurzydłów10. Wspomniane nazwisko przyjęte zostało przez jego rodzinę po śmierci matki (stało się to trzy lata po narodzinach przyszłego wojewody) – Marii z domu Zastawniak. Ojciec, również Michał, był nauczycielem w miejscowej szko-le ludowej, której absolwentem został jego syn. Ten edukację wyższego szczebla kontynuował w krakowskim gimnazjum św. Anny. Był zdolnym uczeniem, co po-twierdzają bardzo dobre oceny uzyskiwane w czasach szkolnych. Po ukończeniu gimnazjum odbył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasję i pracowitość łą-czył z talentem, ukazując predyspozycje do pozostania w nauce. Potwierdzeniem tego jest uzyskanie dwóch doktoratów: z fi lozofi i (w ramach historycznej specjali-zacji) oraz nauk prawnych11. Zdolności przyszłego wojewody dostrzegał profesor Stanisław Kutrzeba, który pełnił rolę opiekuna naukowego Michała Grażyńskiego na Wydziale Prawa krakowskiej uczelni.

Wspomniany w powyższym akapicie profesor poznał wojewodę zanim ten roz-począł studia. Na łamach nieformalnego organu sanacji na Górnym Śląsku, „Pol-ski Zachodniej”, wspominał, że młody Grażyń„Pol-ski imponował przygotowaniem do studiów i sprecyzowanymi zainteresowaniami, których przedmiot stanowiły sto-sunki handlowe Polski ze Śląskiem w okresie rządów króla Zygmunta I Starego12. W pierwszej kolejności Grażyński podjął studia historyczne, zakończone uzyska-niem doktoratu z  fi lozofi i za rozprawę: „Reformy monetarne w  Polsce w  latach

9 E. Długajczyk, Sanacja śląska, Katowice 1983, s. 57.

10 W. Musialik, Wojewoda śląski Michał Grażyński wobec Polaków i Niemców, [w:] Śląsk w myśli politycznej i działalności Polaków i Niemców w XX wieku, Opole 2001, s. 55.

11 W. Zieliński, Michał Grażyński 1890–1965. Wojewoda śląski, Katowice 1986, s. 4.

12 „Polska Zachodnia”, nr 267, 29 IX 1936.

1526–1528 i  ich geneza” (studia historyczne mieściły się ówcześnie w  ramach Wydziału Filozofi cznego). Zdobytą wiedzę upowszechniał on publikując w  cza-sopismach oraz wygłaszając odczyty. Zdecydował się podjąć pracę nauczycielską w gimnazjum w Stanisławowie. Wydawało się, że rokującej pomyślnie karierze na-ukowej Michała Grażyńskiego nie przeszkodzi nawet wybuch I wojny światowej.

W 1914 roku znalazł się jednak w szeregach armii Austro-Węgier. Ciężko ranny nie brał udziału w walkach już w kolejnym roku. Zdecydowany na dalsze kształ-cenie, wrócił na UJ. Tam podjął studia prawnicze, które rozpoczął kilka miesięcy przed wybuchem wojny.

Stanisław Kutrzeba widział w  Grażyńskim następcę: „umiłowanie wiedzy i zdolności jego naukowe i pedagogiczne pozwalały spodziewać się, że będzie do-skonałym profesorem i rzetelnym uczonym”13. Namawiał go do podjęcia pracy ba-dawczej z  dziedziny historii prawa polskiego. Początkowo zabiegi te przynosiły efekty. Świadczy o tym fakt, że Grażyński został asystentem profesora Kutrzeby na Wydziale Prawa UJ. Funkcję tę pełnił przez dwa lata (między 1921 a 1923 rokie-m)14. W tym okresie: obronił doktorat z prawa (30 września 1922 roku), prowa-dził ćwiczenia dla studentów, którzy następnie trafi ali na seminarium profesora Kutrzeby oraz przygotowywał pracę habilitacyjną o służbie wojskowej w czasach rządów dynastii Piastów. Dnia 1 września 1922 roku został adiunktem Archiwum Ziemskiego w Krakowie15. Profesor Kutrzeba wspomina, że kiedy Grażyński „prze-szedł do służby archiwalnej w Archiwum Ziemskiem w Krakowie, gdzie pracował jako adjunkt, bardzo z jego pracy zadowolony ówczesny dyrektor generalny Archi-wów Państwowych dr Józef Paczkowski, oceniając jego zdolności organizacyjne, chciał go przeznaczyć do pracy nad organizowaniem nowo tworzonych w Polsce archiwów, gdy dr Grażyński niespodziewanie rzucił tę pracę – poszedł znów na swój ukochany Śląsk”16.

Mówienie o powrocie, a nie przybyciu Michała Grażyńskiego na Górny Śląsk nie jest pomyłką. Już w okresie wspominanym przez Stanisława Kutrzebę, woje-woda przedkładał obowiązki pełnione w tym regionie ponad działalność nauko-wą. W miejscu tym o raz pierwszy znalazł się w 1920 roku. Stanowiło to rezultat działalności w Wojsku Polskim, a konkretnie – w prowadzącym działalność wy-wiadowczą Oddziale II Sztabu Generalnego, w ramach którego od 1919 roku Gra-żyński był porucznikiem. Oddział ten odesłał go do pracy w Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) Górnego Śląska, chociaż prosił on o skierowanie na front wojny polsko-bolszewickiej17. O tej decyzji zdecydowało doświadczenie, jakie Grażyński zdobył w  okresie pełnienia funkcji wiceprzewodniczącego Głównego Komite-tu Plebiscytowego dla Spisza i  Orawy. Mimo, że dorobek jego pracy przekreśli-ła decyzja mocarstw o przyznaniu większości spornego terenu oraz Śląska Zaol-ziańskiego Czechosłowacji (podjęta na konferencji w Spa – lipiec 1920), to młode i niepewne przyszłości państwo potrzebowało administratorów. Szczególnie

doty-13 Ibidem.

14 Ibidem. Zob. także: W. Musialik, Michał Grażyński…, s. 72.

15 J. Łączewski, op. cit., s. 49.

16 „PZ”, nr 267, 29 IX 1936.

17 W. Musialik, Michał Grażyński…, s. 30.

czyło to obszaru Górnego Śląska, na którym zgodnie z postanowieniami traktatu wersalskiego wyznaczono plebiscyt. Mieszkańcy zostali wezwani do opowiedzenia się w głosowaniu za przynależnością regionu do Polski lub Niemiec. Napięta sytu-acja prowadziła do starć zbrojnych pomiędzy obiema stronami. Michał Grażyński wziął czynny udział w II i III Powstaniu Śląskim. W okresie powstańczej działalno-ści był kolejno: szefem referatu organizacyjnego Centrali Wychowania Fizycznego, zastępcą szefa sztabu w Dowództwie Obrony Plebiscytu oraz szefem sztabu Gru-py Operacyjnej „Wschód”. Pełnione funkcje formalnie związane były wyłącznie z działalnością wojskową, określoną militarną rywalizacją o sporny region.

Najważniejsze polityczne funkcje pełnił ówcześnie Wojciech Korfanty – dzia-łacz tradycyjnie cieszącej się dużą popularnością na Górnym Śląsku chadecji.

Sprawował on funkcje polskiego komisarza plebiscytowego oraz dyktatora w III Powstaniu Śląskim. Jego działalności nie akceptował Michał Grażyński, którego odmienne poglądy, a także ambicje wyznaczały aspiracje do wywierania wpływu na decyzje polityczne. Przyszły wojewoda był orędownikiem zbrojnego przyłącze-nia całego górnośląskiego regionu do Polski, czemu sprzeciwiał się Korfanty – wie-rzący w przychylność zachodnich aliantów dla polskich postulatów. Przyniosło to konfl ikt, którego rezultatem było oskarżenie – w  okresie III Powstania Śląskie-go – GrażyńskieŚląskie-go i kilku jeŚląskie-go najbliższych współpracowników o bunt przeciwko polskiej władzy powstańczej, którą reprezentował Korfanty18. Dnia 10 maja polski przywódca Górnego Śląska nakazał, aby powstańcy powrócili do „normalnego ży-cia” 19, co było równoznaczne z zaprzestaniem walk i powrotem do pracy. Uzasad-niał to, zawartym w rezultacie pośrednictwa Francji, rozejmem z Niemcami. Nie wierzył w to rozwiązanie Grażyński ani jego zwolennicy. Sceptycyzm piłsudczy-ków uzasadniony był wobec braku przychylności Wielkiej Brytanii, której premier David Lloyd George skrytykował w Izbie Gmin polską politykę, określając ją jako metodę stwarzania faktów dokonanych. Za przykład przywołał powstańczy zryw na Górnym Śląsku oraz tzw. bunt Żeligowskiego z października 1920 roku – bez którego nie byłoby możliwe zjednoczenie terenów Wileńszczyzny z państwem pol-skim. Na tym tle zwraca uwagę rozkaz do powstańców, który ukazał się tego sa-mego dnia, co nakaz Korfantego. Wezwano do wykonania polecenia przywódcy Górnego Śląska, jednak zastrzeżono, że powstańcom „nie wolno […] zapominać, że walka nie jest skończona. Podstępny wróg gotuje się do odwetu. Na wasz czyn czekają z  niecierpliwością wasi bracia w  niezajętych powiatach, którym zagraża jarzmo pruskie. Nie wolno więc nam spocząć. W  szeregach powstańczych musi w dalszym ciągu wrzeć praca nad organizacją i umocnieniem się w zajętych czę-ściach kraju. Musimy być ciągle silni i  gotowi do odparcia ataków wroga. Gdy przyjdzie czas i  rozkaz pójdziemy dalej, na walkę z  wrogiem dla oswobodzenia reszty naszej ziemi”20. Rozkaz ten wydano z inicjatywy dowódcy powstańczej Gru-py „Wschód” Karola Grzesika oraz Michała Grażyńskiego. Czy wskazania w nim zawarte można traktować jako świadectwo rozbudzonych aspiracji Michała

Gra-18 Por. M. Grażyński, Walka o Śląsk. Fragmenty wspomnień sierpień 1920 – czerwiec 1921, Katowice 1931 oraz Wojciecha Korfantego „Marzenia i zdarzenia”, oprac. W Zieliński, Katowice 1984.

19 „Powstaniec”, nr 4, 12 V 1921. Cyt. za: J. Łączewski, op. cit., s. 33.

20 Ibidem, s. 33–34.

żyńskiego, które miałby realizować kosztem Korfantego? Na tym etapie relacji z dyktatorem III Powstania Śląskiego wydaje się, że pobudki ambicjonalne mia-ły jeszcze drugoplanowe znaczenie. Ważniejsze było zróżnicowanie w  wymiarze światopoglądowym, które charakteryzowało obu działaczy niepodległościowych.

Wówczas to Wojciech Korfanty był rozpoznawalnym i  cieszącym się uznaniem Ślązaków politykiem, a przyszły wojewoda pozostawał dla większości anonimowy.

Prawdopodobnie jednak sytuacja ta była główną przyczyną stopniowo narastającej w  Grażyńskim frustracji, która przekształcała się w  personalną niechęć do Kor-fantego, co – w  konsekwencji – przekroczyło ramy ideowych rozbieżności. Nie jest jednak pewne, czy już w opisywanym okresie przyszły wojewoda dostrzegał w Korfantym główne zagrożenie w osiągnięciu własnych awansów instytucjonal-nych czy kariery politycznej. Trudno zakładać, by tego typu ambicji nie przejawiał.

Byłoby to sprzeczne z zaangażowaniem i charakteryzującym go poświęceniem.

Kolejne wydarzenia historyczne wykazały zasadność poglądów Grażyńskiego, ponieważ walki powstańcze nie wygasły z racji podejmowanych przez Niemców działań zaczepnych. Tarcia personalne były ostrzejsze. Wojciech Korfanty odwo-łał bliskiego Grażyńskiemu ppłka – Macieja Mielżyńskiego – z funkcji kierowni-ka Naczelnej Komendy Wojsk Powstańczych III Powstania Śląskiego. Odpowie-dzią wojewody i  jego stronników było zainspirowanie delegacji, która udała się do dyktatora powstania, w celu przekonania go, aby przekazał kierownictwo in-surekcji Karolowi Grzesikowi. Ten po rozmowie z Korfantym miał być rzekomo przeświadczony, że uzyskał od dyktatora zgodę na własną kandydaturę, co byłoby równoznaczne z ustąpieniem Korfantego. Jednak – w ocenie przywódcy insurekcji – nie było to zgodne z prawdą. Korfanty uważał, że do Grzesika skierował jedynie ironiczne pytanie, czy „czuje się na siłach”, by przejąć kierownictwo wojskowe21. Zdaniem Grażyńskiego, Grzesik uzyskał warunkową aprobatę, dlatego zachęcał go do przejęcia dowództwa. W  kolejnych latach Grażyński tłumaczył działania własne oraz zwolenników tym, iż „podejmowana […] akcja była aktem woli rato-wania ruchu powstańczego, zagrożonego rozprężeniem22. Nie zmienia to tego, że w wyniku podejmowanych działań Grażyński wraz ze stronnikami został aresz-towany z  inicjatywy obawiającego się utraty władzy Korfantego. Oskarżeni byli sądzeni, ale nie zostali skazani.

W wyniku konfl iktu, latem 1921 roku, Grażyński – w stopniu kapitana – opu-ścił Górny Śląsk i wrócił do Krakowa23. Mogłoby się wydawać, że został on skom-promitowany, co byłoby równoznaczne z  koniecznością porzucenia aspiracji do uzyskiwania kolejnych, wyższych szczebli instytucjonalnych, a nawet kariery poli-tycznej. Stało się jednak odwrotnie. Grażyński zyskał autorytet we własnym środo-wisku (piłsudczyków), które cechowała niechęć do polityki Korfantego. Przyniosło to efekt w kolejnych latach.

Powrót na Górny Śląsk, o którym wspomniał na łamach „Polski Zachodniej”

profesor Kutrzeba, przybrał ramy innej niż dotychczas działalności. Miała ona

21 Wojciecha Korfantego…, s. 60–63.

21 Wojciecha Korfantego…, s. 60–63.