• Nie Znaleziono Wyników

Migracyjny kontekst pielgrzymowania

1.2. Granice „wewnętrzne”: Polietniczność na Camino de Santiago

Obok tej granicy zewnętrznej dla chrześcijan zmierzających do gro-bu Apostoła, istniały podziały wewnętrzne. Od samego początku Cami-no de Santiago zyskało szeroki rozgłos w całej zachodniej Europie, co w konsekwencji wyraziło się w ukształtowaniu ponadnarodowego zjawi-ska peregrynacji, które zapewne nie było wolne także od napięć między poszczególnymi grupami narodowymi. Pielgrzymi spotykali się w miej-scach „zbornych”, często we Francji, gdzie cztery główne drogi się roz-poczynały, aby iść wspólną drogą. Znamy świadectwa wspólnych pieśni

11 Niektórzy autorzy przyjmują, że w Kodeksie Kalikstyńskim chodzi w obu przy-padkach o Almanzora, ale nie ulega wątpliwości, że chodzi o postać z kręgu religii muzu-łańskiej, o której IV księga Liber Sancti Iacobi (w przedostatnim rozdziale) opowiada jako o uznającym kult Boga, którego głosił św. Jakub, potężny człowiek Boży. Więcej o te-matyce Kodeksu: E. Temperán, El Codice Calixtino de la Catedral de Santiago de Compostela, „Roczniki Teologiczne”, 8 (2015), s. 185–210.

58

w narodowych językach – szli więc zazwyczaj „narodowo”, w przeci-wieństwie do współczesnej sytuacji, w której nietrudno o grupy złożone z przedstawicieli różnych narodowości.

Ale warto zwrócić uwagę na procesy migracyjne, które miały miejsce nie tyle pośród pielgrzymów, co wokół samego zjawiska Camino, które stało się osią nowej konfi guracji społecznej lub przy wykorzystaniu ist-niejącej infrastruktury, która powstała z myślą o pielgrzymach, a w no-wych okolicznościach służyła migrantom. Aby w pełni zrozumieć to zja-wisko trzeba pamiętać o czynnikach, które ułatwiały przemieszczanie się ludności w owym czasie: to świadomość wspólnego kręgu kulturowego

christianitas wraz z ustrojem feudalnym w społeczeństwie (akcentującym

relacyjność, nie terytorialność) stworzyły podwaliny do ekspansywności średniowiecznego społeczeństwa, które przybywało m.in. do Hiszpanii, która wyzwalana z rąk muzułmańskich doświadczała „pragnienia lu-dzi”. To był fenomen zbiorowy, który rodzi się w Europie pod koniec XI w., przeżywa swój spadek w trzeciej części XII wieku, przechodząc w zjawisko indywidualnych migracji.

Na ziemie, przez które przebiegały drogi wiodące do Composteli przybywali bowiem osadnicy, którzy w historiografi i są określani jako

frankowie (franci, francigenae). Byli oni potrzebni władcom północnych

królestw chrześcijańskich, ponieważ rekonkwista przesuwała granicę na południe, ku rozczłonkowanemu kalifatowi w Kordobie, a przejmowane przez chrześcijan tereny chciano szybko zaludnić osobami zajmującymi się rzemiosłem i handlem, co przy wzrastającej popularności Camino w średniowieczu nie było bez znaczenia. Król Alfons VI mając jasną świadomość roli religijnej i ekonomicznej Santiago, wydaje zakaz pobie-rania podatku (zwanego „portazgo”, a więc myta) obok zamku Autares w El Bierzo, co ma być aplikowane nie tylko do ludności okolicznej, ale tak-że dla przybywających z Włoch, Francji czy Niemiec. Wiadomo, tak-że Camino było dla hiszpańskich władców również artykulacją polityki zagranicznej regionów Hiszpanii wobec reszty Europy (ważną rolę odegrały tu także małżonki władców pochodzące spoza Pirenejów), a feudalne relacje wielu arystokratów z Katalonii z wasalami na zachodzie Półwyspu Iberyjskiego utrwalały stałą obecność na Camino również Katalończyków.

Frankowie na Camino są uznaną grupą społeczną, do których apli-kowane jest to samo prawo lokalne (fueros), ale w odrębny sposób, który uznaje ich własny status (w przeciwieństwie do innych części Hiszpanii, w których posiadają swoje własne prawo partykularne)12. Ślady

obec-12 Por. J. I. Ruiz de la Peña Solar, Las colonizaciones francas en las rutas castellano-leonesas

del Camino de Santiago, [w:] Tenże, Las peregrinaciones a Santiago de Compostela y San Salvador

59 ności tych migrantów to toponimia w miastach wzdłuż Camino, gdzie pojawiają się ulice czy dzielnice francos, jak choćby vico Francorum w Mo-linaseca, znajdująca się w pobliżu kościoła św. Mikołaja. To wezwanie właśnie, podobnie jak kult świętych spoza Pirenejów – św. Saturnina czy Matki Bożej Rocamador lub Le Puy w Estelli – świadczy o skutkach tych migracji dla pobożności hiszpańskiej. Nie są izolowani, a wręcz przeciw-nie następuje szybka integracja tych osób, widoczna choćby w zmiaprzeciw-nie nadawanych imion dzieciom osadników. Z racji bowiem tego, w pierw-szej fali migracji przybywali głównie mężczyźni, integracja dokonywała się także poprzez małżeństwa. Dualizm, tak widoczny w dokumentach z tamtej epoki, w których precyzuje się obowiązki i przywileje na zasadzie formuły tam franci quam castellani, przekładał się na posiadanie własnych urzędników, a także zakładanie szpitali czy bractw przez francos, którzy nabywają ziemie i majątki. Osobne magistraty z biegiem czasu znikają, a termin francos stanie się synonimem wszystkich przybywających do Hiszpanii: tym bowiem terminem określano obcokrajowców, ludzi wol-nych i uprzywilejowawol-nych także w Anglii czy Włoszech13. Camino było katalizatorem tych ruchów migracyjnych odsłaniając Hiszpanię przed resztą Europy i utrzymując ją w kontakcie z Zachodem, ku któremu osta-tecznie grawitowała. Ten wpływ Camino dobrze oddają słowa A. Mac-kaya: „pokrywając północ Półwyspu, droga – nazywana camino Frances – pozwoliła na to, aby wpływy europejskie przeniknęły do Hiszpanii i pod-nosząc granice wprowadziła jedność między regionami, od granicy fran-cuskiej aż do Galicji”14.

Nowi osadnicy, a wśród byli żołnierze, duchowni (ich wpływ jest tak widoczny w Sahagun czy Villafranca de Bierzo), rzemieślnicy, wywierali przy tym duży wpływ kulturowy, m.in. na liturgię i przyczynili się do szybkiej zmiany rytu z wizygockiego na rzymski15. Dzięki protekcji ze strony władców szybko tworzyli nowe kolonie, również wzdłuż Camino i wywarli niemały wpływ na przygotowanie infrastruktury Camino dla pielgrzymów (mosty, szpitale), czyniąc z Camino swoiste „laboratorium”, w którym rodzi się idee architektoniczne i idee społeczne. Aczkolwiek

de Oviedo en la Edad Media, Servicio de Publicaciones Principado de Asturias, Oviedo 1993,

s. 283–312.

13 Por. L. Vazquez de Parga, J. M. Lacarra, J. Uria Riu, Las peregrinaciones a Santiago de

Compostela, t. 1, Gobierno de Navarra, Pamplona 1993, s. 479.

14 A. Mackay, La España de la Edad Media. Desde la frontera hasta el Imperio (1000–1500), Madrid 1980, s. 63.

15 P. Martinez Sopena, Los Francos en la España de los siglos XI al XIII, [w:] J.-P. Molenat et al. (red.), Minorias y migraciones en la historia, Ed. Universidad de Salamanca, Salamanca 2004, 34nn.

60

obecność tych imigrantów związana była także z często gwałtownymi reakcjami miejscowej ludności, która nie godziła się na ich uprzywilejo-wany status prawny oraz wyczuwane u nich „poczucie wyższości”, gdyż często jako ludzie wykształceni dominowali na terytoriach wiejskich, gdzie zakładali swoje osady16.