• Nie Znaleziono Wyników

Piotr Maszczyk

Nakłady inwestycyjne stanowią ważne determinanty konkurencyjności gospodarek.

W niniejszym rozdziale poddano analizie ich rolę w kształtowaniu konkurencyjności polskiej gospodarki, ze szczególnym uwzględnieniem zmian, jakie zaszły w czasie globalnego kryzysu i w okresie pokryzysowym.

Inwestycje

Analizując dynamikę zmian nakładów inwestycyjnych w Polsce w latach 2007–

2014, a więc w okresie, w którym gospodarka światowa zmagała się z globalnym kryzysem, można stwierdzić, że zarówno poziom, jak i tempo zmian tej składowej popytu globalnego podlegało daleko idącym zmianom, wynikającym przede wszyst-kim z sytuacji w gospodarce światowej. Do końca 2008 r. wartość nakładów inwe-stycyjnych w Polsce utrzymywała się na relatywnie wysokim poziomie, z rocznymi stopami wzrostu przekraczającymi 10%. Dzięki tej wysokiej dynamice udało się odbu-dować poziom nakładów inwestycyjnych po głębokim załamaniu, do jakiego doszło w latach 2001–2003. Kolejne cztery lata (2009–2012) to spadek wartości inwestycji w Polsce, z wyjątkiem 2011 r., kiedy to wraz ze znaczącym przyśpieszeniem tempa wzrostu PKB również wartość inwestycji powiększyła się o ponad 8%. Negatywne tendencje w zakresie kształtowania się inwestycji po 2008 r. były oczywiście związane z rozprzestrzenianiem się i utrzymywaniem w gospodarce światowej negatywnych konsekwencji globalnego kryzysu. Warto zwrócić uwagę, że choć tempo wzrostu PKB w 2011 r. było o ponad 1 p.p. wyższe niż w 2014 r. (4,5% wobec 3,3%), to tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych było znacznie niższe (8% wobec 9,6%). Zatem dopóty, dopóki negatywne konsekwencje globalnego kryzysu były silnie odczu-wane w gospodarce światowej, znacząco zmniejszały pozytywny wpływ korzystnych tendencji dających się zaobserwować w Polsce. Dopiero wraz z przezwyciężeniem w polskiej gospodarce negatywnych konsekwencji globalnego kryzysu w 2013 r.

udało się ustabilizować dodatnie i rosnące tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych w dwóch kolejnych latach. Należy jednak w tym miejscu podkreślić, że, podobnie jak w kontekście wartości PKB, negatywny wpływ turbulencji światowej gospodarki na wartość nakładów inwestycyjnych w Polsce był – w porównaniu z innymi krajami UE – stosunkowo ograniczony. Wartość inwestycji liczona rok do roku nie zmniej-szyła się w analizowanym okresie bardziej niż o 1,7%, podczas gdy w 2007 r. kwota przeznaczona na inwestycje wzrosła aż o 17,6%.

Niewątpliwie rosnące nakłady inwestycyjne z jednej strony stymulowały wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki, z drugiej zaś coraz lepiej radzące sobie na ryn-kach unijnych polskie przedsiębiorstwa zwiększały inwestycje i tym samym zdolności wytwórcze, aby zaspokoić rosnący popyt. Globalny kryzys był zjawiskiem potwier-dzającym empiryczną słuszność teoretycznych konstatacji wbudowanych w model popytowy. Zgodnie z jego założeniami inwestycje są tym składnikiem popytu glo-balnego, który znacznie bardziej niż pozostałe reaguje na zmiany koniunktury i – tworząc specyficzny mechanizm sprzężenia zwrotnego – sam się do tej zmiany przyczynia. Zatem inwestycje stymulowały zarówno popytową, jak i podażową stronę polskiej gospodarki.

W ostatnim roku przed rozpoczęciem kryzysu tempo wzrostu PKB przekro-czyło 6%, zaś dynamika inwestycji osiągnęła wartości dwucyfrowe. W 2008 r. tempo wzrostu PKB w Polsce spadło do 5,1%, zaś tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych kształtowało się na poziomie ok. 10%, w dalszym ciągu jednak oznaczało to wzrost w ramach średniookresowego trendu, zapoczątkowanego w roku 2004. Kolejny rok to drastyczne załamanie koniunktury w Polsce, które przełożyło się zarówno na spadek dynamiki wzrostu PKB (jedynie 1,6%), jak i spadek wartości nakładów inwestycyjnych o ok. 1%. W 2010 r., Polska zanotowała wzrost PKB na poziomie 3,9%, co wprawdzie pozwoliło na spowolnienie tempa spadku wartości nakładów inwestycyjnych, ale kwota inwestycji w dalszym ciągu zmniejszała się (o 0,4%). W 2011 r. PKB w Polsce wzrósł o 4,5%; co – zgodnie z przedstawionym wyżej i opisanym w modelu popyto-wym mechanizmem – oznaczało dynamiczny wzrost inwestycji o ponad 8%. Rok 2012 (nazywany nieprzypadkowo „rokiem drugiej fali kryzysu”) to ponowne gwałtowne zmniejszenie się tempa wzrostu PKB (jedynie 1,9%) i, jak można było tego oczekiwać, zmniejszenie się wartości inwestycji o 1,7%. Uzasadnione było zatem przypuszczenie, że 2013 r., w którym tempo wzrostu PKB obniżyło się w stosunku do poprzedniego okresu o 0,3 p.p., oznaczać będzie kolejny rok spadku wartości nakładów inwestycyj-nych. Spodziewany efekt jednak nie wystąpił, a wartość inwestycji wzrosła o 0,9%.

Biorąc pod uwagę dane za 2014 r. można zaryzykować stwierdzenie, że był to raczej jednorazowy efekt wywołany czynnikami krótkookresowymi, a nie trwała zmiana relacji pomiędzy kształtowaniem się tempa zmian inwestycji i PKB.

Szyb-kie przyśpieszenie tempa wzrostu gospodarczego w 2014 r. przełożyło się bowiem na jeszcze szybszy wzrost inwestycji. Prognoza kształtowania się nakładów inwesty-cyjnych w 2015 r. jest przedmiotem rozważań dalszej części niniejszego rozdziału, tym niemniej można oczekiwać, że wraz ze spodziewanym wyższym tempem wzrostu PKB (zapewne na poziomie ok. 3,5%) dojdzie do dalszego wzrostu wartości inwesty-cji. Oznaczałoby to powrót do mechanizmu i zależności obserwowanych w latach 2008–2012 (rysunek 8.1).

Rysunek 8.1. Dynamika zmian nakładów inwestycyjnych w Polsce w okresie 2007–2014

–5,0%

0,0%

5,0%

10,0%

15,0%

20,0%

2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013

2014 dane wstępne Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

Zgodnie z optymistycznymi prognozami, formułowanymi w ubiegłym roku rów-nież na łamach niniejszego opracowania, w 2014 r. w Polsce doszło do gwałtownego przyśpieszenia dynamiki wzrostu nakładów inwestycyjnych. Można wręcz powie-dzieć, że rzeczywistość przerosła najśmielsze oczekiwania. Najbardziej optymi-styczne prognozy zakładały, że tempo wzrostu wartości inwestycji osiągnie w Polsce ok. 8%. Tymczasem zgodnie ze wstępnymi danymi GUS opublikowanymi w lutym 2015 r. nakłady inwestycyjne ogółem na koniec trzeciego kwartału 2014 r. wyniosły 75,3 mld PLN i były o 13% wyższe niż na koniec analogicznego okresu roku ubiegłego.

Opierając się na szacunkach GUS dotyczących całego roku i całej badanej populacji, można oczekiwać, że wartość inwestycji w 2014 r. w całej gospodarce osiągnie poziom ok. 252,9 mld PLN, co oznacza wzrost o 9,4% w stosunku do poprzedniego okresu (w 2013 r. wartość nakładów na środki trwałe w całej gospodarce zwiększyła się o 0,9%). Zważywszy na to, że w ubiegłych latach wstępne dane GUS były zazwyczaj zaniżone, można wręcz oczekiwać, że ostateczna wartość tempa wzrostu inwestycji

w Polsce w 2014 r. osiągnie wartości dwucyfrowe. Tym samym stopa inwestycji w gospodarce narodowej (relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) w 2014 r. wyniosła 19,6%; wobec 18,8% w 2013 r.

i 19,1% w roku 2012.

Warto dodatkowo zwrócić uwagę, że szybko rosnąca dynamika wzrostu nakładów inwestycyjnych w 2014 r. towarzyszyła znacznie wyższemu tempu wzrostu PKB (zgod-nie ze wstępnymi danymi opublikowanymi przez GUS wartość PKB zwiększyła się w 2014 r. w Polsce o 3,3%, podczas gdy analogiczny wskaźnik dla roku poprzedniego kształtował się na poziomie 1,6%). Oznaczałoby to, że reakcja tej składowej popytu globalnego, jaką są nakłady inwestycyjne, na zmiany koniunktury gospodarczej była analogiczna do tej, opisywanej przez model popytowy. Tymczasem – o ile w okresie 2004–2012 dane płynące z gospodarki potwierdzały istnienie takiego mechanizmu – to w roku ubiegłym relacje pomiędzy tempem wzrostu PKB a poziomem i dynamiką zmian nakładów inwestycyjnych kształtowały się w sposób odmienny.

Gwałtowne przyśpieszenie dynamiki wzrostu wartości nakładów inwestycyjnych, do jakiego doszło w 2014 r., należy odczytywać jako wyczerpanie się negatywnego wpływu na polską gospodarkę niekorzystnych trendów związanych z przedłużającym się kryzysem w strefie euro. Wprawdzie w kontekście Polski przebieg globalnego kry-zysu finansowego był stosunkowo łagodny (skumulowana stopa wzrostu PKB zanoto-wana dla polskiej gospodarki wyniosła w okresie 2008–2014 blisko 25%; podczas gdy analogiczna, uśredniona wartość dla wszystkich krajów UE oscylowała wokół zera), niemniej niewątpliwie negatywnie odbijał się na wartości nakładów inwestycyjnych.

W Polsce rozwijający się kryzys, który z sektora finansowego rozszerzył się na realną sferę w gospodarce, doprowadził do pogorszenia nastrojów i oczekiwań co do rozwoju sytuacji zarówno wśród gospodarstw domowych, jak i w sektorze przedsiębiorstw, co początkowo przełożyło się na spadek dynamiki wzrostu inwestycji (2008), a później na obniżenie się ich poziomu (2009–2010). Dodatkowo w ciągu pierwszych dwóch lat kryzysu zmniejszyła się gwałtownie dostępność kredytów, zarówno skierowanych do konsumentów, jak i przedsiębiorców, co wynikało z wprowadzenia ostrzejszych zasad ich przyznawania. Wprawdzie stopniowo wartość realizowanych projektów inwestycyjnych (udzielonych kredytów) zaczęła rosnąć, co pozwoliło – mimo głębo-kiego spowolnienia – ponownie osiągnąć dodatnie tempo wzrostu wartości nakła-dów inwestycyjnych (2011), ale tempo tego wzrostu nie odzwierciedlało w pełni układu endogenicznych czynników wpływających na polską gospodarkę. Ponowny spadek wartości inwestycji, do jakiego doszło w 2012 r., może stanowić pośrednie potwierdzenie tego faktu. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na to, że spadkowi inwestycji (a w 2013 r. ich minimalnemu wzrostowi) towarzyszyło utrzymywanie się gigantycznych oszczędności sektora przedsiębiorstw. Dopiero w roku ubiegłym – jak

można mniemać – w związku z gwałtownie poprawiającymi się nastrojami wśród przedsiębiorców środki te zostały przeznaczone na nakłady inwestycyjne.

Kolejnym istotnym czynnikiem, który niewątpliwie wpłynął na przyśpiesze-nie tempa wzrostu inwestycji w Polsce, było utrzymujące się, pomimo formalnego zakończenia ostatniej wieloletniej perspektywy finansowej, wysokie tempo absorpcji funduszy strukturalnych napływających do Polski z budżetu UE, która przekładała się na wzrost wartości projektów inwestycyjnych realizowanych zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, całkowita wartość wydatków beneficjentów uznanych za kwalifikowalne, wynikająca ze złożonych wniosków o płatność, wzrosła w ciągu 2014 r. o 64,2 mld PLN (w 2013 r. analogiczny wzrost kształtował się na poziomie 65,2 mld PLN), a w części dofinansowania UE o 45,4 mld PLN (w 2013 r. również o 45,4 mld PLN). Tym samym wartość wydatków beneficjentów wyniosła na koniec 2014 r. 319,4 mld PLN, zaś w części dofinansowania UE – 226,2 mld PLN. Łatwo zauwa-żyć, że w ciągu ubiegłego roku beneficjenci ponownie zrealizowali wydatki sięgające blisko 30% wszystkich środków alokowanych dla Polski w ramach perspektywy finansowej 2007–2014.

Trzecim wreszcie, kluczowym czynnikiem odpowiedzialnym za przyśpieszenie tempa wzrostu inwestycji w Polsce był wzrost strumienia bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Zgodnie ze wstępnymi danymi opublikowanymi przez PAIiIZ w grud-niu 2014 r. wartość BIZ, prowadzonych we współpracy z tą agendą rządową, osiągnęła poziom ponad 1,8 mld EUR i była tym samym niemal dwukrotnie wyższa niż w roku ubiegłym. Zgodnie z szacunkami PAIiIZ odsetek wszystkich inwestycji w Polsce, które przechodzą przez Agencję to ok. 10–15% całkowitej wartości inwestycji w Polsce, można zatem oczekiwać, że całkowita kwota BIZ w Polsce w 2014 r. przekroczyła 18 mld EUR. Oznacza to, że załamanie wartości strumienia bezpośrednich inwesty-cji zagranicznych, do jakiego doszło w latach 2012–2013, udało się przezwyciężyć.

Warto przypomnieć, że o ile w latach 2004–2011 BIZ w Polsce corocznie lokowały się przedziale 10–24 mld USD, to w 2012 r. spadły do 4,764 mld USD, zaś w 2013 r. ich wartość była ujemna po raz pierwszy, od kiedy NBP prowadzi statystyki w obecnej metodologii, czyli od 2000 r. Oczywiście zarówno ujemna wartość BIZ w 2013 r., jak i ich imponująca wysokość w 2014 r. wynikają w dużym stopniu z czynników jedno-razowych. Ujemna wartość BIZ w 2013 r. wynikała przede wszystkim z rozwiąza-nia spółki specjalnego znaczerozwiąza-nia w Polsce i przetransferowarozwiąza-nia blisko 3,5 mld EUR na Wyspę Jersey. Wartość strumienia inwestycji bezpośrednich brutto napływających do Polski w 2013 r. osiągnęła poziom 9 mld EUR.

Natomiast gwałtowny wzrost wartości inwestycji zagranicznych w roku kolejnym związany był w głównej mierze z inwestycją koncernu Volkswagen A. G. w

podpo-znańskich Białężycach. W opinii pracowników PAIiIZ jest to największa inwestycja przemysłowa w Europie w ciągu ostatnich dziesięciu lat1. W tym kontekście należy przyjąć, że w 2015 r. wartość strumienia BIZ będzie niższa o ok. 8 mld EUR i osiągnie poziom 10 mld EUR. Oznacza to stabilny wzrost w porównaniu do lat 2012–2013, choć z drugiej strony regres w stosunku do średniorocznych wartości z okresu 2004–2011.

Analizując dane prezentowane przez PAIiIZ, można zauważyć, że do Polski napływa coraz więcej inwestycji usługowych, a nie kapitałowych. Ponadto zauważalny jest wzrost udziału inwestycji typu brownfield kosztem inwestycji typu greenfield. Nie-mniej Polska pozostanie istotnym miejscem lokowania inwestycji bezpośrednich, należy się jednak liczyć z tym, że charakter tych przedsięwzięć będzie się w dalszym ciągu zmieniał. Należy się spodziewać utrzymującego się zainteresowania ze strony branży motoryzacyjnej, lotniczej, chemicznej i przemysłu rolno-spożywczego. Kurczyć się natomiast będzie segment obejmujący przemysł elektroniczny i elektrotechniczny.

Porównanie tempa zmian nakładów inwestycyjnych w Polsce, Czechach, Słowa-cji i na Węgrzech – krajach będących tradycyjnie naszymi głównymi konkurentami w absorpcji inwestycji w regionie – w latach 2008–2013 wyraźnie wskazuje, że choć poziom i dynamika akumulacji we wszystkich krajach Europy Środkowej i Wschod-niej, które w 2004 r. wstąpiły do UE, znajdują się przede wszystkim pod wpływem czynników egzogenicznych (globalny kryzys), to występują pomiędzy nimi istotne różnice2. Dokładniej: dochodzi do konwergencji trendu i dynamiki zmian wysokości nakładów inwestycyjnych w Czechach i na Słowacji, zaś ten stosunkowo podobny dla tej grupy wzorzec zaczyna się coraz bardziej różnić od mechanizmów obserwo-wanych w Polsce i na Węgrzech.

W Czechach w ciągu całego analizowanego okresu wartość inwestycji wzrosła jedynie w latach 2008 i 2010. Tym samym czeska gospodarka wciąż nie może powrócić do poziomu inwestycji, jaki notowany był w 2008 r., i po gwałtownym spadku tych nakładów, do jakiego doszło w 2009 r. (o 24%), a następnie w latach 2011–2012 (sku-mulowany spadek o 7,5%), nie udało się osiągnąć stabilnego trendu wzrostowego tej składowej popytu.

Słowacja, w której tempo i dynamika kształtowania się nakładów inwestycyj-nych wykazywały dotychczas najbliższy Polsce schemat zmian, również zanoto-wała w 2013 r. spadek wartości nakładów inwestycyjnych (choć jedynie o 0,1%), co

1 Budowa fabryki Volkswagena zapoczątkowana w listopadzie 2014 r. ma się zakończyć w drugiej poło-wie 2016 r. Koncern utworzy tu blisko 3 tys. miejsc pracy. Budowę nowej fabryki produkującej samochód użytkowy VW Crafter koncern zapowiedział w marcu 2014 r. w Poznaniu. Od tego czasu trwały prace przy inwestycji. Teren budowy obejmie obszar 220 ha. W ramach przedsięwzięcia powstanie dział budowy karo-serii, lakiernia oraz dział montażu. Docelowo zakład ma opuszczać 85 tys. samochodów rocznie.

2 Wysokość nakładów inwestycyjnych w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech w okresie 2008–2013 na podstawie danych Eurostatu zamieszczonych na stronie internetowej, http://epp.eurostat.ec.eu.int.

może wskazywać, że sytuacja w tym kraju zaczyna się coraz bardziej upodabniać do tej, którą można zaobserwować u jego zachodniego sąsiada. Wprawdzie w prze-ciwieństwie do Czech, zaś podobnie jak to miało miejsce w Polsce i na Węgrzech, Słowacja zdołała zachować dodatnią dynamikę wzrostu nakładów inwestycyjnych w 2011 r., niemniej tempo wzrostu w tym roku kształtowało się na nieznacznie niższym – w porównaniu do polskiego – poziomie. Natomiast odwrotnie niż w Polsce, w 2010 r.

inwestycje na Słowacji rosły, natomiast w 2013 r. – spadały. Dodatkowo w latach 2009 i 2012 spadki wartości słowackich nakładów inwestycyjnych były znacznie głębsze niż w Polsce (29% i 14% wobec 1,1% i 1,7%). Zatem o ile do końca 2009 r. można było postawić hipotezę, że schemat zmian nakładów inwestycyjnych na Słowacji jest niemal identyczny jak w Polsce, o tyle 2010 r. stanowi tutaj bardzo wyraźną cezurę.

Warto również podkreślić, że nakłady inwestycyjne na Słowacji podlegają najwyż-szym – spośród wszystkich analizowanych krajów – wahaniom. Zarówno w okresach wzrostu, jak i spadku wartości tego składnika popytu globalnego, dynamika zmian jest w tym kraju najwyższa.

Węgrom, jako jedynemu krajowi z analizowanej grupy obok Polski, w 2013 r.

udało się zanotować dodatnie tempo wzrostu wartości nakładów inwestycyjnych i był to wzrost trzykrotnie wyższy niż ten obserwowany w Polsce (2,7%). Z wyjątkiem 2010 r., kiedy to Węgry, w przeciwieństwie do Polski, odnotowały wzrost wartości nakładów inwestycyjnych, wartość tej składowej popytu globalnego zmieniała się w tych dwóch krajach w tym samym kierunku, choć amplituda wahań węgierskich inwestycji była znacznie wyższa. Z drugiej strony, o ile do ubiegłego roku pewną prawidłowością było to, że w okresach korzystnej koniunktury tempo wzrostu nakła-dów inwestycyjnych na Węgrzech było najniższe spośród krajów regionu, a w okresie spowolnienia gospodarczego lub recesji wartość inwestycji w tym kraju obniżała się najszybciej, to w 2013 r. dodatnia dynamika wzrostu inwestycji na Węgrzech była wyższa niż w Polsce. Może to oznaczać, że negatywny wpływ kryzysu finansów publicznych, z jakim do niedawna zmagała się węgierska gospodarka, na wysokość inwestycji zaczyna słabnąć, zaś groźba utraty płynności przez węgierski sektor finan-sów publicznych bardzo się zmniejszyła.

Porównanie dynamiki zmian wysokości nakładów inwestycyjnych ogółem w Pol-sce i pozostałych nowych krajach członkowskich UE w okresie 2008–2013 przedsta-wiono na rysunku 8.2.

Rysunek 8.2. Porównanie dynamiki zmian nakładów inwestycyjnych w Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech w okresie 2008–2013

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Eurostatu.