• Nie Znaleziono Wyników

R

ealne koszty wielokrotnie przekraczające budżety miast i gmin z powodu nieracjonalnie wielkich powierzchni terenów przeznaczonych pod zabudowę Ministerstwo Transportu, Bu-downictwa i Gospodarki Morskiej szacuje obecnie na ok. 130 mi-liardów złotych, a liczbę ludzi potrzebnych do zasiedlenia tych te-renów – na 316 milionów u. Wydatki konieczne na budowę dróg i infrastruktury dla tych terenów doprowadzą w krótkim czasie do bankructwa wielu polskich gmin1. Ekstensywna i dysfunkcjo-nalna zabudowa generuje nie tylko wysokie koszty, ale również uniemożliwia racjonalny rozwój i prowadzi do degradacji prze-strzennej, co wykazano w wielu publikacjach na ten temat2.

Obecny system gospodarowania przestrzenią jest nie tylko nieracjonalny, ale również niesprawiedliwy, ponieważ wydatki wynikające z odszkodowań za grunty wykupywane pod drogi i funkcje publiczne oraz koszty budowy infrastruktury technicz-nej uzbrojenia nowych terenów obciążają wszystkich dotych-czasowych mieszkańców, natomiast korzyści odnosi wyłącznie niewielka grupka właścicieli odrolnionej ziemi.

System finansowy gospodarowania przestrzenią okazał się niewydolny, co pokazuje na przykładach Raport o finansowych

efektach polskiego systemu gospodarowania przestrzenią u. Łatwość uniknięcia renty planistycznej, jak również nieefektywny system opłat adiacenckich powodują znaczne zmniejszenie możliwości uzyskiwania przez gminę korzyści z procesów urbanizacyjnych. W praktyce planowanie rozwoju przestrzennego generuje straty. Wnioski Raportu są druzgocące: Stopień zadłużenia gmin jest

pro-porcjonalny do ich zaangażowania w promowanie rozwoju. Kto więcej zrobił, ten ma większe długi. Ścisła korelacja wskazuje na wybitnie an-tyrozwojowy charakter obecnego prawa. […] Problemów uniknęły tyl-ko te gminy, które nie myśląc o rozwoju, nie uchwaliły żadnych planów np. gmina Zarszyn u.

1 Wykazują to autorzy Raportu o finansowych efektach polskiego systemu gospo-darowania przestrzenią: Przykładem jest gmina Lesznowola. W ciągu 10 lat jej budżet wzrósł czterokrotnie (20 mln zł w 1999 r. do 85 mln w 2010 r.). Liczba mieszkańców podwoiła się (z 12 tys. w 2000 r. do 24 tys. w 2010 r.). W 2006 r. na terenie gminy było zarejestrowanych 2797 firm, zaś w 2010 już 4473. Osiągnięcie tak dobrych wyników rozwojowych związane było z aktywną polityką planistyczną, gmina ma opracowane plany dla 98% swojego terenu, ale opłaciła to bardzo dużymi zobowiązaniami: prawie 600 mln zł wobec 61 mln zł dochodów własnych (979%). Przykład Lesznowoli pokazuje, że kłopoty są nieuniknione nawet przy dobrym zarządzaniu i w skrajnie korzystnych warunkach zewnętrznych wynikających z bezpośredniego sąsiedztwa Warszawy u.

2 Dylewski 2007, Gwiazdowicz 2010, Jędraszko 2005, Kowalewski 2009, Markowski 2008, Planowanie… 2012, Raport… 2008, Wiland 2012.

Na stronie tytułowej rozdziału: Spotkanie publiczne* z udzia-łem mieszkańców, pracowników urzędu gminy i przedstawicieli władz samorządowych na temat problemów i możliwości rozwo-ju przestrzennego gminy Wisz-nia Mała. Sala Wydziału Archi-tektury Politechniki Wrocław-skiej, 2013. Fot. J. Wiszniowski * Na spotkaniu prezentowano opracowania studenckie wyko-nane w ramach zajęć prowadzo-nych na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej.

uPlanowanie... 2012

uOlbrysz, Koziński 2011

uOlbrysz, Koziński 2011

Gminy, broniąc się przed bankructwem, dążą do minimali-zowania strat poprzez:

zmniejszanie ilości przestrzeni publicznych (przy planowa-nych terenach zabudowy mieszkaniowej są one zazwyczaj w ogóle nie wskazywane),

zmniejszanie liczby dróg publicznych (koszty budowy dróg przerzuca się na inwestorów prywatnych, co prowadzi do fragmentarycznych, niefunkcjonalnych układów komuni-kacyjnych, o minimalnych szerokościach, niepozwalających często na wydzielenie chodnika, nie wspominając o ścież-kach rowerowych czy zieleni towarzyszącej),

unikanie sporządzania planów (zmniejsza to obciążenia gmi-ny, ale przerzuca koszty na inwestorów i skutkuje chaosem procesów urbanizacyjnych),

unikanie płacenia odszkodowań (nie likwiduje to zobowiązań prawnych gminy, ale przewlekłość postępowań administra-cyjnych i sądowych odstrasza uprawnionych od występowa-nia na tę drogę) u.

Gospodarowanie przestrzenią w Polsce jest w głębokim kry-zysie, do którego doprowadziło wiele przyczyn, m.in. uchylenie miejscowych planów wykonanych przed 1995 rokiem, możli-wość lokalizacji inwestycji bez planu – na podstawie decyzji ad-ministracyjnych (m.in. decyzji o warunkach zabudowy), libera-lizacja polityki przestrzennej, brak obowiązujących wskaźników urbanistycznych, generujący straty dla gmin system finansowy gospodarki przestrzennej u.

Wynikiem tego jest chaos nowej zabudowy w coraz więk-szym stopniu pochłaniającej otwarte tereny, niszczącej krajo-braz kulturowy i naturalny. Fragmentacja struktury funkcjo-nalno-przestrzennej z równoczesnym zanikiem centrotwór-czych przestrzeni publicznych (il. 4.1) oraz degradacja obsza-rów zurbanizowanych idą w parze z postępującą dezintegracją społeczną i narastającymi konfliktami u. Inwestycje, skądinąd potrzebne, ale nieosadzone w długofalowych strategiach roz-woju i wprowadzane bez uzyskania społecznej akceptacji, sta-nowią często zbyt duże obciążenie dla środowiska.

Od dwudziestu lat trwa spór o to, czy ograniczać gospoda-rowanie przestrzenią. Izbom zawodowym urbanistów i architek-tów nie udaje się przekonać polityków do gruntownej reformy systemu planowania. Gminy pozbawione wsparcia w racjonal-nej polityce przestrzenracjonal-nej ulegają presji inwestorów dążących do maksymalizacji doraźnych zysków, bez oglądania się na trwałe szkody w krajobrazie i marnotrawstwo terenów otwartych.

uOlbrysz, Koziński 2011

uWiszniowski 2010

Il. 4.1 Dezintegracja struktury przestrzennej na przykła-dzie MPZP dla podwroc-ławskich Psar*.

Oprac. własne na podst. Mierzejewska 2010

* Zapisy MPZP OBRĘB PSARY (Mierzejewska 2010)prowadzą do powstania kilku poważnych

konflik-tów przestrzennych w granicach sołectwa Psary.

Konflikt A – granice sołectwa w sposób sztuczny i nieczytelny rozdzielają istniejące osiedle mieszkaniowe.

Mieszkańcy jednego osiedla na tej samej ulicy przynależą administracyjnie w części do Psar, w części do Szymanowa.

Konflikt B – funkcje aktywności gospodarczej planowane na dotychczasowych obszarach rolniczych

de-gradują krajobraz terenów otwartych. Brak spójności zagospodarowania. Dodatkowym prob-lemem jest wyniesiona ekspozycja terenu, która zwiększa zasięg degradacji krajobrazu przez przyszłą zabudowę produkcyjno-przemysłową.

Konflikt C – planowane osiedle, chociaż administracyjnie przynależy do sołectwa Psary, po wybudowaniu

drogi S-5 będzie całkowicie oderwane od Psar. Plan prowadzi do powstania podobnych prob-lemów, które obecnie występują na styku Psary–Szymanów (konflikt A). Planowane osiedle degraduje krajobraz obecnych terenów otwartych.

Konflikt D – tereny aktywności gospodarczej w środku terenów otwartych. Plan sankcjonuje istniejące hale,

nie proponując żadnych działań naprawczych dla przeciwdziałania degradacji krajobrazu.

Konflikt E – część sołectwa Psary oddzielona zostanie przez drogę S-5. Tereny przynależące

administracyj-nie do Psar przylegają bezpośrednio do Krzyżanowic. Plan ignoruje konsekwencje prowadze-nia drogi S-5 i skutki, jakie ma to dla zagospodarowaprowadze-nia przyległych terenów.

Legenda:

konflikty przestrzenne linie podziałów

Istnieje obszerna literatura analizująca i opisująca te nega-tywne zjawiska, a także sposoby zapobiegania im. Ciągle jednak ta wiedza nie przekłada się na realną poprawę sytuacji i rozwią-zywanie konkretnych problemów. Brak rozwiniętych form pla-nowania przestrzennego opartych na partycypacji obywatelskiej jest wynikiem m.in. niedostatecznej wiedzy na temat uspołecznio-nego kształtowania środowiska oraz negatywnych doświadczeń konfliktów społecznych towarzyszących większości inwestycji celu publicznego. Palącymi potrzebami stały się upowszechnianie wiedzy na temat metod i narzędzi partycypacji oraz popularyzo-wanie dobrych praktyk w tym zakresie. Tę lukę może wypełnić środowisko naukowe wyższych uczelni, w których misję wpisane jest podnoszenie poziomu edukacji społeczeństwa.

W niniejszym rozdziale przedstawiono inicjatywy pod-jęte w tym zakresie przez Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej. Poprzez upowszechnianie wiedzy i budowanie struktur dialogu Zakład Kształtowania Środowiska angażuje się w prace mające na celu scalanie osiedli rozbitych przestrzen-nie i społeczprzestrzen-nie na terenach podmiejskich Wrocławia. Należy jednak zaznaczyć, że nie są to jedyne inicjatywy podejmowane na tym terenie3.