• Nie Znaleziono Wyników

jako podstawy tworzenia historii niekonwencjonalnej

W wymienionych przeze mnie ró¿nicach pomiêdzy histori¹ konwencjonaln¹ i niekonwencjonaln¹ pojawiaj¹ siê zjawiska, które – jak s¹dzê – zas³uguj¹ na szczególn¹ uwagê. Od pew­ nego bowiem czasu w naukach historycznych ponownie nara­ sta zainteresowanie emocjonaln¹ stron¹ ludzkiej egzystencji. Dodam, ¿e dzieje siê tak i w innych dyscyplinach, m.in. w an­ tropologii i archeologii, a zainteresowanie to dotyczy nie tylko emocjonalnej strony egzystencji ludzkiej, lecz tak¿e egzysten­ cji zwierz¹t19. Emocje staj¹ siê nie tylko ciekawym tematem badawczym (zreszt¹ dla historyków nienowym), lecz przede wszystkim interdyscyplinarn¹ kategori¹ analizy, która ³¹czy dziedziny przyrodnicze i humanistyczne, przekracza binaria natura/kultura; cz³owiek/zwierzê; umys³/cia³o, racjonalnoœæ/ /irracjonalnoœæ. Badanie uczuæ i emocji staje siê wyzwa­ niem dla badañ historycznych, wyzwaniem – dodam – id¹cym

19 Zob.: Catherine Lutz and Geoffrey M. White, „The Anthropology of Emotions”. Annual Review of Anthropology, vol. 15, 1986; Sarah Tar-low, „Emotion in Archaeology”. Current Anthropology, vol. 41, nr 5, De­ cember 2000; Michael E. Harkin, „Feeling and Thinking in Memory and Forgetting: Toward an Ethnohistory of the Emotions”. Ethnohistory, vol. 50, nr 2, 2003. Por. tak¿e: Barbara H. Rosenwein, „Worrying about Emotions in History”. The American Historical Review, vol. 107, nr 3, 2005. Nowsze badania prowadzone nad emocjonalnoœci¹ zwierz¹t zob.: „Emotions Inside Out: 130 Years after Darwin’s The Expression of the Emotions in Man and Animals”. Specjalny numer Annales of the New York Academy of Sciences, vol. 1000, December 2003. Warto przypo­ mnieæ, ¿e klasyczne dzie³o Karola Darwina zatytu³owane by³o O wyra­ zie uczuæ u cz³owieka i zwierz¹t, przek³. Zofia Majlert i Krystna Zaæwili­ chowska. Warszawa: PWN, 1988.

62 Historia akademicka a historia niekonwencjonalna

w parze z tym, które nios¹ ze sob¹ badania doœwiadczenia hi­ storycznego czy rozumienia empatycznego.

W dalszej czêœci tekstu postaram siê wskazaæ, ¿e szczegól­ nie wa¿ne dla przysz³oœci badañ historycznych wyzwanie, wobec którego stawia nasz¹ dyscyplinê zagadnienie emocji i uczuæ, dotyczy faktu, ¿e historycy coraz czêœciej zdaj¹ sobie sprawê, ¿e nie chodzi tu tylko o multiplikacjê ciekawych i eg­ zotycznych dla g³ównego nurtu badañ historycznych tematu, ale o wypracowanie nowej epistemologii, nowych metod ba­ dañ oraz alternatywnych sposobów przedstawiania ich wyni­ ków. Dotyczy to zatem nie tyle historii emocji, ile budowania emocjonalnej historii20.

20 Emocje jako temat badañ historycznych ma swoj¹ doœæ d³ug¹ hi­ storiê. W XX wieku temat ten pojawia³ siê niejednokrotnie w ró¿nych nieklasycznych nurtach historiografii, które wystêpowa³y przeciw hi­ storii zdarzeniowej, wielkim syntezom politycznym trac¹cym z widoku zwyk³ego cz³owieka i nie ba³y siê podejmowania takich w³aœnie „irracjo­ nalnych” tematów. Wystarczy tutaj wspomnieæ przede wszystkim o ru­ chu Annales, a zw³aszcza o znanym artykule Luciana Febvre’a z 1941 roku „La sensibilité et l’histoire: Comment reconstituer la vie affective d’autrefois?” (Annales d’histoire sociale, vol. 3, nr 1-2, Janvier-Juin 1941), w którym francuski badacz zwraca³ uwagê, ¿e emocji nie mo¿e ju¿ d³u¿ej ignorowaæ ¿aden badacz, który zajmuje siê ¿yciem spo³ecz­ nym, spe³niaj¹ one bowiem wa¿ne funkcje integruj¹ce wspólnotê. Za pewne spe³nienie projektu Febvre’a mo¿na uznaæ fakt, ¿e 1985 roku na ³amach American Historical Review Peter Stearns i jego ¿ona Carol Ste­ arns, opublikowali manifest, w którym powo³ali do ¿ycia now¹ dziedzi­ nê badañ historycznych, któr¹ nazwali „emocjonologi¹”. Emocjonologia mia³a na celu przede wszystkim po³o¿enie teoretycznych podwalin pod now¹ dyscyplinê badañ. Chodzi³o o podjêcie badañ o charakterze inter­ dyscyplinarnym, wyjœcie poza dominuj¹ce badania emocji, podejœcie wyp³ywaj¹ce z historii spo³ecznej czy psychohistorii. Emocje mia³y prze­ staæ byæ egzotycznym tematem badawczym prowadzonym tradycyjnymi metodami, a staæ siê nowoczesn¹ dyscyplin¹ badawcz¹. Wkrótce Peter i Carol Stearns opublikowali ksi¹¿kê pod tytu³em Anger: The Struggle for Emotional Control in America’s History (1986), która zapocz¹tko­ wa³a ca³¹ seriê podobnych prac na temat z³oœci, zazdroœci czy strachu. Zob.: Peter N. Stearns; Carol Z. Stearns, „Emotionology: Clarifying the History of Emotions and Emotional Standards”. The American Histori­ cal Review, vol. 90, nr 4, October 1985; Peter N. Stearns, Jealousy: The Evolution of an Emotion in American History. New York: New York University Press, 1989; Peter N. Stearns and Timothy Haggerty, „The Role of Fear: Transitions in American Emotional Standards for Children,

Podobnie jak pamiêæ, emocje staj¹ siê interdyscyplinarn¹ kategori¹ badawcz¹ szczególnie chêtnie wykorzystywan¹ przez wpisuj¹ce siê w now¹ humanistykê historie niekon­ wencjonalne. Poniewa¿, jak pisa³am wy¿ej, historie te mog¹ byæ postrzegane jako naukowe narzêdzie wspieraj¹ce ideolo­ gie feminizmu, postkolonializmu czy ruchów mniejszoœcio­ wych, rozwa¿aj¹c rolê pamiêci i emocji w niestandardowej refleksji nad przesz³oœci¹, warto wzi¹æ pod uwagê ideolo­ giczny aspekt tego problemu. Forowane przez historiê nie­ konwencjonaln¹ badanie emocji i emocjonalne podejœcie do badañ idzie w parze z poszukiwaniem sprawiedliwoœci przez tych, których „wielka historia” pozbawi³a g³osu; tych, któ­ rych wizja przesz³oœci i œwiata nie mieœci siê w modelu tra­ dycyjnego badania i przedstawiania przesz³oœci. Podobnie te¿ zaznaczana w tekstach autorów historii niekonwencjo­ nalnych szczeroœæ ma swoje polityczne implikacje. Wydaje siê, ¿e jej eksponenci nawi¹zuj¹ do idea³u szczeroœci promo­ wanego w pismach Rousseau (szczeroœci spo³ecznej), któ­ ry zwi¹zany by³ z wolnoœci¹ jednostki, przezwyciê¿eniem mi³oœci w³asnej i stanowi³ bazê spo³ecznej integracji. Nie po­ winno zatem dziwiæ, ¿e szczeroœæ forowana jest w³aœnie przez pisane przez „uciemiê¿onych” przeciw-historie. Szcze­ roœæ Rousseau bowiem promuje równoœæ pomiêdzy obywate­ lami otwartymi na swoje „wyznania” i wspó³-czucie. Szcze­ roœæ – jako droga do wspó³-czucia – bierze zatem udzia³ w projekcie „równoœci w cierpieniu” i w tym sensie jest jed­ nym z noœników dalszego ci¹gu „rewolucji niewolników”21.

Mo¿na postawiæ tezê, ¿e tym, czym dla historii konwen­ cjonalnej jest pryncypium prawdy, tym dla historii niekon­ wencjonalnej jest pryncypium szczeroœci. Niekonwencjonal­ ni badacze przesz³oœci odchodz¹ od konwencjonalnych

1850-1950”. American Historical Review, vol. 96, February 1991; An Emotional History of the United States, ed. by Peter N. Stearns and Jan Lewis. New York: New York University Press, 1998.

21 Oczywiœcie istnieje i druga strona medalu, o której pisa³ Nie­ tzsche, dla którego szczeroœæ by³a tyrani¹, a wspó³czucie instrumentem dominacji (biedni i s³abi nie maj¹ wstydu). Wed³ug Nietzschego nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e szczeroœæ mo¿e byæ opresywna (por. tego¿, Antychryst, Wiedza radosna).

64 Historia akademicka a historia niekonwencjonalna

sposobów wypowiedzi o przesz³oœci, konwencjonalnych te­ matów i metod badawczych po to, by powiedzieæ o prze­ sz³oœci coœ, co, ich zdaniem, zas³uguje na wypowiedzenie, a co zwyk³a, „prawdziwa”, precyzyjna relacja o przesz³oœci nie jest w stanie zrobiæ (ze wzglêdu na ho³dowanie naukowo­ œci w pozytywistycznym rozumieniu tego s³owa). I w³aœnie

volta od naukowej, obiektywnej kategorii prawdy, do nie­

naukowej, subiektywnej wartoœci, jak¹ jest szczeroœæ, mo¿e – jak siê wydaje – pozwoliæ na ujawnienie podmiotów oraz autora ich opisuj¹cego w innym œwietle.

W nowej humanistyce, w ³onie której powstaje wiele prac nurtu historii niekonwencjonalnej, szczeroœæ pojmowana ja­ ko wartoœæ, kategoria filozoficzna czy zasada metodologicz­ na (choæ nie zawsze wyra¿ana wprost i rozwa¿ana teoretycz­ nie) idzie w parze z odrodzeniem zainteresowania uczuciami i emocjami, empati¹, subiektywnoœci¹, doœwiadczeniem i pa­ miêci¹. Bli¿sze i powa¿ne przebadanie kategorii szczeroœci, które tutaj proponujê, zasadza siê na idei Hilarego Putnama i Richarda Rorty’ego, którzy pisz¹ o koniecznoœci „infantyli­ zacji filozofii”. Taka infantylizacja, czyli podjêcie tematów, które uznawane s¹ za banalne czy naiwne, jest od czasu do czasu koniecznym zabiegiem w celu odœwie¿enia dyskusji i zwrócenia ich w innym kierunku22.

W teorii historii pojêcie szczeroœci nie by³o dotychczas przedmiotem zainteresowania23. Mo¿na to t³umaczyæ po­

22 Zob.: Hilary Putnam, „Dewey Lectures: Sense, Nonsense, and the Senses: an Inquiry into the Powers of the Human Mind”. Journal of Phi­ losophy, vol. XCI, nr 9, 1994; Richard Rorty, Philosophy and Social Hope. New York: Penguin Books, 1999, s. 34 i 221. Ide¹ t¹ wspiera siê tak¿e Ankersmit, pisz¹c o bezpoœrednim doœwiadczeniu przesz³oœci, które w ³onie tradycyjnej epistemologii jest nie do przyjêcia. Piszê na ten temat w: „Miejsce Franka Ankersmita w narratywistycznej filozofii historii”, w: Frank Ankersmit, Narracja, reprezentacja, doœwiadczenie. Studia z teorii historiografii, pod red. Ewy Domañskiej. Kraków: Universitas, 2004, s. 22 i nast.

23 Szczeroœæ ujmowana jako kategoria filozoficzna sta³a siê ostatnio obiektem zainteresowania uwa¿anego za najwybitniejszego angielskiego filozofa – Bernarda Williamsa. Pos³u¿my siê zatem jego definicj¹ szcze­ roœci, która mówi: „szczeroœæ polega na upewnieniu siê, ¿e twierdzenia

wierzchownym ³¹czeniem szczeroœci z naiwnoœci¹, dziecinn¹ spontanicznoœci¹ i niepopularn¹ w panuj¹cym konstrukty­ wizmie ide¹ autentycznoœci, w sumie nienaukowoœci¹ tego pojêcia24. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e szczeroœæ rozumiano w specyficzny i odmienny sposób w ró¿nych czasach i w ró¿­ nych kulturach25. I tak, rozumienie szczeroœci w zwi¹zku z naiwnoœci¹ jest typowo nowo¿ytne i wi¹¿e siê z nowo¿yt­ nym pojmowaniem jednostki. Lionel Trilling, autor klasycz­ nej ksi¹¿ki Sincerity and Authenticity wskazuje, ¿e s¹ dwa powi¹zane ze sob¹ pojêcia odnosz¹ce siê do osobistej praw­ dziwoœci: autentycznoœæ i szczeroœæ. W czasach przedno­ wo¿ytnych pojêciem dominuj¹cym by³a szczeroœæ (bycie prawdziwym w relacjach z innymi), zaœ wraz z nadejœciem czasów nowo¿ytnych osoba szczera zaczê³a byæ ukazywana jako prosta i naiwna. Coraz wiêksz¹ rolê zaczê³o zaœ odgry­ waæ pojêcie autentycznoœci (bycie prawdziwym w stosun­ ku do samego siebie). Wraz z rozwojem idei autonomicznej jednostki w XVI wieku szczeroœæ zwi¹zana by³a z ukazywa­ niem swojej unikatowej i autentycznej indywidualnoœci oraz z nowo¿ytn¹ ide¹ odgrywania ról spo³ecznych. Je¿eli chodzi danej osoby zgodne s¹ z tym, w co on/ona faktycznie wierzy”. Bernard Williams, Truth and Truthfulness. An Essay in Genealogy. Princeton and Oxford: Princeton University Press, 2002, s. 96. W filozofii szcze­ roœæ jest tak¿e przedmiotem zainteresowania filozofii jêzyka. Pisali o tym m.in. John Searl and John Austin.

24 Warto przypomnieæ, ¿e s³owo szczeroœæ pochodzi od ³aciñskiego sin­ cerus, co znaczy czysty (wolny od domieszek), prawdziwy, jednolity, rze­ telny, uczciwy, naturalny, rzeczywisty, otwarty. Etymologiczna powiast­ ka ³¹czy pochodzenie tego s³owa z wyra¿eniem sine cera, co dos³ownie znaczy „bez wosku”. W staro¿ytnym Rzymie rzeŸbiarstwo by³o bardzo po­ pularne, a rynek przepe³niony by³ pos¹gami lepszej lub gorszej jakoœci. Czasami rzeŸbiarze wype³niali braki swoich dzie³ pszczelim woskiem. Wobec takich nieuczciwych rzemieœlników bardziej zdolni umieszczali przed swoimi pos¹gami napis: sine cera i wystawiali je na s³oñce, by udo­ wodniæ, ¿e nie ma w nich wosku, który inaczej by siê rozpuœci³, ujaw­ niaj¹c niedoróbki. Pos¹gi, które s¹ prawdziwe, rzetelnie wykonane, s¹ „szczere” (sine cera). Tê sam¹ historiê opowiada siê w stosunku do cera­ miki, naczyñ, które nieuczciwi rzemieœlnicy sklejali woskiem. (W jêzyku polskim odpowiednikiem takiego wyra¿enia by³oby „bez wazeliny”, „bez myd³a”; wazeliniarstwo jako nieszczere schlebianie, mydlenie).

25 Zob.: Yanming An, „Western «Sincerity» and Confucian «Cheng»”. Asian Philosophy, vol. 14, nr 2, July 2004.

66 Historia akademicka a historia niekonwencjonalna

o literaturê, to wed³ug Trillinga mo¿emy mówiæ o angielskiej i francuskiej szczeroœci. W literaturze francuskiej szczeroœæ zwi¹zana jest z poznaniem samego siebie (bycie szczerym wobec siebie, mówienie prawdy o sobie), a w angielskiej z by­ ciem sob¹ w podejmowanych dzia³aniach26.

Szczeroœæ z kolei jako u¿yteczne kryterium krytyki ma wiele wymiarów: z jednej bowiem strony dotyczy odwagi au­ tora co do ujawniania swojej postawy, emocji i przeœwiad­ czeñ, z drugiej mo¿e dotyczyæ odwagi wobec opisywanych zdarzeñ. W tym miejscu szczeroœæ styka siê z kryterium prawdziwoœci i mo¿na powiedzieæ, ¿e szczeroœæ jest warun­ kiem prawdy i pomaga j¹ tworzyæ, ale prawda niekoniecznie pokrywa siê ze szczeroœci¹. Wszystko zale¿y od tego, jak zde­ finiujemy pojêcie bêd¹ce opozycj¹ w stosunku do prawdy. Mo¿e bowiem byæ nim fa³sz, a mo¿e byæ te¿ k³amstwo. Kryte­ rium szczeroœci mo¿e pe³niæ zadanie podstawowe do prze­ prowadzenia takiego rozró¿nienia: historyk bowiem na pod­ stawie informacji zaczerpniêtych ze Ÿróde³ mo¿e szczerze wierzyæ, ¿e przekazywane przez niego dane na temat intere­ suj¹cego go zdarzenia s¹ prawdziwe (nawet je¿eli jego infor­ macje oka¿¹ siê b³êdne, nie mo¿na go wtedy oskar¿yæ o k³am­ stwo); jednak¿e, kiedy szczeroœæ w wypowiedzi historyka nie wystêpuje, a jego twierdzenia s¹ fa³szywe, jego stwierdzenia mo¿na okreœliæ jako k³amstwa. Kategoria szczeroœci mo¿e nam zatem pozwoliæ na odró¿nienie b³êdu od k³amstwa (szczeroœæ jako warunek prawdziwoœci wypowiedzi).