• Nie Znaleziono Wyników

Krotki pogląd na najważniejsze wypadki

W śród różnych ciężkich chwil, które przeżyć musiał w ubie­

głym roku ukochany nasz monarcha z powodu ogólnego rozpręże­

nia, ogólnego zamieszania na polu politycznem, narodowościowem, społecznem w Austro-W ęgrzech, zapewnie mile go dotknął pobyt 6-dniowy (od 30. sierpnia do 5. września 1906) na ziemi Śląskiej.

Kalendarz Cieszyński. 6

T o teź ten fakt ja k o dla nas ludności lojalnej i całem sercem sędziwemu cesarzowi przywiązanej najważniejszy notujemy na pierwszem miejscu. Pogoda dopisała, niebo rozciągnęło błękitny swój namiot przez całe sześć dni nad ziemicą śląską; cesarza witała ludność śląska z entuzyazmem i niekłamaną szczerością, podyktowaną prawdziwym patryotyzmem. O bliższych szczegółach pobytu monarchy nie będziem y się dalej rozpisywali, doniosły o tem obszernie gazety.

A ustro-W ęgry, nasza monarchia, przechodziła w roku ubiegłym ciężkie czasy. W ewnętrzny zamęt wzmaga się coraz bardziej;

rząd ma nadzieję, że anormalne stosunki parlamentarne, trwające blizko 9 lat, które niekorzystnie odbijają się na całem życiu we- wnętrznem, narodowościowem a mianowicie gospodarczem, dadzą się uporządkować i uregulować w ten sposób, źe powoła do urny w y ­ borczej szerokie warstwy ludności. W niósł więc projekt reformy w yborczej, który ma Rada państwa uchwalić do końca roku 1906, poczem na początku r. 1907 mają się odbyć nowe w ybory, gdzie będzie każdy wybierał bezpośrednio i tajnie. Ż e reforma wyborcza zostanie przeforsowana, nie ulega najmniejszej wątpliwości. Roz­

pocznie się walka namiętna; i nam śląskim katolikom trzeba za­

wczasu gotować się do w yborów przez organizacyę.

A druga połowa monarchii, W ęgry, coraz bardziej odrywa się od Austryi, chociaż kosztem Austryi zdobyła w pływ i względny dobrobyt. W barbarzyński sposób uciskają i gnębią Madziarzy i zmadziaryzowani renegaci inne niewęgierskie narodowości, miano­

wicie Słowaków, Rumunów, Serbów, Niemców. Ministerstwo zło­

żone z samych mężów partyi niezawisłości, ultramadziarów; między innymi zasiada w radzie pobocznej króla węgierskiego syn rewo- lucyonisty z r. 1848, Franciszek Koszut.

Trochę korzystniej przedstawiają się stosunki religijne. Życie katolickie powoli zaczyna się rozbudzać. W listopadzie 1905 r.

odbył się wspaniały wiec ogólnokatolicki w W iedniu, gdzie nie tylko piękne wygłaszano m owy i referaty, ale zaczęto działać, gdzie położono podwaliny do wielkiej potężnej prasy katolickiej i ogólnej organizacyi wszystkich katolików i katolickich stowarzyszeń w ca­

łej Austryi. O by tylko dzieło pięknie rozpoczęte zostało w ykoń­

czone ! W r. 1906 odbyły się dwa mniejsze wiece, mające więcej cha­

rakter lokalny, a mianowicie wiec katolickich słoweńców w Lu- blanie i wiec katolików niem ieckich w Chebie. Ludność katolicka długo pogrążona w letargu obojętności bierze się powoli do pracy.

Przeciw zaprojektowanej reformie małżeństwa zaprotestowało cztery i pół miliona katolików ; zaprotestować też muszą nie ju ż słowem i podpisem lecz energicznymi czynami katolicy przeciw zakusom masoneryi, która chce wyrzucić ze szkół naukę religii, w ych ow y­

wać przyszłe pokolenia bezwyznaniowo. Rodzice katoliccy nie śmią w katolickiej Austryi dopuścić do tego, żeby wolnomularstwo,

dy— 83

-szące nienawiścią do Kościoła katolickiego, zapanowało nad szkołą.

W przyszłym zapewnie roku rozpocznie się walka o szkołę; kato­

licy stanąć muszą zwartym szeregiem, bo inaczej spotka nas smu­

tny los katolików i Kościoła katolickiego we Francyi.

6*

W iele utraciły i tracą Prusy i Niem cy w oczach cywilizowa­

nego świata z powodu barbarzyńskiej hakatystycznej polityki anty­

polskiej, popieranej przez rząd, i z powodu licznych skandalicznych zajść i nadużyć władzy przez pruskich urzędników w koloniach w A fryce. A wewnątrz toczy ciało pruskiego olbrzyma niepostrze­

żenie, ale bez przerwy, robak socyalizmu.

Nieszczęsna Francya, ja k b y utraciła zupełnie głowę i rozum, pędzi z szaloną szybkością do bezdennej zgubnej przepaści. Re­

publika, gwarantująca nibyto każdemu wolność i równość, wypędza w imię wolności zakonników i zakonnice, wierne dzieci francuskiej ojczyzny, a przyjm uje u siebie najbardziej niebezpiecznych anar­

chistów, uwalnia zdrajcę Dreyfusa a zamyka klasztory, kościoły, zabiera, grabi majątek kościelny. Tak nie nauczyli się lekkomyślni Francuzi od historyi, do czego prowadzi ogólna niewiara i rozpasa- nie namiętności. Zgniła niemoralnością, zźydziała, zwolnomularzała Francya zerwała zupełnie z Rzymem, przeprowadziła zupełny roz­

dział Kościoła od państwa. Zdawało się, że ta haniebna ustawa 0 rozdziale rozbudzi poczucie katolickie w uśpionych masach.

Lecz lud niewyrobiony, niezorganizowany, sterroryzowany przez ma­

sonów, socyalistów, lud zaślepiony, który dotychczas tyle nosił ofiar materyalnych dla szkół, tyle składał pieniędzy na misye zagraniczne, ten sam lud, który bohatersko się bronił przeciw inwentaryzacyi kościołów, wybrał przy nowych wyborach w r. 1906 swych zapa­

miętałych wrogów. G dyby Francya była miała dobrą prasę kato­

licką, ścisłą organizacyę, nigdyby masoni i socyaliści nie byli zdo­

byli takiego zwycięstwa. Zaznaczyć musimy jeszcze systematyczną agitacyę gazet masońskich przeciw pielgrzymkom do Lourd. Nie brakło i wielkich klęsk. W kopalniach w Courrieres zginęło wsku­

tek eksplozyi gazów koło tysiąc górników.

W e W łoszech również zanotować musimy ja k i w Północnej 1 Południowej Am eryce wielkie katastrofy. W e W łoszech groźny w ybuch wulkanu Wezuwiusza, w A m eryce straszne trzęsienie ziemi, które położyło w gruzy miasto San Francisco i Valparaiso.

H i s z p a n i a, biedny kraj, bo podminowany agitacyą anarchi­

stów, których krecia robota wydała smutny owoc. Cały cywilizo­

wany świat oniemiał niemal z oburzenia, gd y nadeszła dnia 31. maja 1906 wieść, źe anarchista Morel rzucił na nowo zaślubioną parę królewską w Madrycie bombę. Król i królowa wyszli bez szwanku, ale zginęło sześćdziesiąt osób, przeszło sto otrzymało cięższe i lżejsze rany.

Norwegia, która oderwała się od Szwecyi, obrała sobie nowego króla w osobie księcia Karola duńskiego, który ja k o Hakon V II.

wstąpił na tron norwegski i został w Drontheimie uroczyście ozdo­

biony koroną królewską.

W Danii zmarł 29. stycznia 1906 sędziwy, bo 88-letni król Chrystyan, najstarszy monarcha Europy, spokrewniony lub spowi­

— 85 —

nowacony ze wszystkimi prawie domami panujących w Europie.

Nastąpił syn Fryderyk V III.

Rosya — kraj nieszczęśliwy; po nieszczęśliwie prowadzonej i zakończonej wojnie zewnętrznej z Japonią, rozpoczęła się jeszcze niebezpieczniejsza wojna wewnętrzna, otwarta, krwawa rewolucya, bandytyzm, panowanie bomb, rewolwerów, zamachów, buntów. Na­

dana przez cara konstytucya została z powodu ciągłych rozruchów na pewien czas zasuspendowana (zniesiona), duma (rosyjski parla­

ment) rozwiązana. Najbardziej cierpi Królestwo Polskie, mianowi­

cie główne miasta Warszawa i Łódź, gdzie dobrze zorganizowane bandy opryszków okradają, rabują i mordują w biały dzień.

W obec terroru trzeba silnej żelaznej ręki, której niestety nie ma ani car, ani rząd nie mogący się zupełnie spuścić na wojsko i na sprze- dajnych urzędników.

Rozmaitości.

Które są obowiązki robotników a które obowiązki bogatych

Powiązane dokumenty