• Nie Znaleziono Wyników

KSIĘGOZBIÓR KANONICKIE) BIBLIOTEKI BOŻEGO CIAŁA

R

ealizacja przepisówbibliotecznychw biblioteceklasztornej

Przedstawienie funkcjonowania polskich bibliotek klasztornych napotyka na wiele trudności, zmuszających badacza do szukania analogii w dziejach i działalności bibliotek innych klasztorów i zakonów. Oczywiście same reguły zakonne do zagad­ nień bibliotecznych podchodziły równie ogólnie, jak i wspomniana reguła św. Augu­ styna. Dlatego też trzeba sumować różne wiadomości na ich temat i trudno przed­ stawić dokładne przepisy wyznaczające drogę książki w bibliotece kanonickiej.

Dokumentem wyjątkowym jest zachowany piętnastowieczny regulamin biblio­ teczny pochodzący z trzemeszeńskiego klasztoru kanoników regularnych1. Rozdział „De accomodatione librorum” pochodzi z wewnętrznych statutów zakonnych, powie­ rza opiekę nad zbiorem opatowi i przeorowi, kładzie poważny nacisk na wypożycza­ nie książek poza klasztor, ustala też zasady udostępniania zbioru. Statuty te powstały za rządów opata Macieja Krakowity (+1481) i sugerują rzeczywiste zainteresowanie przeorów problemami bibliotecznymi. W Trzemesznie istniał również inwentarz — katalog tych książek, choć sam regulamin nic o nim nie wspomina. Wiadomo jednak, że zbiór oznaczono dwuczęściowymi sygnaturami, na które składały się duża litera i cyfra arabska, co nie odbiegało od powszechnie stosowanych zwyczajów2.

Podobnie jak w innych klasztorach kodeksy wypożyczano zakonnikom każdego dnia, o ustalonej porze. Nie zachowały się niestety żadne przekazy na temat szcze­ gółów regulaminu korzystania ze zbiorów. Wiadomo, że w klasztorze kanoników re­ gularnych we Wrocławiu zakonnik mógł jednorazowo otrzymać z biblioteki „unum vel plures libros”. Podobnie było w Żaganiu, a najprawdopodobniej również i w Kra­

1 R. Marciniak, Piętnastowieczny regulamin biblioteczny z klasztoru kanoników regularnych

w Trzemesznie. W: Discernere vera ac falsa. Prace ofiarowane J. Szymańskiemu w sześćdzie­ siątą rocznicę urodzin. Lublin 1992 „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” Sectio

F. Vol. 45,1990, s. 221-230.

2 A. Świerk, Średniowieczna biblioteka..., s. 37, K.H. Rother, Ein Ausleiregister der Augustiner-

kowie. Regulamin biblioteczny z Trzemeszna pozwalał zabrać z biblioteki dwa, a najwyżej trzy woluminys. Niewątpliwie jednak odnotowywano wypożyczanie ko­ deksu, odnosiło się to zarówno do członków zakonu, jak i osób spoza niego. Tego rodzaju zwyczaje obowiązywały zarówno w klasztorze żagańskim, jak i wrocław­ skim'*. Wydanie książki osobie spoza klasztoru było możliwe tylko za złożeniem od­ powiedniego wadiums. Identyczny zapis, na pewno obowiązujący również w klaszto­

rze kazimierskim, znajdujemy w odpisie konstytucji dla klasztoru kraśnickiego3 4 5 6.

Sam urząd bibliotekarza przewidywały statuty klasztorów w Żaganiu i we Wro­ cławiu7. W zachowanym odpisie konstytucji dla Kraśnika nie ma mowy bezpośrednio 0 tym stanowisku, należy jednak przyjąć, że zarówno w klasztorze kazimierskim, jak 1 wszystkich jemu podległych była osoba odpowiedzialna za księgozbiór. Armarius sprawował opiekę nad gromadzonym zbiorem - koncentrowała się ona na zapew­ nieniu książkom odpowiednich warunków przechowywania, uzupełnianiu i opraco­ waniu książek oraz na wypożyczaniu ich zakonnikom.

Księgozbiór klasztorny miał służyć przede wszystkim zakonnikom, zarówno do lektury wspólnej w czasie posiłków, jak i do studiów i lektury indywidualnej. Książki można było czytać w celach, bibliotekarz mógł jednak w każdej chwili zażądać ich

zwrotu - taki przepis znamy dla klasztoru wrocławskiego8 9. Zapewne dokonywano też

okresowego sprawdzania stanu księgozbioru ze spisem inwentarzowym. O przepisie takim mówią co prawda dopiero osiemnastowieczne konstytucje klasztorne, ale był on już znacznie wcześniej powszechnie stosowany w bibliotekach klasztornych’ .

Zarządzenia konstytucji klasztornych w odniesieniu do biblioteki były początko­ wo ściśle przestrzegane. Skrupulatność w tym względzie potwierdzają dane odnoszą­ ce się do klasztoru kłobuckiego, którego obsada wywodziła się z Krakowa. W 1480 roku starosta krzepicki Dobiesław z Kurozwęk10 pożyczy! od kłobuckich kanoników kodeks zawierający tekst oficjum o Matce Boskiej do skopiowania go. Musiał jednak

3 K.H. Rother, Ein Ausleiregister der Augustiner-Chorherren zu Sagan..., s. 2; R. Marciniak,

Piętnastowieczny regulamin..., s. 227.

4 We Wrocławiu zapisywano nazwisko wypożyczającego i tytuł książki na karcie zwanej „scriptura memorialis”, niszczonej po zwrocie dzieła. Zob. K.H. Rother, Ein Ausleiregister der Augustiner-

Chorherren zu Sagan..., s. 1-2.

s A. Świerk, Średniowieczna biblioteka..., s. 18; R. Marciniak, Piętnastowieczny regulamin..., s. 227.

5 BUM CS, rkp. III 608 Statuty i komentarze do reguły kanoników regularnych w Kraśniku, [s. 71-72]. 7 K.H. Rother, Ein Ausleiregister der Augustiner-Chorherren zu Sagan..., s. 1-2; M. Homowska,

H. Zdzitowiecka-Jasieńska, Zbiory rękopiśmienne w Polsce średniowiecznej. Warszawa 1947, s. 423; A. Świerk, Średniowieczna biblioteka..., s. 17; A. Pobóg-Lenartowicz, Kanonicy regular­

ni..., s. 92. Oficjalnie bibliotekarz wymieniany jest dopiero w drukowanych konstytucjach z po­

czątku XVIII w. Zob. Constitutiones Canonicorum..., s. 39. Zachował się też rękopiśmienny za­ pis swojego rodzaju zobowiązania bibliotekarza do poprawnego wykonywania obowiązków wią­ żących się z pełnioną funkcją w jednej z ksiąg kapitulnych z XVIII w. Zob. ABC, rkp [b. sygn.j, Liber capitulorum localium..., [tekst dopisany na przedniej wyklejce],

8 K.H. Rother, Ein Ausleiregister der Augustiner-Chorherren zu Sagan..., s. 2; A. Świerk,

Średniowieczna biblioteka..., s. 36.

9 Constitutiones Canonicorum..., s. 39; B. Miodońska, Małopolskie malarstwo..., s. 24.

10 Dobiesław z Kurozwęk był dworzaninem królewskim, kasztelanem rospierskim, krajczym ko­ ronnym i wojewodą lubelskim i sandomierskim. Zmarł w 1496 r. Zob. F. Kiryk, Dobiesław z Ku­

pozostawić w klasztorze w zastaw listy św. Hieronima z własnej biblioteki, co doku­

mentował zapis: dominus Dobeslaus recipit bibliam parvulam de Beata Virgine

interpretatam, in pergameno scriptam, ad rescribendum. Loco cuius debuit ponere epistole Jeromini. Cum reddierit hoc scriptum delebitur”. Niezależnie od tego, że była to osoba blisko z klasztorem związana, odnotowano skwapliwie sam fakt wypo­ życzenia, jak i zwrot książki11.

Wraz ze zmianami wewnętrznymi w XVI-wiecznym klasztorze Bożego Ciała zmienia się podejście do biblioteki ogólnej, coraz częściej zakonnicy zwracają raczej uwagę na gromadzenie własnych zbiorów. Proces narastania takich prywatnych bi­ bliotek ilustrują dzisiaj notki proweniencyjne. Wynikało to ze stopniowego rozluź­ niania się dyscypliny wewnętrznej w zakonie na początku wieku, co z kolei spowo­ dowane było również przez zmiany światopoglądowe. Książka przestała więc być tyl­ ko własnością wspólną i przestały obowiązywać wcześniejsze sztywne zasady korzy­ stania z niej. I choć pochodzące już z końca wieku, z 1596 roku, zapisy wizytacyjne kardynała Jerzego Radziwiłła12 * * przypominały zobowiązanie się do wspólnego życia bez własności, to jednak nie zabraniały zakonnikom posiadania własnych książek i pozwalały przechowywać je w celi: „Nullus fratrum in cella quidquis habeat praeter lectum, libros, imagines aliquas, et vestes quibus induitur sub poena excommunica- tionis”‘3. Niezależnie od tego J. Radziwiłł nakazał zakonnikom, aby w ciągu trzech dni zwrócili do biblioteki i zakrystii pożyczone stamtąd książki1-*. Swoim dekretem wytyczył on generalną odnowę, zaniedbanej widocznie, biblioteki ogólnej. Po pierw­ sze przypomniał obowiązki bibliotekarza, „... qui Bibliothecam disponet, libros Fra- tribus ad usum dabit et cum priore bis in Anno Dom[ini] inventarium revidabit 15. Zalecił też opracowanie zgromadzonych dokumentów archiwalnych i wykonanie ich odpisów:

Privilegia et alia Monasterii munimenta nova in eo libro describantur in quo vetera non pauca adscripta esse vidimus ut cum opus fuerit sine detrimento Originalium Privilegiorum de omnibus informatio haberi possit. [...] Quando accipienda erunt privilegia in regestro propter memoriam inscribat se qui accipit16.

Dalej nakazał wykonać katalog zbiorów bibliotecznych w dwu egzemplarzach i księgę wypożyczeń:

Libri monasterii in bybliothecam comportenur et Fratrum tantum usui serviant eorumque semper bis in anno reviso fiat per Priorem et Custodem secundum inven­ tarium: cuius unum exemplar debet esse apud Priorem alterum apud Bibliotecarium.

11 Z. Perzanowski, Spominki klasztoru kłobuckiego. „Rocznik Muzeum Okręgowego w Częstocho­ wie” 1985, Historia 2, nr 1, s. 111.

12 AKMKr., AV 2, k. 40-41, 43-46V. Kardynał Jerzy Radziwiłł ocenił stan biblioteki a także po­ ziom zachowania i opracowania dokumentów archiwalnych w klasztorze, k. 44 „E Bibliotheca multi libri sublati novi nulli comparati”, „Librum profesionum non habet et mortuorum”. '3 ABC, Lumen ad revelationem..., s. 57.

u Ibidem, s. 55 „Missalia omnia et alia paramenta altaris quae fratres privatim habent in fratris manus infra tres dies sub poena excommunicationis reddant ut illorum communis sit usus”. •5 Ibidem, s. 62.

Sit unum regestrum in quo Fratres inscribent se quando aiquem librum ex Byblio- theca accipient17.

Opracowaniu zbiorów miało więc też towarzyszyć sprawdzanie stanu biblioteki dwa razy w roku na podstawie sporządzonych spisów. Zapisy te zgodne są ze wska­ zaniami konstytucji, a także praktyką stosowaną w innych klasztorach. Polecił też: „Libri novi pro Bibliotheca a Preposito emantur et alii spirituales libelli propter Confessiones audiendas et exerciones Fratrum comparetur”18.

Specyficznym sposobem chronienia biblioteki były natomiast rękopiśmienne notatki mające odstraszać potencjalnych złodziei, jak na przykład wierszowany tekst: „Si vis videre Christum noli furare libellum istum. Quis ilium furabit in tribus lignis missam cantabit et tortor illi ministrabit”, wpisany do jednej z książek prawdopo­ dobnie przez Stanisława Cracovitę - przeora i kaznodzieję1?. Odpowiednie notatki otrzymywały też prohibita. Najczęściej zakreślano „nieodpowiednie” fragmenty, a na stronie tytułowej dopisywano: „prohibitus”, „magno heretico”, „noli me tangere”, albo dodawano jeszcze jakiś komentarz o umieszczonym na indeksie autorze.

Z

biorydokońcaxvi

w. -

wielkość

,

układiopracowanie

Trudno określić pierwotne miejsce przechowywania księgozbioru w kazimierskim klasztorze. Wydaje się jednak, że przyjęte w tej mierze zwyczaje nie odbiegały od po­ wszechnie wówczas stosowanych. Od najdawniejszych czasów bowiem naturalnym umiejscowieniem librarii była zakrystia, w której książki przechowywano razem ze sprzętami kościelnymi, albo skarbiec20. Wiązało się to z wykorzystywaniem podsta­ wowego księgozbioru, jakim były księgi liturgiczne, a także z samą wartością zbioru. Z biegiem czasu wzrastająca liczba książek spowodowała potrzebę oddzielenia bi­ blioteki i zakrystii. Oczywiście musiały w niej pozostać wspomniane księgi liturgicz­ ne: mszały, rytuały oraz te przeznaczone do wspólnej modlitwy chórowej: antyfona­ rze, psałterze, lekcjonarze, hymnarze i zbiory responsoriów. Taki podział na książki liturgiczne i inne spotyka się już w XI-XIII w.21 Łącznie z książkami potrzebnymi do sprawowania liturgii przechowywano też ważniejsze dokumenty klasztorne i szcze­ gólnie cenne książki, o czym świadczą zachowane inwentarze zakrystii22. Dalsze

17 Ibidem, s. 58. 18 Ibidem, s. 57.

« C-703 adl. C-704, C-705, C-706, C-707. Podobne notki umieszczano w książkach również w późniejszych czasach, np. „Kto tę książkę ukradnie to niech mu ręka upadnie. Kto ią schowa pod futro to go obwieszą jutro”. Zob. BBC st. sygn. 13.

20 Datowane na ok. 1400 r. „Registrum custodiae” klasztoru św. Tomasza w Lipsku wykazuje książki razem ze sprzętem kościelnym. Por. W. Wattenbach, Das Schrifiwesen im Mittelalter. Lipsk 1896, s. 616.

21 A. Świerk, Średniowiczna biblioteka..., s. 34.

22 ABC, rkp. [b. sygn.] Inwentarz Skarbca Zachrystyi Kościoła..., k. 8v; ABC, rkp. [b. sygn.] In­ wentarz kościoła i klasztoru Bożego Ciała XX. Kanoników lateraneńskich w Krakowie na

Kaź-zmiany miejsca przechowywania książek przez kanoników regularnych wiążą się z darowizną P. Wysza, choć nie wiadomo na pewno, czy rzeczywiście złożono tam zbiory, a dalej z prowadzoną za prepozyta Grzegorza Polaka budową klasztoru.

Powszechnym zwyczajem było, że książki umieszczano na drewnianych pulpitach albo w armariach na pólkach. Zapewne zresztą pomieszczenie biblioteczne było też równocześnie skryptorium i czytelnią. Ilość średniowiecznych kodeksów, a także ich specyficzna postać, łącząca w sobie wiele różnych tekstów, odsuwała porządkowanie rzeczowe na dalszy plan. Skoro właściwa systematyka była niemożliwa, bibliotekarz brał pod uwagę głównie format i oprawę książki. Kładziono jednak nacisk na precy­ zyjne opisanie zawartości klocków, co miało sprzyjać lepszej orientacji w treści zbio­ rów. XV-wieczny przepis z klasztoru Sankt Florian każe, aby:

Singulis quoquue libris tituli superscribantur et circa principium cujuslibet voluminis exprimantur omnia in eodem libro contenta cum expresione tractatuum vel ille trac- tatus, libri Augustini, Jeromini et cetera23.

Takie średniowieczne spisy treści zachowały się w prawie wszystkich kodeksach żagańskich. W bibliotece kazimierskiej odnaleźć je można na przyklejanych do gór­ nej okładziny rękopisów skrótowych opisach, a także - w już znacznie bardziej szcze­ gółowej postaci - na przednich wyklejkach inkunabułów, na których wymieniano wszystkie pozycje tworzące dany wolumin.

Istnienie samego spisu inwentarzowego potwierdzają zachowane na najstarszym zbiorze sygnatury. Na zachowanych do dzisiaj piętnastowiecznych kodeksach kano­ ników widoczne są ślady sygnowania książek. Dotyczy ono przede wszystkim rękopi­ sów, a rzadko druków, musiało więc być wykonane w latach siedemdziesiątych, kiedy dopływ druków do biblioteki był jeszcze ograniczony. Trudno niestety odtworzyć do­ kładnie schemat sporządzonego wtedy katalogu - inwentarza, zachowane sygnatury wskazują, że miał on charakter topograficzny. Składają się one z litery i cyfry rzym­ skiej, nanoszonych wraz z tytułem na przyklejany do górnej okładziny pasek perga- minu24. Najprawdopodobniej litera nie oznaczała konkretnego działu, lecz wskazy­ wała półkę w armarium, a następująca po niej liczba kolejne na niej miejsce. Liczby te są niskie i nie wykraczają poza numer dwunasty. Biorąc pod uwagę ilość liter (ostatnia „N”), a więc zarazem półek, i przyjmując, że na półce stało ponad 10 kodek­ sów (a przynajmniej 12), można szacować ilość księgozbioru na ok. 130-150 pozy­ cji23. Sygnatury te nie obejmowały książek liturgicznych26. Do końca XV w. zbiór ten

mierzu, 1875, s. 192,196-246. Do tych „szczególnie cennych” należała na przykład Formula noui-

tiorum Dawida de Augusta (z Augsburga) - jeden z podstawowych tekstów normatywnych kanoni­

ków. Książki wypożyczano również na zewnątrz, odnaleziono dwie osiemnastowieczne książki pro­ weniencji kanonickiej w zbiorach Biblioteki Bonifratrów w Krakowie, sygn. 1338; 1361.

23 A. Świerk, Średniowieczna biblioteka..., s. 18.

24 Ms-ioa „L. X”, Ms-iąa „K. XII”, Ms-479 „K. IX”, I-37 „Kii”, Ms-488 J . XII”, Ms-933 -D- VII”,

1-88 „N. VH°”.

23 W połowie XV w. księgozbiór kościoła N.P. Marii w Krakowie liczył ok. 150 woluminów. Por. E. Potkowski, Książka rękopiśmienna..., s. 141; J. Zathey, Biblioteka kościoła P. Marii na prze­

łomie XJV/XV w. „Roczniki Biblioteczne” 1964, R. 8, s. 19-28; F. Piekosiński, Najdawniejsze inwentarze skarbca kościoła N.P. Marii w Krakowie z XV wieku. W: Sprawozdania Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce. T. 4. Kraków 1891, s. 71-72.

musiał znacznie wzrosnąć, przynajmniej dwukrotnie, a nawet do ok. 500 dzieł. Tego rodzaju sygnowanie było w średniowieczu powszechnie stosowane. Odnajdziemy je zarówno w 1338 r. w bibliotece Sorbony, jak i w zbiorach kanoników wrocławskich,

żagańskich, a również trzemeszeńskich26 27. Na żadnej z zachowanych książek nie ma

śladów inkatenacji, zapewne więc nie były przechowywane na pulpitach.

Najstarszy księgozbiór Bożego Ciała otrzymywał też prócz sygnatury skrócony tytuł, formułowany przez bibliotekarza na podstawie pierwszego traktatu danego rękopisu; obecność dalszych zaznaczana była lakonicznym zwrotem: „et alia”. We­ wnątrz książki następował wpis proweniencyjny: „Iste liber est fratrum canonicorum regularium in Kazimiria apud Corporis Christi”28 * 30 * * 33 34 albo „Iste liber est canonicorum regularium monasterii Corporis Christi in Kazimiria”2’ . Formuły te z czasem się zmieniały, również z XV w. pochodzi zwięzły zapis: „Kazimiria”, któremu zawsze to­ warzyszył wykaz wszystkich zawartych w woluminie dzieł umieszczony na wyklejce3°. U kazimierskich kanoników ten pierwszy katalog na długo pozostał jedynym. Nie ma bowiem żadnych śladów sygnatur z XVI wieku. Co prawda widać, że trzon szes- nastowiecznego zbioru był porządkowany, łączyło się to z jednolitym opisem doty­ czącym autora i tytułu, umieszczanym na grzbietach książek. Odnaleźć też można datowane, XVT-wieczne wpisy proweniencyjne. Ponieważ jednak opis ten zdecydo­ wanie obejmuje cały szesnastowieczny zbiór, wykonany został zapewne w związku ze zniszczeniami po pożarze w 1556 oraz powizytacyjnymi napomnieniami kardynała Jerzego Radziwiłła na przełomie wieków81. Skoro nakazywał on powołanie bibliote­ karza i spisanie inwentarza, to musiało go nie być. O braku inwentarza i niesyste­ matycznym umieszczaniu notek własnościowych na poszczególnych egzemplarzach świadczą niektóre z zachowanych książek. I tak na przykład ewidentnie będący w posiadaniu kanoników już w XVI w. rękopis, podarowany Pawłowi Likoniuszowia2 w 1578 r. posiada dopiero osiemnastowieczną sygnaturę33. Dodatkowo zaś potwier­ dzają go kronikarskie zapisy S. Ranatowicza, który wspominał, że wielką trudnością przy odzyskiwaniu książek z biblioteki po „potopie” szwedzkim był brak na nich ka­ nonickich wpisów własnościowych34.

26 W związku z innym miejscem przechowywania nie umieszczano na nich bibliotecznych sygnatur tylko wpis własnościowy BBC. Na dwu inkunabułach z kanonickiej biblioteki o sygn. I-178 i I-179 (dwutomowe Opera św. Ambrożego) zachowały się jeszcze wpisane w XV w. kolejne nu­ mery „33” i „34”. Nie są one jednak fragmentem sygnowania BBC, ale raczej oznaczeniami po­ przedniego posiadacza.

27 A. Świerk, Średniowieczna biblioteka..., s. 38; R. Marciniak, Piętnastowieczny regulamin..., s. 226-227.

28 Ms-93.

2’ Ms-907 oraz Ms [b. sygn.] Antyfonarz w 6 tomach, BJ rkp. 1352, 1350; Biblioteka Kapitulna Katedry Krakowskiej rkp. 94. Podobne wpisy znajdziemy w książkach innych klasztorów kano­ nickich np. „Iste liber est canonicorum regularium monasterii beate Mariae Wirginis in Rud­ nik”, „Iste liber est monasterii Sancte Mariae Virginis Wratislaviensis in arena”.

30 „Kazimiria” (in rubro) I-79 adl. I-80,1-81,1-95 adl. I-96,1-97.

3> Podwójna wizytacja J. Radziwiłła miała miejsce w 1596 i 1597 r.

32 Paweł Likoniusz (Łyczko) pretendował do stanowiska prepozyta, człowiek niezwykle ustosun­ kowany, zgromadził imponujący księgozbiór.

33 Ms-905.

Niezależnie od niewątpliwego porządkowania księgozbioru po „potopie” szwedz­ kim, następny katalog powstał dopiero w roku 174Ł na książkach zachowały się na­ noszone wtedy sygnatury. Kolejne sygnowanie pochodzi dopiero z lat 1810-1811. Katalogi te zachowały podwójną literowo-cyfrową sygnaturę, jednak dokonują po­ działu zbioru na grupy treściowe, a dalej szeregują książki według formatu.

Jaki jednak byl przyrost księgozbioru w ostatniej ćwierci XV i w ciągu XVI wieku? Rekonstrukcja kompletnego stanu księgozbioru w XV i XVI w. jest właściwie - wo­ bec braku źródeł — niemożliwa. Zachowany do dzisiaj zbiór został wręcz przetrzebio­ ny, zresztą przy jego zasadniczej jednorodności zdarzają się pozycje, które wpłynęły do biblioteki w czasie późniejszym, zwłaszcza w XVII i XVIII w., a wyjątkowo nawet w latach powojennych naszego wieku'«. Zachowane katalogi z kolei nie dają podstaw do całkowitego zaufania, ponieważ brak w nich konkretnych informacji (w przypad­ ku katalogu z 1741 r. można by mnożyć kolejne edycje), większą wiarygodność zresztą, niezależnie od pomyłek, posiada katalog z lat 1810-1811. Są to jednak źródła późne, a co się z tym wiąże dają pogląd na kształt biblioteki, ale nie w konkretnie in­ teresującym nas czasie. Wykorzystane zostały więc do podania szacunkowych liczb książek oraz weryfikacji niektórych egzemplarzy.

Obecnie księgozbiór starej książki w klasztorze kanoników regularnych, jak już powiedziano wyżej, to ok. 7160 jednostek, w tym 21 średniowiecznych rękopisów*6, 237 inkunabułów i 1304 druków z XVI w. oraz ok. 5600 woluminów druków z w. XVII-XVIII37. Dochodzą do tego jeszcze oczywiście pozycje zachowane w zbio­ rach innych bibliotek, zwłaszcza Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, Bibliotece Kapitulnej w Krako­ wie i innych. Prawie 1600 zachowanych jednostek z XV-XVI w. to zasób spory, licz­ ba ta jest zbliżona do danych z katalogu 1810-1811, który wykazywał 1240 książek z tego czasu. Odnotowuje on 1188 druków z XV-XVI w., z uwzględnieniem tych bez podania daty lub z datą mylną, co często dotyczy inkunabułów. Do liczby tej docho­ dzą również manuskrypty omyłkowo umieszczane w spisie druków (jak np. Antipho-

narium antiquum w dziale filozoficznym^8) oraz wykaz manuskryptów pozostający

poza numeracją, a obejmujący 54 pozycje. Okazuje się jednak, że katalog przecho­ wywany w archiwum klasztornym ma krótszy opis i nie uwzględnia dodatku „manu- scriptus” przy wielu pozycjach, a dwie z nich to niewątpliwie druki. Różnica wynika przede wszystkim z niezidentyfikowania klocków i opisywania tylko pierwszego dru­ ku. Niestety, nie można tutaj wykorzystać katalogu z r. 1741, ponieważ notuje on tyl­ ko nazwiska autorów (a czasem posiadaczy, np. kanonika Łukasza Nowaka). Z wy­ mienianych w nim 2711 dziel duża zresztą część to książki siedemnastowieczne. Je­ żeli jednak weźmiemy pod uwagę spustoszenia jakie w księgozbiorze kanoników po­ czynili zwłaszcza Szwedzi i J.M. Ossoliński, prawdopodobne wydaje się, że do końca 35 36 37 38

35 C-1293.

36 Czternaście zinwentaryzowanych przez Z. Włodek, Inventaire des manuscrits..., s. 86—98; od­ naleziono jeszcze dwa samodzielne woluminy i 5 współoprawnych z inkunabułami. W bibliotece znajduje się również 6-częściowy antyfonarz, nie jest on jednak wliczany do tej liczby.

37 Niestety ilość druków z XVII-XVIII w. można podać tylko w woluminach, nie opisano także jeszcze rękopisów z tego czasu. Podana jednak cyfra wyraźnie zmienia dotychczas cytowaną w literaturze liczbę ok. 4000 wszystkich starodruków zachowanych w bibliotece.

XVI w. kanonicy zgromadzili około 2500 dziel. Zaznaczyć trzeba wagę Biblioteki Bo­ żego Ciała jako biblioteki macierzystej dla poszczególnych domów kongregacji, a co się z tym wiąże, systematyczny odpływ znajdujących się w niej książek.

Nie bez znaczenia dla stanu ilościowego rękopisów liturgicznych było też usuwa­ nie ksiąg bezużytecznych, nieodpowiadających wymogom potrydenckiej reformy liturgii. Poświadczają to częściowo opublikowane akta wizytacji biskupiej dekanatu krakowskiego z 1599 r. przeprowadzonej przez Jerzego Radziwiłła39. Wynika z nich, że wszędzie wycofywano z użytku stare mszały, zastępowane od początku XVI w. drukowanymi mszałami diecezjalnymi, a następnie (po synodzie piotrkowskim z 1577 r.) mszałem rzymskim. Bezużyteczne średniowieczne rękopisy jako „res sacrae” zostały zapewne w dużej części spalone. Eliminacja ta jednak nie dotyczyła pełnej wymiany ksiąg muzycznych i innych służących do sprawowania liturgii godzin,