• Nie Znaleziono Wyników

2. Kapitał społeczny w analizie sfery publicznej

2.3. Wybrane problemy kapitału społecznego

2.3.2. Kwestia operacjonalizacji i pomiaru kapitału społecznego

Jak trafnie zauważa Mirosława Grabowska, popularny w kręgach badaczy kapitał społeczny spotyka się także z licznymi głosami krytyki130. Obiekcje w przeważającej mierze odnoszą się do: metaforyczności tego pojęcia (a przez to także nieostrości i nadmiernej rozległości teoretycznej), jego wartościującej wymowy (z powodu marginalizacji negatywnych procesów, jakie mogą się za nim kryć), braku odkrywczości terminu (jako nowej nazwy na znane od dawna zjawisko), powierzchowności kryjących się za tym pojęciem założeń (jako niedoceniających wpływu relacji władzy i struktur państwa)131.

Nakreśloną powyżej listę można nieco sprecyzować. Jak pisze Kwiatkowski, kontrowersje pojawiające się wokół kapitału społecznego mają cztery zasadnicze źródła.

Po pierwsze, problemy w środowisku badawczym sprawia samo definiowanie zawartego w tytule pojęcia. Mamy bowiem do czynienia z terminem, który używa się do różnych celów i przypisuje całe spektrum znaczeń. Począwszy od definiowania kapitału społecznego przez jego funkcje, poprzez jego traktowanie jako zasób właściwy jednostkom lub szerszym grupom, skończywszy na przypisywaniu temu terminowi szerszego bądź węższego zakresu znaczeniowego132. Za Zagałą możemy także dodać, że znaczące trudności sprawia samo wyjaśnienie tak niejednoznacznych pojęć składowych, jak: zaufanie, wspólnota, sieć, czy organizacja133.

Po drugie, na tle kwestii definiowania kapitału społecznego pojawiają się normatywne i aksjologiczne nieścisłości wokół używania tego terminu. Z jednej strony może być on traktowany jako neutralny pod względem moralnym i etycznym zasób, który wolny jest od wartościowania (podejście Colemana). Z drugiej jednak strony w środowisku badaczy

129 Adam Bartoszek, Konwersja kapitałów społeczno-kulturowych na kapitał obywatelski – rzecz o wytwarzaniu otwartych społeczności, [w:] Marek S. Szczepański, Krzysztof Bierwiaczonek, Tomasz Nawrocki (red.) Kapitały ludzkie…, dz. cyt., s. 78-79.

130 Mirosława Grabowska, Społeczeństwo obywatelskie w Polsce A.D. 2012. Wprowadzenie, [w:] Mirosława Grabowska (red.), Społeczeństwo obywatelskie w Polsce A.D. 2012, CBOS, Warszawa 2012, s. 9.

131 Tamże, s. 9-10.

132 Mariusz Kwiatkowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 108.

133 Zbigniew Zagała, Kapitał społeczny: jedna kategoria…, dz. cyt., s. 33.

78

rozpowszechniony jest także sposób traktowania kapitału społecznego na zasadzie wysoko waloryzowanego zasobu moralnego (podejście Putnama). Oba stanowiska mogą budzić obiekcje, bądź jako głoszące pochwałę organizacji przestępczych, bądź też jako skupiające się jedynie na „dobrych uczynkach”134.

Zróżnicowane podejście względem źródeł kapitału społecznego stanowi – w opinii Kwiatkowskiego – trzeci problem tej kategorii teoretyczno-badawczej, który utrudnia jej operacjonalizację. Badacze w odmienny sposób odnoszą się do roli państwa, sektora pozarządowego, rodziny, kościoła i innych podmiotów w tworzeniu kapitału społecznego135.

W końcu ostatnie – czwarte – zastrzeżenie dotyczy rozbieżnych opinii badawczych co do możliwości „świadomego i planowego tworzenia i rozwijania kapitału społecznego”.

Po jednej stronie wyróżnić można stanowisko głoszące, że możliwe jest świadome i planowe

„inwestowanie” w kapitał społeczny zarówno przez jednostki, jaki i agendy rządowe lub samorządowe. Po drugiej stronie znajduje się teza o nieintencjonalnym i nieplanowanym charakterze kapitału społecznego136.

Wszystko, co zostało powiedziane, składa się na jedno z najistotniejszych zastrzeżeń – jakie są formułowane w stosunku do tytułowego pojęcia – które dotyczy jego przekładalności na konkretne założenia badawcze, w tym sposobów kwantyfikacji. Bowiem chcąc zmierzyć kapitał finansowy lub ludzki można odwołać się do stosunkowo oczywistych i prostych wskaźników, jakimi są posiadane pieniądze (kapitał finansowy) czy też poświadczone dokumentami wykształcenie (kapitał ludzki). Tymczasem w przypadku kapitału społecznego zasadne staje się pytanie „jak >policzyć< coś niepoliczalnego i bardziej złożonego niż wykształcenie?”137.

Niezależnie od wielostronnej krytyki, krótkiej tradycji badań oraz trudności mierzenia kapitału społecznego, powstaje wiele prac badawczych odwołujących się do tego pojęcia.

Przy czym należy zauważyć, że ze względu na teoretyczne pokrewieństwo, kwestia kapitału społecznego często ujmowana jest wspólnie z problematyką społeczeństwa obywatelskiego oraz trzeciego sektora138. Analizy te podejmowane są zarówno z ilościowej, jak i jakościowej perspektywy, przy czym to raporty zmierzające do uchwycenia kwantyfikowalnych wymiarów omawianego problemu są powszechniejsze (np. Diagnoza społeczna pod redakcją Janusza Czapińskiego).

134 Mariusz Kwiatkowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 109.

135 Tamże, s. 109-110.

136 Tamże, s. 110.

137 Jagoda Gandziorowska-Ziołecka, Joanna Średnicka, Karol Zyskowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 371.

138 Mirosława Grabowska, Społeczeństwo obywatelskie…, dz. cyt., s. 10.

79

Dlatego – w oparciu o istniejące publikacje – jesteśmy w stanie odtworzyć listę najczęściej wykorzystywanych w procedurze badawczej wskaźników kapitału społecznego.

Podstawowym parametrem, na którym koncentruje się największa ilość badań jest zaufanie.

W badaniach ankietowych zaufanie najczęściej mierzy się za pomocą pytań dotyczących tzw.

„uogólnionego zaufania”. Ich treść zazwyczaj brzmi następująco139: „Czy ogólnie rzecz biorąc uważasz, że innym ludziom można ufać, czy też ostrożności nigdy za wiele w kontaktach z innymi?”140. Choć równocześnie spotykane są bardziej szczegółowe zapytania dotyczące przejawianego przez ludzi zaufania względem rodziny, przyjaciół, znajomych, różnych instytucji (takich jak sądy lub policja)141.

Inny – niemniej popularny – wskaźnik kapitału społecznego odnosi się do ilości i jakości kontaktów „między bliskimi w rodzinie, przyjaciółmi, znajomymi w pracy, sąsiadami”142 – czyli swego rodzaju sieci relacji, w której funkcjonuje jednostka. Przy czym powiązania w ramach rodziny oraz bliskich znajomych służą jako wskaźnik wiążącego kapitału społecznego, natomiast relacje z sąsiadami jako przykład pomostowego kapitału społecznego. Referowany parametr wiąże się ze zgłębianiem problemu utrzymywania kontaktów między ludźmi w obrębie wymienionych kręgów oraz jakości występujących w ich ramach powiązań143.

Ponieważ „pozytywne relacje mogą (…) tworzyć atmosferę sprzyjającą podejmowaniu wspólnych inicjatyw”144 następnym parametrem, który znajduje miejsce w badaniach, jest różnie ujmowane współdziałanie. Chodzi o pytania podejmujące zagadnienie celowości i skuteczności uskuteczniania wspólnych inicjatyw, gotowości współdziałania z innymi ludźmi. W ramach tego obszaru problemowego pyta się również respondentów o konkretne, podejmowane przez nich w ostatnim czasie akty współpracy w sferze społecznej, gospodarczej lub politycznej145.

Gotowość do współdziałania ma także swoje odzwierciedlenie w czymś, co Grabowska określa mianem „postaw społecznikowskich i wolontariatu”146. W celu badania

139 Oczywiście zacytowane pytanie stanowi tylko bardzo ogólny przykład. Warto mieć świadomość, że sposób sformułowania zapytania, które zostanie przedłożone respondentowi ma istotne znaczenie dla uzyskanych wyników oraz wyciągniętych z nich wniosków badawczych. Patrz: Zbigniew Zagała, Kapitał społeczny: jedna kategoria…, dz. cyt., s. 34-38.

140 Jagoda Gandziorowska-Ziołecka, Joanna Średnicka, Karol Zyskowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 371.

141 Tamże, s. 371.

142 Tamże, s. 371.

143 Tamże, s. 371-372.

144 Tamże, s. 371.

145 Mirosława Grabowska, Społeczeństwo obywatelskie…, dz. cyt., s. 11-12.

146 Tamże, s. 12.

80

tego parametru wykorzystuje się dwojakiego rodzaju wskaźniki: ogólne nastawienie do kooperacji (przekonanie, że ludzie współdziałając z innymi mogą rozwiązywać pewne problemy) oraz postrzeganą w danym środowisku skalę zaangażowania dla dobra ogółu.

(znajomość osób nieodpłatnie wykonujących pracę na rzecz innych)147. Pozostając przy parametrze bliskim kategorii współdziałania nie sposób pominąć zagadnienia dobroczynności.

Jest to aspekt badań, który odwołuje się Putnamowskiego ujęcia kapitału społecznego jako troski o wspólnotę. Służy on identyfikacji kapitału społecznego poprzez „troskę o ludzi słabszych, podatnych na społeczne wykluczenie, chorych, niepełnosprawnych i starszych”148. Do ważniejszych wskaźników tej troski zaliczyć można udział w wolontariacie, deklarowaną gotowość do pomocy potrzebującym oraz uczestnictwo w akcjach charytatywnych149.

Wiele badań kapitału społecznego skupia się także na aktywności w organizacjach obywatelskich, stowarzyszeniach oraz klubach. Podstawowe pytania, jakie są kierowane do respondentów w tym przypadku, dotyczą ich udziału w tego typu przedsięwzięciach, stopnia zaangażowania, miejsca w strukturze organizacyjnej, jak i liczby afiliacji. Warto zauważyć, że występuje ścisły związek między stopniem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego a kapitałem społecznym ujmowanym z perspektywy wspólnotowej, dlatego „część wskaźników opisujących społeczeństwo obywatelskie odnosi się także do kapitału społecznego”150. Opisywany w tym akapicie stopień zrzeszania się, czyli odsetek obywateli, którzy deklarują przynależność do jakichś dobrowolnych organizacji, jest najprostszą miarą stanu społeczeństwa obywatelskiego – zauważa w Diagnozie społecznej 2011 Antoni Sułek151. Wynika to z tego, że „wyższe zaangażowanie w sferę publiczną prowadzi do lepszego funkcjonowania demokracji(…)”152.

O powszechności zaprezentowanych powyżej sposobów operacjonalizacji i pomiaru kapitału społecznego świadczy fakt, że znajdują one swoje miejsce w publikacjach takich instytucji jak CBOS, Bank Światowy oraz Eurobarometer153. Co istotne, zaprezentowana w tym podpunkcie lista parametrów analitycznych ma charakter ogólny (ma za zadanie jedynie nakreślić ogólne ramy problemowe) i znajdzie swoje rozwinięcie w rozdziale

147 Tamże, s. 12-13.

148 Jagoda Gandziorowska-Ziołecka, Joanna Średnicka, Karol Zyskowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 372-373.

149 Tamże, s. 373-374.

150 Tamże, s. 372-373.

151 Antoni Sułek, Doświadczenie, działania dla społeczności i kompetencje obywatelskie, [w:] Janusz Czapiński, Tomasz Panek (red.), Diagnoza społeczna 2011, Rada Monitoringu Społecznego, Warszawa 2011, s. 278.

152 Jagoda Gandziorowska-Ziołecka, Joanna Średnicka, Karol Zyskowski, Kapitał społeczny…, dz. cyt., s. 373.

153 Tamże, s. 372.

81

metodologicznym. Niemniej, wszystko co zostało do tej pory powiedziane odnośnie sposobów przekładania pojęcia kapitału społecznego na język miar dostępnych empirycznie przybliża nas do sformułowania operacyjnego ujęcia kapitału społecznego w niniejszej pracy.

2.4. Operacyjne ujęcie badawcze – istota kapitału