• Nie Znaleziono Wyników

Margery Kempe – mistyczka i pątniczka

P

ielgrzymowanie, zwłaszcza do odległych sanktuariów, było w

wie-kach średnich przedsięwzięciem trudnym i często niebezpiecznym. Pątnicy cieszyli się co prawda prawną ochroną ze strony Kościoła oraz, jak możemy przeczytać w Kodeksie Kalikstyńskim i innych zbiorach mi-raculów, mogli liczyć na pomoc na przykład samego świętego Jakuba. Niektórzy z nich mogli także znaleźć schronienie w albergue prowadzo-nym przez świętego Juliana. Mimo to wyruszenie na pielgrzymkę zawsze wiązało się z ryzykiem. Dlatego też wśród średniowiecznych pątników, przemierzających tysiące kilometrów na szlakach do Jerozolimy, Rzymu czy Santiago, dominowali mężczyźni. Nie oznacza to jednak, że wśród pobożnych wędrowców nie było kobiet. Jedną z najbardziej niezwykłych peregrynantek była Margery Kempe, która w roku 1417 dotarła do Com-posteli. Informacje o życiu i wędrówkach tej pobożnej niewiasty czerpie-my z dzieła zatytułowanego The Book of Margery Kempe, które jest rodza-jem autobiografi i, zdaniem części badaczy najstarszego znanego obecnie anglojęzycznego utworu tego typu1.

Okoliczności jego powstania, a także późniejszego wprowadzenia do obiegu naukowego zasługują na odrobinę uwagi. Jak wynika z treści utworu Margery Kempe, która sama zapewne nie potrafi ła pisać, opo-wiedziała lub podyktowała pierwszą jego część nieznanemu z imienia

1 Glenn Ch., Author, Audience, and Autobiography: Rethorical Technique in the Book of

Margery Kempe, College English, vol. 54, No. 5, 1992, s. 540–541; T. Williams, Manipulating Mary: Maternal, Sexual, and Textual Authority in the Book of Margery Kempe, Modern

Philolo-gy, vol. 107, No. 4, 2010, s. 528; E. M. Ross, Spiritual Experience and Women’s Autobiography:

The Rhetoric of Selfh ood in “The Book of Margery Kempe”, “Journal of the American Academy

of Religion”, vol. 59, No. 3, 1991, s. 530; S. Kennedy, The Visions of Margery Kempe, Prairie Schooner, Vol. 83, No. 4, 2009, s. 44; S. Bardsley, Women’s Roles in the Middle Ages, London 2007, s. 6.

Anglikowi, który przez wiele lat mieszkał w jednym z krajów niemiec-kich i nie potrafi ł poprawnie pisać ani po angielsku, ani po niemiecku.

Miało to miejsce zapewne około połowy trzeciej dekady XV wieku2.

Druga część utworu została spisana przez innego, bardziej wprawne-go skrybę, który włożył również wiele trudu w przeredawprawne-gowanie części pierwszej. Zapewne korzystał przy tym z pomocy jakiejś trzeciej osoby oraz samej Margery Kempe, która być może ponownie opowiadała o

opi-sanych wcześniej zdarzeniach3. Prace nad utworem zakończyły się

za-pewne wraz ze śmiercią niewiasty, która zmarła przed rokiem 1440. Do czasów współczesnych zachowała się tylko jedna rękopiśmienna kopia dzieła, która powstała zapewne około połowy XV stulecia, czyli niedługo po zakończeniu prac przez drugiego skrybę. Przez stulecia pozostawa-ła ona jednak nieznana i dopiero jej odnalezienie w latach 30. XX

wie-ku wprowadziło całość utworu do obiegu naukowego4. Wcześniej znane

były jedynie fragmenty wydane drukiem przez Wynkyna de Worde (ok.

1500 r.) i Henry’ego Pepwella w roku 15215. Brak precyzyjnych

wiado-mości o okolicznościach powstania The Book of Margery Kempe i niezwy-kła treść samego utworu sprawiły, że mimo upływających dekad jest on ciągle przedmiotem dyskusji badaczy. Nie miejsce tu na omawianie obecnych w literaturze przedmiotu hipotez dotyczących rzeczywistego autorstwa, przyczyn spisania i wreszcie stopnia wiarygodności samego dzieła6. Tym bardziej, że wyjątkowość jego treści rzeczywiście otwiera

2 The Book of Margery Kempe, trans, ed. by. B. A. Windeatt , London 1994, s. 261. A. Go-odman, Margery Kempe and Her World, London New York 2002, s. 5–6.

3 The Book of Margery Kempe..., s. 35–37, 265; Ch. S. Stokes, Margery Kempe: Her Life and

the Early History of Her Book, Mystics Quarterly, Vol. 25, No. 1/2, 1999, s. 37–39; S. S.,

Mor-rison, Women Pilgrims in Late Medieval England. Private piety as public performance, London New York 2000, s. 70–71; R. C. Ross, Oral Life, Writt en Text: Genesis of the Book of Margery

Kempe, The Yearbook of English Studies, vol. 22, Medieval Narrative Special Number,

1992, s. 226–227; S. Bardsley, Women’s Roles..., s. 6.

4 O okolicznościach odnalezienia tekstu oraz badaniach nad dziejami rękopisu zob. m.in. A. Goodman, Margery Kempe..., s. 1; J. A. Chappell, Perilous Passages. The Book of

Margery Kempe, 1534–1934, New York, 2013, s. 3–18; L. H. McAvoy, Authority of the Fe-male Body in the Writings of Julian of Norwich and Margery Kempe, Cambridge 2004, s. 28;

R. A. Powell, Margery Kempe: An Exemplar of Late Medieval English Piety, “The Catholic Historical Review”, Vol. 89, No. 1, 2003, s. 1.

5 J. A. Chappell, Perilous Passages..., s. XIX–XX, 24–28; A. Goodman, Margery Kempe..., s. 2.

6 Obszernie o piśmiennictwie na temat The Book of Margery Kempe i dyskusjach toczą-cych się wokół dzieła zob. m.in. A. G., Suprjanowicz, Zniknięcie Margery Kempe, czyli jak

autor został bohaterem, „Sensus Historiae”, vol. VII, 2012, s. 9–22; A. Goodman, Margery Kempe..., s. 2–5; J. A. Erskine, Margery Kempe and Her Models: The Role of the Authorial Voice,

“Mystics Quarterly”, Vol. 15, No. 2, 1989, s. 75, 80; J. A., Chappell, Perilous Passages..., s. 69–87; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 29–31; L. A. Craig, “Stronger than

pole do najrozmaitszych rozważań. Utwór jest bowiem niezwykle oso-bistą, niejednokrotnie dotykającą najbardziej intymnych spraw, opowie-ścią o życiu kobiety, która nie tylko odbywała dalekie pielgrzymki, ale także przyznawała się do przeżyć mistycznych, pod wpływem których decydowała się na przekraczanie norm społecznych i obyczajowych. Dla potrzeb naszych rozważań należy jednak podkreślić, że mimo swej całej niezwykłości The Book of Magrery Kempe jest opowieścią o realnym ży-ciu prawdziwej kobiety z krwi i kości, a przedstawione w niej zdarze-nia dają godny uwagi obraz realiów kobiecego pątnictwa w późnym średniowieczu.

Nasza bohaterka urodziła się około 1373 roku w King’s Lynn – ważnym angielskim mieście portowym. Jako córka bogatego i wpływowego kupca Johna Brunhama, który m.in. pięciokrotnie był burmistrzem oraz prze-wodniczył wpływowej gildii kupieckiej pod wezwaniem Trójcy Świętej, należała do miejskiej elity7. Gdy miała około dwudziestu lat poślubiła Johna Kempe’a, wywodzącego się z nieco biedniejszej, ale również

sza-nowanej rodziny8. Niebawem przyszło na świat ich pierwsze dziecko.

Ciąża i poród miały być dla Margery bardzo trudnym doświadczeniem nie tylko fi zycznym, ale i psychicznym9. Opisane w utworze przeżycia

młodej matki zdają się doskonałym przykładem depresji poporodowej10.

Wówczas to po raz pierwszy miała doświadczyć objawień, podczas

któ-rych przemawiał do niej Chrystus11. Wywołało to głęboką zmianę w

psy-chice młodej kobiety, która od tej chwili coraz częściej kierować miała swe myśli ku sprawom wiary i doznawać kolejnych, bardzo realnych wizji, podczas których przemawiał do niej nie tylko Chrystus ale także men and braver than knights”: women and pilgrimages to Jerusalem and Rome in the late middle ages, “Journal of Medieval History”, 29, 2003, s. 156; T. Williams, Manipulating Mary...,

s. 529–532; R. A. Powell, Margery Kempe..., s. 2. Zwracano również uwagę na analogie pomiędzy obrazem Margery i chaucerowską Damą z Bath z Opowieści Kanterberyjskich, zob. m.in. K. A. Hall, Teaching Margery Kempe in Tandem with The Wife of Bath: Lollardy,

Mysticism, and “Wandrynge by the Weye”, “South Atlantic Review”, Vol. 72, No. 4, 2007,

s. 59–60.

 7 M. D. Myers, A Fictional-True Self: Margery Kempe and the Social Reality of the

Mer-chant Elite of King’s Lynn, Albion: “A Quarterly Journal Concerned with British Studies”,

Vol. 31, No. 3, 1999, s. 377; A. Goodman, Margery Kempe..., s. 48–50; Ch. Glenn, Author..., s. 540; Ch. S. Stokes, Margery Kempe..., s. 17–18.

 8 A. Goodman, Margery Kempe..., s. 65–66; Ch. S. Stokes, Margery Kempe..., s. 24–25.

 9 The Book of Margery Kempe..., s. 41–42; J. Ward, Women in England in the Middle Ages, London 2006, s. 49, 169; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 34; A. Goodman,

Margery Kempe..., s. 66; Ch. S. Stokes, Margery Kempe..., s. 25.

10 L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 35–36; Ch. Glenn, Author..., s. 542.

11 The Book of Margery Kempe..., s. 42; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 38–39; J. Ward, Women..., s. 169; T. Williams, Manipulating Mary..., s. 534.

Matka Boża, św. Anna, święci Piotr, Paweł i Katarzyna12. Efektem tych przeżyć były m.in. rozpoczęte po latach peregrynacje do najważniej-szych sanktuariów pielgrzymkowych. Nie podejmując próby potwier-dzenia wiarygodności opisywanych przez Margery objawień, podkreślić należy, że czasy w których przyszło żyć naszej bohaterce były okresem wyjątkowej wprost otwartości na doświadczenia mistyczne. Co więcej, to właśnie kobiety uznawano wówczas za szczególnie predystynowane do tego typu przeżyć. Dlatego też opisane w analizowanym utworze zdarzenia możemy uznać za, na swój sposób, typowe dla epoki, w której przekonanie o realności objawień było powszechne. Sama zaś Margery, w której niektórzy ze współczesnych badaczy chcą widzieć egzaltowa-ną histeryczkę, dla swych współczesnych była jedegzaltowa-ną z wielu mistyczek, takich jak Katarzyna ze Sieny, Brygida Szwedzka, Aniela z Foligno czy Dorota z Mątowów13.

Przeżywane wizje nie spowodowały natychmiastowej zmiany sposobu życia młodej mężatki, która rodziła kolejne dzieci – jak wynika z dzieła, aż czternaście razy zachodziła w ciążę – oraz prowadziła dom swojego

męża14. Tym, co wyróżniało Margery Kempe, była stosunkowo duża

swo-boda w zarządzaniu osobistym majątkiem, który, nawet po ślubie pozo-stawał odrębny od majątku jej męża15. Miało to poważne znaczenie dla jej dalszych planów życiowych. Z obowiązku historyka należy zaznaczyć, że jako posiadaczka browaru i młyna konnego nie odnosiła spektakularnych

sukcesów, a oba przedsięwzięcia nie przynosiły spodziewanych zysków16.

Powtarzające się wizje nie pozostawały jednak bez wpływu na życio-wą postawę i plany Margery, która na różne sposoby starała się zbliżyć do Boga17. Około roku 1410, podczas jednego z objawień Chrystus polecił

12 The Book of Margery Kempe..., s. 5253, 75; E. M. Ross, Spiritual Experience..., s. 531.

13 A. J. Dickens, The Female Mystic. Great Women Thinkers of the Middle Ages, London New York 2009, s. 23; R. Bux Bose, Margery Kempe’s Tranished Reputation: A Reassessment, “14th Century English Mystics Newslett er”, Vol. 5, No. 1, 1979, s. 9; Ch. Glenn, Author..., s. 542; S. Shahar, The Fourth Estate. A History of Women in the Middle Ages, London New York 2003, s. 195; R. A. Powell, Margery Kempe..., s. 9; C. Slade, Alterity in Union: The

Mys-tical Experience of Angela of Foligno and Margery Kempe, “Religion & Literature”, Vol. 23,

No. 3, Reconstructing the Word: Spirituality in Women’s Writing, 1991, s. 109–113, 121.

14 L. L. Howes, On the Birth of Margery Kempe’s Last Child, Modern Philology, vol. 90, No. 2, 1992, s. 220; J. Ward, Women..., s. 169; Ch. Glenn, Author..., s. 540; E. M. Ross, Spiritual

Experience..., s. 530; K. A. Hall, Teaching Margery Kempe..., s. 69; Women in England c. 1275– 1525. Documentary sources, trans. ed. P. J. P. Goldberg, Manchester New York 1995, s. 16.

15 O zwyczajach panujących w tej kwestii w późnośredniowiecznej Europie zob. m.in. S. Hutt on, Women and Economic Activities in Late Medieval Ghent, New York 2011, passim.

16 The Book of Margery Kempe..., s. 44–45; A. Goodman, Margery Kempe..., s. 70–71.

jej, aby odwiedziła Rzym, Jerozolimę i Santiago de Compostela18. Mniej więcej trzy lata później, czyli po około dwudziestu latach małżeństwa na-sza bohaterka postanowiła zdecydowanie odmienić swoje życie i udać się w nakazane przez Boga pielgrzymki. Jej pierwszym celem miała stać się Jerozolima. Wyruszenie w tak długą i związaną z niemałym ryzykiem podróż wymagało, i po dziś dzień wymaga, poczynienia odpowiednich

przygotowań19. Poza zgromadzeniem środków niezbędnych do pokrycia

kosztów takiego przedsięwzięcia i zaplanowaniem trasy, średniowiecz-ni pielgrzymi podejmowali szereg kroków, które dzisiejszym pątśredniowiecz-nikom mogą wydawać się niezwykłe. Świadomość zagrożeń związanych z da-lekimi podróżami skłaniała wielu spośród nich do sporządzenia testa-mentów oraz zamykania doczesnych zobowiązań przed wyruszeniem

w drogę20. W przypadku Margery Kempe działania te przyjęły dość

nie-zwykłą formę. Otóż poprosiła ona kapłana w rodzinnym King’s Lynn o publiczne ogłoszenie w kościele, aby wszyscy wierzyciele naszej bo-haterki oraz jej męża przypomnieli o swych roszczeniach. Pozwoliło to pobożnej niewieście spłacić wszystkie długi przed wyruszeniem na

piel-grzymkę i wędrować ze spokojnym sumieniem21.

Choć średniowiecze było okresem wyjątkowej wprost popularności pielgrzymek to musimy pamiętać, że odbywanie dalekich, a więc dłu-gotrwałych peregrynacji wiązało się z koniecznością uregulowania róż-norodnych zobowiązań osobistych, które ciążyły na poszczególnych członkach społeczeństwa. Wyruszenie w trwającą nieraz wiele miesięcy podróż oznaczało, że na czas jej trwania musiały ulec zawieszeniu wszel-kie wzajemne więzi łączące pana i jego poddanych, seniora i jego wa-sali, przełożonego i jego podwładnych, a także mężów i żony. Dlatego też utrwaliło się przekonanie, że przed wyruszeniem na pielgrzymkę do odległego sanktuarium konieczne jest uzyskanie zgody drugiej strony, czyli np. opata w przypadku mnichów, a współmałżonka w przypadku

osób świeckich22. Margery Kempe w sposób bardzo otwarty i

bezpośred-ni przedstawiła przebieg swoistych negocjacji ze swym mężem, które bezpośred-nie były łatwe. Pod wpływem wspomnianych wyżej przeżyć religijnych na-sza bohaterka stopniowo poddawała swe codzienne życie coraz surow-szym rygorom. Regularnie pościła i próbowała nakłonić swego męża do

18 The Book of Margery Kempe..., s. 67.

19 L. A. Craig, “Stronger than men and braver than knights”..., s. 157.

20 Sumption J., Pilgrimage. An Image of Medieval Religion, London 1975, s. 168.

21 The Book of Margery Kempe..., s. 96.

22 S. S., Morrison, Women Pilgrims..., s. 43–44, 54–55, 68–69; L. A. Craig, “Stronger than

men and braver than knights”..., s. 160; taż, Wandering Women and Holy Matrons. Women as Pilgrims in the Later Middle Ages, Leiden, Boston 2009, s. 141–144.

zachowania wstrzemięźliwości seksualnej23. Oba te pomysły nie podobały się Johnowi, który z niechęcią zasiadał samotnie do stołu we wszystkie piątki i przypominał Margery o konieczności wypełniania obowiązków małżeńskich. W tej drugiej kwestii pobożna żona regularnie ulegała, ale jak zostało to wyraźnie podkreślone w dziele, niechętnie i tylko z

posłu-szeństwa24. Wyruszenie w długotrwałą podróż, w której mąż nie

zamie-rzał jej towarzyszyć, musiało oznaczać poważną zmianę w tej sferze życia małżonków. Margery zaproponowała Johnowi rozwiązanie dość radykal-ne, czyli złożenie wspólnego ślubu czystości. Obszerny 11 rozdział pierw-szej księgi analizowanego dzieła w całości poświęcony został niełatwym negocjacjom między małżonkami. Ostatecznie John zgodził się na plan swej żony m.in. za cenę spłacenia przez Margery, z jej osobistego majątku,

wszystkich długów męża25. Po ustaleniu warunków porozumienia oboje

małżonkowie przed biskupem Filipem z Lincolnu złożyli uroczyste śluby czystości26. Od tej chwili już nic nie stało na przeszkodzie, aby Margery mogła rozpocząć nakazane jej przez Chrystusa peregrynacje.

Samotne odbywanie dalekich wojaży przez kobietę, której nie towa-rzyszył nikt bliski uważane było w wiekach średnich za przedsięwzięcie

z wielu powodów niebezpieczne27. Realne trudy podróżowania

uzasad-niały wędrowanie w towarzystwie osoby mogącej pomóc słabej kobiecie. Gdy podczas pobytu w Palestynie Margery zasłabła i omal nie spadła z osła, z pomocą pospieszyło jej dwóch obcych pielgrzymów, który pod-trzymali opadającą z sił niewiastę. Jeden z nich włożył jej do ust odrobinę

23 A. Goodman, Margery Kempe..., s. 68–69, 75; R. A. Powell, Margery Kempe..., s. 17; S. S. Morrison, Women Pilgrims..., s. 70; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 36–37; Ch. Glenn, Author..., s. 546–547; T. Williams, Manipulating Mary..., s. 528; S. Bard-sley, Women’s Roles..., s. 104

24 The Book of Margery Kempe..., s. 46; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 37;

A. Goodman, Margery Kempe..., s. 68.

25 The Book of Margery Kempe..., s. 58–60; J. Ward, Women..., s. 169; Ch. S. Stokes, Mar-gery Kempe..., s. 28; A. Goodman, MarMar-gery Kempe..., s. 69–70; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 108.

26 The Book of Margery Kempe..., s. 69–70; L. L. Howes, On the Birth..., s. 221; L. H.

McA-voy, Authority of the Female Body..., s. 52; S. S., Morrison, Women Pilgrims..., s. 6–7.

27 J. Ward, Women..., s. 189; A. Lutt rell, Englishwomen as Pilgrims to Jerusalem: Isolda

Parewastell 1365, [w:] pod J. Bolton-Halloway, C. S. Wright, J. Bechtold (red.), Equally in God’s Image. Women in the Middle Ages, New York 1990, s. 187; S. S., Morrison, Women Pil-grims..., s. 58–61, 106; G. Constable, “Opposition to pilgrimage in the Middle Ages”, “Studia

Gratiana”, vol. XIX, 1976, s. 125–126; V. Hell, H. Hell, The Great Pilgrimage of the

Mid-dle Aged. The Road to St. James of Compostela, London 1966, s. 27; J. G. Davies, Pilgrimage Yesterday and Today. Why? Where? How?, London 1988, s. 80; J. Chélini, Dzieje religijności w Europie Zachodniej w średniowieczu, Warszawa 1996, s. 394; Craig L. A., Wandering Wo-men..., s. 23, 62–64.

ziół, dzięki którym zdołała utrzymać się na grzbiecie zwierzęcia i

konty-nuować podróż28. Samotnie podróżujące panie budziły również

niepo-kój ówczesnych moralistów. Uważano bowiem, że przebywanie kobiety z dala od bliskich i poza własnym środowiskiem, a zwłaszcza pozosta-wanie w towarzystwie obcych mężczyzn i nocopozosta-wanie w gospodach,

stanowi poważne zagrożenie natury moralnej29. W

późnośredniowiecz-nych traktatach dydaktyczpóźnośredniowiecz-nych często pojawiały się pouczające exempla o białogłowach, które podczas samotnych peregrynacji staczały się na złą drogę, lub, co gorsza, opuszczały dom, by pod pretekstem pielgrzymki

wyruszyć w romantyczną, ale grzeszną podróż z kochankiem30.

Dlate-go też podejrzliwie spoglądano na samotną Margery, przypuszczając że może być nie tylko grzesznicą, ale i heretyczką, z czego niejednokrotnie musiała się tłumaczyć31.

Niepokój i niechęć innych pielgrzymów budziły także surowe prak-tyki ascetyczne oraz zachowanie Margery. Grupa, z którą nasza boha-terka wędrowała podczas swej peregrynacji do Jerozolimy, nie chciała tolerować poszczącej i egzaltowanej pani w wieku balzakowskim, która nieprzerwanie rozprawiała o Bogu i o swoich przeżyciach mistycznych. Dlatego też nie chcieli z nią siedzieć przy jednym stole i dopuszczali się względem niej różnych sztubackich złośliwości. Na przykład podczas rej-su z Wenecji do Jafy ukryli jej materac i prześcieradło. Podczas pobytu w Ziemi Świętej próbowali natomiast zostawić ją w Jerozolimie, w dniu

gdy cała grupa wybierała się nad Jordan32. Niechęć do Margery była tak

28 The Book of Margery Kempe..., s. 103.

29 The good wyfe wold a pylgremage, wyd. F. J. Furnivall, Early English Texts Society,

Extra Series, vol. VIII, London 1869, s. 133–136; How the Goode Wyfe Taught hyr Doughter, wyd. F. J. Furnivall, Early English Texts Society, Extra Series, vol. VIII, London 1869, s. 46;

The Thewis off Gudwomen, [w:] Ratis Raving and Other Moral and Religious Pieces in Prose and Verse, wyd. J. Rawson Lumby, Early English Texts Society, vol. 43, London 1870, s. 105,

107; T. N. Bowers, Margery Kempe as Traveller, Studies in Philology, Vol. 97, No. 1, 2000, s. 3–4; S. S. Morrison, Women Pilgrims..., s. 106–107; J. Chélini, H. Branthomme, Drogi Boże.

Historia pielgrzymek chrześcijańskich, Warszawa 1996, s. 169; J. Ch. Wall, Pilgrimage, London

1926, s. 80; G. G. Coulton, Life in the Middle Ages, Cambridge 1928, vol. I, s. 89; P. A. Sigal, Les diff erents types de pélerinage au Moyen Âge, [w:] Wallfahrt kennt keine Grenzen, wyd. L. Kriss-Rett enbeck, G. Möhler, Zürich, 1984, s. 83.

30 J. Ward, Women..., s. 53–54; Craig L. A., Wandering Women..., s. 50–51.

31 The Book of Margery Kempe..., s. 64, 164–165; A. Goodman, Margery Kempe...,

s. 69; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 58, 112; J. Ward, Women..., s. 169; T. N. Bowers, Margery Kempe as Traveller..., s. 3; S. Bardsley, Women’s Roles..., s. 49; S. Sha-har, The Fourth Estate..., s. 173.

32 The Book of Margery Kempe..., s. 97–103, 110; A. Goodman, Margery Kempe..., s. 166–

168, 183–184; L. H. McAvoy, Authority of the Female Body..., s. 55; L. L. Howes, On the

wielka, że po powrocie do Wenecji pochodzący z Anglii pielgrzymi ka-tegorycznie odmówili dalszego podróżowania do ojczyzny w jej towa-rzystwie. Jeden z nich miał powiedzieć, że nawet gdyby ktoś zapłacił mu

ogromną sumę 100 funtów, nie zgodziłby się na wspólną podróż33. The

Book of Margery Kempe zawiera liczne opisy, nazwijmy to, niezwykłych zachowań naszej bohaterki, która regularnie wybuchała płaczem, wzno-siła okrzyki, ubierała się w dość ekstrawaganckie powłóczyste białe szaty i opowiadała o swoich rozmowach z Jezusem, Jego Matką i licznymi

Świę-tymi Pańskimi34. Nie pochwalając opisanych wyżej zachowań

pielgrzy-mów, należy jednak przyznać, że nasza mistyczka mogła być naprawdę trudnym towarzyszem życia i podróży. Z tym większym uznaniem nale-ży spoglądać na Johna Kempe’a, który na wieść o tym, że jego małżonka po odwiedzeniu Jerozolimy i Rzymu wróciła do Anglii wyruszył z ro-dzinnego King’s Lynn do Norwich, by ją tam spotkać35.

Trwająca około dwóch lat pielgrzymka do Jerozolimy i Rzymu zapewne wyczerpała nie tylko siły fi zyczne, ale znaczną część zasobów fi

-nansowych, którymi dysponowała Margery36. Być może właśnie dlatego

z podjęciem następnej nakazanej przez Jezusa peregrynacji, czyli podró-ży do grobu św. Jakuba, nasza bohaterka zwlekała do lata roku 1417. Tym razem podróż trwała znacznie krócej, zapewne około miesiąca. Podczas rejsu z Bristolu do Hiszpanii, podobnie jak cztery lata wcześniej na statku z Wenecji do Jafy, pobożna niewiasta popadła w konfl ikt z innymi pasa-żerami. Jeden z co bardziej krewkich chciał nawet wyrzucić ją za burtę. Bogatsza o doświadczenia z poprzedniej podróży Margery przestrzegła go jednak, że zostało jej objawione, iż ten, kto ośmieli się wyrzucić ją ze

statku niechybnie zostanie wyrzucony z Królestwa Niebieskiego37.

Prze-stroga podziałała i samotna pątniczka bezpiecznie dotarła do celu. Wychowana w rodzinie kupieckiej Margery, choć niezachwianie wie-rzyła w opiekę Boga i świętych, doskonale zdawała sobie sprawę, że od-bywanie licznych i dalekich peregrynacji wymaga zasobów fi nansowych. Dlatego też podczas jednego z widzeń z niepokojem pytała Jezusa, skąd weźmie pieniądze na pokrycie kosztów nakazanych jej wędrówek. Zba-wiciel uspokoił ją i obiecał, że zawsze będzie stawiał na jej drodze