• Nie Znaleziono Wyników

na Camino de Santiago.

Cz. 2. Głosy klasztorów

w regionach La Rioja

i Kastylia–León

R

ok temu muzyczne ślady średniowiecza poprowadziły nas przez

Navarrę ukazując skarby Królewskiej Kolegiaty Santa Maria la Real w Roncesvalles oraz Muzeum Katedralnego w Pampelunie. Archiwa klasztorów powstających w różnych wiekach na całej drodze do grobu św. Jakuba posiadają wiele – być może czekających jeszcze na odkrycie – dowodów monastycznego życia muzycznego.

Opuszczając Navarrę i podążając dalej Camino w stronę Santiago de Compostela zanurzamy się w zielone wzgórza regionu La Rioja, nie przeczuwając, iż dalsze ponad 200 kilometrów płaskowyżu zmęczy nas monotonią krajobrazu, brakiem upragnionego cienia i zieleni drzew, co będzie nam stopniowo odbierać siły.

Pozostając na razie w krainie La Rioja możemy cieszyć się zielonoś-cią winnic. Region ten słynie głównie z uprawy winorośli od czasów rzymskich. Winnice porastają rozległe wzgórza tego niewielkiego tere-nu Hiszpanii i pielgrzym podążający Camino de Francés kroczy ścież-ką wytyczoną prosto przez rozpiętą na podporach winorośl. Nazwy szczepów winnych jak Tempranillo, Garnacha, Mazuelo czy Graciano zapewne dla niektórych brzmią równie obco co dźwięki chorału grego-riańskiego. Być może poznane zostaną one dużo szybciej niż te drugie, które wymagają innego zmysłu, by zgłębić jego muzyczny smak, za-pach i piękno.

Główne ośrodki w La Rioja, w których możemy znaleźć zabytki kultu-ry muzycznej średniowiecza to archiwa katedkultu-ry w Calahorra, Santo Do-mingo de la Calzada oraz Seminarium Diecezjalnego w Logroño.

Znaj-dują się tam kodeksy i fragmenty manuskryptów nie do końca jeszcze skatalogowane, a zebrane w parafi ach i klasztorach prowincji1.

Muzykolodzy, którzy prowadzą opracowywanie zbiorów, śledzą na ich podstawie nie tylko formy monodii i polifonii średniowiecznej, ale także rozwój pisma muzycznego. Bowiem – obok wizygockiej – królują-ca przed wprowadzeniem rytu rzymskiego na terenie Półwyspu Iberyj-skiego notacja akwitańska, dość długo – bo prawie do XVI w. – zgodnie współżyła z notacją quadrata. Przykładów możemy szukać w 62 ko-deksach i manuskryptach przechowywanych w Katedrze w Calahorra, w 24 w Logroño oraz w 13 w Santo Domingo de la Calzada, choć

więk-szość pochodzi z późniejszych wieków2. Za jeden z najciekawszych

za-bytków prowincji La Rioja uważa się Libro Blanco y Homiliario z końca XII w., księgę przechowywaną w Katedrze de Santa Maria w Calahorra. Muzykolodzy wyróżniają w niej Lamentacje Jeremiasza, znajdując

fragmen-ty ich melodii w innych podobnych zabytkach3, poszukując wzajemnych

wpływów rozsianych w Europie zachodniej klasztorów i zwracając także uwagę na ornamentację melodii i początkowe dźwięki przypominające bardzo stare tony psalmowe.

Stolicą regionu jest Logroño, ale bardziej słynną miejscowością na szla-ku francuskim stało się Santo Domingo de la Calzada. Zapewne sławę tę zawdzięcza kogutowi i kurom przesiadujących w tamtejszej katedrze na pamiątkę cudu, który dokonał się za sprawą św. Jakuba. I tu napotyka-my na głosy przenoszące nas w czasy średniowiecza, choć nie o takie jak gdakanie i pianie nam chodziło. Bardziej zainteresuje nas przysłuchują-cy się im z bocznej kolumny katedry – chyba nie nazbyt zachwycony – król Dawid sięgający po smyczek, by zagrać psalm na fi del. Zapewne bardziej spodobałoby mu się wykonanie psalmów, ofi cjum mszalnych, jutrzni i responsoriów zapisanych notacją akwitańską i przechowywa-nych w archiwach katedry. Najważniejszą księgą średniowieczną wyda-je się być – przechowywana w archiwum kapitularnym Liber Ordinum z XI w., a także luźne 3 fragmenty kodeksu nieznanego pochodzenia. Księ-ga prezentuje modlitwy na poszczególne godziny monastycznego życia, natomiast luźne manuskrypty zapisane notacją północno-wizygocką, oznaczone na przełom wieku X i XI wykazują – według muzykologów –

1 Extremiana Navarro, Petra, Monodia litúrgica en la Rioja: Catedral de Calahorra, Santo Domingo de la Calzada, Seminario Dioceziano en Logroño, Universidad de la Rioja. Servi-cio de PublicaServi-ciones 2004, ISBN 84-95-301-89-X.

2 Monodía Litúrgica en La Rioja: Catedral de Calahorra, Santo Domingo de la Calzada y Seminario Diocesiano de Logroño (Siglos XII–XIX) – Extremiana Navarro, Petra – Uni-versidad de la Rioja. Servicio de Publicaciones ISBN 84-95301-89-X.

pewne pokrewieństwo z kodeksem znajdującym się w Santo Domingo de Silos oraz nawiązują do innych psałterzy spotykanych w północnej części półwyspu4.

Kastylia i León to kolejna kraina, którą pielgrzym wędrujący Drogą Francuską musi pokonać. Płaskowyż mesety rozciąga się na przestrze-ni wielu tysięcy kilometrów kwadratowych. Mieszkańcy tego regionu mówią o kilku miesiącach letniego piekła. Ale jeśli nie o piekle, to na camino mówi się, iż trzeba przejść przez czyściec. Jednakże mobilność zakonów żebraczych w średniowieczu sprzyjała zakładaniu coraz to nowych klasztorów nawet na terenach mało sprzyjających pod względem klimatu. I tak wędrując dzisiaj przez tę krainę spotykamy zarówno wdzięczne ruiny świadczące o dawnej świetności, jak i przepiękne bu-dowle do dziś działających opactw. W okolicy Burgos możemy odwie-dzić klasztor Kartuzów Mirafl ores i cysterskie opactwo Las Huelgas. Ze względów muzycznych proponuję zatrzymać się przy tym drugim. Bo-wiem niewątpliwie jednym z najbogatszych pod względem muzycznym zabytków średniowiecznej Hiszpanii jest Kodex z Las Huelgas. Opactwo Cysterek Santa Maria la Real usytuowane dziś prawie w obrębie miasta na dawnych pastwiskach, było niegdyś bardzo silnym ośrodkiem mo-nastycznym. Założone w 1189 roku przez króla Alfonsa VIII i Eleonorę Kastylijską miało być panteonem królów Kastylii. Mniszki szybko unie-zależniły się i sprawowały także władzę świecką na swoim terenie, pod-legając ze wszystkim jedynie papieżowi. Życie muzyczne przejawiające się w codziennych modlitewnych śpiewach, musiało tam być bardzo bo-gate, o czym świadczyć może zawartość wspomnianego kodeksu. Jed-nakże twierdzi się również, iż mniszki niekoniecznie utwory tam zawarte wykonywały. Kodeks sporządzony został około 1300 roku zapewne ręką niejednego mnicha. Najprawdopodobniej osób spisujących księgę było około dwunastu. Jednym z nich mógł być Johannes Roderici (hiszp. Juan Rodríguez), który prawdopodobnie był autorem kilku utworów lub też ich korektorem czy kompilatorem. W każdym razie jego imię widnieje na jednej z kart. W roku 1904 kodeksem zainteresowali się dwaj mnisi z – odległego nieco – klasztoru Santo Domingo de Silos: Casiano Rojo i Luciano Serrano, przeglądający archiwa klasztoru. Księga oprawiona jest w drzewo pokryte skórą. Cały dokument liczy łącznie 170 stron po-dzielonych na 19 zeszytów złączonych w jedną całość w czasie restauracji przez Ismaela Fernándeza de la Cuesta. Zawiera 186 utworów: 45 mono-dii oraz 141 utworów polifonicznych. Uważa się, iż większość z nich

po-4 Hispania vetus. Musical-liturgical manuscript from visighotic origins to the fran-co-roman transition (IX–XII w.) Edited by Susana Zapke – Fundación BBVA 2007, s. 285.

chodzi z końca XIII wieku, jednakże – jak uważają muzykolodzy – sądząc po stylu porównywalnym ze stylem Szkoły Notre Dame w Paryżu, nie-które mogły powstać z początkiem stulecia, zaś nieliczne dodane zostały zapewne w XIV w. Zeszyty zawierają utwory w różnych formach muzyki średniowiecznej. Na cztery pierwsze zeszyty składają się organa, dziesięć kolejnych to motety i prosa, w ostatnich znajdują się conductusy. Higinio Anglés prezentujący po raz pierwszy Kodex Las Huelgas w 1931 roku oraz Roberto Plá klasyfi kują utwory kodeksu następująco5:

– 1 trop gloria bez tekstu muzycznego, – 3 graduały bez tekstu muzycznego, – 3 alleluja bez tekstu muzycznego, – 32 conductusy,

– 31 sekwencje i prosy,

– 54 części mszalne: 5 kyrie, 1 ofertorio, 8 sanctus, 9 agnus dei, 31 benedi-camus,

– 59 motetów,

– 1 credo – uważane za pierwsze 3 głosowe credo polifoniczne,

– 1 utwór dodany do manuskryptu Fa-fa-mi/Ut-re-mi na 2 głosy i uważa-ny za pierwsze zapisane ćwiczenie do nauki solfeżu.

Zawarte w księdze utwory monodyczne to sekwencje, conductusy i be-nedicamusy. Pozostałą część stanowią utwory wielogłosowe: 86 utworów jest 2 głosowych, 49 – 3 głosowych, 1–4 głosowy.

Kodeks zanotowany jest na pergaminie, na którym widnieje czerwo-na pięciolinia. Melodie zapisane notacją pre-frankońską oraz frankońską pozwalają poznać rozwój pisma muzycznego oraz różnorodność notacji muzycznej na terenie Półwyspu Iberyjskiego. Także w warstwie muzycz-nej zauważalny jest zarówno tradycyjny, jak i nowy język muzyczny tam-tej epoki6.

Jednym z 45 wizygockich kodeksów zachowanych w Hiszpanii, a da-towanych na X lub XI wiek jest przechowywany w Archiwum Katedry Santa Maria de la Regla Antyfonarz z León znany też jako Antyfonarz Mo-zarabski. Jest on przede wszystkim – w przeciwieństwie do wielu innych – doskonale zachowany w całości. Uważa się, iż powstał na życzenie opa-ta klasztoru de San Cipriano de las Riberas del Porma niejakiego

Tot-mondo (czasami identyfi kowanego jako biskupa Salamanki7), a

sporzą-5 htt p://xacopedia.com/C%C3%B3dice_de_las_Huelgas [dostęp: 1.VI.2018 r.].

6 Tamże.

7 Biblioteka Virtual del Patrimonio Bubliocráfi co htt p://bvpb.mcu.es/es/consulta/regi-stro.cmd?id=449895.

dzony został jako kopia innego manuskryptu datowanego na VII wiek,

czego dowodem jest notatka na jednej z jego stron8. W antyfonarzu na

22 z 306 stronic widnieją przepiękne miniatury. Jedna z nich – znajdująca się na odwrocie karty tytułowej – przedstawia opata Totmondo ofi aro-wującego księgę biskupowi León imieniem Ikila, inna przedstawia krzyż z Oviedo, którego znak był częstokroć umieszczany w manuskryptach średniowiecznych, jeszcze inne pokazują sceny z życia Jezusa. Bogato ilu-strowane są także incipity tekstów, w większości motywami roślinnymi i zoomorfi cznymi.

Antyfonarz jest jednym z niewielu, który zachował się w całości. Zawiera ofi cja na cały rok zapisane notacją wizygocką, nad której od-czytaniem toczą się badania muzykologów. Znajduje się w nim 500 re-sponsoriów, antyfony śpiewane na święta cyklu liturgicznego i na dni po-szczególnych świętych oraz modlitwy składające się na liturgię godzin9. Dwa z trzech prologów do antyfonarza sugerują sposób wykonywania antyfony i responsoriów. Obszerne melizmaty na marginesie niektórych kart są charakterystycznym fenomenem w hiszpańskich kodeksach. Re-pertuar wizygocki używa siedmiu formuł psalmodycznych dla wersów responsoriów. Dla antyfon schemat jest bardziej zróżnicowany bez

bez-pośredniego odniesienia do prozodii wyjąwszy formuły intonacyjne10.

Kto chce na żywo posłuchać średniowiecznej muzyki liturgicznej po-winien zboczyć nieco z Camino Francés i pojechać do Santo Domingo de Silos, klasztoru oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od Burgos. Być może opactwo znane jest bardziej z przepięknej architektury, ale zyskało także sławę muzyczną. Lecz zanim wejdziemy do wnętrza świątyni, aby posłuchać chorału gregoriańskiego w wykonaniu mnichów, możemy się zatrzymać na przepięknym krużganku, podziwiając wspaniałe rzeźby na kapitelach kolumn. W północno-zachodnim narożniku płaskorzeźba przedstawia spotkanie apostołów z Chrystusem na drodze do Emaus. Co ciekawe Chrystus odziany jest w strój pielgrzyma podążającego do Composteli, co można poznać po atrybutach: torbie podróżnej z muszlą św. Jakuba, taką jaka pobrzękuje dziś na plecakach pątników. Pierwsze wzmianki o opactwie pochodzą z X wieku i podają nazwę Valle de

Ta-bladillo11. Niemal wiek później abadia prowadzona jest przez św.

Domi- 8 htt p://www.sedem.es/es/catalogo/producto.asp?id=202 [dostęp: 1.VI.2018 r.].

 9 htt p://www.saber.es/web/biblioteca/libros/tierras-de-leon/html/003/2.3.pdf [dostęp: 5.VI.2018 r.].

10 Hispania vetus. Musical-liturgical manuscript from visighotic origins to the fran-co-roman transition (IX–XII w.) Edited by Susana Zapke – Fundación BBVA 2007, s. 252.

nika, który pozostawi trwałe ślady w historii klasztoru. Bieg wydarzeń na przestrzeni wieków doprowadzi do rozproszenia zasobów klasztoru w czasie wojen napoleońskich w początkach XIX stulecia, co stało się zresztą również z księgozbiorami innych konwentów na terenie La Rio-ja i Kastylii. Skarby biblioteczne – także te muzyczne – dostaną się do zbiorów w innych krajach. Wprawdzie biblioteka klasztoru w Silos liczy obecnie 233 000 tytułów12 z czego 4000 są unikalne i nigdzie dotąd nie były kopiowane, wiele manuskryptów proweniencji klasztoru św. Domi-nika – także dotyczących zapisów muzycznych z okresu średniowiecza – możemy odnajdywać nie tylko w British Library w Londynie (m.in. an-tyfonarze – niektóre we fragmentach, brewiarze, Oracionale, Liber psalmo-rum, canticorum et hymnopsalmo-rum, fragmenty Liber canticopsalmo-rum, Liber misticus), ale także m.in. w Bibliotéque Nationale de France w Paryżu (fragmenty Antyfonarza, Liber comicus) i w Biblioteca Capitular w Toledo13. Z zabyt-ków znajdujących się w archiwum klasztoru przez muzykologów wy-mieniane są Lectione et ofi cia z 1059 r. (znane także jako Saint Ildephonsus, De virginitate Sanctae Mariae) oraz Liber Ordinum z XI w. Notacja tej drugiej wymienionej tu księgi została doskonale zachowana. Ale ważną z mu-zycznego punktu widzenia ciekawostką jest fakt zanotowania na margi-nesie strony trzech antyfon notacją akwitańską, podczas gdy w tekście są neumy hiszpańskie. Pozwala to muzykologom na dokonanie dokładnej transkrypcji i precyzyjne porównanie melodii zapisanych dawnym

pi-smem muzycznym14. Dokonawszy tego krótkiego przeglądu archiwów

można zagłębić się razem z mnichami w Santo Domingo de Silos w mo-dlitewne śpiewy, które rozbrzmiewają w klasztorze 7 razy w ciągu dnia: w czasie czuwania, jutrzni, tercji, mszy, seksty, nieszporów i komplety. A mnisi owi słyną z pięknych wykonań chorału gregoriańskiego i kil-kunastu nagranych jeszcze w latach 70-tych płyt. Wydanie płyty w 1993 roku Las Mejores Obras del Canto Gregoriano przyniosło Benedyktynom z Silos niebywały muzyczny sukces, liczne nagrody i rozeszło się w krót-kim czasie w 32 krajach w ilości niemal 6 milionów egzemplarzy.

Na koniec z tych hiszpańskich krain powróćmy do Krakowa, a to za sprawą Biblii znajdującej się w zbiorach Czartoryskich15. Księga ta została sprzedana razem z resztkami manuskryptu z Silos w roku 1878 w Pary-żu, a następnie zakupiona przez księcia Czartoryskiego. Od tego czasu

12 htt p://www.bibliotecadesilos.es/es/contenido/?idsec=397 [dostęp: 5.VI.2018 r.].

13 Hispania vetus. Musical-liturgical manuscript from visighotic origins to the franco--roman transition (IX–XII w.) Edited by Susana Zapke – Fundación BBVA 2007.

14 Tamże.

uważana była za zaginioną. Pod koniec XX wieku prowadzone badania wskazały jednoznacznie na hiszpańską proweniencję kodeksu – właśnie z Silos. Uważa się, że całość biblii musiała być podzielona na trzy wo-luminy: pierwszy mógł być poświęcony księgom historycznym, a trzeci Nowemu Testamentowi. Biblia zawiera Lamentacje zapisane notacją hisz-pańską (jak to miało miejsce w najstarszych kodeksach pochodzących z tamtych terenów), ale w tym wypadku pierwotny zapis został wyma-zany i nadpisany notacją akwitańską16. Jest to przyczynek do poznania historii skomplikowanego pierwotnie zapisu muzycznego i poszukiwa-nia powiązań zawartych w biblii melodii z melodyką starohiszpańską. Czyż mogli przypuszczać ówcześni mnisi, pilnie przepisujący w skrypto-riach melodie chorałowe, antyfony, propria, responsoria i inne modlitwy przeniknięte średniowieczną żarliwością i wiarą, że ich księgi pełne będą tajemnic i zagadek nad którymi zastanawiać się będą muzykolodzy XXI wieku?

Dom Clemente Serna – opat klasztoru w Santo Domingo de Silos mó-wił, iż chorał gregoriański jest pewną formą modlitwy, „wehikułem,

który pozwala rozmawiać z Bogiem”17. Pełne emocji melodie chorałowe,

przekazujące uczucia zarówno rozpaczy jak i napełniające nieskończo-nym spokojem, przemawiają także do serc współczesnych wiernych. To-też coraz częściej i dziś – szczególnie mnisi benedyktyńscy – podążają tą drogą ewangelizacji. Pozwólmy więc chorałowej modlitwie wniknąć także w nasze serca nie tylko w czasie pielgrzymowania Camino de San-tiago.

16 Tamże.

Musical traces of the Middle Ages at the Camino de Santiago.

Part 2. Voices of monasteries in the region of La Rioja