• Nie Znaleziono Wyników

MIĘDZY DZIECKIEM A KSIĄŻKĄ

Zofia Adamczykowa

0 POETYCKIEJ WYOBRAŹNI DZIECI W WIEKU SZKOLNYM

Pedagogika antropocentryczna, uzna­

ją c podm iotow ość dziecka-wychow anka, opiera się na przeświadczeniu, że jego bier­

ność można przezwyciężyć poprzez różne­

go typu działania aktyw izujące, które są istotnym czynnikiem rozwoju osobniczego 1 społecznego. Od aktywności dziecka za­

leży jego prawidłowy i wielostronny rozwój.

W czynnym działaniu kształtują się zainte­

resowania i uzdolnienia młodego człowie­

ka oraz rodzą się jego aspiracje życiowe i kulturowe. Doniosłą rolę aktywności w ży­

ciu dziecka akcentowało wielu psychologów i pedagogów, miedzy innymi: N. L. Munn, S. Szuman, J. Piaget, J. P. Dawid. Także w najnowszych badaniach podkreśla się wagę ekspresji, wyobraźni i twórczej aktyw­

ności w rozwoju dziecka (C. Freneit, H. Re- ad, R. Gloton i C. Clero), a zasada aktyw­

ności w nauczaniu od dawna uznana jest za je d n ą z bardziej istotnych i postrzegana wielostronnie jako aktywność: sensomoto- ryczna, emocjonalna, werbalna, intelektu­

alna i recepcyjna.

Dominacja poszczególnych typów ak­

tyw ności w kom unikacji literackiej dzieci zdeterminowana jest w znacznym stopniu wiekiem odbiorcy. Dziecko młodsze z re­

guły traktuje książkę (tekst literacki) jako twór otwarty na działania własne, podejmu­

je z nią gry i zabawy, poddaje licznym trans­

form acjom . Inspirow ane przez tw órców książki (autor, grafik, edytor) reaguje żywo na ich sugestie, ujaw niając w łaściw ości wykonawcze, naśladowcze lub kreacyjne.

Dziecko najmłodsze ujawnia spontaniczną aktywność indywidualną, głównie o charak­

terze ludycznym, zaś jego odbiór ma po­

stać polisensoryczną: ogląda książkę (ilu­

stracje), bawi się nią, słucha pośrednika.

Przedszkole i szkoła są z kolei miejscem wyzwalania się aktywności zbiorowej, z re­

guły inspirowanej przez nauczyciela, która może opierać się na naśladowaniu wzorów lub prowokować dzieci i młodzież do dzia­

łań twórczych. Dodajmy, że zachow ania naśladowcze s ą naturalnym składnikiem rozwoju intelektualno-osobow ościow ego dziecka i przejawiają się w różnych sferach jego życia (poszukiwanie własnej tożsam o­

ści i w zorów do naśladowania, potrzeba identyfikacji z bohaterem-idolem itp.). Re­

akcje naśladowcze często w sposób natu­

ralny prowadzą do wyzwalania się twórczej ekspresji dzieci, stąd niezm iernie trudno je st jednoznacznie rozgraniczyć działania naśladowcze od kreacyjnych, które m ogą się swobodnie przenikać.

Terenem, na którym zjawisko to zazna­

cza się wyraziście, jest dziecięce poezjo- wanie. Utwory poetyckie o wyrazistej struk­

turze organizacyjnej z reguły prowokują do spontanicznych działań naśladow czych.

Już małe dzieci, w kontakcie z wierszami 0 wyraźnych cechach paidialno-ludycznych 1 „czytelnej” dla dziecka strukturze, zaczy­

nają naśladować dostrzeżone komponen­

ty wiersza, często „bzdurząc” na zasadzie

„byle do rymu” i doprowadzając nierzadko do ujęć żartobliwych lub nonsensownych.

Z tych wczesnodziecięcych praktyk słow- no-poetyckich może się z czasem zrodzić upodobanie do tego typu poezjowania, któ­

re wyrasta już nie z paidii, ale z potrzeby uzewnętrznienia własnych emocji, przeżyć i wzruszeń, stanowiąc tym samym wyraz postaw kreatywnych. Literacka - czy raczej paraliteracka - twórczość dzieci i młodzie­

ży je st faktem konkretnym i wymiernym.

Stanowi przedmiot osobnych badań1, pod­

dawana jest licznym formułom konkurso­

wym oraz zyskuje publikacje w postaci to­

mików wierszy laureatów i specjalnych an­

tologii2. W szystko to świadczy o dużej fre- kwencyjności zjawiska oraz rozbudzonej w tym kierunku aktywności i pokaźnym po­

tencjale twórczym dzieci i młodzieży.

Rozwijaniu wyobraźni poetyckiej służą też rozmaite metody kreatywne, stosowa­

ne przez nauczycieli na lekcjach języka polskiego poświęconych poezji. Należą do nich m iędzy innymi „rozsypanki” tekstów poetyckich, z których nawet małe dzieci m ogą układać wiersze. Dzieciom starszym pozostawia się w iększą swobodę twórczą - m ogą na przykład pracować na „półwier- szach”, to jest tekstach „obciętych” dla ce­

lów ćwiczeniowych, które należy uzupełnić zgodnie z w łasną inwencją. M ogą też zu­

pełnie samodzielnie pisać wiersze, korzy­

stając bądź to z podsuniętej im „m atrycy”

poetyckiej, bądź to z innych sugestii na­

uczyciela, na przykład w zakresie tem aty­

ki, budowy, metaforyki itp. Rzecz zrozum ia­

ła, że takie metody nie m ogą być stosowa­

ne obligatoryjnie (nie każdy z uczniów ma w tym zakresie predyspozycje), ale w ydają się celowe z wielu względów, między inny­

mi dynam izują wyobraźnię, intensyfikują przeżycia i pozw alają młodzieży wniknąć

w proces twórczy oraz doświadczyć trudu tworzenia. A poza tym pełnią funkcję mo­

tyw ującą do podjęcia wielu działań anali- tyczno-interpretacyjnych w procesie lekcyj­

nym. Rezultaty tego typu zajęć warsztato­

w ych b y w a ją z a s k a k u ją c o p o z y ty w n e , wskazują na dużą wrażliwość młodzieży i jej bogatą wyobraźnię. Postaram się to udo­

w odnić na jednym tylko przykładzie.

W podręcznikach języka polskiego dla kl. VI zamieszczony jest wiersz Zbigniewa Herberta Pudełko zwane wyobraźnią, któ­

rego analiza i interpretacja może przebie­

gać w różnych kierunkach, ale niewątpliwie stw a rza po lo niście o kazję do rozm ow y z uczniami o roli wyobraźni w życiu człowie­

ka oraz sile wyobraźni poetyckiej. Odkodo- wywanie znaczeń metaforyki tekstu urucha­

mia wyobraźnię dzieci, uczy odbioru poezji współczesnej. Przypomnijmy ten utwór:

Zastukaj palcem w ścianę - z dębowego klocka wyskoczy

kukułka.

Wywoła drzewa, jedno i drugie,

aż stanie las.

Zaświstaj cienko - a pobiegnie rzeka, mocna nić,

która zwiąże góry z dolinami.

Chrząknij znacząco - oto miasto

z jedną wieżą.

szczerbatym murem

i domkami żółtymi ja k kostki do gry.

Teraz

zamknij oczy - spadnie śnieg, zgasi

zielone płomyki drzew.

wieżę czerwoną...

Pod śniegiem je s t noc,

z błyszczącym zegarem na szczycie, sową krajobrazu.

Po zabiegach analityczno-interpreta- cyjnych nauczycielka poleciła uczniom uru­

chomić wyobraźnię i - wzorując się na kon­

cepcie o m ów ionego w iersza w ybitnego poety - napisać w łasny pt. Wyobraźnia.

Przedstaw m y najlepsze z uczniow skich prób3, które św iadczą zarówno o dogłęb­

nym zrozumieniu przez nich tekstu Herberta (jego sensów i formy), jak i o bogatej w y­

obraźni oraz talencie młodych autorek. Oto pierwszy z tych wierszy:

Pomachaj rękami -

a staniesz się wielkim ptakiem.

Na pięknych skrzydłach poleć nad ocean.

Zanurkuj w morskie głębiny - a staniesz się złotą rybką.

Wyskocz z morskich fal aż do nieba

a spadną srebrzyste krople.

Zjedź po kolorowych pasmach tęczy

-a ujrzysz kosz ze złotymi iskr-ami świecącymi w blasku słońca.

(Katarzyna Lipka)

Dziewczynka niezwykle zręcznie na­

śladuje budowę wiersza Herberta, zacho­

w ując paralelizm oraz nieregularny układ strof i wersów. Respektuje też koncept po­

etycki: czynność (forma rozkaźnika) i jej re­

zultat. W yczarowane tu obrazy są niezwy­

kle poetyckie, oryginalne i spójne w swym zamyśle. U kładają się wertykalnie na za­

sadzie pewnej logiki następstw: wznosze­

nie się na ptasich skrzydłach, lot nad oce­

an, nurkowanie w głębiny i znowu lot ku niebu. W iersz jest dynamiczny (poleć, wy­

skocz, zjedź) i rozświetlony srebrem (sre­

brzyste krople) i złotem (złote iskry, złota rybka) oraz kolorami tęczy, a zastosowana m etaforyka zadziwia prostotą i celnością (kolorow e pasm a tęczy, kosz ze złotym i iskrami). Mamy tu do czynienia z tekstem, który w yrósł z bogatej w yobraźni i dużej w rażliwości estetycznej uczennicy. Om ó­

wiony na lekcji wiersz Zbigniewa Herberta stanowił dla niej „matrycę” poetycką, która obok aktywności naśladowczej wyzwoliła działanie kreatywne.

Drugi z wierszy wpisuje się wyraźniej w koncepcję poety, ale też odznacza się podobnymi walorami:

Klaśnij w dłonie - Przyleci siedem ptaków, Zaśpiewają ci pieśń radosną.

Tupnij lekko - zaświeci słońce.

Złote promienie rozświetlą najciemniejszy kąt.

Odkręć wodę

-przypłyną rybki ja k z tęczy:

żółte, czerwone, niebieskie, zielone.

Zamknij oczy

-zobaczysz wioskę ze złotymi polami, małymi chatkami ze słomy

i wieloma lasami.

Teraz otwórz oczy - przebudzisz się.

Zniknęły ptaki, słońce, wioska...

Jesteś sam.

(Aleksandra Otrębska)

Poetyckie obrazy wyczarowuje autor­

ka tego tekstu w analogiczny do Herberta sposób (rozkaźniki: klaśnij, tupnij, odkręć wodę, zam knij oczy, otwórz oczy). Przej­

m uje te ż od p o e ty m otyw zam kniętych oczu, który można odczytać jako synonim m arzenia, chociaż w planie w yobraźni i

znaczeń rozwiązuje go inaczej niż poeta.

Zamknięte oczy uaktyw niają wyobraźnię, w tym przypadku odtwórczą, bo przecież p rzyw ołane elem enty, takie ja k w ioska, pola, chaty i las lokują się w przestrzeni re­

a listyczn e j, zaś otw arcie oczu oznacza powrót do rzeczywistości. Także i ten tekst - podobnie ja k poprzedni - jest rozświetlo­

ny złotymi promieniami słońca i wielobarw­

nymi kolorami tęczy, jest plastyczny i barw­

ny. W yodrębniona graficznie puenta wnosi nowe sensy: w yobraźnia i marzenia nas ubogacają, bez nich je ste ś sam.

I jeszcze trzecia próbka poetycka:

Chrząknij cicho

A z kartki papieru wyskoczy rzeka zaiskrzy niebo

a w nim pociecha popłyń ja k listek na rzece samotna

a deszcz

padający ja k smutek

rozjaśni twoje skryte marzenia (Magdalena Balik)

W ierszyk jest krótki, ale też nie pozba­

w iony uroku. Więcej jest w nim odwołań do tekstu poety, i to nie tylko jeśli chodzi o sam koncept poetycki czy budowę wiersza, ale też w warstwie językowej. W yobraźnię po­

etycką dziewczynki uruchamia Herbertow- skie chrząknij, a dalej z karki papieru wy­

skoczy rzeka, podczas gdy u Herberta z dę­

bowego klocka wyskoczy kukułka. Motyw rzeki pojawia się jednakże i u poety, i w wier­

szyku uczennicy, która nadto buduje zręcz­

ne porównania: popłyń ja k listek na rzece;

deszcz padający ja k smutek.

Przywołane tu teksty dowodzą, że szó- stoklasistki w yczuwająjuż (rozumieją?) pod­

stawowe wyróżniki estetyki poetyckiej i cał­

kiem zręcznie wykorzystują jej komponen­

ty. To b a rd z o d o b re p ró b y p o e ty c k ie . Świadczą o dużej wrażliwości, bogatej wy­

obraźni, sprawności językowej i niewątpli­

wym potencjale twórczym młodzieży. Klasa szósta szkoły podstawowej to wiek przecho­

dzenia z okresu starszego dzieciństwa ku wczesnej młodości, to okres dorastania, któ­

ry cechuje refleksyjność i emocjonalność.

Stąd w wierszach motywy samotności (je­

steś sam), deszczu, smutku. Działania na­

śladowcze, oparte o „czytelną matrycę”, jaką w tym przypadku był wiersz Zbigniewa Her­

berta Pudełko zwane wyobraźnią, doprowa­

dziły do niezwykle interesujących rezultatów - wyzwoliły u dzieci ekspresję wewnętrzną i aktywność twórczą, niewątpliwie wywołaną przeżyciem estetycznym. Warto takie zada­

nia podejmować i warto je ze względów edu­

kacyjnych upowszechniać.

1 Np.: H. Semenowicz, Poetycka twórczość dziecka, Warszawa 1973; B. Dymara (red.), Dziecko w świecie sztuki, Kraków 1996; B. Dy­

mara (red.), Dziecko w świecie marzeń. Kraków 1996.

2 Np.: B. Dymara, Wiersze naszych dzieci.

Kraków 1996; Portret rodzinny. Antologia prac li­

terackich dzieci z Dolnego Śląska, pod red. J. Ku- miegi, Wrocław 2000 i wiele innych pokonkurso­

wych tom ików ogólnopolskich, lokalnych i szkolnych.

3 Wiersze zostały napisane przez uczenni­

ce kl. VI Szkoły Podstawowej nr 20 w Jaworznie, pod kierunkiem nauczycielki języka polskiego mgr Ewy Sowy.

Joanna Gut