• Nie Znaleziono Wyników

1. Tymczasowa Komisja Koordynacyjna – zarys problematyki

1.5. Między próbą sił a dialogiem

Lipcowa amnestia w 1983 roku zwolniła z miejsc odosobnienia większość internowanych. Pozostawiono w więzieniach jednak około 60 osób. Wkrótce znowu zaczęto zatrzymywać następnych działaczy. We wrześniu 1983 roku Adamowi Michnikowi, Jackowi Kuroniowi, Henrykowi Wujcowi i Zbigniewowi Romaszewskiemu postawiono zarzuty działalności w KOR i „Solidarności”. Proces jednak odroczono i wznowiono powrotem 13 lipca 1984 roku401.

W związku z trzecią rocznicą Sierpnia 1980 roku TKK wezwała do bojkotu transportu miejskiego. TKZ w Stoczni Gdańskiej, wsparta w tym przez TKK i Wałęsę, zapowiedziała obchody dnia „Solidarności” od 14 sierpnia i groziła strajkiem włoskim, jeżeli władza nie podejmie rozmów z opozycją. Akcja nie rozlała się jednak na inne zakłady. 25 sierpnia 1983 roku w Stoczni miała miejsce wizyta wicepremiera Mieczysława Rakowskiego, transmitowana przez telewizję. Wystąpienie Rakowskiego nie zyskało mu jednak sympatii. Część stoczniowców opuściła salę a „Tygodnik Mazowsze” uznał wypowiedzi wicepremiera za „popisy”402. Całość miała duże znaczenie dla zwolenników „Solidarności”, którzy po raz pierwszy od wprowadzenia stanu wojennego mogli zobaczyć w telewizji Lecha Wałęsę.

399 J. Strękowski, Warszawa podziemnych wydawców, w: A. Mielczarek, A. Domańska, J. Strękowski, P.

Swianiewicz, „Śpiący rycerze. Szeregowi działacze warszawskiego podziemia wydawniczego lat osiemdziesiątych”, Warszawa 2006, s. 188.

400 M. Łopiński, M. Moskit, M. Wilk, op. cit, s. 136.

401 „Tygodnik Mazowsze”, nr 94, 13 VII 1984 r., s. 1.

402 „Tygodnik Mazowsze”, nr 61, 8 IX 1983, s. 2.

107

Jesienią 1983 roku wydawało się, że TKK słabnie i traci kontrolę nad mniejszymi strukturami. Dochodziło bowiem do pojedynczych manifestacji, tłumionych przez milicję. W październiku ogłoszono jednak decyzję, która dodała „Solidarności”

pewności siebie i ożywiła związek. W Sztokholmie przyznano bowiem pokojową Nagrodę Nobla Lechowi Wałęsie, którą odebrała jego żona Danuta. Po 1983 roku Wałęsa był coraz bardziej widoczny w Gdańsku. Regularnie składał kwiaty pod pomnikiem Grudnia 1970, uczestniczył w obchodach rocznicowych i mszach świętych.

W Gdańsku funkcjonowało biuro, swoisty „sztab” Wałęsy, który tworzyli Arkadiusz Rybicki, Lech Kaczyński, Jacek Merkel, Aleksander Hall i Grzegorz Grzelak. W jego ramach odbywały się narady, dyskusje, pisano oświadczenia i komunikaty oraz prowadzono kalendarz Wałęsy. Według Bogdana Lisa Wałęsa był wówczas bardziej ambasadorem związku niż jego reprezentantem403.

Do manifestacji z okazji 1 i 3 Maja 1984 roku wezwano z dużą ostrożnością. Te jednak miały dość duży zasięg a Wałęsa i TKK uznali je za sukces. Ważniejszym wydarzeniem były natomiast wybory do rad narodowych, do bojkotu których TKK wezwała już na początku roku. Według obserwacji przeprowadzonych przez podziemie około 10 milionów Polaków nie poszło zagłosować, co odebrano jako sukces opozycji404. Oficjalne frekwencja wyniosła 75%, w poszczególnych miastach miała być jednak sporo niższa, sięgająca maksymalnie mniej niż 60%.405

21 lipca 1984 roku Sejm uchwalił kolejną amnestię. Wypuszczono wtedy wielu działaczy, w tym członków KOR-u. Nie objęła ona jednak wszystkich. Wyłączono osoby oskarżone o działalność zbrojną, zdradę ojczyzny oraz osoby skazane z paragrafów kryminalnych a więc np. drukarzy pod pozorem kradzieży maszyn lub papieru. Umorzono również śledztwa osób z ekipy Edwarda Gierka. Wielu działaczy ujawniło się aby mogli zostać objęci amnestią, wielu jednak nadal spotykało się z trudnościami.

Władza nie chciała pozwolić na rozluźnienie sytuacji i powrót opozycji do częściowo chociaż jawnej działalności. Społeczeństwo było zmęczone ciągłym napięciem sytuacji406. Obchody dnia „Solidarności” i rocznic grudnia 1970 i wprowadzenia stanu wojennego nie odbywały się już przy tłumach manifestujących a raczej na nabożeństwach w kościołach. Nie udało się również zorganizować protestów

403 K. Knoch, Regionalna Komisja Koordynacyjna…, s. 244–245.

404 Po wyborach, „Tygodnik Mazowsze”, nr 93, 28 VI 1984, s. 1.

405 „Tygodnik Mazowsze”, nr 92, 21 VI 1984, s. 1.

406 H. Głębocki, Konspira, s. 190.

108

w lutym 1985 roku, przeciwko podwyżce cen i nowelizacja prawa, które dawało możliwość przedłużania pracy robotników407.

Pod koniec listopada powołano w Bytomiu Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, na czele z Alfredem Miodowiczem. Nowa organizacja otrzymała majątek skonfiskowany „Solidarności”. Dostała również monopol na zajmowanie się sprawami socjalnymi w zakładach. Stopniowo wstępowało do niej coraz więcej członków, mimo, iż był to twór, który miał zastąpić „Solidarność” i wpisywał się w fikcyjną i fasadową normalizację.

19 października 1984 roku uprowadzono ks. Jerzego Popiełuszkę, uważanego za jednego z kapelanów „Solidarności”, szczególnie znanego dzięki swoim mszom za ojczyznę i kazaniom, które przyciągały rzesze wiernych do warszawskiego kościoła św.

Stanisława Kostki. 30 października z zalewu na Wiśle pod Włocławkiem wyłowiono ciało księdza. Oskarżeni o morderstwo zostali oficerowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: kpt. Grzegorz Piotrowski, por. Leszek Pękala, por. Waldemar Chmielewski. Za kierowniczą rolę odpowiedział płk. Adam Pietruszka, przełożony funkcjonariuszy408. Zamordowanie księdza sąd uznał za prowokację, wymierzoną w ekipę Jaruzelskiego. Społeczeństwo od momentu rozpowszechnienia wiadomości o uprowadzenia księdza Jerzego było bardzo zaniepokojone. 3 listopada – dzień pogrzebu duchownego – przerodził się w manifestację. Był to jeden z momentów największej mobilizacji po 13 grudnia. Proces pokazał natomiast metody działania służby bezpieczeństwa, co spowodowało z kolei spadek zaufania do władzy409.

Władza nie rezygnowała z represji. W lutym 1985 roku SB zatrzymała dziewięć osób, które spotkały się w mieszkaniu Lecha Wałęsy. Większość zwolniono, aresztowano natomiast Władysława Frasyniuka, Bogdana Lisa i Adama Michnika, którym wytoczono w Gdańsku proces. W tym samym roku rozbito także manifestacje pierwszo- i trzeciomajowe.

Okres ten był również początkiem nowych inicjatyw. Wiosną 1985 roku powstał Ruch Wolność i Pokój, założony w obronie osób aresztowanych na odmowę złożenia przysięgi wojskowej. Dzięki jego działalności w 1988 roku zmieniono tekst przysięgi.

Sam ruch w tym samym roku zakończył swoją działalność. Po katastrofie elektrowni

407 Planowany 15-minutowy strajk odwołano, gdy władze zgodziły się złagodzić podwyżki. Okazało się jednak, że zostały one tylko rozłożone na kilka miesięcy by nie doszło do protestów. „Tygodnik Mazowsze”, nr 119, 28 II 1985 r., s. 1.

408 Oskarżeni zostali skazani na odpowiednio: 25, 15, 14 i 25 lat więzienia. W kolejnych latach jednak wyroki były łagodzone. W kwestii śmierci ks. Popiełuszki nadal jest wiele niewiadomych.

409 H. Głębocki, Konspira, s. 192.

109

atomowej w Czarnobylu w 1986 roku uaktywniły się z kolei środowiska ekologiczne wspierane przez „Solidarność” lub zakładane nawet w jej ramach. W 1986 roku we Wrocławiu zaczęła działać Pomarańczowa Alternatywa, której przewodził Waldemar Frydrych. Jej działalność polegała głównie na organizowaniu ulicznych happeningów.

Na wiosnę 1985 roku planowano podwyżkę cen żywności. TKK wezwała do strajku ostrzegawczego ale ponieważ był to okres wakacyjny nie udało się przeprowadzić skutecznych ani licznych protestacji, choć w wielu miastach udało się jednak wywalczyć rekompensaty. TKK zrezygnowała z obchodów dnia „Solidarności”, mimo to w wielkich miastach doszło do manifestacji organizowanych przez struktury lokalne. Wiosną odbył się proces Frasyniuka, Lisa i Michnika, którzy dostali wyroki od 2,5 do 3,5 roku.

Rok 1985 toczył się pod znakiem obrony więźniów politycznych, którzy w dalszym ciągu przebywali w więzieniach. Tydzień od 3 do 10 listopada był poświęcony właśnie im. W tym czasie podpisywano oświadczenia, organizowano akcje ulotkowe i informacyjne. Obiecano amnestię pod warunkiem przebiegu wyborów parlamentarnych po myśli władz. Do połowy 1986 roku, na mocy amnestii, wypuszczono połowę więźniów politycznych czyli około 150 osób.

W wyborach, które przeprowadzono jesienią oficjalnie wzięło udział 78,8% a według TKK 66%. Podziemie stwierdziło, że taka frekwencja jest sukcesem związku choć i tutaj dochodziło do rozbieżnych zdań – kilkunastoprocentowa absencja jest normalna, więc w rzeczywistości bojkot podjęło pozostałe kilkanaście procent410.

Między 1984 a 1986 rokiem aktywność „Solidarności” słabła. Związek nie potrafił przezwyciężyć kryzysu, z kolei władze nie potrafiły poradzić sobie z istnieniem opozycji411. Co więcej, 1986 rok przyniósł dotkliwy cios dla podziemia. W styczniu zatrzymano Bogdana Borusewicza, który przewodniczył regionowi gdańskiemu po aresztowaniu Bogdana Lisa, a pod koniec maja Zbigniewa Bujaka i jego najbliższych pracowników – Ewę Kulik i Konrada Bielińskiego. Z drugiej strony władze bały się nastrojów strajkowych, które mogły zostać wywołane w związku z koniecznością wprowadzenia zmian w zarządzaniu gospodarką i konieczności ograniczenia wydatków

410 J. Holzer, K. Leski, op. cit., s. 105.

411 H. Głębocki, Konspira, s. 200.

110

z budżetu państwa. Zaczęto więc myśleć o poprawieniu nastrojów społecznych i stąd pojawił się pomysł całkowitej amnestii dla więźniów politycznych412.

Innym powodem amnestii, do jakiej doszło w 1986 roku była spowodowana głównie chęcią przywrócenia relacji gospodarczych z Zachodem, dla poprawienia sytuacji ekonomicznej Polski. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa przeprowadzili trzy tysiące rozmów z działaczami opozycji próbując „przekonać o faktycznej likwidacji podziemia”. Chodziło głównie o pozbycie się problemu więźniów politycznych. „Solidarność” przyjęła amnestię jako wyciągnięcie ręki do porozumienia.

Zaczęły tworzyć się jawne struktury, co Adam Michnik, wówczas bliski współpracownik Wałęsy uznał za początek drogi, która doprowadzi do podjęcia dialogu413. Wałęsa doprowadził do powołania 29 września jawnej Tymczasowej Rady NSZZ „Solidarność” w której skład wszedł Bujak, Borusewicz, Frasyniuk, Jedynak, Lis, Pinior i Pałubicki. Tymczasowa Rada w swoim oświadczeniu dawała wyraźny sygnał, że jest chętna do ustępstw i podjęcia dialogu414. W kilka tygodni po amnestii Wałęsa wraz z gronem opozycyjnych intelektualistów wystosowali list otwarty do prezydenta Ronalda Reagana w sprawie zniesienia sankcji gospodarczych jakie objęły Polskę po 13 grudnia 1981 r.415

Powstanie Tymczasowej Rady spowodowało, że zaczęły się tworzyć także jawne struktury regionalne. Spowodowało to spory wewnątrz związku czy należy powrócić do statutowego kształtu organizacji. Nowe, jawne struktury autoryzował sam Wałęsa, wzbudzając tym sprzeciw części działaczy. Do wyjaśnienia nieporozumień doszło na spotkaniu Wałęsy z TKK 12 października 1986 roku, gdzie podzielono kompetencje. Tymczasowa Rada miała koordynować powstawanie jawnych struktur natomiast TKK pozostawiano kierownictwo bieżącą działalnością związku, reprezentowanie go na zewnątrz i koordynowanie pracy regionów. Taki podział miał pozwolić na stopniowe przechodzenie do jawnej działalności, przy ukryciu poligrafii i finansów przed SB416.

Przez kolejne dwa lata komitety założycielskie „Solidarności” składały wnioski o rejestrację. Część odrzucano, uzasadniając, że w zakładzie działa już jeden związek, inne odrzucano z powodu nazwy „Solidarność”. Części jednak pozwoliło to na jawną

412 A. Paczkowski, Polska 1986 – 1989: od kooptacji do negocjacji, w: A. Paczkowski, „Od sfałszowanego zwycięstwa do prawdziwej klęski. Szkice do portretu PRL”, Kraków 1999, s. 135–136.

413 Ibidem, s. 137.

414 Holzer, Leski, op. cit., s. 118.

415 A. Paczkowski, Polska 1986 – 1989…, s. 138.

416 H. Głębocki, Konspira, s. 210.

111

działalność. Niektórzy działacze mimo to nie patrzyli przychylnie na nowo powstające struktury i wkrótce założyli Grupę Roboczą Komisji Krajowej, która powstała w listopadzie 1987 roku jako środowisko krytycznie nastawione wobec Lecha Wałęsy417.

6 grudnia 1986 r. przy Radzie Państwa powołano 56-osobową Radę Konsultacyjną, która miała być częścią systemu „demokracji konsultacyjnej”418. Władze jednak nie chciały podejmować dialogu ze Związkiem i w związku z tym nie zaproszono do niej członków „Solidarności”419.

We wrześniu 1987 roku rozwiązano w końcu problem dwuwładzy rozwiązując o TKK i Tymczasową Radę a powołując w ich miejsce, jako kierownictwo, Krajową Komisję Wykonawczą do której weszli Wałęsa, Bujak, Frasyniuk, Lis, Pałubicki, Dłużniewski, Jurczyk, Milczanowski, Węglarz, Stawikowski oraz Tokarczuk. Powodem takiego obrotu spraw było wystąpienie Grupy Roboczej czyli 20 działaczy z dawnej Komisji Krajowej, którzy domagali się jej zwołania i krytykowali dotychczasowe kierownictwo związku. Uznano więc za konieczne dokonanie odpowiednich zmian w strukturze420.

Tymczasem w Związku Radzieckim rozpoczęła się pierestrojka czyli przebudowa, oraz glasnost czyli jawność i uskorjenie czyli przyspieszenie, które zaczął wprowadzać nowy sekretarz KC KPZR – Michaił Gorbaczow. Moskwa bała się kolejnych restrykcji ekonomicznych. W 1988 roku liczono się nawet z możliwością powrotu legalnej „Solidarności”. Jeżeli zgodziłaby się ona na pozostanie Polski w Układzie Warszawskim, Moskwa pogodziłaby się z możliwością przejęcia władzy przez opozycję421.

Bronisław Geremek (choć nie tylko on podjął się takiego zadania) przedstawił propozycję paktu antykryzysowego, który polegać miał na wparciu rządu w reformach gospodarczych w zamian za pluralizm związkowy i społeczny (możliwość zakładania stowarzyszeń i utworzenie izby w parlamencie dla opozycji)422.

417 A. Friszke, Tymczasowa Komisja Koordynacyjna…, s. 174.

418 „Demokracja konsultacyjna” według Andrzeja Paczkowskiego miała na celu stworzenie warunków umożliwiających wykonanie manewru kooptacji, czyli wciągnięcia do sterowanych przez partię instytucji osób, które mogły być utożsamiane z opozycją, lub przynajmniej takich, które poprzednio nie uczestniczyły w politycznych przedsięwzięciach PZPR. A. Paczkowski, Polska 1986 – 1989: od kooptacji s. 138.

419 Ibidem.

420 A. Friszke, Tymczasowa Komisja Koordynacyjna… , s. 174–175.

421 A. Dudek, Wydłużona lista pytań, w: A. Dudek, „Ślady PeeReLu: ludzie, wydarzenia, mechanizmy”, Kraków 2001, s. 296.

422 H. Głębocki, Konspira, s. 224.

112

Oferta została przyjęta przez władzę, jednak w międzyczasie doszło do kolejnych akcji strajkowych, które zaskoczyły tak władzę jak związek. W lutym najwyższa od 1982 roku podwyżka cen żywności wywołała największe po stanie wojennym strajki. 8 marca, w rocznicę Marca 1968 roku NZS zorganizowało manifestacje w kilku ośrodkach akademickich. Zostały one jednak rozbite przez milicję.. W kwietniu wybuchł strajk w Bydgoszczy, który wsparły nawet oficjalne związki z OPZZ. Zaraz potem doszło do strajku w Nowej Hucie. Domagano się rekompensaty, w postaci podniesionych pensji, za podwyżki cen. I choć próbowano uciekać od haseł politycznych szybko pojawiały się postulaty przywrócenia legalnej

„Solidarności” i przywrócenia do pracy zwolnionych w stanie wojennym. 2 maja zaczęła strajkować Stocznia Gdańska. W wielu zakładach dochodziło do krótkich protestów, natomiast KKW dopiero 9 maja wezwała do akcji solidarnościowej, wcześniej unikając bardziej zdecydowanych wypowiedzi. Taki obrót sprawy spowodowany był faktem iż trwały już zakulisowe rozmowy działaczy KIK-u:

Andrzeja Wielowieyskiego i Andrzeja Stelmachowskiego, z Józefem Czyrkiem i Stanisławem Cioskiem. W maju gen. Jaruzelski zgodził się na rozmowę z Wałęsą ale pod warunkiem zakończenia strajku w Stoczni. Władza zablokowała jednak możliwość negocjacji ponieważ podjęto decyzję o pacyfikacji strajku w Nowej Hucie w nocy z 4 na 5 maja423. W Stoczni pertraktacje nie dawały nadziei na zawarcie kompromisu więc strajkujący wraz z Lechem Wałęsą opuścili Stocznię i przeszli w pochodzie do kościoła św. Brygidy.

Pomimo represji a więc kar finansowych, zatrzymań i zwolnień z pracy, struktury „Solidarności” zaczęły się odradzać. Władza widząc pogorszenie się nastrojów i bojkot wyborów do rad narodowych widziała konieczność powrotu do rozmów na temat porozumienia. W sierpniu rozpoczęły się kolejne strajki, które objęły siedem województw na co gen. Kiszczak odpowiedział groźbą represji. 21 sierpnia doszło jednak do spotkania prezesa warszawskiego KIK-u – Andrzeja Stelmachowskiego z sekretarzem KC Józefem Czyrkiem. Stelmachowski zaproponował wygaszenie strajków w zamian za rozpoczęcie rozmów. Gen. Jaruzelski zgodził się na pertraktacje a doradcy „Solidarności” – Geremek i Stelmachowski sporządzili notatkę, przekazaną Czyrkowi, zawierającą tematy, które należałoby poruszyć. Zaproponowano, aby przy „okrągłym stole” poruszyć sprawy pluralizmu związkowego, pluralizmu

423 A. Dudek, Reglamentowana rewolucja. Rozkład dyktatury komunistycznej w Polsce 1988 – 1990, Kraków 2004, 123, 140–142.

113

społeczno-politycznego oraz „paktu antykryzysowego”, który miał być porozumieniem na rzecz reform. Biuro Polityczne zgodziło się na formę „okrągłego stołu” a Lech Wałęsa przystąpił do likwidacji strajków424.

16 września w podwarszawskiej Magdalence odbyło się spotkanie przygotowawcze przedstawicieli partii, OPZZ i „Solidarności”. Nie doszło jednak do porozumienia w sprawie związku. Efektem rozmów był suchy komunikat, że nastąpiło zbliżenie stanowiska a obrady Okrągłego Stołu rozpoczną się w październiku. Ponieważ w następnych tygodniach nie było deklaracji władzy co do zalegalizowania

„Solidarności” i dochodziło do strajków oraz zatrzymań, perspektywa obrad Okrągłego Stołu oddalała się. 30 listopada odbyła się natomiast debata telewizyjna z udziałem Lecha Wałęsy i Alfreda Miodowicza, której zwycięzcą okazał się ten pierwszy.

Do zmian dochodziło również w Związku Radziecki. W grudniu na forum ONZ Gorbaczow zapowiedział, że ZSRR wycofa swoje wojska z NRD, Czechosłowacji i Węgier. Upadła więc „doktryna Breżniewa” gwarantująca „bratnią pomoc” czyli interwencję w państwie satelickim, które chciało wyrwać się spod dominacji ZSRR. W styczniu KC PZPR opowiedział się w końcu za pluralizmem związkowym. Część była temu przeciwna w związku z czym gen. Jaruzelski zgłosił gotowość ustąpienia informując, że podobne deklaracje złożył premier Rakowski, minister obrony Florian Siwicki, minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak oraz Józef Czyrek i Kazimierz Barcikowski z Biura Politycznego425. W wystąpieniu poprzedzającym głosowanie Jaruzelski podał trzy argumenty za zgodą na legalnie działającą

„Solidarność”. Stwierdził po pierwsze, że zapowiedź zwołania Okrągłego Stołu zapewniła spokój na kilka miesięcy, ale jeśli obrady się nie rozpoczną nastąpi pogorszenie sytuacji. Po drugie, bez udziału związku i Kościoła frekwencja w czasie najbliższych wyborów do Sejmu będzie utrzymana na progu 20 – 30 %, co byłoby kompromitujące. Po trzecie natomiast bez porozumienia z opozycją niemożliwe było uzyskanie kredytów i finansowej pomocy Zachodu, która była niezbędna dla rozwoju polskiej gospodarki426.

424 Ibidem, s. 168– 173. 31 sierpnia Wałęsa spotkał się z Kiszczakiem w willi MSW w Warszawie.

Kiszczak nie wyraził się pozytywnie o pomyśle wprowadzenia pluralizmu związkowego jednak przystał na rozważane już wcześniej propozycje włączenia ludzi opozycji do systemu politycznego poprzez utworzenie Senatu. Warunkiem podjęcia rozmów było jednak wygaszenie strajków. Wałęsa uznał, że samo rozpoczęcie rozmów dało nadzieję na powrót do legalnej „Solidarności” więc przystał na warunek Kiszczaka. Ponieważ jednak nie dostał żadnej gwarancji część robotników oskarżyła go o zdradę. H.

Głębocki, Konspira, s. 242.

425 A. Dudek, Reglamentowana rewolucja…, s. 228.

426 Ibidem, s. 230–231.

114

Po deklaracji partii w zawrotnym tempie następował rozwój struktur zakładowych i regionalnych „Solidarności”. 6 lutego zainaugurowano obrady Okrągłego Stołu, które potrwały do 5 kwietnia.

Podczas obrad ustalono, że w czerwcu rozpisane zostaną częściowo wolne wybory a więc odbędą się całkowicie wolne wybory do Senatu, natomiast przy wyborach do Sejmu komuniści i ich satelici oraz ugrupowania katolickie dostaną 65%

mandatów natomiast 35% będzie do obsadzenia w drodze wolnych wyborów.

„Solidarności” nie udało się zdobyć wpływu w radiu czy telewizji, dostała natomiast zgodę na wydawanie własnego dziennika i wznowienie „Tygodnika Solidarność”.

Kolejnym postanowieniem była decyzja, że Zgromadzenie Narodowe wybierze prezydenta na 6 lat. Tym samym stworzono nowy system polityczny, który zakładał wprowadzenie do układu rządzącego opozycji.

17 kwietnia Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował „Solidarność” przy czym przywódcy związku podkreślali, że istnieje on od 1980 roku a ponowna rejestracja była po prostu ustępstwem negocjacyjnym. Zakończyły się tym samym dzieje podziemnej „Solidarności”, która weszła w nowy okres – budowania polskiej polityki w realiach demontażu systemu komunistycznego.