• Nie Znaleziono Wyników

Miejsce Machniewicza w dyskursie historycznoliterackim. Kontekst epoki

STANISŁAW MACHNIEWICZ I JEGO DZIEŁO 1. Elementy biograficzne

2.3. Miejsce Machniewicza w dyskursie historycznoliterackim. Kontekst epoki

Przypisanie osoby i twórczości Stanisława Machniewicza do konkretnej epoki literackiej nie jest zadaniem łatwym. Wystarczy bowiem zwrócić uwagę na lata życia lwowskiego dydaktyka, aby uświadomić sobie, z jak bardzo zróżnicowanym okresem pod kątem czucia, myślenia i rozumienia214 literatury, czy sztuki w ogóle, mamy do czynienia.

213 Warto mieć tu na uwadze niezwykle szerokie pole rozumienia sztuki, jakie prezentuje autor Estetyki

życia codziennego. W swoim dziele Machniewicz ogranicza, co prawda, pole swoich zainteresowań do

obszaru kultury wizualnej – sztuk plastycznych. Jednakże traktuje to wybrane pole bardzo szeroko. Ustala równorzędne prawa dla przejawów sztuki dawnej i współczesnej, elitarnej i popularnej. Obok malarstwa, rzeźby, architektury, grafiki fotografii itp., sytuuje także wszelkiego rodzaju sztukę użytkową. W myśl przedstawionej w eseju O dziele sztuki definicji twórczości artystycznej, prezentuje w swoim dziele szeroko pojętą ikonosferę, akcentując jednocześnie proces jej postrzegania w ramach pewnych schematów este-tycznych, zob. L. Wiesing, Widzialność obrazu. Historia perspektywy estetyki formalnej, Warszawa 2008, s. 197 – 231, por. P. Kozak, Sztuka pięknego myślenia, Poznanie zmysłowe, [w:] tegoż, dz. cyt. s. 168 – 178, 179 – 186; S. Machniewicz, Schematy estetyczne, O dziele sztuki, [w:] tegoż, dz. cyt.

214 Czucie, myślenie i rozumienie sztuki to kategorie stosowane przez Stanisława Machniewicza w ramach charakterystyki stylu danej epoki. W jego Estetyce życia codziennego stanowią swoiste formy wartościo-wania i konceptualizowartościo-wania sztuki omawianej przez niego epoki współczesnej. Zob. S. Machniewicz, O

dziele sztuki, dz. cyt., s. 53 – 54; por. tegoż, Kultura estetyczna, [w:] tegoż. Estetyka życia codziennego, dz.

76 Lata 1886 – 1943 to okres, w którym na przestrzeni pięćdziesięciu lat jesteśmy w stanie mówić aż o czterech istotnych dla literatury polskiej pokoleniach artystyczno-literackich: pozytywistach, Młodej Polsce (modernistach), pokoleniu dwudziestolecia międzywojen-nego i nurcie literatury wojennej.

Spośród wymienionych, najistotniejsze dla zaprezentowanych tu rozważań będą trzy pierwsze. Zwrócimy w nich szczególną uwagę na specyficzną relację pozytywistów i pokolenia Młodej Polski; gdzie aktywność i poziom pokolenia starszego są jeszcze wy-sokie, gdy pokolenie młodsze dochodzi do własnej, pełnej dojrzałości literackiej215, oraz na to, w jaki sposób wyrazi się ona syntetycznie w przypadającym na dwudziestolecie, dojrzałym pisarstwie Machniewicza216. Wybór ten uwarunkowany jest w głównej mierze przebiegiem drogi twórczej autora Estetyki życia codziennego.

Główne dzieło lwowianina zostaje wydane w 1934 roku. Diachronicznie sytuuje się więc w dyskursie międzywojennym. Należy jednak pamiętać o tym, że jego treść sta-nowi tworzona przez Machniewicza po 1918 roku publicystyka w postaci krytyki arty-stycznej i eseistyki, których poetykę bezdyskusyjnie możemy określić jako polifoniczną. Charakteryzuje ją bowiem różnorodność stylistyczna, trudna do jednoznacznego określe-nia, w której doszukiwać możemy się zarówno cech typowych dla myśli i publicystyki pozytywistycznej, jak i młodopolskiej. Warto pamiętać także o tym, że dyskurs krytyki artystycznej, u progu drugiej dekady XX wieku charakteryzuje się ogólnym rozluźnie-niem semantycznym dyscypliny oraz brakiem nowego, odpowiadającego zaistniałym w sztuce zjawiskom instrumentarium krytycznego217. Pod tym względem obraz epoki, również ten odnoszący się do krytyki artystycznej, jest niezwykle złożony i wielo-znaczny. Dwudziestolecie nie wypracowało od razu autonomicznego języka krytyki, a obecność semantyki młodopolskiej była stale i wyraźnie widoczna chociażby w pew-nych nawykach interpretacyjpew-nych i stosowapew-nych środkach stylistyczpew-nych218. Właściwie

215 H. Markiewicz, Młoda polska a literackie dziedzictwo pozytywizmu, [w:] Stulecie Młodej Polski, pod red. M. Podraza-Kwiatkowska, Kraków 1995; por. T. Lewandowski, Powracająca fala idei zbliżonych do

pozytywistycznych w literaturze Młodej Polski. Lata 1907 – 19014.

216 Na temat wpływu idei zbliżonych do pozytywistycznych w Młodej Polsce na poetykę i styl krytyki artystycznej dwudziestolecia międzywojennego zob., D. Wasilewska, Przełom czy kontynuacja?, „Nasi

krytycy mają katar”. Od demaskacji do debaty, czyli meandry walki o nową wizję krytyki, [w:] tejże, Prze-łom czy kontynuacja? Polska krytyka artystyczna 1917 – 1930 wobec tradycji Młodej Polski, Kraków 2013. 217 D. Wasilewska, Wokół terminologicznej wieży Babel, [w:] tejże, dz. cyt. s. 54.

218 D. Wasilewska, Krytyka wobec dzieła. Style odbioru i metody krytyczne, [w:] tejże, dz. cyt., s. 183; doskonałym przykładem może być tutaj omawiany przez autorkę artykuł Jerzego Borejszy z 1938 roku, który próbując opisać sztukę Bronisława Linkego sięgnął po wycinki prasowe na temat artysty. Jak następ-nie dowodzi w swoim artykule, na łamach analizowanych periodyków zastał istny „bal maskowy” – meto-dologiczny nieład i chaos, zróżnicowaną i pustą terminologię, stosowanie nic nie mówiących formuł.

77 od początku okresu do późnych lat 30. towarzyszyło piszącym, w tym zawodowym kry-tykom, twórcom tekstów o charakterze popularnonaukowym, oraz artystom, przekonanie o kryzysie krytyki219. Tytus Czyżewski napisze w tym czasie w jednym ze swoich arty-kułów: „nasi krytycy mają katar”220, dając tym samym wyraz stanu ówczesnej krytyki.

Jak widać, twórczość Stanisława Machaniewicza, a przede wszystkim przypada-jący do roku 1918 okres kształtowania się jego poglądów na sztukę i literaturę, to czas niezwykle zróżnicowany wewnętrznie. Sposób czucia, myślenia i rozumienia sztuki przy-szły autor Estetyki życia codziennego kształtuje w momencie, w którym – jak zauważa Henryk Markiewicz – dokonuje się modernistyczna finalizacja pisarstwa pozytywistów i pozytywistyczny początek twórczości modernistów221. Jak z kolei zauważa Tomasz Le-wandowski, okres ten to swoisty pejzaż, który mimo zainteresowania badaczy222 pozo-stawia wiele miejsc nierozpoznanych, o częściowej tylko rekonstrukcji223. Wobec tego, problem z usytuowaniem twórczości Stanisława Machniewicza wiąże się z kwestią tego, co rozumiemy poprzez formację modernistyczną224. Odpowiedź na to pytanie nie należy do łatwych ni jednoznacznych i tak, jak wszelkie spory dotyczące przełomów kulturo-wych stanowi kwestię dyskusyjną wielu badaczy225. Niezwykle znamienny wpływ dla rozumienia polskiej formacji modernistycznej miał wprowadzony przez Kazimierza Wykę podział na trzy zasadnicze fazy: programową, syntetyczną i likwidacyjną, które zamykały okres trwania Młodej Polski w latach 1891–1903226. Ta wąska periodyzacja nie

219 D. Wasilewska, „Nasi krytycy mają katar”. Od demaskacji do debaty, czyli meandry walki o nową wizję

krytyki, [w:] tejże, dz. cyt. s. 29.

220 T. Czyżewski, Od maszyny do zwierząt – kto się gniewa na nas?, „Formiści” 1921, nr 4.

221 H. Markiewicz, Młoda Polska a literackie dziedzictwo pozytywizmu, [w:] Stulecie Młodej Polski, dz. cyt., s. 393.

222 Zob. m.in.: M. Podraza-Kwiatkowska, Gdzie umiera Leśmian? Próba lokalizacji historycznoliterackiej, [w:] tejże, Młodopolskie harmonie i dysonanse, Warszawa 1969; J. Prokop, z przemian w literaturze

pol-skiej lat 1907 – 1917, Wrocław 1970; K. Wyka, Charakterystyka okresu Młodej Polski, [w:] Obraz litera-tury polskiej XIX i XX wieku, Warszawa 1968; H. Markiewicz, Młoda Polska a dziedzictwo pozytywizmu,

„Pamiętnik Literacki” 1995, nr 2; T. Lewandowski, Powracająca fala idei zbliżonych do pozytywistycznych

w literaturze Młodej Polski. Lata 1907 – 1914, [w:] Stulecie Młodej Polski, pod red. M.

Podraza-Kwiat-kowska, Kraków 1995; J. Ziomek, Epoki i formacje w dziejach literatury polskiej, [w:] tegoż, Pisma

ostat-nie. Literatura i nauki o literaturze, Warszawa 1994; Z. Kruczkowska, Główne tendencje w polskiej krytyce sztuki (na podstawie wybranych czasopism literackich i artystycznych od połowie XIX wieku do współcze-sności), Kraków 2002.

223 T. Lewandowski, Powracająca fala idei zbliżonych do pozytywistycznych w literaturze Młodej Polski.

Lata 1907 – 1914, [w:] Stulecie Młodej Polski, dz. cyt. s. 63.

224 Zob. D. Wasilewska, Wokół terminologicznej wieży Babel. Modernizm, [w:] tejże, Przełom czy

konty-nuacja? Polska krytyka artystyczna 1917 – 1930…, dz. cyt. s. 60 – 70. 225 D. Wasilewska, Przełom czy kontynuacja, [w:] tejże, dz. cyt. s. 19.

226 K. Wyka, Młoda Polska, t.1, Kraków 1977; por. A. Z. Makowiecki, Krytyka literacka. Fazy rozwojowe, [w:] Młoda Polska, pod red. J. Kulczycka-Saloni, I. Maciejewska, A.Z. Makowiecki, R. Taborski, War-szawa 1992, s. 198 – 201; dodatkowym utrwaleniem dla koncepcji Kazimierza Wyki jest praca H.

Markie-78 sprawdza się jednak w momencie, gdy weźmiemy pod uwagę rozumienia modernizmu w dyskursie historii sztuki. Tu przeważa tendencja, wyznaczona publikacją Wiesława Juszczaka227, do określenia całej epoki przełomu XIX i XX wieku mianem moderni-zmu228. Zdaniem badacza w przypadku twórczości artystycznej (sztuk wizualnych), sztuka młodopolska zamyka formację romantyczną. Z kolei dwudziestolecie jest okresem awangard stanowiących o nowej epoce229. Postulatom parcelacji epok przeciwstawia się alternatywna propozycja periodyzacyjna autorstwa Ryszarda Nycza, który proponuje koncepcję szerokiego trwania formacji modernistycznej, obejmującej okres od lat 90. XIX wieku, aż po lata 60. następnego stulecia230.

Trudny do jednoznacznego zdefiniowania okres historycznoliteracki jakim jest modernizm doczekał się wobec tego wypracowania swoistych figur wartościującej. Kon-cepcja Nycza jest o tyle istotna, że pozwala w przypadku lokalizacji twórczości Mach-niewicza określić ją jednym terminem, odnoszącym się niekiedy do tych samych zjawisk. Mam tu przede wszystkim na myśli dyskurs krytyki literackiej i artystycznej doby pozy-tywizmu, Młodej Polski i dwudziestolecia. Tym bowiem, co charakteryzuje te epoki jest stale obecna refleksja metakrytyczna, począwszy od wystąpień Witkiewicza (ojca) na ła-mach „Wędrowca” w latach 80. XIX wieku, do pism Witkacego, Winklera czy Czyżew-skiego końca lat 20. XX wieku231. Mając jednak na uwadze fakt, że poglądy Stanisława Machniewicza kształtowały się do roku 1918, a jego dojrzałą twórczość przypada na okres dwudziestolecia, nie jesteśmy w stanie uniknąć wydzielania – sztucznych zdaniem Nycza – granic periodyzacyjnych. Wskazując poszczególne elementy instrumentarium krytycznego powyższych epok należy wprowadzić pewne kodyfikacje faktów. Ułatwią one orientację nie tyle w sztuce danego czasu, ale przede wszystkim w obecności różno-rodnych aspektów poszczególnych dyskursów krytyczno-literackich w twórczości Mach-niewicza. Aby je wykazać, w pierwszej chwili przedstawione i opisane zostaną ogólne

wicza, Młoda Polska i „izmy”,[w:] K. Wyka, Młoda Polska, t.1, Kraków 1977 oraz J. Ziomka, Epoki i

for-macje w dziejach literatury polskiej, [w:] tegoż, Pisma ostatnie. Literatura i nauka o literaturze, Warszawa

1994.

227 W. Juszczak, Malarstwo polskie. Modernizm, Warszawa 1977.

228 D. Wasilewska, Przełom czy kontynuacja, [w:] tejże, dz. cyt. s. 20.

229 Zob. W. Juszczak, Dziwny naturalizm i realizm uduchowiony, „Teksty” 1974, nr 5, s. 98 -112.

230 R. Nycz, Język modernizmu. Prolegomena historycznoliterackie, Wrocław 2002. Analogiczną do Nycza koncepcję długiego trwania formacji kulturowych proponuje Joanna Orska w książce Przełom

awangar-dowy w dwudziestowiecznym modernizmie w Polsce, Kraków 2004.

231 Zob. D. Wasilewska, „Nasi krytycy mają katar”. Od demaskacji do debaty, czyli meandry walki o nową

wizję krytyki, [w:] tejże, dz. cyt. s. 39 – 53; por. S. I. Witkiewicz, O stosunku wykształcenia literackiego i filozoficznego artystycznego krytyka, [w:] tegoż, O znaczeniu filozofii dla krytyki i inne artykuły pole-miczne, Warszawa 1976.

79 związki, jakie zachodzą pomiędzy pozytywizmem a Młodą Polską, co pozwoli na ukaza-nie pogranicznego charakteru rodzącego się modernizmu. Następukaza-nie zarysowany zostaukaza-nie obraz formacji modernistycznej pod kątem twórczości krytyczno-literackiej i artystycz-nej.

Charakteryzując pierwsze dekady XX wieku pod względem kształtowania się po-glądów Stanisława Machniewicza, można zwrócić uwagę na dwie, figury pojawiające się ówcześnie w świadomości twórców zjawiska. Pierwsza, „łączy finalną fazę Młodej Pol-ski z symptomami >zmierzchu<, >kryzysu<, >wyczerpania możliwości<, z inflacją kon-wencji literackich, niewydolnością języka poetyckiego, manieryzmami i epigonizmem wreszcie”232. Drugą, moglibyśmy określić mianem powracającej fali idei zbliżonych do tych, które niesie ze sobą pozytywizm, rozumiany przede wszystkim jako zespół pew-nych przekonań, które wyrażają się we wzmożonej aktywności pokolenia Młodej Polski pod znakiem szeroko rozumianego racjonalizmu oraz modernistycznego witalizmu233.

Świadectwo świadomości przeobrażeń dokonujących się na przełomie pierwszej i drugiej dekady XX wieku odnajdziemy chociażby w pismach Wilhelma Feldmana, który w 1908 roku, jak się wydaje, zdawał sobie sprawę z problemu nawrotu idei zbliżo-nych do pozytywistyczzbliżo-nych:

(…) prąd „otrzeźwienia” przebiega społeczeństwo polskie. Słychać (…) nawoływania do „pracy organicznej”, jako jedynego zadania narodowego; z ciemnych kątów dochodzą syki: precz z ma-rzeniami. (…) Nowy pozytywizm gotuje się do objęcia „rządu dusz”. (…) Utylitaryzm obejmuje panowanie. (…) Taki pozytywizm jest zawsze pożądany, o ile idzie w parze z wiedzą nowoczesną i z przyznaniem pracy jej praw, świadczy o żywotności, wzmacnia realne podstawy bytu.234

Podobne tropy uwidaczniają się także w poezji powstającej po 1905 roku, gdzie niedawne przekonania o schyłku, kresie człowieka i jego cywilizacji zaczynają ustępo-wać nadziei związanej z życiem. Przykładem może być tu antydekadencka wypowiedź

232 T. Lewandowski, Powracająca fala idei zbliżonych do pozytywistycznych w literaturze Młodej Polski… [w:] Stulecie Młodej Polski, dz. cyt. s. 63.

233 Tamże, s. 64; na temat modernistycznego witalizmu w twórczości modernistów polskich po 1905 roku zob. A. Czabanowska-Wróbel, Źródła i ujścia młodopolskiego witalizmu; B. Sienkiewicz, Filozofia życia

vs. koncepcja mechanistyczna. Od filozofii życia do posthumanizmu. Przypadek Leśmiana i Schulza, [w:] Młodopolski witalizm. Modernistyczne witalizmy, pod red. A. Czabanowska-Wróbel, U. M. Pilch, Kraków

2016 i por. S. Machniewicz, Sztuka a życie, Piękno maszyny, [w:] tegoż, Estetyka życia codziennego, dz. cyt.

80 programowa zawarta w Rekonwalestencji końca wieku Staffa lub słowa jego wiersza

Uf-ność: „nie czujesz w swych oczach zmiany?”235. Leśmian z kolei w wierszu pochodzącym

z cyklu Radość życia, a zatytułowanym właśnie Życie pisze:

Chce bujnie żyć, by życie głodne życia, w walce Nie hańbiło się gryząc w żądzy własne palce236

Także Stanisław Brzozowski nie pozostawał obojętny na wspomniany przez Feldmana „prąd otrzeźwienia”. W jego Współczesnej powieści polskiej (1906) odnaj-dziemy fragmenty mówiące o znamiennym wkładzie pozytywizmu, który szerząc postęp dokonuje przeobrażenia świata i świadomości społecznej poprzez opanowanie przez człowieka mechanizmu nowoczesnej kultury237. Z kolei w Samym wśród ludzi (1911), kreśląc psycho-socjologiczny portret rodziny polskiej ukazuje zwolenników pozytywi-stycznego postępu238.

Przedstawiony tu lapidarnie i skrótowo, hybrydyczny okres historii literatury polskiej – pogranicza kierunków myślowych i pokoleń literackich – nie pozostaje bez wpływu na przyszłą twórczość Stanisława Machniewicza. Należy mieć bowiem na uwa-dze fakt, że w połowie trzeciej dekady, gdy wydaje on swoje dzieło, odchodzą wybitni przedstawiciele Młodej Polski: Reymont, Żeromski, Kasprowicz i Przybyszewki. Ten ostatni był do 1917 roku bliskim przyjacielem i stałym korespondentem Machniewicza. Młoda Polska wywierała więc jeszcze pewien wpływ na całość życia literackiego niepod-ległej Polski239. Najbardziej uwidacznia się on z kolei w krytyce artystycznej i dotyczącej dyskursu sztuk plastycznych publicystyce. Warto w tym momencie pamiętać także o tym, że język krytyki młodopolskiej wykształcił się w okresie pozytywizmu, podczas torowa-nia drogi naturalizmowi i realizmowi, których to zwolennikami na terenie krytyki polskiej byli Stanisław Witkiewicz i Antoni Sygietyński240. i mimo odejścia od tamtych rygorów, wzbogacenia języka dawna terminologia funkcjonowała nadal, choć często w innych kontekstach, zatracając pierwotny sens i funkcję241. Należy mieć bowiem na uwadze to,

235 L. Staff, Poezje zebrane, Warszawa 1967, t. 1, s. 679.

236 B. Leśmian, Poezje zebrane, oprac. J. Trznadel, Warszawa 2010, s. 217; na różnorodność poetyckich obrazów witalistycznych, przeciwstawionych wcześniejszym, dekadenckim wskazuje Maria Podraza-Kwiatkowska w studium Pustka-otchłań-pełnia. Ze studiów nad młodopolską symboliką inercji i

odrodze-nia, [w:] Młodopolski świat wyobraźni, red. tejże, Kraków 1977.

237 T. Lewandowski, Powracająca fala idei zbliżonych do pozytywistycznych…, dz. cyt. s. 66.

238 Zob. S. Brzozowski, Sam wśród ludzi, oprac. M. Wyka, Wrocław 1979, s. 181 – 182; M. Wyka,

Brzo-zowski i jego powieść, Kraków 1981, s. 95 – 96, 129. 239 J. Tomkowski, Młoda Polska, Warszawa 2007, s. 6.

240 D. Wasilewska, Wokół terminologicznej wieży Babel, dz. cyt. s. 56.

81 że wiele elementów składających się na instrumentarium krytyczne Młodej Polski stano-wiło reakcję na to, co w tej kwestii proponował pozytywizm242.

Młodopolska krytyka pozostawiła dwudziestoleciu w spadku dwie, ścierające się tendencje: z jednej strony unikanie specjalistycznej terminologii na rzecz efemerycznych nazw i metafor, ekspresyjny i empatyczny sposób odbioru dzieła sztuki, ukierunkowanie recepcji przez wprowadzenie w opisie i analizie obrazu elementów właściwych literaturze (nasilona środkami stylistycznymi fabularyzacja). Z drugiej – ubóstwo języka krytycz-nego, uniemożliwiające analizę dzieła przede wszystkim od jego strony formalnej243. „W konsekwencji – jak pisze Diana Wasilewska – spowodowało to powstanie, specyficznych szczególnie dla tej epoki, słów-sygnałów, owych terminów-worków, jak: nastrój, wyraz, dusza, indywiduum, życie czy tendencja”244. Dwudziestolecie międzywojenne uzupełni ową uczuciowo-artystyczną „gadaninę młodopolską”245 o aspekty analizy formalistycz-nej. Próba wypracowania nowych pojęć, fachowej terminologii prowadzi do ich zderze-nia z siłą imaginacji, formalizmu z psychologizmem, logiki z intuicją. Nie była to jednak propozycja nowej metody. Krytyka formalistyczna dopuszczała wielość możliwych spo-sobów odczytania, tak jak wielość języków – w zależności od specyfiki analizowanego przedmiotu246.

Wskazywane powyżej pograniczne związki konceptualistyczne i semantyczne, w jakich pozostawały ze sobą pozytywizm, Młoda Polska i dwudziestolecie międzywo-jenne odnajdziemy w lekturze Estetyki życia codziennego. Ze względu na swój zawiły rodowód będą one miały niezwykle efemeryczny i heteronomiczny charakter. Trudno tu o nakreślenie ścisłego podziału. Młodopolskie tendencje, w których wybrzmiewa idea zbliżona do pozytywistycznej, wzbogacone o terminologię i krytyczną aparaturę instru-mentalną dwudziestolecia mieszają się w Estetyce… nawet w przestrzeni jednego tekstu. Problematyka ta zostanie szczerzej rozwinięta w kolejnym rozdziale, w którym zajmiemy

242 Najbardziej charakterystyczne dla krytyki młodopolskiej cechy, jak wyakcentowanie subiektywnych doznań, czy unifikujące obraz krytyki tego pokolenia empatia i ekspresja, antyformalizm ukształtowały się jako antagonistyczna reakcja na pozytywistyczny scientymz, obiektywizm, tendencje do streszczeń tema-tyki i sposobu wykonania dzieła, zob. M. Głowiński, O młodopolskiej krytyce literackiej – w największym

skrócie, [w:] Stulecie Młodej Polski, dz. cyt., s. 309 – 318; por. M. Podraza-Kwiatkowska, Krytyka lite-racka, [w:] Literatura Młodej Polski, Warszawa 1992, A. Hutnikiewicz, Krytyka litelite-racka, [w:] tegoż, Młoda Polska, Warszawa 1994, A. Makowski, Funkcje streszczeń w dyskursie krytycznym Piotra Chmie-lowskiego, „Pamiętnik Literacki” 1944, z. 1.

243 D. Wasilewska, Wokół terminologicznej wieży Babel, dz. cyt. s. 56.

244 Tamże.

245 K. Błeszczyński, Filozofia a malarstwo, „Przegląd Warszawski” 1922, nr 15, s. 309.

82 się analizą stylistyczną głównego dzieła Machniewicza. Obecnie skupimy się na wskaza-niu w opus magnum lwowskiego dydaktyka inspiracji idei pozytywistycznych wybrzmie-wających w schyłkowej fazie Młodej Polski, w kontekście zarysowanej przez Tomasza Lewandowskiego dychotomii formacji wartościujących lata 1907 – 1914.

Występujące w finalnej fazie okresu Młodej Polski symptomy „zmierzchu”, zna-czeniowo pokrewne nostalgii i melancholii objawiają się w Estetyce życia codziennego w rozważaniach Machniewicza dotyczących sztuki minionych epok:

Dawniej sztuka miała z życiem trwały związek we wszystkich swoich dziedzinach i przejawach. Artyści wielcy i mali tworzyli – a nie naśladowali (…)247.

A jakże jest dzisiaj?

Trochę inaczej, by nie powiedzieć nieporównanie gorzej. Dzieła sztuki przestały budzić po-wszechne zaciekawienie, zyskując co najwyżej uznanie lub wywołując polemikę w ciasnym kole fachowców. Sztuka przestała być radosną i krzepiącą własnością ogółu, czy bodaj szerokich kół publiczności. Życie oddaliło się od niej, a sztuka skryła się w chłodną i smętną ciszę muzeów i galerii.248

To, o czym pisze Machniewicz jest wyrazem niepowetowanej straty nad zerwa-niem symbiozy pomiędzy sztuką a życiem. Wyraźnie uwidacznia się tu egzystencjalny wręcz smutek nad rozpadającym się sensem sztuki, która skrywa się „w chłodną i smętną ciszę muzeów i galerii”. Epitet określający tu przestrzenie wystawiennicze jest niezwykle sugestywny i, rzec by można, typowo młodopolski. Smętna i chłodna cisza przywołuje konotacje grobowe i cmentarne. Wobec tego to, co oglądamy w muzeach i galeriach jest martwe249, a kondycja ludzka upada przez obojętność ludzi i ich niechęć do postrzegania piękna otaczającej ich rzeczywistości a szukania go w smętnych salach wystawienni-czych.

Oprócz pewnych charakterystycznych dla młodopolskiego pisarstwa elementów z wyakcentowaniem melancholii w powyżej cytowanym fragmencie odnajdziemy także widoczne tendencje typowe dla poetyki dwudziestolecia. Obecna tu nostalgia nie została

247 Występującą tu kategorię naśladownictwa nie należy kojarzyć z mimetyczną teorią sztuki. W powyż-szym cytacie występuje ona jako określenie twórczości fabrycznej, która naśladując dawne wzory i style artystyczne powiela ich formę w sposób mechaniczny, bezmyślny; por. S. Machniewicz, Wszechwładza

stylowej brzydoty, [w:] tegoż, Estetyka życia codziennego, Lwów 1934.

248 S. Machniewicz, Oczy, które patrzą, a nie… widzą, [w:] tegoż, Estetyka życia codziennego, dz. cyt. s. 7–8.

249 Porównanie muzeów i galerii do grobowców sztuki jest wyraźną inspiracją Machniewicza tekstem Ro-berta De La Sizeranne Więzienia sztuki oraz twórczością niemieckiego dramaturga Friedricha Hebbla, któ-rego orędownikiem twórczości był jeden z najważniejszych krytyków schyłku Młodej Polski – Karol Irzy-kowski. Jedną z wypowiedzi Hebbla, w której dramaturg porównuje ekspozycje muzealne do grobowego pochówku Machniewicz inkrustuje tekst O dziele sztuki, zob. S. Machniewicz, O dziele sztuki, [w:] tegoż,

Estetyka życia codziennego, dz. cyt., s. 33; R. De La Sizeranne, Więzienia sztuki, [w:] Podstawy kultury estetycznej, Seria III, Tom VIII, Lwów – Warszawa 1906.

83 wyrażona w grandilokwentnej empatii. Machniewicz przyjmuje raczej rolę zdystansowa-nego arbitra, który jednie stwierdza smutny fakt, podsycając go niezwykle sugestywnym epitetem. Zachowuje dystans, a poprzez kontrastowe pytanie, o wygląd współczesnej kul-tury estetycznej zachęca czytelnika do dialogu, co jest charakterystycznym zabiegiem stylistycznym publicystyki dwudziestolecia. Równie melancholijny obraz odnajdziemy w tekście Natura i sztuka. Machniewicz zwracając tam uwagę na formalne aspekty ob-razu, ciągłość pewnej tradycji artystycznej – motywy zgoła międzywojenne – w nostal-giczny i niezwykle literacki sposób przedstawia stosunek artysty do przeszłości:

Nieustannie zmieniał się stosunek artysty do zewnętrznego świata. Raz bywał dziecięco naiwny,