Przedsiębiorca – istniejący czy nowy – który chce lub wręcz musi wprowa-dzić innowację, potrzebuje sojuszników/partnerów do zespołowej gry, jaką jest proces innowacyjny . Udane partnerstwo bowiem to podstawa sukcesu inno-wacyjnego. Powinno to być partnerstwo kreatywne, czyli oparte na kreowaniu wiedzy .
Współcześnie zresztą podczas działalności innowacyjnej tworzy się mniej czy bardziej sformalizowane partnerstwo; nazwijmy je „Partnerstwem dla Innowa-cji”26. Dotyczy ono w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw. Mogą lub powinni uczestniczyć w nim następujący partnerzy.
W świecie innowacji i tworzenia wartości najważniejszym uczestnikiem takiego partnerstwa staje się potencjalny, przyszły użytkownik innowacji,
26 Koncepcja ta została właśnie opublikowana po raz pierwszy w pracy zbiorowej pod redakcją Jasińskiego i Ciborowskiego (2012). Zob. również Jasiński (2013b).
np. konsument. Od niego zwykle zaczyna się i na nim się kończy swoista pętla innowacyjna27. Zaspokojenie potrzeb użytkownika, nie obecnego, lecz przyszłego, powinno być głównym imperatywem działalności innowacyjnej, chociaż czasami przyjdzie nam go wykreować. Tak więc zawiązanie partner-stwa wymaga dobrego rozeznania rynku. Koncepcja innowacji otwartej jest tutaj wielce przydatna .
Drugim uczestnikiem partnerstwa jest placówka badawczo-rozwojowa, która realizuje badania naukowe i prace rozwojowe nad nowymi rozwiązaniami nauko-wo-technicznymi. Może to być jednostka, która:
– wchodzi w skład organizacji gospodarczej, np. przedsiębiorstwa, holdingu, korporacji transnarodowej itp . albo
– jest autonomiczną, niezależną instytucją, która – jak wspomniano – może prowadzić badania z własnej inicjatywy lub na zlecenie różnych organi-zacji, zarówno publicznych, jak i prywatnych.
Kluczowym uczestnikiem takiego partnerstwa jest, oczywiście, przedsiębior-ca (jednostka produkcyjna), który podejmuje się wdrożenia i komercjalizacji nowego rozwiązania. Może to być producent zarówno towarów, jak i usług. Bez niego nie pojawi się innowacja28. Z punktu widzenia procesów innowacyjnych, przedsiębiorców możemy podzielić na:
– małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP), które zazwyczaj nie mają wła-snego zaplecza badawczo-rozwojowego, oraz
– duże i wielkie przedsiębiorstwa (DWP), które często mają własne zaple-cze B+R; są w stanie wówczas prowadzić niektóre badania naukowe we własnym zakresie.
Wielce przydatnym partnerem okazuje się profesjonalny pośrednik, zwany niekiedy brokerem technologii. W polskim sektorze MŚP to właśnie on powinien być animatorem takiego partnerstwa. Może być to osoba, podmiot ekonomiczny lub organizacja pozarządowa. Chodzi tu o tzw. instytucje wspierania działal-ności innowacyjnej (IWDI); tworzą one swego rodzaju pomost między dwoma wymienionymi wyżej partnerami, tj. placówką B+R a przedsiębiorcą. Dlatego określane są również jako instytucje pomostowe. Domeną ich działania jest bowiem „obsługa” transferu nowej wiedzy – zarówno dla powstania innowacji (pionowy TT), jak i potem w celu jej dyfuzji (poziomy TT).
27 Pojęcia takiego używają np. Tidd i Bessant (2011).
28 Zdarza się, choć stosunkowo rzadko, że wdrożenie następuje w jednostce B+R, która jest twórcą danego rozwiązania.
innowacje, procesy innowacyjne i nowe technologie. aspekty modelowe 37
Nie może tutaj zabraknąć inwestora finansowego . W dzisiejszych czasach to niezwykle ważny partner w działalności innowacyjnej, najbardziej potrzebny małym i średnim firmom, zwłaszcza w Polsce, gdzie bariera finansowa jest bardzo dokuczliwa (zob. rozdział III niniejszej pracy). Takim inwestorem może być np. bank, fundusz Venture Capital, tzw. anioł biznesu itd.
Wreszcie, partnerem w tej działalności może być instytucja rządowa lub samorządowa. Może to być organ administracji państwowej (centralnej lub/i terenowej), np. premier, rząd, minister, wojewoda, lub też jednostka samorzą-du terenowego (JST), np. rada gminy, rada powiatu, sejmik wojewódzki i ich organy wykonawcze. Instytucje te mogą:
– uczestniczyć bezpośrednio w procesach innowacyjnych – tak, jak pozostali uczestnicy rynku, czyli przedsiębiorcy – np. gdy ministerstwo ogłasza przetarg na innowacyjne produkty czy usługi. Władze miejskie, przykła-dowo, angażują się we współpracę z akademiami medycznymi, szpitalami i innymi instytucjami prowadzącymi badania nad nowymi technologiami medycznymi. Wielce przydatna może być tu instytucja partnerstwa publiczno-prywatnego, lub
– uczestniczyć pośrednio – chodzi tu o ich rolę ułatwiającą (wspiera-jącą) procesy innowacyjne czy to w skali ogólnokrajowej, regionalnej czy lokalnej. Można tu przykładowo podać decyzję prezydenta miasta o nieodpłatnym udostępnieniu terenu i zabudowań dla utworzenia parku naukowo-technologicznego, w którym może się znaleźć inkubator inno-wacji, centrum transferu technologii np.
Model partnerstwa na rzecz innowacji wyobrażamy sobie jako pięciokąt z jednym z partnerów w punkcie centralnym. Wymienieni wyżej partnerzy powinni utworzyć sieć partnerstwa, a współpraca między nimi winna opierać się na networkingu. Do sieci takiej mogą z czasem przystąpić inni, w szczegól-ności chodzi tu o małe i średnie przedsiębiorstwa. Model ten może w praktyce przyjąć formę np. konsorcjum; może stać się też sojuszem strategicznym. Nota-bene, klaster można traktować jako przykład luźnego partnerstwa (zgrupowania małych firm).
Zasadne jest, by współpraca między uczestnikami procesu innowacyjnego odbywała się zarówno na płaszczyźnie instytucjonalnej, jak i interpersonalnej.
Program owej współpracy powinien być oparty na: osobistych kontaktach, wspólnym języku (zrozumieniu), wzajemnym zaufaniu, postrzeganiu wspólnego interesu, szybkiej i wielostronnej komunikacji oraz – co szczególnie ważne – na rozłożeniu ryzyka. To rola do odegrania przez animatora partnerstwa.
Tak więc, Partnerstwo dla Innowacji to model przydatny raczej dla słabych firm, które chcą stać się innowacyjnymi.
* * *
Reasumując, obecnie jesteśmy świadkami wykształcania się następujących cech współczesnej działalności innowacyjnej: (1) otwartość innowacji, której podstawę stanowi (2) kreowanie i przepływy wiedzy, co nie jest możliwe bez (3) szerokiej, zróżnicowanej współpracy (czasami luźnej, nieformalnej), która może przerodzić się w (4) kreatywne partnerstwo (coraz częściej strategiczne), co ma miejsce (5) w kontekście ekosystemu, zazwyczaj regionalnego, który jest wielce dynamiczny .