• Nie Znaleziono Wyników

NATURALIZACJA OBRAZÓW I LUDZI

(CZYLI KILKA WSPÓŁCZESNYCH TEORII UMYSŁU

W SPOSÓB OBRAZOWY PRZEDSTAWIONYCH)

Wyjaśniamy od razu, że mówiąc w tym rozdziale o obrazach, nie mamy na myśli żadnych umysłowych obrazów tylko zwykłe obrazy, malowane przez zwyk- łych artystów malarzy, takie, które wiszą na ścianach w muzeach .

Co jednak obrazy mają wspólnego z umysłem i w ogóle z ludźmi? Ludzie my-ślą, widzą, słyszą . . . zachowują się i działają, podczas gdy obrazy nie mają żadne-go życia wewnętrzneżadne-go i przez cały czas wiszą na ścianach . Wszystko to prawda, ale, o dziwo, gdy próbujemy naturalizować język, za pomocą którego opisujemy obrazy, napotykamy wiele problemów analogicznych do tych, z którymi zmagają się współcześni filozofowie umysłu . A ponadto – i warto to osobno podkreślić – naturalizując opisy obrazów, można sformułować kilka stanowisk analogicznych do tych, które pojawiają się w sporach o naturę umysłu . Uznaliśmy, że jest to na tyle interesujące, że postanowiliśmy koncepcje te przedstawić w odniesieniu do obrazów i tylko obrazów . Odniesienie tych teorii do ludzi wymagałoby, co oczywi-ste, dokonania pewnych korekt, ale istota rzeczy pozostałaby taka sama .

1. Naturalizacja obrazów

1.1. Dwa sposoby opisu, dwa języki, dwa rodzaje własności

Proponuję, abyśmy na pewien czas przestali interesować się duchem i ma-terią, a zamiast tego skupili na malarstwie . W dalszym ciągu będziemy się

zajmo-wali stosunkiem zachodzącym pomiędzy predykatami malarskimi a predykatami fizykalnymi . Wprowadzone przed chwilą określenia uzyskają niebawem ściśle określony sens .

Weźmy pod uwagę arkusz białego papieru w kształcie kwadratu o boku gości 1m i podzielmy równo na mniejsze kwadraty, z których każdy ma bok o dłu-gości 1mm . Kwadratów takich jest w sumie dokładnie milion . Załóżmy dalej, że istnieje 10 różnych barw i że każdy kwadracik o boku 1mm jest w pełni fizycz-nie zdeterminowany poprzez zamalowafizycz-nie go w określony sposób którąś spo-śród tych dziesięciu różnych barw . Oznaczmy barwy przy pomocy liczb 1,2, . . .10 . (liczba 10 została wybrana ze względów rachunkowych; zamiast niej można wziąć jakąkolwiek inną, ale skończoną liczbę) . Jeżeli w opisany sposób pokry-jemy barwami wszystkie kwadraciki, to otrzymamy jeden konkretny obraz . Przez pełny fizyczny opis każdego obrazu rozumieć będziemy wskazanie dla każde-go kwadratu którejś spośród dziesięciu różnych barw, która każde-go pokrywa . Mówiąc innymi słowy, poprzez pełny fizyczny opis pewnego obrazu rozumieć będziemy matrycę kwadratową (macierz kwadratową) postaci [aij] taką, że i=j= 1,2, . . .1000; aij=1,2, . . .10 . Nasuwa się pytanie, ile jest matryc spełniających wyszczególnione warunki, czyli ‒ innymi słowy ‒ ile jest możliwych obrazów na arkuszu papie-ru o boku 1m, sporządzonych opisaną metodą . Aby uzyskać odpowiedź, trzeba liczbę 10 pomnożyć przez siebie milion razy . Gdybyśmy chcieli zapisać tę liczbę w systemie dziesiętnym, bez potęgowania, to byłaby to liczba zaczynająca się od jedynki, po której następowałoby milion zer . Zbiór wszystkich tych obrazów ozna-czać będziemy przez ZO1 .

Wyjaśniliśmy, co rozumiemy poprzez pełny opis fizykalny pewnego obrazu . Oczywiście każdy pełny opis fizykalny (będący po prostu konkretną matrycą, w której na każdym spośród miliona miejsc figuruje numer odpowiedniego koloru) jest zarazem wyrażeniem jednostkowym, tzn . odpowiada mu jeden i tylko jeden obraz . Ktoś dysponujący pełnym opisem fizykalnym każdego obrazu o boku 1m dysponowałby zarazem pełnym opisem fizykalnym naszego mini- świata .

Wprowadzimy teraz pojęcie predykatu fizykalnego . Otóż przez predykat fizy-kalny rozumieć będę każdą matrycową charakterystykę . Oczywiście charaktery-styka ta nie musi być pełna . Oto kilka przykładów:

X jest takim obrazem, że (w odpowiadającej mu matrycy) a1j = 5 (tzn .

takim, że w pierwszym wierszu znajdują się same liczby 5)

X jest takim obrazem, że (w odpowiadającej mu matrycy) suma każdych dwóch sąsiednich wyrazów w tym samym wierszu jest liczbą parzystą

X jest takim obrazem, że (w odpowiadającej mu matrycy) na głównej przekątnej znajdują się co najmniej dwie jedynki

X jest takim obrazem, że wyznacznik (odpowiadającej mu matrycy) jest liczbą parzystą

Oczywiście każdej niepełnej charakterystyce odpowiada pewien ściśle okre-ślony zbiór obrazów . W dalszym ciągu każdy zbiór obrazów okreokre-ślony przez nie-pełną fizykalną charakterystykę nazywać będę fizykalnym gatunkiem naturalnym, a odpowiadającą mu własność lub cechę (którą odróżniamy od predykatu) ‒ włas- nością lub cechą fizykalną . Tyle, jeśli chodzi o fizykalny opis naszego mini-świata .

Przejdźmy do malarstwa .

Ponieważ nie jestem malarzem ani nawet ekspertem w tej dziedzinie, ogra-niczę swoje zainteresowania do tzw . malarstwa przedstawiającego . Otóż niektóre spośród naszych obrazów należących do zbioru ZO1 przedstawiają bitwy, inne

uczty, jeszcze inne sceny pogoni, a jeszcze inne ‒ sceny miłosne itd ., itd . Ta prosta konstatacja skłania nas do wprowadzenia pojęcia predykatu malarskiego . Bardzo trudno byłoby podać definicję predykatu malarskiego . Sądzę jednak, że jest jasne, co mam na myśli . Oto kilka przykładów predykatów malarskich:

X jest obrazem przedstawiającym bitwę X jest obrazem przedstawiającym ucztę X jest obrazem przedstawiającym egzekucję X jest obrazem przedstawiającym scenę karmienia X jest obrazem przedstawiającym scenę pożegnania

Mówiąc krótko, przez predykaty malarskie chcę rozumieć wszystkie te predy-katy, którymi skłonni bylibyśmy się posłużyć, wykonując następujące polecenie: Opowiedz, co przedstawia dany obraz .

W dalszym ciągu zbiór obrazów określony przez pewien predykat malarski będę nazywał gatunkiem malarskim, a cechę lub własność odpowiadającą temu predykatowi ‒ cechą lub własnością malarską .

Przejdźmy teraz do kwestii, która nas tutaj interesuje najbardziej . Otóż nasz mini-świat złożony ze wszystkich obrazów (których liczba jest równa liczbie za-wierającej milion zer) wykonanych w opisany wcześniej sposób na kwadratowym arkuszu papieru o boku 1m może być opisywany na dwa sposoby – fizykalny bądź malarski . Nim zajmiemy się w sposób systematyczny związkami zacho-dzącymi pomiędzy tymi dwoma opisami, zwróćmy uwagę na pewne oczywiste różnice .

Po pierwsze, wszystkie predykaty fizykalne są tzw . terminami ostrymi (tzn . dowolny obraz należący do zbioru ZO1 albo znajduje się w polu orzekania

pre-dykatu fizykalnego, albo nie), podczas gdy wszystkie predykaty malarskie są tzw . terminami nieostrymi . Weźmy np . pod uwagę predykat X przedstawia bitwę . Otóż wydaje się, że istniałoby bardzo wiele obrazów należących do ZO1, co do których

mielibyśmy wątpliwości, czy należą do zakresu tego predykatu, tzn . czy jeszcze przedstawiają bitwę, czy już nie . Wolno nam chyba zaryzykować uogólnienie i stwierdzić, że to samo dotyczy pozostałych predykatów malarskich .

Po drugie, o ile istnieje tzw . pełny opis fizyczny każdego obrazu należącego do ZO1, to, jak się wydaje, nie ma czegoś takiego, jak dający się w praktyce

skon-struować pełny opis malarski . Niezależnie od tego, jak byśmy się starali i nieza-leżnie od tego, jak długi (w granicach zdrowego rozsądku) byłby to opis, zawsze znaleźlibyśmy wiele obrazów należących do ZO1, które w równej mierze

pasowa-łyby do tego opisu . Osiągnięcie jednoznaczności za pośrednictwem predykatów malarskich jest w praktyce niewykonalne .

Po trzecie, ludzcy użytkownicy predykatów malarskich mają pewną, dość oczywistą i ważną w praktyce, przewagę nad ludzkimi użytkownikami predyka-tów fizykalnych . Otóż, aby orzec predykat malarski, wystarczy rzut oka na opi-sywany obraz; natomiast, aby orzec pewien predykat fizykalny, niezbędne są mozolne kalkulacje, niekiedy bardzo trudne do wykonania bez odpowiedniego sprzętu .

1.2. Naturalizacja malarstwa

Wpierw wprowadzimy kilka nowych określeń . Określenia te będą nieco sztuczne . Przez malarstwo ludowe rozumieć będziemy teorię dotyczącą obrazów, uprawianą wyłącznie za pomocą predykatów malarskich . Słowo „teoria” w intere-sującym nas kontekście może nieco dziwić . Aby mieć do czynienia z teorią, nie wystarcza sam opis, konieczne są jakieś ogólne prawa . Sądzę, że takich praw jest wiele, jeżeli tylko słowa „prawo” nie będziemy rozumieć zbyt restrykcyjnie . Mamy w końcu do czynienia z teorią ludową . Oto kilka takich praw:

Każdy obraz, który przedstawia atak husarii, przedstawia zazwyczaj ja-kieś konie

Każdy obraz, który przedstawia scenę polowania, przedstawia zazwy-czaj jakieś zwierzęta

Tego rodzaju „praw” lub mądrości ludowego malarstwa jest bardzo wiele . W języku malarstwa ludowego możemy sformułować również ważne spostrze-żenia czy też „odkrycia”, dotyczące uniwersum obrazów . Oto kilka przykładów wyjaśniających, co mam na myśli: