• Nie Znaleziono Wyników

O USTACH ŻELAZNYCH CZYLI GLEJTOWYCH

W dokumencie Biblioteka Warszawska, 1861, T. 1 (Stron 61-97)

I

O FO RM IE ODW OŁYW ANIA S IĘ OD WYROKÓW I PO STAN OW IEŃ SĄDÓW KARNYCH.

/ *

N A P I S A Ł

'

K o n ra d M acliczyński.

I

O LISTACH ŻELAZNYCH.

Jednyrrf z zab y tk ó w p o jęć i p raw o d a w stw ś re d n io w ie ­ c z n y c h , k tó ry p rz e sz e d ł do n aszy ch czasów , i u leg ając ró żn y m p rz e o b ra ż e n io m z a ch o w ał d o tąd m oc o b o w ią ­ z u ją c ą w n ie k tó ry c h p o stę p o w a n ia c h k a rn y c h e u ro p e j­

sk ic h , s ą tak nazw an e listy żelazne czyli glejtowe lub ko n ­ wojowe, in aczej ka rty bezpieczeństwa (salui conductas) (1 ).

»

( 1 ) W s z y s t k ie t e nazw y, j a k r ó w n ie ż b ezp ieczn y ko n w ó j, z a b e z p ie ­ czenie wolno ¡c i, s łu ż ą do oznacze nia j e d n e g o i to g o sa m eg o p r z e d m io t u .

W ciągu niniejszej p r a c y nie zachowaliśmy j e d n o s ta j n o ś c i term in o lo g ii i nie d ali śm y p ie r w s z e ń s tw a ż a d n e j z t y c h nazw , d l a t e g o , że i o b o w ią zu jąc e u n a s p r o c e d u r y k r y m in a ln e i p r z y j ę t a p r a k t y k a s ą d o w a u ż y w a j ą ich na p rzem ia n y , żad ne j w s zakże nio w y w o d ząc ró żn ic y w istocio r z e c z y z ró ż n i­

cy w ' j e j nazw aniu. W je d n ó m t y lk o miejscu, m ów iąc o s t a tu c i e litewskim , z p o w o d u , żo to n co innego p r z e z lis t i e l m n y , co innego p r z e z g le jt r o ­ zumie, zwróciliśm y uw agę n a t ę różnicę i wy ka za liś my w czćm o n a le ży.

o L IśT A C II ŻELAZNYCH. 55 L is t żelazny w najo gólniejszem zn a cz e n ia w z a k re sie p ra w o d a w stw a k ry m in a ln e g o , je s tto zapew nien ie d a n e ob w inionem u o p rz e stę p stw o p o d pew nem i w a ru n k a m i p rzez w łaściw ą do te g o w ła d z ę, że z p o w o du o b ciąża­

ją c y c h go za rz u tó w p o d c z as śledztw a lub n a w e t p o w y ­ ro k u p rz y a re sz to w a n y nie b ę d z ie , i s k u tk o m , czy to u p raw n io n e j zem sty p ry w a tn e j czy p ostan o w ień s ą d o ­ w ych, aż do p e w n e g o czasu nie u leg n ie.

B ył tak że in n y jesz c ze rodzaj listó w żelazn ych czyli glejtów , udzielany ch w czasie p o k o ju lub w ojny nie wi­

no w ajco m , ale p o d ró żn y m , k u p c o m , h an d larzom i t. p.

o so b o m , a n a w e t m o n arc h o m , dla za p ew n ie n ia im b ez­

p iec z n e g o p rze jaz d u albo p o b y tu w jak ie m m ie js c u , szczegó ln iej na ja r m a r k a c h , ta rg a c h i o b ro n y p rzeciw k o n ą p a śc io m i ro zb o jo m po d ro g a c h . T a k ie g lejty na Z ach o d zie b y ły ź ró d łe m d o c h o d u p a n u ją c y c h i panów u d z ie ln y c h , k tó rz y daw ali je za p e w n ą o p ła tą z w a n ą w N ie m c z e ch Geleitsgcld. B y lto ro d zaj p a sz p o rtu , k a rty w oln ego p o b y tu . D zieliły się zw ykle na żyw e ( le b e n ­ d ig e), to je s t, g dy glejt p o leg ał na d o d an iu ry c e rs k ie j e sk o rty , albo na piśm ienne, g d y p o d ró żn y o trz y m a ł w ia­

ry g o d n e św iad ectw o , że p o d a te k g lejto w y o p ła c ił, albo w reszcie w y staw ian e b y ły p rze z danie zakładników . D zieliły się dalej na większe i m niejsze, na drogowe i trakto­

we, na krajow e i za g ra n iczn e, na zw ycza jn e i nadzw yczajne, na targowe i ja rm arko w e. W P o lsc e za u d zielenie glejtu n ie k ie d y o trz y m y w a li k ró lo w ie p o d a ru n k i. W 1421 ro k u W ilhelm r y c e r z b u rg u n d z k i, p o d ró ż u ją c y p rze z P o ls k ę do Je ro z o lim y , zło ży ł W ład y sław o w i J a g ie lle listy p o le c a ją ­ ce i p o d a ru n k i od k ró la an g ie lsk ie g o , p ro sz ą c o g lejt (1 ).

T en w szakże ro d za j listó w żelazn y ch nie należy do n a ­ szego p rzedm iotu.

N a jd a w n iejsze ślad y g le jtó w p rz e stę p c o m u d z ie la ­ nych n a p o ty k a m y we W ło sz e c h , tej ojczyznie n au k i, praw a k ry m in a ln e g o , jak i w szelkich in n y ch p raw , g d z ie były znane ja k o ś ro d e k leg a ln y , za p o m o c ą k tó re g o o b w in io n y i u k ry w a ją c y się p rz e d z e m s tą , n a w e t b a n

-( 1 ) R e p erto riu m d e s g e s a m m ten positiven R e c h t s d e r D e u ts c h eu . T o m V II, st r. 3 IG. B a u d tk i e , H i s t o r y a pra w a p olskiego, st r. 3 8 4 .

5 6 1 O L I S T A C H

nita, m ó g ł b e z p ie c zn ie bez w y kazan ia swćj niew in n o ści p o w ró c ić do m iejsca, z k tó re g o się w ydalił. W ielu naj­

z n a k o m itsz y c h z X V I w ieku p ra w n ik ó V w łoskich, w d z ie ­ ła c h sw y ch w sp o m in a o listach ż e la z n y c h , jako .w p r a k ­ ty c e sądo w ej u ży w any ch . H ip p o litu s de M arsiliis (1 ) sta w ia p y ta n ie , czy b annitom m oże b y ć udzielany list żelazny p rze z sądy? a z ro z w ią z a n ia p rzez niego tej k w e sty i o k azu je s ię , że w ów czas ju ż w ładza sądo w a s ta ra ła się p rzez w ydaw anie g lejtó w p o ło ż y ć tam ę p r z e ­ ślad o w an iom i sw aw oli zem sty p ry w a tn ć j. A egid B os- siu s ( 2 ) dozw ala listó w ż e la z n y ch w s p ra w a c h b a n n itó w i ja k o zw ykły sk u te k ta k o w y c h uw aża uw olnien ie od aresz to w a n ia . P o d łu g n ieg o w ydaw ać je m ogły sąd y w ła śc iw e ; p rz e c iw n ie J u liu s C la ru s ( 3 ) m n iem a, że p raw o to służy ło tylko p a n u ją c y m , sen ato w i, ale nig dy zw y czajnem u sęd ziem u. N ajw ięcej je d n a k te o ry a Ja k ó b a d e B alvisio ( 4 ) o c e l u , w jakim udzielano glejty , zbliża się do p o jęć w tym w zględzie o b o w ią z u ją c y c h u nas p o s tę p o w a ń k a rn y c h ; p o w iad a bow iem : „si cum diffi- c u lta te re u s h a b e tu r, vel n u llo m od o , tu n e d e tn r salvus c o n d u c tu s; si fac ilite r, tu n e non d e tu r ” , to je s t, że jeżeli z tru d n o ś c ią lub ż ad n ą m ia rą nie m ożna b yło sta w ić o b w in io n eg o p rzed są d e m , w ów czas d aw an o m u list g lejto w y ; jeżeli tru d n o ś ć ta nie z a c h o d z iła , g lejt m iejsca nie m iał.

Z W łoch listy żelazne p rze sz ły do N iem iec i z n ala­

zły w nich n ajo b sz e rn ie jsz e zastosow anie i rozw inięcie.

S p o łe c z n a i p o lity cz n a o rg a n iz a c y a śro d k o w ej E u r o p y s p rz y ja ła b a rd z o tej in sty tu c y i, k tó ra tak silnie p rz y ję ła się i z a k o rz e n iła w p raw o d a w stw ie n iem ie c k ićm , że po dziś d zień ślady jéj p o z o sta ły w n ie k tó ry c h p raw a ch o b o w ią z u ją c y c h . N ajd aw n iejsze p ra w o n iem ieck ie, bam

-( 0 P r a c t i c a Criminalis, w y d a n ie k olońskie 1 5 8 1 r., st r. 5 4 3 . ( 2 ) P r a c t i c a e t t r a c ta tu s varii s e n qua ost io nes crim insl em m ateriam siv e actionem f e re o m u em contiu entes, wydanie b n z y le is k ie z 1 5 7 S r., s t r . 1 4 , 1 2 0 , 4 2 4 .

( 3 ) O p e r a O m b ia .lulii Clnri etc ., w y d an ie f r a n k f u r ts k io 15!H) r.

( 4 ) P r a c tic a criniiualis. A rc h iv des Criminalrech ts, N e u c F o l g ę , ro k 1 8 4 0 , str. 5 0 0 , , , Z u r Gescliicbto d e r A u s b il d u u g d e r L eh r o von dera siclie- r e a G e l e i t o ” von Abogg.

Ż E L A Z N Y C H . 57 b e rg sk ie z 1507 ro k u i co k o lw iek p ó źn iejsze, na je g o zasad ach u ło żon e ( l ) , p raw o k a rn e K a ro la V cesarza, znane p o w sz e c h n ie pod im ieniem „ C a ro lin a ” , obejm uje d o ść szczegó ło w e o lista c h g lejto w y c h p rze p isy , a n a w e t w sk azu je u ro c z y s to śc i, z jakiem i w racający do k raju za g lejtem p rz e s tę p c a był na g ra n ic y p rzyjm ow any i n a- p o w ró t do g ra n ic y o d p ro w a d z a n y . P o czątk o w o w szakże listy żelazne nie m iały an i te g o zn a cz e n ia ani p rz e z n a ­ c z e n ia , jak ie im w pó źn iejszem p o s tę p o w a n iu k a rn ć m nadano. U żyw ane g łó w n ie w d a w n y c h p ro c e sa c h p r z e ­ ciw ko w yw olańcom (b a n n ito m ), m iały o g ran ic zo n e za­

sto so w a n ie ; nie należały b o w iem do liczby ty c h o sta te ­ c z n y c h śro d k ó w , ja k ie pó źn iejsze p ra w a p o d a ją do zn ie­

w o len ia o b w in io n eg o , aby się s ta w ił p rz e d s ą d e m , ale b y ły raczej rodzajem u łask a w ie n ia , łag o d z ą c e g o su ro w o ść p rz e s ta rz a łe g o p ra w a zem sty p ry w a tn ć j i feb dy . L ist g lejtow y u zyskiw ał p o sp o lic ie b ann ita w ten czas, kied y ch c ia ł staw ić się p rze d sąd em dla o czy szczen ia się z o b c ią ­ ż a ją c y c h go z a rz u tó w , ale p o d łu g ó w czaso w y ch p o jęć z a sła n ia ł się nim nie p rze d p o sta n o w ie n iem albo w y ro ­ kiem sąd o w y m , ale p rz e d sa m o w o ln o śc ią , g w ałtem i zem ­ s tą p o k rz y w d z o n y c h , lub ty c h , k tó rz y się za n ich m ści­

li (2 ). O d k ąd w szakże praw o zem sty p ry w a tn e j z a stą ­ pion ym z o sta ło p rzez p raw o p u b lic z n e p a ń s tw a , g d z ie ju ż nie sam p o k rz y w d z o n y m ścił się na o b raż a ją c y m i sam o w o ln ie w y m ierz ał sobie sp ra w ie d liw o ść , ale w stę­

p u jąc e w je g o m iejsce s p o łe c z e ń s tw o przez sw e o rg an y sąd o w e śc ig a ć zaczęło p rz e s tę p c ę , zm ien iły się także W yobrażenia o lis ta c h ż e la z n y c h , k tó re o d tą d nie dla zasłonięcia o b w in io n eg o p rz e d p rz e m o c ą p ry w a tn ą , ale W p e w n y c h ra z a c h udzielan e m u były dla u n ik m e n ia na czas p rzy n a jm n ie j n ie k tó ry c h sk u tk ó w d o c h o d z e n ia H d o w e g o , np, p rz y a re sz to w a n ia p o d c z as śledztw a, albo n a w e t sk u tk ó w z a p ad ły c h ju ż w y ro k ó w . 2 p o s tę p e m czasu ^ a m ian ow icie z w y k ształcen iem się p ro c e s u in ­

e r c y j n e g o , śle d c z eg o , z p o w o d u , że p ro c e s ten w y ­ ł g a ł c z ę stsz e g o b a d a n ia , a z tą d i o so b iste g o staw ien

-( * ) Zopfl, , D a s a lte b a m b e r g e r R e c h t als Q u e l le d e r C a r o li n a . ” ( 2 ) A b eg g , A rc h iv d e s C r im in a lr e cb ts , Ne ue F o l g e , str. 4 8 9 , r . 1 8 4 0 .

T ‘"'> '• S t y i z « 6 m c i . 8

58 O LlsTACri

n ic tw a o b w in io n y ch p rz e d sądem , k tó rz y tym sp o so b em b ę d ą c częściej z a g ro ż e n i p rz y a re s z to w a n ie m , żarliw iej szuk ali śro d k ó w o sw obodzenia się z pod te g o r y g o r u , r o z p o w s z e c h n iły się jeszcze bardziej listy żelazne, ja k o ś ro d e k p ro c e d u ra ln y , a p ra k ty k a sądow a i p rz e p is y n ad a ły im to znaczenie, że „dziś w n ajp o w szech niejszy m ro zu m ien iu p raw n em g lejt je s tto za p ew n ie n ie sędziego k ry m in a ln e g o d an e o b w in io n e m u , że p rzy a re sz to w a n y nie będzie, p o d w a ru n k ie m w szakże, iż się na każde w e z w a n ie są d u do bad an ia sta w i i p o d d a p raw o m o c n e m u w y ro k o w i (1 ).

W p raw ie k ry m in a ln e m an g ielskiem g le jty by ły j e ­ d n y m z d w ó c h o sta te c z n y c h śro d k ó w w strz y m a n ia eg ze- k u c y i w y ro k u s ą d o w e g o , chociaż n ie k ie d y być m o g ły i p rze d w y ro k iem w y d a w a n e : d ru g im śro d k ie m był

■pardon czyli u łask aw ien ie. G lejty udzielały są d y , praw o u łask aw ian ia m ial ty lk o p a n u ją c y i p a rla m e n t. S k u te k , g le jtu b y ł zw yk le z a w ieszający , czasow y. Ze w zględu na p o w o d y , dla k tó ry c h je w ydaw ano, m ożna je p od zielić na dw a ro d za je: na ta k ie , k tó ry c h ud zielenie p o z o sta ­ w io ne by ło woli, uznaniu i r o z tr o p n o ś c i w ładzy sądow ej, i na tak ie , k tó re w yd aw an e być m u siały z sam ćj k o n ie ­ c z n o śc i praw a. P ie rw sz e daw ał są d w ten czas, kied y albo s k a rg a nie była fo rm a ln ie w n iesio n i, albo dow o d y b y ły ciem n e i n ie d o s ta te c z n e , albo g d y z p e w n o śc ią nie m ożna b y ło w y rz e c , czy z b ro d n ia stan o w i w iększą lub m n iejszą fe lo n ią (2 ), albo gdy sąd w y rz e cz e n ie p rz y ­ się g ły c h uw ażał za n ieu z a sad n io n e , albo g d y z a ch o d z iła

( I ) K lein s chrod: „ V e r s u c h e in e r v o ls tä n d ig e u T h e o r i e d e r L e h r e vom sic h ern G e l e i t e ” in den A b h a n d lu n g e n etc. T . II , N. 9 . M i t te r m a - jer: „ Das d e u ts c h e S t r a f v e r f a h r e n .’’ T . I , str. 3 8 8 .

' ( 2 ) D a w n e p raw o an g ie lsk ie ro z ró ż n ia ło p r z e s t ę p s t w a uleg ając e j u r y s d y k c j i w łaściw ego s ą d o w n ic tw a od inn ych k a r y g o d n y c h c zy n ó w i z tą d dzieliło j o na z b r o d n ie , ftle n ie » , większ o i niniejsze. P r a w o o b o w iązu jące, wszystk ie czyny b e zp ra w n e czyli p rz e s t ę p s t w a i w y k r o c z e n ia , m ia nuje og ólnym w y r a z e m crim e», a dzieli j e na: a) tre a to n s , b ) fe lo n ie s i c) m is d e - meanor», T r e a to n znaczy k a żd e p r z e s t ę p s t w o p rzeciw ko osob ie i w ła d z y p a n u ją ce g o : k a żd y czyn, mający n a celu w zb u rzen ie m as s, z a g ra ża jąc y usta n o w io n ej w ładzy i dą żą cy d o zmiany u staw i in stytu cyi p a ń stw a , sło ­ wem, o z n au z a z d r a d ę sta n u , p rz es tę p s tw u publiczne, z w y k le śm iercią k a ­ rane. Felonie* sta n o w ią ciężkie z b r o d n ie p ry w a tn e, j a k np m o rd ers tw o ,

Ż E L A Z N Y C H . 59 w ą tp liw o ść , czy p rz e s tę p c y słu ży ta k n azw any p rzyw ile j Iclerylcalny (1 ), albo w re szc ie , g d y sąd uw ażał za w ła ­ ściw e dać sk azan em u czas do w y jed n an ia sobie p a rd o n u . D ru g i ro d za j listów g lejto w y c h z k o nieczn ości p ra w a w y p ły w a ją cy c h , m usiał u d zielać są d w razie, jeżeli n ie ­ w iasta na k arę śm ie rc i s k a z a n a , o św ia d c z y ła , że je s t b rz e m ie n n ą ; albo gdy sk a za n y p rz e d e g z e k u c y ą w y ro k u d o s ta ł p o m ieszania zm ysłów ; lub gdy d o w o d z ił, że nie je s t tą o s o b ą , p rze c iw k o k tó rej w y ro k w y d an o . W ty c h w szystkich w y p a d k a c h z a rz ą d za n o sp ra w d ze n ie i u d z ie ­ lano list g lejto w y , k tó ry e g z e k u c y ą w strzy m y w ał: w p ie r ­ w szym w y p ad k u do czasu ro z w ią z a n ia k o b ie ty ciężarn ej, w d ru g im , zdaje s ię , że na z a w sz e , g dyż p ra w o nic nie sta n o w i na w y p a d e k g d y b y sk a za n y w ładze u m y ­ sło w e o d zy sk ał; w trz e c im , aż do czasu sp ra w d ze n ia i zd ecy d o w an ia p rz e z n o w y c h p rz y s ię g ły c h w n iesion ej e k sc e p c y i (2).

T a k ro z c ią g łe zn a cz e n ie listó w ż e la z n y ch i ta k li­

czne w ypadki, w jak ic h m o g ły b y ć u d zielane, o b o k zw ła­

sz cz a p rzy w ileju k le ry k a ln e g o , daw ały p ow ód do liczn ych

ro z b ó j, p r z e s tę p s tw a w ażn e p rz ec iw k o własności i o b y c za jo m i t . p., z a g r o ­ żone k a r ą śmierci lub innpnii większem i k a r a m i, nie b ę d ą c e w s zakże z d r a d ą ( t r e a s o n ) , ani w ykrocze niam i ( m is d e m e a n o r s ) . W r e s z c i e m isd em ea n o rs s ą t o iune m nie jsze p rz e s t ę p s t w a p r y w a t n e , lżej k a r a n e niż felonies i nie p o c ia g ają ce za so bą k a r y konfisk aty m a j ą tk u . T e n j e d n a k podział nie jes t ścisły i g ra n ic e pom iędzy je d n e g o a d ru g ieg o r o d z a j u p rz estę p stw a m i nie s ą d o k ł a d n i e z akreślono.

( 1 ) P r z y w i l e j k le r y k h łn y wyłącz ał z p o d j u r y z d y k c y i są d ó w z w y ­ c z a j n y c h , a p o d d a w ał ob w in io n eg o s ą d o m d u c h o w n y m . P o c z ą t k o w o z przyw ile ju teg o k o r z y s t n e m o y ły ty lk o osoby rzeczy w iś cie sta nu d u c h o ­ wnego; później, sk u tk iem n a d u ż y ć , ro z c ią g n ię ty zo s tał d o r ó ż n y c h innych osó b i s tan ó w , t a k dale ce, że k a żd y niemal p r z e s t ę p c a mógł w y n a l e ź ć p o z ó r do wyłamania się z p o d w ła d zy s ą d o w n i c tw a z w y c z a j n e g o . Z a p o ­ biegając t e m u p ra w o postanow iło : że o so b y św ie ckie, przyw ile je m k l e r y -

^ “ Inym z as ła nia jące się, raz t y lk o użyć go m ogą; a dl a u trzym ania w tym w,-ględzie koutrołli, k a żd y świecki, k t ó r y j u ż r a z z p rzy w ile ju te g o k o ­ rzystał, był na z nak r o z p alo n y m żelaz e m na wielkim palcu lewej r ę k i P 'i t n o w a n y i d o p iero p o d s ą d d u c h o w n y o d sy ła n y .

, ( 2 ) B la c k s to n e , C o m m e u taries b o o k . T . I V , Cap. I i V II. P r a w o tyniinalug ang ie lsk ie, z e b r a n e p r z e z W il h elm a B lac k s to n a , T . I I , st r. 1 7 5 1 następ. oraz 233. M i t te r m a jc r , Da s d e u ts ch e S t r a f v e r f a h r e n . T . II, s ‘r. 23.

60 O L I S T A C H

n a d u ż y ć i n a d z w y c z ajn e g o w w ym iarze sp ra w ie d liw o śc i zam ieszania. D ziś g lejty, ja k o ś ro d e k p o s tę p o w a n ia k a r­

n e g o w yszły w A ng lii z u ż y c ia , a ślady ich p o z o sta ły ty lk o w p raw ie h and lo w ém , p o d łu g k tó re g o list g lejto w y m oże b y ć w y d a n y tylko o so b ie zag ro żo n ej a re sz te m za d łu g i, w w y p a d k u , g d y sta w ie n ie się jej o so b iśc ie p rz e d są d e m w c h a ra k te rz e św iad k a je s t w ym agane (1 ).

F ra n c u z k i kodeks p o stę p o w a n ia k ry m in a ln e g o nie z n a listó w żelazn ych p rz e s tę p c o m udzielanych. T y lk o k o d e k s h an d lo w y w p rze d m io c ie o u p ad ło ściach i b a n ­ k ru c tw a c h (2 ) w sp om ina o tak n azw an y ch ty m c z a so ­ w y c h k a rta c h b e z p ie c ze ń stw a (sa u f-c o n d u it p ro v iso ire ), k tó re tr y b u n a ł na p rz e d s ta w ie n ie k om m issarza up ad ło ści m oże udzielić u p a d łe m u albo b ezw aru n k o w o , albo p o d w a ru n k ie m zło ż e n ia rę k o jm i że się s ta w i, i pod k a r ą z a p ła c e n ia p ew n éj sum m y przez sąd oznaczon éj, k tó ra m oże b yć o b ró c o n ą n a k o rz y ś ć w ierzycieli. T akie k a rty z a b e z p ie c z a ją tak że w olność o so b istą u p ad łeg o : żaden bow iem w y ro k sta n o w ią c y p rz y m u s osobisty w p rz e d ­ m io cie h a n d lo w y m , nie m oże być w p ro w a d z o n y w w y ­ k o n a n ie n a u p ad ły m , k tó ry k a rtę b ezp ie c ze ń stw a o t r z y ­ m ał. M oże ta k ż e , tak sam o jak w A nglii, p re z e s p rz y ­ się g ły c h , try b u n a łu I in sta n c y i, są d u ap p e llac y jn e g o , albo assyzó w , na m o cy a rty k u łu 782 k o d ek su p o s tę p o w a n ia cy w iln eg o , dać k a rtę b e z p ie c z e ń stw a d łu żnikow i skaza­

n e m u p o d p rzy m u sem o s o b is ty m , jeż e li zachodzi p o trz e ­ ba, ab y się staw ił przed sąd em , jak o św iadek. W glejcie p o d o b n y m m usi by ć z a k re ślo n y czas, na jaki się udziela i nie p o w in ien być d łu ższ y nad te n , ja k i je s t p o trz e b n y do u d a n ia się do są d u , zło żen ia ze zn a n ia i p o w ro tu (o ).

Z a daw néj P olsk i i na L itw ie z n a n e b y ły tak że g le j­

ty czyli lis ty żelazne. P ra w o daw ania ich należało do p re ro g a ty w w ładzy królew skiej (4 ), ch o ciaż m ó g ł je ta k ­ że udzielać b isk u p krak o w sk i, o raz w o jew o da krak o w sk i i sa n d o m ie rsk i, z m o cy s ta tu tu K azim ierza W ielkiego,

( 1 ) O e v r e s de J e r e m i o B e n th a m ju ris co n s u lt e ang lais, T . II, str. 4 4 4 . ( 2 ) A r t y k .: 4 6 6 , 4 6 7 , 4 6 8 , 4 6 9 .

( 3 ) D a llo z , R e p e r t o i r e e tc . T . I I I , p. 7 9 5 . M. d e F ré m in v ille , „ D e In p r o c e d u r a crim inel le d e v a n t le J u r y , ” str. 3 2 9 .

( 4 ) B a n d tk io , H i s t o r y a p r a w a p o ls k ie g o , s t r , 5 8 8 .

Ż E L A Z N Y C H . 6 1

ale tylk o na dw a m iesiące (1 ). G łó w n ie je d n a k d a w a ł je król zb ieg ły m za g ra n ic ę p rz e stę p c o m , k tó rz y ch cieli p o w ró c ić do k raju dla u sp ra w ie d liw ie n ia się p rz e d są d em z z a rz u tu i zło żenia o b ro n y . P ra w o p ro sz e n ia o g lejt, słu ży ło w y łączn ie szlach cie; w y ją tk o w o je d n a k i p rz e - s tę p c y z in n y c h stan ó w , zw łaszcza w czasach p rz e d A le ­ k sa n d re m , o trz y m y w a li je od s ta ro s tó w (2). Za Z y g m u n ­ ta I p o sta n o w io n o , że listy żelazne m ieszczano m w s p r a ­ w ach p o m ię d z y so b ą ty lko k ró l udzielać będzie; m ie ­ szczanin zaś albo c h ło p o b w inio n y przez szlachcica, n i­

gdy g lejtu zyskać nie m oże (3 ). G lejt nie m ó g ł być w y ­ daw any na czas dłu ższy nad sześć m iesięcy i nie słu ż y ł p rze c iw k o zap ad ły m ju ż w y ro k o m (4 ).

S ta tu t W ielkiego K sięztw a L ite w sk ie g o ro b i ró ż n ic ę pom iędzy glejtem , a listem żelazny m . G le jt m iał m iejsce w sp ra w a c h k ry m in a ln y c h , w yjąw szy p rz y p a d k i o b ra z y m aje sta tu i z d ra d y k ra ju , i u d z ie la ł go p a n u ją c y . Z y sk a ć go m ó g ł zb ie g ły za g ra n ia ę , byle nie do k raju n ie p r z y ­ jac ielsk ie g o , p rz e stę p c a , a zy sk aw szy , o b o w ią z a n y był

p u b lik o w ać go p o m ia sta c h , ta rg a c h , k o śc io ła c h i u rz ę ­ d ach i term in na jak i m u słu ż y ł o g łaszać, a to w szy stk o dla zap ew n ien ia so bie lep szeg o b ezp ie c ze ń stw a . Z a ta k im glejtem w ra c a ł b e z p ie c zn ie do kraju , czci, życia ani m a­

ją tk u nie tra c ił, ale sta ra ć się b y ł p o w in ien o u ła s k a w ie ­ nie m o n arsze, albo o p rz e b a c z e n ie u o b ra ż o n y c h . J e ż e li je d n a k w te rm in ie , n a ja k i w in ow ajcy g le jt słu ż y ł, s ta ra ­

nia te p o z o sta ły bez sk u tk u , lub p rz e d łu ż e n ia go, k tó re m ożn a b y ło d o sta ć dw a raz y ty lk o , nie otrzym ał, to i w tedy, byle p rzed w y jściem te rm in u g lejtu , m ógł się sw o b o d n ie o ddalić za g ra n ic ę p a ń stw a, byle nie do n ie ­ p rz y ja c ió ł (5 ). T e n ż e s ta tu t za p o g w a łc e n ie glejtu, to je s t p o k rzy w d z en ie te g o k to g lejt uzyskał, su ro w e s ta ­ dow i k a ry : za ra n ę , so w itą n aw iązk ę i p ó ł ro k u w ięzy,

® za zab ó jstw o śm ie rć i so w itą g ło w szczy zn ę dla d z ie c i lub k re w n y c h zab iteg o (6 ). L is ty żelazn e udzielał ta k ż e

( 1 ) Volum in a L e g u m . T . I, fol. 4 8 .

( 2 ) B a n d tk ie , tam że, str. 4 7 1 , o raz V o lu m . Leg. I, iol. 3 0 1 . ( 3 ) T a m ż e , str. 4 7 1 i Vol. L eg ., fol. 5 7 6 .

( 4 ) T a m ż e , str. 5 8 3 . ( 5 ) A r ty k u ł X I I . ( 6 ) A r t y k u ł X I I I .

62 O L IS T A C H

w ielki k siążę, za n ale ż y tć m w w łaściw ym są d zie ' p o r ę ­ czen iem , d łu żn ik o m , k tó rz y p rze z nieszczęśliw e w y padki, jako to: w ojnę, p o g o rz e l, ro zb ó j lub sk u tk ie m o fiar dla kraju p o n ie sio n y c h , nie w y p łacaln y m i się stali; ró w n ie ż k u p c o m i in nym ludziom upadłym ,- z w y jątk iem ży dó w . L is t te n , w ydaw any ty lk o w s p ra w a c h najw ażniejszy ch, w strz y m y w a ł d o c h o d z en ia w ierzy cieli p rze c iw k o d łu ­ żn ik o w i p rzez lat trz y ( l ) .

Z teg o k ró tk ie g o p rz e g lą d u w idzim y, że listy żela­

zne p r z e sz e d łsz y z W ło ch do p ra w o d a w stw in n y ch p a ń stw e u ro p e jsk ic h , w każdem z nich u le g ły m iejsco w y m w p ły ­ wom i w wielu z a ry sa c h w o d m ie n n e j p rz e d sta w ia ją się p o sta c i; w szędzie je d n a k z a ch o w a ły sw ój w łaściw y, p ie r ­ w o tn y c h a ra k te r, to je s t, b y ły śro d k ie m legaln ym , z a b e z ­ p iec z a ją c y m w o ln o ść o so b istą p rz e s tę p c y . R ó ż n ic e zaś po m ię d z y nićm i z a c h o d z ą c e d o strz e g am y głów nie w p o ­ ję c ia c h i p rz e p is a c h p ro c e d u ra ln y c h o tem , k om u słu ży p raw o udzielania g lejtó w , o raz k ied y i jak d alece p rz e ­ s tę p c a m ó g ł się nim i zasłan iać.

W e W ło sz e ch , zw łaszcza w c z asach k ied y w ładza sąd o w a b y ła, że tak pow iem y, b e z p o śre d n io w rę k u w ła ­ d z y rz ą d z ą c ć j, listy żelazne udzielali p a n u ją c y , k siążęta, dożow ie, n iek ied y sen at: p rz e to p raw o w ydaw ania ich uw ażać należy bardzićj za p re ro g a ty w ę w ładzy najw yższej (ju s m a je sta tie u m ), za ro d za j u łask a w ie n ia , niżeli za zw y­

c z ajn y śro d e k p o stę p o w an ia k ry m in a ln e g o . W N ie m ­ cz ec h , gdzie feodalizm , ró ż n o ro d n o ś ć p a ń stw i k s z ta łtó w rz ą d ó w , w o jny dom ow e o refo rm a c y ą, w ojny c h ło p ó w , c ią g łe śc ie ra n ia się idei p o lity c z n y c h i relig ijn y c h , p o c ią ­ g a ły za s o b ą k o n iec z n ie i ścieran ie się zasad p ra w o d a w ­ czy ch , a ztu d i o d m ien n e w każdej udzielndj c z ą stc e G e r ­ m anii z a p a try w a n ie się na w szelk ą in s ty tu c y ę p ra w n ą , listy żelazne najbardziej się ro zw in ę ły , w n ajro z m a itsz y c h p o ja w ia ły się fo rm ach i najd łu żej p rz e trw a ły . C z a sy b o ­ w iem burzliw e. Szlachta n ie c h c ą c a u znaw ać in n e g o s ę ­ dziego ja k ty lk o m iecz i walki, ban d y zb ro jn e ra b u ją c e m iasta i w sie, n ien a w iśc i o so b iste , z b ro d n ie p ry w a tn e z jed n e j a nielito ściw e p rześlad o w an ia z d ru g ie j s tro n y ,

( l) Artykuł XVII.

Ż E L A Z N Y C H . 03 w ym iar sp ra w ie d liw o śc i u tru d n io n y i w yd any na łu p sam ow olńości, c ie m n o ty i p rze są d ó w , w szy stk o to u p o ­ w ażniało n iejako do c h w y ta n ia się k a ż d eg o śro d k a zdol­

n eg o zasłonić od n a d u ży ć dzik iej p rze m o cy , i dlateg o k ażd a w ładza p o cz y ty w ała się za u p ra w n io n ą do w y d a ­ w ania k a rt b ezp ieczeń stw a. Z tą d też listy żelazne w y d a ­ wali cesarze, k ró lo w ie , e le k to ro w ie , lan d g rafo w ie, a r c y ­ biskupi, b isk u p i, o p aci, h rab io w ie , b a ro n o w ie u d zieln i, JBenaty, rad y rzą d z ą ce , ale tak ż e u d z ie lały je i sąd y w yż­

sze i niższe, a n iek ied y n a w e t o so b y p ry w a tn e , m ożne zn aczen iem , w p ływ em , b o g a c tw em albo z b ro jn ą d ru ż y n ą . W N ie m c z e ch p rz e to p ra w o daw an ia g lejtó w by ło n ie- ty lk o , ta k ja k w e W ło sz e ch , udziałem w ładzy n ajw yższej, ale słu ż y ło tak ż e i zw yczajn ej w ładzy sąd o w ej, a w cza­

sa ch d e z o rg a n iz a c y i k ażdem u, k to c zu ł się d o ść siln y m , aby nak azać p o szano w anie dla g lejtu , jakim śc ig a n e g o u b e z p ie c zy ł. W P olsce i na L itw ie listy żelazne by ły p re ro g a ty w ą k ró le w s k ą i w ie lk o -k sią ż ę cą ; w A nglii zaś w ydaw anie ich należało ty lk o do są d ó w . G lejtem n ie ­ m ieckim z a sła n ia ł się obw in ion y nie ty lk o p o d czas śle d z ­ tw a , ale w w ielu razach b ro n ił się nim i p rze c iw k o z a p a ­ dłym ju ż -wyrokom: listy żelazn e p o lsk ie i glejty lite w ­ skie nie słu ż y ły p rze c iw k o w y ro k o m , m ogły być daw ane ty lk o p o d czas śledztw a, p rz e d o sądzeniem obżalow anego i to na czas w y raźnie zak reślo n y . N ajb ard ziej w y ró ż n iły się listy g lejto w e w A nglii, gdzie ch o ciaż n ależały do a ttry b u c y i w ładz s ą d o w y c h , b y ły p rz e c ie ż je d n y m z o s ta ­ te c z n y c h i nad zw yczajnych ś ro d k ó w p rze c iw k o w yrok om 1 no siły n a sobie c e c h y b a rd z iej u łask aw ien ia niżeli zw y­

czajnego p o stę p o w a n ia k a rn e g o . B y lto n a d e r w ygodny

czajnego p o stę p o w a n ia k a rn e g o . B y lto n a d e r w ygodny

W dokumencie Biblioteka Warszawska, 1861, T. 1 (Stron 61-97)