• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział IV. Medycznie wspomagana prokreacja w świetle Konstytucji RP

3. Ochrona godności człowieka

ze środków publicznych262. Już w okresie realizacji tego programu została uchwalona i weszła w życie wspominana już ustawa z dnia 25czerwca2015 r. leczeniu niepłod­ ności. Co należy jednak podkreślić, wskazany wyżej program ani w okresie przed uchwaleniem i wejściem w życieu.l.n., ani później nie zakładał ogólnej dostępności bezpłatnej procedury invitro. Z programu mogły skorzystaćwyłącznie paryspełnia­

jące szereg określonych szczegółowo wymogów kwalifikacyjnych dotyczącychm.in.:

maksymalnego wieku kobiety, wskazań medycznych wyodrębnionych ze względu naczynnik żeński i czynnik męski czy podejmowanego wcześniej leczenia. Program przewidywał teższereg kryteriów dyskwalifikujących niepłodne pary. Przykładowo takimkryterium wykluczeniabył brak możliwości wystymulowanialub pobrania ko­ mórek rozrodczych odjednego zpartnerów, co de facto oznaczało, że program nie obejmował heterologicznego zapłodnienia pozaustrojowego263. Następnie, z dniem wejścia w życie zaczęły obowiązywać przepisy u.l.n. regulującewarunkiizakrespod­ miotowy dostępności tej metody. Zresztą znaczenie tej regulacji wychodzi daleko poza problemreglamentacji w zakresiefinansowania omawianejprocedurymedycz­

nejidotyka samej wolności prokreacyjnej jednostki.

262 Dz.U. z 2004 r., Nr 210, poz. 2135 ze zm. Przez program zdrowotny wskazana ustawa ro­

zumie zespół zaplanowanych i zamierzonych działań z zakresu opieki zdrowotnej ocenianych jako skuteczne, bezpieczne i uzasadnione, umożliwiających osiągnięcie w określonym terminie założo­

nych celów polegających na wykrywaniu i zrealizowaniu określonych potrzeb zdrowotnych oraz poprawie stanu zdrowia określonej grupy świadczeniobiorców opracowany, wdrażany, realizowa­

ny i finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Programy zdrowotne mogą dotyczyć m.in.

innych niż zjawiska epidemiologiczne istotnych problemów zdrowotnych dotyczących całej lub określonej grupy świadczeniobiorców przy istniejących możliwościach eliminowania bądź ogra­

niczania tych problemów.

263 Tylko na marginesie można zaznaczyć, że wątpliwości natury konstytucyjnej budzi regu­

lowanie warunków finansowania zapłodnienia pozustrojowego ze środków publicznych w progra­

mie zdrowotnym.

3. Ochrona godności człowieka

Artykuł 30 Konstytucji stanowi: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności iprawczłowieka i obywatela.Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowaniei ochrona jest obowiązkiem władzpublicznych”. Odniesienie do god­

ności człowieka znajduje sięrównież w preambule do konstytucji, w której sformuło­ wany jest apeladresowany do wszystkich, którzy dladobra Trzeciej Rzeczypospolitej będąstosowali konstytucję,aby czynilito, dbającozachowanieprzyrodzonej godno­ ściczłowieka. Dodatkowo, art. 233 ust. 1 i3Konstytucji przesądza o tym, żegodność człowiekanie możebyć przedmiotemingerencji nawet w sytuacjiwprowadzenia na terytorium Polski któregoś z przewidzianych konstytucyjnie stanów nadzwyczajnych.

122 Rozdział IV. Medycznie wspomagana prokreacja w świetle Konstytucji RP

Wskazanie godności człowieka jako źródła jegowolnościipraw oznacza odwo­

łanie się przez ustrojodawcę do ponadpozytywnej (prawnonaturalnej) ich podsta­ wy.Godność człowieka jest wartościątranscendentną, pierwotną wobec innych jego praw i wolności oraz związanychz nimi wartości.Prawa i wolności przysługują za­

tem jednostce, jak co deklaruje art. 30 zd. 1 Konstytucji ze względuna jej godność, anie jakokonsekwencjadecyzji iaktu władzy państwowej. W tym kontekście uznaje się godnośćczłowiekazaswoisty łącznikpomiędzy porządkiemprawnonaturalnym a porządkiem prawnopozytywnym264. Nie ulega wątpliwości, że stopień związania godności z poszczególnymi konstytucyjnymi prawami i wolnościami człowieka i obywatela jest zróżnicowanyi może być stopniowany- najsilniejszy związekwy­ stępujemiędzygodnościączłowieka a prawami i wolnościami o charakterze osobi­ stym, a takżeprawamisocjalnymi,niecoluźniejszy zaś między wskazaną wartością a prawami i wolnościami o charakterze politycznym. Trybunał Konstytucyjny zwra­ carównież uwagęnato, że napoziomie konstytucyjnym odprawfundamentalnych (przyrodzonych) należy odróżniać te, które nie sąprostą emanacją godności ludzkiej, a stanowią jedynie formęlub jedną z formzabezpieczeniaprawczłowieka. Mają więc charakter praw umożliwiających realizację innych praw i wolności. Przykłademta­

kiegoprawa jest chociażby konstytucyjnie gwarantowane prawodo sądu265.W moim przekonaniu jednak również wprzypadku tych praw można mówićopewnym ich powiązaniu z godnością człowieka, będącym w tymwypadku swoistym refleksem konstytucyjnych wolności iprawo charakterze materialnym.

264 L. Wiśniewski, Wolności i prawa jednostki oraz ich gwarancje w praktyce, (w:) Podstawo­

we problemy stosowania Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Raport wstępny, red. K. Działocha, Warszawa 2004, s. 95.

265 Wyrok TK z 15 listopada 2000 r., sygn, akt P 12/99. Teza ta była wielokrotnie powtarzana w późniejszych orzeczeniach Trybunał Konstytucyjnego.

266 A. Niżnik-Mu cha, Zakaz naruszania istoty konstytucyjnych wolności i praw w Konstytu­

cji Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2014, s. 49.

267 Wyrok TK z 30 września 2008 r„ K 44/07.

268 Wyrok TK z 9 lipca 2009 r„ SK 48/05.

Poza otwarciem porządku konstytucyjnego (prawnego) na zewnętrzny nadrzęd­ ny porządek prawnonaturalny art. 30 Konstytucji nadaje godności człowieka wa­

lor aksjologicznej podstawy i przesłanki nie tylko konstytucyjnej regulacji statusu człowieka i obywatela w państwie, lecz także całego porządku konstytucyjnego266. Wielokrotnie potwierdzał to Trybunał Konstytucyjny, przypisując godności człowie­ ka charakter wartości „ocentralnymznaczeniudla zbudowania aksjologii obecnych rozwiązań konstytucyjnych”267 czy też wskazując wprost, że jest ona „aksjologiczną podstawą i przesłanką całego porządku konstytucyjnego”268. Ustrójodawca czyni za­ tem z godności człowieka wartośćmetakonstytucyjną, determinując w ten sposób proces wykładni i stosowania całej konstytucji. Normatywnym wyrazem uznania godności człowieka za centralną wartość konstytucyjnąjest wyrażonaw art. 30zd.2 Konstytucji zasada poszanowania i ochrony godności człowieka. Zasadata jest adre­

3. Ochrona godności człowieka 123

sowana do wszystkich organów władzy publicznej i ma charakter absolutny. Organy władzy publicznej są zatem z jednej strony obowiązane do powstrzymania się od wszelkichdziałań, które naruszałyby godnośćczłowieka,zdrugiej natomiast są obo­

wiązane do podejmowania działań pozytywnych wcelu ochrony tej wartości.

W tym miejscu należy przybliżyć pojęcie godnościczłowieka użyteprzez ustro- jodawcęw art. 30 Konstytucji.Pojęcie to jest niewątpliwie pojęciemaksjologicznym, cooznacza, że jest przedewszystkimkategorią filozoficzną iteologiczną. W związku z wprowadzeniem„godności człowieka” do tekstu konstytucji owa „godność” stała się równocześnie kategorią normatywną(kategorią prawną), jednak oczywiste jest, żeaby ustalić treść omawianego pojęcia, należy odwołać się do dotyczących gokon­ cepcji filozoficznych.

Jak wskazuje Mirosław Sadowski, argumentacja przywołująca ideę godności ludzkiej swoimi korzeniami tkwi zarówno w starożytnej filozofii greckiej, jaki w my­ śli judeochrześcijańskiej. Trafnie odzwierciedla ją maksyma stoików: „Człowiek dla człowieka rzeczą świętą” (Homo homini res sacra). Zdaniem stoików wszechświat miał obejmowaćbogów, ludzi i rzeczy dlanichstworzone. To podejście było bliskie idei starotestamentowej, zgodnie z którą człowiek jest jedynym celem uformowa­

nia świata i wszystko zostałostworzone właśnie dla niego269. Szczególne znaczenie idea godnościczłowieka zyskała jednak dopiero w dobie rewolucji francuskiej,któ­ ra zainicjowała dyskurs filozoficzny nadpojęciem godności człowieka wkontekście nowoczesnej myśli politycznej. W kontekście tego dyskursu często przywołuje się postać Immanuela Kanta, który wskazywał: „W państwie celów wszystko ma jakąś cenęalbo godność. To, comacenę,można zastąpić także przez cośinnego, jak jego równoważnik, cozaś cenę przewyższa, awięcnie dopuszcza żadnegorównoważnika, posiada godność”270. Widać tuewidentne nawiązanie przez Kanta do starożytnych filozofów. Już Diogenesz Seleukei uważał, że choć cała natura otaczająca człowieka ma pewną wartość (axía), to tylko człowiek posiada szczególną naturę i unikalną wewnętrzną wartość (axioma). Cyceron, zainspirowany tymi poglądami, przeniósł wskazane pojęcia na grunt rzymski, tłumacząc je odpowiednio jakopretium i digni-tas, iw oparciuo nie sformułował twierdzenie, że to, co nie ma ceny,posiada god­

ność271.PoglądyI. Kantanieograniczały się tylko do wskazanej powyżej refleksji,jak bowiem zauważał: „Ludzkość sama w sobiejest godnością. Każdaistota ludzka ma uprawnione roszczenie do poszanowaniaprzez każdąinną istotę ludzką i na zasadzie wzajemności do takiego samego szanowania każdej istoty”. Co istotne, filozof ten wiązał przyrodzoną godnośćzludzką zdolnością do stanowienia (dzięki rozumowi) prawa uniwersalnego (imperatyw kategoryczny), któremu następnie człowiek sam się podporządkowuje.

269 M. Sadowski, Godność człowieka - aksjołogiczna podstawa państwa i prawa, s. 4, [on- -line:] www.bibliotekacyfrowa.pl/Content/21952/002.pdf (28.11.2016).

270 I. Kant, Uzasadnienie metafizyki moralności, tłum. M. Wartenberg, Warszawa 1953, s. 70.

271 L. Bosek, (w:) Konstytucja RP, t. 1, art. 30, uwaga nr 5.

124 Rozdział IV. Medycznie wspomagana prokreacja w świetle Konstytucji RP

Proces wprowadzenia „godności człowieka” do aktów konstytucyjnych i ak­ tów prawnomiędzynarodowych z zakresu ochrony praw człowieka rozpoczął się w okresie po zakończeniu II wojny światowej. Zabieg ten umożliwiał prawodaw­ com praktyczną realizację ideipozytywizacji praw człowieka272.Wtymceluzaczęto odwoływać się do oświeceniowej koncepcji godności osobowej człowieka,zgodnie z którą godność przyrodzona człowieka wynika z różnicyontologicznej,jaka dzieli nasod zwierząt,i jest przy tym niezależnaodwartościowych lub niewartościowych działańczłowieka273. We wskazanym ujęciu godność to wartośćimmanentna każde­

go człowieka,przypisana mu z samegofaktu bycia człowiekiem - bytemwyjątkowym niezależna od jego cech osobniczych. Jest zatem niestopniowalna, a posiadaniejej przez jednostkęjest niezależne od wieku, płci, wyznania, pochodzenia czy pozio­ mu wykształcenia. Godność osobowa człowieka ma ponadto charakterniezbywalny w tym sensie, że istnieje niezależnie od zachowania jednostkii nikt, nawet sama jed­ nostka, nie może pozbawić siebie godności osobowej.

272 Idea ta zakładała uznanie przedprawnego charakteru praw człowieka i zarazem wyrażenie ich w aktach prawnych za pomocą konstrukcji praw podmiotowych przy jednoczesnym bezpo­

średnim związaniu prawodawców tymi prawami.

273 A. Wnukiewicz-Kozłowska, Eksperyment medyczny na organizmie ludzkim w prawie międzynarodowym i europejskim, Warszawa 2004, s. 71. W tym miejscu należy zaznaczyć, że choć rozważania nad konstytucyjną czy prawnomiędzynarodową koncepcją godności odwołują się do Kantowskiej filozofii człowieka, to nie są, co oczywiste, wyrazem pełnej recepcji tez sformułowa­

nych przez Kanta. Niewątpliwie jednak nawiązują do przewodniej myśli tego filozofa, która głosi, że każdego należy traktować jako cel sam w sobie, a nie jako środek do celu, dlatego że każdy wyposażony jest w zdolność do stanowienia własnego prawa moralnego i działania wedle jego nakazów.

274 Godność osobista - jak wskazuje Sąd Najwyższy - jest „tą sferą osobowości, która konkre­

tyzuje się w poczuciu własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi.

Poczucie to [...] nie jest niezmienne. Jako wytwór rozwoju natury ludzkiej jest uwarunkowane historycznie i kulturowo. Jego postacie czy rozmiar w istotny sposób zależą przy tym od innych cech psychiki człowieka i od całokształtu jego osobowości”. Orzeczenie SN zdn. 25.04.1989 r., I CR 143/89, OSP 1990/9 poz. 330.

Tak rozumianejgodności osobowejczłowieka nienależy mylić z tzw. godnością osobowościową (osobistą) człowieka.Ta ostatniajest wartością, którą człowiek może, ale której nie musi posiadać, a zatem może ją równie dobrze nabyć, rozwijać albo utracić. Pierwotnie odnoszonogodność osobistą jednostki do ustanowionej i funk­

cjonującej hierarchii społecznej i dokonywano jej stopniowania w zależności od zajmowanej w tejże hierarchii pozycji. Mówiono więc o godności królewskiej, god­

ności biskupiej, godności szlacheckiej itd. Obecnie godność osobista zależy od za­ sługi życia człowieka. W ujęciu godności osobistej toczłowiek samodzielnieocenia działania lub zachowania, którychjest adresatem, a więc samodzielnie kwalifikuje działania innychludzi podkątem ewentualnego pogwałcenia przez nie jego godności osobistej. Polski ustrojodawca kategorię godności osobistej jednostki obejmuje ochroną w art. 47 Konstytucji274.

3. Ochrona godności człowieka 125

Godność człowieka w ujęciu art. 30 Konstytucji to niewątpliwie godność oso­ bowa człowieka. Ewidentny zamiar ustrojodawcy materializuje się chociażby przez samobezpośrednie wskazanie w art. 30 Konstytucji na przyrodzoność i niezbywal­

ność chronionejprzez tenprzepis wartości275.

275 Zob. Biuletyn KKZN 1995, Nr 15, s. 19. Postulaty ograniczenia opisu normatywnej kon­

cepcji godności, sprowadzające się do skreślenia tez o niezbywalności i przyrodzoności godności, zostały odrzucone. Jak wskazała H. Suchocka, skonkretyzowany opis chronionego dobra wskazuje, z jakich „określonych kategorii kulturowych i filozoficznych” wynika koncepcja godności przyjęta w projekcie jednolitym konstytucji. Do H. Suchockiej przyłączył się A. Rzepliński, wskazując, że wobec zakorzenienia się i funkcjonowania dwóch koncepcji godności - godności osobowej i god­

ności osobistej - należy pozostawić opis normatywny godności, gdyż on rozstrzyga bezsprzecznie, że w projekcie jednolitym konstytucji jest mowa o godności osobowej.

276 Zakaz ten dodatkowo wzmacnia wspomniany już art. 233 ust. 1 Konstytucji.

277 Tak trafnie: L. Bosek, Ochrona godności człowieka wprawie Unii Europejskiej a konstytu­

cyjne granice przekazywania kompetencji państwa, „Przegląd Sejmowy” 2008, nr 2, s. 66.

278 Tak m.in.: L. Garlicki, (w:) Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. 3, art. 30, s. 19; Μ. Safjan, Refleksje wokół konstytucyjnych uwarunkowań rozwoju ochrony dóbr osobistych,

„Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2002, nr 1, s. 230; P. Tuleja, Stosowanie Konstytucji RP w świetle zasady jej nadrzędności (wybrane problemy), Kraków 2003, s. 125.

279 Jako przykład posłużyć może kazus W. Daschnera. We wrześniu 2002 roku Μ. Gäfgen porwał dla okupu 11 -letniego J. von Metzlera, syna znanego bankiera. Wiceszef frankfurckiej Oprzyrodzoności jako cesze godności człowiekabyłajuż mowa. Jeżeli natomiast chodzi o niezbywalność godności, to oznacza ona, że wartość taprzynależydo człowie­

ka niezależnieod jego zachowania,więc nie może onprzez swoje zachowania (nawet przez dokonanie zbrodni) pozbawićsiętakrozumianej godności. Co istotne, nie może się jej również skutecznie zrzec. Zkolei nienaruszalnośćgodności człowieka, o któ­ rej przesądza art. 30 Konstytucji, oznacza, że organywładzy publicznej nie mogąjej w żadnymwypadku znieść, ograniczyćani zawiesić276. Ustrojodawca przesądza wten sposób o absolutnym charakterze tej centralnej wartości konstytucyjnej. Naruszenie godności jestzatem ex definitione nielegalne, a w razie jego stwierdzenianie zachodzi konieczność oceny, czy można je uznać za usprawiedliwionew świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji. Nienaruszalność godności oznacza po prostu bezwzględny zakaz stosowa­

nia zasady proporcjonalnoścido oceny legalności ingerencji oraz zakaz uznania legal­

ności skutkównaruszeń277.Ten zabieg ustrojodawcy ma oczywiście zapewnić jednostce optymalną ochronę godności. W doktrynieprawakonstytucyjnego wskazuje się po­ nadto, że kategoryczna formuła„nienaruszalności” rozszerza zakres podmiotów zobo­

wiązanych do poszanowania (respektowania) godności także napodmioty prywatne278.

Niejako namarginesie prowadzonych rozważań można zauważyć, że pewnym paradoksem jest to, iż zdarzają się (jakdo tejpory poza Polską) sytuacje,w których owa koncepcja ochrony niezbywalnej godności człowieka, na której budowane są poszczególne uniwersalne systemy ochrony praw człowieka, bywa kontestowana.

Punktem spornym jest niekiedy kwestia niezbywalnego charakterugodności osobo­

wej człowieka. Pojawiająsię też postulatyrelatywizacji ochronygodności osobowej człowieka279.

126 Rozdział IV. Medycznie wspomagana prokreacja w świetle Konstytucji RP

Konsekwencjąuznanianormatywnego charakteru art. 30Konstytucji jest stwier­

dzenie, że to przede wszystkimposzczególnekonstytucyjnewolności i prawa mają realizowaćzasadęposzanowania iochrony godności.Jak tojuż było sygnalizowane, dotyczyto wszczególności wolności i praw o charakterze osobistym (w szczególno­

ści: prawa do ochrony życia,wolnościosobistej,nietykalności osobistej, wolnościod tortur, a także nieludzkiego, okrutnego i poniżającegotraktowania i karania,prawa do humanitarnego traktowania, wolności od eksperymentówmedycznych,prawa do prywatności), gdyż chroniąone wartości najbliżej związane z godnością człowieka280. Co istotne,uznanie godności za źródło konstytucyjnych wolności i praw nie jest obo­

jętne dla ustalania ich treści i granic. W praktycejużtreść (granica) prima facie każ­

dego ztych praw (wolności) musi być określana przez pryzmat zasadyposzanowania i ochrony godności człowieka. W razie wątpliwości co do treści (granicy) danego prawa (wolności) należy zaś stosowaćwykładnię in dubio prodignitate281. Z drugiej strony niewątpliwie zasada poszanowania i ochronygodności wyznacza zakres do­ puszczalnych ograniczeń tych praw. Każde z konstytucyjnie gwarantowanych wol­ nościi praw człowieka iobywatela posiada -ze względu na godność człowieka - pe­ wien rdzeń treściowyonienaruszalnymcharakterze282. Należy jednak jednoznacznie zaznaczyć, że nie każde naruszenie danego konstytucyjnego prawa jednostkibędzie równoznaczne z naruszeniem godności człowieka. Przyjęcie takiego rozumowania

policji W. Daschner w obawie o życie ofiary, wydał swoim podwładnym polecenie wymuszenia od sprawcy siłą zeznania, w którym M. Gafgen ujawni miejsce pobytu dziecka. Zastosowane metody okazały się skuteczne. Niestety, kiedy policja przybyła na miejsce, chłopiec już nie żył. Te wyda­

rzenia poruszyły wprawdzie do głębi niemiecką opinię publiczną, ale jeszcze bardziej zbulwerso­

wało ją to, co stało się później. W. Daschner został oskarżony o podżeganie do tortur, a porywacz M. Gafgen został świadkiem w jego sprawie. Ocena tej sprawy przez prawników była zróżnicowa­

na. Część forsowała konieczność przyjęcia istnienia kontratypu stanu wyższej konieczności. Inni postulowali ułaskawienie policjanta. Wreszcie była też grupa, która w oparciu o, jak się wydaje konsekwentną restrykcyjną wykładnię przepisów UZ, wskazywała na konieczność skazania go za popełnione przestępstwo. Wyrokiem Sądu Krajowego we Frankfurcie nad Menem (Landgericht Frankfurt) z 20 grudnia 2004 roku W. Daschner został uznany za winnego, jednak wymierzono mu symbolicznie karą pieniężną z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Zob. Stosowanie tortur w państwie prawa - glosa do wyroku LG Frankfurt z 20.12.2004 r. 5/27 KLs 7570 Js 203814 (4/04),

„Gdańskie Studia Prawnicze. Przegląd Orzecznictwa” 2006, nr 3, s. 191-200.

280 Jak wskazuje M. Granat, TK dostrzega związek godności człowieka z konkretnymi pra­

wami lub wolnościami i na ogół przyjmuje, że ich naruszenie „wywiera swój refleks w stosunku do godności człowieka”. Artykuł 30 Konstytucji jedynie wyjątkowo jest powoływany samodzielnie jako wzorzec kontroli, co do zasady jest natomiast wiązany z przepisem statuującym konkretną wolność lub prawo. Chociaż podmioty inicjujące kontrolę konstytucyjną najczęściej tymi samymi argumentami uzasadniają naruszenie konkretnej wolności lub prawa oraz godności, to Trybunał w wielu orzeczeniach kumuluje wzorce kontroli, traktując godność jako wzorzec, który towarzyszy zarzutowi naruszenia innego prawa. M. Granat, Godność człowieka z art. 30 Konstytucji RP jako wartość i jako norma prawna, „Państwo i Prawo” 2014, nr 8, s. 9, [on-line:] www.tif.us.edu.pl/do- wnloadZ2014101090930Granat_godnosc_PIP_2014.pdf (30.11.2016).

281 P. Tuleja, Stosowanie Konstytucji RP..., s. 125-126.

282 L. Garlicki, (w:) Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. 3, art. 30, nb 11.

3. Ochrona godności człowieka 127

prowadziłoby do degradacjiwartości godności człowieka jako takiej oraz normatyw­

nego znaczenia art. 30 Konstytucji283.

283 Ów rdzeń godnościowy obecny, w różnym rozmiarze, w poszczególnych konstytucyjnych wolnościach i prawach nie może być w pełni jakościowo utożsamiany z istotą (rdzeniem) poszcze­

gólnych wolności i praw, do której to odnosi się art. 31 ust. 3 Konstytucji (choć z całą pewnością systemowe powiązanie tych kategorii konstytucyjnych jest widoczne). Chodzi o to, że nie każde naruszenie istoty jakiegoś prawa będzie jednocześnie oznaczać dotknięcie rdzenia godnościowego tego prawa.

284 Przesądza o tym przede wszystkim fakt, że z treści tego przepisu można wyprowadzić wszystkie podstawowe elementy konstrukcji prawa podmiotowego, można zatem wskazać pod­

miot prawa (każdy człowiek), podmiot zobowiązany do realizacji prawa (organy władzy publicz­

nej) i treść obowiązku, tj. poszanowanie i ochronę godności człowieka, będących pochodną odpo­

wiednich roszczeń jednostki. Na rzecz tej tezy przemawia cytowany już art. 233 ust. 1 Konstytucji, w którym „art. 30 (godność człowieka)” został wymieniony w katalogu „wolności i praw” niepod- legających ograniczeniom (według reżimu z rozdziału XI Konstytucji) w czasie stanu wojennego i wyjątkowego.

283 Jest to zatem, inaczej rzecz ujmując, podmiotowe prawo jednostki o odrębnej treści praw­

nej. Teza ta jest już ugruntowana w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Zob. m.in.: wyrok TK z 9 lipca 2009 r„ sygn, akt SK 48/05, OTK-A 2009, Nr 7, poz. 108; wyrok TK z 4 listopada 2014 r., SK 55/13, OTK-A 2014, Nr 10, poz. 110; wyrok TK z 15 października 2002 r„ SK 6/02, OTK ZU nr 5A/2002, poz. 65.

Na chwilę obecną nie budzi już wątpliwości to, że art. 30 Konstytucji formułuje

Na chwilę obecną nie budzi już wątpliwości to, że art. 30 Konstytucji formułuje