• Nie Znaleziono Wyników

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej, w pracy z czytelnikiem i użytkownikiem

Profesor Mieczysław Szymczak, definiując pod koniec lat osiemdzie-siątych XX wieku rolę języka w życiu społecznym, stwierdził, iż: „Jest on narzędziem myślenia abstrakcyjnego, utrwalającego społeczno-hi-storyczne doświadczenia jednostek nim mówiących, a dzięki temu na-rzędziem poznawania świata. Jest on najważniejszym środkiem poro-zumiewania się ludzi między sobą zarówno w kontaktach rodzinnych, środowiskowo-zawodowych, jak i w kontaktach o charakterze ogólno-narodowym i państwowym”1. Dodawał: „Jest on tworzywem literatury pięknej, ukazującej artystyczną interpretację otaczającego nas świata”2. I co najważniejsze, stwierdzał, iż język jest bardzo istotnym spoiwem ży-cia narodowego, bowiem to on decyduje o zachowaniu tożsamości naro-dowej i kulturalnej3. Takie pojmowanie roli języka polskiego było także przyczyną, dla której Profesor Szymczak stał się propagatorem i popu-laryzatorem kultury języka i poprawności językowej, a jego działalność w „Poradniku Językowym” oraz w Towarzystwie Kultury Języka, liczne wywiady prasowe, pogadanki radiowe i inicjowanie akcji upowszech-niających kulturę języka są tego potwierdzeniem. Profesor Szymczak

1 M. Szymczak: Rozwój współczesnego języka polskiego. W: Słowo – myśl – działanie.

Towarzystwo Kultury Języka i jego prezesi. Red. W. Decyk-Zięba, J. Porayski-Pomsta.

Warszawa 2004, s. 110.

2 Ibidem.

3 Ibidem.

130 Małgorzata Pietrzak

był także inicjatorem wprowadzenia zajęć z kultury języka polskiego do programów tych kierunków na Uniwersytecie Warszawskim, które tylko pozornie z filologią polską miały mało wspólnego. Jednym z tych kie-runków było bibliotekoznawstwo4.

Zadania bibliotek a ochrona języka polskiego

Zadania stawiane obecnie przed współczesnymi bibliotekami, szcze-gólnie publicznymi, wykraczają daleko poza sferę li tylko kupowania, ka-talogowania i wypożyczania książek. Zadania te obejmują pracę z książką i  czasopismami, w  rozumieniu pracy z  tekstem literackim, poprzez re-alizację bardzo różnych form takich, jak: konkursy literackie i poetyckie, wieczory autorskie, wieczornice poetyckie, lekcje głośnego czytania, opo-wiadania o książce, zabawy z tekstem, realizacja przedstawień teatralnych.

Dzisiejsze zadania bibliotek poszerzone zostały o całą sferę działań z za-kresu animacji i upowszechniania szeroko pojętej kultury, w tym kultury żywego słowa i poprawnej polszczyzny. Pozwoliła na to znowelizowana od 2011 roku ustawa o działalności kulturalnej5, obejmująca także nowe zada-nia bibliotek działających w obrębie instytucji kultury oraz Ustawa o języku polskim6. Dzięki znowelizowanej ustawie o działalności kulturalnej biblio-teka publiczna może stanowić samodzielną instytucję kultury albo wcho-dzić w skład innej instytucji kultury, a szczegółowy zakres działania tejże biblioteki określi organizator w statucie instytucji kultury7. Zaś w przypad-ku połączenia instytucji w przypad-kultury z instytucją artystyczną, instytucja w przypad- kultu-ry otrzymuje status instytucji artystycznej8. W Ustawie o języku polskim

4 K. Długosz-Kurczabowa, S. Dubisz: „Szacunek dla słowa” – prace językoznawcze profesora Mieczysława Szymczaka. W: Słowo – myśl – działanie…, s. 57.

5 Zob. Ustawa z dnia 31 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o organizowaniu i prowadze-niu działalności kulturalnej oraz niektórych innych ustaw. Dz.U. 2011, Nr 207, poz. 1230.

6 Zob. Ustawa z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim. Dz.U. 1999, Nr 90, poz.

999 i znowelizowana Ustawa z dnia 2 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy o języku polskim.

Dz.U. z dnia 30 kwietnia 2004 r.

7 Zob. Ustawa z dnia 31 sierpnia 2011 r. … Znowelizowana Ustawa z dnia 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach. Dz.U. 1997, Nr 85, poz. 539, art. 18, ustęp 3 i 4.

8 Zob. Ustawa z dnia 31 sierpnia 2011 r. … Ustawa z dnia 27 października 1991 r. o organi-zowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Dz.U. 1991, Nr 114, poz. 493, art.18, ustęp 1 i 2.

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej… 131

bardzo wyraźnie jest mowa o tym, iż to język polski stanowi podstawowy element narodowej tożsamości, jest dobrem narodowej kultury, zaś dba-nie o poprawne używadba-nie języka i doskonaledba-nie sprawności językowej jego użytkowników oraz szerzenie wiedzy o nim i upowszechnianie szacunku dla regionalizmów i gwar, też przeciwdziałanie wulgaryzacji języka, staje się ustawowym obowiązkiem wszystkich organów władzy publicznej oraz instytucji. Do tych instytucji zaliczyć także trzeba biblioteki – bez względu na ich miejsce działalności (duża aglomeracja miejska, małe miasto, wieś), typ (publiczna, miejsko-gminna, szkolna) i statutowe cele. W bibliotece, podobnie jak w innych instytucjach powołanych do realizacji określonych zadań publicznych, winno się używać języka polskiego, zarówno jako ję-zyka urzędowego, jak i  podstawowego narzędzia komunikacji w  pracy z czytelnikami, realizując zadania przewidziane w Ustawie o języku pol-skim. A znowelizowana ustawa o działalności kulturalnej sprzyja nie tyl-ko ochronie języka polskiego, ale daje możliwość realizacji wielu zadań związanych z kulturą i sztuką, które nieodłącznie powiązane są z językiem polskim, z tekstem oraz z książką. Biblioteki jawią się więc jako instytucje wspomagające cele i zadania szkół, świetlic, czytelni oraz innych instytucji kultury, a problemy, jakie mają uczniowie z językiem polskim, stają się tym samym problemami nie tylko nauczycieli i bibliotekarzy szkolnych, ale bi-bliotekarzy z pozostałych bibliotek. Język polski i jego odmiany są także elementem pracy warsztatowej bibliotekarzy.

Język pism oficjalnych

Język i forma pism oficjalnych, jakie wpływają do biblioteki, zdaniem przeważającej liczby badanych bibliotekarzy9, spełniają normy języka pism oficjalnych. Styl ten, jak zauważają bibliotekarze, zawiera „pewien typ sformułowań”. Pisma, jak twierdzą bibliotekarze, tylko „czasami speł-niają” wymogi pism oficjalnych, kiedy zawierają, jak określili to ankie-towani, „terminologię” czy „terminologię administracyjną”. Cechą pism oficjalnych według bibliotekarzy jest to, że zawierają tylko podstawowe informacje, mają określone reguły kompozycji, pisane są zwięźle i na

kon-9 Badaniem objęto niereprezentatywną grupę bibliotekarzy – studentów studiów za-ocznych bibliotekoznawstwa, studiujących w IINiSB na Uniwersytecie Warszawskim.

132 Małgorzata Pietrzak

kretny temat, chociaż ich forma bardzo często jest czytelna, bezosobowa, ale za to język jest prosty i zrozumiały. Zdarzają się także pisma, które zawierają błędy merytoryczne świadczące o nieznajomości tematu przez piszącego. Do pism urzędowych wpływających do biblioteki zaliczono:

zawiadomienie, zaproszenie, sprawozdanie, informacje o  konkursach czytelniczych, komunikaty o szkoleniach, zarządzenia dyrektora. Pisma oficjalne wpływające do biblioteki tylko w nielicznych przypadkach nie spełniają norm języka tego typu pism. Częstą praktyką jest przekopiowy-wanie fragmentów z innych pism metodą kopiuj-wklej, bez poprawienia ich pod względem gramatycznym. Bibliotekarze przyznają, iż przy pisaniu pism korzystają także z szablonów pism oficjalnych, jakie znaleźć można w Internecie (np. wzory formularzy). W razie wątpliwości co do zrozu-mienia treści bibliotekarze starają się je wyjaśnić. Zwracają również uwa-gę, iż wiele pism przesyłanych z instytucji publicznych do bibliotek nie spełnia norm poprawności. Do instytucji spełniających normy popraw-nościowe pism oficjalnych bibliotekarze zaliczyli Główny Urząd Staty-styczny, ze względu na czytelne tabele i krótkie pytania, jakie zawierają ich pisma oficjalne. Bibliotekarze określili pisma przychodzące np. z bibliote-ki wojskowej jako krótz bibliote-kie i rzeczowe (np. „Biblioteka Wojskowa zaprasza na konferencję” z podaniem tematu, daty i nazwiska osoby prowadzącej).

Podobnie jest z pismami wychodzącymi z biblioteki wojskowej – pisma są opatrywane pieczęciami i podpisami osób za nie odpowiedzialnych.

Niestety, wielu bibliotekarzy nie zna norm języka pism oficjalnych. Jedna z pań bibliotekarek przyznała wprost: „Nie znam norm języka pism ofi-cjalnych, najważniejszy jest prosty i nienaukowy język”, a inna wyznała:

„Nie znam wszystkich norm”. Jedna osoba stwierdziła, że pisma oficjalne w ogóle nie wpływają do jej biblioteki, jedna – że rzadko ma bezpośredni kontakt z tego rodzaju pismami, a jedna, że język i forma pism oficjalnych wpływających do biblioteki nie spełniają norm pism oficjalnych.

Formy grzecznościowe

Zwroty i formy grzecznościowe w zasadach komunikacji interperso-nalnej zarówno z czytelnikami, użytkownikami, jak i z pracownikami bi-blioteki należą do podstawowego kanonu zachowań werbalnych. Formy

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej… 133

te są szczególnie ważne, jeżeli chodzi o kontakty z dziećmi i młodzieżą.

Najbardziej czułymi na wszelkie formy grzecznościowe z  czytelnikami i użytkownikami biblioteki są dzieci. Kontakt werbalny z dziećmi nawią-zuje się nie tylko w trakcie procesu wypożyczania książek. Jest on przede wszystkim wypracowywany w trakcie realizacji różnych form pracy, tak-że tych z zastosowaniem narzędzi artystycznych (tekstu, konwencji, for-my). Kontakt z dziećmi i młodzieżą nie tylko wymaga stosowania przez wszystkich bibliotekarzy i pracowników biblioteki poprawnych form ję-zykowych, a  form grzecznościowych w  szczególności, jako zachęty do stwarzania prawidłowych relacji z bibliotekarzem prowadzącym z dzieć-mi zajęcia, ale staje się wzorcem. Dzieci i młodzież winny się utwierdzać w przekonaniu, iż wzorzec ten obowiązuje także w świecie dorosłych i jest nie tylko wyznacznikiem kultury, lecz podstawą budowania kontaktów międzyludzkich.

Najczęściej w  codziennych kontaktach z  dziećmi bibliotekarze uży-wają na powitanie zwrotu „dzień dobry”, a na pożegnanie „do widzenia”.

Zwrot „przepraszam cię” stosują bibliotekarze często, nawet codziennie, ale także w zależności od potrzeby i w określonych sytuacjach (np. kiedy przez pomyłkę bibliotekarz podaje książkę o innym tytule). Codziennie stosowane bywa także samo „przepraszam”. Zwrot „proszę cię” stoso-wany jest także często, ale nie codziennie. Zwrot bardziej złożony „czy byłabyś/byłbyś tak uprzejma/y” stosowany jest rzadko, w określonej czy w wyjątkowej sytuacji (np. gdy bibliotekarz o coś prosi dziecko), kiedy zachodzi konkretna potrzeba (np. kiedy bibliotekarz prosi, aby dziecko nie wjeżdżało na rolkach do biblioteki). Bibliotekarze stosują także for-my: „czy mogę prosić”, „czy możesz…”, „pozwól, że…”, „czy mogłabym cię prosić…”, „bardzo proszę…”, „zapraszam częściej”, „miło mi było”, a nawet używają w stosunku do dziecka formy „kochanie”.

Ważnym elementem kontaktów z dziećmi są także zachowania po-zawerbalne. Do najczęściej stosowanych form gestycznych należą: wska-zywanie dłonią (np. w kierunku regału z książkami albo skąd dzieci mają wziąć czasopisma w czytelni), podkreślanie słowa gestem dłoni, szczegól-nie w sytuacjach, kiedy dziecko np. ma kłopoty z koncentracją. Pokazy-wanie palcem stosowane bywa rzadko albo nigdy, a jeżeli już, to w wyjąt-kowych sytuacjach. Natomiast tak prosty i oczywisty w świecie dorosłych gest jak podanie dłoni nie jest stosowany lub stosuje się go rzadko

i w wy-134 Małgorzata Pietrzak

jątkowych sytuacjach (np. w trakcie wręczania nagród lub kiedy czytelnik jest głuchoniemy), gdyż – jak zauważają sami bibliotekarze – dzieci różnie reagują na dotyk. Częstymi zachowaniami pozawerbalnymi bibliotekarzy są gesty związane z określoną czynnością (podanie papieru, długopisu), skinienie głową, miły uśmiech. Jedna z bibliotekarek wyznała, iż nie ma nawyków związanych z zachowaniami pozawerbalnymi, a inna, że wszel-kie gesty wykonuje odruchowo. W kontaktach z czytelniwszel-kiem młodzieżo-wym formy „dzień dobry”, „do widzenia”, „przepraszam cię”, „proszę cię”

są stosowane w większości codziennie. A w przypadku zwrotów „przepra-szam cię”, „proszę cię”, „cię” zastępowane jest formą „pani”, „pan”. Zwrot

„przepraszam cię” jest stosowany także w miarę potrzeby. Bibliotekarze stosują także zwroty: „dziękuję”, „zapraszam”, „było mi miło…”. Podanie dłoni stosuje się jedynie w wyjątkowych sytuacjach (powitanie wyciecz-ki, wręczenie nagród), wskazywanie dłonią – rzadko (np. skierowanie do regału), słowo podkreśla się gestem dłoni w wyjątkowych sytuacjach (np.

aby zwrócić uwagę młodocianego czytelnika), palcem się nie wskazuje (jedynie w sytuacji np. głuchoniemego czytelnika). Jedna z bibliotekarek napisała, iż nie ma potrzeby stosowania form kontaktu pozawerbalnego.

Inna, że przed kilkunastu laty musiała niemal wszystko wskazać, a dzisiaj młodociani czytelnicy potrafią korzystać z katalogów. I tylko jedna biblio-tekarka z innych form pozawerbalnych stosuje uśmiech i skinienie głowy.

Retoryka w rozumieniu bibliotekarzy

Retoryka najczęściej kojarzy się bibliotekarzom ze sztuką mówienia, wypowiadania się, sztuką wymowy, krasomówstwem, sztuką pięknego słowa mówionego i pisanego, pięknem wymowy, sztuką pięknej mowy, eleganckim stylem wypowiedzi, swobodą i płynnością wypowiedzi. W ro-zumieniu bibliotekarzy, retoryka to nauka zasad sprawnego i  pięknego wysławiania się, umiejętność ładnego wysławiania się, umiejętność wy-głaszania mów, przemówień, przemawiania ładną i poprawną polszczy-zną na temat, sztuka przekonywania, umiejętność przekonywania innych, umiejętność stawiania pytania, sztuka porozumiewania się. Nieliczni bi-bliotekarze powiązali retorykę z takimi elementami, jak: prawidłowe bu-dowanie i konstrukcja zdań, logiczne używanie słów, bogate słownictwo,

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej… 135

zastosowanie odpowiednich słów, zwrotów i  technik wypowiedzi ade-kwatnych do tematu i rodzaju publiczności. Niektórzy połączyli retorykę z elementami warsztatu pracy z tekstem i formami jego głosowej realizacji (umiejętność właściwego akcentowania i odpowiedniego czytania tekstu, opowiadania, urozmaicone teksty, ciekawe przykłady). Tylko jedna osoba zwróciła uwagę na związek retoryki z epoką starożytną. Tylko jedna oso-ba stwierdziła, iż retoryka to także odwoływanie się do teorii literatury i sposobów pisania tekstów oraz przede wszystkim sposób publicznej pre-zentacji tekstu. Jedna osoba powiązała retorykę z językiem, twierdząc, iż jest to „piękny, zrozumiały język, zgrabne zdania oddające sedno sprawy”, inna, iż jest to „umiejętność sprawnego posługiwania się językiem”, a jesz-cze inna stwierdziła, iż „są sytuacje, kiedy trzeba zastosować retorykę”.

Argumentacja w pracy z tekstem artystycznym

Ważnym elementem pedagogicznej i wychowawczej roli biblioteka-rza w  pracy z  tekstem artystycznym w  trakcie realizacji różnych form jest zastosowanie odpowiedniej argumentacji. Aby zmobilizować czytel-ników-wykonawców, szczególnie dzieci i młodzież do jeszcze lepszego wykonywania zadań (np. do jeszcze jednej próby przygotowywanego przedstawienia, do jeszcze jednej próby recytacji tekstu), bibliotekarze używają próśb („kochanie, spróbujmy jeszcze raz, a będzie super”), za-chęty, pochwał, stwierdzeń („wykonanie nie jest dopracowane”, „próba to jeszcze jeden krok do sukcesu”), przysłów („praktyka/trening czyni mistrza”), form nakazowych („musimy zaprezentować się jak najlepiej”), a nawet słów, które mają zawstydzić czytelnika i oddziaływać na jego am-bicję. Najczęstszymi zwrotami są: „bardzo was proszę” oraz „czy mogę cię prosić?” Są czytelnicy, których nie trzeba specjalnie przekonywać, gdyż, jak mówią bibliotekarze, już sam wyjazd na występy i oczekiwane owacje publiczności są wystarczającym argumentem, a także najwyższą nagro-dą. Wykonawcy zaś oczekują od bibliotekarzy przede wszystkim wspar-cia i rozmów potwierdzających, iż to, co robią, robią dobrze, oczekują też wytłumaczenia trudnych kwestii i  odpowiedzi na wszelkie pytania związane z realizacją zadania wykonawczego (np. „Dlaczego mamy reali-zować coś w taki sposób, a nie inny”), nagrody, pochwały, wyróżnienia

136 Małgorzata Pietrzak

spośród innych, a nawet deklaracji i obietnic („[… ] to już ostatnia próba w danym dniu”). Zdarza się, że procesowi prób przygotowywanych wy-stępów (indywidualnych czy zbiorowych) towarzyszą nadmierne emo-cje. W przeważającej części bibliotekarze najczęściej unikają używania podniesionego głosu, szczególnie w stosunku do dzieci. Są bibliotekarze, którzy nawet kiedy wykonawca źle się zachowuje, są opanowani i zamiast podniesionego głosu stosują prośbę (np. o ciszę), ale są i tacy, którzy ni-gdy nie używają podniesionego głosu. Podniesionego głosu bibliotekarze używają najczęściej, kiedy czytelnicy nie mogą się skupić na wykonywa-nym zadaniu, rozpraszają się, nie potrafią się wyciszyć albo kiedy próbują przekrzyczeć bibliotekarza – często robią to małe dzieci. W trakcie prób z wykonawcami bibliotekarze używają także gestów, które najczęściej są gestami związanymi z tekstem artystycznym – z graną przez czytelnika postacią i wykonywanym tekstem. Do gestu dołączana jest także mimika postaci scenicznej. Gesty są już pokazywane przez bibliotekarza na etapie analizy tekstu – aby zobrazować czytany tekst i scharakteryzować daną postać oraz na próbach w trakcie pracy nad mimiką i gestem. Rzadko używane są gesty prywatne w sytuacji zdenerwowania bibliotekarza (po-łożenie palca na ustach lub pogrożenie). Aby osiągnąć stan skupienia wy-konawców, bibliotekarze używają środków werbalnych i pozawerbalnych takich, jak: głos (nawet krzyk, cicha mowa), gesty (wyciągnięcie do przo-du ręki w geście zachęty, palec na ustach), mimika, kontakt wzrokowy („patrzenie w oczy”), prośby („zaczynamy”, „proszę siadać”), pochwały („nawet jeżeli nie wszystko mi się podoba”), rozmowa („spokojna roz-mowa”), a nawet opuszczenie tzw. planu scenicznego („siadam z boczku i wsłuchuję się”) czy pokazanie czytelnikom różnych możliwości wyko-nawczych danego tekstu. Po wytężonej pracy bibliotekarze wprowadza-ją różne formy odpoczynku, które mawprowadza-ją za zadanie rozładować emocje i wyciszyć wykonawców.

Nieco odmienną sytuacją jest sytuacja występu. Aby osiągnąć stan skupienia wykonawców i  dodać im otuchy, bibliotekarze stosują: rady („nie denerwuj się”, „będzie OK”), prośby (np. prośba pozostałych wyko-nawców o ciszę), rozmowy, utwierdzanie wykowyko-nawców w przeświadcze-niu, że są najlepsi („jesteście świetni”), przypominanie pracy z etapu prób („zagrajcie tak jak na ostatniej próbie”), okazywanie czułości (mówienie, że są „kochani”), wzbudzenie zainteresowania występem, okazywanie

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej… 137

własnego zainteresowania występem. W trakcie samego występu – szcze-gólnie w sytuacji wykonawcy indywidualnego – ważne jest nawiązywa-nie kontaktu wzrokowego w trakcie wykonywanego tekstu („patrzenawiązywa-nie w oczy”).

Zarówno w pracy z wykonawcą indywidualnym, jak i zbiorowym (np.

z zespołem amatorskim) bibliotekarze stosują najczęściej pochwały słow-ne. Robią to zarówno na etapie prób, jak i po występie. Najczęściej używa-ją zwrotów: „bardzo dziękuję za piękne wykonanie”, „bardzo dobrze”, „su-per”, „świetnie”, „jesteście świetni”, „wspaniale to zrobiłaś”, „bardzo ładnie to powiedziałeś”, „świetnie to zrobiłeś”, „o to mi chodziło”, „widzę i słyszę, że dużo pracowałeś nad rolą w czasie prób”, „jesteście wspaniali, świetni, wiem, że mogę na was liczyć”, „bardzo dobrze zagrałeś tę rolę”, „jestem zadowolona z ciebie”.

Wszyscy bibliotekarze stwierdzili, iż w  żadnej sytuacji, nigdy nie użyliby w stosunku do dzieci i młodzieży zwrotów niegrzecznych, wul-garnych, obrażających, ubliżających, wyśmiewających, poniżających, zwrotów świadczących o  braku szacunku do wykonawców („ucisz się”,

„zamknij się”, „siedź cicho”), negujących osiągnięcia wykonawców („byli-ście beznadziejni”, „poszło fatalnie”, „jak mogli(„byli-ście mi to zrobić?”). Jedna z bibliotekarek stwierdziła: „Zawsze wierzę i widzę, że się starają, a gdy coś nie wychodzi, to trudno. To są tylko dzieci, które dopiero się uczą”, a inna dodała: „Jeżeli ktoś chce brać udział w przedstawieniu i bardzo się stara, chociaż mu czasami nie wychodzi, to trzeba mu pomóc i wspierać go. Trzeba mu pomóc uwierzyć w siebie”.

Kształcenie językowe bibliotekarzy – dlaczego?

Bibliotekarz niewątpliwie winien być nie tylko pomocny czytelni-kowi i  użytkowniczytelni-kowi biblioteki w  jego pracy czytelniczej, ale winien pamiętać, iż poprzez komunikację werbalną i niewerbalną staje się dla każdego czytelnika, a dla dziecka i młodzieży przede wszystkim – także wzorem językowym. Czytelnik nie może bowiem mieć dwóch wzorców odmian polszczyzny – jednej, poprawnościowej w szkole i drugiej błęd-nej w  bibliotece. Tym samym zasadne wydaje się zwrócenie uwagi na rolę kształcenia i przygotowania językowego bibliotekarzy. Stylowi

pisa-138 Małgorzata Pietrzak

nia „kopiuj-wklej”, który jest tak modny i częsty nie tylko wśród uczniów, ale niestety także wśród studentów, np. informacji naukowej i bibliologii, przeciwdziałać można jedynie, wprowadzając jako obowiązkowe zajęcia z  kultury języka czy proponując warsztaty językowe dla bibliotekarzy.

Podobnie jak w przypadku uczniów, tak i bibliotekarzy, szczególnie tych, którzy nie mają przygotowania polonistycznego, należy uczyć retoryki, a więc modelowego sposobu gromadzenia i porządkowania materiału do wypowiedzi ustnej i  pisemnej, poprawności stylu, w  tym poprawności językowej przygotowywanych pism urzędowych i różnorodnych wypo-wiedzi ustnych. Należy uczyć różnorodnych sposobów argumentowania, pokazując związki zachodzące pomiędzy celami wypowiedzi a narzędzia-mi, dzięki którym te cele się osiąga. Ważnym elementem w kształceniu bibliotekarzy jest także ukazywanie bogactwa językowego, które zawarte jest w tekstach literackich, a w tekstach artystycznych szczególnie. Należy zwracać uwagę na istotne różnice pomiędzy analizą a interpretacją tekstu.

Bibliotekarz w trakcie lekcji bibliotecznej może pokazać czytelnikowi, jak wczytywać się w tekst, może pomóc zapisać jego refleksje, zapoznać go z różnymi formami wypowiedzi postaci literackich10. Tym samym ugrun-tuje wiedzę czytelnika zdobytą w szkole i zachęci do samodzielnej pracy z tekstem w bibliotece. Pamiętać należy, że do nadrzędnych celów naucza-nia literatury należy rozwijanie umiejętności mówienaucza-nia, czytanaucza-nia i pisanaucza-nia w języku ojczystym, wprowadzanie i przygotowywanie do odbioru sztuki i kultury wysokiej, tłumaczenie jej koncepcji, sposobów obrazowania oraz konfrontowanie jej z kulturą masową, a także uczenie refleksji o świecie i poszerzanie doświadczeń ludzkich11. A doświadczenia wyniesione z pra-cy z tekstem, z refleksji zrodzonych w czasie czynnego uczestnictwa w róż-nych formach pracy bibliotecznej będą procentowały nie tylko w trakcie sprawdzianów czy matury, ale staną się wyznacznikami kultury osobistej, czytelniczej, środowiskowej. Badania prowadzone m.in. wśród gimnazja-listów pokazują, jakie kłopoty mają uczniowie ze zbudowaniem własnej argumentacji i uzasadnienia swojego stosunku do konkretnej sprawy, ja-kim kłopotem jest sformułowanie krótkiej wypowiedzi pisemnej oraz jak

10 Zob. S. Bortnowski: Jak przeciwstawić się pokoleniu „kopiuj-wklej”? „Polski w Prak-tyce” 2011, nr 3, s. 37–41.

11 S. Bortnowski: Dlaczego zmiany w nauczaniu języka polskiego są nieuniknione?

„Język Polski w Gimnazjum” 2011/2012, nr 3, s. 14.

Odmiany polszczyzny w praktyce bibliotecznej… 139

często przedstawianie szkolnej interpretacji tekstu jest jedyną, jaką mogą zaprezentować12. Ważnym elementem w  pracy bibliotekarza z  czytelni-kiem będą także poprawnościowe wzorce mowy i zagadnienia związane z pracą z żywym słowem. Z badań, jakie prowadziła Maria Wolan nad wymową uczniów szkoły średniej, wnioskować można, iż najczęstszymi błędami są: hiperpoprawność, błędny akcent, brak precyzji artykulacyj-nej, za daleko idące uproszczenia spółgłoskowe, niestaranna wymowa, która najczęściej jest efektem naśladowania dykcji otoczenia oraz wpływu

często przedstawianie szkolnej interpretacji tekstu jest jedyną, jaką mogą zaprezentować12. Ważnym elementem w  pracy bibliotekarza z  czytelni-kiem będą także poprawnościowe wzorce mowy i zagadnienia związane z pracą z żywym słowem. Z badań, jakie prowadziła Maria Wolan nad wymową uczniów szkoły średniej, wnioskować można, iż najczęstszymi błędami są: hiperpoprawność, błędny akcent, brak precyzji artykulacyj-nej, za daleko idące uproszczenia spółgłoskowe, niestaranna wymowa, która najczęściej jest efektem naśladowania dykcji otoczenia oraz wpływu