• Nie Znaleziono Wyników

– Ofiarna pokora

W dokumencie Dziesięć dni w pokoju na górze (Stron 26-30)

Dziesięć dni w „pokoju na górze”

Dzień 7 – Ofiarna pokora

Ofiarna pokora – czym jest i czy jest potrzebna we współczesnym świecie? A jeśli tak, to jak się ją uzyskuje? Przyj-rzyjmy się temu zagadnieniu.

Piątego stycznia 1948 roku Poczta Stanów Zjednoczonych wydała znaczek upamiętniający Ŝycie i dokonania Geor-ge’a Washingtona Carvera. Carver uro-dził się około roku 1864 – był chorowi-tym dzieckiem niewolników i niedługo po swoim urodzeniu został sierotą. Prze-trwał jednak i wyróŜnił się jako błysko-tliwy naukowiec i wynalazca.

Spotkał się z wieloma wyrazami uznania – bito monetę z jego podobizną, wystawiono mu pomnik, jego imieniem

nazwano okręt podwodny. Najbardziej znany jest z dokonań w dziedzinie agro-nomii, a to ze względu na setki wymy-ślonych przez niego zastosowań orze-chów arachidowych i batatów. Annały historii donoszą, Ŝe obsypano go wielo-ma prestiŜowymi nagrodami i zaszczy-tami, jednak Carver pozostał skromnym człowiekiem oddanym ofiarnej pracy na rzecz drugiego człowieka.

C.S. Lewis dokonał w tym względzie ciekawej obserwacji dotyczącej ludzkiej natury: „Istnieje jedna przywara właści-wa kaŜdemu człowiekowi. KaŜdy jej nie znosi, gdy widzi ją u innych, a tylko nie-licznym – z wyjątkiem chrześcijan – w

ogóle przechodzi przez myśl, Ŝe sami mogą być jej winni. Słyszałem, jak lu-dzie przyznawali, Ŝe mają przykre uspo-sobienie, Ŝe uganiają się za dziewczy-nami [lub facetami], Ŝe nie stronią od al-koholu. Przyznawali się nawet do tego, Ŝe są tchórzami. Nie wydaje mi się, Ŝe ktoś niebędący chrześcijaninem kiedy-kolwiek zarzucał sobie, Ŝe ma taką wa-dę. Z drugiej strony bardzo rzadko spo-tykałem kogoś, kto nie był chrześcijani-nem i okazywał jakiekolwiek miłosier-dzie względem ludzi winnych tej wady.

Nie ma takiej innej przywary, która czy-niłaby nas bardziej niepopularnymi, a której bylibyśmy bardziej nieświadomi u siebie samych. Im silniej charakteryzuje nas ta cecha, tym bardziej nie cierpimy jej u innych. Przywara, o której mówię, to duma lub zarozumiałość. W moralno-ści chrzemoralno-ścijańskiej jej przeciwieństwem jest pokora”.

Postawy uczniów przed dniem Pięć-dziesiątnicy róŜniły się diametralnie od ich postaw po tym dniu. Doświadczenie płynące z dziesięciu dni spędzonych w pokoju na górze dokonało w nich nie-zwykłej przemiany. Na krótko przed śmiercią Jezusa „powstał teŜ spór mię-dzy nimi [apostołami] o to, kto z nich ma uchodzić za największego” (Ewange-lia Łukasza 22,24).

Ten opis zdecydowanie nie pasuje do grupy ludzi mających stanowić przykład miłości Chrystusa dla mieszkańców miast i wiosek, którym mieli zwiastować przesłanie płynące z krzyŜa. Nie widzi-my tu społeczności wierzących, którym moŜna było powierzyć moc Ducha Świętego, aby swoim świadectwem po-ruszyli cały świat.

Ich umysły były opanowane przez niezdrowe ambicje. Motywowało ich szukanie własnej korzyści – bardziej in-teresowało ich to, co zyskają będąc z Chrystusem, niŜ to, by poświęcić się bezinteresownej słuŜbie.

Byli przekonani o swojej gotowości do rządzenia wraz z Chrystusem w Jego

królestwie i marzyli o wysokiej pozycji.

Pewność siebie przepełniała apostoła Piotra, gdy butnie zapewniał Mistrza, Ŝe gotów jest z Nim iść „i do więzienia, i na śmierć” (Ewangelia Łukasza 22,33).

Ewangelista Mateusz sprawozdaje, Ŝe wszyscy uczniowie przyjęli taką samą arogancką postawę ufania we własne si-ły. Piotr zapewniał Jezusa: „Choćbym miał z tobą umrzeć, nie zaprę się ciebie.

Podobnie mówili i wszyscy uczniowie”

(Ewangelia Mateusza 26,35).

DąŜeniem do zaszczytów uczniowie okazywali niezrozumienie istoty ewan-gelii. Byli głusi na słowa Jezusa: „kto-kolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą waszym.

Podobnie jak Syn Człowieczy nie przy-szedł, aby mu słuŜono, lecz aby słuŜył i oddał Ŝycie swoje na okup za wielu”

(Ewangelia Mateusza 20,27-28).

Pięćdziesiątnica zmieniła wszystko.

Podczas dziesięciu dni spędzonych w pokoju na górze uczniowie uwaŜnie ba-dali swoje serca. Zrozumieli swoje sła-bości i błagali Boga o moc. Uznali swój egoizm i prosili o pokornego, bezintere-sownego ducha Chrystusowego.

Opisując doświadczenie uczniów, El-len White napisała: „Kiedy uczniowie czekali na spełnienie obietnicy, korzyli swoje serca w prawdziwej skrusze i wy-znawali swoją niewiarę. Kiedy przywo-ływali w pamięci słowa Chrystusa wy-powiedziane do nich przed Jego śmier-cią, wówczas pełniej rozumieli ich zna-czenie. Prawdy, o których zapomnieli, powracały w ich umysłach, a oni roz-mawiali o nich między sobą. Ganili sami siebie za to, Ŝe błędnie rozumieli Zbawi-ciela. Kolejne sceny z Jego wspaniałego Ŝycia przewijały się przez ich myśli ni-czym długi korowód. Kiedy rozmyślali o Jego czystym, świętym Ŝyciu, odczuwa-li, Ŝe Ŝaden trud nie jest zbyt cięŜki, Ŝad-na ofiara zbyt wielka, aby własnym Ŝy-ciem nieść świadectwo piękna charakte-ru Chrystusa. O, gdyby mogli raz jeszcze przeŜyć minione trzy lata, jakŜe inaczej

postępowaliby!” (Ellen G. White, Dzia-łalność apostołów, s. 22).

Gdy uczniowie modlili się wspólnie i korzyli serca przed Bogiem, Duch Świę-ty uczył ich pokory, zaufania, uległości i słuŜby. Chrystus juŜ dawno chciał, aby posiedli te cechy, a teraz czuli naganę płynącą z mocą przekonywania Ducha Świętego. Uczniowie chcieli jeszcze raz przeŜyć te trzy lata. Czy czułeś się kie-dyś podobnie? Czy pragnąłeś cofnąć czas i naprawić błędy przeszłości? Duch Święty nie tylko przekonuje nas o grze-chu, ale leczy równieŜ nasze złamane serca. Daje nam nadzieję. Zapewnia nas, Ŝe Bóg ma dla nas lepszy plan. Inspiruje nas obietnicami lepszej przyszłości.

Weźmy na przykład Piotra. Po Pięć-dziesiątnicy był zupełnie innym czło-wiekiem. Napełniony Duchem Świętym wygłosił poruszające kazanie i jednego dnia ochrzczono trzy tysiące osób. Gdy przywódcy Ŝydowscy starali się uciszyć głos świadectwa uczniów, ci odpowie-dzieli odwaŜnie: „my bowiem nie mo-Ŝemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy” (Dzieje Apostolskie 4,20).

Chełpliwy Piotr nie był teraz pewny sie-bie, ale polegał na sile swego Pana. Aro-gancki Piotr nauczył się lekcji pokory i bezinteresownej słuŜby. Posłuchajmy je-go świadectwa: „wszyscy (…) przy-obleczcie się w szatę pokory względem siebie, gdyŜ Bóg pysznym się sprzeci-wia, a pokornym łaskę daje. Ukórzcie się więc pod mocną rękę BoŜą, aby was wywyŜszył czasu swego” (1 List Piotra 5,5b-6). Tylko pokorne serca mogą zo-stać napełnione przez Boga Jego Du-chem. Są to serca otwarte na przyjęcie obfitych BoŜych błogosławieństw.

Spójrzmy na przykład Jezusa. Zba-wiciel porzucił chwałę niebios, aby po-jawić się na grzesznym świecie. Zrezy-gnował ze wspólnoty z Ojcem i z uwiel-bienia aniołów. Apostoł Paweł opisuje doświadczenie Jezusa następująco:

„okazawszy się z postawy człowiekiem, uniŜył samego siebie i był posłuszny aŜ

do śmierci, i to do śmierci krzyŜowej.

Dlatego teŜ Bóg wielce go wywyŜszył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię” (List do Filipian 2,7b-9).

Jezus stał się nie tylko człowiekiem, ale nawet sługą. Był nie tylko sługą, ale posłusznym sługą. Był nie tylko po-słusznym sługą, ale sługą popo-słusznym aŜ do śmierci. Nie tylko umarł, ale umarł najstraszliwszą śmiercią – przez ukrzy-Ŝowanie. Całkowite posłuszeństwo Chrystusa woli Ojca aŜ do śmierci na krzyŜu upowaŜniło Go do sprawowania posługi niebiańskiego Arcykapłana po Jego prawicy. Pokorne posłuszeństwo zawsze poprzedza prawdziwą wielkość.

Bóg wynosi tych, którzy uniŜają się w pokorze.

Pokora to postawa czułej słuŜby, któ-ra nie podkreśla swojego znaczenia.

WciąŜ troszczy się o potrzeby innych.

Pokorne serce nie uwaŜa się za pępek świata. Pokora sprawia, Ŝe koncentruje-my się na Chrystusie i na innych lu-dziach. Większą wagę przywiązujemy do dawania niŜ do brania. Kieruje nami potrzeba troski o bliźnich. Pokorny człowiek pragnie dla innych ludzi jedy-nie dobra i jedy-nie wykorzystuje ich do osią-gnięcia własnych celów. Pokora to jedna z cech najbardziej cenionych przez Bo-ga. Zastanówmy się nad trzema frag-mentami Pisma Świętego i z modlitwą rozwaŜmy, czego uczą nas one o Ŝyciu charakteryzującym się ofiarną pokorą.

• „I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próŜną chwałę, lecz w pokorze uwaŜajcie jedni drugich za wyŜ-szych od siebie. Niechaj kaŜdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cu-dze” (List do Filipian 2,3-4).

• „Przeto przyobleczcie się jako wybrani BoŜy, święci i umiłowani, w serdeczne współczucie, w dobroć, pokorę, łagod-ność i cierpliwość” (List do Kolosan 3,12).

• „Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje” (List Jakuba 4,6).

1. Co to znaczy „uwaŜać drugich za wyŜszych od siebie”? Nie mówimy tu o zaniedbywaniu siebie, ale o zwaŜaniu na innych ludzi. Carver sporządził listę Ŝy-ciowych reguł będących odzwierciedle-niem takiego punktu widzenia:

• Bądź czysty i wewnątrz, i na zewnątrz.

• Nie podziwiaj bogatych i nie patrz z góry na ubogich.

• Przyjmuj stratę lub przegraną bez na-rzekania.

• Nie chwal się zwycięstwem lub wy-graną.

• Zawsze miej wzgląd na kobiety, dzieci i starszych (na tych, których często się nie słucha).

• Bądź zbyt odwaŜny, by kłamać.

• Bądź zbyt hojny, aby oszukiwać.

• Weź swoją część świata i pozwól in-nym, aby wzięli swoje.

2. Czym charakteryzuje się pokorny umysł? W jaki sposób doświadczyć ta-kiej pokory? Pismo Święte utoŜsamia pokorny umysł z łagodnością, uległością i skromnością, ze skromnym zdaniem o swojej osobie. Słowa z Listu do Rzy-mian 12,1-2 rzucają światło na to, jak to moŜe się stać. Zrozumiemy to, studiując Pismo Święte. Powinniśmy składać „cia-ła swoje jako ofiarę Ŝywą, świętą, miłą Bogu” oraz nie upodabniać się do świa-ta, ale przemienić się przez odnowienie swego umysłu.

3. Dlaczego pokora jest tak waŜna dla przyjęcia późnego deszczu? Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu.

W ostatnich dniach Bóg pragnie doko-nać niezwykłych rzeczy dla swego ludu i przez swój lud. Aby otrzymać te nad-zwyczajne dary od Boga, musimy się ukorzyć. Musimy być gotowi ponosić ofiary. Pismo Święte określa to

niezwy-kłe napełnienie mocą jako zesłanie wczesnego i późnego deszczu.

W najbliŜszych dniach proś Boga o pokornego ducha. Błagaj Go, aby usunął z twojego serca dumę. Staraj się, by twój umysł był wypełniony pragnieniem słu-Ŝenia innym ludziom. Pozwól Bogu, aby usunął z twojego serca egoizm i chci-wość.

Duch Święty moŜe wyjawić ci spra-wy, których wolałbyś sobie nie uświa-damiać, ale pozwól Mu na to. MoŜe ci pokazać twoją dumę, samolubne ambi-cje, ducha rywalizacji, pragnienie za-szczytów. Jeśli to uczyni, to otwórz swo-je serce na działanie oczyszczającej mo-cy Jezusa i pamiętaj, Ŝe Bóg najpierw uczy nas pokory, aby później nas wypeł-nić. Często sprowadza nas do parteru, aby później móc nas wywyŜszyć.

„To prawda, Ŝe w czasie końca, kie-dy dzieło BoŜe na ziemi będzie się zbli-Ŝać do swego finału, gorliwym wysił-kom czynionym przez poświęconych wiernych pod kierunkiem Ducha Świę-tego towarzyszyć będą szczególne ozna-ki

boskiej przychylności. W symbolu desz-czu wczesnego i deszdesz-czu późnego, które padają na Wschodzie w porze siewu i Ŝniwa, hebrajscy prorocy zapowiedzieli udzielenie Kościołowi BoŜemu ducho-wej łaski w szczególnej mierze. Wylanie Ducha w dniach apostołów zapoczątko-wało wczesny deszcz, a rezultaty były wspaniałe. AŜ do końca czasu ta obec-ność Ducha będzie towarzyszyć wier-nemu Kościołowi.

„Jednak na koniec Ŝniwa obiecano szczególne udzielenie duchowej łaski, by przygotować Kościół na przyjście Syna Człowieczego. To wylanie Ducha zostało porównane do nadejścia późnego deszczu i o tę dodatkową moc »późnej pory deszczowej« chrześcijanie mają słać swoje prośby do Pana Ŝniwa. W od-powiedzi »Pan stwarza chmury burzowe i zsyła deszcz«. »Da wam obfity deszcz (...) jesienny i wiosenny« (Księga

Zacha-riasza 10,1; Księga Joela 2,23)” (Ellen G. White, Działalność apostołów, s. 32, podkreślenie dodane).

W całej historii Bóg działał przez lu-dzi, którzy ukorzyli przed Nim swoje serca. Gdy Bóg znajduje ludzi, którym bardziej zaleŜy na Jego chwale niŜ swo-jej własnej, uŜywa ich w potęŜny sposób do budowania swojego królestwa. Gdy uczniowie ukorzyli serca przed Jego tro-nem, wyznając grzechy i zobowiązując się do czynienia Jego woli, doświadczyli wylania Ducha Świętego w obfitości.

JakŜe wielki to przywilej! JakaŜ spo-sobność! CóŜ za moŜliwości! Bóg pra-gnie zesłać na swój Kościół Ducha Świętego w mocy późnego deszczu. Czy chcesz mieć udział w tym zesłaniu Du-cha Świętego? Otwórz swoje serce i za-pytaj Boga, czy jest w twoim Ŝyciu coś, co moŜe powstrzymywać cię przed przy-jęciem pełni Ducha Świętego juŜ dziś.

On na pewno ci odpowie!

Ella Simmons

Dziesięć dni w „pokoju na górze”

W dokumencie Dziesięć dni w pokoju na górze (Stron 26-30)

Powiązane dokumenty