czytających, dlatego też atrakcje nie dotyczące dzieł literackich danego twórcy po-winny być istotne i powiązane z innymi propozycjami turystycznymi.
Oslo w powieściach Jo Nesbø
Jo Nesbø postanowił umiejscowić akcję swoich powieści w Oslo dopiero od trzeciej części serii. Miejsca w nich opisane są autentyczne lub bardzo do nich zbliżone. Te miejsca to jednocześnie składowe proponowanego szlaku – produktu turystycznego. Położone są obok zabytków ważnych dla turystów zwiedzających stolicę Norwegii, takich jak ratusz miejski, czy obiektów o charakterze zabytko-wym i rekreacyjnym, takich jak skocznia Holmenkollen.
Mieszkanie przy Sofies Gate 5
Mieszkanie komisarza mieściło się w centrum Oslo, w dzielnicy Bislett przy Sofies Gate 5 (fot. 1). Jest to spartańsko urządzony dwupokojowy lokal. Nie ma w nim zbędnych sprzętów i ozdób. Pierwszy opis mieszkania Harry’ego występu-je w powieści pt. Czerwone gardło:
„Otworzył drzwi do własnego mieszkania, składającego się ze spartańsko umeblowanych dwóch pokoi (...). Nie było tu żadnych roślin doniczkowych, świeczek ani słodkich bibelotów. Kiedyś powiesił tablicę korkową z zamiarem przypinania do niej widokówek, zdjęć i celnych powiedzonek, na które się natknie (…)” (Nesbø 2006).
W niektórych książkach zamiast numeru 5 występuje numer 8. Jest to związa-ne z faktem, że pod numerem 5 mieszkał niegdyś sam Jo Nesbø, a pod numerem
Fot. 1. Sofies Gate (fot. Barbara Krzowska)
58 Barbara Antczak-Górka
8 jego młodszy brat – Knut Nesbø. Zmiana numeracji nie ma wpływu na wyda-rzenia opisane w powieściach.
Restauracja „U Schrødera” – Waldemar Thranes Gate 8
Restauracja „U Schrødera” (fot. 2) położona jest przy Waldemar Thranes Gate 8, w dzielnicy St. Hanshaugen, która sąsiaduje z Bislett.
Hans Schrøder w 1925 r. przejął od Elise Pettersens kawiarnię, którą prze-kształcił na restaurację. Od 1912 r. znajdowała się ona przy Torggata 14. Budynek jednak został zburzony i w 1956 r. Hans Schrøder przeniósł lokal na Waldemar Thranes Gate 8. Zewnętrzna fasada nie przyciąga uwagi, natomiast wewnątrz znaj-dują się duże obrazy namalowane przez Sigurd Fosnes w 1920 r. przedstawiające stare Aker, Enerhaugen i Torggata. Największe malowidło ukazuje restaurację
„U Schrødera” w jej pierwszej lokalizacji przy Torggata 14.
Lokal wspominany jest w każdej części z serii kryminałów. Komisarz Harry Hole, który boryka się z problemem alkoholizmu, jest częstym klientem. Zwykł zajmować stolik przy oknie, w samym narożniku sali. Krótki opis restauracji występuje w powieści pt. Czerwone gardło:
„W środku panował spokojny nastrój przedpołudnia. Zajęte były tylko cztery stoliki. Ellen odwiedziła już kiedyś to miejsce, dawno temu, i o ile mogła stwier-dzić, nic się nie zmieniło. Na ścianach wisiały duże zdjęcia starego Oslo, które wraz z brązowymi ścianami i szklanym sufitem przydawały temu lokalowi odro-biny klimatu angielskiego pubu. Szczerze mówiąc, naprawdę odroodro-biny, bo stoły z tworzywa i wyściełane ławy przywodziły raczej na myśl palarnię na promie kursującym u wybrzeży Møre” (Nesbø 2006).
Fot. 2. Restauracja „U Schrødera” (fot. Barbara Krzowska)
Oslo w powieściach Jo Nesbø jako motyw dla turystyki literackiej 59
W restauracji panuje specyficzna atmosfera. Nie jest tam mile widziane uży-wanie laptopów, telefonów komórkowych i innych elektronicznych sprzętów.
Dopuszczane jest czytanie książki lub gazety. Najlepiej jednak spożywać tam posiłek w towarzystwie drugiej osoby lub samotnie.
Charakterystyka tej atmosfery przedstawiona jest w powieści pt. Upiory:
„U Schrødera obowiązywała również niepisana zasada niekorzystania z lapto-pów, konsoli do gier i komórek. W tym lokalu się piło, najchętniej piwo, jadło, rozmawiało albo milczało. Ewentualnie przeglądało gazetę. Czytanie książek zaliczało się już prawdopodobnie do szarej strefy. Harry zasygnalizował, że po-trwa to tylko kilka sekund, i Nina łaskawie skinęła głową” (Nesbø 2012).
Pub „Underwater” – Dalsbergstien 4
Pub „ Underwater” (fot. 3), znajdujący się od ponad dwudziestu lat przy uli-cy Dalsbergstien, jest drugim po restauracji „U Schrødera” miejscem, gdzie przesiaduje Harry Hole. Śledczy zmuszony był zmienić lokal, gdy poczuł, że
„U Schrødera” nie jest już mile widziany z uwagi na swój alkoholizm i prawdo-podobnie bójkę, którą wszczął.
Specyficzną cechą lokalu są wtorkowe i czwartkowe wieczory, podczas których są tam śpiewane pieśni z Norweskiej Opery Narodowej lub Wyższej Szkoły Operowej. Sam wystrój pubu w niczym jednak nie przypomina operowej sceny.
Pierwszy opis pubu „Underwater” występuje w piątej części cyklu, w Penta-gramie:
„Tematem pubu „Underwater” była niejasna mieszanka marynistyki, nurko-wania i romantyzmu drewnianej szkuty. Ale przy czwartym piwie Harry przestał
Fot. 3. Pub „Underwater” (fot. Barbara Krzowska)
60 Barbara Antczak-Górka
się już przejmować bulgotaniem zielonej wody w akwarium, hełmami dla nur-ków i rustykalnym umeblowaniem z trzeszczącego drewna. Mogło być gorzej.
Ostatnio, gdy tu zajrzał, ludzie nagle zaczęli się podrywać i śpiewać przeboje operowe (…).
Ktoś zaczął rozgrzebywać tamten czas, kiedy pokazywał się w telewizji, pre-zentowany jako norweski bohater. Policjant, który zastrzelił zabójcę w Sydney.
Pewien facet rzucił parę komentarzy, jakoś go nazwał, coś z tego musiało trafić w czuły punkt. Doszło do rękoczynów. Niewykluczone, ale zranienia na nadgarst-kach i nosie mogły oczywiście powstać, kiedy potknął się na bruku na Dovregata (…)” (Nesbø 2007).
Skocznia Holmenkollen – Kongeveien 5
Skocznia (fot. 4) i położone w jej sąsiedztwie Muzeum Narciarstwa są bardzo ważnymi atrakcjami turystycznymi, ale poza tym rozegrała się tam finałowa scena z powieści pt. Pierwszy śnieg:
„Dojazd z domu Rakel do skoczni Holmenkollen zajął trzy minuty. Przejechali tunelem pod skocznią i zaparkowali na placu widokowym wśród sklepów z pa-miątkami. Zeskok wyglądał jak biały zamarznięty wodospad spływający między trybunami i rozlewający się na polanie sto metrów niżej. (…) Funkcjonariusz poszedł razem z Harrym do wejścia Muzeum Narciarstwa, przez które należało przejść, by dostać się do windy jadącej na wieżę.
(…) Harry wziął od funkcjonariusza latarkę i wszedł do pogrążonych w ciem-ności lokali. Mijał zdjęcia i plakaty norweskich bohaterów narciarstwa, norwe-skie flagi, norwenorwe-skie smary do nart, norweskich królów, norwenorwe-skie księżniczki
Fot. 4. Skocznia Holmenkollen (fot. Barbara Krzowska)
Oslo w powieściach Jo Nesbø jako motyw dla turystyki literackiej 61
i teksty, które zwięźle oznajmiały, że Norwegowie to wspaniały naród. Przypo-mniał sobie, dlaczego nigdy nie mógł znieść tego muzeum.
Winda znajdowała się w głębi. Ciasna, zamknięta (...). Obok były metalowe schody. (…) Schody prowadziły wprost do ciemnej szklanej klatki (...). Śnieg nie sypał i do środka wpadało blade światło księżyca. Pomieszczenie miało mniej więcej cztery metry na cztery, dookoła otaczały je szyby i stalowa poręcz, na której turyści prawdopodobnie zaciskali ręce z radością przemieszaną ze strachem, na-pawali się widokiem Oslo i okolic lub wyobrażali sobie, jak by to było zjechać z samej góry na nartach. Albo spaść z wieży (…)”(Nesbø 2010).
Budynek Opery Narodowej – Kirsten Flagstads Plass 1
O budynku Opery (fot. 5) wspomina Jo Nesbø w powieści pt. Upiory:
„Hans Christian Simonsen lawirował między turystami, wspinając się na ukośnie nachyloną płaszczyznę z białego włoskiego marmuru, która sprawiała, że budynek Opery wyglądał jak góra lodowa unosząca się na fiordzie. Kiedy dotarł na sam szczyt, rozejrzał się i dostrzegł Harry’ego Hole, który przysiadł na murku. Siedział w zasadzie sam, bo turyści przechadzali się z jednej strony na drugą, napawając się widokiem fiordu. Harry natomiast był odwrócony w stronę starych brzydkich dzielnic.
Hans Christian usiadł obok niego.
– H. C. – odezwał się Harry, nie podnosząc oczu znad broszury, którą czytał. – Wiesz, że ten marmur to biały marmur karraryjski, a Opera kosztowała każdego Norwega dwa tysiące? Wiesz, że jesteś poszukiwany, a mimo to umawiasz się przy atrakcji turystycznej Oslo numer jeden?” (Nesbø 2012).
Fot. 5. Norweska Opera Narodowa (fot. Barbara Krzowska)
62 Barbara Antczak-Górka
Ratusz miejski – Rådhusplassen 1
W powieści Nesbø pt. Policjanci znalazła się kolejna ciekawostka i informacja o stolicy Norwegii.
Omawiany autor stwierdza tam: „Samochód skręcił na tyły ratusza. Mikael wysiadł i po schodach ruszył do wejścia. Niektórzy twierdzili, że to właśnie tu znajdowało się główne wejście, zaprojektowane przez architektów Arneberga i Poulssona w latach dwudziestych ubiegłego wieku, a projekt odwrócono przez nieporozumienie. Gdy to odkryto pod koniec lat czterdziestych, budowa posu-nęła się już na tyle daleko, że sprawę wyciszono i udawano, że nic się nie stało, z nadzieją, że ci, którzy przypłyną do stolicy Norwegii fiordem, nie zrozumieją, że wita się ich kuchennym wejściem” (Nesbø 2013).