• Nie Znaleziono Wyników

Patent Pelleoriniego na syntezę i fabrykacyą cukru,

G azeta cukrow nicza poświęca obszerny artykuł no­

wemu sposobowi otrzym yw ania cukru drogą syntezy pa­

tentow anem u przez Pellegriniego. — Sposób ten arcy- ciekawy je s t następujący: Ponieważ wzór cukru trzci­

nowego C12H 22Ou zawiera w sobie elem enta bezwodnika węglowego, C 0 2, wody H 20 i etylenu C2H 4 a to w stosunku 4C 02 -f-4C 2H 4 _|_ 3 H 20 = C12H 220 11, przeto p. P ellegrini przyszedł do przekonania, iż cukier przez odpowiednie połączenie tych trzech ciał da się złożyć.

Jakoż podjął doświadczenia i ... otrzym ał cukier — wziął p aten t na swój wynalazek i szuka towarzystwa, któreby chciało ten patent dobrze kupić. Tymczasem — nim się to stanie, podajemy następujące słuszne uwagi Gazety cukrowniczej :

„Przedewszystkiem zatem nikt nie wierzy, ażeby za pomocą sposobu p. Pellegrini otrzymać można było cukier krystaliczny.

Cukier otrzym ywany tą drogą ma kosztować około 6 centymów za kg. W ynalazca robił doświadczenia z przyrządem swym wobec licznego grona specyalistów, przy czem rzeczywiście wpuszczano do pudła gazy, a z pudła w ydobywał się cukier, lecz pudło w czasie

tej operacyi pozostawało zam km ętem i wnętrza jego nigdy nikomu nie pokazywano.

Celem eksploatowania nowego wynalazku zawiązało się towarzystwo akcyjne ze znacznym kapitałem zakła­

dowym.

Pism a cukrownicze jednom yślnie przestrzegają łatw o­

w iernych, którzy chcą poświęcać celowi temu swe osz­

czędności, wykazując im dobitnie całą bezpodstawność omawianego sposobu. Sprawozdawca czasopisma Sucrerie indigene przypomina głośny w swoim czasie sposób elek­

trycznego rafinow ania cukru, gdzie do pudła zamknię­

tego, podobnie jak i w sposobie powyższym, sypano cukier nieoczyszczony, po czem w ewnątrz pudła po­

w staw ał straszny huk, a z pudła wysypywała się czysta rafiuada. Sposób ten, jak okazało się później, był oszu- stwem skierowanem do wyłudzania pieniędzy od nai­

wnych ; taki sam charakter zdaje się nosić i sposób opa­

tentowany obecnie.

Pam iętać trzeba, z jakim trudem udało się Fischerow i otrzymać syntetycznie glukozę (cukier gronowy), skąd po­

mimo usilnej pracy nie zdołał otrzymać cukru krystali­

cznego. Gdybyśmy nawet przypuścili, że wobec dzisiej­

szych postępów chemii wynalezionym został rzeczywiście syntetyczny sposób otrzym ania cukru, to jeszce wobec wysokiej ceny syntetycznej glukozy Fischera, 6 centy­

mów za leg wydadzą nam się mocno podejrzanymi.

m ocą k tó ry ch p rą d p rzep ły w a tylko przez szyny, stykające się z kołem m aszyn, -wskutek czego w y k lu ­ czonym je s t w szelkie niebezpieczeństw o.

O bok w sp o m n ian y ch poprzednio oszczędności wiąże się z ru ch em elektrycznym jeszcze je d n a zaleta, s ta ­ n o w iąca głów ną zachętę do jego zastosow ania. R u ch elektryczny m oże spełnić w ygodnie w ym ogi, staw ian e co do szybkości pociągów . T a k np. obecnie p ro je k to ­ w a n ą je s t w ed łu g p lan ó w C ipernow skiego elek try czn a kolej m iędzy W ied n iem i B udapesztem , k tó ra w godzi­

nie m a przebiegać 250 kilom etrów . T a k ie szybkości u w a ­ żam y za przesadzone i tru d n e do osiągnięcia z pow odu nieprzyjem ności, ja k ie się łączą z n iem i; 120 i 150 kilom etrów n a godzinę m ożna zrobić przy ru c h u ele­

ktrycznym całkiem w ygodnie. M ożemy więc tw ierdzić z ja k ą ta k ą pew nością, że w rozw oju kolejnictw a przyszłość należy do elektrycznego ru c h u , i że ta p rz e m ia n a nie każe ju ż długo czekać na siebie.

P rz y m niejszych szybkościach, ja k ic h p o trz e b u ją środki k o m unikacyi w obrębie m iast, ru c h elektryczny p rzed staw ia się cokolw iek niekorzystniej. K oszta za­

k ładow e są o wiele znaczniejsze, niebezpieczeństw o większe, poniew aż w ulicach k u rsu je wiele ludzi, —

a sam ru ch je st m niej ekonom iczny, poniew aż szyb­

kość je s t m ała, a sposób elektrycznego ru c h u p o ciąg a za sobą oszczędności, k tóre w z ra sta ją w sto su n k u p ro p o rcy o n aln y m z szybkością, w szakże pom im o tego je s t ten śro d ek kom unikacyi o wiele lepszym i ta ń ­ szym , aniżeli ru c h kolei konnych — i dlatego n a polu kolei ulicznych zyskiw ać będzie coraz znaczniejszą w ziętość, — szczególnie z ty tu łu w y m aganej większej szybkości, k tó ra zostaje w ścisłym zw iązku z w zrostem w ielkich m ia st i p o tęg o w an ia się kom unikacyi w ich obrębie. Musi uderzać zapew ne okoliczność, że w N iem ­ czech, gdzie elektryczna kolej ujrzała św iatło d z ie n n e ,—- dopiero te ra z zab ierają się na seryo do jej w p ro w a ­ dzenia. W roku 1879 S iem ens i H a lsk e przedstaw ili pierw szą kolej elektryczną n a B erlińskiej W y staw ie p rz e m y sło w e j; w roku 1882 w ybudow ali kolej w Gros- L ic h te rfe ld e ; w r. 1883 n a W iedeńskiej W ystaw ie okazali p o d o b n ą kolej w ru c h u — a n astę p n ie urządzili elek try ­ czną kolej n a przestrzen i m iędzy O ffenbach i S a ch sen ­ h a u sen . N a tern zam knięto m niej więcej rozpow sze­

chnienie elektrycznych kolei w N iem czech, — gdy tym czasem w A m eryce je s t ju ż dziś w ru c h u 150 linij o tab o rze 5000, wozów m otorow ych i w ogónej d 1 u

-77

Obrach o wawszy rzeczywiście ceny bieżące produktów zużywanych przez nowego wynalazcę, otrzymujemy w re­

zultacie, że cena 1 kg mieszaniny tej wyższą je st znacznie od cen płaconych obecnie za cukier. Wobec tego cu­

krownictwo buraczane i trzcinowe na długo jeszcze zdaje się mieć zapewniony byt bez obawy o konkureucyę z cukrem otrzymywanym drogą syntezy.

ł

---N O T A T K I T E C H ---N I C Z ---N E .

P aw ilon Fr. Kruppa w E ssen na w y staw ie w Chi­

cago. Pawilon ten, położony nad samem jeziorem Michi- gańskiem , posiada głów ną halę o 60 m etr. długości, 25 m etr. szerokości i 13 metr. wysokości z przybudówką o 42 m etr. długości, 7.5 metr. szerokości i 9 metr. wy­

sokości. Fabryką w ystaw iła 17 dział; najmniejsze z nich je st arm atką o średnicy 3.7 rn, długości 840 mm. (bez law ety) a waży 40 ldgr. A rm atka ta niesie przy nachy­

leniu do poziomu wynoszącem 10° na 2-500 metrów Największe działo ma średnicę 42 cm. a rura jego waży '122.400 klgr. Inne działo morskie o średnicy 24 cm., dług. 9.6 i wadze rury 31000 kg. próbowane było w końcu kw ietnia 1892 wobecności cesarza niemieckiego. W ynik doświadczeń stw ierdził, iż gdyby ustawiono je pod St.

D idier w Szwajcaryi pod kątem 44°, to pocisk ważący 215 klg. spadłby w okolicy Ohauiouniz w odległości 20226 m etr. wzniósłszy się przedtem na 1730 nur. po

gości 6000. kilom etrów położonych szyn. Pow odów tego osobliw ego zjaw iska trz e b a szukać w okolicz­

ności, że u n as nie zwykło się okazyw ać in te resu dla n o w o ś c i; m y z pew n y m k o n serw aty zm em o b stajem y p rzy d aw n y ch u rządzeniach, nie o d p o w iad ający ch w y­

m ogom czasu — i oprócz tego przedsiębiorcom staw iam y często w drodze całkiem n ieuzasadnione tru d n o ści i przeszkody.

T o je d n o je s t w k ażdym razie rzeczą pewmą, że korzyści elektrycznego ru c h u pod w zględem p ien ię­

żnym są w cale znaczne w p o ró w n a n iu z korzyściam i konnego ru ch u . K oszta w ozu n a kilom etrze w ynoszą p rzy kolejach elektrycznych n a linii F ran k fu rt-O ffe n - b ac h i w B udapeszcie — 19,5. w zględnie 21. fenigów , p rzy kolejach zaś konn y ch — 30 fenigów . Dalej — przy kolejach k o n n y ch w ynoszą k oszta ru c h u 70 do 8 0 % d ochodów b ru tto , przy elektrycznej koleji m iejskiej w B udapeszcie w ynoszą te sam e k oszta tylko 37%

dochodów b ru tto . T e liczby w skazują niedw uznacznie kierunek, jaki obierze k o m u n ik acy a naszych w ielkich

m iast. (C. n. d.) J . W .

nad M ont Blanc. Przestrzeń 20226, mierzona w poziomie, przebieżoną została przez pocisk w ciągu 70.1 sekund.

W drogim oddziale wystawy mieszczą się między i nnymi : 1) Walcowane płyty ze stali niklowej stanowiące pancerze o 300 do 400 mm. grubości. 2) Ciężka blacha kotłowa ze spawaluego żelaza zlewnego — Siem ens M artina— o wymiarach 20 in. długości 3.3 m. szerokości i 32 mm. grab. Waży ona, 16.200 kg., ma powierzchnię 66 m 2 i jest największą z dotychczas wywalcowanyeh blach tej grubości. 3) Kuty w ydrążony wał mający 25 metr. długości, średnicy zewu. 3 0 0 mm. wewii. l l O m m . Pow ierzchnia wału jest tak gładką, jak zwierciadło. W ał ten został odkuty pod ciśnieniem hydraulieznem z bryły, mającej 2.7 m. długości, przy średnicy 1.25 m. T okar­

nia, z której wyszedł ten zdumiewający okaz dokładności technicznej ma największą długość obrotu wynoszącą 30 m. 4) Odlewy wykonane w formach stalowych, któ­

rych zalety są tak wielkie, iż nie ma zakładu hutniczego na świeoie, któryby w tym względzie m ógł współzawo­

dniczyć z Kruppem . Okazy tej kategoryi celują wielką miękkością i ciągliwością a. przy tom posiadają w ytrzym a­

łość na rozgrzewanie wynoszącą średnio od 2 8 - 4 6 kg/m m ., granica zaś ich elastyczności przy wydłużeniu dosiegajn- cem 3 2 % , wynosi około 20 kg/m m 2. M ateryał nie tylko że nie je st kruchym , lecz gnie się, jest kowalnym a na­

wet spa walnym i daje się łatw o obrabiać. Słowem w mowie będące odlewy zastępują w zupełności sztuki odkuwane, ich zalety należy przypisać udatnem u i nader staran ­ nemu ghjow aniu po odlaniu. 5) Łączniki systemu Jan - neya, przy stosowaniu których można rozłączać wagony stojąc z boku pociągu, podczas gdy przy zetknięciu się ze sobą wagonów łączniki spełniają swe zadanie auto­

matycznie. 6) Ramy z lanego żelaza do parowozu towar, o 4 osiach wiązanych i przesuwałnąj osi potocznej. M ają one po 10 ni. długości a w najgrubszych częściach prze­

krój 1 0 8 X 1 0 2 mm. Ramy lane tworzą zupełną nowość, dotychczas bowiem były w użyciu na drogach żelaznych am erykańskich ramy z żelaza szwejsowanego (z sztab żelaznych). Nowe okazy, odlane w formach stalowych, mają przy znaczniejszej wytrzymałości większą spręży­

stość — a przeto z uwagi na bezpieczeństwo jazdy są korzystniejsze, niż dotychczas w Am eryce używane. W y­

rób ich należy w edług inż, Lentza uważać za wielki postęp w zakresie budowy parowozów. 7) Blachy stalow e skrzynkowe, otrzym ywane przez zastosowanie ciśnienia wodnego, przeznaczone do budowy ram dla dwuosiowych powozów pruskich dróg państwowych. Przy użyciu tych blach zmniejsza się ciężar taboru, zwiększa bezpieczeń­

stwo jazdy a nadto upraszcza się ustrój ram i osiąga się oszczędność na kosztach ich budowy.

Oprócz przedmiotów powyższych mieści w sobie pawilon Kruppa wiele innych okazów, obchodzących bliżej już to techników kolejowych, już to konstruktorów okrę­

tów, a mianowicie sprychowe koła parowozowe z wyborowego m ateryału, obręcze, dobory kół, śruby okrętowe i w ogóle części składowe okrętów i ich me­

chanizmów, wreszcie windy do ładow ania dział, części składowe przenośnych dział żelaznych i t. cl. P rs. tećhn.

Sygnały podczas mgły obmyślił w A nglii pewien inżynier koleji Great,-Northern. Z budki sygnałowej do­

prowadza się drut przewodowy do wszystkich miejsc, w których ustawione są sygnały i to zaopatrzone w tych

78

m iejscach lnałem i szczoteczkami z drutu m iedzianego;

z drugiej strony znajdują się takie szczoteczki u każdej lokomotywy i łączą się zapomocą drutów z apa­

ratem dzwonkowym. Jeżeli prąd je st otwarty to nie­

ma żadnego kontaktu z owym aparatem . Tor jest wolny l^b .odw rotnie.

Ceny gazu św ietlnego i w ęgla w ostatnich latach spadły w AlTglii w sposób znam ienny, podczas gdy ro­

bocizna znacznie je st kosztowniejsza. I t ak:

Rok Cena 100 cbm. Cena 1000 kg. Praca.

gazu węgla dzienna

1824 56.48 28.80

1833 41.20 17.98 3.71

1843 28 .2 4 19.86 4.00

1853 16.49 20.85 4.00

1863 16.49 18.89 4.29

1873 12.31 31.10 5.00

1883 9.98 12.64 5.42

1893 8.82 12.55 6.58

t. m. cci ia, gazu spadła o 84 °/0, węgla o 50 % , cen zaś roboi ‘izny podniosła się o 77°/0. D in g h Jo u r.

W M edyolańskiej akademii sztuk pięknych odsło­

nięto niedawno pomnik F ryderyka Sclimida.

O tw arcie k an ału K orynckiego. W numerze 3-eim z 1893 roku wspomnieliśmy o budowie tego kanału, obecnie podajemy co następuje: Po poświęceniu w końcu lipca r. z. oddano kanał ten do użytku publicznego dopiero w początku listopada. Czy to nastąpiło z ogra­

niczeniami lub bez nieb, niewiadomo, ale sądzimy, że brakuje jeszcze nieco dokładności wykonania.

D ługość kanału wynosi tylko 6 54 km., ale trudności budowlane z powodu skalistej przyrody g runtu były nie małe tale, że środki pieniężne towarzystwa utworzonego w Paryżu w 1882 r. wyczerpane zostały, nim dzieło doczekało się skończenia. Rzeczone Towarzystwo rozwiązało się w 1890 r. a na jego miejscu utworzyło się drugie*) w Grecyi, które swego zadania w oznaczonym czasie dokonało, otrzymawszy 17 mil. franków. Osiągnięte skrócenie drogi, które zyska żegluga w portach morza Adryatyckiego, wynosi 330 kin., dla okrętów, z innych zaś przystani europejskich 172 km ., co odpowiada 1 lj 3 dnia zysku na czasie dla żaglowych, a, s/4 dni a dla parowych statków. Czy to będzie wystarezająeem , aby sprowadzić ruch przewozowy 4 ,500.000 ton, na który właściciele kanału rachują, zdaje się być wątpliwem; kwestya więc, czy wykonanie tego kanału ze względów ekonomicznych było uzasadnione, pozostaje do roztrzygnięcia przyszłości.

Po 99 latach przechodzi rzeczony kanał na własność rządu greckiego, który zobowiązany je st po tym term inie zapłacić właścicielom 5 milion, franków.

W Monachium w ystaw iono na widok publiczny duży obraz malowany na szkle z fabryki Meyera. Obraz przed­

stawia odwiedziny króla angielskiego E dw arda IV. z żoną w drukarni W illiam a Oartou w r. 1477, ażeby oglądnąć pierwsze odbicia dzieła „The dietes and bagings of the philosophers.11 Obraz ten, zamówiony przez starszego księgarzy londyńskich do okna hali tejże korporacji w' London City je st pod względem projektu dziełem malarza m onachijskiego Feuersteina. Technika malowa­

nia na szkle ma być znakomitą.

*) P o d n azw ą S ociele G e n era le d ’e n tre p ris e a A then.

WSKAZÓWKI PRAKTYCZNE.

Olej zielony, uboczny przetwór rafinery i naftowych, je st znakomitym środkiem do im pregnowania wszelkich

budulców, tarcic i t. p.

Belki, wiązania dachów, parkany, słupy, sztachety, ślepe podłogi, powały, szopy, baraki i t. p. po jednein a lepiej dwurazowem powleczeniu olejem zielonym, nie ulegają tak szybko wpływom szkodliwym opadów atm o­

sferycznych i słońca; ubezpieczone są dostatecznie od szkodliwych wpływów wilgoci m urów i t. p. nie ulega­

jąc gniciu, wreszcie niedostępne są dla owadów, niszczą­

cych strukturę drzewną.

Powłoka ta ubezpiecza również drzewo suche a zdrowe od zarazków grzyba drzewnego.

Trw ałość wszelkich konstrukcyi drzewnych podnosi się co najmniej o 25°/0.

Olej zielony nadaje drzewu miękkiemu barwę w ła­

ściwą, cieinno-brunatno-żółt|| Drzewo nasyca się tą po­

włoką dosyć chciwie przy zwykłej tem peraturze (najle­

piej w dniach pogodnych, słonecznych). Powlekać może najzwyklejszy wyrobnik, pędzlem stosownym szczecino­

wym, a 100 klgr. wystarcza do powłoki 700 do 900 m etrów kwadratow ych — za które na wagonie w G ry­

bowie płaci się 5 złr. w. a. (gdy olej brany je st w rafi­

neryi w Ropie). W okolicy Krosna, Gorlic, Jasła, olej zielony jest prawie powszechnie używany do im pregno­

wania, nawet przez włościan. A . J . S.

S P R A W O Z D A N I A z P O S I E D Z E Ń .

P o s i e d z e ń i e Z a r z ą d u d. 51 u t e g o 1894. Przew o­

dniczący p. Stanisław Olirząszczewski. Obecni członkowie : pp. Biborski, Kułakowski, Kaczmarski, Pakies, Nowacki, Rotter. Sekretarz Smiałowski. Po przyjęciu protokołów z poprzednich posiedzeń, p. Skarbnik przedstaw ił budżet na rok 1894, wynoszący tak w przychodzie, ja k i roz­

chodzie kwotę 1432 zła.

Budżet ten po dłuższej dyskusyi uchwalono.

Następnie przyjęto sprawozdanie z czynności Za­

rządu za rok 1893, zredagowane przez sekretarza, uchw a­

lono zaprosić Komisyę lustracyjną do zeskontrowania ksiąg Towarzystwa i postanowiono, że Z g r o m a d z e ­ n i e W a l n e odbędzie się dnia 20 lutego, 1894 roku, we wtorek o 7-mej wieczór, z następującym porządkiem dziennym :

1. Odczytanie protokółu z ostatniego W alnego Zgro­

madzenia.

2. Sprawozdanie Zarządu.

3. Sprawozdanie Redakeyi.

4. Sprawozdanie k o m isji układającej bilans majątku i inwentarz Towarzystwa.

5. Sprawozdanie Komisyi lustracyjnej.

0. U chw alenie budżetu na rok 1894.

7. W ybór Prezesa.

8. W ybór W iceprezesa.

9. W ybór dziewięciu Członków Zarządu.

10. W ybór redakcyi.

11. Wni oski członków.

Poczem obrady zakończono.

P o s i e d z e n i e Z a r z ą d u d. 20 l u t e g o 1894. r.

Przewodniczący p. Stanisław Chrząszczewski. Obecni członkowie pp. K ułakow ski, Kaczmarski, R otter, Stadt- rnuller. S ekretarz: Śmiałowski.

Uchwalono odstąpić lokal Towarzystwa na dzień 11 M arca r. b. I z b i e I n ż y n i e r s k i e j w celu odbycia w alnego Zgromadzenia.

P o s i e d z e n i e Z a r z ą d u d. 2 m a r c a 1894 r.

Przew odniczący: pan W ładysław Kaczmarski. Obecni:

W iceprezes Dąbrowski. Członkowie : Biborski, Marcoin, 'Pakies, Sare, Śmiałowski. Po powitaniu nowego Zarządu przez prezesa i przyjęciu protokołów z posiedzeń, odby­

tych d. 5 i 20 lutego 1894, przystąpiono do ukonsty­

tuow ania Zarządu. W ybrano sekretarzem inżyniera E u ­ stachego Smiałowskiego, Skarbnikiem pana Stanisław a Kułakowskiego, gospodarzem lokalu tow. p. A leksandra Biborskiego, bibliotekarzem prof. Karola Stadtm tillera.

W skutek urgensu pana prezydenta miasta o wybór de­

legatów do spraw y planu regulacyjnego i nowej ustaw y budowlanej, polecono sekretarzowi, by w krótkiej drodze dow iedział się, czy wybrano już z łona Rady M iasta odnośne komisye. Postanowiono dalej prosić ankietę budow laną i komisyę dla planu regulacyjnego o rozpo­

częcie czynności. Upoważniono pana Biborskiego do za­

jęcia się spraw ą lokalu Towarzystwa, postanowiono za­

wiadomić o ukonstytuow aniu się Zarządu Towarzystwa Politechniczne lwowskie, To wara. Inżynierów i A rchi­

tektów austryjackieh, stałą, delegaeyę wiecu technicznego i Towarzystwo czeskich budowniczych w Pradze.

N a wniosek pana wiceprezesa uchwalono zająć się spraw ą zjazdu technicznego, a wreszcie postanowiono, że posiedzenie Tow arzystw a odbędzie się d. 13 marca 1894 z następującym porządkiem dziennym :

J. W ykład architekta Tadeusza S tryjeńskiego: „o sy- tuacyi pom nika Mickiewicza i uporządkowaniu R ynku".

2. Pogadanka dyrektora Mieczysława Dąbrowskiego:

„Przykład napraw y i ankrowania komina fabrycznego".

3. W nioski członków.

N a czem obrady zakończono.

P o s i e d z e n i e T o w a r z y s t w a d n i a 13 m a r c a 1894 r.

Przewodniczący : Prezes W ł a d y s ł a w K a c z ni a r- s k i . Obecnych członków 28. Sekretarz E ustachy Śm ia­

ło w ski.

Po zagajeniu posiedzenia przez p. przewodniczącego i przyjęciu protokołu z d. 19 stycznia 1894, zabrał głos p. dyr. D ąbrowski i nader zajmująco przedstaw ił zgro­

madzonym bardzo dowcipny sposób napraw y i zankro- wania wysokiego komina fabrycznego gazowni miejskiej w Krakowie, bez pomocy rusztowań. Następnie p. archi­

tekt Stryjeński okazał projekty uporządkowania Rynku krakow skiego przy pomniku Mickiewicza, oraz opowie­

d zia ł jakie fazy projekty te przechodziły.

Po nader ożywionej dyskusyi, jak ą ta spraw a w y­

wołała, przystąpiono do ostatniego punktu porządku dziennego: „wnioski członków" i uchwalono wniosek p.

E k ielsk ieg o :

Towarzystwo poleca Zarządowi, by zastanowił się nad sposobem wyrażenia uznania J. E. p. ministrowi M adej­

skiemu, za objawy przychylności jego ku technikom.

W końcu na wniosek p. Stryjeńskiego postanowiono poczynić starania o rozpisanie konkursu na plany mających się budować w Krakowie gmachów dla gimnazymn i szkoły realnej.

Po czem obrady zakończono.

B I B L I O G R A F I A i L I T E R A T U R A