• Nie Znaleziono Wyników

Wrażenia z podróży po kolejach amerykańskich.*)

N apisał Franciszek Meissner,

in ży n ie r a d ju n k t c. k. kol. p ań stw , w F eldkirch.

(D okończenie).

W Ameryce północnej istnieją tylko pryw atne to ­ w arzystwa kolejowe, a je st ich około 1.500. Niektóre, połączywszy się razem, m ają linie o większej ilości k i­

lometrów, niż wszystkie koleje państwowe w A ustryi razem wzięte. Zawiązujące się towarzystwo kolejowe sk ła­

da się zazwyczaj z 10 osób, oblicza wiele może wydać na kilom etr kolei tak, by się jeszcze reutow ała, wiele mniej więcej kilometrów linia będzie miała 1 zaw iada­

mia o tem rząd. Jeżeli kolej przechodzi przez jeden ty l­

ko Stan — a trzeba pamiętać, że niektóre Stany w ięk­

sze, niż cała A ustrya — nie potrzebuje towarzystwo żadnej koncesyi (charter), może sobie budować kolej, ja k mu się podoba, trasę wytykać, jak mu najdogodniej.

Striki, czyli zastanowienia roboty ze strony urzędni­

ków i robotników są od r. 1877 dość pospolite, a naj­

częściej przydarzały się one na liniach znanego wyzy­

skiwacza Jay Goulda, królem kolejowym zwanego.

W zględem poczty i wojska nie przyjm ują tow arzy­

stw a kolejowe zwyczajnie żadnych zobowiązań, podczas gdy z telegrafem , który również w pryw atnych spoczy­

wa rękach, m ają po większej części układy kupieckie.

Zapoznawszy się bliżej ze stosunkami kolejowymi

*) Sprostowanie omyłek w części pierwszej niniejszego artykułu : U stęp l-szy, wiersz 14-ty od g. Chicla (nie C hula).

4-ty 20-ty „ do 25 m . (r.ie 28 ni.)

7-my 16-ty „ istn ia ła (nie istnieje).

9-ty 17-ty „ posiadała (nie posiada).

,, 11-ty 23-ci „ R a ilro a d (nie R aibroad).

31

w Chicago, zapragnąłem zwiedzić dalsze linie ku zacho­

dowi, choćby do Oceanu Spokojnego, atoli z powodu ogrom nych odległości, a braku czasu, nie zdołałem m e­

go planu wykonać. Pojechałem więc tylko koleją Chica­

go and Alton do St. Louis, by zwiedzić wspaniały most nad olbrzymiem korytem rzeki Mississippi.

M ost zbudowało osobne towarzystwo i je st on urzą­

dzony w dolnej części dla kolei, w górnej dla wozów i pieszych. Od pieszych zadowalniają się opłatą 5 ct., od jadących koleją biorą po 25 c t . !

Z St. Louis pojechałem koleją M issouri Pacific ku zachodowi. Panem tej kolei był wspomniany już Jay Gould, który zm arł niedawno. Długość Jiuij pod jego zarządem wynosiła w r. 1891 — 13.649 km. Główna linia przynosi 6 — 7 °/0 dyw idendy, podczas gdy niektó­

rym bocznym dość źle się w iedzie; wspomnę tylko linię Texas-Pacific, która w roku 1885 zastanowiła w ypłaty, a w r. 1887 przez Goulda na licytacyi została zakupio­

ną. Koleją tą dojechałem do Kansas City i indyjańskie- go terytoryum , poczem zrzekłem się dalszej podróży na zachód, a zwóciłem ku północy do Milwaukee, by zwie­

dzić fabrykę maszyn i P apsta największy brow ar świa­

ta. Z Chicago do K ansas City odbyłem drogę 912 km ., pozostało jeszcze najkrótszą drogą do St. Francisco nad Oceanem Spokojnym 3.371 km., czyli 3 x/2 doby podró­

ży, czego z braku czasu nie m ogłem wykonać.

W Kansas City miałem dość czasu rozejrzeć się w wewnętrznem urządzeniu stacyi. Poczekalnie są dość proste. Sala ma tylko jedne klasę; je st w niej mała księgarnia, bufet i filtrowana woda, darmo do dyspozy- cyi stojąca; co kilka kroków olbrzymie spluwaczki, gdyż Am erykanie, żując ciągle tytoń, spluwają na wsze stro ­ ny. Dla pań i niepalących mężczyzn je s t osobna pocze­

kalnia. Przy każdej poczekalni je st klozet i umywalnia, wolne od wszelkich opłat. Bardzo prostą je st ekspedy- cya pakunków. Każdy podróżujący ma 100 funtów wol- nego pakunku, nikt jednak tego pakunku nie waży, a dla uproszczenia manipulacyi nie opłaca się nawet cięższego pakunku. Podróżny podaje stacyą, do której jedzie, przed­

kładając bilet i dostaje m arkę mosiężną, d rugą taką m ar­

kę przywiązuje bagażowy do pakunku. N a stacyi, na której się wysiada, zwraca się markę i odbiera paku­

n ek ; jeżeli w ciągu 24-ch godzin pakunek nie odebra­

ny, opłaca się 25 ct. am. (65 ct. w. a.) N iektóre ko­

leje m ają wolne g a rd e ro b y ; można więc dowolną ilość pakunków aż do odjazdu przechować, a nawet z miasta sobie kazać przysyłać, nie opłacając ani centa.

O chyżości pociągów am erykańskich napotkać można rozmaite zdania. Do niedaw na zajmowała A nglia p ier­

wsze m iejsce; atoli w ostatnich 3-ch latach żadnego po­

stępu na tern polu w A nglii nie widać, podczas gdy A m eryka urządziła pociągi, zwłaszcza w r. 1893, które

wszystkie dotychczasowe przewyższyły. Kząd am erykański nawet nie ogranicza chyżości pociągów, a inżynierowie nie widzą powodów, któreby stały na przeszkodzie mo- żebnie szybkiemu ruchow i w prostej linii, a takie prze­

ważają w A m eryce.

W A nglii przebiega najszybszy pociąg linią Londyu- G rantham 168 klin. w 2 godz., a zatem 84 kim. n a godzinę. Chyżość ta jednak maleje w m iarę większej odległości. Najszybszy pociąg na 632 kim. długiej linii L ondyn-E dynburg potrzebuje 8 Vg godz., czyli przebiega 74-4 kim. na godzinę. Najszybszy pociąg w A ustryi, z W iednia do Pesztu (278 kim .), potrzebuje 4Vj godz., robi zatem 61 kim. na godzinę; na przestrzeni 44 kim.

osiąga najwyższą przeciętną chyżość 68 kim . na godzi­

nę. Przypatrzm y się teraz o ile szybciej pędzą pociągi am erykańskie.

N a początku tego artykułu przedstaw iłem już szyb­

kie pociągi kolei pensylwańskiej, które na wielkich od­

ległościach dorównywają angielskim .

O pociągu na kolei Ne w-Y ork Central and H udson River, którym jechałem z powrotem z Chicago do New - Yorku, można powtórzyć z Am erykanam i, że je s t on

„the fastet train 011 e a rth “ najszybszy na ziem i; nos on nazwę „the Expositiou F ly e r“. W ychodzi z Chicago1 o 2 -giej po południu, w edług centralnego czasu, a przy ­ bywa do N ew -Y orlui o l i 1' 15 111., w edług w schodnie­

go czasu ( l h różnica); cała jazda trw a więc 20b 15 m.,i w przeciwną stronę dokładnie 20'>; odległość wynos blisko 1.580 kim ,, przeciętna chyżość dla całej linii 79

kim. na godzinę. N a pierwszej połowie linii (Lake Shore and M ichigan Southern IL IL) biegnie z przeciętną eliy- żością 75 kim. na drugiej połowie linii, właściwej ko­

lei N ew -Y ork Central, miejscami z cbyżością przeszło 100 kim., a z przeciętną chyżością blisko 83 kim. na godzinę. Zatrzymuje się t y l k o 8 r a z y , zmieniając za każdym razem w ciągu 4-ch m inut maszynę, przebiega­

jącą raz 252 kim. bez zatrzym ania!

Z taką chyżością m usiałby pociąg z Krakowa do W iednia tylko raz się zatrzymywać, a całą odległość, 413 kim., przebiedz w 5b 13’. W iadomo atoli, że po­

ciąg pospieszny kolei północnej zatrzymuje się 21 razy, jedzie 8b 4 5 ’, czyli że ma przeciętną chyżość 47 kim.

na godzinę.

W spom niany powyżej pociąg składa się z 5 w ago­

nów, sam ych salonowych, system u W ag n era; 4 wozy przebiegają całą linią, 5-ty je st w dzień restauracyjnym (diuing car), w nocy sypialnym (sleeping car). K om fort w wagonach w spaniały, ja k w cesarskim pociągu. K a­

żdy z wagonów przedstaw ia wartość 60 — 100.000 złr.

Ja k o nowość, której w europejskich pociągach nie w i­

działem, wymienię przepyszne łazienki, golarnię i t. z.

t y p e w r i t e r a , stenografa, który podyktowany mu list

32

za pomocą maszyny do pisania przedrukowuje i po dro­

dze ekspedyuje.

Pierw szy wóz pakunkowy i bufetowy waży 38 ton, następne 4 a 48 ton, razem bez maszyny 230 ton.

M aszyna waży 92 tony, t. j. więcej, niż najcięższe to­

warowe maSzy*ny w Europie. Kolo pędowe ma średnicy L 9 8 0 m., a ciśnienie w kotle wynosi 12’6 atmosfer.

Kolej ta ma na przestrzeni przeszło 700 kim. po­

czwórny tor i 8 regularnych pospiesznych pociągów m ię­

dzy N ew -Y orkiem i Chicago. Głównymi właścicielami są synowie króla kolejowego W illiam a Y anderbilta.

W ynikiem rozlicznych prób, odbytych w r. 1893, je s t ten 2 0 -godzinny pociąg, którego przed rokiem je ­

szcze nie znano. Z tych prób podnieść należy jedne j a ­ zdę w 18 godz., czyli 8 7 1/2 kim. na godzinę.

Równocześnie odbywała kolej centralna na przestrze­

ni Jersey City - Filadelfia próby z maszyną Yauclaina N r. 385, o 4-ch cylindrach, z pociągiem złożonym z 4-ch wozów i osięgła raz na kilkukilometrowej prostej linii ehyźość 9 7 '4 mil ang. (156• 6 kim .) na godzinę; naj­

wyższa chyżość wynosiła 1 mila ang. (P 6 1 kim.) w 3 7 ” . Lecz w krótkim czasie rekord ten pobity został przez N ew -Y ork central standart, lokomotywę N r. 999, która przebiegła 1 milę ang. w 32 sekund, t. zn. z c h y ż o - s c i ą 5 0 m e t r ó w n a s e k u n d ę !

Robiono też próby z ham owaniem tych szybkich po­

ciągów i osiągnięto rezultaty niebardzo pocieszające.

Przy kompletnem ham ow aniu pociągu o ehyżości 145 klin. (40 m. n. s.) m iał on po 10 sekundach j e ­ szcze 100 kim. ehyżości (29 m. n. s.) Dalej obliczono, że przy znakomitym ham ulcu W estinghausa, działającym na maszynę i wszystkie wozy, musi jeszcze pociąg prze- biedz:

przy ehyżości 60 mil ang. (97 kim.) 275 m.

80 „ „ (130 kim.) 490 „

„ „ 90 „ „ (145 klin.) 620 „ 100 „ „ (160 kim .) 760 „ W praktyce okaże się ta odległość jeszcze większą.

Sporo jeszcze upłynie czasu, nim takie szalone j a ­ zdy, jako regularne, zostaną w prow adzone; w Europie je st to w ogóle bez zmiany całych tras rzeczą niemo­

żliwą.

SPRAW Y TOWARZYSTWA.

Sprawozdania z posiedzeń zarządu i towarzystwa.

10 posiedzenie Zarządu d. 5. Stycznia 1894.

O becni: Przewodniczący p. Stanisław Chrząszczewski Członkowie: Karczmarski, Kułakowski, Odrzywolski, Pa- kies, Sare, Stadtm uller. Sekretarz Smiałowski.

Po przyjęciu protokołu poprzedniego posiedzenia bez zarzutu, wzięto do wiadomości sprawozdanie stałej

dele-gacyi wiecu technicznego jakoteż, że w ydatek na de- legacyę tę, przypadający na nasze Towarzystwo, wynosi w r. b. 15 złr. 42 centów.

Przyjęto na członków7: p. L e o n a K a c z y ń s k i e g o , inżyniera adjunkta kolei państwowej, oraz p. T a d e u ­ s z a M a r c o i n a. likw idatora krak. Towarz. Wzaj. Ubezp.

i konces. budowniczego.

Odezwę „Komitetu budowy własnego domu Czytelni Polskiej w B iałej" załatwiono przez urządzenie składki pomiędzy obecnymi, która przyniosła 6 złr. Prospekt 6-tej Sekcyi W ystaw y kraj. przysłany w 150 egzem ­ plarzach, postanowiono rozesłać członkom przy najbliż­

szym numerze .,Czasopisma".

N astępnie wzięto pod uwagę sprawę podkopu kole­

jow ego w ul. Lubicz, którego projekt wykonany przez c. k. kolej państwową, przesłał Prezydent K rakow a To­

warzystwu do opinii.

Projekt ten rozpatrzono dokładnie i uchwalono, w7 celu wydania o nim opinii, wysadzić komisyę, złożoną z Za­

rządu, oraz panów7: Beringera, Ingardena, Knausa, Nie-

■ działkowskiego, Stryjeńskiego, Uderskiego, i Zaremby.

Pierw sze posiedzenie tej komisyi oznaczono na dzień 10 Stycznia r. b.

W reszcie uchwalono zaabonować dzienniki „N ow ą R eform ę" i „Czas", dla użytku członków, przybywających do lokalu Towarzystwa.

11 p o s i e d z e n i e Z a r z ą d u dnia 10 Stycznia 1894.

Przewodniczący p. Stan. Chrząszczewski.

Obecni członkowie: Karczm arski, Kułakowski Stan., Odrzywolski. Pakies i Sare. Sekretarz Smiałowski.

Przyjęto na członka p. K a r o l a S o k o ł o w s k i e g o , starszego inżyniera kolei państw.

Prośbę jednego z członków o zaabonowanie „W szech­

św iata", or.iz broszurę Dr. Rudolfa Zubera „O pra­

wdopodobnych rezultatach głębokich wierceń we L w o­

w ie" odstąpiono Redakcyi ,,Czasopisma". Na czem po­

siedzenie zakończono.

12 p o s i e d z e n i e Z a r z ą d u d. 19 Stycznia 1894.

Przewodniczący p. Stan. Chrząszczewski.

Obecni członkow ie: Biborski, Karczmarski, R o tte r i Sare. Sekretarz Smiałowski.

Przyjęto na członków p. B o g u s ł a w a ^ l e s z c z y ń ­ s k i e g o właściciela dóbr, byłego inżyniera kolejowego, oraz p. W ł a d y s ł a w a Z a p a ł o w i c z a, naczelnika ogrzewalni i warsztatów kolejowych w Krakowie.

Na czem, z powodu posiedzenia Towarzystwa, obrady Zarządu ukończono.

13 p o s i e d z e n i e Z a r z ą d u d. 29 Stycznia 1894.

Przewodniczący p. Stan. Chrząszczewski.

Obecni członkowie: Karczmarski, Kułakowski, S tadt­

m uller. Sekretarz Smiałowski.

Pan Karczmarski przedkłada referat w sprawie pod­

kopu w ul. Lubicz, zredagowanego w myśl u ch w ał Towarzystwa, powziętych na posiedzeniu d. 19stycz. 1894.

Referat ten, po dłuższej dyskusyi, z małem i zmia­

nami przyjęto, poczerń wybrano na delegatów do komi­

tetu, mającego się zająć spraw ą wyborów do izby b a n - dlowo-przemysłowej panów : budowniczego Meusa R aj­

m unda, budowniczego Pakiesa Józefa, dyrektora R ottera Jana, architektę Stryjeńskiego Tadeusza, oraz architektę Zarembę Karola.

Poezem obrady zakończono. C. d. n.

83

K R O N I K A B I E Ż Ą C A .

Kolej lokalna Borki Wielkie-Grzymałów. M inisterstw o h andlu przedłużyło k oncesję w /k o n an ia robót przedw stępnych, udzieloną omówienia spraw y założenia cukrow ni dla korzystnego w yzyskania upraw y gruntów , położonych pomiędzy Oświęcimem a Tarnowem , nadających się wyśm ienicie do upraw y buraków cukrowych.

Zgromadzeni przyznali jed n o g ło śn ie: że u p raw a buraków cu­

krowych przynosi na odpowiednich gruntach większe korzyści, a n i­

żeli jakiejbądź innej roślin y ; że cukrownia, założona w pobliżu zasilenie ziemi, że przeto założenie cukrowni niedaleko Krakowa byłoby ze wszech m iar pożyteczne i pożądane. Zgromadzenie wy­

brało komitet przygotowawczy, w sk ład którego weszli pp.: S tan i­

sław Żeleński, K arol Ozecz, Ja n Skirliński, W acław Oborski i prof.

Steingraber.

Pierw szem zadaniem kom itetu będzie zebranie dostatecznych zgłoszeń od rolników co do przestrzeni, n a której podejmą się upra­

wy buraków cukrowych. Objąć ona m usi na razie przynajm niej 2.400 morgów, n a które złożyć się mogą pow iaty: krakowski, wie­

licki, bocheński, brzeski i tarnow ski aż po Dębicę, oraz część po­

wiatu m yślenickiego i innych przyległych. Ju ż obecnie otrzym ano zgłoszenia naw et z powiatu gorlickiego. Urzeczyw istnienie tego po­

żytecznego dia rolników, a w ażnego pod względem ekonomicznym przedsiębiorstw a, zależy przedewszystkiem od szybkiego i dostate­

cznego nad esłan ia zgłoszeń, co do ilości morgów, które mogą być

Kolej Lwów-Janów. K oneesyonaryusze kolei lokalnej Lwów-Ja- nów, 22 kim. długiej, przedłożyli m inisterstw u do aprobaty szcze­

Piątkow skiego. — Cedzenie soku dyfuzyjnego po podgrzewaczach. — Z czasopism obcych : O złem odeedzaniu soków w błotniarkach. — Sposób zabezpieczenia soków od psucia. — Nowe patenty w N iem ­ czech. — W iadomości z cukrowni. — K orespondencye: Z guberni Czernichowskiej — Z Proskurow skiego — Kijów. — Spodziewane plony buraków i p ro d u k c ja cukru, n a podstawie wiadomości, do­

starczonych przez cukrownie do biura przedstaw icieli w Kijowie po 1 (13) listopada 1893 r. — Spraw ozdanie z rynków. —■ V I ta­

blica spraw ozdań kam panijnych. — Nr. 10; W yniki dośw iadczeń, w ykonanych z rozmaitemi odm ianam i nasion buraków cukrowych w r. 1893 (e. d.) — Nowy sposób odsysania głów rafinndow ych.—

Doroczne styczniowe posiedzenie Sekcyi cukrowniczej. —- Kores­

pondencye: Bruksella. Spraw ozdanie z rynków. —- IX tablica

Redaktor odpow iedzialny: Dr. Ernest Bandrowski.

34

M @ K§ z w ę g l i g a z o w y c h ,

w ładunkach wagonowych lub półwagonowych po 8 0 cni. za 100 kg.

z dostawa na kolej lub do domu

w K r a k o w i e ,

w mniejszych ilościach

g ru b y lub łam any, w w orkach plom bowanych

po

£1®

centów za 100 kg.

io (3-)

z dostawą,

z przerobieniem paleniska w razie potrzeby sprzedaje

Z a r z ą d g a z o w n i k ra kow skiej.

L I N O L E U M ,

an g ielsk i w yrób do w y k ła d a n ia posadzek, zabezpiecza od zim n a i w ilgoci.

Dywany i chodniki z linoleum.

Ceraty i chodniki ceratoiue, kokosowe i szpagatowe.

Pluszcze i czapki gumowe, kalosze gumowe prawdziwe rosyjskie. Ko­

niak k uracyjny zalecony przez Prof. D ra Korczyńskiego i D ra Pareńskiogo.

Kompletne przyrządy gim nastyczne dla dzieci i dorosłych. Ramki do gazet. Ż alu zje i story rozmaitych systemów. Łapki n a myszy i szczury.

Farby do barwienia materyi we wszystkich kolorach.

W ałeczki do d rzw i i okien, zabezpieczające od zim n a i przeciągu.

W s z e l k i e a r t y k u ł y g o s p o d a r c z e .

F lu id dla koni, sm arow idło na kopyta, n a osie, m ydło do siodeł, lakier n a uprząż, świece powozowe, latarnie, sól glauberską, oliwę do

m aszyn, pasy do m aszyn, szpagat, lakier n a posadzkę.

W s z e lk ie a r t y k u ły t o a le t o w e i k o s m e ty c z n e .