• Nie Znaleziono Wyników

PIEŚNI NAJNOWSZE

W dokumencie [Zbiór pieśni religijnych] (Stron 53-59)

» I j ś i t e j P i i Irji.

1) G d y N a jśw ię ts za P a n ien k a p o św iec ie itd . 2 ) O p r z e ś lic z n y O brazie n a m ie jsc u itd .

'PIEŚŃ I.

^H |dy Najświętsza Panienka po świecie chodziła, A swojego Synaczka za rączkę wodziła,

Grdy oboje z Jozefem tu na świecie żyli, I co pracą rąk swoich Synaczka żywili.

Byli w mieście Nazaret tam roboty mało, I nie mieli za co żyć Dziecię głód cierpiało.

Ludzie z miasta Nazaret tak im doradzali, Do Jeruzalem miasta by się tam dostali.

Jerozolima wielka i bogate miasto, Tam byście mieli życie i roboty nadto,

3

82

Ale do tego miasta jest tam bór nie mały, A na pośrodku mieszka zbójnik tak zuchwały.

A gdy w ten bór przyjdziecie, dwie drogi znajdziecie, Udajcie się na prawo, bo lewą zbłądzicie,

A gdy prawą pójdziecie będzie bór zmniejszony, Bardzo gęsta krzewina ze samej olszyny.

Gdy olszynę miniecie na baczności miejcie, Aże jako dom zbójcy zdała ominiecie.

Józef święty strachawszy bardzo był strapiony, Oglądał się po świecie wnet na wszystkie strony, Lecz Najświętsza Panienka Józefa cieszyła, A z czegóżby nas zabił te słowa mówiła?

Pójdźmy na wolę Boga darmo tu byó mamy.

Gdy roboty i życia żadnego nie mamy.

Tak się na wolą Boga w ię drogę puścili;

Jak do pół boru przyszli dwie drogi trafili, Udali się na prawo, gdzie bór był zmniejszony, Bardzo gęsta krzewina ze samej olszyny.

Wtenczas deszcz zaczął padaó bardzo zimno było, I Dziecię im oziębło aż im się kwiliło,

Usiedli pod drzewem Dziecię ogrzewali, Przytulili do siebie w rączki mu chuchali.

Tymczasem zbójnik idzie, widzi trzy miesiące, W ielce się uradował myślał iż tysiące,

Przybliżył się do krzaka usłyszał gadanie, I bardzo się zatrworzył, dziwował się na nie.

Przyszedł wcale aż do nich widzi troje ludzi, Począł z niemi rozmawiaó, bo go miłośó budzi,

Mówi: zkądieście ludzie i dokąd idziecie, Czy tu nocowaó chcecie, wy tu pomarzniecie,

83

Lecz Najświętsza Panienka w radę się z nim dała, O swoich wielkich przypadkach mu opowiadała, Mówi: idziem z Nazaret miasteczka małego, Bo tam roboty niema i życia żadnego.

Ludzie z miasta Nazaret tak nam doradzali, Do Jerozolim miasta byśmy się dostali,

Jerozolima wielkie i bogate miasto, Tam byście mieli życie i roboty nadto.

Ale do tego miasta ma być bór nie mały, A na pośrodkn mieszka zbójnik tak zuchwały,

Tak się przeto bojemy, bardzo frasujemy, Jedno drogi nie wiemy zbójcy się bojemy.

Zbójnik im odpowiada już go nie miniecie,

Aboć ja jest ten to sam, czy mi wierzyć chcecie;

Pójdźcie zemną na drogę do domu mojego, A nie bójcie się śmierci przypadku żadnego.

Jak ich wywiódł na drogę dom im pokazuje, On chcący iść wartować przyjść zaś obiecuje.

Jak się z sobą roześli w dom jego przybyli, Żonę jego z pokorą o nocleg prosili.

A żona im powiada: nie mogę nocować,

Bo mam męża zbójnika, poszedł w bór wartować, Jak po borze pochodzi w około powartuje, Do domu zaś powróci wam też nie daruje.

A oni powiadają, źe się z nim trafili,

(Idyby nam tu nie był kazał tu byśmy nie byli,

8*

84

Ale na rozkaz jego my tutaj przybyli, Byśmy nocleg dostali onego prosili.

Zona zbójcy to słyszy wymawiać przestała, Koło pieca ciepłego usiąść im kazała,

Ale oni od strachu grzać się zapomnieli, I poszli na zapiece przy kupce stanęli.

A zbójnik wtenczas idzie ledwo w dom wstępuje, Pyta się żony swojej jeżeli kto nocuje.

Nocuje troje ludzi na zapiecu stoją, Ale nic nie gadają, bo się bardzo boją.

Zbójnik każe swej żonie wieczerzą gotować, Dla tych ludzi i pościel wygodną szykować.

Jak wieczerzą odbyli szukają posłanie, A Pan Jezus zacząwszy rzewliwe płakanie.

Lecz Najświętsza Panienka te słowa m ówiła:

Może On o to płacze dawnom Gro nie myła.

A zbójniczka to słysząc szykuje wanienkę Srebrną, obmyć Synaczka przeczystej Panienki.

.Gdy Najświętsza Panienka Synaczka kąpała, Zbójnickiego w kolebce płakać usłyszała,

Gdy Jezusa kąpała zbójniczce mówiła:

Żeby też i jej syna w tę kąpiel włożyła.

Żona zbójcy powiada mój syn jest wrzodziały, Gdyby do wody przyszedł byłby płacz nie mały,

Lecz Najświętsza Panienka lekuchno go wzięła,

"W tę kąpiel go włożyła płacz uspokoiła.

Ledwie w kąpiel włożyła już jest uzdrowiony, Od wrzodów i skorupy wcale oczyszczony.

85

Zbójnik się przypatruje, źe skóra świecąca, Mówi żonie: ta Panna bardzo wszechmogąca!

Mówi zkądżeście ludzie i jakiego rodu?

Iżem. was tu w dom dostał chwała Panu Bogu.

Mówi powtórnie żonie: może to ci ludzie, Co to pismo k ’woli nich w całym świecie idzie.

Na zajutrz rano wstawszy onych wypytuje, Co wy za to żądacie płacić obiecuje,

Lecz Najświętsza Panienka tak odpowiadała:

Za wieczerzą i nocleg com tu otrzymała.

Zbójnik im odpowiada nie pytam się o to, Bo mam dosyć wszystkiego mam śrebro i złoto.

I poszedł po pieniądze w klin Jej wysypuje, A jak wam tego braknie przyjść więc im kazuje.

I zaraz też ta woda, w której go kąpała, Jakoby drogi balsam wonna maść się stała.

Tedy żona łotrowa mądrze postąpiła, Do dzbana ją wylała w ziemię zachowała.

A gdy się rozejść mieli sobie dziękowali, Pan Jezus synaczkowi aż się dziwowali,

Mówiąc: rośni] braciszku a jak porośniemy, To oboje na krzyżu przy kupie pomrzemy.

A rodzice to słysząc bardzo się zatrworzyli, Wszystkie swoje marności zbójstwa położyli.

Jak syna wychowali wszystko mu oddali, Żeby sobie szanował tak mu- przykazali..

Gdy już mieli umierać zejść ze świata tego, Dali mu napomnienie, by nie krzywdził nikogo,

86

Lecz on po ich śmierci rozproszył to prędko, Nie długo mu to trwało rozproszył to wszystko.

I poszedł do złodziei tam z niemi targował, I z jednem go chwycili ż którem on wartował.

Powiesili na krzyżu trzeciego Jezusa, Jednak tego zbójnika szczęśliwa jest dusza.

A ci jego rodzice mają darowane,

Kary za grzechy ich przez to nocowanie, I za przychylność, którą Im wyświadczał, Pan Jezus im swym niebem za nocleg nagrodził.

Powiedział on w rozdziale i teraz nagrodzi, Kto takiego nocuje, co po świecie chodzi,

Zważcie to chrześcijanie, którzy to czynicie, Jako Bóg dobrotliwy, niebo otrzymacie.

A M E N .

— 87 —

P I E Ś Ń II.

W dokumencie [Zbiór pieśni religijnych] (Stron 53-59)