• Nie Znaleziono Wyników

Wniebowzięciu Najś. P

W dokumencie [Zbiór pieśni religijnych] (Stron 175-189)

J u ż Mary a w Niebo wzięta, Matka Boga Panna święta, Od Aniołów zaniesiona, Nad Niebiosa wywyższona!

O Najświętsza Matko Boża, Jesteś piękna jako róża, O Marya śliczny kwiecie, Jak lilija z różą w lecie.

Chciał Syn mieć Matkę u siebie, Wzięta Panna siedzi w niebie, Posadził ją Pan na tronie, Koroną ozdobił skronie.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Już wszyscy w niebie Anieli Z Jej wyniesienia weseli, Już ją niebieską Królową Wszelakie narody zowią.

O Najświętsza Matko Boża itd.

I my się wszyscy radujmy, Szczęścia jej tego winszujmy, Zą jej prace i staranie,

Dał jej Bóg w niebie mieszkanie.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Od wieków umiłowana, Za Matkę Bogu wybrana,

Maryi.

n

-— 228 -—

Przez Proroków oznajmiona, Figurami oznaczona.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Ciało Twoje najśliczniejsze, I nad balsam najwonniejsze, Wzięte wr Niebieskie radości, Tam gdzie niemasz odmienności.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Panno gdyś w niebo wstąpiła, Podziwieniaś nabawiła,

Wszystkich mieszkańców Niebieskich, Najbardziej duchów Anielskich.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Którzy w ciele widząc ciebie, Pytali się sami siebie:

Co . tu za dziwna Panienka, Ze tak śliczna’ jak Jutrzenka.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Panno w dary /.bogacona, Dóbr duchownych napełniona, Tyś Panią chórów Anielskich, Wszystkich Zastępców niebieskich.

O, Najświętsza Matko Boża itd.

Tyś jest w niebie wywyższona, I na tronie posadzona,

Niedaleko Jedynego, Po prawicy Syna Twego.

O, Najświętsza Matko Boża itd.

Wszystkie mocy co są w niebie, Chwalą Boga i czczą Ciebie, Królową Cię wyznawaj ą, Po Bogu Ci pokłon dają.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Chwała bowiem Twoja wszędzie, Nigdy końca mied nie będzie, Tyś jest w niebie przełożona, I nad wszystkie wywyższona.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Królowa nad Królowemi, Chwało nieba sławo ziemi, Świat pokryty ciemnościami, Ty oświecasz zasługami.

O Najświętsza Matko Boża itd.

O Panno błogosławiona, Nad Anioły wyniesiona,

Niech którzy Cię pozdrawiają, Łaskę Bożą przez Cię mają.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Wejrzyj Panno będąc w niebie, Na nas, co nabożnie Ciebie Chwaląc pokornie wzywają, Niech Twój obrony doznają.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Za Twe sługi poczytani, Niech nie będziem wymazani, Z ksiąg żywota ze świętemi Chwale wiecznej niech żyjemy.

O Najświętsza Matko Boża itd.

— 230 — O 'Marya w niebo wzięta, Matko Boga Panno święta,

0 to serdecznie prosimy, 1 pros id nie przestaniemy.

O Najświętsza Matko Boża itd.

Jezus Chrystus Syn Twój w niebie, Wszystko uczyni dla Ciebie, . Wszystkiego dokazad możesz, Nąjgrzeszniejszego wspomożesz.

O Najświętsza Matko Boża itd.

A gdy wspomagasz każdego, Wspomoź też i mnie grzesznego, Uproś grzechów odpuszczenie, Po śmierci duszne zbawienie.

O Najświętsza Matko Boża, Jesteś piękna jako róża, O Marya śliczny kwiecie,

Jak lilija z różą w lecie. AMEN.

231

L A M E N T

ubolewającej nad Męką i śmiercią Syna swego Jeamsa Chrystusa.

Melodya ja k : Już Cię żegnam mój najmilszy.

Bóg Cię żegnaj najmilszy Synu Jezusie, Serca mego ozdobo śliczny Chrystusie.

Cóż ja pocznę utrapiona, Ja sierota opuszczona,

Z ciężką boleścią?

Syn się zemną rozżegnuje, Serce mi miecz przenikuje,

Gorzką boleścią.

Muszę smutna narzekać na te nowiny, łże Jezus kochany cierpi bez winy:

Złośni żydzi go imali, Po drodze srogo smykali,

Melitościwie;

Churmem ku miastu z nim biegli, W Cedronie Go unażali

Melitościwie.

Ach złośliwi żydowie co za przyczyna, Iżeście mi pojmali mojego Syna:

Zawiedzion jest k’Annaszowi, Złośliwemu Biskupowi,

We Czwartek w nocy;

Tana Jezus kochany zemdlał, Żyd Mu ciężki policzek dał,

Ze wszystkiej mocy.

Synaczkowi mojemu zły nocleg dali, Do piwnice plugawej tam Go wszturkali:

Przedziwnie z Nim naigrawali, Z Głowy, z brody włosy rwali

Nielitościwie;

Tam poszyjki zadawali,

W nocy wcale z Nim nie spali,

Żydzi niewierni. ,

I stanął przed Kajfaszem mój Syn jedyny, Złośni ż^dzi na niego szukali winy:

Fałszywe świadki stawiali, Na twarz Jezusową plwali,

Na wzgardę Jego;

Twarz miłośną splugawili Do Piłata prowadzili,

Synaczka mego.

Piłat Go niechciał sądzid, widząc bez winy, Nie mając na Jezusie żadnej przyczyny:

Żydzi na Niego skarżyli, Łańcuch ciężki Nań włożyli

Na ramię Je g o ; Herodowi był posłany, Tam był Jezus naśmiewany

Od Króla tego.

Chciał Król Heród by przed Nim cuda uczynił, Pokorny mój Synaczek nic mu nie mówił:

— 233 — Nawrócił Go zaś sędziemu, Nigdy niesprawiedliwemu,

Więźnia miłego;

Ze suknie Go obnażyli, Do słupa Go przywiązali,

Synaczka mego.

Ach cóżes tak zawinił, Jezus kochany, Ześ powrozmi do słupa srodze związany,

Już się kacia przystrajają, Ciebie Jezu merskad mają,

A wszak bez winy:

Miotły, bicze przynoszują, Ciebie Jezu merskad mają,

A bez przyczyny.

Ach już ci mój Synaczek od bólu mdleje, Już Ci się ze ślicznego ciała krew leje,

Mili ludzie świata tego, Oglądajcie Syna mego,

Jak On zraniony.

Ach! przestańcież bid żydowie, Nie zawdnił się we słowie,

Mój Syn jedyny.

Wciśli Nań ostre ciernie do Jego głowy, Ach niesie mój Synaczek wianek cierniowy :

Oczy swoje Krwią zalewm, Serce już we mnie omdlewa,

Patrząc na N iego:

Jak On jest ciężko zraniony,

% trwogi z każdej strony,

; Na Syna mego.

— 234 —

Ach juźci na śmierć idzie, Jezus kochany, U Piłata na niego dekret wydany,

Kto jest serca li rośnego,

Pójdź pomódz nieść krzyża Jego, Jak On zraniony ;

Kiesie na swoim ramieniu, Żywot ludzkiemu plemieniu,

Mój Syn jedyny.

Ach jać bym Mu pomogła, Jego krzyża nią®, Gdybym mogła przed Żydy k’Niemu przystąpić,

Chociaźem też utrapiona, Na poły wszystka zemdlona,

Z wielkiej litości;

Gdyby mi wiąc można było, Radabym Jem u ulżyła,

W Jego boleści.

O jak srodze wysoka góra Golgata, N a którą z krzyżem idzie najmilsza strata:

Jezus Syn mój ukochany, Idzie z łotry poczytany,

Na śmierć okrutną;

Pójdą za Nim aż na miejsce, Boć pocieszy moje serce,

Mnie Matkę smutną.

Gorzkiej ciężkiej boleści więcej przybywa, Drogą krwią mój Synaczek ziemię polewa,

Już nagiego rozciągają, Ręce, nogi przebijają,

Patrz duszo wszelka;

— 235 — Wyciągają słabe kości, Memasz tu żadnej litości,

Ach boleść wielka.

Podniesiony już z krzyżem, mój Syn wysoko, Przenika mi boleść me, Serce głęboko:

Wejrzyj Boże Ojcze z nieba, Na boleść swojego Syna,

Ukrzyżowanego;

Patrz Ojcze na te boleści, . Znosi ciężkie dolegliwości

Pokora Jego.

0 Jezu mój Synaczku, pociesz mnie smutną, Dokąd śmierć nie nastąpi srodze okrutną:

Przemów słowo z krzyża do mnie, Pociesz serce zasmucone

Boleścią zjęte,

Bo mi przyjdzie umrzyć z Tobą, Pocieszże mnie już prawie mdłą,

Twe słowo święte.

Pomnij na to, iźem Cię zacnie chowała, W Tobiem się na każdy dzień mile kochała, I Miłe członki poranione,

Uszy i usta wyschnione, Z pragłej gorzkości;

Jakoż Cię mam na krzyżu dojść, A. w czem Tobie Jezu pomódz,

W Twojej boleści?

0 niestetyż cóżem mdła, niechce mi ulżyć, dybym mogła pod krzyżem co rychlej umrzyć,

236

Myśl mi k’Jezusowi wzdycha, Od łez mi twarz nie osyćha

Smutnej sierocie;

Nie słychałci tego żaden,

By inój Syn takich mąk godzien, We swojej cnocie.

Płaczcie zemną niebiosa, skały i ziemia, Płaczcie przegorzkiej męki mojego Syna,

Płaczcie zemną i żywioły,

Słonce, miesiąc, śliczne gwiazdy, I Aniołowie,

Nie mogę zkąd pociechy mied, Muszę smutna pod krzyżem stad,

W mej ciężkiej mdłości.

Patrzaj wszystko stworzenie na krzyż Jezusa, Lutuj śmierci okrutnej wszelaka duszo,

Postąpił śmierd dla zbawienia, Dla człowieczego odkupienia

Z wielkiej miłości ; Niema z nikąd pocieszenia, Ani żadnego ulżenia

W Jego boleści.

Podajcież mi na mój klin tp święte Ciało, Które z wielkiej boleści wszystko się zpadało,

Cny Józefie Nikodemie, Znajomkowie z moim Synem,

Starcowie Święci:

Nagrodź wam Bóg wasze drogi, Coście czynili posługi,

Z miłosnej chęci.

— 237 —

Ach co to tam za ręce nieważne były, łże tak śliczne ciało wszystko zmartwiły,

To za Twoje dobrodziejstwo,

Któreś wytrwał w różnych miejscach Ludu ludzkiemu;

Miłe członki poranione, Które były utwierdzone,

SłuŻ3ró każdemu.

O Gabryelu śwdęty, co to za słowa,

Gdyś mi mówił, iźem ja prawie już zdrowa, Mówiłeś mi łaski pełna,

Ja teraz wszystka mizerna, Bólem strapiona :

Patrzę na to ciało święte, Które trzymam z krzyża zdjęte,

Tak opuszczone.

Wielkąś chwałę od ludu mój Synu miewał, Kiedyś Ty i umarłych sam zmartwych wskrzeszał,

Ja do kogo się uciec mam, By Go wskrzesił Boską mocą,

Synaczka mego;

Żydy, któreś Ty miłował, By się Ciebie ulutował,

Niemasz żadnego.

Ir

, Dziękuję Boże Ojcze smutna jedyna, Ześ mi był dał takiego ślicznego Syna,

Dziękuj ęó za ten dar zacny, Któryś mi dał Boże wieczny,

Taką pociechę;

— 238 — Byłeś mi dał, znowuś mi wziął,

Oto w gorzkich mękach zginął, Gdzie się u ciekę.

Tobie się wieczny Boże w ręce oddaję, Weźmij mię z tego świata ze Synem moim,

Nie mam przyjaciela smutna,1 Tylko jedynego Jana

Poleconego:

Ja za Matkę Jemu dana, Żebym była pod obroną

Synaczka mego.

Bóg Cię żegnaj, o Jezus, mój Nazareński, Bóg was żegnaj przesłodkie najmilsze członki;

Ostatni razem was miała, I na klinie piastowała,

Kropiąo was łzam i;

Wzięte Ciało z klina mego, Pójdźmyż Janie z miejsca tego,

Ku grobu za nim.

Bądź pozdrowiony grobie, wyryta skało, Wr którym Synaczka mego złożone Ciało,

Nie będę Go już widziała, Leży kamień wielka skała

Na grobie Jego,

Pokąd śmierci swej nie przejdę, Ożalic Go nie przestanę,

Synaczka mego.

Przenika mi siedm mieczów przez moje serce, Patrzając na Jezusa, jak cierpiał gorzcze:

Mogę pisać słowa takie,

Ze mój Syn był ludzkiej matki Z nieba posłany,

tóry cierpiał gorzkie, męki, i wszelaki naród ludzki,

Między pogany.

Weźmyź wszyscy w swę Głowę mękę Jezusa, Który wszystko wykonał najmilsza dusza,

I te Bogu Ojcu oddał, A Matkę swoję pożegnał

I wtem był skonał;

Teraz wisi Bóg najwyższy, Zapłacił dług ten największy,

Co nam przeszkadzał. AMEN.

P I E Ś Ń

do Pana Jezusa Nazareńskiego.

0 Jezu Nazareński rozwiąż ręce moje, Pobłogosław sieroty co przed Tobą stoją,

Wysłuchaj mojej prośby, niegardź memi łzami, 0 Jezu Ńazareński zlituj się nad nami.

Kiedyś spełnił w Ogrójcu kielich Twojej męki Omdlałyś potrzebował wsparcia świętej ręki, I przybycia Anioła z pociechą dla Siebie, O Jezu Nazareński wspieraj mnie w potrzebie.

Przez Koronę cierniową na głowę wtłoczoną, Przez skronie cierniem skłóte Krwią świętą zbro­

czoną jsłuchaj mojej prośby, nie gardź memi łzami, . Jezu Nazareński zmiłuj się nad nami.

Grdy mię smutek uciska niech mię wspiera ' Choć moich Panie cierpień przepełnia się n Gnębi mię ucisk, srogie gnębią mnie zg r Nie wypuszczaj z opieki mnie biednej sr Przyniosłeś srogie męki dła Ojca w Ofierze, Umarłeś opuszczony kochając nas szczerze;

Na krzyżu Krew Najświętszą lejąc do ostat]

Niech nas przyjmie w opiekę Twa zbolała hł Boć nam Matka została przy twej świętej Życia mego potrzeby polecam w jćj ręce Ach wspieraj moją wiarę, moją ufność w C A po śmierci daj miejsce z wyborem w n

A M E N .

Z a po zw o len iem w ła d z y <(mhowt>ej

Druk i nakład Teofila Nowackiego w N. Piekarach

DO

W dokumencie [Zbiór pieśni religijnych] (Stron 175-189)