• Nie Znaleziono Wyników

Pionier industrializacji na Łużycach

Katarzyny II (1729-1796)10. Po jej śmierci plany rozwoju przemysłowego Rosji nie spotkały się z zainteresowaniem następcy carycy, Pawła I (1754-1801), który skazał go na więzienie, wykorzystując fakt, iż nie dotrzymał terminu sporządzenia modelu nowej maszyny. Williamowi udało się jednak uciec w 1797 r. do Szwecji, gdzie miał pracować przy budowie kanałów, ale i tutaj jego pomysły nie spotkały się z uznaniem. Udał się dalej na zachód, do Francji, do Verviers (dziś Belgia), dokąd sprowadziła go posiadają-ca największe zakłady w regionie rodzina Biolleyów. Dopiero tutaj, w ośrodku prze-mysłu wełnianego, udało mu się osiąść i założyć warsztat budowy maszyn przędzal-niczych. Pokazał swoją pomysłowość i nowatorstwo w tworzeniu nowych rozwiązań konstrukcyjnych. Nie podobało się to rządowi angielskiemu, który stał na straży monopolu Anglii w dziedzinie konstrukcji nowych maszyn11. Za nadmierną gorliwość w propagowaniu angielskich zdobyczy technicznych został pozbawiony praw obywatel-skich (w 1810 r. otrzymał obywatelstwo belgijskie)12. Wkrótce mógł sprowadzić z Anglii rodzinę: żonę, córkę Amelię Elżbietę oraz trzech synów: Williama juniora, Charlesa Jamesa (1787-1837) i Johna (1790-1840).

Po wygaśnięciu kontraktu z firmą w Verviers William senior otworzył własny zakład w 1807 r. w Leodium (Liège)13. Sześć lat później wziął za wspólników młodszych synów. Cockerillowie byli konstruktorami pierwszej nowoczesnej maszyny przędzal-niczej na kontynencie. Na zakłady braci Cockerill składały się: fabryki maszyn tekstyl-nych, kopalnie węgla i żelaza, przędzalnie, huty szkła, fabryki papieru, w zakładzie w Leodium od 1815 r. produkowano maszyny parowe, a także zajmowano się wytwór-czością tekstylną i obróbką.

W 1817 r. król Zjednoczonych Niderlandów Wilhelm I (1772-1843) sprzedał Cocke-rillom swój zamek w Seraing (10 km od Leodium) wraz z olbrzymim terenem za 45 tysięcy franków. Bracia wybudowali tu wielkie odlewnie żelaza i piece wysokie (Stahl-werke mit Eisengießerein und Hochöfen), a zakłady rozwinęły się w towarzystwo Société Cockerill à Seraing. John i Charles założyli tu, obok odlewni, jedną z najwięk-szych i najbardziej znanych w Europie fabrykę produkującą od 1820 r. maszyny parowe do statków, a od 1830 r. lokomotywy, wagony oraz szyny, znacznie przyczyniając się do rozwoju belgijskiego kolejnictwa14. Bracia Cockerill przyczynili się wybitnie dla rozwo-ju przemysłu niderlandzkiego, ale nie tylko. Tylko John dał początek ok. 60 zakładom we Francji, Prusach, Hiszpanii, Rosji, Surinamie (Ameryka Południowa) i na ziemiach polskich (Warszawa, Przedbórz15).

Charles James i John wzmacniali swoją pozycję także poprzez korzystne mariaże.

W 1813 r. podczas jednej ceremonii poślubili dwie córki sukiennika Philippa Heinricha Pastora z Aachen (Akwizgran): Karolinę Elisabeth (1791-1836) oraz Johannę Friderikę (1795-1850). Ich brat, Gustaw, był dyrektorem w zakładzie w Seraing.

10 L. Day, I. McNeil, op. cit., s. 161.

11 Wydano zakazy: w 1774 r. wywozu maszyn z Anglii, wyjazdu za granicę wykwalifikowanym robotnikom, ujaw-niania planów angielskich konstrukcji, a od 1800 r. przyglądania się urządzeniom mechanicznym cudzoziem-com. Zniesiono je dopiero w 1824 r. Zob. więcej: D. Wojnarski, op. cit., s. 105; D. S. Landes, Bogactwo i nędza narodów. Dlaczego jedni są tak bogaci, a inni tak ubodzy, Warszawa 2000, s. 313-319.

12 M. Maciejewski, op. cit., s. 81.

13 D. S. Landes, op. cit., s. 316-317.

14 M. Eckert, Uprzemysłowienie Belgii w XIX i XX wieku, Zielona Góra 1986, s. 22.

15 J. Śmiałowski, Wojciech Lange (1783-1830). Dzieje jednego awansu, Łódź 2000; idem, Przepływ kapitału ziemiańskiego i handlowo-przemysłowego w Królestwie Polskim w II poł. XIX wieku. Na przykładzie fabryki sukienniczej w Przedborzu, [w:] Aktywność gospodarcza ziemiaństwa w Polsce w XVIII-XX wieku, red.

W. Caban, M. B. Markowski, Kielce 1993, s. 21-51.

58 Hanna Kurowska

William Cockerill (1784-1847) 59

William junior pracował w rodzinnych zakładach, ale najprawdopodobniej nie miał talentu konstruktorskiego braci. Nie zbudował żadnej maszyny, a w 1813 r. wycofał się z rodzinnego interesu. Dziewięć lat później John wykupił jego udziały. William pojął za żonę Ernestinę, córkę fabrykanta i landrata Scheiblera z Eupen (rodzina ta przyczyni się do rozwoju przemysłu w Łodzi). Ernestina od piątego roku życia była niewidoma, ale była pogodną kobietą i mimo kalectwa grała z powodzeniem na fortepianie. Małżeństwo doczekało się potomka, ale syn w wieku prawie trzech lat zmarł16. Po śmierci Ernestiny William ożenił się ponownie z Wilhelminą von Maaßen, córką pruskiego ministra finan-sów Karla Georga von Maaßen.

Po 1813 r. William junior najprawdopodobniej udał się do Francji. Po spaleniu założonej przez niego przędzalni w tym państwie, w 1815 r. przybył do Gubina. Stało się to na prośbę braci, którzy weszli w interesy z rządem Prus i podjęli się dzieła industria-lizacji tego państwa. I tutaj Cockerillowie okazali się pionierami, gdyż stali się pierwszy-mi prywatnypierwszy-mi przedsiębiorcapierwszy-mi. W 1815 r. w Berlinie zorganizowali wystawę maszyn rodzimej produkcji, na którą zaproszono przedsiębiorców z całego państwa. Do Berlina przybył m.in. sukiennik z Gubina Gottfried Böhme. Poznawszy zalety maszyn paro-wych, chciał także taką zakupić do swego zakładu, ale nie było go na to stać. Z pomocą przyszło państwo pruskie i minister Gottlob Johann Christian Kunth obiecał mu od państwa połowę kwoty (1 500 talarów). Pomóc w uruchomieniu maszyny na miejscu miał właśnie William.

William przybył do Gubina, gdzie miał problemy z porozumiewaniem się, gdyż nie znał niemieckiego. Na szczęście syn Gottfrieda, August Böhme, znał język francuski i służył mu za tłumacza. Podczas spaceru po mieście William dostrzegł zabudowania młyna klasztornego, które idealnie nadawały się na nową rodzinną inwestycję. Wrócił zatem do Berlina, gdzie bracia oraz zainteresowane rozwojem przemysłu władze wyra-ziły poparcie dla jego inicjatywy i kupiły z funduszy Seehandlung (półpaństwowy bank wspierający rozwój przemysłu z Berlina) młyn od handlarza solą Friedricha Gasta za 20 000 talarów17. Zakup nastąpił 5.07.1816 r., a zatwierdzony został przez Radę Miasta Gubina 24 grudnia tegoż roku. W ciągu roku, przy pomocy Gottfrieda Böhme, przekształcił stary młyn klasztorny w przędzalnię wełny, w której zamontował przędzarkę napędzaną siłą wody, a w 1818 r. sprowadził do Gubina pierwszą maszynę parową, która początkowo była raczej poboczną siłą napędową w zakładzie. Były to pierwsze maszyny tego typu na Łużycach i przyczyniły się do zwiększenia produkcji, ale równocześnie i do upadku małych zakładów rzemieślniczych oraz manufaktur, których właścicieli nie było stać na zakup nowinek technologicznych.

Zakład w 1821 r. przynosił roczny dochód w wysokości 40 000 talarów18. W 1824 r.

przędzalnię tę Kunth opisał w swoim raporcie dla Ministerstwa Handlu i Przemysłu jako wzorcowo urządzoną19. Fabryka Cockerilla w latach 1830-47 zaopatrywała w przędzę wełnianą wszystkich sukienników w mieście, a także pobliskie zakłady w Cottbus, Som-merfeld (Lubsko), Sagan (Żagań), Sorau (Żary) i Krossen (Krosno). Będąc monopolistą na tym rynku William dyktował ceny. Wkrótce takie maszyny pojawiły się także w innych miastach Dolnych Łużyc.

Fabrykę prowadził William początkowo ze swoim bratem Johnem, który pośred-niczył w kupnie młyna klasztornego. John miał także w Gubinie folusz. Po 1820 r. zakład

16 W. Sausse, op. cit., s. 80.

17 B. Pilz, op. cit., s. 32.

18 Ibidem, s. 36.

19 Ibidem, s. 34.

był już tylko w rękach Williama, który założył w mieście kolejne zakłady. W 1833 r.

William nabył za 840 talarów budynek po średniowiecznym szpitalu św. Anny z prze-znaczeniem do wyburzenia. Nabywca miał w tym miejscu wybudować trzypiętrowy budynek. Za 90 000 talarów zakupił wówczas także młyn miejski od przedsiębiorcy Crulla, który miał tutaj fabrykę papierów patentowych, będącą filią berlińskiego zakładu20. Trzy lata później nabył umocnienia znajdujące się w bramie Klasztornej wraz z przylegającymi czterema domami za 3 800 talarów21. Po rozbiórce kazał tam wybu-dować dwa trzypiętrowe budynki na cele przemysłowe. W 1835 r. powstała fabryka na Nysie Pijawkowej, która po jego śmierci przekształciła się w słynną fabrykę kapeluszy Bertholda Lißnera. To przedsięwzięcie przyczyniło się do rozbudowy niewielkiego do tej pory Przedmieścia Klasztornego w Gubinie.

W 1840 r. największy zakład Cockerilla i szereg innych mniejszych zatrudniały łącznie 1 673 osoby (17,5% zaludnienia miasta), w tym 1 136 sukienników, 330 apre-turników, 179 przędzalników, 20 foluszników i 11 farbiarzy. Dynamiczny rozwój miasta spowodowany w głównej mierze inwestycjami Williama przyczynił się do powstania linii kolejowej łączącej Gubin z Wrocławiem, Poznaniem i Berlinem w latach 40., co usprawniło dostarczanie wytworzonych towarów.

William, zadomowiwszy się w Gubinie, szukał także dalszych miejsc pod kolejne inwestycje. 10.06.1816 r. zakupił dawną siedzibę książąt, zamek w Cottbus, w której założył przędzalnię wełny. W 1818 r. zainstalowano tutaj pierwszą maszynę, a fabrykę powiększano poprzez nowe nabytki – w styczniu 1819 r. William nabył za 6 000 talarów dom kaznodziei nadwornego. W 1821 r. przędzalnia zatrudniała ok. 250 osób22. Niedaleko Cottbus, w Kutzeburgu, w 1821 r. powstała kolejna fabryka. W 1823 r. William kupił młyn w Grano koło Gubina i przebudował go na przędzalnię wełny, która pozostała w jego rękach do 1838 r., kiedy to sprzedał ją von Wirthowi. Wieczorem 23.08.1857 r. fabryka w Cott-bus stanęła w płomieniach – ruinę kupiło w 1870 r. Ministerstwo Sprawiedliwości Prus.

William mieszkał w Gubinie, ale nie wiemy, czy cały czas. W księgach metrykalnych z tego okresu jego nazwisko pojawia się rzadko, raz został wymieniony jako chrzestny syna księgowego ze swoich zakładów pod datą 9.03.1928 r., następnie 2.08.1846 r. był chrzestnym córki fabrykanta Ernesta Augusta Driemela23.

William cierpiał przez wiele lat na bóle podbrzusza. Zmarł bezpotomnie, rano o 5.30, 14.06.1847 r. po długoletniej chorobie w budynku młyna klasztornego. Fabrykant sukienniczy tak powiedział po jego śmierci: „Ufundował sobie w Gubinie wieczny pomnik, tak, że nazwisko Cockerill zawsze z pochwałą i podziękowaniem wypowiadane będzie”. Żona Wilhelmina przeżyła go, ale nie przejęła majątku męża. W 1847 r. fabry-ka przeszła w ręce Karla Wilhelma Bothmera, dwa lata później przejął ją i powiększył fabrykant sukna Samuel Schlief.

William Cockerill nie był wybitnym konstruktorem, jak jego ojciec czy bracia, lecz dzięki swojemu zaangażowaniu przyczynił się do „rewolucji przemysłowej” w Gubinie i na Łużycach. Bez jego inwestycji oraz zainteresowania miasto nie zyskałoby na przeło-mie wieków XIX i XX tak wielkiego znaczenia w przemyśle nieprzeło-mieckim i europejskim.

20 K. Gander, op. cit., s. 288.

21 Ibidem.

22 Rozwój przemysłu na terenie Saksonii opisał J. Šołta w: Geschichte der Sorben, von 1789 bis 1917, Band 2, J. Šołta, H. Zwahr, Bautzen 1974, s. 61-63; por. F. Schmidt, Die Entwicklung der Cottbuser Tuchindustrie, Cottbus 1928, s. 172-173.

23 Archiwum Państwowe w Zielonej Górze, Akta metrykalne Gubina, Tauf-Buch 1824-1831, sygn. 18; Tauf-Buch der Stadt- und Haupt-Kirche zu Guben 1842-1850, sygn. 22.

60 Hanna Kurowska

William Cockerill (1784-1847) 61

Zusammenfassung

Hanna Kurowska

William Cockerill (1784-1847)