przyczyna iego odrzucenia
II. Porażenie Goliata przez Dawi da, iego sława i niebezpieczeń
stwo. Śmierć Saula.
Gdy Filistynowie nową znowu w o y n ą dla
p o w e to w a n ia s ł a w y , Izraelitów napastowali, ieden Z uich imieniem Goliat nadzwyezayney wielkości potwor, przez czterdzieści dni nai- grawaiąc się ustawicznie z Hebrayczyków, ie dnego z nich na poiedynek z sobą dla za kończenia w oyny w yzyw ał. Nie śmiał żaden odważyć się na spotkanie się z takim olbrzy mem. T y m czasem Izai wysłał syna swe go Dawida do inszych trzech synów braci iego woyskowo służących, posyłaiąo im z.y- ^ wnośćji wywiaduiąe się o ich zdrowiu.
Luda Izraelskiego. 7
*
nowszy Dawid w obozie, postrzegł zaraz smia- l eg° owego Filistyńczyka, i słysząc o wiel- kiey nagrodzie temu, ktoby go pokonał? ( obiecał bowiem takiemu Król córkę za mał żonkę i uwolnienie od podatku), lubo mu to odradzali bracia, iednak za pozwoleniem kró lewskiemu, w broń pasterską ubrany pełen ufności Boskiey, iśdź na ten poiedynek odwa ży ł się, i zuchwałego olbrzyma tak dobrze kamykiem w czoło z procy ugodził, iz cały na ziemię upadł. Lezącemu mieczem z po chew iego wyciągniętym łeb uciął, 1 Saulo- w i przyniósł, który się w pogoń za ucieka- ięcemi udawszy, wielką klęskę w ich woysku uczynił. Za tak heroiczny czyn z wielkim wszędzie okrzykiem przyymowany b y ł D a wid, naprzeciwko któremu wtzystkie niewia sty Izraelskie w y szły , sławiąc tryumf iego
i śpiewaiąc: zabił Saul tysiąc, a Dawid dzie sięć tysięcy. Janatas Saula syn nie tylko się naymnieyszą zazdrością ku Dawidowi nie u- niosł, ale od owego czasu tak go mocno p o kochał, iź we dwóch tych osobach, iedna t y l ko była dusza i iedno serce.
Saul słysząc takie poch w ały , któremi Dawida nad niego przenoszono, wielką ku niemu nienawiść powziął, i od tego czasu cierpieć go nie mógł. Tak Dawid przez co zasługiwał na chwałę i łaskę króleską, przez to nienawiść na siebie ściągnął. Chcąc Saul
D z i « i *
dogodzić śwey złości, używał wszelkich spo sobów , aby go zgład ził, lecz zawsze bez skutecznie; ponieważ Róg, który go Izraeli tom za króla naznaczył, b y ł zawsze przy niewinnym Dawidzie. Gdy więc Saula zwy- czayne szaleństwo napadało, a Dawid grał na arfie w obecności iego według zwyczaiu, po dwa razy włócznią chciał gó przebić. Lecz D aw id zręczne'ra ciała schyleniem, na o- statek ucieczką tego się ciosu uchronił. Gdy się to Saulowi nie udało, rozkazał Dawido wi sto Fiłistyńczyków głównych Państwa nie- przyiaciół zabić, ieśli chce córkę iego Mi- chol za żonę poiąć, spodzie waiąc się ze sam wprzód na placu lęże. Gdy Dawid szczęśli w ie rozkaz wykonał, dal mu lubo niechętnie* w doży wotnią pczyiaźń Michał córkę swoię. Nie długa potem, dom Dawida w nocy oblec* i tam go zgładzić rozkazał; ale przez ko chaną zonę swoię Michol sztucZnie ocalony i oknem spuszczony śmierci uszedł. W idząc się Dawid w wielkie'm życia niebeapieezeń- stwie, udał się naprzód do Samuela Proroka, potem przestrzeżony odJonaty o nieubłaga nym Saula gniewie, poszedł do Achimelecha Arcykapłana, który dał mu na drogę poświę conego chleba i miecz Goliata. T a ludzkość Kapłana była przyczyną śmierci iego* bo Saul gniew swóy który miał do Dawida, przeciwka ©iemu wywieraiąCj niegodziwie zabić go kazał*
Ludu Izraelskiego. 75
Stamtąd udał się Dawid z ludźmi swoiemi na puszczą, gdzie od Nabala bogatego człowie ka srodze b y ł znieważony. Rozgniewanego 2 te'y przyczyny Dawida, Abigaił Nabala żona mądrością i uniżonością swoią zmiękczyła i przebłagała. Nakoniec uciekł się Dawid do króla Aehis , który mu miasta Syceleg do mie- sykania pozwolił. Tam Dawid wielkie męztwo swoie pokazał, gdy Amalecytów, którzy S y celeg zrabowali, dogoniwszy pokoriał, i zdo b y cz wszelką odebrał. A lubo Dawid miał kilka razy sposobność zabicia Saula, iuż to gdy mu w jaskini kawał płaszcza urżnął; iuz to g d y mu w obozie śpiącemu puhar i wło- eznią taienime w z i ą ł , n i e chciał icduak tego czynić, szanuiąc go iako poiuuzariea Boskie
g o ( o ) .
Podnieśli znowu Filistynowie woynę £ wyszedł przeciwko nim S a u l, ale więce'y nie powrócił. Na te'y albowiem bitwie w oysko iego zniesione b y ł o , i sam strzałą zraniony mizernie zginął. Tarnże Jonatas przyiaciel Dawida zswoiemi bracią zabity został, roku świata 294.9* Dawid dowiedziawszy się o tem
(c) P r z y k oń c u panow ania Sau la , Ko d ru s K r ó l A t e ń s k i dla ocalenia lu d u d o b r o w o ln ie p o św ię ca się na ś m i e r ć , i s w y m zgo n em zw y e ię z tw o z nieprzy j a c i ó ł otrzyrnuie. W p r ę d e e po iego śmierci znie siono k r ó l e w s k ą g o d n o ś ć , a u stanow io no Rząd
ców7 C z y l i S ę d z i ó w A r c b o n t ó w d o ż y w o tn ich .
wielce opłakiwał śmierć Saula acz śwoiego nieprzyjaciela* Napisał pieśń żałobny, w którey Saula i Jonatę w ychw ala, a przekli na góry Gelboe, na których ciż rycerze po legli. Okazał wielką wdzięczność obywate lom miasta Jabesgalaad, którzy ciałom Saula i Jonaty ostatnią przysługę uczynili. Chwa lącego się zaś Amalecytę, iż dobił swą ręką Saula, śmiercią ukarał, że się w a ż y ł ścią
gnąć rękę na pomazańca Boskiego. O! lak piękny przykład kochania nieprzyiacioł! Miłość nieprzyiacioł była zawsze cnotą, a po
p r z y k ł a d z i e i rozkazie Chrystusa, stała się dla nas Chrześciian powinnością.
B y ł Saul odważny» łioyny , wspaniały,
ale d z i k i , podeyrzliwy, niewdzięczny, okru
tn y , niesprawiedliwy, rozkazom Boskim nie posłuszny. A c h im e le ch a A r c y k a p ł a n a z ca łym dom em niesprawiedliwie zamordował,
G a b a o n i t ó w, którzy się byli dawniey pod dali i Religiią żydowską przyięli, bez ża- dney przyczyny niemiłosiernie zabiiał i u- ciemiężał. Była to wielka niesprawiedliwość i okrucieństwo, bo Izraelito wie leszcze za, Jozuego ocalenie im przysięgli.
Ludu Izraelskiego. 75