H I S T O B Y A
ś w i i<; T t o m i y ^ «. j*ć^£r\ -V ..•• V*y.•/- "~ % jf ■ v-, * ' ' r ' " v ■ / m * >http://dlibra.ujk.edu.pl
I l i S T O R Y A
S T A R E G O T E S T A M E N T U ,
ZAMYKAIĄCA DZIE IE i OBYCZAIEI Z R A E L I T Ó W ,
L
XL\G PISMA ŚWIĘTEGOW
Y
IĘ T A ,
Przez X. S. Bielskiego Piiara
.
Wa KJassę lw sz ą i 2gą. C e n a Z ło ty c h . 3. w W A R S Z A W IE 1817 B . gKJO»r»c»c»«ao<«( >c»o»oimcfccx-«o ty Diu j k a r k i Xie z y Pi ia r o w.
http://dlibra.ujk.edu.pl
Historyk tę Starego Testamentu X . S. bielskiego, po poprzednięra rpztrząśnieniu przez Towarzystwo Elementarne, od nas po twierdzoną, zalecamy wszystkim Klassom pierwszym i drugim Szkół wszelkiego
gatun-I)an w Warszawie na sessyi Izby Edu-kacyyney dnia 4go Listopada i$i*.
Stanisław P otocki, Senator W oje w: Xstwa Warsz: Prezes Izby Eduk: i Rady Stanu. W alenty Sobolewski t Sen: Wojew: X. W .
Alecander Potocki, M inister P o licyi. X . prąźmowskir Proboszcz Katedralny Pło
cki i Warszawski.
Stanisław Staszic, Radca Stanu i Prezes To warzystwa Przyiaciół Nauk.
Onufry Kopczyński, Exprowincyał Piiarski. X . D ie h lj Prezes Konsyst; Ewan: i Depot;
ną Seym.
Samuel Bogumił L in d e , Prezi Tow; Elem: ilektor Lic: Warszawskiego.
ku .
/. Lipiński Sękr: Iz: Edu-.
http://dlibra.ujk.edu.pl
P R Z E D M O W A ,
J^ f^ iad om ość H istoryi P ism a Św iętegor ęzy li Starego Z a k o n u , ze w szystkich nayda.wnieys.zey i n a yp ew n ieyszey, dla p ra w y ch C hrześciian iest koniecznie p o
trzebna. Z Boskiego, natchnienia od
pow ażn ych napisana m ężów , zaw iera w sobie i wysokie p ra w d y Religii na
sze y , i czyste praw idła obyczaiów", ta m -
- ^ oda nas do poznania i uw ielbia
nia Stw órcy wszech r z e c z y , te pokazuią n ie m y ln y sposób osiągnienia doczesne go i w iecznego człowieka uszczęśliwienia
J ćięg i nowego P r a w a o d s y ła ia n a s c z ę
stokroć do X ią g S ta r e g o Z a k o n u . J E Z U S
C H R Y S T U S , Stanowiciel W ia r y na- s z e y , iest w nich iaśnie przepow iedzia n y , i wszystkie okoliczności ży cia Jego
dokła d n ie są w y m ien io n e. T y le p ó -
źrdeyszych historyy za g in ę ło , i w wie czney niepam ięci są zag rzeba n e, ta w całości z woli ISay wyższego nas doszła. Owa w niey prostota, krótkość, u n ika nie wszelkich mow y ozdób, i szczerość" tak wielka , iz nawet występków ludzkich nii. zamilcza^ o nięzaw.odnóy swey p r a w dzie łacno każdego przekonyw a. I’rze po wiedzenia Proroków o C h ry stu sie, ę>.
Kościele Jego, o wezwaniu do w iary P o g an , a odrzucenia Ż y d ó w , czytaiąc w n ie y , i spełn ian e w idząc, prześw iad - czarny s i c , i i proroctw a i nadzieie S ta rego Zakonu zu pełn em swoiem uiszcze niem , sta ły się dla nas Chrześciian rze czyw istością, i naym ocn ieyszym W ia - r y naszey filarem
-Ta święta Historya uczy n a s, iaki iest początek świata i narodu lu d zkieg o; ta p r z y c z y n y złego i wszystkich na święcie
nieszczęść n a y lep iey nam w ykłada, cze go naym ędrsi filozofow ie bystrością ro
zu m u srrego dociec nie mogli. T a opi-
suie nam stworzenie pierwszego czło w ieka, i zaraz u c z y , na iaki koniec'
człowiek od Boga iest stw orzony. Ta
przypom ina powinności iego ku B o g u , ku b liźn im , i ku sobie sam em u. Z niey n auczyc się można m iłości p r a c y i oszczę dności, pom iarkow ania i w strzem ięźli wości w używ aniu r zeczy ziem skich, z n iey U czyć się trzeba pow innego ro d zi ców poszanow ania, m iłości bliźniego, p o-
lito w a n ia nad n ę d zn y m ; mężnego w
p r z e c iw n o ś c ia c h statku, u p rzey nie go nie- p rzyia cioło m w y b a cza n ia ; z m ey nako- nieć p a la ią cey ku Bogu Stw órcy m iło ści , i, ia rliw ey o W ia r ę świętą odwagi* *
Ż y c ie nienaganne Józefa, Joba, To- biiasza, S a m u ela , Jozejata, Jozyasza,
D an ielu ,
Eleazara
, O niasza, i tylu in-.n ych, rozlicznych c n ó t, a osobliwie cier pliw ości, męztwa, p o k o r y , sprawie d li- w oś c i , ludzkości, gorliwości o chwalę Bo ska, wielkim i buduiącym iest dla nas
wzorem. K rew kości sam e niektórych
Izraelitów w Piśm ie w ytknięte, uczą nas, żeśm y na silach naszych wspierać się nie pow inni, tz/e całą ufność i nadzielę
w Bogu pokładać. Prócz tego, ieśli w i
dzim y niektóre ich przestępstw a, w idzi m y o r a z, iz po nich nieodwłoczrta kara Boska następowała. Z a czćm w ykrocze nia ich nie oburzać n a s , ale upokarzać pow inny.
D la ugruntowania się i zachowania w świętćy R eligii n a sz e y , wszystkie p ro roctwa istotnieysze o Chrystusie Jezusie krótko zebrane, i p r z y końcu dzieła są położone.
A b y zaś p r z y wiadomości Historyi p o znać można razem ', B eli g n ą , rzą d , za baw y i charakter Izraelitów , Z b ió r ten podzielony iest na dwie czę ści: pierw sza zam yka D z ie le ; druga Zx\'yczaie i O by- czaie Izraelitów.
ISakonicc dla dokładnieyszego teyze Historyi rozum ienia, położone iest na po czątku Opisanie Jeograjiczne P a le sty n y , Całe to Dzieło czerpane było z ociąg św iętych, które się tu porządkiem kładą'
Porządek Xutg Starego Zakonu*
Genesis, to iest X ięga rodzaiu*
E x o dus . Xięga wyścia.
Leviticus* Xięga Lewitska albo Kapłańska* Numeri* X ifga Liczby.
Deuterononiiura. Xięga powtórzonego Zako nu. Te pięć Xi«|g zowią się Pentateu* ćbus Moyzesza.
Jozue, Sędziów. Rut.
Cztery Xięgi Królewskie.
D w ie X ięgi Paralipom enon, to iest KronikK D w ie X ię g i F4zdra8»owe.
Tobiiasz. Judyt. Ester. Job. Xięga Psalmów. Przypowieści Salomona.
Ekklezyastes, czyli Kaznodzieia. Pienia Salomonowe.
Xięga Modrości. Eklezyaslyk.
Xięgi czterech Proroków większych.
dwunastu P roroków m nieyszyeh.
Dwie Xięgi Macbabeyskie, I. i II.
DPI-http://dlibra.ujk.edu.pl
O P I S A N I E
J E O G R A F I C Z N E
Z I E M I Ś W I E T E Y .L.
Poło zenie Palestyny i nazwiska*
^Jiemia Święta lezy w Azyi między S yryą i Arabiią, na zachód śródziemnemu morzem oblana. Jeszcze Abrahamowi od Boga obie cana b y ł a , a w e czterysta lat potomkom le go z Egiptu przez Moyżesza wyprowadzo nym dana.
Kray ten n a zy w a ł się naprzód Chana- ne;l> go posiadali potomkowie Chanaa- ńa: potem Palestyną od mieszkania w nim Palestyno w, albo inaezey Filistynów, Da- ley,nazywał się ziemią obiecaną. JRrólestwera Judzkim, ziemią Izraelską, .riakoniee Ziemią świętą, iz się tam wszystkie zbawienia na szego taiemnice odprawiły. Tara się Chry stus Pan urodził, tauv ukrz ?/.owan , um arł, Kmart wy ch wstał, zt araląd do hdtba wstąpił*
i
a
Opisanie Jeogra/iczneRozległość kraiu, i żyzność ziemi.
Na wzdłuż od góry Libanu aż do mo-' rza martwego ku południowi rozciągał się na mil Prancuzkich siedmdlziesiąt, w 9zerz zaś od wschodu aż do zachodu, czyli do mo rza wielkiego na mil dwadzieścia pi§c* W tak iednak szczupłym kraiu ni ezmierna moc lu dzi się znaydowała, którego liczba na sześć lub siedm milionów wynosiło. Nędzny stan terazn ieyszy, do którego kray ten uciemię żeniem swoiem przyprowadzili Mahometa nie, sprawuie małowiernyra wątpliwość o prawdzie Pisma świętego, które nazywa g0 ziemią mlekiem i miodem płynącą. Ale Pi sarze świeccy o żyzności tego kraiu piszący, świadectwem swoiem o prawdzie w tey mie rze Pisma świętego, nas zapewniaią. Mię dzy inszymi Hekaleusz Abderyta będący na wszystkich wyprawach Azyatyckich Alexan- dra w ielkiego, ś w ia d czy , iż nad wszystkie k rain y , które widział, Palestyna co do ży zności i piękności, naypierwszą była.
Jakoż powietrze w te'y ziemi arcy u- miarkowane, zdrowe i czyste było. Góry na południe leżące zasłaniały Palestynę od zbytecznych upałów, a Liban od północy za słaniał ią od zbytniego zimna. Liczne gó r y , pagórki, doliny, pełne b y ły winnic,
P a t e s t y n y .
di zew ow ocow ych, ptastwa i bydła rozmai tego gatunku. Rzeki i jeziora mnóstwo ryb ^ sobie ż y w iły : Obfitość zboza, osobliwie pszenicy, orkiszu, w in a , fig1, o liw y , mio d u, balsamu, wielka wesołość p ó l, pastwisk, g o r , rzek, miast, zamków, wsi, tak była przedziwna, iź kray ten nazwać się mógł faiera ziemskim.
.Należy dzis do T u rk ó w , i zawiera w sobie te Powiaty: Gazę, Elkahil czyli He bron, Elkods czyli Jeruzalem, Napluzę, Harfę, Nazaret czyli Juret Kafre-Kanna, Sa- f c t , i nakoniec kray nizey Jordanu lezący,, niebezpieczny dla podróżnych z przyczyny Rabusiów Arabów, którzy go posiadaią.
D am ie N a rod y .
T? ziemię przed przyściem Izraelitów posiadali Cbananeyczykowie, Am oreyczy- kowie, Heteuszowie, Ferezeyczykow ie, Je- buzeyczykowie, i inne Narody. Izraelito- wie wspomnione ludy częścią mieczem w y korzenili, częścią w niewolą zabrali, a to dla grzechów owych obywatelów, i dla prze- klęctwa Noego, gd yz wszystkie te Narody ©d Cbanaana syna Chama pochodziły.
Opinanie. Jengrąficzne
jy c y ś c i e Izraelitów do
C
hananei.
\
Wyszedłszy Izraelito wie z Egiptu nia poszli prosto ku Chananei, aby snadź prze ląkłszy się mocnych i zbroynych Narodow,
któreby im przeyścia b ro n iły , albo wszy scy niepoginęli, albo się nazad do Egiptu nie powrócili. Udali się przeto do morza Czerwonego, które suchą nogą przeszedł szy, tułali się po puszczach Arabii przez lat czterdzieści, dla tego, iż często przeciw Bo gu i Moyżeszowi szemrali, i -zeby tymcza sem Chananeyczykowie miarki grzechów do pełnili. Za wodza dopiero Jozuego przy szli nad rzekę Jordan z tey strony od wscho du , przez którą na tem mieyscu, gdzie te raz pokolenie Rubena, suchą nogą przeszedł szy , prosto poszli ku miastu Jerychu, i ono sobie podbili. Od tego czasu osady swoie po Chananei zakładać poczęli.
D aw ny podział Palestyny.
Jozue następca Moyżesza, przeszedłszy rzekę Jordan, i po więk.szey części swych i Boskich nieprzyjaciół w ytęp iw szy , podzie lił Palestynę na dwanaście pokoleń, podług liczby dwunastu Synów Jakóba, raehuiąc za okolenie Lew i i Józefa, Manassesa i Efrai ma, synów tegoż Józefa. Te zaś b y ły
^°lerna: Pokolenia Judy, Symeona, L an , ^niam ina, Efraima, Issachar, Zabulon, Azer,’ i tali, podzielone pokolenie Manassesa na gradzając niepłodną ziemię, inszym kaw ał kiem buynym i żyznym , pokolenie Gad i Bubena. Ten podział był arcy rozumny i sprawiedliwy, bo gdzie kray b y ł buynioy- s z y , to pokolenie mniey ziemi zaymowało, a gdzie mniey ż y z n y , to się iego rozciągło ścią nagradzało.
P a l e s t y n y , g
Pokolenie L em .
Pokolenie Lewi dlatego w ten podział nie wchodziło, iż na usługi Bogu b y ł o w y
znaczone, i za rozrządzeniem Boskiera do niego należało Kapłaństwo. Insze więc po kolenia żywność i inne potrzeby iernu opa trywać b y ł y obowiązane. Jednakowoż prócz cząstek z ofiar, prócz pierwiastek ze wszy stkiego, które Lewitom dawano, przysądzo no im miast czterdzieści ośm w różnych po koleniach lezących, ze wszystkiemi ich przed mieściami, na dwa tysiące kroków gruntu za miastem. Nadto przykazało prawo dawać Lewitom dziesięciny ®e wszystkich rzeczy, lako to 20sbóz, bydląt, owoców.
(5
Opisanie Jeogra/LczneM iasta znaczniejsze.
W pokoleniu Judy na granicy pokole nia Beniamina, było miasto Jeruzalem , da- vnie‘y zwane Jebus lub Salem , na trzech gó rach Syon, Akra i Morya w ystaw ione; gło wa i stolica całego Królestwa Izraelskiego , troiakim murem opasane, wspaniałym Ko ściołem na górze M o ry a, pałacem Salomo nowym , wieżami i wysokiemi basztami sła wne, które naprzód Nabuęhodonozor, a po tem Tytus wraz z kościołeni zburzył. Na mieyscu zhurzoney Jerozolimy daley ku za chodowi i p ółn ocy , to iest ku górze Kai w a- r y i Adryan Cesarz roku Pańskiego 135. w y stawi ł miasto nazwane Elia, Żydom iednak pomieszkania zabronił. To miasto zowie się teraz pospolicie Jerozolimą... Insze Miasta: Betleem narodzeniem Chrystusa Pana znako mite. Hebron ze wszystkich tego kraiu miast naydawnieysze. L obna, Jerymoc , Ram a, M asefa, M aceda, Masfac, W tem poko leniu iest dolina Jozafat, na które'y ma byd£ sąd powszechny całego świata.
W pokoleniu Beniamina: Jerycha po- przeyściu Jordanu naprzód od Jozuego wzię te. Gabaa} G abaon, Betania, Anaeot, B e - laraba, Karyatyarym, Machmas f Emaus : Rama.
P a l e s t y n y .
7
W pokoleniu Symeona: Bersabee, Sy. Cele§ , Ceila , B e ta g la , Betberas.
pokoleniu D a n : s lia lo n , Azeka , Beisam es, tu kilkaset Betsamitów trupem pa dło, iź na Arkę dwornie patrzyli. Betoron nizsze, Ramata t N o b e, Gedor albo Gni/- o r a, Joppe.
W pokoleniu Efraima i Samarya, w y stawiona od Króla Arnry, stolica Królów Izraelskich. T W , E frem , Hai, S y to , w tera przed wystawieniem Kościoła Jerozolimskie go odprawowały się obrządki Religii, ofia ry » nabożeństwa i schadzki roczne Izraeli tów. B e te l, gdzie Jeroboam iako i w D an cielce złote w ystaw ił, i kłaniać im się ka zał , ażeby Żydzi do Jeruzalem nie chodzili. Sychem , Sicher albo Napluza. Garyzytn miasto i góra Kościołem Samary tanów sła w na, który Jan Hirkan zburzył. E fro n f Betoron, w yższe, Tebes, Modyn.
W połowicy pokolenia Manassesa: Asort Machmetach, 1anakt Cezarea Palestyny a l bo W ierzą Stratona.
W pokoleniu Jassachar b y ły miasta, Jezraely Sartan, D o ta in y A rbelu, Taóor: Naim w G alilei, gdzie Chrystus wskrzesił wdowie zmarłego syna.
W pokoleniu Zabulon: B etulia, sławna , oblężeniem Holoferna i uwolnieniem przez
% Opisanie Jeografczne
Judytę. Banagalileyska, gdzie Chrystus wodę W wino przemienił. Nazaret o y cz y - zna Jezusa i Maryi., Tyberyada , Z abulon, Uyooezarea albo Seforys, Tabor.
W pokoleniu Neftali; Kafernaum, gdzie Chrystias często przebywał. K orozain, Bet- saida , Cedez , N e fta li, A z a l ■, S e fę t, la.
W pokoleniu Aser: A sek , Sarepta} Ka- na większa. Paneas albo Coesarea P h i- lip p i. . . . . , Sydon , Akko albo Ptole-maida b y ł y miasta nadmorski e i należały do Feniczykdw.
W pokoleniu Rubena • Bosor , Meda £a , Heseboriy Karyataim , Beon , Bet ar a y
Betmaon. >
W pokoleniu Gad:, A th a ro t, N efta li, B etaran, P e lla , d ok ą d sc h ro n ili się pier wsi C h rze ściian ie wy ni ó s ł s z y się z Jerozoli
m y podług przestrogi Chrystusa, gdy prze widzieli oblężenie i ostatnią ruinę tegoż mia sta: F anuel, Sokot, Karnaim , S o f on, M a- hanaint miasto Lewitów', a stolica Isbozeta przez lat siedm,
W drugiey połowie Manassesa.' Gaulony F fr a , Jabesgalaad, Gadam lub G azara, M ageddot Betsaida r potem Julias , Saron...
Kray za Jordanem, ktdry posiadały po kolenia Rubena. Gad i połowa MąnasSe, nązywal się iednem słowem Galaad..
P n i e s t y h y.
M iasta uciczki.
Pokiflenie Lewi nie miało zadney oio- bne'y ziemi, ale miało, iakośmy w y iey po wiedzieli, w’ inszych pokoleniach czterdzie ści ośm miast z przyległo ściami; Z tych b y ło sześć miast ucieczki, trzy z jedne'y stro n y , i tyleż z drugie'y strony Jordanu. i . Hebron w pokoleniu Judy. 2. Sychem w po koleniu Efraim a. 5. Cedez w pokoleniu Neftali. 4* Eosor w pokoleniu Rubena. 6-
GauJon w pokoleniu IV, anassesa. Miasta u- cieczki to z n ac z y ły : Jeśli kto niechcący i mimo w in y , drugiego zabił, a uciekł się do którego z tych sześciu miast, b y ł wolny od
śmierci , lecz z tego miasta wychodzić nie
m ógł, a£ po śmierci naywyższego Kapłana.
Późnieyszy Palestyny podział.
Wprędce pe przyściu Messyasza dzielić się Palestyna poczęła na cfctery części albo ba cztery Tetrarchiie. Pierwsza Tetrarchiia Judzka. Druga Samaryyska. Trzecia Gali- łeyska. Czwarta Trachonitska z Itureą, W Tetrarchii Judzkiey mieściły się pokolenia Ju d y , Beniamina, Symeona, Dan. W Tetrar chii Samaryyskie'y pokolenie Efraima i po łowa Manasse. W Galilei niższey były po kolenia^ Issachar i Zabulon* w Galilei wyz*
io
Opisanie Jecgra/iczneazey albo narodów, Aser i Neftali. W Ira- chonii b y ło pokolenie Manasse i część kraiu JDanias.,.. Perea czyli Iturea zwała się krai na koło Jordanu leząca na wschód blisko mo rza martwego gdzie pokolenie Rubena. Ba- tanea dawnie'y Basan, k r a y , gdzie pokole nie Gad. Abilene lub Lizania była kraina Celezyryi na północ Palestyny, darowana od Rzymian Lizaniaszowi synowi Heroda, a bra<» tu Archelausa,
Jeziora i Rzeki Palestyny
,
Morza czyli jeziora Palestyny b y ły dwa; ł . Genezaret albo Galileyskie czyli Tyberya- dy. 2. Morze słone albo martwe, przy któ- rem leżały miasta dla grzechu nieczystości ogniem siarczystym w popiół obrocone, to iest; Sodoma, Gomorra, Adama, Seboim Se-go r Rzeka większa tylko iedna Jordan, przez środek Palestyny płynąca, wpadaiąca w morze martwe. Mnieysze rzeki te b y ły : Besor i Sorec w pokoleniu Symeona, Cyzon albo Kischen w pokoleniu Zabulon; Beleus i hleuterus w pokoleniu Azer, wpadaią w morze śródziemne. Jabok i Jazer w poko leniu Gad, wpadaią w Jordan. Cedr on w pokoleniu J u d y , i A m on na granicy poko- Jeoia Rubena w morza martwe.P a l e s t y n y .
11G ó ry znaczniejsze
.
W pokoleniu Isacbar była góra : Gielboe, na którey Saul i Jonatas polegli, z tey przy c z y n y przeklęta od Dawida , zeby na nię ni deszcz , ni rosa nie padała; Druga Karmel gdzie przebywał E liasz.... Insza góra Karmel była w pokoleniu Judy, gdzie Nabal liczne swe trzody chował. W pokoleniu Zabulon : Tabor sławna przemienieniem Chrystusa Pa na. W pokoleniu Efraima Garyzym i Hebal. W pokoleniu Beniamina góra Oliwefcy i Kal- warya, na te'y Chrystus u k rzy zo w an , a z tam te y do Nieba wstąpił, Naszego wieku pad grobem Jezusa Chrystusa przy górze Kalwa-
r y i iest w y s t a w i o n y o b s z e r n y i w s p a n ia ły K o ś c ió ł f sk le p ie n ie w nim o k rą g łe i w e śrzod- ku otwarte , ze'by wapor i dym ze stu i 36 ■wielkich lamp czyli pochodni gorejących, tamtędy wyęhodziły. Ten Kościół ołowiem p o k r y t y , wewnątrz wielą pięknemi obraza mi iest przyozdobiony. Z wielu tego Kościo ła kaplic iedua zostaie pod dozorem Zakonni k ó w Świętego Franciszka. Na północ Pale styny góry Liban. Antyliban, Herm on , lub
Sanir. Na zachód przy Fenicyi góra Saron. Na wschód góry: Galaad, Arn on, Abarym; tey ostatniey iedna strona zwała się Fagor, a druga Nebo, sam zaś wierzchołek nazywał
Fasga. Na południe są góry Seir.
http://dlibra.ujk.edu.pl
Narody Izraelitom pograniczne b y ły te na zachód przy morzu środziemnem Filisty nowie', miasta stołeczne ich powiatów b y ły : Askalon, Azot, Gaza, Akkarou, Get; le mia sta dopiero pod ostatnimi Królami Żydowskie- uii., kiedy Rzymianie Monarchiią Grecką podbiiać sobie poczęli, zawoiowane do ziemi Judskiey należały... Na południe Am elecyto- wie stykali się z morzem środziemnem. Ma-, dyanici przy morzu martwe'm. Idumeyczy- kawie t posuwaiąc się od Madyanitów ku wschodowi. Ci od Jana Hirkana podbici i do Państwa Izraelskiego przyłączeni byli. Na wschód Moabitowie stykali się z pokoleniem Rubena. Amrrięnitowte przy górze Galaad. Na północ Syryyczykowie, a na północ za chodnią Feniczykowie przy morzu środzie mnem, handlem i żeglugą bardzo sławni.
Rząd Izraelitów.
Rząd u Izraelitów można m ówić, iz b y ł T eo k ratyczn y , bo nic ważnieyszego nie za czynali bez poradzenia się i rozkazu Boskie go , i sam Bóg Monarchą ich b y ł ais do obra nia Królów. Jednakowoż ponieważ ludzie potrzebuią takie'y g ł o w y , ma którąbysię za p atryw ali, rządzeni naprzód byli przez Moy- zesza i Jozuego, toż przez Sędziów do Sa muela, dale'y przez Królów do Salomona. F*
P a l e s t y n y *
rozdzieleniu Królestwa na dwa, Judzkie t Izraelskie, każde miało swych Królów, któ- rzY prawem dziedzicznym następowali, aż do zniszczenia oboyga tego Królestwa. Do Królestwa Judzkiego należały pokolenia Ju dy i Beniamina; do Królestwa Izraelskiego należała reszta pokoleń. Rząd tedy Izraeli tów z początku był arystokratyczny, a po tem monarchiczny. Po naprawieniu Kościo ła i odnowieniu miasta Jeruzalem przez Za* robabela i Ezdrasza, rządzona była Judea iuz przez Arcykapłanów, którzy razem W o dzami b y li, iuż przez Królów, naostatek przez Rzymskich Starostów, aż do zupełne go ich Państwa obalenia.
W S T Ę P
b oH ISTO RII.
Cel tey Historyi.
Historya Pisma świętego Starego Testa mentu iest ta, która opisuie nieprzerwane następstwo Religii, co się tycze uznawania i czczenia iednego Boga Stwórcy Nieba i zie m ie, zacząwszy od stworzenia świata, aż do przyścia Chrystusa Pana* Zabawia się
14
Opisanie Jeogr: Palestyny.więcey wyliczaniem cudów Boskich, i czy-' nów Ludu od Boga wybranego, k t ó r y nam teyże Religii wiernie dochował.
Te Historyą czerpać będziemy z da w nych X ią g , które z natchnienia Boskiego od Moyżesza, Jozuego, Samuela, Ezdrasza i od inszych świętych Pisarzów są napisane, i e Xięgi Biblią, albo Pismem świętem po spolicie zowiemy*
E p o c h y .
E p och y w tey Historyi znakomitsze są następujące: Pierwsza. Stworzenie świata na początku czasu. Druga. Potop powszechny roku świata 1656. Trzecia. Powołanie Abra hama roku świata 2033. Czwarta. W yście Izraelitów ż Egiptu roku świata 2 5 13. Pią-* ta. Początki Królestwa Izraelskiego na Kró
lu Saulu roku świata 290 9. Szósta. Niewola
Babilońska roku świata 3 4 1 6 . Siódma. Na godzenie Cnrystusa Pana roku świata 4004.
*5
C Z E Ś Ć I.
WH I S T O R Y A
l u d u i z r a e l s k i e g o.
H O V
Z D Z I A Ł I.
1. Stworzenie świata.
B ył BÓG od wiek<Sw, lecz świata nie by- ł o , ktńry nie mógł bydź inaczey tylko w cza sie stworzony. Gdy czas wyznaczony p r z y szedł, BÓG Wszechmocny i mądry stwo rzył Niebo, Ziemię, i cokolwiek się na nie bie i na ziemi znayduie, a to wolą i sło wem swem dla ch w a ły swoie'y. To iest wszystkie rzecz y, nieżywotne p ie rw e y , po tem żywotne i ruszaiąee s i ę , w przeciągu sześciu dni z niczego wyprowadził. Nako- niec utworzył z ziemi człowieka na obraz i podobieństwo s w o ie ; dał mu duszę rozumną, woLią, duchowną, nieśmiertelną, wszystkich rzeczy stworzonych uczynił go panem, i
s 6 H i s t o r y a.
osadził go w R a iu , aby go uprawiał i pil*
no wał. Jest człowiek obrazem Boskim, bo iest sposobny do panowania i miłowania B o g a , i na ten koniec iest od Boga. uczynio n y . Siódmego dnia Bóg nowe rzeczy stwa rzać przestał, i dzień ten Sabbati albo od poczynku ku czci sw ey poświęcony mieć chciał Jest zdanie Oyców św ięty ch , i i Aniołowie w ten czas są stworzeni, kiedy i św iatło, to iest dnia pierwszego. Wielka ich część dla pychy zgrzeszyła» i zaraz z Nie ba byli zepchnięci, i skazani na męki w ie cz n e ...* W idzim y, iż jeszcze przed upad kiem Adama, skazuie go Bóg na pracę, któ ra przyrodzoną iest iest powinnością, gdyż bez tey nie mógłby potrzebom swoim zado- syć uczynić.
Ray b y ł Ogród bardzo rozkoszny i wesoły , w k t ó r y m Bóg p o z w o l i ł Adamowi
o w o c u w s z y s t k i c h drzew u ż y w a ć , oprócz ie-
d n e g o, które się nazywało dr z ewem w ia domości dobzego i z łego , i to pod karą
śmierci, chcąc doświadczyć wierności iego, i posłuszeństwa sobie S t wó r c y winnego. » Sprowadził potem przed Adama w s z y s t k i e z w i e r z ę t a , którym on przyzwoite imiona
nadał* A że sam tylko b y ł Adam, przeto śpiącemu w Raiu żebro w y ią ł , i z niego E w ę utworzył, ktorafay Adamowi była t,o- wftlayszką , i we wszystkiem pomocą. Oto
'
awią-i
związek małżeństwa, i początek społeczeń stwa lu d z k ie g o ..,.—- Niewinności i szczę śliwości w Raiu pierwszych Rodziców pa- nil§c , w złotym owym u Wierszopisów w ie ku iest zachowana.
11. Upadek pierwszych Rodziców
i kara
.
Adam i Ewa wprędce Bogu Stwóray fcwoiemu niewdzięcznymi się i nieposłuszny mi okazali. Ewa bowiem od ducha kusicie la w postaci węza rozmawiającego zwiedzio na, zakazanego owocu p ożyła, a resztę mę żowi swemu podała. Czart albowiem b y ł ióy powiedział, iż dla tego Róg z tego owo-
cu im p o ź y w a ó z a k a z a ł , b o w i e d z i a ł , i i
iak tylko tego drzewa skosztuiecie, otwo rzą się oczy wasze, i staniecie się iako bo gowie wiedzący złe i dobre. Tym forte lem oszukarr dany sobie rozkaz przestąpili.... Taiemne ukontentowanie czynienia podług s w e y woli, rozkosz zmysłów z widoków tak pięknego owocu , namowa kusiciela , po- ciągnęły ich do zezwolenia na radę i dci przestępstwa przykazu.
Występek każdy ciągnie za sobą karę; doznali ie'y za swoie przestępstwo pierwsi Rodzice nasi. Natychmiast bowiem z sukni niewinności ogołoceni, obaczyłi nagośó
swa-Ludu Izraelskiego*
i g D z i ć i e
ią , i wstydzić się iey poczęli: figowemi za tem liściarai onę pokryć musieli. Bóg zaś na ukaranie grzechu w y gn ał ich z B a iu , i więce'y do niego wrócić się nie pozwolił. Prócz tego każde osobiście u k a rał: Ewę że ■w boleściach rodzić , i mężowi swoienm pod daną bydź miała; Adama zaś, że w pocie czoła i zmordowaniu ciała żywności sobie z ziemi śzukać, a pofe'tn z żoną i ze wszy- sfkiem potom twem umrze, i do te'y z któ r e j wysżedł ziemi, miał się wrócic. Z te go pierworodnego grzechu wszelka do złego skłonność i pożądliwość w y p ły n ę ła ; ten nę dzy i słabości człowieka, i zepsucia świa ta stał się przyczyną. Pożądliwość iest mi łość nieporządna samego siebie, która nas odwraca od Boga Stwórcy naszego, a stąd wszystkie grzechy pochodzą Sprawie dliwy i dobrotliwy Bóg karząc pierwszych- rodziców, obiecał im zaraz Chrystusa na zgładzenie pierworodnego zgr?Iechu. Zło rzecząc bowiem wężowi mówił: iż niewiasta skruszy głowę iego. Te słowa zamykaią obietnicę Zbawiciela Chrystusa , który się z Maryi Panny miał narodzić*
Miał Adam iak rozum do poznawania , tak wolną wolą cz wolność do czynienia dobrze, lub zle, bez niey bowiem nie miał by mieysca zasługi przed Bogiem. Użył iey
Ludu Izraelskiego.
na i l e , fco na zgwałcenie przykazu od Stwór-y sobie danego, przeto i sam ciężko prze winił, i na nas wszystkich tę winę ściągnął, W szyscy staliśmy się tey winy uczestnika mi , bo wszyscy od pierwszego rodzica iuż występnego, czyli iadem grzechowym zara żonego pochodzimy.
III. Synowie i potomkowie A da
ma.
Kain i Abel byli synami iednego oyća Adama» ale w obyczaiach bardzo przeciwni; ten niewinny, tamten łakom y i zazdrosny, ten się pasieniem trzody* tamten oprawia niem roli zabawiał. * Abel co n a y le p s z e g o
miał z trzody, paląc Bogu ofiarował; Kain starszy brat co podleysze rzeczy z użytków ziemi na ofiary wybierał. Stąd Abla ofiara , iako z szczerości serca pochodząca, była Bo gu przyiemna, Kaina zaś obrzydliwa. Tam temu więc pobłogosławił Bóg w rozpłodze niu trz o d y ; tego rola nie bardzo była uro- dzayna. Postrzegłszy to Kain tak wielką za palił się nienawiścią, iż brata w pole w y prowadziwszy nielitościwie zabił. Oto sku tek okropny grzechu Adamowego ; od tego czasu cnota od Występku zaczęła bydź prze sladowana. Nastąpiła za ten występek ka- r0, bo smalenie br&tobóycy ustawiczną bo*
2 0 D z1 i e i •
ieźnią i zgryzotą serca dręczone było. Szu- kaiąc więc mieysca ucieczki i obrony od nie nawiści żyiących ludzi, miasta pierwsze na wschód Eden wystawił, od iruienia syna swe go Enocha Enochia nazwane. Nakonitc za miast pokuty w rozpacz wpadłszy; stał się tułaczom na ziemi, i nędznie zginął. Na mieysce Abla urodził się Adamowi bet; te go syn Enos okazalszą cześć Boga i wzywa nie Imienia Jego wprowadził. Seta potom kowie dla pobożności synami Boskiemi; prze ciwnie z«ś synowie niezboznego Kaina, sy nami ludzkimi są nazwani. Potomek Ada ma Henoch dla pobożności i niewinności
swoiey żywy cudownie ze świata wzięty bo go świat nie b y ł godzien, Potomstwo Seta b y ło zawsze Bogu wierne, mimo powsze chnego ludzi zepsucia... Wątpić nie trzeba* iż pierwsi Rodzice w p a ia li dzieciom swoim prawidła czystey moralności, zasady Reli gii społeczności, które iednocsą ludzi mię dzy sobą , i poddaią ich Bogu , iako ich Stwórcy i Oycu; ale miłosc siebie niepo- r*ądna p o w o li zaślepiała ich , i stała się Sio dłem skażenia obyczaiów.
Rzecz niewątpliwa, iż przy u p raw ie ro li kunszta się w y n a yd u ią , lub doskonalą. Kain i iego potomkowie b yli ro ln ik a m i: ł*1' srao święte ma icli za wynalazców niektó rych kunsztów. Był Kain wynalazcą
Ludrt Izraelskiego.
fil
wn.otwa, bo co pierwsze miasto wystawił. Tubalkaiń wynalazł sposób robienia koło kruszcu miedzi i żelaza, które w rolnictwie Jest potrzebne. Siostra zaś iego Noema wy nalazła sposób robienia około konopi i przę dzenia. Łow iectw o zwierząt szkodliwych pieVwszermi Łamechowi przypisuią. Jubal Jednak potomek Kaina wynalazca muzyki b y ł oycem tych , którzy mieszkali pod namiota m i, i byli pasterzami. Abel tak Bogu m iły , b y ł pasterzem, Sel pasterzem wraz z potom kami swoiemi. Zdale się, ze życie paster skie było nayniewinnieysze, które Seta po tomstwo od powszechnego zepsucia ochro niło.Przyczyna powszechnego
potopu
,
Pomieszanie cnotliwych potomków Seta * niezbożnemi potomkami Kaina, było źrzó- dłem sprośnych między ludźmi występków i wszelkiego rodzaiu nieprawości. Tego da- lóy Bóg ścierpiec nie mogąc, dla oczyszcze nia ziemi, wszystkich ludzi wykorzenió przedsięwziął. Znalazłszy zaś Noego męża sprawiedliwego, postanowił wyiąó go od tey powszechney zguby. Kazał mu zatem budo- waó Korab nakształt okrętu, wyznaczywszy » u azaa 1 miarę długo ś«i 1 szerokoćń iego,
D z i e l e
w którymby się sam z doraem swoim pod czas t e y , która nastąpić miała p ow od zi, mógł zachować. Oprócz tego kazał ni u p rzy sposobić sobie wszelkiey żywności, i ze wszystkich zwierząt, wyiąwszy wodne, nie czystych po parze, czystych zns po siedra par do Korabiu wprowadzić. Budował Noe Arkę przez lat sto , aby ludzie mieli czas do upamiętania się w swych nieprawościach.
G dy iuż czas. potopu przyszedł, a lu dzie się w swych złościacb bynaymniey nie poprawiali, Noe z rozkazu Boskiego wszedł do Korabiu z całą swoją familią, to iest z żo ną , z trzema synami Semeni, Chamem i Ja- fetem, i z ich żonami. Wprowadził tamże ptastwo i zwierzęta ziemskie, a okno czyli drzvyi u góry Arki zamknął. Natychmiast deszcz gwałtowny lać począł, który czter dzieści dni i nocy bez przestanku padał. Tą straszną powodzią wszystkie mieysca i góry n*weł zalane b y ły Roku Świata 1656. W szyr scy więc ludzie, ptastwo i zwierzęta pogi- nęły, i tylko c i, których Bóg w Korabiu zamknął, ocaleni zostali. Po upłynionych 105. dniach spuścił Bóg ciepły i potężny wiatr, który powoli wody zm nieyszył, tak i i Arka zastanowiła się na górach Armenii. Co Noe poznawszy czwartego potem miesiąca wypuścił nayprzód kruka, który nie po wrócił; t o l gołęb icę, która drugim razem
Ludu Izraelskiego.
w3 puszczona, przyniosła mu zielony gałązkę o i v y y } co było znakiem oschłey iuż ziemi.
gołębica potrzeci raz wypuszczona nie powróciła, wyszedł Noe z Korabiu* i zaraz całopalenie z czystego Ptastwa i bydląt Bo gu ofiarował; na podziękowanie mu za tak Cudowne siebie, i rodzaiu ludzkiego zacho wanie. Podobała się wielce Bogu ta ofiara* i przyobiecał, ze nigdy więce'y podobną po wodzią świata karać nie będzie. Na pamią tkę tego między B >giem i człowiekiem przy mierza, wyznaczył tęczę na Niebie. Bawił Noe w Arce rok cały i dni dwadzieścia siedm, • • •. Zabytki tego powszechnego potopu na całey znayduią się ziemi. Części iey w e wnętrzne, warszty g lin y , piasku, łuszczki skorupy straszney niegdyś pov. odzi niezbi tym są dowodem. Równie podania ustne we wszystkich prawie Narodach, a osobliwie wschodnich o potopie powszechnym, o tey nas prawdzie zapewniaią.
Po potopie skrócone są dni życia ludz- kiego, i używanie mięsa pozwolone, które go przedtem ludzie nie iadali. Z licznych o w y c h trzód bydła od siebie chowanych* mieli tylko mleko* ser i odzienie-*
W tey Epoce czasu ludzie naydłuże'y ż y l i ; między inszymi Matuzal ży ł lat bliska tysiąc. Przyczyną tak długiego i czerstwe
go życia y było życie oszczędne’, praca
po-http://dlibra.ujk.edu.pl
miarkowana , pokarm prosty z owoców zia- tui wyprowadzony , napóy iedyny woda.
R O Z D Z I A Ł II.
I.
Czyny synów Noego i budowanie
wieży Babci.
Noe po wyiściu z Arki siedlisko swoie na równinach Sennaar założył. Ocaliwszy z sobą naród ludzki, zachował także wszy stkie kunszt#, które słu żyły do utrzymy wania życia ludzkiego , i które iuż b y ł y w y nalezione. Te pierwsze kunszta czyli rze miosła b y ł y : pasterstwo, rolnictwo , odzież, budowa. Jakoż rzecz pew n a, iż początek tych rzemiosł od wschodu pochodzi.
Uprawiaiąc Noe ziemię , zaszczepił tak że winnicę, i zażywszy z niey owocu, nie znaiąc ięszcze mocy w in a , usnął i mnióy
p r z y s t o y n i e w namiocie swoim leżał. Cham syn jego postrzegłszy to naśmiewał się z o y - ca, i nie przestaiąc na tem poszedł do bra ci, i to im bezwstydnie opowiadał. Lecz oni to usłyszawszy idąc w t y ł , aby nie wi dzieli nagości oyca,, płaszczami go swoiemi ©kryli* Za co Noe dowiedziawszy się o tem, pobłogosławił Semowi i Jafetowi, a Chama w potomku iego Chanaanie przeklął przepo wiadając rau f iż będzie sługą braci swoich.
t
http://dlibra.ujk.edu.pl
Ludu Izraelskiego,
Ody się liczba ludzi we dwieście lat od potopu mocno rozmnożyła, nie mogąc mie szkać pospołu, umyślili rozeyść się i inszych sobie szukać siedlisk. Nim iednak rozeszli się na różne świata części, dla wsławienia i uwiecznienia imienia swego taką budować wieżą zaczęli, które'y wierzchołek samego dotykałby się Nieba, Ale Bóg na zawstydze nie ich dumy i próżności, pomieszał im ię- z y k i; przeto g d y ieden drugiego zrozumieć nie m ó gł, zaczęte dzieło poniechać musieli. Stąd onę wieżą nazwano Babel, to iest po mieszanie.
Czynią więc podział ziemi między sobą trze'y synowie Noego,• iak sobie b y li ułożyli; i staią się O y c a m i różnych narodów . Jafet udał się kn zachodowi, i wielką część za chodnich krąiów albo Europy zaludnił. Sem kraie wschodnie sobie obrał, i pamiątka ie- go trwała zawsze między ludem Hebrayskim, który od niego pochodził. Chara poszedł ku południowi, i imie iego i Chanaana iego syna między Egipcyanami i Feniczykami znaio- me b yło . Od tego ludzi rozeyscia się i zmie szania ięsyków pochodzi owa różność naro dów, mowy i obyczaiów na świecie.
Gdy się ludzie na małe garstki podzie lili, i na owocach samorodnych przestawali, wszelkie kunszta od Noego zachowane po szły w zaniedbanie, a nakoniec w zapomnieć
26 1) * Nf e i e
nie. Nie dziw przeto, ze znowu trzeba b y ło czasu i przemysłu na ich wynalezienie i rozmnożenie. Im się bardziey ludzie roz chodzili, i im rzadze'y z sobą przestawali, tera się dzikszemi poczęli stawać; a wszelki swóy przemysł i poznanie do rzeczy ziem skich i zmysłowych przy więzuiąc, o Bogu Stwórcy swoim powoli zapominać, i rzeczy widzialne od Niego stworzone * a sobie uży teczne, za Boga czcić poczęli. Słońce więc, które im przyświecało, ogień który ich ogrzew ał, dzieła T w ó r c y , wzięli z czasem za samego Boga , i cześć im Boską wyrzą dzali. Inni wodzów swoich , Królów swoich znakomitych nad miarę uwielbiając, nako- niec ubóstwili. Ten b y ł początek we wszy stkich narodach bałwochwalstwa. Nie było iednak żadnego ludu tak dzikiego, któryby iakichsiś bogów nie miał: bo sam porządek i piękność świata do uznania iakiegoś bóstwa łudzi pociągał.
R O Z D Z I A Ł III.
II.
Powołanie Abraham a, wyzwą*
lenie Lota.
Kiedy iosze narody powszechnym ia- kierusiś zaślepieniem udały się z czasem do bałwochwalstwa, Abraham sam ieden został,
Ludu Izraelskiego.
który od czci prawego Boga nie odśtępówńL
7/ tey przyczyny wybrał go sobie Bóg, i u- czynił szczepem wybranego ludu, aby w Je go familii Religia iednego Boga utrzymywać na była. Zeby v*ięc Abrahama od inszych bałwochwalco w w y ł ą c z y ł , 10275 lat maią- cemu, ziemię i krewieństwo twoie opuścić, z Chaldei oyezyżny z miasta Ur w yniśdz, i naprzód do Haran miasta Mezopotamii, potem zaś po czteroletniein tamże pomie szkaniu, do Chananei kraiu z Sarą żoną i Lotem synowcem swoim przenieść się kazał. Posłuszny temu b y ł Abraham, iako na wszel kie Bogą rozkazy zawsze gotowy. W tey drodze przyobiecał mu Bóg, iż plemię iego rozkrzewi iako g w i a z d y na Niebie , lub piasek w morzu, i że potomstwo iego dziedziczyć będzie Chananeę; nadto przyrzekł mu, iż on miał bydź oycem wszystkich wierzących, i nieiako samego Chrystusa, który z jego p o kolenia miał się narodzić i uszczęśliwić wszy stkie narody. Abraham na podziękowanie za te dobrodzieystwa wystawił tam z kamie nia ołtarz, i uczcił Imie Pdńskie. Baw ił znaczny czas w S ych em , a pote'm w Betel. Lecz gdy głód w zierni Chananeyskie'y do kuczać począł, udał się do Egiptu, gdzie Sa rę żonę dla bezpieczeństwa życia swego za siostrę udał, bo w same'y rzeczy b yła razem i żoną i siostrą. Z Egiptu powróciwszy
D z i e l e
siadł na dolinie Mambre, gdzie z Lotem sy nowcem rozstać się musiał.
Lot przez długi czas pospolitego z Abra hamem stryiesn sw ym używ ał pomieszkania i pastwiska ; lecz skoro maź święty postrzegł, $,e nowe coraz kłótnie między swymi i Lota pasterzami wszczynały się, (p o n iew aż i ie go i Lota liczne trzody razem pomieścić się nie m o g ły ) , dla miłości pokoiu gdzieindzióy mieszkanie założyć postanowił. A zatćm L otow i gdzieby chciał osieśdź dał na wolą. Lot kray przy Sodomie leżący bardzo weso ł y sobie obrał, nie przeyrzawszy iakie nie
szczęście tam go czekało. "W krotce bowiem
iak Król Sodomy od czterech Królów woyną zaczepiony, i razem ze czterema innemi Kró lami y których b y ł na pomoc p r z y z w a ł, zw y ciężony został. Lot także z inszymi brań- carai , po dobyciu od nieprzyiąciół miasta, w niewolą b y ł wzięty. O czem Abraham do wiedziawszy s ię , z trzemaset i ośmnaście ludź mi za zwycięzkióm udał się woyskiera, któ re dogoniwszy zb ił, a ostatek rozpędził. T y m sposobem nie tylko Lota z niewoli u- w o ln ił, ale też wszystkę zdobycz Sodom- czykom wydartą nazad odebrał. Za odnie sione zwyćięztwo dzięKował Bogu Abraham , i Melchizedekowi Kapłanowi dziesięcinę te wszystk^ey zdobyczy ofiarował- Tan Mel- chizędech b y ł Królem Salem, a 6rat
Ludu Izraelskiego.
fcern Boga naywyzszego i figurą Chrystusa, ofiarujący Bogu nie insze ofiary, tylko chleb 1 wino. Oswobodziwszy Abraham Króla Sodomy, nie chciał przyiąć ofiarowanych sobie od niego łupów odzyskanych, prze- staiąc na tćm ukontentowaniu, iż mu przy sługę w złe'y przygodzie uczynił.
U L O Ism aelu
,
Aniołach i ofiaro
waniu Izaatia,
Izmael był synem Abrahama z Agary służebnice spłodzony; lecz gdy się Agar z b y tnie wynosić, i Sarą iż dzieci nie miała, gar dzić poczęła , wypędzoną została. Ale wró ciła się nazad , i odtąd pokornie'yszą się sta ła. W p ó ź n i e y s z y m Czasie powtórnie z p r z y
czyny wyniosłości iey syna wypędzoną b y ła. W ygnany wtedy z matką Izrnael umarł b y był na puszczy z wielkiego pragnienia, g d y b y Anioł strapione'v matce nie był źrzó- dła pokazał. Co większa kazał ie'y mieć o Izmaelu staranie r gdyż z niego wielu za cnych mężów wyniśdz miało. Będąc na pu szczy Izmael nauczył się z łuku strzelać; od tego Izmaela Izmaelitowie i Arabowie począ tek i ród tw ó y wywodzą.
Wspomina pismo święte, źe Abraham kolo południa w namiocie swoim siedząc, po strzegł trży osoby idąęe, a to byli Aniołowie^
3 0 jt) z i e i 6
1 przez zwyczayną śwoię ludzkość zaprosi! ich do 6iebie. Ci przepowiedzieli Sarże A- brahama żonie iuż w latach podeszłe'y, iŻ w rok powiie syna. Z czego gd y się Sara śmiać poczęła , ponieważ liczyła iuż lat dzie-< więćdziesiąt, spytana o przyczynę śmiechu, się zaparła, zgromili ią Aniołowie, iż prawdy nie wyznała, i że nie dowierzała mo cy Boskie'y* Opowiedzieli także Abraha mowi, iż miasto Sodoma dla grzechów lu- bieżności wkrótce ma bydż zniszczone ogniem t Nieba spuszczonym. Abraham i nad sy nowca i nad ^byWatelów nieszczęściem uża liw szy się gorąco prosił Boga, ażeby mia
stu p r z e p u ś c ił, ieśliby się przynaymniey
dziesięciu niewinnych znalazło; ale gdy się i tylu nie znaydowało* nie śmiał więcóy prośby zanosić.
Aniołowie wyszedłszy od Abrahama, po szli do Sodomy, gdzie za usilną Lota pro śbą w domu iego noclegiem stanęli. Za tę Lota uczynność, żonę iego i dwie córki z mia sta wyprowadzili. Gdy się to stało, natych miast Sodoma i Gomorra, bo miasteczku Se- gor na prośbę Lota Bóg przepuścił, ogniem siarczystym w perzynę b y ły obrócone. Że zaś Lotowa żona przeciw zakazowi Anielskie mu obeyrzałasię na palące się miasto, w bał wan soli iest obrocona. Po zniszczoney So domie udał się Abraham ku Gerarze: tam Sara
4
Ludu Izraelskiego*
porodziła
w
starości syna według obietnicy melskiey, i dane mu było imie' Izaak.Odtąd z y ł sobie spokoynie i szczęśli- Abraham, ale Bóg chcąc doświadczyć ie go wierności, rozkazał, aby mu nayuko-
anszego syna swego Izaaka na górze Morya ofiarował. Tam mąz święty, nie uwaźaiąc nic na obietnice, które mu Bóg w Izaaku o- cz y n ił, bez odwłoki udał się; i gd y g 0 chciał ścinać, zatrzymał mu rękę Aniół, i na mieysce syna barana w cierniach uwikła nego zabić rozkazał. Za ten tak heroiczny posłuszeństwa uczynek odebrał powtórnie Abraham obietnicę, iż oprócz inszych szcze gólniejszych łask, Messyasz z iego pokole nia miał się narodzić. Nie dł ugo pot em Sa
ra roku wieku swego 127. umarła w He bronie z wielkim męża i syna żalem, i p o
chowana była w ogrodzie od Abrahama ku* pionyrru
V I. Ożenienie Izaaka
;
dway iego
synowie Ezau i Jdkób.
W e trzy lata od śmierci Sary , g d y Izaak miał lat czterdzieści, Abraham nie chcąc się krewnić z córkami kraiu Chananey- skiego, w y s ła ł Eliezera , który wszystkim iego domem bardzo chwalebnie zarządzał, do Mezopotanii oyczyzny sW oiey, ażeby tata *°nę dla syna iego w ybrał i przyprowadził.
3 * D z i a i a
Ten po długiey odprawione'y podróży; nako- nieć nie daleko miasta Haran przy studni pe- wney zastanowił się, i prosił Boga, żeby ta była oblubienica Izaaka, któraby iemu i wielbłądom iego wody do picia nieproszona podała. Uczyniła to Rebeka Batuela có rka; tóy zate'm drogie, które niósł podarunki, ofiarował. Do domu Batuela wprowadzony * wszystko czego chciał otrzymał, ponieważ nie tylko rodzice, ale i córka na to mał żeństwo zezwoliła. Rzecz całą sprawiwszy, Rebekę do Palestyny sprowadził roku przed śmiercią Abrahama trzydziestego piątego, który potem umarł żyiąc lat 175. Abraham przy wielkich dostatkach i powadze staro żytne zachował obyczaie, życie zawsze pro ste i pasterskie prowadził. Izaak syn iego, i Jakób wnuk byli naśladowcami iego wiaryj prostoty i życia pasterskiego. Będąc Izaak
state czn ym czciciele m p r a w e g o B o g a , ode brał i on w pielgrzymce swoie'y do Gerary przyrzeczenie, iż w jego plemieniu wszy stkie narody uszczęśliwiane zostaną.
B y ł Izaak kontent z małżonki swoióy iecz rachuiąc iuż łat sześćdziesiąt, a ieszcze żadnego nie maiąc potomka, udał się do modlitwy, prosząc Boga, aby ustała niepło dność żony iego. Wysłuchał Bóg iego mo dlitwę , i Rebeka brzemienną została. Miał % niey Izaak dwóch synów Ezawa i Jakuba j
bli-http://dlibra.ujk.edu.pl
Ludu Izraelskiego
.
33 bliźnięta, z których młodszy daleko potem starszego sławą i godnością przeszedł. .Do rósłszy Ezau gdy razu iednego z polowania pow rócił, wielkiem pragnieniem pokarmu 2ójęty, starszeństwo swoie Jakóbowi bratu Za trochę soczewicy przedał. Maiąc Jakób przedane sobie prawo starszeństwa, błogo sławieństwo także oycowskie sztuką matki s w o iey, albo racze'y dziwne'm zrządzeniem Bośkie'm odebrał, gdy tym czasem Ezau od oyca wysłany bawił się polowaniem. Powró ciwszy z polowania Ezau , i dowiedziawszy się, że iuż Jakób odebrał od oyca błogosła wieństwo, wielce narzekać począł, i rozgnie wany zabić brata umyślił. Tego Jakób uni* kaiąc za radą matki schronił się do Łabana wuia do Mezopotamii. W tey drodze będąc raz przymuszony nocować w polu, p o d ło żywszy pod głowę kamień zasnął. W e śnie widział drabinę od ziemi aż do Nieba sięga* iącą, po które'y Aniołowie do góry i na dół zstępowali; Na samym wierzchołku drabiny widział B o ga , dane Abrahamowi i Izaakowi błogosławieństwo , na rozmnożenie i uszczę śliwienie narodu ludzkiego z jego plemienia, st wierdzaiącego.Przyszedłszy do Mezopotamii bardzo ludzko b ył od Labana przyjęty. U niego więc siedmioletnią służbę przyjął, ażeby Ra chelę córkę iego za żonę otrzymał. Laban
34 D z i e i e
jednak w słowie się nie stawił; i po siedmiu leciech służby Lią starszą córkę dał mu za małżonkę, młodszą zaś pod tym warunkiem dadź mu obiecał, ieśliby, drugie siedm lat służyć u niego raczył. Ani tey kondycyi Jakób nie odrzucił, i Rechelę w tydzień po pierwsze'y za żonę poiął. Po upłynionych czternastu leciech ieszcze z umowy zyskania trzody, przyiął sześcioletnie pasterswo. Słu- żywszy wiernie przez lat dwadzieścia w pa sieniu owiec Labanowi, i wielce się w trzo dę zbogaciwszy, zarozkazem Anielskim wró cić się do swey oyezyzny postanowił. Po- wątpie'waiąc aaś, czy mu teść iego odiechać pozwoli, potaiemnie z żonami, dziećmi swe- mi i z całym maiątkiem w drogę się wybrał. Za nim w pogoń udał się. Laban; i dogoni wszy go źaiił s i ę , iż kryiomo z córkami ie- g o , iakby z jakiemi niewolnicami wyniósł się; lecz od Jakóba o potrzebie nieodwłoczne-
go wyiazdu przekonany uspokoił się : co wię ksza przyrzekli sobie obadwa wzajemną mi łość i przyiaźń, i grzecznie się z sobą rozstali. Jakób z Mezopotamii powracaiąh, ie- dne'y nocy pasował się z Aniołem; k-tórego nie wprzódy puścił, aż od niego błogosła wieństwo otrzymał. Od owego czasu Jakób Izraelem iakoby pczemagaiącym, a potom kowie iego Izraelitami są nazwani. Powró ciwszy do Oyezyzny f Ezawa brata
Ludu Izraelskiego,
ścią i podarunkami przebłagał, tak iz odtąd w przyiaźni i zgodzie żyli. Miał Jakób dwu nastu synów i iednę córkę, którey imieDynai Synów te są imiona : Ruben , Symeon, L ew i , Judas, Issachar, Zabulon, Dan, Neftali, Gad, A2er, Józef i Beniamin. Ci wszyscy byli oycami czyli głowami dwunastu poko leń Izraelskich.
V , Niewinność
,
zaprzedanie i w y
niesienie Józefa.
Niewinność, skromność i powolność Jó zefa była przyczyną, iż go oyciec bardziey nad inszych kochał. Lam miłość oyća, przy- tem doniesienie pewnego występku swych braci, wyiawienie n a k o n ie c s n ó w , k t ó r e m u
panowanie p r z e z n a c z a ł y, nienawiść braci na Józefa ściągnęły. Widział on we śnie sno pek sw ó y stoiący w pośrzodku inszych iede- nastu, które mu się kłaniały. Widział po wtórnie gwiazd iedenaście, nadto xiężye i słońce czyniące pokłon swoie'y osobie. C o zn aczyło, iź nie tylko w szyscy bracia, ale też matka i oyciec pokłon mu oddawać mie li. To niewinnie opowiadaiąc tak roziątrzyl swych braci serca, iż go koniecznie zabić u- tnyślili. Gdy go tedy iednego czasu posłał oyciec do braci w polu trzodę pasących, oni lak tylko idącego postrzegli, chcieli go za mordować; za radą iednak Rubena (k tó r y go
36 D z i e i e
ocalić myślał) wsadzili go do suchey studni- Stamtąd wyciągnionego z porady p rzychy l nego Judy przeieżdzaiącym kupcom Izmaeli- tora zaprzedali. Oycu zaś sukienkę iego w e krwi zbroczoną posłali * udaiąc iakoby Jó zefa zwierz dziki pożarł. Opłakiwał serde cznie syna swego Jakób żadne; pociechy nie przyymuiąc. Około tego czasu umarł Izaak maiąc lat 180.
R. ś. 2276. Zaprzedany Józef zapro wadzony b y ł do Egiptu j gdzie znowu prze- dany został Putyfarowi, pierwszemu na dwo rze Faraona Króla urzędnikowi. Ten postrze gając w nim rzadką cnotę wierności, skro mności i rostropności, zdał mu zupełny rząd domu sw e g o , którym Józef arcychwalebnie zarządzał. Ale niestateczne szczęście nie dłu go mu sprzyiało. Nie chcąc zezwolić na w y stępek , na k t ó r y b y ł n a m a w i a n y , i płaszcz nawet uciekaiąc zo sta w iw szy , ściągnął na siebie gniew żony Putyfara. Ta sądząc się bydź od iednego cudzoziemca wzgardzoną, miłość w nienawiść, a znak iego niewinności w potwarz obróciła. Oskarżony więc przed Putyfarem, i bez żadnego przekonania do publicznego więzienia wtrącony został. Tra- 'junkiem do tegoż więzienia wsadzeni byli dway urzędnicy Królewscy, Podczaszy i Pie karz, których sny tak Józef w ytłum aczył: Pierwszemu, że miał bydź do dawney
Ludu Izraelskiego
.
sci p rz yw ró co n y ; drugiemu, że będzie po trzech dniach na szubienicy powieszony; co S1ę pote'm ziściło. Prosił zate'm Józef Pod czaszego, aby o nim pamiętał, gdy się do brze mieć będzie; ale on o te'm zapomniał; niewinny Józef ieszcze dwa lata ponosił nędzę w owym tarasie. Ludzie szczęścia swego sło dyczą upoieni o ży czliw ych sobie częstokroć zapominaią. Z następuiące'y dopiero okoli czności b ył Józef z więzienia uwolniony.
W idział we śnie Król Faraon siedrn Krów birdzo tłustych, z Nilu wychodzących, które od siedmiu chudych pożarte b y ły . W idział powtórnie siedm kłosów bardzy pięknych i pełnych , strawionych od inszych siedmiu pu stych. T y c h snów gdy żaden z mędrców Egipskich wytłumaczyć nie m ó gł, w yprow a dzony b y ł na ten czas dopiero za poradą Pod czaszego z więzienia Józef, który ie natych- miest tak wytłumaczył: Ze przez siedm krów tłustych i siedm kłosów pełnych znaczy się siedm lat wielce urodzaynyeh, po których insze siedm wielkiego głodu, przez chude krowy i kłosy wyrażone nastąpią. Potrzeba w ię c , ażeby wszelkie zboże żbywaiącc przez siedrn lat urodzaynyeh zgromadzane b y ł o , tak iżby na siedm lat głodnych wystarczyć m o gło ... Faraon z takowego snu w ytłu m a czenia uradowany nie tylko Jozefa nad zbo żem, ale też nad całym Egiptem z władzą
D z i e i e
namiestniczą przełożył; i zaraz w królewskie szaty przybranego na swoim powozie kazał w o z ić , przykazując, aby na głos woźnego w szyscy na kolana padaiąc wice królem go Egiptu uznawali. Odmienił Król imię ie g o , i nazwał go ięzykiem Egipskim Zbawiciel ludu. Oto prawdziwa Józefa cnota i w do brem stateczność po rozmaitych przygodach przyzwoity szacunek i nagrodę odbiera!
V I . Rząd Józefa w Egipcie, postępek
z bracią, sprowadzenie Jakób a.
Sprawował Józef urząd swóy arcy mądrze i nieskazitelnie , i pod czas lat urodzaynych bardzo wiele zboża zgromadził i zachował. Ta przezorność i to należyte iego rady w y konanie było ocaleniem ludu, i wielkim skar bu królewskiego pożytkiem. Albowiem g d y
w y s z ł o siedra lat u r o d z a y n y c h , nie tylko po- bliższym kraiora, ale też Egipcyanom głód dokuczać począł. Udawali się wlec do Fa raona, iako do tego który ich potrzeby opa trywać b y ł powinien, prosząc go o żywność, których o« do Józefa odsyłał, a ten z chęcią każdemu za pieniądze zboża dostarczał. Usły szawszy Jakob, iz w Egipelg zboże przeda r ł wysłał tam dziesięciu synów na kupianie -żywności. Poznał ich zaraz Józef, iednakże na utrzymanie powagi sw o iey, iakby śpiegów
Ludu Izraelskiego
.
39 do więzienia wsadzić r0zfctjzał. Wypuści wszy potem dziewi ęciu i zboża im dawszy, zatrzymał Symeona w więzieniu, ażeby mu drudzy brata ich młodszego przyprowadzili; Prz-yznali się albowiem przed nim, iż b y li synami iednego o y c a , i że mieli ieszcze w domu iednego rodzonego imieniem Beniami na, tego zaś Józef naybardzie'y kochał, i pragnął go widzieć , bo obadwa Racheli matki synami byli. Nie chciał na to pozwolić Ja- kób lecz nakoniec głodem przyciśniony, rad nie rad zezwolić musiał, j Beniamina wraz z inszymi synami po zboże posłał.Przybywszy drugi raz do Egiptu, Sy- meon z więzienia uwolnił, a Józef obacży- wszy Beniamina uradował się mocno . i gdy mu łz y padać poczęły, poszedł do osobnegx> pokoiu, aby tam wolniey zapłakał. W r ó ciwszy się kazał wszystkim z sobą do stołu usieśdź, aby się z nimi wolniey mógł ucieszyć. Gdy nazaiutrz odieźdżać mieli, kazał wory ich zbożem napełnić, a pieniądze iako i przed- te'm w nie włożyć, nadto w wór Beniamina czarę srebrną, z którey sam zw ykł b y ł piiać. Skoro wyiechali, Wicekról gonić ich kazał, i czarę w worze Beniamina znalazłszy więzie niem mu groził, inszym zaś iechaó do domu rozkazywał. Lecz oni na to przystać żadną miarą nie chcieli V i Judas na służbę i niewolą ofiarował się za Beniamina. Obawiał się
4° D z i e i e
wiem, aby oycu dla wielkiego smutku Imier- ci nie przyspieszyli, g d y b y z- Beniamina, iak przedte'm z Józefa, ogołoconym został. W i dząc Józef taką wszystkich ku oycu i Benia minowi miłość, nie mógł się dale'y utaić. Przeto Egipcyanom wyniśdz kazawszy, te sło wa ze łzami zmieszane do nich w yrz ekł: Ja iestem Józef brat wasz, któregoście Egipcya nom zaprzedali, niczego się nie obawiaycie. Oni to usłyszawszy struchleli i na twarz swoi ę upadli: wnet do siebie przyszedłszy, przepra szali Józefa za przeszłe swoie prześladowanie. On zaś mile każdego ściskaiąc cieszył ich mó wiąc : iż to z rozrządzenia stało się Boskiego, że się do tego kraiu dostał, aby ich pod czas głodu retował. Zacze'm bez odwłoki oznay- mić oycu, iż Józef żyie, i z całym domem do Egiptu przeprowadzić go rozkazał; głód ałbo-
w iem pięć lat ieszcze trw ać m iał. Jakób tę
nowinę u s ły sz a w s z y wielce się uradował, i żeby Józefa mógł oglądać, chętnie w daleką puścił się drogę roku świata 2298.
P rzy b y w szy do Egiptu nie tylko od Jó zefa ale też od samego Króla bardzo ludzko przyięty b y ł , który niu z całą iego familią ziemi Giessen, w pastwiska nayżyznie'yszey ( bo wszyscy ci byli pasterzami ) do mieszka nia i używania pozwolił. Tam Jakób lat siedmncście jprzeżywszy, wszystkim synom dawszy błogosławieństwo, i przyszłe ich
Ludu Izraelskiego
.
41 wodzenie i odziedziczenie Cbananei przepo wiedziaw szy, umarł roku wieku swego 1 4 7 . W szczególności opowiedział Judzie pano wanie i czas Messyasza; który z jego miał winiśdź pokolenia. Tak bowiem kończyłswo* ie błogosłowieństwo: ,, Nie wyydzie berło ,, z J u d y , ani wódz z jego lędźwi, aż przyy- „ dzie, który ma bydż posłany, i ten bę- ,, dzie oczekiwaniem narodów. ” Oto czas przyiścia Messyasza iaśnie przepowiedziany 5 i prawie palcem w y tk n ięty , skoro ze k rw i Judy panuiący ustaną, co się na Herodzie sprawdziło. Oczekiwaniem zaś wszystkich narodów nie kto inny b y ł , tylko Messyasz pomazaniec Boski, tłumacz woli Naywyższe g o , Król owego n a r o d u . . . . Zaprzysiągł tak że Józefa Jakób, ażeby ciało i e g o w Ghana- nei w groble oyców pochowane było ; co Jó zef wiernie w y ko n ał.Zostaiąc Józef na naywyższych przy dworze godnościach, zawsze od p y ch y 1 w y niosłości daleki, i nie swego interessu, ala ludu pożytku i dobra królestwa szukaiący, od wszystkich b y ł statecznie kochany. Nao- statek roku rządów swoich w Egipcie 80. życia 110 . r. ś. 2369. żyć przestał, od wszy stkich opłakiwany, bo wszyscy dobroci ie go doznali. Kości iego w lat trzysta od gro bu oycowskiego, iak umieraiąc prosił, b y ł y zaprowadzone, Miał Józef dwóch synów
4? D z i c i e
Manassesa i Efraima, których Jakób dziad umieraiąc obiecaney ziemi , równie iak swych synów dziedzicami naznaczył, dawszy im tak że błogosławieństwo ręce na krzyż przeło żywszy.
V III. Niewola albo uciemiężenie
Izraelitów ; tychże uwolnienie.
Po śmierci Józefa odmienił się wkrótce stan Izraelitów w Egipcie. Bo gdy Józefa pamięć wygasła, i inszy Król nastąpił, nie ludzko i uciążliwie z nimi postępować sobie zaczął. Widząc ich liczbę bardzo rozmno żoną, a przyte'm żyiących w wielkie'y zgo dzie i iedności, nie kłaniających się kraio- wym bożkom, obfitujących w dostatki przez względy przeszłego Króla, i Józefa Ministra nabyte, zdatnych do handlu, do pasienia trzód i r o l n i c t w a , nadto przemyślnych i pra cowitych, a myślących kiedyś kray iego opuścić, postanowił osłabić ich, zubożyć i
ści ich, nowy ten Faraon pozbył podatkami uciskać, i bardzo ciężkiemi pracami około cegły i stawiania miast Izraelitów zatrudniać i obciązao rozkazał. Lecz gdy się oni i tak wielce rozmnażali, dzieci męzkiey płci, iakby się tylko urodziły, naprzód dusić, a gdy
/
Lndu Izraelskiego, 43 Łe£° niewiasty dzieci odbieraiące czynić nie chciały, w rzece Nilu topić przykazał. Gdy niegodziwy ten rozkaz do skutku przywodzo- n° , Jochabet syna swego, nie mogąc ina-» Czey życia iego ocalić, w koszałce w Nil pu ściła, kazawszy M aryi siostrze iego, co się z nim dziać będzie, uważać. Córka Faraona przechodząc się trafunkiem koło Nilu, ko- szałkę owę do siebie przyciągnąć kazała
i
■widząc piękney urody dziecię o mamce m y - ślić poczęła. Z namowy M aryi dała mu za mamkę Izraelitkę, a ta była Jochabet własna dziecięćia matka , i dane mu iest imie Moy- żesz. Troskliwie zaś w ychować g o , a pote'm na dworze królewskim we wszelkich naukach w yćw iczyć rozkazała. Do-rosłym będąc, a nie mogąc cierpieć Egipcyanów , braci swych prześladujących , poszedł do Arabii do kraiu Madyan, gdzie u Jetra albo Raguela przez lat czterdzieści owce pasł, którego tez córkę, za żonę p oiął. i miał z niey dwóch synów. Stamtąd powołał go Bóg na wybawienie ludu swego z Egiptu w taki sposób ( a ) .(a) W tym czasie E g ip cy a n ie w ró ż n y ch G recy i c z ę ściach o sie d li. N o w a o s a d a , k tó rą C ek ro p s z E g ip tu s p ro w a d z ił , d w an aście M iasteczek z a ł o ż y ła , z k tó ry c h K ró le stw o A ra b sk ie p o w sta ło .