• Nie Znaleziono Wyników

Historya Starego Testamentu zamykaiąca dzieie i obyczaie Izraelitów z xiąg pisma świętego wyięta : na klasę 1wszą i 2gą

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Historya Starego Testamentu zamykaiąca dzieie i obyczaie Izraelitów z xiąg pisma świętego wyięta : na klasę 1wszą i 2gą"

Copied!
333
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

H I S T O B Y A

ś w i i<; T t o m i y ^ «. j*ć^£r\ -V ..•• V*y.•/- "~ % jf v-, * ' ' r ' " v ■ / m * >

http://dlibra.ujk.edu.pl

(6)
(7)

I l i S T O R Y A

S T A R E G O T E S T A M E N T U ,

ZAMYKAIĄCA DZIE IE i OBYCZAIE

I Z R A E L I T Ó W ,

L

XL\G PISMA ŚWIĘTEGO

W

Y

IĘ T A ,

Przez X. S. Bielskiego Piiara

.

Wa KJassę lw sz ą i 2gą. C e n a Z ło ty c h . 3. w W A R S Z A W IE 1817 B . gKJO»r»c»c»«ao<«( >c»o»oimcfccx-«o ty Diu j k a r k i Xie z y Pi ia r o w.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(8)

Historyk tę Starego Testamentu X . S. bielskiego, po poprzednięra rpztrząśnieniu przez Towarzystwo Elementarne, od nas po­ twierdzoną, zalecamy wszystkim Klassom pierwszym i drugim Szkół wszelkiego

gatun-I)an w Warszawie na sessyi Izby Edu-kacyyney dnia 4go Listopada i$i*.

Stanisław P otocki, Senator W oje w: Xstwa Warsz: Prezes Izby Eduk: i Rady Stanu. W alenty Sobolewski t Sen: Wojew: X. W .

Alecander Potocki, M inister P o licyi. X . prąźmowskir Proboszcz Katedralny Pło­

cki i Warszawski.

Stanisław Staszic, Radca Stanu i Prezes To­ warzystwa Przyiaciół Nauk.

Onufry Kopczyński, Exprowincyał Piiarski. X . D ie h lj Prezes Konsyst; Ewan: i Depot;

ną Seym.

Samuel Bogumił L in d e , Prezi Tow; Elem: ilektor Lic: Warszawskiego.

ku .

/. Lipiński Sękr: Iz: Edu-.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(9)

P R Z E D M O W A ,

J^ f^ iad om ość H istoryi P ism a Św iętegor ęzy li Starego Z a k o n u , ze w szystkich nayda.wnieys.zey i n a yp ew n ieyszey, dla p ra w y ch C hrześciian iest koniecznie p o ­

trzebna. Z Boskiego, natchnienia od

pow ażn ych napisana m ężów , zaw iera w sobie i wysokie p ra w d y Religii na­

sze y , i czyste praw idła obyczaiów", ta m -

- ^ oda nas do poznania i uw ielbia­

nia Stw órcy wszech r z e c z y , te pokazuią n ie m y ln y sposób osiągnienia doczesne­ go i w iecznego człowieka uszczęśliwienia

J ćięg i nowego P r a w a o d s y ła ia n a s c z ę ­

stokroć do X ią g S ta r e g o Z a k o n u . J E Z U S

C H R Y S T U S , Stanowiciel W ia r y na- s z e y , iest w nich iaśnie przepow iedzia­ n y , i wszystkie okoliczności ży cia Jego

dokła d n ie są w y m ien io n e. T y le p ó -

źrdeyszych historyy za g in ę ło , i w wie czney niepam ięci są zag rzeba n e, ta w całości z woli ISay wyższego nas doszła. Owa w niey prostota, krótkość, u n ika ­ nie wszelkich mow y ozdób, i szczerość" tak wielka , iz nawet występków ludzkich nii. zamilcza^ o nięzaw.odnóy swey p r a ­ w dzie łacno każdego przekonyw a. I’rze­ po wiedzenia Proroków o C h ry stu sie, ę>.

(10)

Kościele Jego, o wezwaniu do w iary P o ­ g an , a odrzucenia Ż y d ó w , czytaiąc w n ie y , i spełn ian e w idząc, prześw iad - czarny s i c , i i proroctw a i nadzieie S ta ­ rego Zakonu zu pełn em swoiem uiszcze­ niem , sta ły się dla nas Chrześciian rze­ czyw istością, i naym ocn ieyszym W ia - r y naszey filarem

-Ta święta Historya uczy n a s, iaki iest początek świata i narodu lu d zkieg o; ta p r z y c z y n y złego i wszystkich na święcie

nieszczęść n a y lep iey nam w ykłada, cze­ go naym ędrsi filozofow ie bystrością ro­

zu m u srrego dociec nie mogli. T a opi-

suie nam stworzenie pierwszego czło­ w ieka, i zaraz u c z y , na iaki koniec'

człowiek od Boga iest stw orzony. Ta

przypom ina powinności iego ku B o g u , ku b liźn im , i ku sobie sam em u. Z niey n auczyc się można m iłości p r a c y i oszczę­ dności, pom iarkow ania i w strzem ięźli­ wości w używ aniu r zeczy ziem skich, z n iey U czyć się trzeba pow innego ro d zi­ ców poszanow ania, m iłości bliźniego, p o-

lito w a n ia nad n ę d zn y m ; mężnego w

p r z e c iw n o ś c ia c h statku, u p rzey nie go nie- p rzyia cioło m w y b a cza n ia ; z m ey nako- nieć p a la ią cey ku Bogu Stw órcy m iło­ ści , i, ia rliw ey o W ia r ę świętą odwagi* *

Ż y c ie nienaganne Józefa, Joba, To- biiasza, S a m u ela , Jozejata, Jozyasza,

D an ielu ,

Eleazara

, O niasza, i tylu in-.

(11)

n ych, rozlicznych c n ó t, a osobliwie cier­ pliw ości, męztwa, p o k o r y , sprawie d li- w oś c i , ludzkości, gorliwości o chwalę Bo­ ska, wielkim i buduiącym iest dla nas

wzorem. K rew kości sam e niektórych

Izraelitów w Piśm ie w ytknięte, uczą nas, żeśm y na silach naszych wspierać się nie pow inni, tz/e całą ufność i nadzielę

w Bogu pokładać. Prócz tego, ieśli w i­

dzim y niektóre ich przestępstw a, w idzi­ m y o r a z, iz po nich nieodwłoczrta kara Boska następowała. Z a czćm w ykrocze­ nia ich nie oburzać n a s , ale upokarzać pow inny.

D la ugruntowania się i zachowania w świętćy R eligii n a sz e y , wszystkie p ro­ roctwa istotnieysze o Chrystusie Jezusie krótko zebrane, i p r z y końcu dzieła są położone.

A b y zaś p r z y wiadomości Historyi p o ­ znać można razem ', B eli g n ą , rzą d , za­ baw y i charakter Izraelitów , Z b ió r ten podzielony iest na dwie czę ści: pierw sza zam yka D z ie le ; druga Zx\'yczaie i O by- czaie Izraelitów.

ISakonicc dla dokładnieyszego teyze Historyi rozum ienia, położone iest na po­ czątku Opisanie Jeograjiczne P a le sty n y , Całe to Dzieło czerpane było z ociąg św iętych, które się tu porządkiem kładą'

(12)

Porządek Xutg Starego Zakonu*

Genesis, to iest X ięga rodzaiu*

E x o dus . Xięga wyścia.

Leviticus* Xięga Lewitska albo Kapłańska* Numeri* X ifga Liczby.

Deuterononiiura. Xięga powtórzonego Zako­ nu. Te pięć Xi«|g zowią się Pentateu* ćbus Moyzesza.

Jozue, Sędziów. Rut.

Cztery Xięgi Królewskie.

D w ie X ięgi Paralipom enon, to iest KronikK D w ie X ię g i F4zdra8»owe.

Tobiiasz. Judyt. Ester. Job. Xięga Psalmów. Przypowieści Salomona.

Ekklezyastes, czyli Kaznodzieia. Pienia Salomonowe.

Xięga Modrości. Eklezyaslyk.

Xięgi czterech Proroków większych.

dwunastu P roroków m nieyszyeh.

Dwie Xięgi Macbabeyskie, I. i II.

DPI-http://dlibra.ujk.edu.pl

(13)

O P I S A N I E

J E O G R A F I C Z N E

Z I E M I Ś W I E T E Y .L.

Poło zenie Palestyny i nazwiska*

^Jiemia Święta lezy w Azyi między S yryą i Arabiią, na zachód śródziemnemu morzem oblana. Jeszcze Abrahamowi od Boga obie­ cana b y ł a , a w e czterysta lat potomkom le­ go z Egiptu przez Moyżesza wyprowadzo­ nym dana.

Kray ten n a zy w a ł się naprzód Chana- ne;l> go posiadali potomkowie Chanaa- ńa: potem Palestyną od mieszkania w nim Palestyno w, albo inaezey Filistynów, Da- ley,nazywał się ziemią obiecaną. JRrólestwera Judzkim, ziemią Izraelską, .riakoniee Ziemią świętą, iz się tam wszystkie zbawienia na­ szego taiemnice odprawiły. Tara się Chry­ stus Pan urodził, tauv ukrz ?/.owan , um arł, Kmart wy ch wstał, zt araląd do hdtba wstąpił*

i

(14)

a

Opisanie Jeogra/iczne

Rozległość kraiu, i żyzność ziemi.

Na wzdłuż od góry Libanu aż do mo-' rza martwego ku południowi rozciągał się na mil Prancuzkich siedmdlziesiąt, w 9zerz zaś od wschodu aż do zachodu, czyli do mo­ rza wielkiego na mil dwadzieścia pi§c* W tak iednak szczupłym kraiu ni ezmierna moc lu­ dzi się znaydowała, którego liczba na sześć lub siedm milionów wynosiło. Nędzny stan terazn ieyszy, do którego kray ten uciemię­ żeniem swoiem przyprowadzili Mahometa­ nie, sprawuie małowiernyra wątpliwość o prawdzie Pisma świętego, które nazywa g0 ziemią mlekiem i miodem płynącą. Ale Pi­ sarze świeccy o żyzności tego kraiu piszący, świadectwem swoiem o prawdzie w tey mie­ rze Pisma świętego, nas zapewniaią. Mię­ dzy inszymi Hekaleusz Abderyta będący na wszystkich wyprawach Azyatyckich Alexan- dra w ielkiego, ś w ia d czy , iż nad wszystkie k rain y , które widział, Palestyna co do ży­ zności i piękności, naypierwszą była.

Jakoż powietrze w te'y ziemi arcy u- miarkowane, zdrowe i czyste było. Góry na południe leżące zasłaniały Palestynę od zbytecznych upałów, a Liban od północy za­ słaniał ią od zbytniego zimna. Liczne gó­ r y , pagórki, doliny, pełne b y ły winnic,

(15)

P a t e s t y n y .

di zew ow ocow ych, ptastwa i bydła rozmai­ tego gatunku. Rzeki i jeziora mnóstwo ryb ^ sobie ż y w iły : Obfitość zboza, osobliwie pszenicy, orkiszu, w in a , fig1, o liw y , mio­ d u, balsamu, wielka wesołość p ó l, pastwisk, g o r , rzek, miast, zamków, wsi, tak była przedziwna, iź kray ten nazwać się mógł faiera ziemskim.

.Należy dzis do T u rk ó w , i zawiera w sobie te Powiaty: Gazę, Elkahil czyli He­ bron, Elkods czyli Jeruzalem, Napluzę, Harfę, Nazaret czyli Juret Kafre-Kanna, Sa- f c t , i nakoniec kray nizey Jordanu lezący,, niebezpieczny dla podróżnych z przyczyny Rabusiów Arabów, którzy go posiadaią.

D am ie N a rod y .

T? ziemię przed przyściem Izraelitów posiadali Cbananeyczykowie, Am oreyczy- kowie, Heteuszowie, Ferezeyczykow ie, Je- buzeyczykowie, i inne Narody. Izraelito- wie wspomnione ludy częścią mieczem w y ­ korzenili, częścią w niewolą zabrali, a to dla grzechów owych obywatelów, i dla prze- klęctwa Noego, gd yz wszystkie te Narody ©d Cbanaana syna Chama pochodziły.

(16)

Opinanie. Jengrąficzne

jy c y ś c i e Izraelitów do

C

hananei.

\

Wyszedłszy Izraelito wie z Egiptu nia poszli prosto ku Chananei, aby snadź prze­ ląkłszy się mocnych i zbroynych Narodow,

któreby im przeyścia b ro n iły , albo wszy­ scy niepoginęli, albo się nazad do Egiptu nie powrócili. Udali się przeto do morza Czerwonego, które suchą nogą przeszedł­ szy, tułali się po puszczach Arabii przez lat czterdzieści, dla tego, iż często przeciw Bo­ gu i Moyżeszowi szemrali, i -zeby tymcza­ sem Chananeyczykowie miarki grzechów do­ pełnili. Za wodza dopiero Jozuego przy­ szli nad rzekę Jordan z tey strony od wscho­ du , przez którą na tem mieyscu, gdzie te­ raz pokolenie Rubena, suchą nogą przeszedł­ szy , prosto poszli ku miastu Jerychu, i ono sobie podbili. Od tego czasu osady swoie po Chananei zakładać poczęli.

D aw ny podział Palestyny.

Jozue następca Moyżesza, przeszedłszy rzekę Jordan, i po więk.szey części swych i Boskich nieprzyjaciół w ytęp iw szy , podzie­ lił Palestynę na dwanaście pokoleń, podług liczby dwunastu Synów Jakóba, raehuiąc za okolenie Lew i i Józefa, Manassesa i Efrai­ ma, synów tegoż Józefa. Te zaś b y ły

(17)

^°lerna: Pokolenia Judy, Symeona, L an , ^niam ina, Efraima, Issachar, Zabulon, Azer,’ i tali, podzielone pokolenie Manassesa na­ gradzając niepłodną ziemię, inszym kaw ał­ kiem buynym i żyznym , pokolenie Gad i Bubena. Ten podział był arcy rozumny i sprawiedliwy, bo gdzie kray b y ł buynioy- s z y , to pokolenie mniey ziemi zaymowało, a gdzie mniey ż y z n y , to się iego rozciągło­ ścią nagradzało.

P a l e s t y n y , g

Pokolenie L em .

Pokolenie Lewi dlatego w ten podział nie wchodziło, iż na usługi Bogu b y ł o w y ­

znaczone, i za rozrządzeniem Boskiera do niego należało Kapłaństwo. Insze więc po­ kolenia żywność i inne potrzeby iernu opa­ trywać b y ł y obowiązane. Jednakowoż prócz cząstek z ofiar, prócz pierwiastek ze wszy­ stkiego, które Lewitom dawano, przysądzo­ no im miast czterdzieści ośm w różnych po­ koleniach lezących, ze wszystkiemi ich przed­ mieściami, na dwa tysiące kroków gruntu za miastem. Nadto przykazało prawo dawać Lewitom dziesięciny ®e wszystkich rzeczy, lako to 20sbóz, bydląt, owoców.

(18)

(5

Opisanie Jeogra/Lczne

M iasta znaczniejsze.

W pokoleniu Judy na granicy pokole­ nia Beniamina, było miasto Jeruzalem , da- vnie‘y zwane Jebus lub Salem , na trzech gó­ rach Syon, Akra i Morya w ystaw ione; gło­ wa i stolica całego Królestwa Izraelskiego , troiakim murem opasane, wspaniałym Ko­ ściołem na górze M o ry a, pałacem Salomo­ nowym , wieżami i wysokiemi basztami sła­ wne, które naprzód Nabuęhodonozor, a po­ tem Tytus wraz z kościołeni zburzył. Na mieyscu zhurzoney Jerozolimy daley ku za­ chodowi i p ółn ocy , to iest ku górze Kai w a- r y i Adryan Cesarz roku Pańskiego 135. w y ­ stawi ł miasto nazwane Elia, Żydom iednak pomieszkania zabronił. To miasto zowie się teraz pospolicie Jerozolimą... Insze Miasta: Betleem narodzeniem Chrystusa Pana znako­ mite. Hebron ze wszystkich tego kraiu miast naydawnieysze. L obna, Jerymoc , Ram a, M asefa, M aceda, Masfac, W tem poko­ leniu iest dolina Jozafat, na które'y ma byd£ sąd powszechny całego świata.

W pokoleniu Beniamina: Jerycha po- przeyściu Jordanu naprzód od Jozuego wzię­ te. Gabaa} G abaon, Betania, Anaeot, B e - laraba, Karyatyarym, Machmas f Emaus : Rama.

(19)

P a l e s t y n y .

7

W pokoleniu Symeona: Bersabee, Sy. Cele§ , Ceila , B e ta g la , Betberas.

pokoleniu D a n : s lia lo n , Azeka , Beisam es, tu kilkaset Betsamitów trupem pa­ dło, iź na Arkę dwornie patrzyli. Betoron nizsze, Ramata t N o b e, Gedor albo Gni/- o r a, Joppe.

W pokoleniu Efraima i Samarya, w y ­ stawiona od Króla Arnry, stolica Królów Izraelskich. T W , E frem , Hai, S y to , w tera przed wystawieniem Kościoła Jerozolimskie­ go odprawowały się obrządki Religii, ofia­ ry » nabożeństwa i schadzki roczne Izraeli­ tów. B e te l, gdzie Jeroboam iako i w D an cielce złote w ystaw ił, i kłaniać im się ka­ zał , ażeby Żydzi do Jeruzalem nie chodzili. Sychem , Sicher albo Napluza. Garyzytn miasto i góra Kościołem Samary tanów sła­ w na, który Jan Hirkan zburzył. E fro n f Betoron, w yższe, Tebes, Modyn.

W połowicy pokolenia Manassesa: Asort Machmetach, 1anakt Cezarea Palestyny a l­ bo W ierzą Stratona.

W pokoleniu Jassachar b y ły miasta, Jezraely Sartan, D o ta in y A rbelu, Taóor: Naim w G alilei, gdzie Chrystus wskrzesił wdowie zmarłego syna.

W pokoleniu Zabulon: B etulia, sławna , oblężeniem Holoferna i uwolnieniem przez

(20)

% Opisanie Jeografczne

Judytę. Banagalileyska, gdzie Chrystus wodę W wino przemienił. Nazaret o y cz y - zna Jezusa i Maryi., Tyberyada , Z abulon, Uyooezarea albo Seforys, Tabor.

W pokoleniu Neftali; Kafernaum, gdzie Chrystias często przebywał. K orozain, Bet- saida , Cedez , N e fta li, A z a l ■, S e fę t, la.

W pokoleniu Aser: A sek , Sarepta} Ka- na większa. Paneas albo Coesarea P h i- lip p i. . . . . , Sydon , Akko albo Ptole-maida b y ł y miasta nadmorski e i należały do Feniczykdw.

W pokoleniu Rubena • Bosor , Meda £a , Heseboriy Karyataim , Beon , Bet ar a y

Betmaon. >

W pokoleniu Gad:, A th a ro t, N efta li, B etaran, P e lla , d ok ą d sc h ro n ili się pier­ wsi C h rze ściian ie wy ni ó s ł s z y się z Jerozoli­

m y podług przestrogi Chrystusa, gdy prze­ widzieli oblężenie i ostatnią ruinę tegoż mia­ sta: F anuel, Sokot, Karnaim , S o f on, M a- hanaint miasto Lewitów', a stolica Isbozeta przez lat siedm,

W drugiey połowie Manassesa.' Gaulony F fr a , Jabesgalaad, Gadam lub G azara, M ageddot Betsaida r potem Julias , Saron...

Kray za Jordanem, ktdry posiadały po­ kolenia Rubena. Gad i połowa MąnasSe, nązywal się iednem słowem Galaad..

(21)

P n i e s t y h y.

M iasta uciczki.

Pokiflenie Lewi nie miało zadney oio- bne'y ziemi, ale miało, iakośmy w y iey po­ wiedzieli, w’ inszych pokoleniach czterdzie­ ści ośm miast z przyległo ściami; Z tych b y ­ ło sześć miast ucieczki, trzy z jedne'y stro­ n y , i tyleż z drugie'y strony Jordanu. i . Hebron w pokoleniu Judy. 2. Sychem w po­ koleniu Efraim a. 5. Cedez w pokoleniu Neftali. 4* Eosor w pokoleniu Rubena. 6-

GauJon w pokoleniu IV, anassesa. Miasta u- cieczki to z n ac z y ły : Jeśli kto niechcący i mimo w in y , drugiego zabił, a uciekł się do którego z tych sześciu miast, b y ł wolny od

śmierci , lecz z tego miasta wychodzić nie

m ógł, a£ po śmierci naywyższego Kapłana.

Późnieyszy Palestyny podział.

Wprędce pe przyściu Messyasza dzielić się Palestyna poczęła na cfctery części albo ba cztery Tetrarchiie. Pierwsza Tetrarchiia Judzka. Druga Samaryyska. Trzecia Gali- łeyska. Czwarta Trachonitska z Itureą, W Tetrarchii Judzkiey mieściły się pokolenia Ju­ d y , Beniamina, Symeona, Dan. W Tetrar­ chii Samaryyskie'y pokolenie Efraima i po­ łowa Manasse. W Galilei niższey były po­ kolenia^ Issachar i Zabulon* w Galilei wyz*

(22)

io

Opisanie Jecgra/iczne

azey albo narodów, Aser i Neftali. W Ira- chonii b y ło pokolenie Manasse i część kraiu JDanias.,.. Perea czyli Iturea zwała się krai­ na koło Jordanu leząca na wschód blisko mo­ rza martwego gdzie pokolenie Rubena. Ba- tanea dawnie'y Basan, k r a y , gdzie pokole­ nie Gad. Abilene lub Lizania była kraina Celezyryi na północ Palestyny, darowana od Rzymian Lizaniaszowi synowi Heroda, a bra<» tu Archelausa,

Jeziora i Rzeki Palestyny

,

Morza czyli jeziora Palestyny b y ły dwa; ł . Genezaret albo Galileyskie czyli Tyberya- dy. 2. Morze słone albo martwe, przy któ- rem leżały miasta dla grzechu nieczystości ogniem siarczystym w popiół obrocone, to iest; Sodoma, Gomorra, Adama, Seboim Se-go r Rzeka większa tylko iedna Jordan, przez środek Palestyny płynąca, wpadaiąca w morze martwe. Mnieysze rzeki te b y ły : Besor i Sorec w pokoleniu Symeona, Cyzon albo Kischen w pokoleniu Zabulon; Beleus i hleuterus w pokoleniu Azer, wpadaią w morze śródziemne. Jabok i Jazer w poko­ leniu Gad, wpadaią w Jordan. Cedr on w pokoleniu J u d y , i A m on na granicy poko- Jeoia Rubena w morza martwe.

(23)

P a l e s t y n y .

11

G ó ry znaczniejsze

.

W pokoleniu Isacbar była góra : Gielboe, na którey Saul i Jonatas polegli, z tey przy­ c z y n y przeklęta od Dawida , zeby na nię ni deszcz , ni rosa nie padała; Druga Karmel gdzie przebywał E liasz.... Insza góra Karmel była w pokoleniu Judy, gdzie Nabal liczne swe trzody chował. W pokoleniu Zabulon : Tabor sławna przemienieniem Chrystusa Pa­ na. W pokoleniu Efraima Garyzym i Hebal. W pokoleniu Beniamina góra Oliwefcy i Kal- warya, na te'y Chrystus u k rzy zo w an , a z tam­ te y do Nieba wstąpił, Naszego wieku pad grobem Jezusa Chrystusa przy górze Kalwa-

r y i iest w y s t a w i o n y o b s z e r n y i w s p a n ia ły K o ś c ió ł f sk le p ie n ie w nim o k rą g łe i w e śrzod- ku otwarte , ze'by wapor i dym ze stu i 36 ■wielkich lamp czyli pochodni gorejących, tamtędy wyęhodziły. Ten Kościół ołowiem p o k r y t y , wewnątrz wielą pięknemi obraza­ mi iest przyozdobiony. Z wielu tego Kościo­ ła kaplic iedua zostaie pod dozorem Zakonni­ k ó w Świętego Franciszka. Na północ Pale­ styny góry Liban. Antyliban, Herm on , lub

Sanir. Na zachód przy Fenicyi góra Saron. Na wschód góry: Galaad, Arn on, Abarym; tey ostatniey iedna strona zwała się Fagor, a druga Nebo, sam zaś wierzchołek nazywał

Fasga. Na południe są góry Seir.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(24)

Narody Izraelitom pograniczne b y ły te na zachód przy morzu środziemnem Filisty­ nowie', miasta stołeczne ich powiatów b y ły : Askalon, Azot, Gaza, Akkarou, Get; le mia­ sta dopiero pod ostatnimi Królami Żydowskie- uii., kiedy Rzymianie Monarchiią Grecką podbiiać sobie poczęli, zawoiowane do ziemi Judskiey należały... Na południe Am elecyto- wie stykali się z morzem środziemnem. Ma-, dyanici przy morzu martwe'm. Idumeyczy- kawie t posuwaiąc się od Madyanitów ku wschodowi. Ci od Jana Hirkana podbici i do Państwa Izraelskiego przyłączeni byli. Na wschód Moabitowie stykali się z pokoleniem Rubena. Amrrięnitowte przy górze Galaad. Na północ Syryyczykowie, a na północ za­ chodnią Feniczykowie przy morzu środzie­ mnem, handlem i żeglugą bardzo sławni.

Rząd Izraelitów.

Rząd u Izraelitów można m ówić, iz b y ł T eo k ratyczn y , bo nic ważnieyszego nie za­ czynali bez poradzenia się i rozkazu Boskie­ go , i sam Bóg Monarchą ich b y ł ais do obra­ nia Królów. Jednakowoż ponieważ ludzie potrzebuią takie'y g ł o w y , ma którąbysię za­ p atryw ali, rządzeni naprzód byli przez Moy- zesza i Jozuego, toż przez Sędziów do Sa­ muela, dale'y przez Królów do Salomona. F*

(25)

P a l e s t y n y *

rozdzieleniu Królestwa na dwa, Judzkie t Izraelskie, każde miało swych Królów, któ- rzY prawem dziedzicznym następowali, aż do zniszczenia oboyga tego Królestwa. Do Królestwa Judzkiego należały pokolenia Ju­ dy i Beniamina; do Królestwa Izraelskiego należała reszta pokoleń. Rząd tedy Izraeli­ tów z początku był arystokratyczny, a po­ tem monarchiczny. Po naprawieniu Kościo­ ła i odnowieniu miasta Jeruzalem przez Za* robabela i Ezdrasza, rządzona była Judea iuz przez Arcykapłanów, którzy razem W o ­ dzami b y li, iuż przez Królów, naostatek przez Rzymskich Starostów, aż do zupełne­ go ich Państwa obalenia.

W S T Ę P

b o

H ISTO RII.

Cel tey Historyi.

Historya Pisma świętego Starego Testa­ mentu iest ta, która opisuie nieprzerwane następstwo Religii, co się tycze uznawania i czczenia iednego Boga Stwórcy Nieba i zie­ m ie, zacząwszy od stworzenia świata, aż do przyścia Chrystusa Pana* Zabawia się

(26)

14

Opisanie Jeogr: Palestyny.

więcey wyliczaniem cudów Boskich, i czy-' nów Ludu od Boga wybranego, k t ó r y nam teyże Religii wiernie dochował.

Te Historyą czerpać będziemy z da­ w nych X ią g , które z natchnienia Boskiego od Moyżesza, Jozuego, Samuela, Ezdrasza i od inszych świętych Pisarzów są napisane, i e Xięgi Biblią, albo Pismem świętem po­ spolicie zowiemy*

E p o c h y .

E p och y w tey Historyi znakomitsze są następujące: Pierwsza. Stworzenie świata na początku czasu. Druga. Potop powszechny roku świata 1656. Trzecia. Powołanie Abra­ hama roku świata 2033. Czwarta. W yście Izraelitów ż Egiptu roku świata 2 5 13. Pią-* ta. Początki Królestwa Izraelskiego na Kró­

lu Saulu roku świata 290 9. Szósta. Niewola

Babilońska roku świata 3 4 1 6 . Siódma. Na­ godzenie Cnrystusa Pana roku świata 4004.

(27)

*5

C Z E Ś Ć I.

W

H I S T O R Y A

l u d u i z r a e l s k i e g o

.

H O V

Z D Z I A Ł I.

1. Stworzenie świata.

B ył BÓG od wiek<Sw, lecz świata nie by- ł o , ktńry nie mógł bydź inaczey tylko w cza­ sie stworzony. Gdy czas wyznaczony p r z y ­ szedł, BÓG Wszechmocny i mądry stwo­ rzył Niebo, Ziemię, i cokolwiek się na nie­ bie i na ziemi znayduie, a to wolą i sło­ wem swem dla ch w a ły swoie'y. To iest wszystkie rzecz y, nieżywotne p ie rw e y , po­ tem żywotne i ruszaiąee s i ę , w przeciągu sześciu dni z niczego wyprowadził. Nako- niec utworzył z ziemi człowieka na obraz i podobieństwo s w o ie ; dał mu duszę rozumną, woLią, duchowną, nieśmiertelną, wszystkich rzeczy stworzonych uczynił go panem, i

(28)

s 6 H i s t o r y a.

osadził go w R a iu , aby go uprawiał i pil*

no wał. Jest człowiek obrazem Boskim, bo iest sposobny do panowania i miłowania B o g a , i na ten koniec iest od Boga. uczynio­ n y . Siódmego dnia Bóg nowe rzeczy stwa­ rzać przestał, i dzień ten Sabbati albo od­ poczynku ku czci sw ey poświęcony mieć chciał Jest zdanie Oyców św ięty ch , i i Aniołowie w ten czas są stworzeni, kiedy i św iatło, to iest dnia pierwszego. Wielka ich część dla pychy zgrzeszyła» i zaraz z Nie­ ba byli zepchnięci, i skazani na męki w ie ­ cz n e ...* W idzim y, iż jeszcze przed upad­ kiem Adama, skazuie go Bóg na pracę, któ­ ra przyrodzoną iest iest powinnością, gdyż bez tey nie mógłby potrzebom swoim zado- syć uczynić.

Ray b y ł Ogród bardzo rozkoszny i wesoły , w k t ó r y m Bóg p o z w o l i ł Adamowi

o w o c u w s z y s t k i c h drzew u ż y w a ć , oprócz ie-

d n e g o, które się nazywało dr z ewem w ia ­ domości dobzego i z łego , i to pod karą

śmierci, chcąc doświadczyć wierności iego, i posłuszeństwa sobie S t wó r c y winnego. » Sprowadził potem przed Adama w s z y s t k i e z w i e r z ę t a , którym on przyzwoite imiona

nadał* A że sam tylko b y ł Adam, przeto śpiącemu w Raiu żebro w y ią ł , i z niego E w ę utworzył, ktorafay Adamowi była t,o- wftlayszką , i we wszystkiem pomocą. Oto

'

awią-i

(29)

związek małżeństwa, i początek społeczeń­ stwa lu d z k ie g o ..,.—- Niewinności i szczę­ śliwości w Raiu pierwszych Rodziców pa- nil§c , w złotym owym u Wierszopisów w ie­ ku iest zachowana.

11. Upadek pierwszych Rodziców

i kara

.

Adam i Ewa wprędce Bogu Stwóray fcwoiemu niewdzięcznymi się i nieposłuszny­ mi okazali. Ewa bowiem od ducha kusicie­ la w postaci węza rozmawiającego zwiedzio­ na, zakazanego owocu p ożyła, a resztę mę­ żowi swemu podała. Czart albowiem b y ł ióy powiedział, iż dla tego Róg z tego owo-

cu im p o ź y w a ó z a k a z a ł , b o w i e d z i a ł , i i

iak tylko tego drzewa skosztuiecie, otwo­ rzą się oczy wasze, i staniecie się iako bo­ gowie wiedzący złe i dobre. Tym forte­ lem oszukarr dany sobie rozkaz przestąpili.... Taiemne ukontentowanie czynienia podług s w e y woli, rozkosz zmysłów z widoków tak pięknego owocu , namowa kusiciela , po- ciągnęły ich do zezwolenia na radę i dci przestępstwa przykazu.

Występek każdy ciągnie za sobą karę; doznali ie'y za swoie przestępstwo pierwsi Rodzice nasi. Natychmiast bowiem z sukni niewinności ogołoceni, obaczyłi nagośó

swa-Ludu Izraelskiego*

(30)

i g D z i ć i e

ią , i wstydzić się iey poczęli: figowemi za­ tem liściarai onę pokryć musieli. Bóg zaś na ukaranie grzechu w y gn ał ich z B a iu , i więce'y do niego wrócić się nie pozwolił. Prócz tego każde osobiście u k a rał: Ewę że ■w boleściach rodzić , i mężowi swoienm pod­ daną bydź miała; Adama zaś, że w pocie czoła i zmordowaniu ciała żywności sobie z ziemi śzukać, a pofe'tn z żoną i ze wszy- sfkiem potom twem umrze, i do te'y z któ­ r e j wysżedł ziemi, miał się wrócic. Z te­ go pierworodnego grzechu wszelka do złego skłonność i pożądliwość w y p ły n ę ła ; ten nę­ dzy i słabości człowieka, i zepsucia świa­ ta stał się przyczyną. Pożądliwość iest mi­ łość nieporządna samego siebie, która nas odwraca od Boga Stwórcy naszego, a stąd wszystkie grzechy pochodzą Sprawie­ dliwy i dobrotliwy Bóg karząc pierwszych- rodziców, obiecał im zaraz Chrystusa na zgładzenie pierworodnego zgr?Iechu. Zło­ rzecząc bowiem wężowi mówił: iż niewiasta skruszy głowę iego. Te słowa zamykaią obietnicę Zbawiciela Chrystusa , który się z Maryi Panny miał narodzić*

Miał Adam iak rozum do poznawania , tak wolną wolą cz wolność do czynienia dobrze, lub zle, bez niey bowiem nie miał­ by mieysca zasługi przed Bogiem. Użył iey

(31)

Ludu Izraelskiego.

na i l e , fco na zgwałcenie przykazu od Stwór-y sobie danego, przeto i sam ciężko prze­ winił, i na nas wszystkich tę winę ściągnął, W szyscy staliśmy się tey winy uczestnika­ mi , bo wszyscy od pierwszego rodzica iuż występnego, czyli iadem grzechowym zara­ żonego pochodzimy.

III. Synowie i potomkowie A da­

ma.

Kain i Abel byli synami iednego oyća Adama» ale w obyczaiach bardzo przeciwni; ten niewinny, tamten łakom y i zazdrosny, ten się pasieniem trzody* tamten oprawia­ niem roli zabawiał. * Abel co n a y le p s z e g o

miał z trzody, paląc Bogu ofiarował; Kain starszy brat co podleysze rzeczy z użytków ziemi na ofiary wybierał. Stąd Abla ofiara , iako z szczerości serca pochodząca, była Bo­ gu przyiemna, Kaina zaś obrzydliwa. Tam­ temu więc pobłogosławił Bóg w rozpłodze­ niu trz o d y ; tego rola nie bardzo była uro- dzayna. Postrzegłszy to Kain tak wielką za­ palił się nienawiścią, iż brata w pole w y­ prowadziwszy nielitościwie zabił. Oto sku­ tek okropny grzechu Adamowego ; od tego czasu cnota od Występku zaczęła bydź prze sladowana. Nastąpiła za ten występek ka- r0, bo smalenie br&tobóycy ustawiczną bo*

(32)

2 0 D z1 i e i •

ieźnią i zgryzotą serca dręczone było. Szu- kaiąc więc mieysca ucieczki i obrony od nie­ nawiści żyiących ludzi, miasta pierwsze na wschód Eden wystawił, od iruienia syna swe­ go Enocha Enochia nazwane. Nakonitc za­ miast pokuty w rozpacz wpadłszy; stał się tułaczom na ziemi, i nędznie zginął. Na mieysce Abla urodził się Adamowi bet; te­ go syn Enos okazalszą cześć Boga i wzywa­ nie Imienia Jego wprowadził. Seta potom­ kowie dla pobożności synami Boskiemi; prze­ ciwnie z«ś synowie niezboznego Kaina, sy ­ nami ludzkimi są nazwani. Potomek Ada­ ma Henoch dla pobożności i niewinności

swoiey żywy cudownie ze świata wzięty bo go świat nie b y ł godzien, Potomstwo Seta b y ło zawsze Bogu wierne, mimo powsze­ chnego ludzi zepsucia... Wątpić nie trzeba* iż pierwsi Rodzice w p a ia li dzieciom swoim prawidła czystey moralności, zasady Reli­ gii społeczności, które iednocsą ludzi mię­ dzy sobą , i poddaią ich Bogu , iako ich Stwórcy i Oycu; ale miłosc siebie niepo- r*ądna p o w o li zaślepiała ich , i stała się Sio­ dłem skażenia obyczaiów.

Rzecz niewątpliwa, iż przy u p raw ie ro­ li kunszta się w y n a yd u ią , lub doskonalą. Kain i iego potomkowie b yli ro ln ik a m i: ł*1' srao święte ma icli za wynalazców niektó­ rych kunsztów. Był Kain wynalazcą

(33)

Ludrt Izraelskiego.

fil

wn.otwa, bo co pierwsze miasto wystawił. Tubalkaiń wynalazł sposób robienia koło kruszcu miedzi i żelaza, które w rolnictwie Jest potrzebne. Siostra zaś iego Noema wy­ nalazła sposób robienia około konopi i przę­ dzenia. Łow iectw o zwierząt szkodliwych pieVwszermi Łamechowi przypisuią. Jubal Jednak potomek Kaina wynalazca muzyki b y ł oycem tych , którzy mieszkali pod namiota­ m i, i byli pasterzami. Abel tak Bogu m iły , b y ł pasterzem, Sel pasterzem wraz z potom­ kami swoiemi. Zdale się, ze życie paster­ skie było nayniewinnieysze, które Seta po­ tomstwo od powszechnego zepsucia ochro­ niło.

Przyczyna powszechnego

potopu

,

Pomieszanie cnotliwych potomków Seta * niezbożnemi potomkami Kaina, było źrzó- dłem sprośnych między ludźmi występków i wszelkiego rodzaiu nieprawości. Tego da- lóy Bóg ścierpiec nie mogąc, dla oczyszcze­ nia ziemi, wszystkich ludzi wykorzenió przedsięwziął. Znalazłszy zaś Noego męża sprawiedliwego, postanowił wyiąó go od tey powszechney zguby. Kazał mu zatem budo- waó Korab nakształt okrętu, wyznaczywszy » u azaa 1 miarę długo ś«i 1 szerokoćń iego,

(34)

D z i e l e

w którymby się sam z doraem swoim pod­ czas t e y , która nastąpić miała p ow od zi, mógł zachować. Oprócz tego kazał ni u p rzy ­ sposobić sobie wszelkiey żywności, i ze wszystkich zwierząt, wyiąwszy wodne, nie­ czystych po parze, czystych zns po siedra par do Korabiu wprowadzić. Budował Noe Arkę przez lat sto , aby ludzie mieli czas do upamiętania się w swych nieprawościach.

G dy iuż czas. potopu przyszedł, a lu­ dzie się w swych złościacb bynaymniey nie poprawiali, Noe z rozkazu Boskiego wszedł do Korabiu z całą swoją familią, to iest z żo­ ną , z trzema synami Semeni, Chamem i Ja- fetem, i z ich żonami. Wprowadził tamże ptastwo i zwierzęta ziemskie, a okno czyli drzvyi u góry Arki zamknął. Natychmiast deszcz gwałtowny lać począł, który czter­ dzieści dni i nocy bez przestanku padał. Tą straszną powodzią wszystkie mieysca i góry n*weł zalane b y ły Roku Świata 1656. W szyr scy więc ludzie, ptastwo i zwierzęta pogi- nęły, i tylko c i, których Bóg w Korabiu zamknął, ocaleni zostali. Po upłynionych 105. dniach spuścił Bóg ciepły i potężny wiatr, który powoli wody zm nieyszył, tak i i Arka zastanowiła się na górach Armenii. Co Noe poznawszy czwartego potem miesiąca wypuścił nayprzód kruka, który nie po­ wrócił; t o l gołęb icę, która drugim razem

(35)

Ludu Izraelskiego.

w3 puszczona, przyniosła mu zielony gałązkę o i v y y } co było znakiem oschłey iuż ziemi.

gołębica potrzeci raz wypuszczona nie powróciła, wyszedł Noe z Korabiu* i zaraz całopalenie z czystego Ptastwa i bydląt Bo­ gu ofiarował; na podziękowanie mu za tak Cudowne siebie, i rodzaiu ludzkiego zacho­ wanie. Podobała się wielce Bogu ta ofiara* i przyobiecał, ze nigdy więce'y podobną po­ wodzią świata karać nie będzie. Na pamią­ tkę tego między B >giem i człowiekiem przy­ mierza, wyznaczył tęczę na Niebie. Bawił Noe w Arce rok cały i dni dwadzieścia siedm, • • •. Zabytki tego powszechnego potopu na całey znayduią się ziemi. Części iey w e ­ wnętrzne, warszty g lin y , piasku, łuszczki skorupy straszney niegdyś pov. odzi niezbi­ tym są dowodem. Równie podania ustne we wszystkich prawie Narodach, a osobliwie wschodnich o potopie powszechnym, o tey nas prawdzie zapewniaią.

Po potopie skrócone są dni życia ludz- kiego, i używanie mięsa pozwolone, które­ go przedtem ludzie nie iadali. Z licznych o w y c h trzód bydła od siebie chowanych* mieli tylko mleko* ser i odzienie-*

W tey Epoce czasu ludzie naydłuże'y ż y l i ; między inszymi Matuzal ży ł lat bliska tysiąc. Przyczyną tak długiego i czerstwe­

go życia y było życie oszczędne’, praca

po-http://dlibra.ujk.edu.pl

(36)

miarkowana , pokarm prosty z owoców zia- tui wyprowadzony , napóy iedyny woda.

R O Z D Z I A Ł II.

I.

Czyny synów Noego i budowanie

wieży Babci.

Noe po wyiściu z Arki siedlisko swoie na równinach Sennaar założył. Ocaliwszy z sobą naród ludzki, zachował także wszy­ stkie kunszt#, które słu żyły do utrzymy­ wania życia ludzkiego , i które iuż b y ł y w y ­ nalezione. Te pierwsze kunszta czyli rze­ miosła b y ł y : pasterstwo, rolnictwo , odzież, budowa. Jakoż rzecz pew n a, iż początek tych rzemiosł od wschodu pochodzi.

Uprawiaiąc Noe ziemię , zaszczepił tak­ że winnicę, i zażywszy z niey owocu, nie znaiąc ięszcze mocy w in a , usnął i mnióy

p r z y s t o y n i e w namiocie swoim leżał. Cham syn jego postrzegłszy to naśmiewał się z o y - ca, i nie przestaiąc na tem poszedł do bra­ ci, i to im bezwstydnie opowiadał. Lecz oni to usłyszawszy idąc w t y ł , aby nie wi­ dzieli nagości oyca,, płaszczami go swoiemi ©kryli* Za co Noe dowiedziawszy się o tem, pobłogosławił Semowi i Jafetowi, a Chama w potomku iego Chanaanie przeklął przepo­ wiadając rau f iż będzie sługą braci swoich.

t

http://dlibra.ujk.edu.pl

(37)

Ludu Izraelskiego,

Ody się liczba ludzi we dwieście lat od potopu mocno rozmnożyła, nie mogąc mie­ szkać pospołu, umyślili rozeyść się i inszych sobie szukać siedlisk. Nim iednak rozeszli się na różne świata części, dla wsławienia i uwiecznienia imienia swego taką budować wieżą zaczęli, które'y wierzchołek samego dotykałby się Nieba, Ale Bóg na zawstydze­ nie ich dumy i próżności, pomieszał im ię- z y k i; przeto g d y ieden drugiego zrozumieć nie m ó gł, zaczęte dzieło poniechać musieli. Stąd onę wieżą nazwano Babel, to iest po­ mieszanie.

Czynią więc podział ziemi między sobą trze'y synowie Noego,• iak sobie b y li ułożyli; i staią się O y c a m i różnych narodów . Jafet udał się kn zachodowi, i wielką część za­ chodnich krąiów albo Europy zaludnił. Sem kraie wschodnie sobie obrał, i pamiątka ie- go trwała zawsze między ludem Hebrayskim, który od niego pochodził. Chara poszedł ku południowi, i imie iego i Chanaana iego syna między Egipcyanami i Feniczykami znaio- me b yło . Od tego ludzi rozeyscia się i zmie­ szania ięsyków pochodzi owa różność naro­ dów, mowy i obyczaiów na świecie.

Gdy się ludzie na małe garstki podzie­ lili, i na owocach samorodnych przestawali, wszelkie kunszta od Noego zachowane po­ szły w zaniedbanie, a nakoniec w zapomnieć

(38)

26 1) * Nf e i e

nie. Nie dziw przeto, ze znowu trzeba b y ­ ło czasu i przemysłu na ich wynalezienie i rozmnożenie. Im się bardziey ludzie roz­ chodzili, i im rzadze'y z sobą przestawali, tera się dzikszemi poczęli stawać; a wszelki swóy przemysł i poznanie do rzeczy ziem­ skich i zmysłowych przy więzuiąc, o Bogu Stwórcy swoim powoli zapominać, i rzeczy widzialne od Niego stworzone * a sobie uży­ teczne, za Boga czcić poczęli. Słońce więc, które im przyświecało, ogień który ich ogrzew ał, dzieła T w ó r c y , wzięli z czasem za samego Boga , i cześć im Boską wyrzą­ dzali. Inni wodzów swoich , Królów swoich znakomitych nad miarę uwielbiając, nako- niec ubóstwili. Ten b y ł początek we wszy­ stkich narodach bałwochwalstwa. Nie było iednak żadnego ludu tak dzikiego, któryby iakichsiś bogów nie miał: bo sam porządek i piękność świata do uznania iakiegoś bóstwa łudzi pociągał.

R O Z D Z I A Ł III.

II.

Powołanie Abraham a, wyzwą*

lenie Lota.

Kiedy iosze narody powszechnym ia- kierusiś zaślepieniem udały się z czasem do bałwochwalstwa, Abraham sam ieden został,

(39)

Ludu Izraelskiego.

który od czci prawego Boga nie odśtępówńL

7/ tey przyczyny wybrał go sobie Bóg, i u- czynił szczepem wybranego ludu, aby w Je­ go familii Religia iednego Boga utrzymywać na była. Zeby v*ięc Abrahama od inszych bałwochwalco w w y ł ą c z y ł , 10275 lat maią- cemu, ziemię i krewieństwo twoie opuścić, z Chaldei oyezyżny z miasta Ur w yniśdz, i naprzód do Haran miasta Mezopotamii, potem zaś po czteroletniein tamże pomie­ szkaniu, do Chananei kraiu z Sarą żoną i Lotem synowcem swoim przenieść się kazał. Posłuszny temu b y ł Abraham, iako na wszel­ kie Bogą rozkazy zawsze gotowy. W tey drodze przyobiecał mu Bóg, iż plemię iego rozkrzewi iako g w i a z d y na Niebie , lub piasek w morzu, i że potomstwo iego dziedziczyć będzie Chananeę; nadto przyrzekł mu, iż on miał bydź oycem wszystkich wierzących, i nieiako samego Chrystusa, który z jego p o­ kolenia miał się narodzić i uszczęśliwić wszy­ stkie narody. Abraham na podziękowanie za te dobrodzieystwa wystawił tam z kamie­ nia ołtarz, i uczcił Imie Pdńskie. Baw ił znaczny czas w S ych em , a pote'm w Betel. Lecz gdy głód w zierni Chananeyskie'y do­ kuczać począł, udał się do Egiptu, gdzie Sa­ rę żonę dla bezpieczeństwa życia swego za siostrę udał, bo w same'y rzeczy b yła razem i żoną i siostrą. Z Egiptu powróciwszy

(40)

D z i e l e

siadł na dolinie Mambre, gdzie z Lotem sy ­ nowcem rozstać się musiał.

Lot przez długi czas pospolitego z Abra­ hamem stryiesn sw ym używ ał pomieszkania i pastwiska ; lecz skoro maź święty postrzegł, $,e nowe coraz kłótnie między swymi i Lota pasterzami wszczynały się, (p o n iew aż i ie­ go i Lota liczne trzody razem pomieścić się nie m o g ły ) , dla miłości pokoiu gdzieindzióy mieszkanie założyć postanowił. A zatćm L otow i gdzieby chciał osieśdź dał na wolą. Lot kray przy Sodomie leżący bardzo weso­ ł y sobie obrał, nie przeyrzawszy iakie nie­

szczęście tam go czekało. "W krotce bowiem

iak Król Sodomy od czterech Królów woyną zaczepiony, i razem ze czterema innemi Kró­ lami y których b y ł na pomoc p r z y z w a ł, zw y ­ ciężony został. Lot także z inszymi brań- carai , po dobyciu od nieprzyiąciół miasta, w niewolą b y ł wzięty. O czem Abraham do­ wiedziawszy s ię , z trzemaset i ośmnaście ludź­ mi za zwycięzkióm udał się woyskiera, któ­ re dogoniwszy zb ił, a ostatek rozpędził. T y m sposobem nie tylko Lota z niewoli u- w o ln ił, ale też wszystkę zdobycz Sodom- czykom wydartą nazad odebrał. Za odnie­ sione zwyćięztwo dzięKował Bogu Abraham , i Melchizedekowi Kapłanowi dziesięcinę te wszystk^ey zdobyczy ofiarował- Tan Mel- chizędech b y ł Królem Salem, a 6rat

(41)

Ludu Izraelskiego.

fcern Boga naywyzszego i figurą Chrystusa, ofiarujący Bogu nie insze ofiary, tylko chleb 1 wino. Oswobodziwszy Abraham Króla Sodomy, nie chciał przyiąć ofiarowanych sobie od niego łupów odzyskanych, prze- staiąc na tćm ukontentowaniu, iż mu przy­ sługę w złe'y przygodzie uczynił.

U L O Ism aelu

,

Aniołach i ofiaro­

waniu Izaatia,

Izmael był synem Abrahama z Agary służebnice spłodzony; lecz gdy się Agar z b y ­ tnie wynosić, i Sarą iż dzieci nie miała, gar­ dzić poczęła , wypędzoną została. Ale wró­ ciła się nazad , i odtąd pokornie'yszą się sta­ ła. W p ó ź n i e y s z y m Czasie powtórnie z p r z y ­

czyny wyniosłości iey syna wypędzoną b y ­ ła. W ygnany wtedy z matką Izrnael umarł­ b y był na puszczy z wielkiego pragnienia, g d y b y Anioł strapione'v matce nie był źrzó- dła pokazał. Co większa kazał ie'y mieć o Izmaelu staranie r gdyż z niego wielu za­ cnych mężów wyniśdz miało. Będąc na pu­ szczy Izmael nauczył się z łuku strzelać; od tego Izmaela Izmaelitowie i Arabowie począ­ tek i ród tw ó y wywodzą.

Wspomina pismo święte, źe Abraham kolo południa w namiocie swoim siedząc, po­ strzegł trży osoby idąęe, a to byli Aniołowie^

(42)

3 0 jt) z i e i 6

1 przez zwyczayną śwoię ludzkość zaprosi! ich do 6iebie. Ci przepowiedzieli Sarże A- brahama żonie iuż w latach podeszłe'y, iŻ w rok powiie syna. Z czego gd y się Sara śmiać poczęła , ponieważ liczyła iuż lat dzie-< więćdziesiąt, spytana o przyczynę śmiechu, się zaparła, zgromili ią Aniołowie, iż prawdy nie wyznała, i że nie dowierzała mo­ cy Boskie'y* Opowiedzieli także Abraha­ mowi, iż miasto Sodoma dla grzechów lu- bieżności wkrótce ma bydż zniszczone ogniem t Nieba spuszczonym. Abraham i nad sy­ nowca i nad ^byWatelów nieszczęściem uża­ liw szy się gorąco prosił Boga, ażeby mia­

stu p r z e p u ś c ił, ieśliby się przynaymniey

dziesięciu niewinnych znalazło; ale gdy się i tylu nie znaydowało* nie śmiał więcóy prośby zanosić.

Aniołowie wyszedłszy od Abrahama, po­ szli do Sodomy, gdzie za usilną Lota pro­ śbą w domu iego noclegiem stanęli. Za tę Lota uczynność, żonę iego i dwie córki z mia­ sta wyprowadzili. Gdy się to stało, natych­ miast Sodoma i Gomorra, bo miasteczku Se- gor na prośbę Lota Bóg przepuścił, ogniem siarczystym w perzynę b y ły obrócone. Że zaś Lotowa żona przeciw zakazowi Anielskie­ mu obeyrzałasię na palące się miasto, w bał­ wan soli iest obrocona. Po zniszczoney So­ domie udał się Abraham ku Gerarze: tam Sara

4

(43)

Ludu Izraelskiego*

porodziła

w

starości syna według obietnicy melskiey, i dane mu było imie' Izaak.

Odtąd z y ł sobie spokoynie i szczęśli- Abraham, ale Bóg chcąc doświadczyć ie­ go wierności, rozkazał, aby mu nayuko-

anszego syna swego Izaaka na górze Morya ofiarował. Tam mąz święty, nie uwaźaiąc nic na obietnice, które mu Bóg w Izaaku o- cz y n ił, bez odwłoki udał się; i gd y g 0 chciał ścinać, zatrzymał mu rękę Aniół, i na mieysce syna barana w cierniach uwikła­ nego zabić rozkazał. Za ten tak heroiczny posłuszeństwa uczynek odebrał powtórnie Abraham obietnicę, iż oprócz inszych szcze­ gólniejszych łask, Messyasz z iego pokole­ nia miał się narodzić. Nie dł ugo pot em Sa­

ra roku wieku swego 127. umarła w He­ bronie z wielkim męża i syna żalem, i p o ­

chowana była w ogrodzie od Abrahama ku* pionyrru

V I. Ożenienie Izaaka

;

dway iego

synowie Ezau i Jdkób.

W e trzy lata od śmierci Sary , g d y Izaak miał lat czterdzieści, Abraham nie chcąc się krewnić z córkami kraiu Chananey- skiego, w y s ła ł Eliezera , który wszystkim iego domem bardzo chwalebnie zarządzał, do Mezopotanii oyczyzny sW oiey, ażeby tata *°nę dla syna iego w ybrał i przyprowadził.

(44)

3 * D z i a i a

Ten po długiey odprawione'y podróży; nako- nieć nie daleko miasta Haran przy studni pe- wney zastanowił się, i prosił Boga, żeby ta była oblubienica Izaaka, któraby iemu i wielbłądom iego wody do picia nieproszona podała. Uczyniła to Rebeka Batuela có rka; tóy zate'm drogie, które niósł podarunki, ofiarował. Do domu Batuela wprowadzony * wszystko czego chciał otrzymał, ponieważ nie tylko rodzice, ale i córka na to mał­ żeństwo zezwoliła. Rzecz całą sprawiwszy, Rebekę do Palestyny sprowadził roku przed śmiercią Abrahama trzydziestego piątego, który potem umarł żyiąc lat 175. Abraham przy wielkich dostatkach i powadze staro­ żytne zachował obyczaie, życie zawsze pro­ ste i pasterskie prowadził. Izaak syn iego, i Jakób wnuk byli naśladowcami iego wiaryj prostoty i życia pasterskiego. Będąc Izaak

state czn ym czciciele m p r a w e g o B o g a , ode­ brał i on w pielgrzymce swoie'y do Gerary przyrzeczenie, iż w jego plemieniu wszy­ stkie narody uszczęśliwiane zostaną.

B y ł Izaak kontent z małżonki swoióy iecz rachuiąc iuż łat sześćdziesiąt, a ieszcze żadnego nie maiąc potomka, udał się do modlitwy, prosząc Boga, aby ustała niepło­ dność żony iego. Wysłuchał Bóg iego mo­ dlitwę , i Rebeka brzemienną została. Miał % niey Izaak dwóch synów Ezawa i Jakuba j

bli-http://dlibra.ujk.edu.pl

(45)

Ludu Izraelskiego

.

33 bliźnięta, z których młodszy daleko potem starszego sławą i godnością przeszedł. .Do­ rósłszy Ezau gdy razu iednego z polowania pow rócił, wielkiem pragnieniem pokarmu 2ójęty, starszeństwo swoie Jakóbowi bratu Za trochę soczewicy przedał. Maiąc Jakób przedane sobie prawo starszeństwa, błogo­ sławieństwo także oycowskie sztuką matki s w o iey, albo racze'y dziwne'm zrządzeniem Bośkie'm odebrał, gdy tym czasem Ezau od oyca wysłany bawił się polowaniem. Powró­ ciwszy z polowania Ezau , i dowiedziawszy się, że iuż Jakób odebrał od oyca błogosła­ wieństwo, wielce narzekać począł, i rozgnie­ wany zabić brata umyślił. Tego Jakób uni* kaiąc za radą matki schronił się do Łabana wuia do Mezopotamii. W tey drodze będąc raz przymuszony nocować w polu, p o d ło ­ żywszy pod głowę kamień zasnął. W e śnie widział drabinę od ziemi aż do Nieba sięga* iącą, po które'y Aniołowie do góry i na dół zstępowali; Na samym wierzchołku drabiny widział B o ga , dane Abrahamowi i Izaakowi błogosławieństwo , na rozmnożenie i uszczę­ śliwienie narodu ludzkiego z jego plemienia, st wierdzaiącego.

Przyszedłszy do Mezopotamii bardzo ludzko b ył od Labana przyjęty. U niego więc siedmioletnią służbę przyjął, ażeby Ra­ chelę córkę iego za żonę otrzymał. Laban

(46)

34 D z i e i e

jednak w słowie się nie stawił; i po siedmiu leciech służby Lią starszą córkę dał mu za małżonkę, młodszą zaś pod tym warunkiem dadź mu obiecał, ieśliby, drugie siedm lat służyć u niego raczył. Ani tey kondycyi Jakób nie odrzucił, i Rechelę w tydzień po pierwsze'y za żonę poiął. Po upłynionych czternastu leciech ieszcze z umowy zyskania trzody, przyiął sześcioletnie pasterswo. Słu- żywszy wiernie przez lat dwadzieścia w pa­ sieniu owiec Labanowi, i wielce się w trzo­ dę zbogaciwszy, zarozkazem Anielskim wró­ cić się do swey oyezyzny postanowił. Po- wątpie'waiąc aaś, czy mu teść iego odiechać pozwoli, potaiemnie z żonami, dziećmi swe- mi i z całym maiątkiem w drogę się wybrał. Za nim w pogoń udał się. Laban; i dogoni­ wszy go źaiił s i ę , iż kryiomo z córkami ie- g o , iakby z jakiemi niewolnicami wyniósł się; lecz od Jakóba o potrzebie nieodwłoczne-

go wyiazdu przekonany uspokoił się : co wię­ ksza przyrzekli sobie obadwa wzajemną mi­ łość i przyiaźń, i grzecznie się z sobą rozstali. Jakób z Mezopotamii powracaiąh, ie- dne'y nocy pasował się z Aniołem; k-tórego nie wprzódy puścił, aż od niego błogosła­ wieństwo otrzymał. Od owego czasu Jakób Izraelem iakoby pczemagaiącym, a potom­ kowie iego Izraelitami są nazwani. Powró­ ciwszy do Oyezyzny f Ezawa brata

(47)

Ludu Izraelskiego,

ścią i podarunkami przebłagał, tak iz odtąd w przyiaźni i zgodzie żyli. Miał Jakób dwu­ nastu synów i iednę córkę, którey imieDynai Synów te są imiona : Ruben , Symeon, L ew i , Judas, Issachar, Zabulon, Dan, Neftali, Gad, A2er, Józef i Beniamin. Ci wszyscy byli oycami czyli głowami dwunastu poko­ leń Izraelskich.

V , Niewinność

,

zaprzedanie i w y­

niesienie Józefa.

Niewinność, skromność i powolność Jó­ zefa była przyczyną, iż go oyciec bardziey nad inszych kochał. Lam miłość oyća, przy- tem doniesienie pewnego występku swych braci, wyiawienie n a k o n ie c s n ó w , k t ó r e m u

panowanie p r z e z n a c z a ł y, nienawiść braci na Józefa ściągnęły. Widział on we śnie sno­ pek sw ó y stoiący w pośrzodku inszych iede- nastu, które mu się kłaniały. Widział po­ wtórnie gwiazd iedenaście, nadto xiężye i słońce czyniące pokłon swoie'y osobie. C o zn aczyło, iź nie tylko w szyscy bracia, ale też matka i oyciec pokłon mu oddawać mie­ li. To niewinnie opowiadaiąc tak roziątrzyl swych braci serca, iż go koniecznie zabić u- tnyślili. Gdy go tedy iednego czasu posłał oyciec do braci w polu trzodę pasących, oni lak tylko idącego postrzegli, chcieli go za­ mordować; za radą iednak Rubena (k tó r y go

(48)

36 D z i e i e

ocalić myślał) wsadzili go do suchey studni- Stamtąd wyciągnionego z porady p rzychy l­ nego Judy przeieżdzaiącym kupcom Izmaeli- tora zaprzedali. Oycu zaś sukienkę iego w e krwi zbroczoną posłali * udaiąc iakoby Jó­ zefa zwierz dziki pożarł. Opłakiwał serde­ cznie syna swego Jakób żadne; pociechy nie przyymuiąc. Około tego czasu umarł Izaak maiąc lat 180.

R. ś. 2276. Zaprzedany Józef zapro­ wadzony b y ł do Egiptu j gdzie znowu prze- dany został Putyfarowi, pierwszemu na dwo­ rze Faraona Króla urzędnikowi. Ten postrze­ gając w nim rzadką cnotę wierności, skro­ mności i rostropności, zdał mu zupełny rząd domu sw e g o , którym Józef arcychwalebnie zarządzał. Ale niestateczne szczęście nie dłu­ go mu sprzyiało. Nie chcąc zezwolić na w y­ stępek , na k t ó r y b y ł n a m a w i a n y , i płaszcz nawet uciekaiąc zo sta w iw szy , ściągnął na siebie gniew żony Putyfara. Ta sądząc się bydź od iednego cudzoziemca wzgardzoną, miłość w nienawiść, a znak iego niewinności w potwarz obróciła. Oskarżony więc przed Putyfarem, i bez żadnego przekonania do publicznego więzienia wtrącony został. Tra- 'junkiem do tegoż więzienia wsadzeni byli dway urzędnicy Królewscy, Podczaszy i Pie­ karz, których sny tak Józef w ytłum aczył: Pierwszemu, że miał bydź do dawney

(49)

Ludu Izraelskiego

.

sci p rz yw ró co n y ; drugiemu, że będzie po trzech dniach na szubienicy powieszony; co S1ę pote'm ziściło. Prosił zate'm Józef Pod­ czaszego, aby o nim pamiętał, gdy się do­ brze mieć będzie; ale on o te'm zapomniał; niewinny Józef ieszcze dwa lata ponosił nędzę w owym tarasie. Ludzie szczęścia swego sło­ dyczą upoieni o ży czliw ych sobie częstokroć zapominaią. Z następuiące'y dopiero okoli­ czności b ył Józef z więzienia uwolniony.

W idział we śnie Król Faraon siedrn Krów birdzo tłustych, z Nilu wychodzących, które od siedmiu chudych pożarte b y ły . W idział powtórnie siedm kłosów bardzy pięknych i pełnych , strawionych od inszych siedmiu pu­ stych. T y c h snów gdy żaden z mędrców Egipskich wytłumaczyć nie m ó gł, w yprow a­ dzony b y ł na ten czas dopiero za poradą Pod­ czaszego z więzienia Józef, który ie natych- miest tak wytłumaczył: Ze przez siedm krów tłustych i siedm kłosów pełnych znaczy się siedm lat wielce urodzaynyeh, po których insze siedm wielkiego głodu, przez chude krowy i kłosy wyrażone nastąpią. Potrzeba w ię c , ażeby wszelkie zboże żbywaiącc przez siedrn lat urodzaynyeh zgromadzane b y ł o , tak iżby na siedm lat głodnych wystarczyć m o gło ... Faraon z takowego snu w ytłu m a­ czenia uradowany nie tylko Jozefa nad zbo­ żem, ale też nad całym Egiptem z władzą

(50)

D z i e i e

namiestniczą przełożył; i zaraz w królewskie szaty przybranego na swoim powozie kazał w o z ić , przykazując, aby na głos woźnego w szyscy na kolana padaiąc wice królem go Egiptu uznawali. Odmienił Król imię ie g o , i nazwał go ięzykiem Egipskim Zbawiciel ludu. Oto prawdziwa Józefa cnota i w do­ brem stateczność po rozmaitych przygodach przyzwoity szacunek i nagrodę odbiera!

V I . Rząd Józefa w Egipcie, postępek

z bracią, sprowadzenie Jakób a.

Sprawował Józef urząd swóy arcy mądrze i nieskazitelnie , i pod czas lat urodzaynych bardzo wiele zboża zgromadził i zachował. Ta przezorność i to należyte iego rady w y ­ konanie było ocaleniem ludu, i wielkim skar­ bu królewskiego pożytkiem. Albowiem g d y

w y s z ł o siedra lat u r o d z a y n y c h , nie tylko po- bliższym kraiora, ale też Egipcyanom głód dokuczać począł. Udawali się wlec do Fa­ raona, iako do tego który ich potrzeby opa­ trywać b y ł powinien, prosząc go o żywność, których o« do Józefa odsyłał, a ten z chęcią każdemu za pieniądze zboża dostarczał. Usły­ szawszy Jakob, iz w Egipelg zboże przeda­ r ł wysłał tam dziesięciu synów na kupianie -żywności. Poznał ich zaraz Józef, iednakże na utrzymanie powagi sw o iey, iakby śpiegów

(51)

Ludu Izraelskiego

.

39 do więzienia wsadzić r0zfctjzał. Wypuści­ wszy potem dziewi ęciu i zboża im dawszy, zatrzymał Symeona w więzieniu, ażeby mu drudzy brata ich młodszego przyprowadzili; Prz-yznali się albowiem przed nim, iż b y li synami iednego o y c a , i że mieli ieszcze w domu iednego rodzonego imieniem Beniami­ na, tego zaś Józef naybardzie'y kochał, i pragnął go widzieć , bo obadwa Racheli matki synami byli. Nie chciał na to pozwolić Ja- kób lecz nakoniec głodem przyciśniony, rad nie rad zezwolić musiał, j Beniamina wraz z inszymi synami po zboże posłał.

Przybywszy drugi raz do Egiptu, Sy- meon z więzienia uwolnił, a Józef obacży- wszy Beniamina uradował się mocno . i gdy mu łz y padać poczęły, poszedł do osobnegx> pokoiu, aby tam wolniey zapłakał. W r ó ­ ciwszy się kazał wszystkim z sobą do stołu usieśdź, aby się z nimi wolniey mógł ucieszyć. Gdy nazaiutrz odieźdżać mieli, kazał wory ich zbożem napełnić, a pieniądze iako i przed- te'm w nie włożyć, nadto w wór Beniamina czarę srebrną, z którey sam zw ykł b y ł piiać. Skoro wyiechali, Wicekról gonić ich kazał, i czarę w worze Beniamina znalazłszy więzie­ niem mu groził, inszym zaś iechaó do domu rozkazywał. Lecz oni na to przystać żadną miarą nie chcieli V i Judas na służbę i niewolą ofiarował się za Beniamina. Obawiał się

(52)

4° D z i e i e

wiem, aby oycu dla wielkiego smutku Imier- ci nie przyspieszyli, g d y b y z- Beniamina, iak przedte'm z Józefa, ogołoconym został. W i ­ dząc Józef taką wszystkich ku oycu i Benia­ minowi miłość, nie mógł się dale'y utaić. Przeto Egipcyanom wyniśdz kazawszy, te sło­ wa ze łzami zmieszane do nich w yrz ekł: Ja iestem Józef brat wasz, któregoście Egipcya­ nom zaprzedali, niczego się nie obawiaycie. Oni to usłyszawszy struchleli i na twarz swoi ę upadli: wnet do siebie przyszedłszy, przepra­ szali Józefa za przeszłe swoie prześladowanie. On zaś mile każdego ściskaiąc cieszył ich mó­ wiąc : iż to z rozrządzenia stało się Boskiego, że się do tego kraiu dostał, aby ich pod czas głodu retował. Zacze'm bez odwłoki oznay- mić oycu, iż Józef żyie, i z całym domem do Egiptu przeprowadzić go rozkazał; głód ałbo-

w iem pięć lat ieszcze trw ać m iał. Jakób tę

nowinę u s ły sz a w s z y wielce się uradował, i żeby Józefa mógł oglądać, chętnie w daleką puścił się drogę roku świata 2298.

P rzy b y w szy do Egiptu nie tylko od Jó­ zefa ale też od samego Króla bardzo ludzko przyięty b y ł , który niu z całą iego familią ziemi Giessen, w pastwiska nayżyznie'yszey ( bo wszyscy ci byli pasterzami ) do mieszka­ nia i używania pozwolił. Tam Jakób lat siedmncście jprzeżywszy, wszystkim synom dawszy błogosławieństwo, i przyszłe ich

(53)

Ludu Izraelskiego

.

41 wodzenie i odziedziczenie Cbananei przepo­ wiedziaw szy, umarł roku wieku swego 1 4 7 . W szczególności opowiedział Judzie pano­ wanie i czas Messyasza; który z jego miał winiśdź pokolenia. Tak bowiem kończyłswo* ie błogosłowieństwo: ,, Nie wyydzie berło ,, z J u d y , ani wódz z jego lędźwi, aż przyy- „ dzie, który ma bydż posłany, i ten bę- ,, dzie oczekiwaniem narodów. ” Oto czas przyiścia Messyasza iaśnie przepowiedziany 5 i prawie palcem w y tk n ięty , skoro ze k rw i Judy panuiący ustaną, co się na Herodzie sprawdziło. Oczekiwaniem zaś wszystkich narodów nie kto inny b y ł , tylko Messyasz pomazaniec Boski, tłumacz woli Naywyższe­ g o , Król owego n a r o d u . . . . Zaprzysiągł tak­ że Józefa Jakób, ażeby ciało i e g o w Ghana- nei w groble oyców pochowane było ; co Jó­ zef wiernie w y ko n ał.

Zostaiąc Józef na naywyższych przy dworze godnościach, zawsze od p y ch y 1 w y ­ niosłości daleki, i nie swego interessu, ala ludu pożytku i dobra królestwa szukaiący, od wszystkich b y ł statecznie kochany. Nao- statek roku rządów swoich w Egipcie 80. życia 110 . r. ś. 2369. żyć przestał, od wszy­ stkich opłakiwany, bo wszyscy dobroci ie­ go doznali. Kości iego w lat trzysta od gro­ bu oycowskiego, iak umieraiąc prosił, b y ­ ł y zaprowadzone, Miał Józef dwóch synów

(54)

4? D z i c i e

Manassesa i Efraima, których Jakób dziad umieraiąc obiecaney ziemi , równie iak swych synów dziedzicami naznaczył, dawszy im tak­ że błogosławieństwo ręce na krzyż przeło­ żywszy.

V III. Niewola albo uciemiężenie

Izraelitów ; tychże uwolnienie.

Po śmierci Józefa odmienił się wkrótce stan Izraelitów w Egipcie. Bo gdy Józefa pamięć wygasła, i inszy Król nastąpił, nie­ ludzko i uciążliwie z nimi postępować sobie zaczął. Widząc ich liczbę bardzo rozmno­ żoną, a przyte'm żyiących w wielkie'y zgo­ dzie i iedności, nie kłaniających się kraio- wym bożkom, obfitujących w dostatki przez względy przeszłego Króla, i Józefa Ministra nabyte, zdatnych do handlu, do pasienia trzód i r o l n i c t w a , nadto przemyślnych i pra­ cowitych, a myślących kiedyś kray iego opuścić, postanowił osłabić ich, zubożyć i

ści ich, nowy ten Faraon pozbył podatkami uciskać, i bardzo ciężkiemi pracami około cegły i stawiania miast Izraelitów zatrudniać i obciązao rozkazał. Lecz gdy się oni i tak wielce rozmnażali, dzieci męzkiey płci, iakby się tylko urodziły, naprzód dusić, a gdy

/

(55)

Lndu Izraelskiego, 43 Łe£° niewiasty dzieci odbieraiące czynić nie chciały, w rzece Nilu topić przykazał. Gdy niegodziwy ten rozkaz do skutku przywodzo- n° , Jochabet syna swego, nie mogąc ina-» Czey życia iego ocalić, w koszałce w Nil pu­ ściła, kazawszy M aryi siostrze iego, co się z nim dziać będzie, uważać. Córka Faraona przechodząc się trafunkiem koło Nilu, ko- szałkę owę do siebie przyciągnąć kazała

i

■widząc piękney urody dziecię o mamce m y - ślić poczęła. Z namowy M aryi dała mu za mamkę Izraelitkę, a ta była Jochabet własna dziecięćia matka , i dane mu iest imie Moy- żesz. Troskliwie zaś w ychować g o , a pote'm na dworze królewskim we wszelkich naukach w yćw iczyć rozkazała. Do-rosłym będąc, a nie mogąc cierpieć Egipcyanów , braci swych prześladujących , poszedł do Arabii do kraiu Madyan, gdzie u Jetra albo Raguela przez lat czterdzieści owce pasł, którego tez córkę, za żonę p oiął. i miał z niey dwóch synów. Stamtąd powołał go Bóg na wybawienie ludu swego z Egiptu w taki sposób ( a ) .

(a) W tym czasie E g ip cy a n ie w ró ż n y ch G recy i c z ę ­ ściach o sie d li. N o w a o s a d a , k tó rą C ek ro p s z E g ip tu s p ro w a d z ił , d w an aście M iasteczek z a ­ ł o ż y ła , z k tó ry c h K ró le stw o A ra b sk ie p o w sta ło .

Cytaty

Powiązane dokumenty

sji o początkach gotyku, znane są polskiemu czytelnikowi, m.in. dzięki pracom Georga Duby i Otto von Simsona. Wszystkie dzie- ła Sugera były wielokrotnie wydawane i tłumaczone,

dass die Erfüllung der Elias — Weissagung nicht in Form einer Reinkamation des Elias erfolgte.“ J.. Autor jednak nie podaje sposobu po­ łączenia logicznego obu

Ksi´gi Starego Testamentu, zanim zosta∏y utrwalone na piÊmie, by∏y opowiadane i przekazywane z pokolenia na pokolenie w tradycji ustnej przez ludzi staro˝ytnego Bliskiego

Wpisz w odpowiednich kolumnach po 5 nazw ksiàg Starego Testamentu.. BIBLIOTEKA

niusza Dąbrowskiego do wydania zbiorowo poszczególnych tomów nowego komentarza. Jako pierwsze ukazały się dwa tomy ’), opracowane przez samego naczelnego redaktora nowego

of  the  ice-marginal  valley  terraces  to  average  median grain diameter (d’ 50 ) of their deposits allows  to  distinguish  three  groups.  The  tran- sitional terrace

W latach 1984–2012 liczba mieszkańców analizowanych małych miast wzrosła o około 10%, a przeciętna ich populacja zwiększyła się o 700–800 osób (tabela 1).

Człowiekowi życzliw em u pow szechnie chodzi więc o to, aby ludzie byli życzliwi po­ w szechnie w zględem siebie i pow odow ani życzliw ością św iad­ czyli