• Nie Znaleziono Wyników

Powstanie zakładów produkcyjnych

Życie mieszkańców Czerwieńska (niem. Rothenburg an der Oder)

4. Powstanie zakładów produkcyjnych

W II połowie XIX wieku na terenie miasta Rothenburg an der Oder oraz obszarze wsi Nowy Nietków, której powierzchnia i położenie bardziej na to pozwalały, powstało wiele zakładów produkcyjnych, których rozwój sprzyjał rozkwitowi miasta. Na uwagę w tej mierze zasługuje działalność prowadzona przez kilka miejscowych rodzin, w tym m.in.:

Brunzel, Heine czy Starost.

Na planie miasta Rothenburg an der Oder i wsi Nowy Nietków z 1811 r. zaznaczono młyn wodny, znajdujący się na rzeczce Złota Łącza. Trudno jednak stwierdzić od kiedy na interesującym terenie istniał tego typu obiekt 22. W XIX stuleciu młyn należał do znanej w okolicach Zielonej Góry z takiej działalności rodziny Brunzel 23. Pierwsza wzmianka o dziejach tej rodziny na terenie dawnego Czerwieńska pochodzi z 12 maja 1790 r. Wówczas to najmłodszy syn właściciela młyna w Zielonej Górze – Friedricha Bruntzel – Johann Gottlob Bruntzel, urodzony według zachowanego aktu chrztu 20 sierpnia 1767 r., ożenił się w wybudowanej na terenie miasteczka Rothenburg an der Oder w 1707 r. świątyni protestanckiej z urodzoną w 1770 r. w Łężycy Anną Rosiną Grandke 24. Z tego małżeństwa 1 lutego 1791 r. urodził się Johann Christian Bruntzel, ochrzczony

19 „Grünberger Wochenblatt” 23 kwietnia 1935, nr 94.

20 CDS, s. 61; P. Góralczyk, Czerwieńsk..., passim.

21 Denkwürdigkeiten und Erinnerungen eines Arbeiters, op. cit., s. 20; „Grünberger Wochenblatt” 16 kwietnia 1870, nr 31; 25 stycznia 1877, nr 7.

22 Welt und Heimat, „Beilage zum Grünberger Wochenblatt” 10 marca 1935, nr 10.

23 H. Schmidt, Zur Geschichte der Grünberger städtischen und bürgerlichen Wassermühlen bis zu ihrem Verkauf,

„Aus der Heimat. Beilage zum Grünberger Wochenblatt”, R. 1921, nr 4.

24 Archiwum rodziny Brunzel (dalej jako ArB): Auszug aus dem Taufregister der Evagelischen Pfarrkirche in Grün-berg (Schlesien), Jahrgang 1767, Nr 188.

dwa dni później 25. To on był pierwszym poświadczonym w źródłach właścicielem młyna w Nowym Nietkowie 26. Rozkwit rodzinnego zakładu nastąpił jednak za dwóch urodzonych już w XIX wieku przedstawicieli rodziny – Johanna Edwarda Brunzel, uro-dzonego 9 stycznia 1825 r., zmarłego 10 lutego 1877 r. w Nowym Nietkowie, oraz jego syna Edwarda Brunzel, urodzonego 4 listopada 1857 r. w Nowym Nietkowie 27. Dzięki ich staraniom młyn, choć położony na terenie wsi, stał się w II połowie XIX wieku wizytówką miasta 28. Na terenie zakładu w 1890 r. pracowało 7 mężczyzn powyżej 16 roku życia, zaś podstawą produkcji było 5 mlewników, wytwarzających miesięcznie od 1500 do 2000 cetnarów mąki pszenicznej i żytniej 29.

Pod koniec XIX wieku zmienił się wygląd zewnętrzny zabudowań młyńskich. Sam zakład uzyskał pałacową fasadę, widoczną na pocztówkach z początku następnego wieku. Na jego frontonie, we wnękach znajdujących się w sąsiedztwie okien, umiesz-czono dwie figury kobiece. Symbolizowały one z jednej strony rzemiosło i handel, z drugiej podkreślały status finansowy właściciela młyna. Cała budowla została uko-ronowana konstrukcją z żelaza z napisem „Rothenburger Mühle”, będącego wyrazem aspiracji rodziny, dążącej do uznania zakładu znajdującego się aż do 1903 r. na terenie przyległej do miasta wsi za obiekt miejski 30.

Obok wspomnianych wyżej zmian dokonanych w wyglądzie zewnętrznym zabu-dowań młyńskich za czasów Edwarda Brunzla na południe od zakładu założono park.

Większość jego powierzchni zajmował staw, którego wody zasilały turbiny młyńskie, a który jednocześnie ograniczał możliwości kompozycyjne. Pośród wielu okazów drzew liściastych i iglastych wybudowano pawilon ogrodowy i specjalną grotę skalną.

Z zachowanych relacji pamiętnikarskim wynika, że teren parku był wymarzonym miejscem spędzania wolnego czasu przez całą rodzinę właściciela młyna 31.

Urodzony w 1857 r. Edward Brunzel zmarł 12 grudnia 1924 r. Zgodnie z jego ostat-nią wolą, zawartą w testamencie z 7 sierpnia 1924 r., otwartym 17 grudnia 1924 r., majątek podzielono na dziewięć równych części pomiędzy rodzeństwo Edwarda Brunzel, jego powiernicę i zarazem służącą Annę Stender oraz miasto Rothenburg a. Oder. Miasto otrzymywało park, w zamian za co miało dbać o grobowiec darczyńcy. Sam zakład z kolei został wkrótce sprzedany 32.

W omawianym okresie dziejów dawnego Czerwieńska na terenie wsi Nowy Nietków istniał kolejny spory zakład produkcyjny. Była nim pralnia wełny, jedyna w tej części państwa pruskiego, następnie niemieckiego. Jej właścicielami od 1 lipca 1852 r. stali się – obok ojca J. S. Heinego – synowie Carl i Hermann 33, następnie, co odnotowuje źródło z 1890 r., Emma Heine z domu Freitag. W fabryce tej pod koniec XIX stulecia zatrudniano 10 mężczyzn oraz 13 kobiet, z których aż 6 nie osiągnęło jeszcze 16 roku życia. Praca opierała się na energii pieca parowego, równej sile 30 koni. Rocznie przygotowywano od

25 Ibidem: Auszug aus demTaufregister der Evagelischen Pfarrkirche in Grünberg (Schlesien), Jahrgang 1791, Nr 66; Auszug aus demTaufregister der Evagelischen Pfarrkirche in Schles. Nettkow, Jahrgang 1825, Nr 1.

26 Ibidem: Totenschein, Jahrgang 1854, Nr 2a.

27 Ibidem: Sterbeurkunde, Rothenburg a/O, 10 lutego 1877, Nr 9.

28 APZG, Akta miasta Czerwieńsk, sygn. 6; E. Brunzel, Brunzel. Ein Müllergeschlecht aus Niederschlesien. Name, Herkunft, Geschichte und einiges andere, Südlohn 1992, passim; CDS, s. 60; „Grünberger Wochenblatt”

17 lutego 1853, nr 14; 24 sierpnia 1854, nr 67.

29 1 cetnar to ponad 50 kg. Topographisch – statistisches Handbuch, op. cit., s. 26.

30 ArB: Rechnung, Rothenburger Mühle von Ed. Brunzel, Rothenburg a. O, b.r.w.

31 E. Brunzel, Ein Müllergeschlecht aus Niederschlesien. Namem Herkunft, Geschichte und einiges andere, Süd-lohn 1992, passim.

32 ArB: Testament otwarty 17 grudnia 1924 r. przez dr. Piltz.

33 „Grünberger Wochenblatt” 24 stycznia 1853, nr 7.

5 do 8000 cetnarów wełny 34. Według relacji Karla Fischera, w fabryce zatrudniano naj-biedniejszych mieszkańców miasta i przyległej wsi oraz tych, którzy nie byli w stanie sami rozwinąć własnej działalności. Podejmowana przez kobiety i mężczyzn praca była różnie wynagradzana. Kobiety otrzymywały dziennie około 40 fenigów za wykonywany zawód, z kolei mężczyźni otrzymywali około 60 fenigów dniówki 35.

Kolejnym dużym zakładem produkcyjnym, istniejącym w dawnym Czerwieńsku, był tartak. Jego właścicielami byli członkowie rodziny Starost 36. Pierwszy jej przedstawiciel Johann Carl Starost przybył z okolic Ścinawy do Rothenburga an der Oder przed 1838 r.

21 września tego roku został obywatelem miasta i zamieszkał w istniejącym do dziś budynku przy ulicy Ogrodowej 5. Odtąd także pracował w niewielkiej własnej stolarni.

Wkrótce poznał młodą córkę miejscowego rzeźnika Angermanna, którą poślubił.

23 kwietnia 1856 r. przyszedł na świat najmłodszy syn Johanna Carla Starosta – Heinrich. W przyszłości będzie nazywany „starym Starostem”, w odróżnieniu od własnego syna o tym samym imieniu 37.

Podczas wojny francusko-pruskiej w 1870/71 r. rodzinna stolarnia podupadła. Wów-czas Johann Carl Starost wziął Heinricha do zakładu stolarskiego jako ucznia. Interes jednak, po okresie wojny, z dnia na dzień rozwijał się coraz lepiej, stąd w 1884 r. zapadła decyzja o rozbudowie stolarni. W tym samym czasie Heinrich poślubił siostrę swojego przyjaciela. Młoda żona, znając opowieści rodziców, namówiła Heinricha i jego ojca do założenia tartaku. Pomysł kobiety spotkał się z ich dużym zainteresowaniem. Sam Hein-rich, jak wspominał w 1935 r., znalazł w żonie „wsparcie i odwagę”. W 1889 r. Starostowie podjęli ostateczną decyzję o wybudowaniu tartaku. Teren pod jego budowę, leżący wzdłuż wybudowanej w latach 70. XIX stulecia linii kolejowej, wydzierżawiono od zarządu leśnego początkowo na okres 30 lat. Prace rozpoczęto jeszcze w 1889 r. Plan budynku hali tartaku ostatecznie sporządziła firma Jaehne & Synowie z Gorzowa Wielkopolskiego, która dostarczyła także wyposażenie obiektu. W Wielkim Tygodniu 1890 r. pocięto pierwszą partię surowca. Wkrótce postawiono z cegieł dom urzędniczy i komin, jedyne zachowane do dzisiaj pozostałości po istniejącym dawniej zakładzie.

Z roku na rok firma zwiększała swoje obroty i rozszerzała działalność. W 1898 r.

Starostowie kupili drewna za 14 000 marek, rok później już za 30 000 marek. W latach 1905-1914 w tartaku zatrudniano w ciągu całego roku 23 mężczyzn. Cięto przy tym dziennie 24 metry sześcienne drzewa. Natomiast w latach 1924-1933 pracowało tu 15 mężczyzn, czas pracy wynosił wówczas 8 godzin na dzień, w ciągu których przetwarzano 10 metrów sześciennych surowca. Stąd koniec XIX i początek XX wieku można uważać w życiu rodziny za okres niezwykle udany 38.

W 1926 r. Heinrich Starost senior (zm. 1937 r.) przeszedł na emeryturę, oddając kierowanie zakładem w ręce syna - Heinricha Starosta juniora, urodzonego 23 sierpnia 1894 r. 39Jednak ten w czasach faszyzmu związał się z nazistami, co więcej współuczest-niczył w zbrodniczej działalności państwa niemieckiego. W czasie II wojny światowej na terenie tartaku pracowali niewolniczo jeńcy wojenni. Samo przedsiębiorstwo rodzinne przetrwało jedynie do końca II wojny światowej. Nieznane są natomiast losy właściciela,

34 Topographisch – statistisches Handbuch, op. cit., s. 26.

35 Denkwürdigkeiten und Erinnerungen eines Arbeiters, op. cit., s. 21.

36 „Grünberger Wochenblatt” 23 kwietnia 1935, nr 94; Hundert Jahre Familie Starost in Rothenburg / Oder, b.m.w.

1935, passim.

37 Hunder Jahre, op. cit., s. 5-7; Welt und Heimat, „Beilage zum Grünberger Wochenblatt” 10 lutego 1935, nr 6.

38 Hunder Jahre, op. cit., s. 9-15; Welt und Heimat, „Beilage zum Grünberger Wochenblatt” 10 lutego 1935, nr 6.

39 Hundert Jahre, op. cit., s. 18-19.

prawdopodobnie został on zamordowany po wkroczeniu w lutym 1945 r. do dawnego Rothenburga wojsk radzieckich 40.

5. Kolej

Wielką szansą dla mieszkańców miasta było uzyskanie w latach 70. XIX stulecia połączenia kolejowego. Dzięki niemu nastąpił znaczący rozwój miasta.

W 1866 r. w Gubinie zawiązała się spółka Kolei Marchijsko-Poznańskiej, której zadaniem było zaplanowanie i wybudowanie linii kolejowej łączącej Gubin z Poz-naniem. 25 marca 1867 r. podpisano ministerialną koncesję na budowę trasy kolejowej, która z powodu ukształtowania terenu biegła nie przez większą wówczas Zieloną Górę, ale przez położone kilkanaście kilometrów na północ od niej miasteczko Rothenburg an der Oder. W tym samym roku rozpoczęto budowę. W 1869 r. opracowano i rozpoczęto budowę dworca kolejowego w dawnym Czerwieńsku. Wzniesiono go jednak na zachód od miasta, na terenie należącym do właścicieli Nietkowa. Wynikały stąd w późniejszych latach pewne komplikacje, o których poniżej. Gmach dworca był okazałym, piętrowym budynkiem z czerwonej cegły. Znajdowały się w nim: poczekalnia, bufet oraz kasa bile-towa i bagażowa. W tylnej części znajdowały się pomieszczenia biurowe, z kolei na piętrze mieszkania dla pracowników stacji. 25 czerwca 1870 r. na dworzec kolejowy dotarł pierwszy pociąg, 1 lipca linię oficjalnie włączono do ruchu. W międzyczasie postanowiono rozpocząć prace nad kolejną nitką linii kolejowej, tym razem łączącą Głogów z Czerwieńskiem, następnie Czerwieńsk z Rzepinem. 1 lipca 1871 r. pierwsza część trasy została włączona do ruchu, trzy lata później oddano do użytku cały odcinek 41.

Mieszkańcy dawnego Czerwieńska byli dumni z uzyskanego połączenia, tym bardziej, że dworca kolejowego przez pewien czas nie posiadało miasto nieporównanie większe - Zielona Góra. Z kolei rozwój w tym miejscu tak ważnego węzła komunika-cyjnego wpłynął także na zmianę struktury zawodowej ludności. Coraz więcej osób związanych było zawodowo z transportem kolejowym, profesja ta stała się z czasem dominującą w Rothenburgu an der Oder 42.

Dość ciekawym i wartym odnotowania jest fakt, że mieszkające na terenie dworca osoby podlegały opiece duszpasterskiej pastora z Nietkowa. Przez kilka lat od wybu-dowania gmachu dworca, mimo, że widzieli oni kościół w dawnym Czerwieńsku i słyszeli nawołujące na modlitwę dzwony, zmuszeni byli udawać się do, oddalonego o godzinę pieszej drogi, Nietkowa. Dopiero w 1887 r. odpowiednie władze kościelne zezwoliły mieszkańcom dworca kolejowego i okolic na uczęszczanie na nabożeństwa do miasta 43.