• Nie Znaleziono Wyników

Praca w obliczu społeczeństwa informacyjnego

Choć, wymienione pola ludzkiej aktywności właściwie nie występują w swej czystej postaci, czyli w izolacji od pozostałych, to jednak dla wyrazistości prowadzonego wywo­

8 K. Tarnowski, op. c i t s. 35.

9 J. Bańka, Edukacja i czas. Wychowanie dla teraźniejszości, Wydawnictwo WSP TWP, Warszawa 1996, s. 28. 10 Jan Paweł II, op. c it., s. 33

11 Por. M. A. Krąpiec, op. cit., s. 25 1 -2 5 2 .

du sytuu jącego autokreację i pracę w realiach społeczeństwa informacyjnego warto skupić uwagę na praktycznych aspektach ucieleśniania się wymienionych wartości w pracy człowieka. Interesujące jest więc rozważenie zagadnienia nowo kształtującej się formacji społecznej w kontekście jakości i charakteru pracy oraz autokreacji człowieka.

Punktem wyjścia w płaszczyźnie filozoficznej jest w tym względzie spostrzeżenie ks. Józefa Tischnera:

Poszukiwanie prawdy w pracy, w procesach przygotowania, usprawniania się do dobrej jej re­ alizacji jest budowaniem własnego człowieczeństwa, jest byciem w prawdzie. [...] Piękno myś­ lenia w prawdzie włączane w doskonalenie siebie i świata to czynienie dobra. W zasadniczym zaś sensie dobro jest pewnym celem, do którego można zmierzać i dążyć poprzez świadome wybory form własnej aktywności13.

Warto podkreślić, jak znaczące miejsce w dochodzeniu do celu zasadniczego w życiu człowieka zajmuje poznanie ukierunkowane na odkrywanie i rozumienie świata przyrodni­ czego, technicznego, wreszcie społecznego i kulturowego. Wszak stanowi ono swoisty sym­ boliczny oręż podmiotu w samopoznaniu i sensownym projektowaniu własnego życia.

Frapujące jest jednak nie tylko to, że w wymiarze indywidualnym aktywność po­ znawcza ma decydujące znaczenie dla jakości doświadczania życia i wartości osobowej autokreacji, lecz również to, że w wymiarze ponadpodmiotowym, w najszerszej, globalnej skali, zachodzą współcześnie jakościowe zmiany nadające inną rangę poznaniu ludzkie­ mu. Jak wskazuje Zygmunt Wiatrowski, co najmniej od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku upatruje się właśnie w wiedzy zasadniczego trendu zmieniającego oblicze świata14. Daje temu wyraz Alvin Toffler w swej koncepcji ewoluowania cywilizacyjnego ku re­ aliom społeczno-gospodarczym tzw. trzeciej fali, przypisując wiedzy status uniwersalnego substytutu zasobów ekonomiki pierwszej i drugiej fali, tj. ziemi, siły roboczej, surowców i kapitału15. Jednakże jakościową zmianę dostrzega nie w samym fakcie nominalnego za­ stępowania jednego rodzaju zasobów przez inny, lecz w tym, iż wiedza, którą zdobywa człowiek „trzeciej fali”, utożsamiana jest z zasobem nieograniczonym i w założeniu po­ wszechnie dostępnym16. W porównaniu z ograniczonymi zasobami wyznaczających tren­ dy rozwojowe w społeczeństwach poprzednich fal jest to zasadnicza różnica, która - nale­

13 J. Tischner: Świat ludzkiej nadziei: w yb ó r szkiców filozoficznych 1 9 6 6 -1 9 7 5 , Wydawnictwo „Znak”, Kra­ ków 1994, s. 32.

14 Zygmunt Wiatrowski wymienia następujących badaczy podejmujących zagadnienie społeczeństwa informa­ cyjnego: Y. Masudę, P. Druckera, A. Tofflera, D. Bella. Zob. Z. Wiatrowski, N owe akcenty w pedagogice

p ra c y - w kontekście trendów X X I wieku, [w:] Nauki pedagogiczn e w Polsce. Dokonania, problemy, współczesne zadania, perspektyw y, red. T. Lewowicki, M. Szymański, Wydawnictwo Naukowe Akademii

Pedagogicznej, Kraków 2004, s. 144-145; także E. Skrzypek, Wiedza i praktyka, [w:] D ylem aty cyw ilizacji

informatycznej, red. A. Szewczyk, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2004, s. 9 7 -9 8 .

15 A. Toffler, H. Toffler, Budowa nowej cyw ilizacji. Polityka trzeciej f a li, tłum. J. Łoziński, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1996, s. 3 6 -4 0 .

16 Ibidem, s. 40.

ży się spodziewać - symbolizuje głębokie przemiany w sferze aktywności edukacyjnej człowieka, a także zawodowej, publicznej, kulturalnej i komunikacyjnej.

Operując terminologią ąuasi-ekonomiczną, można wyróżnić za Tomaszem Gobanem- -Klasem zasadnicze cechy formującego się społeczeństwa globalnej informacji, w którym wiedza rozumiana jest jako niewyczerpalne, ale i niezbędne bogactwo, informacja (ogół danych) - jego podstawowy produkt. Z kolei edukacja (e-learning) i praca odbywają się w skali globalnej dzięki zastosowaniu sieciowych technologii informacyjnych zapew­ niających mobilność i powszechną dostępność do baz danych. Podobnie działalność kulturalno-rozrywkowa przebiega w głównej mierze w przestrzeni mediów interaktyw­ nych17.

Traktowanie wiedzy w kategorii bogactwa prowadzi z jednej strony do podkreślenia rangi ustawicznego uczenia się we wszystkich możliwych formach, które staje się ko­ niecznością życiową, z drugiej zaś strony - do zmiany struktury i modelu pracy ludzkiej.

Emanacją zmian strukturalnych jest stopniowe zmniejszanie się zapotrzebowania na pracę o charakterze wytwórczym (fizycznej) na rzecz coraz bardziej dominującej pracy usługowej i twórczej. Symptomatyczny jest w tym kontekście proces przenoszenia zna­ czenia z wytwórczości na twórczość. Wszak, jeśli dochodzenie do wiedzy w zróżnicowa­ nych formach - instytucjonalnych i indywidualnych - staje się celem i zarazem sposobem na życie, to jej spożytkowanie może nastąpić pełniej w działaniu twórczym, niekonwen­ cjonalnej usłudze niż w mechanicznie wykonywanej czynności w cyklu wytwórczym. Znajduje to wyraz w klasyfikacji Adama Schaffa sporządzonej wg następujących katego­ rii: zajęcia twórcze (badania naukowe, sztuka artystyczna i użytkowa), usługi, opieka i wsparcie ludzi niedołężnych i niepełnosprawnych, zarządzanie organizacją i kontrola efektywności systemów zautomatyzowanych, wreszcie wartościowe wykorzystywanie wolnego czasu w sferze rozrywkowej, rekreacyjnej i towarzyskiej18.

Mobilne technologie informacyjne doskonale służące do pracy twórczej stwarzają wa­ runki sprzyjające swobodnemu zarządzaniu czasem pracy i miejscem wykonywania po­ szczególnych zadań. Jednocześnie wymuszają na pracowniku większą samodzielność w wykonywaniu zadań i odpowiedzialność za jakość rezultatów jego pracy. Zgodnie z przewidywaniami, kolejne generacje technologii wywołają znaczącą zmianę modelu uczenia się i pracy. Polegać to prawdopodobnie będzie na przenoszeniu coraz większej ilości zadań do przestrzeni technologii informacyjnych, co ograniczy konieczność stałego przebywania w biurach określoną ilość czasu, jak też liczbę samych biur i koszty związa­ ne z ich funkcjonowaniem. Modelową zmianę powoduje więc przekroczenie pewnej ba­ riery psychologicznej w świadomości społeczeństwa przemysłowego, czyli społeczeństwa tzw. drugiej fali, związanej z faktem, iż w takiej sytuacji to nie czas pracy, a jej rodzaj

17 Zob. T. Goban-Klas, Żeglując ku społeczeństwu informacyjnemu: prądy, rafy i mielizny, [w:] N ow oczesne

m edia w kułturze, nauce i o św iacie, red. W. Strykowski, A. Zając, Tarnowska Oficyna Wydawnicza, Tar­

nów 1997, s. 17-19.

i wielkość będą przedmiotem kontraktu. Interesujące rozważania w tej kwestii zaprezento­ wał Charles Handy:

Zarządzanie czasem będzie do nich [pracowników - A.W.] należało bardziej niż kiedykolwiek przedtem. B ędą mogli stracić go lub spożytkować, a bez względu na to ich płaca będzie taka sama. Ceną będziemy musieli opatrzyć produkt, a nie czas. Czas będzie składał się z nowych i elastycznych przedziałów19.

Ze względu na charakter pracy twórczej polegającej w dużej mierze na podejmowa­ niu wyzwań, a więc przekraczaniu własnej niewiedzy i stałym aktualizowaniu kom peten­ cji zawodowych, należy oczekiwać utrwalania się współzależności między uczeniem się a pracą.

Trafne wydają się więc prognozy formułowane przez A. Schaffa w ramach toczącej się debaty naukowej, iż

[...] nadchodzące czasy wym agają upowszechnienia wzorca „człowieka uniwersalnego” . Rady­ kalne przemiany wyeliminują homo laborens na rzecz homo studious, który współistnieć będzie z homo ludens20.