• Nie Znaleziono Wyników

Propaganda proukraińska i antypolska na łamach ukraińskiej publicystyki dotyczącej Łemkowszczyznyukraińskiej publicystyki dotyczącej Łemkowszczyzny

Powstanie i działalność Ukraińskiego Centralnego Komitetu

4.4. Propaganda proukraińska i antypolska na łamach ukraińskiej publicystyki dotyczącej Łemkowszczyznyukraińskiej publicystyki dotyczącej Łemkowszczyzny

27 grudnia 1939 r. powstało Ukraińskie Wydawnictwo, którego zadaniem była publikacja podręczników szkolnych dla Ukraińskiego Oświatowego Towarzy-stwa oraz literatury i prasy; jego dyrektorem został dr E.J. Pelenski164. W ramach wydawnictwa ukazywały się czytanki ukraińskie dla szkół narodowych, katechi-zmy greckokatolickie, podręczniki do historii Ukrainy, materiały dydaktyczne oraz podręczniki do języka niemieckiego165. Jego zadaniem było przybliżenie ukraiń-skim i łemkowukraiń-skim uczniom takich postaci jak Iwan Franko, Taras Szewczenko czy Łesia Ukrainka166. Rozpowszechniano także książki o różnej tematyce, w tym polityczne167. Nakładem wydawnictwa ukazały się książki na temat Łemków, m.in. publikacja Juliana Tarnowycza 20 lat niewoli. Łemkowszczyzna pod polskim

jarz-mem168, a także przedruk jego przewodnika krajoznawczego Łemkowski Beskid169. W 1941 r. ukazało się także jedno z ważniejszych dzieł tego autora,

Łemkowszczy-zna. Kultura materialna170. Wydano także zbiór opowiadań Franca Kokowskiego

Szlakami zapomnianych przodków (przedruk z 1938 r.)171.

W ramach Wydawnictwa Ukraińskiego publikowano także ukraińskojęzyczną gazetę „Krakiwski Wisti”, będącą nieofi cjalnym organem Ukraińskiego Centralnego Komitetu, której redaktorem naczelnym został Mychajło Chomiak172. Magazyn ukazywał się od 7 stycznia 1940 r. w Krakowie. Redakcja „Krakiwskich Wistej” mieściła się przy ulicy Elizy Orzeszkowej 7, siedziba administracji usytuowana była natomiast przy ulicy Karmelitów 34. Od 10 października 1944 r. redakcję czasopisma przeniesiono do Wiednia, z siedzibą przy ulicy Fleischmarkt 3–5, gdzie wydawano je do 29 marca 1945 r. Gazeta wychodziła początkowo dwa razy w tygodniu (środa, czwartek), od 1 maja 1940 r. trzy razy w tygodniu (poniedzia-łek, środa, piątek), a od listopada 1940 r. stała się dziennikiem (nakład 10 tys.

164 В. Кубiйович, op. cit., s. 252.

165 Ibidem, s. 268.

166 Ibidem, s. 269.

167 R. Torzecki, Polacy i Ukraińcy…, s. 54, В. Кубiйович, op. cit., s. 249; zob. też: Л. Головата,

„Краківські вісті”, [Електронний ресурс] Енциклопедія історії України: t. 5: Кон  – Кю, редкол.: В.A. Смолій (голова) та ін. –Київ 2008., c. 288–290 іл.  – Режим доступу: http:// history.org.ua/LiberUA/ehu/5.pdf [dostęp: 12 II 2017]. 168 Ю. Тарнович, 20 років… 169 Idem, Верхами Лемківського Бескиду, Львів 1938. 170 Ю. Тарнович, Лемківщина: матеріальна культура, Краків 1941.

171 В. Кубiйович, op. cit., s. 271.

172 R. Torzecki, Polacy i Ukraińcy…, s. 54; В. Кубiйович, op. cit., s. 275; Л. Головата, „Краківські

egzemplarzy). Pod tym samym tytułem ukazywały się dwa tygodniki, pierwszy dla mieszkańców Łemkowszczyzny, Podlasia i Podsania, a drugi dla mieszkańców Chełmszczyzny. Czasopismo podlegało ścisłej niemieckiej cenzurze173. Na jego łamach zamieszczali swe artykuły i recenzje znani publicyści, m.in. Pawło Łysiak, Iwan Kedryn-Rudnicki i Stepan Baran174.

Gazeta była adresowana do ludności ukraińskiej i łemkowskiej w Generalnym Gubernatorstwie, zawierała informacje na temat historii Ukrainy, dużo miejsca zajmowały propagandowe artykuły o przebiegu wojny, doniesienia o zwycięstwach armii niemieckiej, komunikaty wojskowe, wieści z frontu wschodniego. Istniała też stała rubryka „Dowództwo Wermachtu donosi”. Na łamach „Krakiwskich Wistej” wydawano liczne przemówienia Adolfa Hitlera. Czasopismo zawierało głównie treści dotyczące ukraińskiego życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego175. Ponadto upowszechniano w nim treści nt. historii oraz geografi i Ukrainy. Gazeta zawierała rubryki „Wiadomości z miasta”, „Nowiny z ziemi”, „Z Galicji”, „Z życia Kościoła”, „O życiu muzycznym”, „Z sali kina”, „O życiu artystycznym”, „Sprawy studenc-kie”, „Nowe książki”. Zamieszczano w niej ukraińską poezję i prozę, m.in. utwory Bohdana Ihora Antonycza, poety i prozaika pochodzącego z Łemkowszczyzny176.

W „Krakiwskich Wistiach” pojawiały się liczne artykuły skierowane do ludno-ści łemkowskiej, m.in. nt. działalnoludno-ści UCK i powiatowych UDK, pracy punktów „Proswity”, „Silskiego Hospodara”, rozwoju ukraińskiego szkolnictwa na Łem-kowszczyźnie, kultury, a także propagandowe hasła walki ze skutkami poloniza-cji177. Na łamach gazety, m.in. pod rubryką „Z ukraińskiego życia”, znajdowały się sprawozdania z Łemkowszczyzny, np. z zebrania Łemkowskiego Związku Spół-dzielni w Sanoku178. Od września 1940 r. w nowej rubryce pojawiały się publika-cje Juliana Tarnowycza 20 lat niewoli. Łemkowszczyzna przed wojną światową179. Od 1941 r. w czasopiśmie publikowano dodatek „Łemkowszczyzna w ilustracjach”, gdzie wśród zdjęć i rycin ludności a także kultury materialnej widniały fotografi e Łemków witających niemieckich żołnierzy180.

Na łamach czasopisma podkreślano silne związki ludności łemkowskiej i ukra-ińskiej, chociażby przez użycie takich sformułowań jak „nasi bracia Łemkowie”. Przedstawiano także działaczy ukraińskich, zwłaszcza tych zaangażowanych w pracę czytelni „Proswita”, jako stawiających na pierwszym miejscu pomoc Łemkom w oso-bistych zmaganiach jak i problemach całego narodu ukraińskiego181. Ukraińscy

173 R. Torzecki, Polacy i Ukraińcy…, s. 54, В. Кубiйович, op. cit., s. 275; Л. Головата, „Краківські

вісті”…

174 R. Torzecki, Polacy i Ukraińcy…, s. 55.

175 В. Кубiйович, op. cit., s. 276; zob. К. Курилишин, Українська легальна преса періоду німецької

окупації (1939–1944 рр.), t. 1, Львів 2007.

176 П.М. Бондарчук, „Богдан-Ігор Антонич” [Електронний ресурс] Енциклопедія історії України: Т. 1: А  – В, редкол.: В.А. Смолій (голова) та ін.  – Київ 2003, c. 102–103 іл.  – Режим доступу: http://history.org.ua/LiberUA/ehu/5.pdf [dostęp: 12 II 2017].

177 BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti” 7 II 1940, k. 2.

178 Ibidem, 21 VI 1940, k. 7.

179 Ibidem, 4 IX 1940, k. 5.

180 Ibidem, 7 I 1942, k. 13.

publicyści odwoływali się do historii Łemkowszczyzny, udowadniając jej związki z Rusią Kijowską, które to miały zdecydowany wpływ na rozwój „ruskiej” kul-tury i etnonimu „Rusini”. W artykule Mamo, gdzie nasza chata? autor podkreślał, iż dopiero w XIX w. za sprawą szkodliwej działalności propagandy „moskalofi l-skiej” prowadzonej za carskie pieniądze, zaczęto przekonywać Łemków, iż stano-wią część rosyjskiego narodu, odrębną od ukraińskiej nacji. Propagandę tę mieli szerzyć także następnie Polacy w XX w., prowadząc do „zatrucia łemkowskiej duszy”. Działalność państwa polskiego miała nasilić się w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Władze miały współpracować ściśle z Metodym Trochanow-skim, jak również z Łemko-Sojuzem na rzecz przekonania ludności łemkowskiej o jej „rosyjskiej tożsamości”, prowadząc tym samym do wynarodowienia Łemków. Zdaniem ukraińskiego publicysty, doprowadziło to do rozłamu wśród społeczno-ści łemkowskiej, a następnie do polonizacji. Skutkiem „zakażenia moskalofi lską ideologią” miały też być dobrowolne migracje Łemków na obszar ZSRR celem zamieszkania w wyidealizowanej ojczyźnie182.

W „Krakiwskich Wistiach” znalazły się także odwołania do ofi ar I wojny świa-towej na Łemkowszczyźnie, będące próbą wyparcia szkodliwej dla ukraińskiego stronnictwa legendy Th alerhofu. W artykule z 20 września 1940 r. pt. Wojenne

pamiątki na Łemkowszczyźnie przekonywano, iż odpowiedzialne za liczne ofi ary

na Łemkowszczyźnie w latach 1914–1915 były wojska rosyjskie oraz austriackie. Najwięcej ofi ar miała przynieść sama bitwa gorlicka. Specjalnym zabiegiem było pominięcie w publikacji informacji na temat aresztowań inteligencji łemkowskiej, dokonanych przez władze austriackie, osadzenia jej w obozie koncentracyjnym w Th alerhofi e, a także kwestii procesów wiedeńskich183.

Podkreśleniu silnych sympatii proukraińskich wśród Łemków służył artykuł na temat powstania i funkcjonowania Republiki Komaczańskiej (Wisłockiej) autorstwa Juliana Beskyda, w którym autor zaakcentował, iż do I wojny światowej działacze ukraińscy interesowali się sprawami Łemkowszczyzny „nie zapominając o swo-ich braciach na zachodzie”, starając się swo-ich uświadomić i „wychować na ukraiń-skiej ideologii”. Prace te prowadzone miały być pomimo trudności wynikających z wykluczenia Łemkowszczyzny, opanowanej przez działaczy rusofi lskich, głównie duchownych i nauczycieli, co zdaniem autora doprowadziło Łemkowszczyznę na skraj wyeliminowania z ukraińskiego życia kulturalnego. Działaczy tego ruchu miała nie odstraszać także bieda Łemków ani niedostępność wiosek położonych w górach. Zdaniem Beskyda, po I wojnie światowej wzrosło na Łemkowszczyź-nie zainteresowaŁemkowszczyź-nie ruchem ukraińskim. Łemkowie mieli zacząć utożsamiać się z Ukraińcami, dlatego też ukraińska władza postanowiła otoczyć ich swoją opieką. I tak w pierwszej połowie listopada na wieść, że ukraińskie wojska zajęły Lwów, Stryj i Drohobycz i zmierzają na pomoc Łemkowszczyźnie i węgierskim Rusinom, doszło do wieców, jak podkreśla autor, „niemal w każdej wsi. Łemkowszczyzna nie spała, wyjawiła swoją wolę złączenia ze swoimi braćmi Ukraińcami”. Skut-kiem czego, jak pisze Beskyd, powstała Republika Komaczańska z Ukraińską Radą

182 Ibidem.

Narodową w Komańczy. „Polska władza w tym czasie była słaba i nieuporząd-kowana. Oczekiwała, że rywalizacja rusofi lsko-ukraińska rozstrzygnie się sama”. Pomimo krótkiego czasu istnienia Republiki Komaczańskiej, samo jej powstanie, zdaniem autora, miało wskazywać na jedność ludności łemkowskiej i ukraińskiej, a także wspólną walkę o połączenie Łemkowszczyzny z resztą ukraińskich ziem. Uwagę zwraca także konsekwentne omijanie kwestii republik powołanych przez rusofi li, zwłaszcza Ruskiej Narodowej Republiki Łemków. Przemilczano również kwestię próby połączenia Łemkowszczyzny z Preszowszczyzną, zaznaczając jed-nakże, jakoby armia ukraińska miała bronić Rusinów słowackich184. Zabieg ten miał prawdopodobnie na celu przemilczenie aneksji części Preszowszczyzny przez Węgry, za przyzwoleniem Rzeszy Niemieckiej.

Z krytyką na łamach „Krakiwskich Wistej” spotkało się powstanie i funkcjo-nowanie Łemko-Sojuzu, które miało być wynikiem prowadzonej przez polską władzę „wszelkimi sposobami”polityki wynarodowienia „ukraińskiej Łemkowsz-czyzny”. W artykule Lubię dzieci i lubię je uczyć J. Tarnowycz pisał, iż skupieni wokół Łemko-Sojuzu „niejacy starorusini” (wskazanie na sztuczny twór, powstały z inicjatywy państwa polskiego), „mieli za zadanie powstrzymać naturalny rozwój ukraińskiego ruchu narodowego na «naszych ziemiach»”. Podkreślano lojalność Łemko-Sojuzu wobec państwa polskiego i rządu. Piętnowano wprowadzenie do szkół na Łemkowszczyźnie elementarza Trochanowskiego, celem nauczania mowy łemkowskiej, co zdaniem Tarnowycza miało być działaniem na „szkodę dla narodu ukraińskiego”, przez wyparcie języka ukraińskiego ze szkół, a także podkreślanie przez staroruskich działaczy, iż język ukraiński jest sztuczny i niezrozumiały dla Łemków. Autor przywołał tekst sprawozdania sanockiego starosty dotyczącego szkolnictwa na dowód, iż powstanie i funkcjonowanie Łemko-Sojuzu było inspi-rowane przez polską władzę. „Sprawy szkolne referował p. Metody Trochanowski, nauczyciel z Krynicy wsi i redaktor «Łemka». Przedstawił, że przez wprowadzenie do szkół powszechnych na Łemkowszczyźnie wydanego przez niego elementarza w narzeczu łemkowskim, wyrugowano ze szkół powszechnych sztuczny i niezrozu-miały dla dziatwy szkolnej język ukraiński, a w ten sposób zahamuje się skutecznie agitację ukraińską na Łemkowszczyźnie”185. Na poparcie tezy o prowadzeniu przez państwo polityki wynarodowienia ludności łemkowskiej i usilnego propagowania „sztucznej staroruskiej tożsamości” przytoczono ponownie rzekome słowa starosty sanockiego, iż „do tego czasu zdawało się, że Łemkowszczyzna stanie się domeną ukraińską, że idea staroruska i nazwa Rusin zniknie”186.

W dalszej części artykułu Lubię dzieci i lubię je uczyć Julian Tarnowycz przeko-nywał, iż pomimo ciężkich warunków działacze ukraińscy prowadzili w dalszym ciągu pracę kulturowo-oświatową, ucząc potajemnie dzieci języka ukraińskiego. Tarnowycz podkreślił heroiczną postawę nauczycieli, pokonujących wszelkie trudności, walczących o ocalenie ukraińskiego szkolnictwa na Łemkowszczyźnie. Odniósł się także do znaczącej roli działalności prowadzonej przez „Ridną Szkołę”

184 Ibidem, 24 IX 1940, k. 3.

185 BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti” 28 IV 1940, k. 12.

oraz czytelnie „Proswity”187. Autor przywołał tekst sprawozdania z posiedzenia Łemko-Sojuzu z 1938 r. jako argument mający udowodnić tezę o sztuczności ruchu staroruskiego, powstałego z inspiracji władz RP: „Zebranie zagaił Leon Jaworski z Bukowska. W swoim przemówieniu podniósł znaczenie istnienia zało-żonej formalnie, na zwołanym przez niego zebraniu w Sanoku w r. 1932 organi-zacji Łemko-Sojuzu, która w najzupełniejszej i aktywnej lojalności wobec Państwa Polskiego i Rządu pracuje na terenie całej Łemkowszczyzny zupełnie niezależnie od organizacji politycznych staroruskich we Lwowie, wskazał, że owocem tej dzia-łalności jest utworzenia Administracji Apostolskiej dla Łemkowszczyzny, przez co zahamowano w znacznej mierze agitację ukraińską”188.

Na łamach „Krakiwskich Wistej” podkreślano, iż dzięki władzy niemiec-kiej nastąpiło swobodne ułożenie życia narodowego na Łemkowszczyźnie, gdzie powstały ukraińskie szkoły. Zamieszczano w nim także sprawozdania z działal-ności łemkowskich związków i spółdzielni189. Akcentowano tym samym, iż pod okupacją niemiecką nastąpiła możliwość rozwoju gospodarczego: „Z końcem grud-nia 1939 r. w powiecie sanockim było 74 spółdzielni. Filia w Gorlicach miała 21, w Rymanowie 17, a po kilka spółdzielnie miały fi lie w Dukli i Krynicy. Do końca grudnia w niecałe dwa miesiące od wybuchu wojny zorganizowano 112 nowych spożywczych spółdzielni. Na Łemkowszczyźnie wszystkich spółdzielni jest 170. Od połowy listopada do końca grudnia sprzedano towarów i różnych produktów za sumę ponad 160 000 złotych. Suma obrotowa przy końcu roku sięgnęła ponad 80 000 złotych. Sojuz ma wyłączne prawo skupu zboża na Sanocczyźnie, które mieli w młynie w Sanoku i sprzedaje prywatnym miejscowym piekarniom”190.

Interesująco przedstawiał się obraz polityki państwa polskiego wobec ludności łemkowskiej w propagandzie ukraińskiej, propagowany w publicystyce. W „Krakiw-skich Wistiach” w większości artykułów skierowanych do Łemków prezentowano politykę państwa polskiego jako wynaradawiającą i niszczącą społeczność łemkow-ską. „Polska władza w ostatnim roku przed wybuchem wojny rozwiązała nawet tak korzystne organizacje gospodarcze jak punkty Silskiego Hospodara, dążąc do wyparcia ukraińskiej świadomości z Łemkowszczyzny”191. Na łamach „Krakiwskich Wistej” publikowano antypolskie hasła w felietonach autorstwa I. Kedryna-Rud-nickiego zamieszczanych w rubryce pod wymownym tytułem Przyczyny upadku

Polski192. Także podczas wydarzeń kulturalnych przedstawiano referaty na temat niszczącej działalności polskiej władzy193.

W przywoływanej już wcześniej publikacji J. Tarnowycza autor przekonywał, iż celem państwa polskiego i jego polityki narodowościowej miało być wtopienie ludności łemkowskiej we własny naród, a Łemkowszczyznę oderwanie od „etno-grafi cznych ukraińskich ziem”. Polskie władze wspierać miały rusofi lstwo, by

187 Ibidem.

188 Ibidem.

189 Ibidem, 18 II 1940, k. 2; ibidem, 30 VIII 1940, k. 3.

190 Ibidem, 12, 18 II 1940, k. 2.

191 Ibidem, 7 II 1940, k. 1.

192 Ibidem, 28 IV 1940, k. 8; ibidem, 6 V, k. 5, BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti”, 15 V, k. 5.

wynarodowić mało świadomych Łemków i z Łemkowszczyzny uczynić „bastion” polskości. Powstanie Apostolskiej Administracji Łemkowszczyzny miało zdaniem Tarnowycza doprowadzić do odejścia ludności łemkowskiej z Cerkwi greckokato-lickiej jak i prawosławnej i przyjęcia obrządku łacińskiego. Następnie zlatynizowani Łemkowie mieli poczuć się jak Polacy. Działania władz państwa polskiego miały rzekomo na celu polonizację w ciągu 20 lat, a także udowodnienie swoich praw do tegoż obszaru194. Tarnowycz przekonywał, iż równocześnie z polityką asymila-cji, strona polska dążyła do eksploatacji łemkowskich ziem. Przedstawił on obraz zubożałej Łemkowszczyzny, co miało być wynikiem zaniedbań polityki gospodarczej na tym terenie: „ciężkie chwile przeżywali mieszkańcy beskidzkich gór od dawien dawna. Bez jakiejkolwiek opieki państwa, pozostawieni sami sobie w swych gór-skich osadach”195. Trudna sytuacja materialna Łemków, będąca wynikiem polityki państwa, jego rażących zaniedbań, doprowadzić miała zdaniem Tarnowycza do masowej emigracji do Ameryki w latach 1923–1928, a także na zachód Europy196.

Polonizacja Łemkowszczyzny miała mieć swój początek jeszcze przed wybu-chem I wojny światowej, i choć jak zauważa sam autor strona polska nie mogła zaszkodzić Łemkom za czasów austriackich, jednakże już wtedy przymierzała się do denacjonalizacji Łemkowszczyzny197. „Wszystko robili Polacy celem zniszczenia Rusi. Głównym organem wykonawczym polityki polonizacyjnej, po 1918 r., była administracja, praca ta realizowana była przez starostwa, a także polskie towarzy-stwa ekonomiczne, które przez swoją politykę miały doprowadzić do ujednolice-nia i zespoleujednolice-nia Łemkowszczyzny z «macierzą polską»”. Polacy mieli dążyć tym samym do „odrodzenia zapomnianego polskiego szczepu na Łemkowszczyźnie”198.

Strona polska miała też być odpowiedzialna za zwalczanie sympatii do działa-czy ukraińskich wśród Łemków, mające na celu wywołanie wśród tej społeczności niechęci i nieufności wobec ruchu ukraińskiego199. Polacy, w narracji Tarnowycza, w swoich zamiarach dążyli do wyeliminowania wiary w ukraiński ruch, dlatego współpracować mieli ze stronnictwem rusofi lskim, wspierającym ich politykę polo-nizacji Łemkowszczyzny200. Główną uwagę mieli Polacy przywiązywać do wycho-wania łemkowskiej młodzieży, poprzez edukację w szkołach w duchu „polskiego patriotyzmu”. Dostosować miano pod politykę edukacyjną program nauczania, podporządkowując go celowi „wychowania dzieci z Łemkowszczyzny na polskich ziomków”. Polityka ta znalazła, zdaniem autora, swój fi nał we wprowadzeniu do szkół sztucznej łemkowskiej mowy i elementarza Trochanowskiego201. W tej narracji

194 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 55–56, 95; BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti”, 4 IX 1940, k. 5.

195 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 66–67; BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti”, 11 IX 1940, k. 5.

196 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 65; BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti” 18 IX 1940, k. 5.

197 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 56.

198 Ibidem, s. 112.

199 Ibidem, s. 97.

200 Ibidem, s. 59.

szkoły obsadzano nauczycielami pracującymi dla polskiej sprawy, ukraińskich nauczycieli natomiast usuwać miano z posad lub przenoszono w inne rejony pań-stwa. Każda szkoła, wg Tarnowycza, otrzymała łemkowskich pedagogów. Wła-dza polska dążyć miała ponadto do wyeliminowania użycia języka ukraińskiego przez Łemków, a także likwidacji ukraińskiej literatury202. Polonizacja poprzez szkolnictwo miała objąć dzieci i młodzież szkolną. Ponadto organizowano wie-czorne kursy dla młodzieży pozaszkolnej, na których wygłaszać miano wykłady „o wielkości państwa polskiego”. Urządzano także kursy dla kobiet z zakresu pro-wadzenia gospodarstwa domowego. Polscy nauczyciele mieli nie tylko pełnić rolę wykonawczą w procesie polonizacji, lecz także donosić polskiej administracji nt. działalności ruchu ukraińskiego. Polski nauczyciel był więc wrogiem, gdyż uczył Łemków języka polskiego i tym samym przyczyniał się do zniszczenia ukraińskiej kultury i dziedzictwa narodowego na Łemkowszczyźnie203.

Państwo polskie, w narracji Tarnowycza, wykorzystało wszelkie sposoby do zniszczenia ukraińskiej tożsamości wśród Łemków. Autor przekonywał, iż po pierwszych eksperymentach na organizmie Łemkowszczyzny z szerzeniem „war-szawskiego prawosławia” przyszła kolej na szkolnictwo. „Polacy, którzy pomimo swojej historii, nadal popełniają błędy swoich poprzedników i chociaż bardzo dobrze wiedzą, że ucisk zniewolonych ludzi nie przyniesie żadnych korzyści, prawdopo-dobnie czynili to z politycznej perfi dii”204. Tarnowycz pisał, że wyparciu języka ukraińskiego z Łemkowszczyzny służyć miał również elementarz do dialektu łem-kowskiego sporządzony przez Metodego Trochanowskiego pod dyktando władz polskich. Ponadto wszystkie ukraińskie podręczniki, używane w Ridnych Szkołach lub fi liach czytelni „Proswita”, jak inne publikacje wydawane we Lwowie, musiały być zatwierdzone przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicz-nego205. Metody Trochanowski miał postulować także utworzenie w Nowym Sączu katedry „języka łemkowskiego” dla tych uczniów liceum, którzy mieli stać się nauczycielami i edukować Łemków w ich „ojczystym języku”206. W związku z tym, zdaniem autora, działacze ukraińscy zmuszeni byli do walki o ocalenie wśród Łemków znajomości języka ukraińskiego przez dostarczenie literatury. Stali oni na stanowisku, iż kształcenie ogólne polega na uczeniu dzieci od najmłodszych lat tylko narodowego języka literackiego, bez względu na różnice regionalne. Nato-miast polityka państwa polskiego wypierania ukraińskiej literatury, wg publicysty przybliżała Łemków do orientacji rusofi lskiej207.

Julian Tarnowycz dowodził także, iż polska władza dążyła do fragmentacji Łemkowszczyzny poprzez wprowadzenie podziału administracyjnego, wyłączenie jej obszaru z województwa lwowskiego, a także przeniesienie jurysdykcji sądowni-czej do Krakowa, co w rezultacie skazać miało Łemków na użycie polskiego języka urzędowego. Tarnowycz pisze, iż działania państwa polskiego doprowadziły do

202 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 112.

203 Ibidem, s. 113.

204 Ibidem, s. 110, BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti” 30 IX 1940, k. 5.

205 Ю. Тарнович, 20 років неволі…, s. 114.

206 Ibidem, s. 118; BJ 409265 IV, MF 688, „Krakivśki Visti” 30 IX 1940, k. 5.