• Nie Znaleziono Wyników

Prywatyzacja szpitali jako klucz do zwycięstwa PiS Aresztowanie posłanki PO Beaty Sawickiej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne

W dokumencie Political Science ATHENAEUM (Stron 123-127)

WYBRANYCH PRZYKŁADACH

4. DZIAŁANIA PARTII POLITYCZNYCH W LATACH 20052007

5.3. Prywatyzacja szpitali jako klucz do zwycięstwa PiS Aresztowanie posłanki PO Beaty Sawickiej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne

pod zarzutem przyjmowania i wręczania łapówek jakie miało miejsce 1 października 2007 roku23, początkowo nie wzbudziło należytej reakcji w kampanii Prawa i Spra-wiedliwości. Wzbudzało to uzasadnione podejrzenia odłożenia tej kwestii do czasu końcówki kampanii wyborczej jako swoistego „asa w rękawie”. Przygotowaniem do wykorzystania tego argumentu była wymierzona w PO reklama dotycząca kwestii prywatyzacji szpitali. 16 października szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił treści podsłuchów, zgodnie z którą Posłanka Sawicka powoływała się na swoje wpływy przy prywatyzacji szpitali.

Prawo i Sprawiedliwość usiłowało zmaksymalizować efekt zatrzymania posłanki głównej partii opozycyjnej poprzez skoordynowanie informacji z kilku źródeł.

Z jednej strony sam niewątpliwy fakt zatrzymania posła opozycji był cały czas żywo komentowany przez media. CBA starało się, aby zainteresowanie nie wygasło ujawnia-jąc na tydzień przed wyborami taśmy z nagraniami z podsłuchów, które jednocześnie kierowały uwagę w kierunku zagadnienia prywatyzacji szpitali. Pytanie o prywatyza-cję szpitali podsunięto też sztabowi LiDu przed debatą telewizyjną Tusk–Kwaśniewski.

Kwaśniewskiemu udało się w debacie wykazać, że prywatyzacja szpitali stanowiła element programu PO, która wtedy intensywnie się tego wypierała.

Kontrakcja PO dotyczyła samej osoby Sawickiej. Wykorzystując zainteresowanie skupione na osobie posłanki usunięto ją najpierw z klubu parlamentarnego i z partii. Po ujawnieniu taśm posłanka Sawicka przeżyła załamanie nerwowe przed kamerami TV, lamentując w Sejmie i prosząc ministra szefa ABW Kamińskiego o to, by „publicznie jej nie linczował” i „doprowadzał do utraty życia”24. To drugie stano-wiło nawiązanie do sprawy b. poseł SLD Barbary Blidy, która popełniła samobójstwo

23 CBA zatrzymało b. posłankę PO Beatę Sawicką, 11.05.2007, wiadomości.gazeta.pl

24 Wypowiedzi przytoczone za nagraniem wystąpienia posłanki Sawickiej dostępnym w portalu gazeta.pl

124 Maciej Kanabaj

we własnym domu podczas zatrzymania przez ABW. Jako usprawiedliwienie swoich działań posłanka wskazała romantyczny związek jaki łączył ją z podstawionym agentem CBA. Adam Łaszyn, doradca medialny PO w pośredni sposób w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przyznaje, że sztab PO miał udział w tworzeniu tego apelu.

„W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby z jej tragedii robić sobie podpórkę wyborczą. Ale byłbym nierzetelny, gdybym powiedział, że jej wystąpienie nie miało wpływu na kampanię”25.

Wystąpienie Sawickiej stanowi bardzo dobry przykład kontrakcji w sytuacji kryzysowej. Pokazało bezbronną, płacząca, zaangażowaną uczuciowo kobietę (co służyło jako usprawiedliwienie jej działań) w zetknięciu ze wskazanym osobowo (ministrze Kamiński26) przedstawicielem jednocześnie aparatu represji i partii rzą-dzącej. Przyjmując, że było to wystąpienie celowe i wcześniej przygotowane, można założyć, że jego głównym zadaniem było wywołanie efektu bumerangu będącego rezultatem pokazania posłanki jako ofi ary.

Można wskazać kilka zasadniczych błędów jakie popełniło Prawo i Sprawiedliwość w wyborczym wykorzystaniu aresztowania posłanki Sawickiej:

• Zatrzymanie i wybory dzieliły 3 tygodnie, to dawało politycznemu przeciwni-kowi wystarczająco dużo czasu na odcięcie się od całej sprawy i kontrakcje, PiS zbyt długo wstrzymywało się z ujawnieniem posiadanych informacji, które nie posiadały już tej dawki sensacyjności co samo zatrzymanie.

• W odróżnieniu od działań podejmowanych w 2005 roku pozwolono na wyraźną identyfi kację źródła informacji. Zamiast subtelnej gry za pomocą mediów mieliśmy tu do czynienia z bezpośrednim i łatwym do odczytania powiązaniem między strategami PiS, CBA, a przekazywanymi informacjami; manipulacja informacjami była w tym przypadku zdecydowanie zbyt oczywista.

• Wystąpienie posłanki Sawickiej pozwoliło na odwrócenie roli jaką odgrywała w całej sprawie, ze skorumpowanego funkcjonariusza państwowego potrafi ła przeistoczyć się w bezbronną ofi arę.

• Reklama PiS, w której pokazywano skutki prywatyzacji, była zdecydowanie mniej sugestywna wizualnie niż o dwa lata wcześniejsza wizja pustoszejącej lodówki, skromne środki wizualne nie powodowały pożądanego szoku, co dziwi, zwłaszcza jeśli porównamy ją z kosztownymi reklamami oglądanymi wcześniej w tej kampanii.

25 Cza-cza z Tuskiem, wywiad z Adamem Łaszynem, „Gazeta Wyborcza – Duży Format”, 30.10.2007.

26 Wypowiedzi przytoczone za nagraniem wystąpienia posłanki Sawickiej dostępnym w portalu gazeta.pl

125 Ewolucja metod i narzędzi kampanii negatywnej w latach 2005–2007

6. PODSUMOWANIE

Wybory 2005 i 2007 roku i okres pomiędzy nimi to moment wielkich przekształceń w zakresie stosowanych strategii marketingowych. Postępującej profesjonalizacji wyborów towarzyszy sięganie po coraz bardziej agresywne środki marketingowe.

Kampania negatywna w tym okresie awansowała z roli narzędzia pomocniczego do zasadniczej broni wyborczej. Procesowi temu towarzyszył wzrost znaczenia Internetu i rozwój jego informacyjnego potencjału. Duże zagęszczenie wyborów (obecnie mamy do czynienia z 4 dużymi kampaniami wyborczymi: parlamentarną, prezydencką, samorządową i do parlamentu europejskiego) sprawia, że za zasadną można uznać tezę, iż polski rynek polityczny wszedł w fazę permanentnej kampanii wyborczej27.

Zaprezentowane przykłady pozwalają bez wątpliwości stwierdzić, że odpowiednio zastosowana kampania negatywna jest bronią skuteczną. Można jednak wyróżnić szereg czynników, które wpływają na zasięg i siłę jej oddziaływania. Pierwszym z tych czynników jest właściwy dobór środków przekazu. Najlepiej sprawdzają się takie formy przekazu, których nie można bezpośrednio powiązać z autorami kampanii.

Z takimi działaniami mieliśmy do czynienia zarówno w przypadku „sprawy Jaru-ckiej”, jak i „dziadka z Wermachtu”. Zastosowana pośrednia formuła ujawnienia kompromitujących treści, realizowana poza główną kampanią, umożliwiła odsepa-rowanie kłopotliwego przekazu od kontrkandydata i stworzenie pozorów niezależ-nego źródła informacji. Ważna jest też możliwość łatwego odcięcia od źródła nega-tywnego przekazu przez zainteresowany sztab wyborczy i kandydata. Drugim czynnikiem, którego znaczenie jest równie ważne, jest strategiczne planowanie kampanii negatywnej z uwzględnieniem jej długofalowych skutków. Kampania negatywna nie powinna być realizowana w kontrze do głównego przesłania kampanii wyborczej, tak jak to się działo z omawianą akcją billboardową PO w 2007 roku.

Powinna ona odgrywać rolę komplementarną do głównej strategii kampanii wybor-czej, dokładnie tak, jak to miało miejsce w kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedli-wości w 2005 roku. Trzecim i ostatnim czynnikiem jest czas realizacji działań o ne-gatywnym charakterze. Omówione przykłady skutecznych zastosowań negatywnych metod prowadzenia kampanii pozwalają na stwierdzenie, że kampania negatywna wywiera silne, jednak bardzo nietrwałe rezultaty. Dlatego najskuteczniejsza jest w końcowym etapie kampanii wyborczej, gdy zostawia zaatakowanemu maksymalnie niewiele czasu na skoordynowaną i przemyślaną odpowiedź. Realizowanie

długo-27 Na przemiany i zagrożenia związane z istnieniem permanentnej kampanii wyborczej przy jed-noczesnym stosowaniu agresywnych technik wyborczych i będącej tego rezultatem niskiej frekwencji zwraca uwagę Mirosław Karwat patrz: M. Karwat, Metody i metamorfozy walki wyborczej. Wnioski z wyborów 2005 roku, [w:] Partie polityczne w wyborach 2005 roku, red. D. Waniek, Warszawa 2006.

126 Maciej Kanabaj

okresowych działań w oparciu o przekaz negatywny, jest wielokrotnie mniej skuteczne, natomiast szybki i zdecydowany atak w ostatniej fazie kampanii stwarza dużą szansę na pozyskanie dużej grupy niezdecydowanych i wahających się wyborców.

Stopniowe zamykanie się rynku i zmniejszanie ilości uczestników politycznej rywalizacji dodatkowo sprzyja stosowaniu kampanii negatywnej. Ten rodzaj strate-gii najlepiej sprawdza się bowiem w sytuacji gry o sumie zerowej, gdy strata jednego z graczy stanowi o zysku drugiego. W przyszłości nie możemy więc się spodziewać utraty znaczenia kampanii negatywnej w polityce, zmianie jednak ulegać będą jej instrumenty.

Powyższa praca w sposób wycinkowy i niepełny omawia te przypadki stosowania kampanii negatywnej w polskich wyborach, które w opinii autora stanowiły najciekawsze przejawy zalet i wad takiej metody zdobywania głosów. Praca koncen-truje się na działaniach głównych graczy współczesnej polskiej sceny politycznej, uznając ich działania za najbardziej reprezentatywne dla procesów jakie na tej scenie zachodzą. Nie znaczy to jednak że kampanie wyborcze LPR, Samoobrony czy Polskiej Partii Pracy są mniej interesujące poznawczo. Mają one jednak zdecydowanie mniejsze znaczenie dla przyszłych polskich wyborów.

SUMMARY

A

RTICLE PRESENTS OVERVIEW of the negative campaign in Poland between years 2005 and 2007. It concentrates on selected examples of negative campaign used in presidential election in 2007 and parliamentary election in 2005 and 2007. Brief introduction presents basic knowledge about negative campaign and used defi nitions. Next there’s a presentation of three cases from 2005 elections: the case of Włodzimierz Cimoszewicz accusations by “Orlen”

parliamentary investigative commission, the case of Donald Tusk grandfather Wermaht military service and the negative television advertisement made by Prawo i Sprawiedliwość which uses empty fridge metaphor. Th is part is followed by presentation of new ways of negative campaign distribution which emerged as a result of internet web development and negative advertisements used in 2005-2007 period. Th e fi nal part of article presents latest event which took place during the 2007 parliamentary elections: Platforma Obywatelska unsuccessful billboard campaign, tv adds war between PO and PiS and fi nally the attempt to compromise PO with accusations about planned hospitals selling’s.

vol. 19/2008 ISSN 1505-2192

ATHENAEUM

WPROWADZENIE

P

ARLAMENTARNE WYBORY Z PAŹDZIERNIKA 2007 roku miały być dla Lewicy i Demokratów kolejnym etapem w budowie relewantnego ugrupowania. Proces ten został rozpoczęty rok wcześniej w kampanii samorządowej. Poprzez reklamy audio-wizualne, polityczną ofertę LiD umiejscowiono względem PiS i PO. Pojawiające się w nich centralne hasło kampanii „Dobry samorząd – żadnych popisów” miało na celu zaprezentowanie w korzystnym świetle LiD jako podmiotu konkurencyjnego w stosunku do ofert niedoszłych koalicjantów1. Kompatybilny ze sloganem kampa-nii był przekaz telewizyjny kandydatów centrolewicowego komitetu, czego przykła-dem był spot z udziałem Marka Borowskiego2.

W efekcie tych zabiegów uczyniono postęp w zakorzenieniu w społecznej świa-domości LiD jako trzeciej siły politycznej w Polsce. Z uwagi na permanentny konfl ikt

1 Spot telewizyjny LiD „Dobry samorząd żadnych popisów” był emitowany w ostatnich dniach sa-morządowej kampanii w 2006 roku, zarówno w telewizji publicznej jak i stacjach komercyjnych. Celem nadawcy komunikatu było zniechęcenie wyborców do głosowania na PO lub PiS oraz równoległe po-zyskanie elektoratu przez LiD (reklama audiowizualna pochodząca z audycji komitetów wyborczych, własne nagranie video)

2 W spocie LiD z kampanii samorządowej z 2006 roku, w którym głównym bohaterem był Marek Borowski (kandydat na urząd prezydenta Warszawy) posłużono się politycznym uniwersum „My – oni”, zestawiając na krańcach tej osi LiD i „PO – PiS”. Potwierdza to fragment: „Lewica i Demokraci pokazują dziś Polakom, że można zbudować zgodę zamiast pogłębiać podziały. My potrafi my ludzi łączyć – oni potrafi ą wszystko rozbić” (reklama audiowizualna LiD z kampanii samorządowej z 2006 roku, dostępna na stronie internetowej SDPL http://www.sdpl.org.pl/index.php/ida/154/, odczyt z dnia 8 listopada 2007).

Wojciech Peszyński,

W dokumencie Political Science ATHENAEUM (Stron 123-127)