• Nie Znaleziono Wyników

Rola Aten i Jerozolimy - grecki racjonalizm i chrześcijańska wizja dziejów

Dzieje idei postępu są burzliwe, przechodziła zarówno wzloty jak i upadki. W najprostszej periodyzacji można wydzielić trzy zasadnicze okresy. Pierwszy to rozwój od

„Aten i Jerozolimy" po czasy nowożytne. Jej fundament stworzył racjonalizm grecki wraz z chrześcijańskim pojmowaniem dziejów. Drugi, to czas rozkwitu idei postępu, który kończy się osiągnięciem przez nią klasycznego, optymistycznego charakteru, czyli epoką Oświecenia kiedy to, jak stwierdza E. Angehrn, wiara w postęp została posunięta do granic condicio humana59. Trzeci okres, to koniec XIX i XX stulecie, wówczas idea postępu znalazła się na ławie oskarżonych, przeżywała poważny kryzys i straciła wiodącą w ostatnich wiekach pozycję. Periodyzacja ta opiera się na paralelności z rozwojem filozofii dziejów, w której idea postępu odgrywa niezwykle istotną rolę60.

U podstaw powstania kultury zachodniej stoi wiele tradycji jak choćby grecka, chrześcijańska, rzymska czy ludów barbarzyńskich, które na gruzach imperium rzymskiego zbudowały nowe organizmy państwowe61. To one stworzyły fundament, na którym zbudowane zostały zasadnicze idee, w tym również idea postępu. Przy powstaniu tej ostatniej kluczową rolę badacze przyznają antycznej Grecji oraz chrześcijaństwu62. Aby idea postępu mogła zaistnieć, konieczne było położenie nacisku na historię w sensie rozumienia jej nie jako ciągu następujących po sobie autonomicznych zdarzeń, lecz linearnego procesu, w którym można zaobserwować rozwojową przemianę ku lepszemu.

Konieczne było potraktowanie historii jako istotnego przedmiotu zainteresowania oraz uznanie jej uniwersalności i jedności. Antyczna Grecja w głównej mierze opierała się na paradygmacie cykliczności dziejów. Harmonijny i wieczny porządek świata objawiał się w cyklicznym następstwie wydarzeń. Warto jednak zaznaczyć, że szeroko pojęte grecko- rzymskie rozumienie historii pozostaje kwestią problematyczną. Spór oscyluje wokół

59 E. Angehrn, Filozofia dziejów, s. 68.

60 Filozofia dziejów również, przywołując podział zaproponowany przez E. Angehrna swoją genezą sięga greckiej historiografii i filozofii, a w uproszczonej periodyzacji, pierwszy jej okres kończy się filozofią św.

Augustyna. Drugi okres to klasyczny rozwój z punktami kulminacyjnymi u Hegla i Marksa, okres trzeci charakteryzuje się kryzysami i przeformułowaniem historiozoficznego myślenia w XIX i XX wieku. Por. E.

Angehrn, Filozofia dziejów, s. 10.

61Por. K. Modzelewski, Barbarzyńska Europa, Warszawa 2011.

62 Por. Z. Krasnodębski, Upadek idei postępu, s. 27 i dalej.

pytania o dominujący paradygmat w ujmowaniu historii a także o jego koherencję. M.

Wichrowski trafnie zauważa, że „wielość stanowisk prezentujących diametralnie różne rozwiązania kontrowersji skłania do ostrożności i niekiedy nasuwa spostrzeżenie czy aby, z racji skromnej podstawy źródłowej, spór jest w ogóle rozstrzygalny"63. Nie sposób podawać w wątpliwość tezy głoszącej zdecydowaną dominację w świecie antycznym paradygmatu cyklicznego. Warto jednak zaznaczyć, że niejako na jego uboczu rozwijały się również koncepcje oscylujące wokół sensowności i kierunkowości dziejów. Były to jednak nie do końca sprecyzowane i najczęściej znajdujące się w ścisłym powiązaniu z cyklami dziejowymi elementy linearno-postępowe. Warto również podkreślić istnienie rzymskiej idei imperialnej, która w pewnym stopniu oparta była na autonomicznym ujęciu linearnego charakteru dziejów, a także koncepcji Lukrecjusza uznawanej za jedną z najpełniejszych antycznych prób wskazania sensowności dziejów. W generalnym ujęciu, cytując Z. Kuderowicza, można skonstatować, że „w filozofii antycznej dominowało ujmowanie człowieka, społeczeństwa i kultury na tle, w którym nie było miejsca na proces dziejowy"64. Wprawdzie pojawiły się myśli oscylujące wokół nadania dziejom sensu, to jednak nie były one na tyle dostrzegalne, aby mogły odegrać istotną rolę.

Rola „Aten" w stworzeniu fundamentu idei postępu polegała na wprowadzeniu do cywilizacji zachodniej pierwiastka racjonalności. To bowiem odrzucenie mitologizacji na rzecz racjonalizmu ukierunkowało teoretyczne postrzeganie rzeczywistości. To właśnie postawienie na rozum doprowadziło do powstania gruntu, na którym mógł zaistnieć dyskurs nad sensem dziejów. Teoretyczne, rozumowe analizowanie otaczającego świata implikowało nowożytną naukę. Nie sposób więc pomijać, czy pomniejszać roli tradycji greckiej, to ona bowiem stała u podstaw technologicznego i naukowego postępu.

Aby idea postępu mogła powstać, poza teoretycznym fundamentem, racjonalnym postrzeganiem rzeczywistości, konieczne było przeformowanie dominującego paradygmatu cykliczności dziejów na linearno-postępowy. Dokonało się to za sprawą chrześcijaństwa, które w swoich dogmatach opierało się na jednokierunkowym, prostoliniowym rozwoju dziejowym. Jak pisze Z. Krasnodębski „dopiero chrześcijaństwo

63 M. Wichrowski, Spór o naturę procesu historycznego: (od Hebrajczyków do śmierci Fryderyka Nietzschego), Warszawa 1995, s. 17.

64 Z. Kuderowicz, Filozofia dziejów, s. 8.

zmieniło zasadniczo stosunek człowieka do historii. Idea wcielenia i oczekiwanie powtórnego przyjścia Pana, sprawiły, że pojawia się linearne rozumienie czasu (...) Zakotwiczone w hebrajskim schemacie postrzeganie dziejów okazało się niezwykle nośne i ostatecznie zwyciężyło wprowadzając zupełnie nowy paradygmat65. Czas nabrał innego sensu, cytując G. Pattaro można powiedzieć, że „jest to czas, w którym przychodzimy skqdś by iść ku czemuś"66. Następuje istotne przekształcenie, odrębny do tej pory ciąg wydarzeń nabiera sensu w perspektywie wielkiego oczekiwania. Ukoronowaniem nowej, chrześcijańskiej koncepcji dziejów była myśl św. Augustyna. To właśnie biskup Hippony stworzył koncepcję, która położyła zdecydowany kres cyklicznej teorii dziejów. Swoje rozważania oparł na kluczowych dogmatach chrześcijańskich. Odrzucił zasadę wiecznego powrotu jako amoralną, będącą świadectwem ograniczenia intelektualnego starożytnych, a przede wszystkim niezgodną z chrześcijańską prawdą. Chrystus bowiem raz umarł za człowieka i niedorzecznością jest twierdzenie, jakoby ten fakt miał się powtarzać.

Ponadto, zgodnie z zasadą kreacjonizmu, świat został przez Boga stworzony i to stanowiło wyraźnie określony punkt początkowy. Historia przebiega więc w sposób liniowy, jest prostą drogą, którą człowiek winien podążać. Jej początkiem jest akt kreacji, końcem Paruzja, a poprzez to wszelkie wydarzenia nabierają cech niepowtarzalności.

Tak oto wytworzyły się elementy stanowiące fundament idei postępu. Z jednej strony grecki racjonalizm, rozumowe postrzeganie świata i nastawienie teoretyczne do otaczającej rzeczywistości. Z drugiej zwycięstwo paradygmatu linearno-postępowego nad cyklicznym postrzeganiem dziejów. Oba te elementy utorowały drogę idei postępu, choć zanim osiągnęła swój pełny kształt, musiało minąć sporo czasu. Autor Państwa Bożego wprawdzie stworzył częściowo podwaliny pod nowożytne rozumienie dziejów, to jednak dokonał w najwyższym stopniu uhistorycznienia teologii, wskazał na transcendentne elementy nadające dziejom znaczenie i zapoczątkował prowidencjalistyczną interpretację faktów historycznych. Myśl św. Augustyna, choć często w zubożonej, szczątkowej formie, dominowała przez wieki. Śmiało można powiedzieć, że De Civitate Dei panowało nad

65 M. Wichrowski trafnie zauważa, że nie było to zwycięstwo natychmiastowe. Zderzenie dwóch skrajnie różniących się paradygmatów zrodziło szereg koncepcji eklektycznych. Por. M. Wichrowski, Spór o naturę ..., s. 37 i dalej.

66 G. Pattaro, Pojmowanie czasu w chrześcijaństwie [w:] Czas w kulturze, Warszawa 1988, s. 329.

średniowieczem, a tezy o wpływie Opatrzności na dzieje były na tyle nośne, że ich echa można odnaleźć i w dzisiejszej katolickiej filozofii dziejów67.

Powiązane dokumenty