• Nie Znaleziono Wyników

Idea postępu w koncepcjach futurologów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Idea postępu w koncepcjach futurologów"

Copied!
182
0
0

Pełen tekst

(1)

UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH WYDZIAŁ NAUK SPOŁECZNYCH

INSTYTUT FILOZOFII

Lech Ciepiał

Idea postępu w koncepcjach futurologów

Praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Tomasza Czakona

Katowice 2013

(2)

Spis treści

W s t ę p ... 4

I... U w a g i m e to d o lo g ic zn e i tło id e o w e ... 13

1.1. Problem współczesności futurologii... 13

1.2. Modernizacja... 16

1.3. Transformacja...21

1.4. Globalizacja... 25

II. D zie je id ei p o s t ę p u ...31

11.1. Problem genealogii - starcie dwóch paradygmatów...31

11.2. Rola Aten i Jerozolimy - grecki racjonalizm i chrześcijańska wizja dziejów ... 33

11.3. Średniowieczny teocentryzm... 36

11.4. Podstawy sekularnego paradygmatu linearno-postępowego... 37

11.5. Triumf rozumu...39

11.6. Progressus ad infinitum... 42

11.7. Pierwsza fala krytyki... 45

11.8. Powiązanie kategorii historycznych z metafizyką - problematyka postępu w klasycznej filozofii niemieckiej...48

11.9. W opozycji do tez Oświecenia - Romantyzm i konserwatyzm... 53

11.10. Sekularna idea postępu powszechnym prawem...54

11.11. Pęknięcia w paradygmacie linearno-postępowym. Problem naukowości historii... 57

11.12. Wielopłaszczyznowa kontestacja idei postępu. Pesymizm i amoralizm... 60

11.13. Katastrofizm...62

11.14. Marksizm jako poszukiwanie uzasadnień dla konieczności postępu - komunizmu....64

11.15. Filozofia katolicka - poszukiwanie sensu dziejów w sferze transcendentnej...67

11.16. Od triumfu do upadku - Idea postępu na ławie oskarżonych... 69

(3)

III. Idea postępu w koncepcjach futurologów...75

111.1. Trzecia fala - postęp w historiozofii Alvina Tofflera...75

111.2. Koniec historii - postęp w ujęciu Francisa Fukuyamy...95

111.3. Dżihad kontra McŚwiat - postęp w dialektycznej rzeczywistości...112

111.4. Postęp w perspektywie rozpędzonego turbokapitalizmu... 124

111.5. Przyszłość pod znakiem makdonaldyzacji...135

111.6. Świadomość niedoskonałości szansą na postęp - ideał społeczeństwa otwartego w ujęciu George'a Sorosa... 146

111.7. Jak nauka zmieni świat - postęp w ujęciu Michio Kaku... 159

Zakończenie... 170

Bibliografia...178

(4)

Wstęp

Nie sposób kontestować dziejowej roli idei postępu, która wprawdzie czasem niedostrzegalna, stała jednak u podstaw wielu kluczowych procesów w historii ludzkości.

Bez wątpienia odegrała istotną rolę w kształtowaniu współczesnej rzeczywistości. Można stwierdzić wręcz, cytując R. Nisbeta, że „(...) wpłynęła decydująco na bieg europejskiej historii w ostatnich trzech stuleciach. W tym sensie zdeterminowała los każdego z nas"1.

Idea postępu powstała na gruncie greckiej racjonalności i chrześcijańskiego ujęcia dziejów, z czasem zdobywała wyznawców po to, by w okresie oświecenia osiągnąć najpełniejszą i najbardziej optymistyczną formułę. Na drugą połowę XIX wieku datuje się początek najpoważniejszego jak do tej pory kryzysu idei postępu. Z czasem poddana została wielopłaszczyznowej krytyce przejawiającej się między innymi w koncepcjach historyzmu, pesymizmu, amoralizmu, katastrofizmu i postmodernizmu. Otrzymała wiele ciosów ze strony zarówno teoretycznej jak i praktycznej. Dwudzieste stulecie odegrało niezwykle istotną rolę w postrzeganiu idei postępu. Bez wątpienia wówczas krytyka osiągnęła najpełniejsze i najbardziej kompletne oblicze. Pojawiły się głosy mówiące o wyczerpaniu się koncepcji postępu. Można uznać, że niewiara w postęp stała się powszechna, a rozpad i upadek idei postępu urosły do rangi nowego paradygmatu.

Wbrew tym przekonaniom istnieją filozofowie, politycy, ekonomiści, także ludzie biznesu, którzy tworzą nowe wyobrażenia idei postępu. Redefiniują ją w kontekście upadku jej dotychczasowego kształtu, ukazują w jaki sposób można posługiwać się pojęciem, które w dużej mierze uległo rozkładowi. Istnieje wiele grup proponujących nowe ujęcie koncepcji postępu jak choćby zwolennicy globalizacji uznający ją za

1 Z. Krasnodębski, Upadek idei postępu, Kraków 2009, s. 42. Krok dalej posuwa się R. Nisbet, który stwierdził, że „żadna inna poszczególna idea nie była bardziej istotna, ani chyba nawet równie istotna, jak idea postępu w cywilizacji Zachodu od prawie trzech tysiącleci". R. Nisbet, History of the Idea of Progress, London 1980, s. 4. Cytat za: Z. Krasnodębski, Upadek idei postępu, s. 42.

(5)

zasadniczy proces współczesności, czy transformacji przystosowujący do nowych warunków dawne wzorce modernizacji. Są to jednak ujęcia zbyt jednostronne. W niniejszej pracy skoncentrujemy się na grupie badaczy, którzy w najpełniejszy sposób zajmują się tematyką przyszłości, rozwojem cywilizacyjnym, tworzeniem prognoz i wyjaśnianiem współcześnie dominujących procesów. Grupę tę można określić, przysypanym patyną czasu chociaż wracającym do mody, terminem - futurolodzy2.

Zasadniczym celem niniejszej pracy jest przeanalizowanie poglądów najważniejszych futurologów pod kątem rozumienia przez nich postępu. Takie ujęcie ma na celu ukazanie współczesnego rozumienia idei postępu, najważniejszych elementów ją tworzących oraz udzielenie odpowiedzi na pytanie o jej dzisiejszy status. Celem jest również określenie motorów napędowych postępu oraz skonstruowanie modelu teoretycznego, który pozwoli uchwycić współczesne rozumienie idei postępu. Droga do tego celu wiedzie przez analizę koncepcji wybranych futurologów, co ma umożliwić zrekonstruowanie ich wizji postępu, a następnie poprzez porównanie i syntezę wyciągnięcie i opracowanie wniosków. Nie ma przesady w tezie mówiącej, że kluczowe dla zrozumienia i odnalezienia się we współczesności jest rozwiązanie istniejącego problemu postępu i tym samym redefiniowanie określającej go idei.

Niniejsza praca jest nowym spojrzeniem na problematykę nieco zapomnianej dziś i przeżywającej kryzys idei postępu. Stanowi próbę wskazania jej współczesnego oblicza oraz oryginalnego ujęcia poglądów popularnych futurologów właśnie w perspektywie idei postępu. Stanowi głos polemiczny wobec dominującego paradygmatu traktującego ideę postępu jako anachroniczny i nie odpowiadający współczesności przeżytek. W opozycji do głosów wieszczących jej całkowity upadek należy stwierdzić, że idea postępu jest trwale obecna, immanentnie zakorzeniona w rzeczywistości i mimo kryzysu, nadal odgrywa niezwykle istotną, wręcz wiodącą rolę. W swojej definicji wymaga jednak nowego sformułowania.

2Posługując się terminem futurologia powracamy do jego znaczenia etymologicznego. Futurologię uznajemy za szeroko pojętą naukę o przyszłości w ujęciu ogólnym opierając się na jej multidyscyplinarnym, w tym i filozoficznym, charakterze. Rozwinięcie tego zagadnienia znajduje się w rozdziale omawiającym uwagi metodologiczne.

(6)

Przy wyborze analizowanych koncepcji nie sposób uniknąć oczywiście arbitralności, próba ukazania poglądów wszystkich z góry musi być skazana na niepowodzenie. Klucz do wyboru tych, a nie innych koncepcji z mnogości futurologicznych poglądów, tworzą takie elementy jak znaczenie danych filozofów, nowatorskie spojrzenie, różnorodność koncepcji oraz popularność. Wielu z nich w nowatorski sposób spojrzało na problematykę zachodzących przemian, inni z kolei uwspółcześnili obecne w myśli filozoficznej poglądy. Bez wątpienia są to uznani badacze, którzy wywierają istotny wpływ na myślenie szerokiego grona czytelników. Świadczą o tym liczne wydania prac, przekuwające się na niesłabnącą popularność i to nie tylko w zachodnim kręgu kulturowym. Znakomita większość publikacji omawianych futurologów tłumaczona jest na wiele języków, wydawana w olbrzymich ilościach egzemplarzy i znajduje zasłużone miejsce na listach bestsellerów. Warto zaznaczyć, iż są to w pewnym stopniu prace nie tylko analizowane przez tzw. ludzi nauki, ale wkraczają w sferę postrzegania rzeczywistości przez masowego czytelnika, a wiele wprowadzonych terminów na stałe zagościło w języku potocznym. Warto również podkreślić, że wielu z omawianych futurologów miało lub ma realny wpływ na działalność szeregu osób z najwyższych kręgów decyzyjnych, polityków, doradców rządowych oraz przywódców państwowych.

Istotne znaczenie odgrywa również mocne oparcie, w sprzeciwie do fantastycznonaukowych prognoz, na racjonalizmie przy konstruowaniu koncepcji, co znajduje wyraz w sięganiu do klasyków filozofii. Tym samym analizowane poglądy opierają się na mocnych podstawach filozoficznych. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż dzieła futurologów, w opozycji do czysto teoretycznych wywodów, charakteryzuje solidne osadzeniu w materiale faktograficznym. Jednym z niezwykle istotnych elementów decydujących o wyborze poszczególnych koncepcji była również ich różnorodność. Tylko bowiem ukazanie wielu, często skrajnych spojrzeń na ideę postępu pozwala na uchwycenie pełnego, wielopłaszczyznowego jej oblicza.

Do grupy futurologów o największym znaczeniu zaliczani są: Alvin Toffler, Francis Fukuyama, Benjamin Barber, Edward Luttwak, George Ritzer, George Soros oraz Michio Kaku.

Alvin Toffler (urodzony w 1928 roku) jest aktualnie jednym z najbardziej znanych myślicieli społecznych, ukończył w 1949 roku New York University po czym pracował w

(7)

wielu zawodach, był także robotnikiem fizycznym. Od 1952 roku rozpoczął pisanie artykułów do periodyków i gazet, a następnie książek. Takie prace jak Szok przyszłości, Trzecia fala czy Zmiana władzy ukazały się w ponad pięćdziesięciu krajach3. Toffler zdobył wiele prestiżowych nagród m. in. McKinsey Foundation Book Award (USA), Prix du Meileur Livre Etranger (Francja), Golden Key (Chiny). Jego koncepcje odbiły się szerokim echem na świecie, komentowane były i są przez wielu światowych przywódców m. in.

Richarda Nixona czy Michaiła Gorbaczowa. Śmiało można powiedzieć, że wpłynęły i nadal wpływają w dużym stopniu na współczesną myśl społeczną. Warto podkreślić, że życie Tofflera nie ogranicza się jedynie do działalności literackiej, założył towarzystwo Toffler Associates doradzające przedsiębiorstwom i rządom w zakresie postępu technologicznego, przemian społecznych oraz procesów gospodarczych.

Francis Fukuyama (urodzony w 1952 roku) aktualnie uznawany jest za jednego z najbardziej znanych futurologów. Piastuje stanowisko profesora międzynarodowej ekonomii politycznej i dyrektora międzynarodowego programu rozwoju w szkole zaawansowanych studiów międzynarodowych (Paul H. Nitze School of Advanced International Studies) na Uniwersytecie Johna Hopkinsa. W swojej karierze był wicedyrektorem Zespołu Planowania Politycznego Departamentu Stanu USA oraz wieloletnim współpracownikiem RAND Corporation (członkiem zespołu konsultantów), a także profesorem George Mason University w Waszyngtonie. Warto podkreślić, że przypisuje mu się istotną rolę w stworzeniu neokonserwatywnej doktryny administracji rządowej Ronalda Reagana. Jako futurolog zasłynął głównie dzięki autorstwu szeroko komentowanego eseju Koniec historii, którego tezy znalazły rozwinięcie w książce The End of History and the Last Man4. Jest również autorem przekładanych na wiele języków książek m. in. Koniec człowieka. Konsekwencje rewolucji biotechnologiczne, Budowanie

3A. Toffler, Szok przyszłości, Poznań 1998, A Toffler, Trzecia fala, Warszawa 1997, A. Toffler, Zmiana władzy, Poznań 2003. Warto podkreślić siłę oddziaływania szczególnie Trzeciej fali, o czym świadczy fakt, iż była traktowana jako „biblia" postępowych intelektualistów w Chinach. Uznawano ją przez pewien czas za

„rozsiewającą duchową zgniliznę zachodnią", następnie jednak zezwolono na jej druk i wypuszczono w olbrzymiej liczbie egzemplarzy. Zhao Ziyang, ówczesny premier Państwa Środka, zwoływał konferencje specjalnie poświęcone tej publikacji i nakłaniał polityków do jej uważnej lektury. W Polsce pierwotną wersję ocenzurowano i opublikowano bez kilku rozdziałów. Doprowadziło to do dodrukowywania brakujących fragmentów w „podziemiu".

4W polskim przekładzie książka została rozdzielona na dwie części: F. Fukuyama, Koniec historii, Poznań 1996, F. Fukuyama, Ostatni człowiek, Poznań 1997.

(8)

państwa. Władza i ład międzynarodowy w XXI wieku oraz Ameryka na rozdrożu.

Demokracja, władza i dziedzictwo neokonserwatyzm. W swoich poglądach opiera się na klasycznych teoriach filozoficznych między innymi Bacona, Hegla czy Marksa.

Edward Luttwak (urodzony w 1942 roku) jest uznanym ekonomistą, historykiem oraz strategiem. W swojej karierze był doradcą prezydenta George'a Busha seniora i konsultantem w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych oraz starszym konsultantem w Centrum Analiz Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie.

Jest autorem wielu publikacji o zasięgu ogólnoświatowym, największy rozgłos zyskał jako autor szeroko komentowanej pracy Turbokapitalizm. Zwycięzcy i przegrani światowej gospodarki5. Znajdujemy w niej najpełniejszy obraz jego poglądów i kompletne zdefiniowanie wprowadzonych pojęć turbokapitalizm i geoekonomia. W jego poglądach procesy ekonomiczne odgrywają kluczową rolę. W zasadniczym stopniu koncentruje się na gospodarczym obliczu zachodzących przemian i poprzez nie odczytuje zjawiska obecne na pozostałych płaszczyznach społeczno-ekonomicznej rzeczywistości.

George Ritzer (urodzony w 1940 roku) jest profesorem socjologii na University of Maryland, College Park (USA). Na arenie międzynarodowej zasłynął głównie jako twórca teorii makdonaldyzacji, którą przedstawił w bijącej rekordy popularności książce Makdonaldyzacja społeczeństwa6. W swoich poglądach sięga do koncepcji racjonalności i biurokracji Maxa Webera. Czerpie również z myśli Karola Marksa, Guy'a Debord'a i Jean'a Baudrillard'a. O sile oddziaływania poglądów Ritzera może świadczyć choćby recepcja samego pojęcia makdonaldyzacja, które wkroczyło do słownictwa nie tylko naukowego, ale również potocznego oraz niesłabnąca popularność jego prac.

Benjamin Barber (urodzony 1939 roku) jest jednym z najbardziej uznanych i popularnych politologów. W swojej karierze był doradcą wielu polityków praktycznie z całego świata, w tym m. in. Billa Clintona. Międzynarodową sławę przyniosła mu szeroko komentowana książka Dżihad kontra McŚwiat, w której ukazuje swoją wizję współczesności7. Wiele miejsca, w publikacjach oraz wywiadach, poświęca również analizie szeroko występującego zjawiska konsumpcjonizmu. Warto podkreślić, że

5 E. Luttwak, Turbokapitalizm. Zwycięzcy i przegrani światowej gospodarki, Wrocław 2000.

6 G. Ritzer, Makdonaldyzacja społeczeństwa, Warszawa 1997.

7 B. Barber, Dżihad kontra McŚwiat, Warszawa 2005.

(9)

popularność jego poglądów wykracza dalece poza kontynent amerykański czego dowodem są liczne europejskie nagrody, wywiady i przekłady prac.

George Soros (urodzony w 1930 roku) współcześnie jest jednym z najbardziej popularnych futurologów8. Nie tylko z racji swoich poglądów, ale głównie ze względu na aktywny udział w działalności gospodarczej oraz wspieraniu inicjatyw społecznych. Bez wątpienia jest filozofem mającym realny wpływ na wiele zachodzących współcześnie procesów. Czerpiąc w pewnym stopniu z postawy myślicieli klasycznych, nie ogranicza się li tylko do głoszenia teorii filozoficznych, ale czynnie stara się wprowadzać je w życie. Jego działalność naznaczona jest pasmem sukcesów na rynkach finansowych, które zapewniły mu olbrzymie bogactwo, ponadto jest również filantropem i właśnie ten typ aktywności przysporzył mu największą sławę. Jest fundatorem Instytutu Społeczeństwa Otwartego i szeregu innych fundacji, w tym Fundacji im. Stefana Batorego9. W swoich poglądach Soros odwołuje się do myśli Karla Poppera, którego poglądy, jako jego uczeń, stara się przekuć w praktykę.

Michio Kaku (urodzony w 1947 roku) popularny amerykański futurolog, fizyk, uznany badacz teorii strun, popularyzator nauki. Jest dziekanem katedry fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Nowojorskim. Zasłynął głównie jako autor wielu książek, z których kilka stało się światowymi bestsellerami10. Najpełniejszą konkretyzacją futurologicznej płaszczyzny myśli Kaku jest publikacja: Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku, w której reprezentuje stricte naukowe podejście do kwestii postępu11. Dla niego motorem wszelkich przemian i fundamentem, na którym można budować szczęście ludzkości jest właśnie wiedza i wypływająca z niej nauka. Tym samym uwspółcześnia

8 Poglądy Sorosa zostały w najpełniejszej formie ukazane w: G. Soros, Kryzys światowego kapitalizmu, Warszawa 1999, G. Soros, Nowy okropny świat, Warszawa 2006, G. Soros, Nowy paradygmat rynków finansowych, Warszawa 2008.

9 Warto zaznaczyć, iż w roku 2000 „Gazeta Wyborcza" wyróżniła George'a Sorosa tytułem Człowieka Roku, z koiei w roku 2012 przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej

10 Warto podkreślić, iż publikacja Hiperprzestrzeń uznana została za najlepszą książkę popularnonaukową roku przez „New York Timesa" i „Washington Post". M. Kaku, Hiperprzestrzeń. Wszechświaty równoległe, pętle czasowe i dziesiąty wymiar, Warszawa 2010.

11 M. Kaku, Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku, Warszawa 2000.

(10)

wysoce naiwną, w pełni optymistyczną, oświeceniową wizję postępu. Warto zaznaczyć, iż dzięki swojej popularności dociera do niezwykle szerokiego grona czytelników.

Ramy tematyczne niniejszej rozprawy, z konieczności, są niezwykle szerokie. Nie sposób bowiem w procesie analizy poglądów często skrajnie różniących się filozofów pozostawać na gruncie jednej dziedziny. Idea postępu jest zagadnieniem wielopłaszczyznowym, wymuszającym interdyscyplinarne badania. W zasadniczej części pracy ramy określone są poprzez analizę koncepcji wybranych futurologów, w częściach wstępnych tematyka ulega zasadniczemu rozszerzeniu.

Spojrzenie na problematykę idei postępu z perspektywy poglądów futurologów jest nowym przedsięwzięciem. Nie spotkałem do tej pory publikacji prezentujących omawiane zagadnienia w takim ujęciu. W literaturze przedmiotu prac stricte poświęconych idei postępu jest niewiele. Na uwagę zasługują, na gruncie obcojęzycznym, The Idea of Progress autorstwa J. Bury oraz History of the Idea of Progress R. Nisbeta12. Obie ujmują zagadnienie idei postępu w sposób całościowy, szczególnie koncentrując się na jej ulokowaniu w procesie dziejowym. Warto jednak zaznaczyć, iż są to publikacje już nie w pełni aktualne, co szczególnie odnosi się do najnowszych procesów dziejowych. W języku polskim klasyczny wydaje się być Upadek idei postępu Z. Krasnodębskiego, w którym autor tematykę postępu, w głównej mierze, analizuje na tle stanowisk Kanta, Webera i Habermasa. Wspomnieć należy również o interesującej pracy M. Wichrowskiego Spór o naturę procesu historycznego (od Hebrajczyków do śmierci Fryderyka Nietzschego), która stanowi studium z dziedziny historii idei, w tym szczególnie paradygmatu linearno-postępowego13. Interesujące ujęcie problematyki postępu na gruncie kształtowania się i zmienności historycznej ludzkiego świata w myśli europejskiej przedstawia również Z. J. Czarnecki w pracy Przyszłość i historia14. Autor szczególnie koncentruje się na ideach stanowiących podłoże wizji przyszłych kolei społeczeństwa.

12J. Bury, The Idea of Progress An lnquiry into its Growth and Origin New York 1955, R. Nisbet, History of the Idea of Progress, Londyn 1980.

13M. Wichrowski, Spór o naturę procesu historycznego: (od Hebrajczyków do śmierci Fryderyka Nietzschego), Warszawa 1995.

14 Z. J. Czarnecki, Przyszłość i historia, Lublin 1981.

(11)

Tematyka idei postępu obecna jest również w wielu pracach o charakterze podręcznikowym. Klasyczną jest Filozofia dziejów Z. Kuderowicza, w której wątek postępu zajmuje naczelne miejsce15. Interesującą analizę chrześcijańskiej wizji dziejów, w tym elementów chrześcijańskiego rozumienia postępu, ukazał Cz. S. Bartnik w Historia ludzka i Chrystus. Należy wspomnieć również o pracach P. Sztompki Socjologia. Analiza społeczeństwa oraz Socjologia zmian społecznych, w których autor proponuje nowe oblicze pojęcia postępu16. Podręcznikowe ujęcie z zasady cechują nadmierne uogólnienia, na tym gruncie niemożliwe jest więc postawienie analizowanych problemów w pełnym świetle.

Tematyka pracy i analiza zasadniczych zagadnień wymagają oparcia się głównie na twórczości omawianych filozofów oraz publikacjach krytycznych, interpretujących i oscylujących wokół ich myśli. Większość literatury przedmiotu stanowią więc oryginalne prace ukazujące myśl wybranych futurologów. To one bowiem zawierają najpełniejszy obraz ich poglądów. Biorąc bowiem pod uwagę współczesność omawianych zagadnień i, w większości, ciągłą aktywność danych filozofów literatura krytyczna dotycząca analizy ich twórczości jest niewielka i często ogranicza się li tylko do wzmianek w publikacjach podręcznikowych lub sygnalizujących problem artykułach.

Nie ma literatury analizującej kwestię idei postępu. Niniejsza rozprawa ma stanowić element wypełniający powstałą lukę oraz uwspółcześnić refleksję nad tą, jedną z centralnych idei.

Praca podzielona jest na trzy części zawierające w sobie szereg podrozdziałów.

Część pierwszą stanowią uwagi metodologiczne oscylujące wokół współczesnego problemu aktualności futurologii jako nauki. Ukazane zostaje również tło ideowe zasadniczych rozważań ze szczególnym uwzględnieniem teorii modernizacji, transformacji oraz problematyki globalizacji.

W części drugiej ukazane zostają dzieje idei postępu wraz z problemem genealogii.

Punktem początkowym jest ukazanie teoretycznych źródeł jej powstania, punktem

15 Z. Kuderowicz, Filozofia dziejów, Warszawa 1983.

16 P. Sztompka, Socjologia: analiza społeczeństwa, Kraków 2003, P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, Kraków 2005.

(12)

finalnym okres największego kryzysu i współczesne podstawy zwątpienia. Przedstawiona zostaje droga jaką przebyła idea postępu poprzez epoki ze szczególnym podkreśleniem zasadniczych nurtów filozoficznych.

Część trzecia, stanowiąca właściwe rozważania, poświęcona jest analizie wybranych koncepcji futurologicznych. Z każdej teorii głównym elementem badań są poglądy dotykające problematyki współczesności oraz prognoz przyszłościowych w kontekście uchwycenie obecnej u wybranych futurologów wizji postępu. Analizy te mają na celu skonstruowanie, ukazanego w zakończeniu rozprawy, współczesnego oblicza idei postępu.

(13)

I. Uwagi metodologiczne i tło ideowe

1.1. Problem współczesności futurologii

W najprostszym, encyklopedycznym ujęciu futurologia to nauka zajmująca się metodami przewidywania przyszłości. Z jednej strony jest to definicja nad wyraz ogólna, z drugiej, w swej lapidarności, oddaje faktyczny zakres merytoryczny tej dziedziny. W ramy owego przewidywania wchodzi niezwykle szerokie spectrum ludzkiej egzystencji od płaszczyzny społecznej, poprzez kulturalną i ekonomiczną, na naukowej kończąc.

Futurologia w swej genezie opiera się na odwiecznym pragnieniu człowieka do odkrywania tajemnic dnia jutrzejszego i tym samym wpisuje się w filozoficzną tematykę definiowania przyszłości i problematykę determinizmu.

Za ojca futurologii uznaje się Ossipa Kurta Flechtheima, który w roku 1943 stworzył i dokładnie opisał to pojęcie. Określał futurologię jako „czystą naukę prognoz i projekcji, teorię programowań i planów i filozofię (metodologię, naukę o poznaniu i etykę) przyszłości"17. Nie analizował jej w wąskim ujęciu, a traktował wręcz jako swoistą koordynację wyników badań wielu dziedzin. A. Bonisch wypowiada się w podobnym tonie twierdząc, że „futurologia stosuje wiele metod i podejść, powstała jako rezultat uogólnienia wielu badań dyscyplin szczegółowych i tworzy kompleks wypowiedzi, który ma umożliwić dokonywanie prognoz kompleksowych (...)"18. Zgodnie ze swoim zakresem merytorycznym futurologia jest więc nauką o charakterze wysoce multidyscyplinarnym.

Futurologia błyskawicznie padła na podatny grunt implikując swoistą modę na badania przyszłościowe. Wpisała się w mocno nasyconą ideologiami świadomość obywateli europejskich państw tego okresu, generując wytworzenie wielu, często sygnowanym przez rząd, grup badaczy przyszłości19. Proces ten sprzyjał wprzęgnięciu

17 0. K. Flechteim, Warum Futurologię?, [w:] „Zukunft im Zeitraffer", s. 56. Cyt za: A. Bonisch, Futurologia, je j funkcje i cele, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1980 r., s. 21.

18 A. Bonisch, Futurologia, je j funkcje i cele, s. 21.

19 W USA powstała „komisja roku 2000", w Wielkiej Brytanii projekt Mankind 2000, we Francji grupa roku 1985 z kolei w Polsce „Komitet Badań i Prognoz" Polska 2000.

(14)

futurologii w różnorodne, często skrajne i zwalczające się ideologie. Była to prosta droga do ośmieszenia elementów tej dziedziny, nadania jej charakteru quasi naukowego, a z czasem, przy braku zadowalających efektów badawczych, doprowadziła do znacznego zdyskredytowania. Istotną rolę w tym procesie odegrało również odwoływanie się do futurologii w popularnych publikacjach science fiction. W ten oto sposób historia futurologii, jako zyskującej popularność i dobrze zapowiadające się nauki, ze względu na zawłaszczanie i trywializowanie jej tez, została zatrzymana, a samo pojęcie odstawione na boczny tor.

Futurologia powstała w okresie epoki przemysłowej i w swych zasadach opierała się na industrialnym postrzeganiu rzeczywistości. Wraz z coraz większym przeformułowaniem, posługując się terminologią A. Tofflera, świata drugiej fali cywilizacyjnej, badania futurologiczne straciły na znaczeniu. Powodem w dużej mierze była, poza wspomnianym powyżej zawłaszczeniem ideologicznym, zmiana cywilizacyjna.

Rewolucja informacyjna w dużej mierze odmieniła rzeczywistość, dokonały się zmiany pojęciowe, które są na tyle istotne, że implikują również konieczność nowego ujęcia i antycypowania przyszłości. Tym samym winna powrócić futurologia, która zrywa z industrialnym oraz ideologicznym zabarwieniem. Jej istotą, jak pisze A. Wierzbicki, jest to, aby „(...) wykorzystywała zmiany pojęciowe, jakie wprowadza ze sobą rewolucja informacyjna"20. Kluczowe jest więc uchwycenie współczesnego ujmowania rzeczywistości. Cywilizacja przemysłowa opierała się na rozumieniu świata na wzór zestrojonego mechanizmu, w którym nie było miejsca na nieporządek. Współczesność, przesiąknięta doświadczeniami postmodernizmu oraz odkryciami nowoczesnej fizyki, w coraz większym stopniu postrzegana jest jako płynna, chaotyczna i nieuporządkowana.

Tym samym prosty, industrialny sposób antycypacji dnia jutrzejszego, na którym zasadzała się w swym pierwotnym ujęciu futurologia, nie wytrzymał zderzenia z coraz silniej napierającą zmienioną rzeczywistością. Nowa futurologia winna odpowiednio wkomponować się w tę sytuację, dostrzegać płynność współczesności i operować nowym zbiorem kategorii pojęciowych. Centralnym pojęciem w tym kontekście winna być idea postępu, która w obliczu nowej rzeczywistości również wymaga zasadniczej przebudowy i uwspółcześnienia.

20 A. Wierzbicki, Nowa futurologia. Artykuł dostępny pod adresem internetowym [dostęp: 10 grudnia 2012]- http://www.pte.pI/pliki/2/ll/Nowa_Futurologia.pdf

(15)

Na możliwie najszerszej płaszczyźnie futurologia opiera się na dwóch zasadniczych kategoriach - przewidywaniu przyszłości oraz jej konstruowaniu. Obie tworzą proces prognozowania. Pierwsza z nich, zasadzając się na stwierdzeniu - co prawdopodobnie się wydarzy? - zawiera w sobie dużą dozę błędu. Drugiej z kolei przysługuje pytanie - co mogłoby się wydarzyć - i ten element, wpisujący się w postulowaną aktywność działań człowieka, powinna cechować większa dawka trafności. A. Wierzbicki dostrzega, że „(...) prognozowanie przyszłości obejmujące zarówno przewidywanie (...) jak również konstruowanie przyszłości jest naturalną czynnością człowieka, który konstruował przyszłość w oparciu o mniej lub bardziej trafne przewidywania w całej historii cywilizacji, zaczynając od konstrukcji młota czy koła"21. W nowej, płynnej rzeczywistości antycypacja przyszłości jest procesem choć trudnym, to niezwykle potrzebnym. Współczesne kryzysy ekonomiczne, w pewnym stopniu, ukazują niebezpieczeństwo zaniechania przejawiające się w marginalizacji myśli prognozowania strategicznego. Odrzucenie naukowej antycypacji, wiara w swoisty nihilizm dziejowy i bezrefleksyjne zawierzenie koncepcjom neoliberalnym, które miały doprowadzić do epoki powszechnej szczęśliwości - oto elementy, które nie wytrzymując zderzenia z postindustrialną rzeczywistością uzasadniają konieczność współczesnego powrotu do badań futurologicznych.

Wyczerpało się pewne wyobrażenie, ujęcie futurologii zasadzone na gruncie epoki przemysłowej i ukryte w cieniu ideologii. Obecnie futurologia, choć w innym charakterze, jest niezwykle potrzebna. Zaryzykować można stwierdzenie, że nie jest już modą, jak miało to miejsce w pierwszych dekadach po jej powstaniu, ale wchodzi na salony nauk.

Świadczą o tym liczne konferencje, artykuły, projekty i programy badawcze często tworzone pod auspicjami rządowymi. Na gruncie polskim wypada wspomnieć o takich inicjatywach jak sięgający korzeniami ubiegłego stulecia i nadal działający komitet „Polska 2000 plus", czy projekt badań „Polonia Quo Vadis?"22. Warto również podkreślić, że nadal funkcjonuje powstały w latach sześćdziesiątych Klub Rzymski, który na 40-lecie swojego istnienia zainaugurował rozpoczęcie prac nad programem nazwanym Nową Drogą do

21 A. Wierzbicki, Nowa futurologia, s. 3.

22Szerzej na temat działalności i misji komitetu na stronie internetowej http://www.prognozy.pan.pl/ O projekcie Polonia Quo Vadis? Por. A. Kukliński, Polonia Quo Vadis?, „Biuletyn PTE", nr 3/2010, s. 37 i dalej.

Artykuł dostępny pod adresem internetowym [dostęp: 10 grudnia 2012]- http://www.pte.pl/pliki/pdf/biuletyn_pte_spec_2010.pdf

(16)

Rozwoju Świata23. Te inicjatywy pokazują, że potrzeba prognozowania w płynnej, postindustrialnej rzeczywistości jest niezwykle odczuwalna, już nie jako element rywalizacji ideologicznej, ale proces stricte naukowy.

W niniejszej pracy, posługując się terminem futurologia, odnosimy się do jego pierwotnego, etymologicznego znaczenia. Futurologię uznajemy za szeroko pojętą naukę o przyszłości w ujęciu ogólnym, opierającym się na jej multidyscyplinarnym charakterze.

Posługujemy się pojęciem odartym z wszelkiego bagażu historycznego. Koncentrujemy się na zawartości merytorycznej odrzucając wszelkie ideologiczne tło. W tym kontekście nie analizujemy, w głębszym sensie, dziejów futurologii oraz tworzonych głównie w minionym wieku i cechujących się ideologicznym zaangażowaniem publikacji z jej zakresu.

Dostrzegamy konieczność współczesnej przebudowy jej podstaw i dostosowania do płynnej, postindustrialnej rzeczywistości.

Określenie futurolodzy przysługuje badaczom, którzy w sposób całościowy, systematyczny, racjonalny i profesjonalny sięgają w przeszłość i analizują teraźniejszość, w celu odszukania dominujących trendów i, na tle przyjętych przez siebie kryteriów, odczytania ich sensu oraz, docelowo, dokonania prognoz przyszłościowych. Tym samym wpisują się oni w nowoczesne oblicze futurologii jako dziedziny, która pozbawiona jest jakiegokolwiek quasi naukowego charakteru.

1.2. Modernizacja

Kryzys idei postępu jest faktem. Nasilał się od końca wieku dziewiętnastego, aby w kolejnym stuleciu stać się niemalże dominującym paradygmatem. Śmiało można uznać, że wiara w postęp, niegdyś dominująca, zupełnie straciła na znaczeniu, a sama idea postępu zepchnięta została na margines. Pojawiły się głosy wieszczące jej całkowity upadek. W świetle nowych analiz, między innymi ukazanych w niniejszej pracy, okazuje się jednak, że nadal istnieją, mówiąc ogólnie, ludzie nauki, filozofowie, którzy prezentują nowe

23 Por. Z. Sadowski, Nowe ścieżki rozwoju świata - program Klubu Rzymskiego, „Biuletyn PTE", nr 3/2010.

Artykuł dostępny pod adresem internetowym [dostęp: 10 grudnia 2012]- http://www.pte.pI/pliki/2/l/Biuletyn_3_2010.pdf

(17)

wyobrażenie postępu. W wielu koncepcjach idea postępu nadal znajduje się w miejscu centralnym i, jako fundament, pozwala budować wizję przyszłości. Jednym z takich procesów jest właśnie wspomniana powyżej budowa nowej futurologii, która we współczesnej rzeczywistości winna być oparta na innych, niż miało to miejsce w okresie jej powstania, zasadach. W tym kontekście także idea postępu wymaga przeformułowania.

W niniejszej pracy koncentrujemy się na analizach koncepcji współczesnych futurologów i poprzez ich myśl staramy się ukazać współczesne oblicze idei postępu. Nie jest to jednak jedyna grupa badaczy, która obecnie prezentuje wizję postępu. Istnieje kilka zasadniczych, mówiąc szeroko, prądów myślowych, które wprowadzając własne schematy pojęciowe i definicje opierają się na myśleniu w kategoriach postępu. Do najbardziej wpływowych należą bez wątpienia, rozumiane na kilka sposobów, teorie modernizacji oraz transformacji. Oczywiście kluczowe znaczenie odgrywa również globalizacja, która jako swoiste słowo klucz od lat zajmuje czołowe w miejsce w opisach współczesności.

Dokładne zdefiniowanie co rozumie się pod pojęciem modernizacji lub teorii modernizacji nie jest tak proste i jednoznaczne, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Można te kwestie analizować na kilku płaszczyznach, od najszerszej o wysokim stopniu ogólności, po najbardziej precyzyjną24. Mówiąc ogólnie procesy modernizacyjne to takie, które określają wszelkie przyjęte za postępowe zmiany społeczno-cywilizacyjne, które umieszczone są na pewnej, subiektywnie uznawanej, drabinie postępu. Oczywiście jest to ujęcie niezwykle zrelatywizowane i trudne do obiektywnych analiz.

Dwa kolejne sposoby rozumienia modernizacji pozwalają już na odpowiedni sposób konkretyzacji. Zgodnie z pierwszym z nich, jak stwierdza P. Sztompka, w zakres modernizacji wchodzi „(...) kompleks społecznych, politycznych, ekonomicznych, kulturowych i mentalnych przekształceń zachodzących na Zachodzie od XVI wieku, osiągających swoje apogeum w wieku XIX i XX. W jego skład wchodzą procesy uprzemysłowienia, urbanizacji, racjonalizacji, biurokratyzacji, demokratyzacji, rozkwit kapitalizmu (...) apoteoza rozumu i nauki i wiele innych (~.)"25. W podobnym tonie wypowiada się S. Huntington uznając modernizację za proces będący wynikiem rozwoju wiedzy technicznej i naukowej, na który składa się „(...) industrializacja, urbanizacja, coraz

24 Por. P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, Kraków 2005, s. 130 i dalej.

2STamże, s. 130.

(18)

powszechniejsza umiejętność czytania i pisania, coraz wyższy poziom wykształcenia, zamożności i mobilizacji społecznej, a także bardziej złożone i zróżnicowane struktury zawodowe"26. Modernizacja stanowi więc proces dochodzenia do społeczeństwa nowoczesnego. Jest jeszcze najbardziej wąskie rozumienie tego terminu, które określa pogoń słabo rozwiniętych, zacofanych państw, regionów, społeczeństw za tymi, które w globalnej rzeczywistości znajdują się na szczycie cywilizacyjnej drabiny. Tak wąsko rozumiana modernizacja opisuje „(...) przejście od peryferii do centrum nowoczesnego społeczeństwa"27. Jedną z teorii modernizacji jest również powstała w latach sześćdziesiątych XX wieku teoria konwergencji, zgodnie z którą w procesie rozwoju społecznego-ekonomicznego następuje homogenizacja różniących się do tej pory regionów, państw i społeczeństw. Motorem napędzającym te przemiany jest narzucający własną logikę postęp technologiczny.

Wprawdzie teoretycy, zwolennicy modernizacji wprowadzają częściowo nowe kategorie pojęciowe służące do opisu rzeczywistości i zachodzących w niej przemian, to jednak wyraźnie dostrzegalne jest oparcie ich poglądów na obecnych od wieków w myśli filozoficznej koncepcjach ewolucjonistycznych i progresywizmie. W tym ujęciu wiara w postęp stanowi glebę, na której wyrastają teorie modernizacji. Można stwierdzić, że są to w pewnym stopniu przeformułowane, klasyczne wizje postępu dziejowego człowieka.

Opierają się więc na kilku zasadniczych tezach. Przemiany dziejowe, w ich ujęciu, są wyraźnie ukierunkowane i prowadzą nieodwracalnie do nowoczesności. Mają charakter unilinearny, w związku z tym społeczeństwa stojące na drabinie rozwoju niżej, muszą zmierzać ku wspólnemu celowi tą samą drogą, którą wcześniej podążały społeczeństwa najbardziej rozwinięte. Postęp odbywa się więc na wyraźnie określonej trajektorii, cechuje go kumulatywny, ewolucyjny charakter. Na swojej drodze ludzkość zmuszona jest pokonać konieczne stadia. Zgodnie z tezami progresywizmu całość procesów modernizacji oznacza jakościową poprawę egzystencji człowieka. Modernizacja jest więc konieczna, nieodwracalna i jak najbardziej korzystna.

Takie oblicze modernizacji nie jest jednak jednolite, w kontekście dominującej przez kilka wieków westernizacji, ulegała przeformułowaniu w duchu myśli zachodniej.

26 S. Huntington, Zderzenie cywilizacji, Warszawa 2008, s. 97-98.

27 P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, s. 130.

(19)

Nowością jest zmiana punktu odniesienia i brak koncentracji na endogennej, oddolnie i spontanicznie pojawiającej się tendencji rozwoju, a traktowanie modernizacji jako procesu inicjowanego, sterowanego i kontrolowanego, jest ona swoistym naśladownictwem, zbliżaniem się do ustalonego modelu. Już za cel nie stawiano mocno utopijnych obrazów przyszłego społeczeństwa, ale konkretny, niejako namacalny wzór.

Można stwierdzić, że „(...) modernizacja oznaczała coś innego niż spontaniczny rozwój w ogólnie postępowym kierunku. Oznaczała celowe naśladowanie społeczeństw zachodnich uznanych za wzorce nowoczesności"28.

Modernizację można analizować z różnych punktów widzenia29. Pojawiają się dyskusje o kluczowe mechanizmy stojące u podstaw tego procesu. Dla części badaczy płaszczyzna ekonomiczna ma największe znaczenie. Akumulacja kapitału wraz z rozwojem gospodarczym stanowią zasadnicze kategorie opisujące ten proces. Dla innych to wymiar polityczny jest najważniejszy. Szczególną rolę przypisują przemianom prowadzącym do powstania społeczeństwa demokratycznego, którego struktury stanowią podłoże rozwoju gospodarki rynkowej. Również te kwestie podejmowane są przez psychologów społecznych, którzy, w kontekście mechanizmów modernizacji, formułują kategorie

„motywacji do osiągnięć" oraz swoistej „osobowości nowoczesnej". P. Sztompka wspomina o swoistej świadomości społecznej. W momencie, gdy człowiek dostrzega wyższy standard życia w społeczeństwie bardziej rozwiniętym, może pojawić się, mające charakter masowy, dążenie do modernizacji. Zasadniczym warunkiem jest wówczas „(...) przejęcie władzy przez nowe, przychylne jej elity (...) będące w stanie wyzwolić nagromadzony potencjał modernizacyjny społeczeństwa"30.

Niezależnie od tego jakie wskazujemy mechanizmy modernizacji, to w znakomitej większości wynikają one z wiary w optymistyczną wizję postępu. Zgodnie z klasycznym myśleniem ewolucjonistycznym rozwój jest naturalnym procesem wynikającym z wewnętrznego zróżnicowania funkcjonalnego. Odbywa się samoistnie, oddolnie, a może być przyspieszony poprzez usuwanie barier. Nieco bardziej skomplikowaną formą takiego ujęcia jest swoisty darwinizm. Również osadzony w kategoriach ewolucjonizmu, opiera się jednak w dużej mierze na rywalizacji i zwycięstwie najlepiej przystosowanego. W

28 P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, s. 132.

29 Por. P. Sztompka, Socjologia, analiza..., s. 566-567.

30 P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, s. 134.

(20)

perspektywie społecznej to właśnie nowoczesność uznawana jest za najwyższy stopień przystosowania i w koegzystencji różnorodnych społeczeństw, te stojące na niższym stopniu rozwoju, muszą się zmodernizować albo przestaną istnieć.

Zgodnie z teoriami konwergencji zasadniczym mechanizmem postępu, rozwoju społeczeństw, jest szeroko pojęta technologia. To ona w dużej mierze generuje określone formy wielopłaszczyznowej egzystencji człowieka. Rzeczywistość zdominowana poprzez technologię staje się homogeniczna, czego przykładem może być oparty na swoistej, uniwersalnej logice świat industrialny. W nim uniformizacja dostrzegalna była w wielu sferach m. in. w systemie pracy, szkolnictwie czy modelu rodziny. Kominy fabryczne, będące nieodzownym elementem industrialnej rzeczywistości, jako wynik technologicznego rozwoju epoki przemysłowej, symbolizowały postęp. W teoriach konwergencji wyraźnie dostrzegalne jest oparcie się na klasycznym, optymistycznym paradygmacie linearno-postępowym.

Zwolennicy modernizacji uznają ją za jedyne możliwe rozwiązanie na drodze dziejowej ludzkości. Nie dostrzegając innych alternatyw, osadzają swoje koncepcje na klasycznej, oświeceniowej i nad wyraz optymistycznej wizji postępu. Modernizacja stanowi jedyną możliwą drogę rozwoju, jest konieczna i nieodwracalna. Takie ujęcie może być podane krytyce z podobnych stron, jak miało to miejsce w nazbyt uproszczonym paradygmacie linearno-postępowym. Od strony empirycznej zarzucić można modernizacji brak zakładanych efektów. Coraz powszechniejsze staje się myślenie w innych kategoriach, podkreślające negatywne aspekty procesów modernizacyjnych i szukające innych alternatyw31. Również i na płaszczyźnie praktycznej można odnaleźć wiele elementów będących słabymi punktami tych teorii. Kwestionuje się uznawanie tylko jednej możliwej drogi rozwoju na rzecz multilineamego ujęcia. Podaje się pod wątpliwość uznawanie poszczególnych szczebli drabiny rozwoju jako koniecznych etapów. Również i wiara w technologię traktowaną jako gwarant postępu i fundament szczęścia przyszłych społeczeństw nie daje się utrzymać, szczególnie współcześnie, gdy dostrzega się wysoką ambiwalencję rozwoju techniki. Poważne znaczenie w krytyce teorii modernizacji ma również malejące znaczenie świata zachodniego. Przez dekady stawiany za wzór i cel

31 Por. J. Żakowski, anty-Tina, Rozmowy o lepszym świecie, myśleniu i życiu, Warszawa 2005.

(21)

działań, obecnie, w dobie rozwoju innych regionów, przestaje odgrywać dominującą rolę - rzeczywistość staje się mniej zachodnia.

Teoretycy modernizacji proponują swoją wizję postępu jako jedyną poprawną, konieczną i obowiązującą. Opierając się na ewolucjonizmie i progresywizmie nie tworzą jednak nowej definicji idei postępu, a dostosowują do współczesności obecne w dziejach od dłuższego czasu paradygmaty. W tym ujęciu stanowią co najwyżej jeden z przykładów określania idei postępu. Warto podkreślić, że jest to przykład wysoce jednostronny i nie odnoszący się do poważnego kryzysu, który idea postępu, w swej prostej i nad wyraz optymistycznej formie, przeżywała w ubiegłym stuleciu.

1.3. Transformacja

Teoria modernizacji, po odejściu na drugi plan, powraca na początku lat osiemdziesiątych XX wieku. Szczególnie istotną cezurą był rok 1989. Po nim, jak stwierdza P. Sztompka, teoria modernizacji znalazła „(...) nowy przedmiot zainteresowania w postaci wysiłków podejmowanych w społeczeństwach postkomunistycznych, aby wejść lub powrócić do Europy"32. W tym kontekście ściśle powiązana jest z procesem transformacji.

Przemiany dokonujące się w Europę Wschodniej implikują nowe ujęcie teorii modernizacji i wymagają innego niż w świecie triumfującego industrializmu schematu pojęć. Sama transformacja jest procesem wieloaspektowym i odbywa się na różnorodnych płaszczyznach.

Przemiany w społeczeństwach postkomunistycznych analizuje się „(...) w kategoriach przejścia, mając na myśli taki proces transformacji systemowej, który w efekcie winien doprowadzić do wykształcenia się systemu instytucji regulujących życie polityczne i gospodarcze, wzorowanych na tych, jakie od lat funkcjonują w krajach demokracji zachodnich"33. W zakres transformacji wchodzi więc niezwykle szerokie spectrum czynników. Przykładem ilustrującym wielopłaszczyznowość tego procesu mogą być słowa L. Balcerowicza. Twórca polskiego „Wielkiego skoku" stwierdził: „Projektując

32 P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, s. 137.

33 M. Frybes, P. Michel, Po komunizmie, o mitach w Polsce współczesnej, Warszawa 1996, s. 181.

(22)

zmiany w systemie gospodarczym wyróżniłem w nich trzy zasadnicze rodzaje. Pierwszym z nich była liberalizacja (deregulacja), czyli usuwanie rozmaitych ograniczeń nałożonych na określone działania gospodarcze (...) albo na określone podmioty gospodarcze (...) Drugi rodzaj działań częściowo nakładający się na pierwszy (i na politykę makroekonomiczną), to wprowadzenie wymienialności krajowego pieniądza i związane z tym porządkowanie kursów walutowych. Wreszcie trzeci rodzaj zmian systemowych miał obejmować głębokie przekształcenia instytucjonalne. Szło tu więc o prywatyzację, demonopolizację, reformę sfery budżetowej i ubezpieczeń społecznych, reformę banków, przebudowę systemu podatkowego, a także przywrócenie autorytetu samorządu lokalnego"34.

Transformację można analizować w perspektywie kilku modeli teoretycznych i/lub umieszczać ją w kategoriach różnych paradygmatów. E. Wnuk-Lipiński wymienia dwa modele transformacji - imitacyjny oraz rewolucyjny. Według pierwszego z nich transformacja rozumiana jest jako proces swoistego odtworzenia zasadniczych cech zachodnioeuropejskiego kształtu społeczeństwa. Konieczne jest takie ukierunkowanie zmian, aby w jak najpełniejszej formie zrekonstruować, rozumiany na wzór zachodni, kapitalistyczny ład społeczny. Z kolei model rewolucyjny nie jest już tak jasno określony.

Celem swoistej rewolucji antykomunistycznej niekoniecznie musi być wyraźnie sformułowany schemat egzystencji, a częściej „(...) przekształcenia ustrojowe są w istocie podróżą w nieznane z biletem w jedną stronę"35.

Kwestią dyskusyjną jest określenie zasadniczej płaszczyzny, na której dokonują się przemiany i która warunkuje cały proces. Z jednej strony, w ujęciu klasycznej teorii modernizacji, za taką można uznać ekonomię, a transformacja systemu ekonomicznego, jako kluczowa, implikuje przemiany polityczne, które są jej wynikiem. Można transformację analizować również z odwrotnego punktu widzenia, a mianowicie, uznawać, że to zmiany polityczne stwarzają płaszczyznę, na której powstaje nowoczesna gospodarka36. Niezależnie od odpowiedzi na pytanie - gospodarka czy polityka?

Transformację, w głównej mierze, postrzega się jako konkretny, jasno określony i, co niezwykle istotne, postępowy proces o wyznaczonym kierunku.

34 L. Balcerowicz, 800 dni: szok kontrolowany, zapisał Jerzy Baczyński, Warszawa 1992, s. 48.

35 E. Wnuk-Lipiński, Rozpad połowiczny. Szkice z socjologii transformacji ustrojowej. Warszawa 1991, s. 160.

36 Szerzej. I. Krzemiński, Wielka transformacja. Zmiany ustroju w Polsce po roku 1989, s. 333.

(23)

Proces transformacji można analizować w kontekście kilku paradygmatów.

Interesujący podział przedstawił B. W. Mach, który wyróżnił cztery odrębne logiki, perspektywy z punktu widzenia których można ujmować transformację. Są to kolejno:

logika zastępowania, transplantacji, rekombinacji oraz logika retrogresji37.

Zgodnie z paradygmatem zastępowania, proces transformacji można sprowadzić do zastępowania elementów jednego systemu egzystencji społeczno-ekonomicznej schematami zapożyczonymi z innego. Przekładając to na realia regionów postkomunistycznych, następuje wymiana, szeroko pojętego, systemu komunistycznego na zachodni kapitalizm. Taki proces uznawany jest za jak najbardziej postępowy. Stanowi fundament, na którym opierają się wszelkie terapie szokowe i liberalne programy polityczne gloryfikujące zachodni model egzystencji. Widzimy tutaj wyraźne podobieństwo do, wspomnianego powyżej, modelu imitacyjnego transformacji. Istotne jest wyraźne, radykalne i możliwie szybkie przeprowadzenie nieodwracalnej reformy,

której celem jest osiągnięcie wyraźnie skonkretyzowanego założenia.

Paradygmat transplantacji w jednej z odmian zakłada, iż „(...) pewne elementy starego systemu w niezmienionej formie przenoszone są do systemu nowego, w innej zaś, że to raczej tylko pewne elementy nowego systemu zostały wszczepione w starą w istocie strukturę instytucjonalną"38. Celem jest swoisty hybrydowy model społeczno- ekonomiczny, który ma być wynikiem porozumienia między elitami odchodzącego systemu, a grupami decyzyjnymi nowego.

Założeniem paradygmatu rekombinacji jest uznanie, iż wprowadzenie wyraźnych i diametralnym zmian jest niewykonalne. Tożsamość i tradycja grup społecznych i jednostek utrudnia wyraźne odrzucenie starego systemu, a proces transformacji opiera się na swoistej modyfikacji, rekombinacji schematów występujących uprzednio.

Rozumiane w możliwie najszerszy sposób pozostałości socjalizmu w istotny sposób wpływają na proces przemian, stanowią glebę, na której wyrastają elementy nowe. W takim paradygmacie nie stawia się na szybkość i radykalność zmian, a na ich gradualny charakter. Kluczowe znaczenie ma przeformułowanie elementów systemu starego i rozciągnięty w czasie, sekwencyjny proces reform.

37 B. W. Mach, Transformacja ustrojowa a mentalne dziedzictwo socjalizmu, Warszawa 1998, s. 17-30.

38 Tamże, s. 20.

(24)

Paradygmat retrogresji zakłada, że „(...) przynajmniej w początkowych stadiach transformacji zmiana społeczna jest w istocie cofaniem się ku formom organizacyjnym i mentalnym z okresu przed zapoczątkowaniem transformacji"39. Jest to ujęcie w głównej mierze charakteryzujące pierwsze etapy procesu przemian, wówczas, gdy brakuje wszechobecnego uprzednio państwa system nie modernizuje się, a zaczyna prezentować jeszcze bardziej rygorystyczne, uwstecznione oblicze.

Ukazane paradygmaty pokazują wielopłaszczyznowość zachodzących przemian i różnorodność modeli teoretycznych, z punktu widzenia których można podejmować analizy. W ogólnym ujęciu transformacja opiera się jednak na wspólnym mianowniku, którym jest wiara w postępowość zachodzących przemian. Procesy transformacji wprawdzie opierają się na teoriach modernizacji, niemniej jednak wprowadzają nowe kategorie badawcze i uwspółcześniają nieco skostniałe i nazbyt proste modele teoretyczne. Następuje pewne przeformułowanie zasadniczych tez modernizacji, dostosowanie ich do obecnie panującej rzeczywistości. Niejako w opozycji do klasycznych schematów modernizacji, procesy transformacji ukazują wieloaspektowość obecnych przemian. Kładzie się coraz większy nacisk na elementy egzogenne, wynikające z geopolitycznego układu sił. Już nie podaje się jednego konkretnego modelu rzeczywistości za wyraźny wzór do naśladowania (społeczeństwa zachodnie) a pojawiają się różnorodne modele odniesienia i ruchome centra nowoczesności. Zachodni model kapitalizmu nie do końca musi być, w każdym elemencie, najlepszym rozwiązaniem dla krajów postkomunistycznych. Warto w tym kontekście wspomnieć o rozwoju regionów azjatyckich. Konieczny i nieodwracalny cel nie jest już tak wyraźnie określony, szczególnie w kontekście coraz powszechniejszej retoryki kryzysu w krajach uznawanych za najbardziej zmodernizowane. Wyraźnie dostrzegalna jest „(...) świadomość efektów ubocznych i niezamierzonych efektów bumerangowych nowoczesności (,..)"40.

Doświadczenia współczesności ukazują, że nie wszystkie zamierzone procesy można udanie wprowadzić w życie. Transformacja ukazuje mniej optymistyczne i bardziej wymagające oblicze modernizacji. To już nie jest proste zastępowanie elementów jednego systemu innym, ale proces znacznie bardziej złożony i wielowarstwowy, w którym wzrost

39 B. W. Mach, Transformacja ustrojowa..., s. 22.

40 P. Sztompka, Socjologia zmian społecznych, s. 140.

(25)

gospodarczy nie jest już najważniejszym wskaźnikiem, a lokalne tradycje wrogiem nowoczesności.

1.4. Globalizacja

„Globalizacja jest na ustach wszystkich" - takim stwierdzeniem Zygmunt Bauman rozpoczyna swoją Globalizację i bez wątpienia należy się z nim zgodzić41. W ostatnich dekadach pojęcie to zyskało niesamowitą popularność, a problematyka szeroko rozumianej globalizacji, jest powszechnie podejmowana przez reprezentantów niemalże wszystkich dyscyplin naukowych. Trudno wyobrazić sobie rzetelną analizę obecnie zachodzących procesów bez odniesienia się do, traktowanej jako kluczowe zjawisko współczesności, globalizacji. Wielopłaszczyznowość i pojemność tego terminu implikuje trudności w jego skonkretyzowaniu. Mimo niezwykłej mody na posługiwanie się tym pojęciem, nie jest ono wcale jednoznacznie i wyraźnie zdefiniowane. Przy problematyce globalizacji pojawia się wiele pytań, na które odpowiedzi nie należą do prostych i powszechnie obowiązujących. Globalizację uważa się za niezwykle ważny proces, co jednak nie przekłada się na jej ujednolicone rozumienie. J. A. Scholte trafnie zauważył, że

„(...) dyskusje o globalizacji w wielkim stopniu charakteryzują się nadmiernymi uproszczeniami, przesadą, lub myleniem własnych pragnień z rzeczywistością. I choć mamy do czynienia z zalewem publikacji na ten temat, zawarte w nich analizy globalizacji pozostają zazwyczaj nieprecyzyjne pojęciowo, oparte na wątłym materialne empirycznym, błądzące w swych odwołaniach do historii, dyletanckie w tezach dotyczących gospodarki i/lub kultury, od strony normatywnej płytkie, zaś z politycznego punktu widzenia - naiwne"42.

Każda próba zdefiniowania globalizacji jest wynikiem określonego i przyjętego paradygmatu. Zależna jest od wielu czynników, co utrudnia lub wręcz uniemożliwia stworzenie powszechnie uznawanej i nie budzącej sporów definicji. J. Klich konstatuje, że

41 Z. Bauman, Globalizacja. I co z tego dla ludzi wynika, Warszawa 2000, s. 5 42 J. A. Scholte, Globalizacja, krytyczne wprowadzenie, s. 1-2.

Cytaty

Powiązane dokumenty

•W pismach M arksa i Engelsa uderza, przy powierzchownej naw et lekturze, nierozerwalne splatanie się prognozy i program u działania, refleksji deskryptyw nej i

Ale wygląda jak gdyby dzisiejsi kierownicy Lourdes uznali, że już propagandy nie potrzebują — i że, kto ciekaw, niech się sam martwi, jak to było z

Nic dziwnego, że pojawiają się takie idee, jak idea społeczeństwa sieciowego, w więc takiego społeczeństwa, które jest powiązane w inny sposób niż społeczeń- stwo w

Posługując się mitem Natury jako fasadą (podobnie jak społeczeństwo fa- sadowo posługuje się mitem Boga i prawa) Don Juan moŜe najwyraźniej uderza w kobiety jako

Despite of promising technical product innovations it turns out that manufacturing firms not pursue and implement these innovations to improve process performance.. The main

Każdy z artykułów koncentruje się na nieco odmiennej dziedzinie pra­ cy i twórczości Mariana Kukiela, a zróżnicowane autorstwo poszczególnych prac pozwala

Siudy wprowadzając do dyskusji (zachęcając do niej) zwrócił zwłaszcza uwagę na zmianę kontekstu refleksji o niepokalanym poczęciu Maryi, który wcześniej koncentrował

Przede  wszystkim,  jak  wyżej  wspomniano,  akceptuje  on  istnienie  prawa