• Nie Znaleziono Wyników

interpretacja życia wiecznego była wyraźniejsza. Drugi wątek jest w większym stopniu źródłowo biblijny, związany z pozytywnym przedstawie-niem ciała i materii oraz wizją życia wiecznego w ciele funkcjonującym w rzeczywistości prze-mienionej, ale materialnej. I w pewien sposób bliskiej obecnej materii.

Kiedy spojrzymy na ewolucję chrześcijańskiej teologii i filozofii, dostrzeżemy, że z biegiem czasu i wraz z rozwojem nauki teoretyczne spekulacje logiczne ustępują miejsca rozważaniom etycznym i antropo-logii jako w gruncie rzeczy konstruktowi etycznemu. Zadaniem, jakie stawia dziś przed sobą teologia, jest ostrożna reorganizacja swojego myślenia o człowieku tak, by nie stało ono w sprzeczności z podstawowym obrazem świata przynoszonym przez naukę, a jednocześnie przechowywało podstawowe intuicje religijne.

Im silniejsze były

wpływy

platoni-zmu w

chrześci-jaństwie, tym taka

interpretacja życia

wiecznego była

wyraźniejsza

59

Laudato Si

Dostrzegamy zatem wyraźne przesunięcie zainteresowania religii chrześcijańskiej z życia wiecznego ku jakości życia doczesnego. Nie oznacza to zniknięcia z religii transcendentalnego horyzontu myślenia. Horyzont, który tworzy ramy współczesnej chrześcijań-skiej utopii, stanowi pewną ramę nadziei, ramę myślenia o sensie historii i sensie dziejów. Sensy te wynikają z podstaw myślenia optymistycznego lub też myślenia pełnego nadziei o tej historii, za którą my, jako ludzie, bierzemy odpowiedzialność. Pozwala to wierzyć w sens wysiłków podejmowanych tu i teraz, zachowywać nadzieję, że świat współczesny opisywany w kategoriach kryzysu ekologicznego, humanitarnego, politycznego i ekonomicznego za sprawą wysiłków osób dobrej woli zmierzać będzie ku rozwojowi, a nie ostatecznemu upadkowi. To stwarza ramy dla pozytywnej oceny postępu naukowego i technologicznego, dla przełamy-wania tak silnego po ii wojnie światowej lęku przed techniką. Niedawno światło dzienne ujrzał dokument, który pozwala zre-konstruować elementy współczesnej utopii społecznej. Ów dokument posiada wszelkie cechy utopii pozytywnej: roztacza przed nami wizję utopii inkluzyjnej, skierowanej do wszyst-kich ludzi, jego założeniem jest współpraca, partycypacja wszystkich ludzi kierujących się troską o przyszłość planety. Mowa oczywiście o ostatniej encyklice papieża Franciszka

Laudato Si. W mojej ocenie jest ona jednym z

najgłęb-szych humanistycznych głosów nadziei na temat ludzkiej kultury, które ukazały się w ostatnich dekadach. Zacznę od dwóch cytatów: „Takie sytuacje powodują jęki siostry ziemi, łączące się z jękami porzuconych świata, ze skargą żądającą od nas innej drogi. Nigdy nie traktowaliśmy tak źle i nie okaleczyliśmy tak naszego wspólnego domu, jak miało to miejsce w ciągu ostatnich dwóch stuleci”. Wiemy, że nie jest to ostatnie słowo na temat naszej sytuacji. To wezwanie do działania. Ciąg dalszy jest następujący: „Nadzieja zachęca nas do uznania, że zawsze jest wyjście, że zawsze możemy zmienić

60

kurs, że zawsze możemy coś uczynić dla rozwiązania problemów. Jednak pojawiają się widoczne przejawy dochodzenia do punktu zwrotnego, ze względu na szybkość zmian i degradacji, które przejawiają się zarówno w regionalnych klęskach żywiołowych, jak i w kryzysie społecznym, a nawet finansowym, biorąc pod uwagę, że problemów świata nie można analizować i wyjaśniać w izolacji. Istnieją regiony, które już są szczególnie narażone na ryzyko i pomijając wszelkie katastroficzne prognozy, nie ulega wątpliwości, że obecny system światowy jest z różnych punktów widzenia nie do utrzymania, dlatego, że przesta-liśmy myśleć o celu działania człowieka: «jeżeli przyjrzymy się różnym regionom naszej planety, zdamy sobie sprawę, że ludzkość zawiodła Boże oczekiwania»” – pisze dalej Franciszek. Ów fragment pokazuje istotną cechę myślenia utopijnego. Zaprzecza bowiem przekonaniu, że o wartości utopii decyduje przyszłość, decyduje ewentualna jej realizacja. O wiele bardziej istotna jest inna kwestia: w jaki sposób utopia wpływa na świa-domość osób żyjących tu i teraz? Co jest źródłem mocy jej oddzia-ływania? Przymus władzy czy siła płynąca z obietnicy, którą składa? A może ocena szans na jej spełnienie lub koszty realizacji utopijnej wizji? I czy utopia jest źródłem nadziei i siłą do działania dla wszystkich ludzi, czy wizją zarezerwowaną dla wybranych?

Nowa wizja człowieka

Encyklika wywołała wielką dyskusję. Interesujące, że dzięki

Laudato Si chyba po raz pierwszy w Polsce ekologia została

odkryta nie jako ideologia „lewacka” albo skierowana do wybranych kręgów ekologów. Franciszek przedstawił problem środowiska naturalnego jako kwestię zupełnie fundamen-talną, kwestię, która wymaga globalnej odpowiedzialności, bez podziałów na narody, religie, klasy itd.

Najważniejsze cechy utopii społecznej zarysowanej przez papieża to wyzbycie się wszelkiej przemocy – pojęcie przemocy zbiera Franciszek w kilku pojęciach: despotycznego antropocentryzmu,

61

zasady użyteczności, kultury konsumpcji i indywidualizmu. I przeciwstawia im wizję powszechnej partycypacji, współpracy przy poszanowaniu różności, wykorzystaniu techniki dla realizacji wspólnych celów ludzkości przy zachowaniu opcji na rzecz ubogich, wezwania do samoograniczenia się, a wreszcie – wizję człowieka jako istoty połączonej bliskimi relacjami z innymi stworzeniami i całą planetą. Ta nowa wizja człowieka jest tożsama z modnym we współczesnej humanistyce pojęciem niean-tropocentrycznej antropologii, która zakłada, że podstawą naszej wyróżnionej pozycji we wszech-świecie jest właśnie głęboka samoświadomość odpowiedzialności za planetę. Wizję człowieka jako istoty połączonej bliskimi relacjami z innymi stworzeniami i całą planetą da się zamknąć w hasłach „promujących” papieską encyklikę. Oto one:

„To change everything we need everyone” „Everything is connected”

„Less is more”

W przemówieniu z okazji wręczenia mu nagrody im. Karola Wielkiego Franciszek mówił: „Marzę o Europie, o której nie można powiedzieć, że jej zaangażowanie na rzecz praw człowieka było jej ostatnią utopią”. Jak to interpretować? Czy oznacza to, że marzy mu się Europa, która będzie w stanie wytwarzać nowe utopie i to takie, które pozwolą nam spojrzeć na świat szerzej niż wyłącznie z perspektywy praw człowieka i które pozwolą nam sprawić, że prawa człowieka nie będą hipokryzją?

Nawrócenie ekologiczne, będące podstawą postulowanej w Laudato Si rewolucji kulturowej, zaczyna się od uznania pierw-szeństwa bycia przed byciem użytecznym. Zamknięcie w logice korzyści prowadzi nas do konsumpcjonizmu, będącego zdaniem papieża objawem despotycznego antropocentryzmu, który legł

Wizję

czło-wieka jako istoty