• Nie Znaleziono Wyników

Czy specjalne strefy ekonomiczne staną się klastrami – trochę pesymizmu

Specjalne strefy ekonomiczne a rozwój klastrów

4. Czy specjalne strefy ekonomiczne staną się klastrami – trochę pesymizmu

Obecnie klastry są co prawda ważną, ale tylko częścią struktur funkcjonują-cych w ramach SSE. Okazuje się, że Ministerstwo Gospodarki (MG) chce pójść o krok dalej – planuje przekształcić specjalne strefy ekonomiczne w klastry, ma-jąc nadzieję, że przy współudziale ośrodków naukowych i przedsiębiorców uda się zrealizować to przedsięwzięcie po 2020 r. Mimo że w niektórych strefach nie zaobserwowano utworzonych struktur klastrowych, eksperci MG są przekona-ni, że szczegółowa analiza, uwzględniająca m.in. identyfikację zagęszczeń

dzia-łalności gospodarczej w różnych regionach Polski, wykaże potencjalne klastry w poszczególnych strefach.

Jakkolwiek specjalne strefy ekonomiczne okazały się stosunkowo efektyw-nym katalizatorem inwestycji w naszym kraju, otwarte wciąż pozostaje pytanie: czy dzięki utworzeniu tych obszarów rzeczywiście osiągnięto wszystkie bądź przynajmniej większość założonych wcześniej celów? Mimo że przedstawicie-le sfer rządowych, a zwłaszcza urzędnicy Ministerstwa Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, przedstawiają efekty funkcjono-wania SSE w sposób wręcz entuzjastyczny, to jednak nie wydają się one zadowa-lające, zwłaszcza w aspekcie obecnych planów przekształcenia stref w struktury klastrowe.

Jak zauważono, jednym z najbardziej oczekiwanych rezultatów funkcjono-wania specjalnych stref ekonomicznych w Polsce miało być przyciągnięcie inwe-storów zagranicznych. Na podstawie wymienionych wcześniej efektów można przyjąć, że pomimo licznych zachęt, SSE nie przyciągnęły jednak zbyt wielu in-westycji z sektorów zaawansowanych technologii (z wyjątkiem branży lotniczej i teleinformatycznej) ani związanych z nowoczesnymi usługami, zaś ośrodki ob-sługi działalności gospodarczej oraz nieliczne centra badawczo-rozwojowe two-rzone są tylko w dużych aglomeracjach (Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Trójmiasto) lub w ich najbliższym otoczeniu.

Choć Polska jest nadal oceniana jako obszar atrakcyjny z punktu widzenia lokalizacji projektów z sektora wysoko zaawansowanych usług, to dotychczaso-wy napływ tego rodzaju zagranicznych inwestycji bezpośrednich należy uznać za niezadowalający. Spośród wielu przyczyn tego stanu rzeczy można wymienić: nieumiejętność wykorzystywania środków na rozwój, niedobór wysoko wykwa-lifikowanych i doświadczonych kadr czy relatywnie niewielką mobilność pra-cowników w Polsce.

Za zjawisko negatywne z punktu widzenia zmniejszania dysproporcji w roz-woju gospodarczym regionów należy także uznać obserwowane „przenoszenie przywilejów” w miejsca wskazane przez inwestorów i tworzenie tzw. podstref specjalnych stref ekonomicznych. W praktyce inwestorzy często wręcz uzależ-niają decyzję o rozpoczęciu inwestycji od tego, czy wybrana przez nich lokaliza-cja zostanie włączona do spelokaliza-cjalnej strefy ekonomicznej. W rezultacie w „macie-rzystych” specjalnych strefach ekonomicznych lokalizowane są przedsiębiorstwa z branż tradycyjnych, w dużej części oparte na technologiach pochodzących z im-portu, natomiast w podstrefach zlokalizowanych w pobliżu dużych aglomeracji powstają centra nowoczesnych usług. Wydaje się, że zjawisko to jest oczywistym zaprzeczeniem jednego z podstawowych celów funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych w Polsce, jakim miała być aktywizacja gospodarcza oraz dywer-syfikacja struktury produkcji w regionach.

Spośród wielu barier, jakie pojawiają się w związku z koncepcją przekształ-cenia stref w klastry, należy również wymienić8:

– niewystarczającą infrastrukturę, przy czym chodzi nie tylko o infrastruk-turę produkcyjną czy transportową, ale też o infrastrukinfrastruk-turę teleinformatyczną i biurową, bez której trudno wyobrazić sobie rozwój nowoczesnych gałęzi pro-dukcji i możliwość świadczenia wysoko zaawansowanych usług. Brak takiej in-frastruktury stanowi istotne utrudnienie dla przedsiębiorstw nastawionych na eksport. W znacznym stopniu utrudnia także nawiązywanie kontaktów koopera-cyjnych i efektywne funkcjonowanie klastrów,

– przewagę celów marketingowo-promocyjnych nad celami związanymi z dążeniem do osiągania efektów synergii. Dotyczy to dużej części inicjatyw klastrowych oraz klastrów już działających. Trudno jest dostrzec z ich strony konkretne działania zmierzające np. do wspólnego opracowywania innowacji produktowych czy technologicznych,

– słabe powiązania przedsiębiorstw ze sferą nauki, a zwłaszcza z uniwersy-tetami i jednostkami badawczo-rozwojowymi. Z doświadczeń takich krajów, jak: USA i Kanada wynika, że warunkiem niezbędnym do powstawania klastrów jest duże zaangażowanie uczelni wyższych, lokalnych stowarzyszeń przemysłowych i handlowych, a także korporacji transnarodowych, które w klastrach często loku-ją swoje oddziały i centra badawczo-rozwojowe, przyczynialoku-jąc się jednocześnie do intensyfikacji działalności proinnowacyjnej oraz powstawania nowych firm technologicznych,

– znaczne, jak sygnalizowano, rozproszenie geograficzne klastrów oraz ich „powielanie się” w ramach jednego regionu, co należy uznać za zjawisko nega-tywne, zarówno w aspekcie budowania marki i pozycji konkurencyjnej klastrów, jak i możliwości przyciągania przez nie nowych uczestników.

Na przedstawione bariery nakładają się również inne, mające swoje źródło w specyfice polskiej rzeczywistości gospodarczej i ślepego przenoszenia na nasz grunt rozwiązań sprawdzonych w innych krajach, co niekiedy przynosi skutki odwrotne do zamierzonych. Wypracowana przez instytucje Unii Europejskiej polityka klastrowa, wdrażana jest u nas od szeregu lat bezkrytycznie przez in-stytucje państwowe. Jest ona niedopasowana do realiów polskiej gospodarki, do naszych warunków społeczno-gospodarczych, a przez to nieefektywna.

W rezultacie trudno jest mówić, że zjawisko klasteringu w Polsce jest doj-rzałe. Z przeprowadzonych badań wynika, że większość z działających obecnie klastrów ma raczej charakter „zalążków” aniżeli dojrzałych struktur. Wynika to również z niewłaściwego ukierunkowania polityk regionalnych, które często odgórnie typują branże otrzymujące wsparcie.

8 Wyniki własnych badań empirycznych korespondują również ze spostrzeżeniami zawarty-mi w: M. Gryczka, op.cit.

5. Podsumowanie

Specjalne strefy ekonomiczne stanowią niewątpliwie dobre narzędzie do tworzenia współpracy w ramach sieci powiązań kooperacyjnych, które mogą stanowić bazę do inicjowania struktur o charakterze klastrowym. Występowa-nie w otoczeniu SSE silnych powiązań o charakterze klastrowym może ponadto w znaczący sposób wspomagać strefy w przyciąganiu inwestycji do danego re-gionu. Występowanie powiązań klastrowych stanowi bowiem dodatkową „infra-strukturę” danego regionu, która w znaczący sposób może sprzyjać prowadzeniu działalności gospodarczej na danym terenie.

Analiza dotychczasowego rozwoju SSE w Polsce pkazuje, że trudno jedno-znacznie stwierdzić, czy będą się one przekształcały w struktury klastrowe po wygaśnięciu dotychczasowych przywilejów po 2020 r. Wskazują na to następu-jące przesłanki: w strefach prowadzona jest głównie działalność produkcyjna w branżach tradycyjnych (często przez lokalne oddziały korporacji transnaro-dowych), relatywnie rzadko prowadzone są w nich prace badawczo-rozwojowe (a jeśli już, to najczęściej w ramach podstref w dużych aglomeracjach). Rządowe plany przekształcenia specjalnych stref ekonomicznych w struktury klastrowe należy więc raczej zaliczyć do mało realnych, bowiem takich prognoz nie uza-sadnia ani dotychczasowy rozwój SSE, ani też uzyskane efekty funkcjonowania klastrów w Polsce.

Do tej pory jednostki zarządzające poszczególnymi SSE kładły nacisk na modernizację i rozwój infrastruktury technicznej dla przedsiębiorców inwe-stujących na terenie stref. Wydaje się, że kolejnym krokiem w ramach dalszego funkcjonowania stref powinno być wyposażenie jednostek zarządzających SSE w narzędzia umożliwiające skuteczne wspieranie rozwoju powiązań klastrowych w otoczeniu SSE. Jednym z możliwych narzędzi mogłoby być wspieranie dzia-łalności klastrów z dochodów podmiotów zarządzających SSE, a więc na tych samych zasadach, jakie dotyczą rozwijania infrastruktury technicznej w strefach. Już w tej chwili istnieją ku temu ogólne podstawy prawne, bowiem jednym z bez-pośrednich celów każdej ze stref jest wspieranie rozwoju powiązań klastrowych. Niemniej jednak ogólne podstawy prawne powinny zostać tak doprecyzowane, aby dać podmiotom zarządzającym SSE jednoznaczną podstawę do inwestowa-nia i wspierainwestowa-nia infrastruktury klastrowej.

O powodzeniu klastrów decyduje w dużej mierze zdolność do skojarzenia oraz przekonania do współpracy jak najszerszej grupy podmiotów reprezentują-cych biznes, ale także władz lokalnych i jednostek naukowych. W perspektywie długofalowej zarówno klastry, jak i SSE mogłyby czerpać znaczące korzyści ze wzajemnej synergii. Podmioty zarządzające SSE mogłyby przy tym pełnić

funk-cję jednostki inicjującej, wspierającej i/lub współfinansującej tworzenie się orga-nizacji klastrowych w ramach danej SSE oraz w jej otoczeniu.

Należy jednak pamiętać, że powiązania w postaci klastrów oraz specjalne strefy ekonomiczne to dwie różne koncepcje rozwoju przedsiębiorczości, których podsta-wowym wspólnym mianownikiem jest związanie działalności z określonym regio-nem. Daje to możliwości wzajemnego wspierania się obu tych struktur w realizacji swoich celów, dzięki czemu możliwe jest uzyskanie efektu synergii. W szczególno-ści dla stref, które dotychczas kusiły inwestorów głównie możliwoszczególno-ścią uzyskania zwolnienia podatkowego, klastry funkcjonujące w ich otoczeniu mogą stanowić dodatkowe, bardzo atrakcyjne narzędzie przyciągania nowych przedsiębiorców.

Jednakże aby klastry mogły skutecznie pełnić tę funkcję, potrzebują wsparcia na etapie rozruchu i rozwoju. Dopiero klastry osiągające odpowiednią masę kry-tyczną dają szansę na samofinansowanie i przyciąganie nowych przedsiębiorstw do danego regionu. Natomiast obecnie udział środków publicznych w finansowa-niu rozruchu działalności klastrów w Polsce jest minimalny, wielokrotnie niższy niż w innych krajach europejskich. Ponadto środki z funduszy UE dedykowane dla klastrów są w praktyce niedostępne ze względu na nieprzystające do rzeczy-wistości kryteria ich przyznawania. W rezultacie wydaje się, że właśnie stre-fy mogłyby odegrać znaczącą rolę we wspieraniu rozruchu i rozwoju klastrów w swoich regionach.

Literatura

Bazydło A., Smętkowski M., Specjalne strefy ekonomiczne – światowe zróżnicowanie

instrumen-tu, w: Polskie specjalne strefy ekonomiczne, red. E. Kryńska, Warszawa 2000.

Corona L., Doutriaux J., Mian S.A., Building Knowledge Regions in North America. Emerging

Technology Innovation Poles, Edward Elgar Publishing, Cheltenham-Northampton 2006.

Durski A., Strefy uprzywilejowane w gospodarce światowej, ,,Sprawy Międzynarodowe” 2008, z. 10. Gryczka M., W kwestii przekształcenia specjalnych stref ekonomicznych w Polsce w struktury

klastrowe, „Ekonomika i Organizacja Przedsiębiorstw” 2011, nr 8.

Informacja o realizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, MG, Warszawa 2010.

Kaźmierski J., Logistyka a rozwój regionu, Wyd. UŁ, Łódź 2009.

Kaźmierski J., Prokonkurencyjna polityka regionalna a rozwój klastrów logistycznych, „Logi-styka” 2010, nr 4.

Kaźmierski J., Clusters as a symptom of developing functions of logistics in region, „Scientific Journal – Service Management” 2010, Vol. 6, No. 633.

Kaźmierski J., Generatory innowacji, „Eurologistics” 2011, nr 3.

Koncepcja rozwoju specjalnych stref ekonomicznych, MG, Warszawa 2009.

Porter M.E., Clusters and the New Economics of Competition, „Harvard Business Review”, November-December 1998.

Sajdłowska-Martini E., Calak R., Specjalne strefy ekonomiczne w wybranych krajach i w Polsce, ,,Wspólnoty Europejskie” 2002, nr 5.

Nr 42/2012