• Nie Znaleziono Wyników

Kilkusetletnią tradycją, górnicy w całym kraju obchodzą swoje doroczne górnicze święto zw, „Barbórką". Tradycja wytworzyła się na tle niebezpiecznej i trudnej ich pracy, wspólnego wysiłku. Święto zaś wywodzi się z dorocznych zebrań ośrodków górniczych, gdzie przedkładano bilanse poszczególnych ko­

palń dla wypłat zysków względnie wyrównywania strat poniesionych przez

„gwarków”. Dzień taki obchodzony był uroczyście. Górnicy w odświętnych strojach udawali się w pochodzie ze starostą górniczym, przedstawicielami wła-ł dzy, z chorągwiami i muzyką do największej sali jaką dysponowali. Była to najczęściej oberża zwana karczmą, gdzie szynkowano piwo z miejscowego bro­

waru. Tam też przysięgli górnicy pod przewodnictwem starosty wręczali sre­

brną chorągiewkę kopalniom przynoszącym zyski. Chorągwie te umieszczane były na szczycie wieży szybowej. Potem odbywało się wesołe zebranie górni­

cze pod przewodnictwem „nigdy nieomylnego w sprawach piwnych prezy­

dium". Ponieważ zebrania te były liczne (nawet kilkaset osób) musiały one przebiegać wg tradycyjnego regulaminu. Za przekroczenie regulaminowe

„przestępca" był srogo karany. Na początku zebrania przyjmowano zazwyczaj do stanu górniczego nowych adeptów sztuki górniczej. Opiekun tych kandyda­

tów prowadził ich do tzw. „skoku przez skórę". Skórzany fartuch noszony przez, górników stał się symbolem przynależności do stanu górniczego. Kandy­

dat przed przeskoczeniem skóry, musiał złożyć stosowny egzamin ze zdobytej wiedzy górniczej. Uroczyste przeskoczenie skóry i przepasanie kandydata tą skórą przez jego górniczego „Ojca chrzestnego" oznaczało przyjęcie do górni­

czego stanu.

Obrzęd ten w ciągu wieków obrósł w cały szereg ceremonii, które ujęto w ramy tradycji i jest do dzisiaj praktykowany w ośrodkach górniczych.

Po przyjęciu kandydatów zabawa toczyła się dalej. Śpiewano pieśni gór­

nicze — refleksyjne, o doli górniczej, czasem i buntownicze. Wykpiwano zwy­

czaje i obyczaje możnych, władz świeckich, duchownych w dowcipnych dziwo­

lągach i krotochwilach. Podczas tych uroczystości górnicy występowali w od­

świętnych strojach, które w ciągu wieików kilkakrotnie zmieniano. Niezbęd­

nymi akesoriami górnika były także kaganek do oświetlania, barta czyli topór, broń boczna tzw. miecz lub szpada górnicza. Na pasie noszono także skórzaną

126

torbę na drobne przedmioty. Górnicy, pomimo że nie byli szlacheckiego pocho­

dzenia posiadali prawo noszenia broni, gdyż w razie potrzeby występowali w własnych formacjach wojskowych.

Stare górnicze tradycje pielęgnuje w Polsce coraz więcej ośrodków górni­

czych. Dzieje się to najczęściej w ramach działalności SITG. Rozwój i zacieś­

nienie współżycia koleżeńskiego stwarzają okazję do kultywowania starych tradycji górniczych. Uroczyste spotkania Gwarków upływają w miłej i serdecz­

nej atmosferze, w budowaniu której niepoślednią rolę odgrywa pieśń górnicza, konkurencje zręcznościowe, konkursy w opisywaniu poszczególnych części m a­

szyn lub urządzeń, konkursy z opowiadania anegdot, kawałów itp.

b) Prezydium w sprawach piwnych nigdy nieomylne

c) Kontrapunkci (osobno dla każdej ławy „tablicy") — sprawujący abso­

wać, dając „zły" przykład uczestnikom. Pierwszy prezes powołuje kontrapun­

któw i kantorów. Musi z góry znać ich nazwiska. Kontrapunktem powinien być gwarek znający rytuał SPOTKANIA, z dużym poczuciem humoru i znakomitym refleksem.

Kantor z kolei musi posiadać pewny głos, znać melodię pieśni górniczych i innych śpiewanych w czasie spotkania. Uczestników biesiady dzieli się na dwie grupy zwane „ławami" lub „tablicami". W dawniejszych czasach prze­

strzegana była hierarchia ważności. Zachowano dwustopniowość w podziale na gwarków starszych czyli mistrzów i młodszych czyli czeladników. Młodsi nigdy nie odważyli by się zasiąść do ław ze starszymi. Obecnie podział uczes­

tników prowadzony jest zazwyczaj wg wykonywanego zawodu.

Na końcach jednej i drugiej strony stołu siadają kontrapunkci ław. Hono­

rowi goście nie powinni wchodzić w skład prezydium. Należy ich usadowić przy stołach dając im po obu stronach „odpowiednich" opiekunów. SPOTKA­

NIE winno odbywać się w jednym pomieszczeniu. Stoły i krzesła winny być tak rozmieszczone by łatwy był dostęp przy roznoszeniu piwa. Środkową część

127

Karczma Piwna — 1987.

Przy kuflu piwa czas szybko płynie.

128

sali (pas środkowy) pozostawia się na tzw. część oficjalną, dla przeprowadzenia konkurencji itp.

Na SPOTKANIACH organizowanych z okazji „Barbórki” uczestnicy winni przychodzić w mundurach galowych lub służbowych. Członkowie Prezydium, kontrapunkci, kantorzy i skryba obowiązkowo winni posiadać mundur galowy.

2. Oświetlenie — nie powinno być ciemno, gdyż utrudnia to obserwację uczestników dla utrzymania dyscypliny. Na stołach winne być dodatkowo za­

palone świece, przy częściowo wyciem^nionej sali. Zamiast lamp mogą być lam­ wie, którzy „ciemiężyli” w pracy swoich kolegów.

d) Szpady górnicze — posiadają jedynie prezes i kontrapunkci. Używać je winni do uderzenia w stół dla uciszania uczestników.

e) Pojemjniki z miksturami jak:

— woda z olejem — dla polepszenia konceptu gwarka,

— woda z octem i pieprzem — dla przywrócenia swobody języka,

— piwo „śliwkowe” — dla zmycia zbyt gorących głów.

f) Pomieszczenie zwane „zasraniem piwnym” dla chwilowego odizolowa­

nia „niegodziwego” uczestnika.

zydium. Może on poprosić o głos wyłącznie poprzez kontrapunkta. Kontrapunkt zwraca się do prezydium: „Rogo vocem pro m e” (proszę dla mnie o głos). Pre­

zes odpowiada: „Habeas” (masz), lub „Non habeas” (nie masz). Jeżeli dopuszcza do głosu, wówczas kontrapunkt prosi o głos mówiąc np. „Wysokie a w spra­

wach piwnych nigdy nieomylne prezydium, uczestnik ławy lewej, niegodny Waszej łaskawości, o bogatej czuprynie w wyniku nadmiernego przemyśliwa-nia o nazwisku ... prosi o głos”. Prezes wyraża zgodę przez powiedzenie

„Habeas” i wówczas dopiero głos zabiera uczestnik SPOTKANIA. Dla rozpo­

częcia pieśni kontrapunkt musi także uzyskać stosowne zezwolenie. Dla ucisze­

nia towarzystwa, prezes lub kontrapunkt uderzając szpadą w stół, mówią do­

nośnym głosem: „Silentium” (cisza) lub „Silentium absolutum” (cisza całkowi- ta).

5. W skazania

Dla podkreślenia uroczystego charakteru, oficjalne przemówienia winna ce­

chować nawet przesadna pompatyczna forma.

Do prezydium zwracamy się np. „O wysokie, a w sprawach piwnych nigdy nieomylne prezydium, niech mi będzie wolno dostąpić tej łaski i...

Spotkanie powinno być konglomeratem dowcipu, krasomówstwa, satyry przeplatanej pieśnią, przy równoczesnej maksymalnej dyscyplinie. Trzeźwe

9 K alendarz G órniczy 1989 1 2 0

i godne zachowanie warunkuje powodzenie tej pięknej i starej tradycji. I tu leży sedno dobrego nastroju.

Z uwagi na to f że atmosfera spotkania dopuszcza używanie niecenzuralnych, słów — raczej nie wskazany jest udział w nim kobiet. Po powołaniu prezydium, kontrapunktów, kantorów i po usadowieniu obu ław piwnych, po wygłoszeniu powitalnego przemówienia przez prezesa, należy odśpiewać hymn „Górniczy Stan". Dla uczestników biesiady (szczególnie wtedy, jeżeli uczestnicy nie znają dobrze tekstów) należy przygotować śpiewniki. Gdzie ¡niegdzie stosowane jest wyświetlanie tekstów piosenek na ekranie za pomocą rzutnika. Zezwolenie na śpiewanie pieśni daje zawsze na wniosek kontrapunkta tylko prezes. Pieśni są wykonywane przez uczestników jednej ławy lub najczęściej przez ogół uczest*

ników. Pieśni inicjuje kantor, aby utrafić we właściwą tonację.

6. Konkurencje

Podczas każdego SPOTKANIA w przerywnikach śpiewnych, dla wywołania odpowiedniego nastroju przygotowuje się szereg konkurencji. W ykonywane są one przez uczestników spotkania pojedynczo łub grupowo (każda ława typu­

je swojego przedstawiciela). W ynik tych konkurencji ocenia „wysokie a w sprawach piwnych nigdy nieomylne prezydium", zaś werdykt ogłasza Prezes. W przypadkach spornych pomiędzy uczestnikami SPOTKANIA, spór winien rozstrzygać tzw. „pojedynek piwny". Polega on na wypiciu w krótszym czasie pewnej ilości piwa. Kto pierwszy wypije ustaloną ilość, wygrywa poje­

dynek. Wszyscy uczestnicy dopingują uczestników pojedynku. Jeśli spór wy­

nika pomiędzy jedną a drugą ławą piwną wówczas pojedynek odbywa się po­

między przedstawicielami obu ław. W przypadku pojedynku piwnego między dwoma gwarkami, szybszy z nich na dowód, że pierwszy opróżnił kufel, obraca, go nad swoją głową do góry dnem. Uwaga: — przed rozpoczęciem^ pojedynku prezes łub wyznaczona osoba sprawdza przez zanurzenie szpady w kuflach czy nalano do nich pełne quantum piwa. Kontrapunkt wyzwany na pojedynek ma prawo wyznaczyć swojego zastępcę do udziału w pojedynku.

Henryk Jurowicz

kufelck piwot,

u£ml<2ch<znn qdrmkot po pracy b y wet,

130