• Nie Znaleziono Wyników

Książnica Pomorska w Szczecinie oraz Zarząd Okręgu Zachodniopomorskiego i Oddziału Szczecińskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich zorganizowali wspólnie 8 czerwca 2011 roku I Forum Bibliotekarzy Województwa Zachodniopo-morskiego pod hasłem „Jak pozyskać, jak nie stracić czytelnika? Strategie pracy z użytkownikiem w bibliotece publicznej”.

Tego dnia środowisko bibliotekarskie naszego regionu, wykazało swą siłę i zaangażowanie; obecność prawie dwustu praktyków – bibliotekarzy uzmysłowiła, że takie spotkania są potrzebne i konieczne.

gości przywitał dyrektor Książnicy Pomorskiej Lucjan Bąbolewski i przewodni-cząca Okręgu Zachodniopomorskiego SBP Cecylia Judek, po czym rozpoczęła się dyskusja ekspertów, którzy starali się odpowiedzieć na pytanie: jak odpowiednio

R

RELACJE, KOMUNIKATY

budować relacje pomiędzy bibliotekarzem a czytelnikiem, a tym samym kreować dobry wizerunek biblioteki?

do grona ekspertów zostali zaproszeni przedstawiciele różnych dziedzin życia społecznego. dyskusję rozpoczął Artur gnat – prezes domu Marki Max von Jastrov, który wskazał kilka istotnych elementów w budowaniu prawidłowego wizerunku marki, w tym wypadku marki biblioteki. Jerzy Wojciechowski – dr psychologii, w swojej prezentacji, skupił się na wszystkich elementach komunikacji, które są odpowiedzialne za prawidłowe budowanie relacji pomiędzy bibliotekarzem a czy-telnikiem oraz na tych, które go zakłócają. Całość dyskusji uzupełnił red. Bogdan Twardochleb – dziennikarz Kuriera Szczecińskiego, który od wielu lat

współpracuje z Książnicą Pomorską. Podkreślił, że „świat biblioteki” musi być obecny w mediach i ta obecność jest zależna od nas samych, od naszych starań.

Bowiem współpraca z mediami w szerokim zakresie, sprawia, że Biblioteka jest obecna w świadomości ludzi, w ich życiu codziennym – tak, jak codzienna prasa, którą czytuje każdy z nas.

W części drugiej spotkania bibliotekarze zaprosili nas do świata swoich bibliotek – prezentując dobre praktyki stosowane przez nich samych. Opowiadali o tym, w jaki

sposób pracują nad budowaniem sukcesu i wizerunku własnej biblioteki.

Ta część spotkania została rozpoczęta wystąpieniem bibliotekarza systemowe-go KP Lilii Marcinkiewicz, która w prezentacji Biblioteka cyfrowa to też biblioteka skoncentrowała się na budowaniu marki tego typu bibliotek i ich częściach skła-dowych.

Justyna golanowska (również z Książnicy Pomorskiej) starała się odpowiedzieć na pytanie, czy Strona internetowa biblioteki (może być) zaproszeniem? Wskazała kilka niezbędnych warunków, które powinna spełniać strona internetowa biblioteki,

by czytelnik mógł z łatwością poruszać się po kolejnych podstronach, niczym surfer po morskich falach.

W następnym wystąpieniu dorota gill-Tarnowska z Biblioteki Filologii Polskiej i Słowiańskiej Uniwersytetu Szczecińskiego podała Kilka przyczynków do dobrej biblioteki – na przykładzie bibliotek niemieckich. Autorka wskazała liczne przykłady działań prowadzonych przez niemieckich bibliotekarzy, mające na celu stworzenie z biblioteki miejsca wypoczynku, pełnego czaru i magii, miejsca, gdzie np. najmłodsi czytelnicy na miękkich poduchach mogą przenosić się w odległe krainy, kołysani przez Knolle Murphy – jeszcze bibliotekarkę a może już wiedźmę.

II blok prezentacji rozpoczął Bartłomiej Walter z Biblioteki Wyższej Szkoły Integracji Europejskiej w Szczecinie wystąpieniem Z biblioteki do Inte*gralni.

Biblioteka jako miejsce trzecie, który skupił się na problemach budowania i prowadzenia biblioteki jako takiej. Wskazał, że praca nad prawidłowym budowa-niem marki, zwłaszcza biblioteki szkolnej musi mieć swoich zwolenników na każdym szczeblu hierarchii placówki szkolnej. Bowiem spychanie biblioteki na przysłowiowy szary koniec, ogranicza jej zasoby i możliwości pełnego działania.

Agnieszka hryniewicz z Biblioteki Publicznej gminy Biesiekierz zaprosiła nas do swojej biblioteki, by się pochwalić A w naszej bibliotece... Pochwalić się swoimi

„zwykłymi” sukcesami, zwykłymi-niezwykłymi działaniami ale nie tylko. Pochwalić nas – środowisko bibliotekarzy, a jednocześnie wskazać że nie do końca doceniamy samych siebie. I na koniec, prawie jak na politycznym wiecu, zebrała słuszne owacje, zyskując tym samym swój własny elektorat.

R

RELACJE, KOMUNIKATY W kolejnym wystąpieniu usłyszeliśmy Annę Marcinek - drozdalską z Ko-szalińskiej Biblioteki Publicznej, która przeniosła nas do Nocy w bibliotece w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej jako nowej formy kształtowania pozytywnego wizerunku bibliotek.

I tak spacerowaliśmy wśród Erotyków po Zmierzchu, dźwięków elektrycznych gitar, muzyki Chopina, by w końcu zaplątać się w suknie tańczących tango o zmroku. To wszystko biblioteka. Bowiem dziś biblioteka to nie tylko szelest przewracanych kart, to teatr, filharmonia, rockowy klub i galeria w jednym.

Małgorzata Zychowicz z Koszalińskiej Biblioteki Publicznej skupiła się na Sesji dziecięcej - Mistrzowie Pięknego Czytania i Święto czytelnika dziecięcego - ofercie dla dzieci i młodzieży w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Przedstawiła uniwersytet dziecięcy, z profesorami w togach i ze studentami, którzy podczas kolejnych referatów uczestniczą s sesjach, gdzie bohaterami są bajkowe świa-ty: Muminków, Andersena, czy Kubusia Puchatka. Każdy „semestr” jest hucznie zakańczany – są goście, nagrody, indeksy. Biblioteka na ten czas przeistacza się w szacowną uniwersytecką instytucję a młody czytelnik w jakże dorosłego studen-ta. W kolejnym wystąpieniu usłyszeliśmy Magdalenę Młynarczyk z Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, która opowiedziała nam o Prawach człowieka w praktyce, czyli Żywej Bibliotece w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Referentka przed-stawiła nam ideę Żywej Biblioteki jako metody edukacji na temat praw człowie-ka, zapoczątkowanej przez duńczyków w 2000 roku. Żywymi Książkami są tu zaproszeni goście, którzy w swoim życiu spotkali się z przejawami dyskry-minacji, ze względu na wyznawaną religię, poglądy polityczne, ułomności czy orientację seksualną. „Książkę” taką można wypożyczyć i spędzić z nią czas.

Żywa Biblioteka to niezwykła idea, która cieszy się wielkim zainteresowaniem.

I tak też było w przypadku organizacji tego wydarzenia w Koszalinie, gdzie Żywą Bibliotekę odwiedziło 420 osób a 100 z nich stało się czytelnikami Żywych Książek. Przedsięwzięcie było zorganizowane z rozmachem, profesjonalnie i z wielkim zaangażowaniem.

Ostatnią prezentację przedstawiła Anita Jurewicz z Miejskiej i Powiatowej Biblio-teki Publicznej w goleniowie, która zaprezentowała nam Dobre Praktyki BiblioBiblio-teki w Goleniowie, które pozwalają lepiej spełniać oczekiwania i potrzeby czytelnika w każdym wieku.

Spotkanie było owocne, pozwoliło wymienić doświadczenia w prowadzeniu bibliotek i współpracy z czytelnikiem, pokazało różnorodność stosowanych przez nas praktyk. Mogliśmy z radością podzielić się sukcesami, mówić o porażkach i wymienić się poglądami. Słowem - sprawdzić się, porównać, co robimy dobrze, a co warto byłoby zmienić.

Anna Skotarczak, Marta Wiśniewska

Biblioteka Wyższej Szkoły humanistycznej TWP w Szczecinie