• Nie Znaleziono Wyników

Szkoła austriacka cyklu koniunkturalnego – J. Huerta de Soto

ROZDZIAŁ 1. Wybrane teorie cyklu koniunkturalnego

A. Smith i D. Ricardo

1.7. Szkoła austriacka cyklu koniunkturalnego – J. Huerta de Soto

J. Huerta de Soto w swoich teoriach przedstawił projekt procesu przejścia do nowego systemu finansowego, który jego zdaniem umożliwiłby wyeliminowanie kryzysów finansowych. Stwierdził, iż najważniejszą przyczyną powracających cykli koniunkturalnych był system bankowy oparty na rezerwie cząstkowej, powodujący ekspansję kredytową prowadzącą do zniekształcenia struktury produkcji (Huerta de Soto, 2009, s. 153-136,

porównaj: Marshall, 1926, s. 37). W ten sposób rozwinał twórczo niektóre teorie L. von Misesa i F. A. Hayeka, przenosząc je na współczesną gospodarkę (Huerta de Soto,

2009, s. 575-595). Jest przedstawicielem austriackiej szkoły cyklu koniunkturalnego13.

Konstrukcja systemu pieniężnego opartego na rezerwie cząstkowej umożliwiała

ekspansję kredytową zawierając w sobie siły doprowadzające do procesu zwiększania i zmniejszania akcji kredytowej. System bankowy oparty na rezerwie cząstkowej

doprowadzał więc do wysokiej elastyczności podaży pieniądza (Huerta de Soto, 2009, s. 192-196). Źródłem kredytów w gospodarce powinny być, zdaniem J. Huerta de Soto

zgromadzone wcześniej prywatne i dobrowolne oszczędności, które wiązały wzrost oszczędności z koniecznością ograniczenia konsumpcji. W systemie rzerwy cząstkowej możliwa była jednak ekspansja kredytowa przy nie zmienionej, a nawet rosnącej, wielkości

konsumpcji, gdyż banki dokonywały na bazie rezerwy cząstkowej kreacji pieniądza.

13 Powstanie szkoły austriackiej datuje się od 1871 roku wraz z publikacją prezez C. Mengera Grundsätze der Volkswirthschaftslehre (Principles of Economics). Najważniejsze zarysy szkoły wypracowali L. von Mises i F.A. von Hayek. Pierwszym dziełem, w którym opisano zręby teorii była Theorie des Geldes

34

W konsekwencji, w fazie ekspansji cyklu koniunkturalnego banki udzielały nowych pożyczek na masową skalę i obniżały stopę procentową, przy nie zmienionym poziomie konsumpcji. Równocześnie wzrastały ceny dóbr kapitałowych i kursy giełdowe, następowało sztuczne wydłużenie struktury produkcji oraz pojawienie się zysków księgowych w sektorze dóbr

kapitałowych. Sytuacja ta doprowadzała do fazy boomu, w której rosło zapotrzebowania na pracowników w sektorze dóbr kapitałowych, rosły płace, na giełdzie panowała hossa

połączona ze spekulacją. W efekcie następowało załamanie i gospodarka przechodziła w fazę

kryzysu, w której pracownicy i przedsiębiorcy przeznaczali zwiększone dochody na konsumpcję. Stopa wzrostu ekspansji kredytowej przestawała rosnąć, następował wzrost

stóp procentowych i krach na giełdzie, pojawiały się zyski księgowe w sektorze

konsumpcyjnym (na skutek wzrostu popytu). Kryzys przechodził w fazę depresji, która charakteryzowała się szybszym wzrostem względnych cen dóbr konsumpcyjnych w relacji do płac (spadkiem płac realnych) i występował „efekt Ricarda” (Huerta de Soto,

2009, s. 248-251) powodujący zastąpienie wyposażenia kapitałowego robotnikami. W efekcie

pojawiały się straty księgowe w sektorze dóbr kapitałowych i zwolnienia pracowników w gałęziach je wytwarzających. Przedsiębiorcy likwidowali chybione projekty inwestycyjne,

pojawiały się bankructwa, problemy z płatnościami, narastały nastroje pesymistyczne.

Zaczynały narastać problemy z regulowaniem należności wobec banków. Dochodziło do skurczenia się akcji kredytowej. Następował wzrost zatrudnienia na etapach wytwarzania

najbliższych konsumpcji, skonsumowanie kapitału, skrócenie struktury produkcji i spadek wielkości produkcji dóbr i usług konsumpcyjnych. W efekcie rosły względne ceny dóbr konsumpcyjnych (zmniejszona podaż i zwiększony popyt pieniężny) i spadały, w ujęciu realnym, dochód narodowy i płace. Kolejną fazą było ożywienie stanowiące początek i koniec każdego procesu cyklicznego. Po zakończeniu procesu dostosowawczego wzrost dobrowolnych oszczędności mógł przynieść ożywienie, albo ponownie mogły nastąpić ekspansja kredytowa i wydarzenia wymienione w schemacie powyżej (Huerta de Soto, 2009, s. 262-291, porównaj: Garrison, 2001, s. 33-34).

Ekspansja kredytowa poparta wcześniejszym wzrostem dobrowolnych oszczędności, poprzedzona była spadkiem konsumpcji. W jej efekcie, dochodziło do wzrostu bieżącej

podaży dóbr, spadku rynkowej stopy procentowej i wzrostu cen dóbr kapitałowych, co powodowało zwiększenie ich produkcji. Następowało poziome i pionowe wydłużanie

struktury produkcji. Na skutek spadku cen dóbr konsumpcyjnych rosły płace realne. Przedsiębiorcom opłacało się zastępować realnie „droższą” siłę roboczą dobrami

35

kapitałowymi. Zmiana struktury produkcji, będąca efektem wzrostu dobrowolnych oszczędności, nie powodowała zmian podaży pieniądza. Ogólny spadek cen dóbr i usług

konsumpcyjnych stanowił efekt wzrostu oszczędności i produktywności, które to powodowały wzrost kapitałochłonności produkcji (Hayek, 1984, s. 141-142; Mises,

1953, s. 400).

Banki poprzez swoje działania wprowadzały przedsiębiorstwa w błąd. Podmioty gospodarcze rozpoczynały inwestycje, na które nie było popytu. Dodatkowo producenci dóbr kapitałowych musieli konkurować o czynniki produkcji z producentami dóbr konsumpcyjnych. Dochodziło do wzrostu cen czynników produkcji i cześć inwestycji stawała się nieopłacalna. W efekcie dochodziło do recesji. Nadejście recesji można było odroczyć poprzez zwiększenie tempa udzielania dodatkowych pożyczek nie popartych wzrostem dobrowolnych oszczędności (Hayek, 1967, s. 150; Huerta de Soto, 2009, s. 303; Rothbard, 2008, s. 412-413).

J. Huerta de Soto podważył teoretyczne podstawy modelu „ruchu okrężnego dochodów” prezentowanego powszechnie w większości podręczników z makroekonomii

oraz koncepcję równowagi ogólnej. Zaproponował modyfikację rachunków narodowych i objęcie nimi wszystkich produktów pośrednich, co umożliwiłoby śledzenie relacji kwoty

wydawanej na dobra i usługi konsumpcyjne do kwoty wydawanej na wszystkie etapy

pośrednie w danym okresie czasu (Hayek, 1967, s. 49; Reisman, 2004, s. 609-625; Huerta de Soto, 2009, s. 231-235).

J. Huerta de Soto wyodrębnił następujące fazy cyklu koniunkturalnego: ekspansja, boom, kryzys, depresja i ożywienie (Huerta de Soto, 2009, s. 379-381, porównaj: Rothbard, 2008, s. 379-380).

Teorie szkoły austriackiej stanowiły zaprzeczenie teorii keynesowskich negujących potrzebę wzrostu oszczędności. Na bazie wywodów J. M. Keynesa powstał słynny „paradoks oszczędzania”, który problemy koniunkturalne wiązał ze zmniejszeniem efektywnego popytu

będącego następstwem wzrostu oszczędności (Hayek, 1975, s.199-263). Punkt ciężkości tych wywodów został przesunięty na skutek, a nie przyczynę. Konsumenci nie rezygnowali z bieżącej konsumpcji (przy danym poziomie dochodu) dla idei, ale w konkretnym celu,

który miał wymiar bardzo realny, chociaż oddalony w czasie. Oszczędzali, by dokonać zakupów w okresie późniejszym, a wytworzenie dóbr, które zamierzali nabyć, wymagało zastosowania odmiennej, bardziej złożonej, struktury produkcji niż bieżąca. Z tego powodu

36

obniżenie konsumpcji powodowało w efekcie przyszły jej wzrost (Huerta de Soto, 2009, s. 257).

W szkole austriackiej niezykle istotna była kwestia elastyczności czynników produkcji, rozumiana jako ich mobilność. Uelastycznienie zasobów naturalnych i pracy pozwało na przenoszenie ich z jednych etapów produkcji na drugie, usprawniając

międzyokresową koordynację produkcji i łagodząc efekty ewentualnych niedostosowań w cyklu koniunkturalnym (Hayek, 1975, s. 60; Huerta de Soto, 2009, s. 244; Rothbard, 2010,

s. 22;).

J. Huerta de Soto jest przeciwnikiem istnienia instytucji banku centralnego, opowiadał się za ich likwidacją, przyrównując je do zcentralizowanych systemów gospodarek

planowanych. Jest też przeciwnikiem polityki państwa w zakresie stabilizacji pieniądza. Jego zdaniem, zjawiska występujące w fazie kryzysu, wymuszały na podmiotach

gospodarczych bolesne, ale niezbędne, dostosowania (Huerta de Soto, 2009, s. 320-345).

Weryfikacja empiryczna austriackiej teorii cyklu koniunkturalnego była trudna, gdyż polegała ona na analizie wpływu ekspansji kredytowej na strukturę produkcji. Wpływ

ten był różny na poszczególnych etapach produkcji. Weryfikacji nie ułatwiał fakt

wykorzystywania w badaniach empirycznych danych rachunku narodowego, które nie obejmowały pośrednich etapów procesu produkcji. Mimo to, istnieją liczne

publikacje potwierdzające słuszność jej założeń (Tortella, 1977, s. 585; Dimand, 1997, s. 444; Mueller, 1980, s. 47-96).