• Nie Znaleziono Wyników

WYJ^TKOWYCH DZIEt. OSIECKA DZIECIOM

W roku sm ierci A g n ie s z k i O sieckiej (1 93 6 -19 9 7) ukazato s i? w yjqtko w e w y ­ d aw nictw o m uzyczne - antologia piosenek przygotow ana jeszcze przez sam q autork?

w spolnie z Janem Borkowskim . Kolekcja li- czqca 86 utw orow zebranych na p i?ciu pty- tach C D nosi tytut Agnieszka Osiecka - piqc oceanöw 1 i prezentuje do ro b e k artystki z lat 1962-1997. W srod w yko n a w co w odnalezc m ozem y takie m uzyczne stawy, jak: Mary- la Rodowicz, Ewa Bem, M a g d a Umer, Edy- ta Geppert, Urszula Dudziak, Urszula Sipin- ska, Sew eryn Krajewski, Tadeusz W ozniak, Skaldow ie czy Alibabki. W ielu z w ym ienio- nych zaw dzi?cza swojq popularnosc wtasnie

tekstom Osieckiej, do ktorych m uzyk? kom - ponow ali najlepsi, by w ym ienic chociazby:

Zygm unta Koniecznego, Krzysztofa Kom e- d?, W todzim ierza Korcza, W todzim ierza

Na-hornego, Jana Ptaszyna W roblew skiego czy Sew eryna Krajewskiego. D zi?ki w sp om nia- nem u album ow i niemato utw orow warto- sciow ych muzycznie, ale i literacko zostato p rzyp om nianych, zebranych z rozprosze- nia i utrwalonych w jednej, m ozna by po- wiedziec, zwartej publikacji. C hoc autorka osobiscie pracowata nad d o b o re m piose- nek, jednak fakt ukazania si? antologii po jej smierci pozwala w ysn u c w niosek, ze na rynku w ydaw niczym trzy sytuacje dajq za- zwyczaj czytelnikom i m elom anom okazj?

do zapoznania si? z catoksztattem lub spo- rq cz?sciq dorobku artystycznego w ybrane- g o tworcy. Pierwszq z nich jest jubileusz je­

g o dziatalnosci, ewentualnie jubileusz w y- daw nictw a, d ru gq uzyskanie prestizowej n a g ro d y m i?d zyn a ro d o w e j lub p anstw o - wej, a trzeciq niestety kres zycia pisarza, po- ety czy muzyka.

D osc przypom niec, ze na petny zbior w ierszy2 Zbigniew a Herberta przyszto nam czekac az do roku 2008, czyli do 10. roczni- cy smierci artysty. Kilkutom owa edycja Dziet zebranych3 Czestawa Mitosza, ktorq w spol- nie opracow ujq W y d a w n ic tw o Literackie oraz Znak, jest z kolei przyktadem antolo­

gii tworczosci literackiej o swiatowej stawie, uhonorow anej N agrodq Nobla. Na margine- sie rozwazan nalezatoby dodac, iz obcho- dzony aktualnie Rok Mitosza stat si? takze okazjq do w ydania Wierszy wszystkich4 na- sze g o noblisty. N atom iast ztoty jub ileusz Znaku przyniost bukinistom „Seri? 50 ksiq- zek na 50-lecie Znaku", w ktorej ukazaty si?

chociazby takie tytuty, jak: Fiodora D o sto ­ jew skiego Bracia Karam azow 5 i Biesy6, Jaro- slava Haska Losy dobrego zotnierza Szwejka czasu wojny swiatowej7 oraz Josepha Con- rada Lord Jim8.

Z p o d o b n q tradycjq m am y do czynie- nia takze w przypadku literatury dla mto- d e g o czytelnika. Najstarszy na polskim ryn­

ku w ydaw ca ksiqzek dla dzieci i mtodziezy - Nasza Ksi?garnia - obchodzi w tym roku 90-lecie swej dziatalnosci. Z tej okazji juz w 2010 roku rozpocz?ta publikacj? nowej serii „Z Biblioteki W ydaw nictw a Naszej Ksi?- garni", w ramach ktorej w znaw iane sq kla- syczne bajki, opow iadania i powiesci, ktore na przestrzeni blisko wieku d rukow ane by- ty w tej oficynie. W srod dotychczas w yda- nych szesciu to m o w znajdujq si?: Kasdepke dzieciom9 z ilustracjami Marcina Piwowar- skie go i Piotra Rychela; Osiecka dzieciom10 z ilustracjami Elzbiety Wasiuczynskiej; zbior Poczytaj mi, mamo. Ksiqga pierwsza11 z tek- stami Heleny Bechlerowej, Stawomira Gra­

bow skiego, Marka Nejmana, Joanny Papu- zinskiej, Janiny Porazinskiej i D anuty Wawi- tow oraz z ilustracjami m.in. Edwarda Lut- czyna, Z b ig n ie w a R yc h lickie go i D a n u ty

Przymianowskiej-Boniuk; Czestawa Janczar- skie go Mis Uszatek12 z ilustracjami Zbignie- wa Rychlickiego; Astrid Lindgren Dzieci z Bul­

lerbyn13 z ilustracjami H anny Czajkowskiej oraz Przygody Pippi14 z ilustracjami Ingrid Vang-N ym an.

Nalezatoby podkreslic, iz opisane po- wyzej tradycje w yd a w n ic ze zastugujq ze w szech miar na uznanie, a powstate tq dro- gq a lb um y i tom y g o d n e sq polecenia nie tylko ze w z g l?d u na swojq kolekcjonerskq edycj?, wyrazajqcq s i? przede w szystkim w wyjqtkowej opraw ie graficznej. Sq go d n e polecenia, gd y z zbierajq w jednej publika- cji - czy to ksiqzkowej, czy m uzycznej - do- robek niejednokrotnie catego zycia artysty, a w kazdym razie jego najbardziej wartoscio- we osiqgni?cia lub te najmniej znane, cz?- sto z dodatkow ym i przypisami, fotografia- mi czy innymi dodatkami. Dla praw dziw ego mitosnika literatury oraz m elom ana p o d o b - ne p rzedsi?w zi?cia stanow iq okazj? nie tyl­

ko do poszerzenia biblioteki czy ptytoteki, ale rowniez do p ogt?bie nia znajom osci sa- m e g o autora i je go dzieta.

W ten sp o so b po 14 latach od w sp o- m nianej na poczqtku m uzycznej anto lo- gii P o lsk ie g o Radia m tod y czytelnik i je ­ go dorosli opiekunow ie otrzymujq od Na- szej K si?garni w yjqtkowy zbior bajek i op o - w iadan Agnieszki Osieckiej15. Dla starszych od b io rco w b ?d zie on zap ew ne okazjq do w sp o m n ie n , g d y z p ie rw sza i najstarsza w tomie op ow iesc Dzien dobry, Eugeniuszu16 ukazata si? pierwotnie w 1969 roku, ostat- nia zas i najmtodsza - Ptakowiec17 - w 1988.

Dla m todszych b ?d zie wesotq, ale i poucza- jqcq podrozq po krainie w yobrazni i byc m o ­

ze pierw szym kontaktem z nazw iskiem a u ­ torki. Dodajm y - nie ostatnim, gd yz lekkosc jej piora z catq pew nosciq zaprow adzi wie- lu takze do innych utw orow tej wyjqtkowo

ptodnej i uprawiajqcej roznorodne form y ar- tystki. Zapew ne niektorzy przeczytajq zbior opow iadan Biafa bluzka18 lub ktorqs z powie- sci - Czarna wiewiorka19 czy Zabifam ptaka wlocie20. K o go s byc m oze zainteresujq wier­

sze21, felietony22, w sp om n ie n ia 23 albo saty- ry i piosenki24. Praw dopodobnie znajdzie si?

i taki mitosnik tw orczosci Agnieszki Osiec­

kiej, ktory przejrzy archiwa w poszukiw a- niu nagran sztuk teatralnych i w id ow isk te- lewizyjnych przez niq w yrezyserow anych.

W tym miejscu nalezatoby skonstatowac, ze taka juz jest ludzka psychika - drqzy te- mat dopoki jest swiezy. Stqd po smierci ar- tystki tak szerokie byto zainteresow anie jej piosenkami. Stqd m ozna dom niem yw ac, iz w znow ienie literatury dzieci?cej jej autor- stwa przez prestizowq oficyn? takze w y wota u o d b io rco w c h ?c blizszego zapoznania si?

lub odsw iezenia starej znajom osci z tq cha- ryzm atycznq postaciq.

Jaka zatem je st O siecka dla d zieci?

Przede w szystkim roznorodna, bogata i wie- lotematyczna. Nie ogranicza si? do jedne- go, stale p ow ta rza n e go wqtku. Kazdy

ze-Rys. Elzbieta Murawska

brany w antologii tekst jest inny - napisa- ny od m ie n n ym j?zykiem , postugujqcy si?

w tasnym kluczem, zb u d o w a n y w okot au- tonom icznych historii, ktorych w ew n?trz- na struktura takze stanow i kolaz obrazow, postaci i przygod, a nawet form literackich.

Osiecka dzieciom charakteryzuje si? rowniez prostotq i tra nsp a re ntno sciq j?z y k a przy ro w n o cze sn ym za cho w a niu je g o sym b o - licznosci i aluzyjnosci. M o zna by smiato

po-wiedziec, ze autorka doskonale postuguje si? dzieci?cym kodem. Pisze prosto, a jednak gt?boko. Czytelnie, a je dnak symbolicznie, aluzyjnie. Chciatoby si? pow iedziec - zw y- czajnie, normalnie, a je dnak spod jej piora snujq si? opow iesci niezwykte, niepraw do- p od ob ne, petne plastycznych opisow , za- skakujqcych neologizm ow , tam ancow j?zy- kowych, fantastycznych postaci i krajobra- zow. Bajki i opow iadania Osieckiej sq jak sen

- ulotne, lekkie, ztudne, zapadajqce g t?b o - ko w pam i?ci i sercu, a ich fabuta plecie si?

niczym w arkocz z coraz to now ych wqtkow, ktore pojawiajq si? znikqd.

Bajkowy swiat autorki jest niewyobra- zalnie bogaty. K o go z i czegoz tu nie ma?

I glin ia n y ptak E ugeniusz, ktory uczy si?

szw ed zkiego i polskiego z ksiqzeczek. I ro­

dzina czapli, ktore grajq w ping-ponga. I Su- biektyw niak - to znaczy „taki, co mi si? wy- daje". I sam o chod Dixie, ktory nie ma kie- runkow skazow, ale strzatki. I Siodm aki, kto­

re w szystko robiq o siodmej i siedem razy.

I Wpotdopiqtak, ktory jest wyjqtkowo brzyd- ki i d o niczego niepotrzebny, bo w szystko robi o w pot d o piqtej. I Dostaw ca Chleba, ktorego zona wciqz po nim krzyczy, bo chce miec m a szy n ? do mycia potmiskow. I Strasz- ny Kelner, ktory jest wyjqtkowo nieuprzejmy dla gosci, gd yz zna tylko p o to w ? piosenki i to g o irytuje. I Jas W ?d rowniczek, ktory za- stqpit sobq gu m o w q o p o n ? Dixie. I strasz- nie chudzi Bezpancerni. I pani Doktorow a B a o b a b o w a , kom p le tn ie ze szw e d czo n a . I diabet Belo, ktory zawiesza fizyczne prawa.

I w ujek Edek, ktory robi okulary do oglqda- nia bardzo matych snow. I Ksi?zulki, i Kropla- ki, i wszelkie inne niespotykane dziwaki.

Takze przestrzen, w ktorej zyjq i miewa- jq p rzygo d y w sp om niani bohaterowie, jest rownie osobliwa. W Szwecji dla przyktadu m am y D o lin ? Przeciqgow. Gdzies pod War- szawq znajduje si? Dixieland, a w je go ob- r?bie: kraina Siodm akow , go sp o d a „U sied- miu diabtow", Kraina Btot, Rozow y Kraj, wies tatwizna, Rozstaje oraz miasteczko Makow.

Jest takie miejsce w chm urach, do ktore­

g o doczepione sq anioty za p om ocq przy- ssaw ek anielskich. I taki zakqtek na niebie, w ktorym mieszkajq Kroplaki. N ieboskton nad Chinami jest zas zotty, gd yz miesci rozne o so b y porw ane przez wiatr. Osiecka wplata

Powiązane dokumenty