• Nie Znaleziono Wyników

W trosce o kulturę języka

Poliglota Robert Stiller na pytanie, ile zna języków, odpowiedział – pięć, wymie-niając takie, jak: 1) mówienie, 2) rozumienie mówionego, 3) czytanie, 4) pisanie i 5) tłumaczenie. Stiller mówił zatem o pięciu różnych rodzajach znajomości języka, zauważając, że nikt na świecie nie zna swojego języka (w wypadku języka polskiego – rodowitej polszczyzny) do końca i na wszystkie pięć sposobów [cyt. za Nagajowa, 1994, s. 28].

Badania nad polszczyzną mówioną i polszczyzną pisaną dowodzą, że istnieją między nimi tak duże różnice (zwłaszcza w składni i kompozycji dłuższej wypo-wiedzi), że odmianę pisaną uznaje się za drugi język, który uczeń powinien przy-swoić w szkole53. Zarówno polszczyzna pisana, jak i mówiona podlegają ustawicznym zmianom, zwłaszcza – uproszczeniom wynikającym z tendencji do ekonomii języ-kowej. Zarówno jednak mówiona, jak i pisana odmiana polszczyzny wymagają czuj-ności i troski poprawczuj-nościowej oraz jakości i sensowczuj-ności semantycznej. Poniżej gromadzę informacje o stylach wypowiedzi autorytetów językowych oraz o publika-cjach polszczyźnie poświęconych, których celem jest pokazanie, że dobra znajomość rodzimego języka pozwala nie tylko realizować cel utylitarny54, ale również – może być celem samym w sobie.

Jerzy Bralczyk – autor publikacji Mój język prywatny. Słownik autobiograficzny, tak pisze o swoim liberalnym (tolerancyjnym) podejściu do obserwowanych in statu nascendi procesów językowych:

„Zatem przede wszystkim jestem krytykowany za nadmierną tolerancyjność.

Istotnie, jeśli są jakieś formy równoprawne w języku polskim, jakieś dwa wzorce odmiany – cieszę się. Lubię, że są postacie i postaci, że to, że będzie padać jest równie prawdopodobne jak to, że będzie padało. Lubię językowe nielogiczności i to, że okręt podwodny jest częściej jednak w wodzie niż pod wodą; że choć życiem pozagrobowym cieszymy się wszyscy, poza letargi-kami, to tylko o pewnej formie życia tak się mówi; że choć raczej najpierw jeden, potem drugi, to jednak jeden za drugim; że miejsce siedzące nie siedzi.

Dopuszczam cofanie się w tył i wracanie z powrotem, akceptuję realne fakty, a nawet słuszne racje. Jestem rzecznikiem większej połowy, świadom, że jest zawsze bardziej prawdopodobna niż idealnie równa z tą drugą, mniejszą.

Może to tolerancja trochę wygodnicka, ale zgodna z moim ludzkim charak-terem i, co ważniejsze, z duchem języka – takim, jak go pojmuję” [Bralczyk, 2004, s. 19].

53 Wśród istotnych cech języka mówionego językoznawcy wymieniają jego spontaniczność. Z kolei teksty pisane wymagają przemyślenia pod względem formy i treści [por. np. Wilkoń, 2000]. Kwestię spontaniczności w potocznej (nieformalnej) komunikacji następująco wyjaśnia Kazimierz Ożóg:

„Teksty mówione, potoczne powstają zwykle na bieżąco w sytuacji mówienia bez wcześniejszego przygotowania, bowiem nadawca nie ma po prostu czasu na głębszą refleksję nad tym, co mówi, a zwłaszcza jak mówi. W naszych codziennych kontaktach, kiedy mówimy językiem potocznym bądź gwarą, rzadko obmyślamy to, co mamy powiedzieć. A jeśli już to czynimy, to w sytuacjach oficjalnych (formalnych), kiedy staramy się mówić językiem wzorowanym na polszczyźnie pisanej”

[Ożóg, 1988, s. 29].

54 Realizacja celu utylitarnego polega na przekazywaniu zamierzonej treści w inny sposób (np. łagod-niej lub dosadłagod-niej, cieplej lub chłodłagod-niej), a także przy użyciu zróżnicowanej liczby słów, tj. jako maksymalnie skondensowany komunikat (w myśl zasady: maksimum treści, minimum słów) lub jako komunikat nadmiernie rozwlekły (potocznie wodolejstwo w znaczeniu ‘pisanie lub wypowia-danie słów pustych, pozbawionych treści’).

O powolnym i stopniowym utrwalaniu się pewnych zmian językowych w powszechnej praktyce językowej pisze Stanisław Kania w artykule Norma językowa jako zjawisko społeczne, ilustrując swoją opinię bardzo popularnym przykładem bier-nikowej formy zaimka ta:

„Ale dzieje się również odwrotnie, a mianowicie to, co nie było uświęcone powszechnym zwyczajem i wskutek tego uważane za niezgodne z normą języ-kową, zyskuje sobie prawo obywatelstwa w języku dzięki swemu upowszech-nieniu. Dzisiaj na przykład jesteśmy świadkami nowej odmiany zaimka ta, polegającej na zastąpieniu formy biernika tę formą narzędnika tą. Jeszcze piętnaście – dwadzieścia lat temu [tekst Stanisława Kani ukazał się w 1995 roku; M.B.] językoznawcy uznawali tę innowację za zbędną, dziś jednak muszą ustąpić przed powszechnym zwyczajem językowym, ponieważ większość Polaków tak mówi. Proponują więc następującą regułę poprawnościową:

należy jej zatem używać w tekstach pisanych oraz w oficjalnych wypowie-dziach mówionych; biernikowa forma tą dopuszczalna jest przede wszystkim w wypowiedziach potocznych” [Kania, 1995, s. 35].

Mimo zaleceń poprawnościowych opisane zjawisko obecne jest nie tylko w prak-tyce komunikacyjnej, to jest – w mówionej odmianie polszczyzny, ale i w prakprak-tyce pisownianej, czyli w tekstach zapisanych, których autorzy traktują tę postać zaimka jako jedynie możliwą55.

Językoznawcy doceniają piękno polszczyzny u osób darzonych autorytetem, u osób, które pielęgnują język polski. O stylu wypowiedzi ustnych i pisanych Jana Pawła II pisali i piszą m.in. Jan Miodek, Elżbieta Laskowska56 czy Marian Kucała. Ten ostatni zwraca uwagę przede wszystkim na wielką estymę wobec języka widoczną w wystąpieniach ustnych i pisemnych Papieża:

„Karol Wojtyła jako papież, poza tym, że jest poliglotą, jest «praktykującym»

miłośnikiem języka polskiego, gdyż we wszystkich jego tekstach pisanych i wypowiedziach ustnych jest widoczna dbałość o piękno i poprawność rodzi-mego języka. Podkreślają to piszący o Jego języku” [Kucała, 2002, s. 161].

Osobliwościami stylu Jana Pawła II zachwycał się w piątym roku jego pontyfi-katu Jan Miodek, pisząc m.in. o jednym ze środków stylistycznych stosowanych dla uzyskania maksymalnej ekspresji, to jest – o powtórzeniu:

„O maksymalnym natężeniu ekspresji słowa, osiągniętej dzięki zastosowaniu powtórzeń, można też mówić w odniesieniu do najważniejszego fragmentu homilii na placu Zwycięstwa57: «Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć – bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć – bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przezna-czenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć – bez Chrystusa»” [Miodek, 1984, s. 174].

55 Potwierdzają to przykłady obserwowane w pracach pisemnych studentów studiów stacjonarnych i niestacjonarnych (z reguły ci studenci są starsi niż osoby studiujące w trybie dziennym), a zatem obecnych dwudziesto-, trzydziesto- czy czterdziestolatków.

56 O osobliwościach stylu Jana Pawła II na łamach „Języka Polskiego” dwukrotnie pisał Jan Miodek [1984, s. 173-176 oraz 1988, s. 230-233]. Pisała o nich także w tym samym periodyku Elżbieta Laskowska [2001, s. 20-23].

57 Homilia wygłoszona 2 czerwca 1979 roku na placu Zwycięstwa w Warszawie została także zakoń-czona bardzo wyrazistym dla Polski w tamtym czasie życzeniem: „Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi. Amen” [cyt. za Miodek, 1984, s. 174].

Kluczem, a właściwie osią konstrukcyjną, jaką posłużył się Papież w swojej wypo-wiedzi, jest wyrażenie przyimkowe bez Chrystusa.

„W najważniejszych swych homiliach Jan Paweł II z reguły taką formalną oś konstrukcyjną buduje” [Miodek, 1984, s. 174].

Językowy autorytet Papieża powoduje wskrzeszanie form zamierających (np.

owszem w znaczeniu ‘co więcej, nadto, nawet’; por. Cały naród polski musi żyć we wzajemnym zaufaniu! Owszem – musi odzyskać to zaufanie w najszerszym kręgu swej społecznej egzystencji; Wrocław, 21 czerwca 1983) i utrwalanie form analitycznych, uznawanych przez wydawnictwa poprawnościowe za warianty gorsze (np. na prze-strzeni zamiast w ciągu, por. Kościół w Polsce osadzony jest na przeprze-strzeni wszystkich stuleci mocno i niezachwianie w tej powszechności…; Częstochowa, 5 czerwca 1979) [Miodek, 1984, s. 175-176].

O kulturze języka debatowali kilka lat temu duchowni Kościoła katolickiego;

efektem ich obrad jest List pasterski Episkopatu Polski: Bezcenne dobro języka polskiego, opublikowany w pierwszym numerze „Języka Polskiego” z 2010 roku. W liście tym wymienione zostały sprzyjające kulturze języka polskiego inicjatywy ogólnopolskie (m.in. akcja Cała Polska czyta dzieciom, plebiscyt Mistrz mowy polskiej). Na uwagę zasługują także zacytowane w nim przemyślenia Stefana Wyszyńskiego:

„Wyrazem naszego szacunku do człowieka jest posługiwanie się mową ojczystą, przemawianie językiem czystym, pięknym, takim, który jak czerpak umie z myśli ludzkiej wziąć całą treść, by zamknąć ją w słowie. A co nie da się zamknąć w słowie, będzie się obficie przelewało, tworząc więź słów z myślą i duchem, ducha z miłością. Dopiero wtedy będzie to poezja, będzie to kultura, będzie to słowo pożywne jak pokarm. Takie właśnie słowo potrzebne jest współcześnie” [Wyszyński, 1979, s. 244].

Wielu wybitnych językoznawców popularyzuje język polski i rozwiewa popraw-nościowe wątpliwości. Cykliczne audycje radiowe i / lub telewizyjne prowadzą Jerzy Bralczyk (Słowo o słowie), Jan Miodek (Ojczyzna polszczyzna, Słownik polsko@polski), Katarzyna Kłosińska (Co w mowie piszczy?). Jednocześnie językoznawcy zajmują się klasyczną – książkową – popularyzacją poprawnej polszczyzny58. Andrzej Markowski m.in. wydał przewodnik po polszczyźnie mówionej i pisanej zatytułowany Jak dobrze mówić i pisać po polsku [Warszawa, 2000]. Jan Miodek opublikował m.in. Słownik ojczyzny-polszczyzny [2002], będący pokłosiem prowadzonego przez 20 lat programu telewizyjnego Ojczyzna polszczyzna59. W 2013 roku ukazała się druga część Słownika polsko@polskiego z Miodkiem [Wrocław, 2013], będącego rejestracją cotygodnio-wych rozmów Jana Miodka z telewidzami stacji TVP Polonia.

Porady językowe opublikował także Jerzy Bralczyk pod tytułem Poradnik językowy profesora Bralczyka. Mówi się [Warszawa, 2001]; książka ta powstała na podstawie programów telewizyjnych emitowanych przez stację TVP Polonia.

58 Jan Miodek jest autorem kilkunastu poradników i słowników poprawnościowych. Jerzy Bralczyk lubi prywatnie pochylać się nad językiem polskim, czego owocem jest między innymi Mój język prywatny. Słownik autobiograficzny [Warszawa, 2004].

59 „Ojczyzna polszczyzna – program telewizyjny, który był emitowany od 9 sierpnia 1987 do 21 czerwca 2007 na antenie TVP2 i produkowany przez TVP Wrocław, autorstwa Jana Miodka i Władysława Tomasza Stecewicza. Program prowadził prof. Jan Miodek. Była to forma krótkiego wykładu poświę-conego wybranym problemom języka polskiego. Na początku każdego programu aktorzy związani z Wrocławiem cytowali związane z językiem polskim fragmenty powieści, m.in. Mickiewicza, Słowackiego itp. Program został zdjęty z anteny wiosną 2007 z powodu spadającej oglądalności i niezbyt atrakcyjnej porannej pory emisji” [http://pl.wikipedia.org/wiki/Ojczyzna_polszczyzna].

Bardzo znaczącą rolę w upowszechniania prawideł językowych i stylistycz-nych pełnią współcześnie poradnie językowe (w tym poradnie internetowe). Obok zamieszczam zdjęcie strony tytułowej internetowej poradni prowadzonej przez pracowników Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego60.

Poradnie językowe prowadzą również inne uniwersytety (m.in. Katolicki Uniwer-sytet Lubelski, UniwerUniwer-sytet Gdański, UniwerUniwer-sytet Warszawski) oraz wydawnictwa (np. Poradnia językowa PWN).

Wzmiankowane poradniki (oraz liczne, które nie zostały wymienione) zachę-cają do lepszego zapoznania się z własnym językiem, pokazują, że polszczyzna jest warta uwagi. Na pewno posługiwanie się polszczyzną w mowie i piśmie może być zajmujące dla samego języka, niezależnie od celów praktycznych, które dzięki dobrej znajomości języka piszący i mówiący po polsku może osiągnąć. Obrazowo oddaje to metafora Jana Tokarskiego, przypomniana przez Marię Nagajową:

Sens rozbioru zegarka na części nie polega na tym, żeby rozłożone części nazwać i poklasyfikować, ale żeby poznawszy ich funkcje, ponownie złożyć zegarek. Ta metafora skomponowana przez Jana Tokarskiego61 odnosi się do pracy z językiem.

Poznanie jego elementów, to jest wydobycie ich z tekstu(-ów) i nazwanie ich, nie

60 W 2007 roku ukazała się książka: www.poradniajęzykowa.pl, będąca pokłosiem dwuletniej dzia-łalności internetowej strony poradni językowej Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego.

Czytamy w niej: „Na stronie umieszczamy ponadto łącze do archiwum największej w Polsce Poradni Językowej PWN, w którym znajduje się kilka tysięcy odpowiedzi, oraz do strony Rady Języka Polskiego, na której znaleźć można liczne opinie i ekspertyzy językoznawców dotyczące używania języka polskiego, a także uchwały ortograficzne” [Wyrwas, 2007, s. 21].

61 Jan Tokarski posłużył się tą metaforą w poradniku poświęconym nauczaniu gramatyki w szkole [Tokarski, 1966, s. 20].

jest pożyteczne, pożyteczny jest taki zabieg dopiero wtedy, gdy uczeń będzie potrafił złożyć te elementy w całość, a w zasadzie gdy będzie potrafił z tych elementów budować coraz to różne całości [Nagajowa, 1994, s. 9-11].

Andrzej Markowski, pisząc o rozumieniu pojęcia kultura języka, posłużył się znamiennymi przykładami, które niech staną się puentą niniejszego rozdziału:

Nauczyciele powinni dbać o kulturę języka swoich wychowanków; Od dziennikarzy należy oczekiwać dużej kultury języka. Tak rozumiana kultura – zdaniem autora – jest (powinna być) cechą jednostki, grupy społecznej oraz całego społeczeństwa [Markowski, 2008, s. 15].

Literatura

Bralczyk J., 2001, Poradnik językowy profesora Bralczyka. Mówi się, Warszawa.

Bralczyk J., 2004, Mój język prywatny. Słownik autobiograficzny, Warszawa.

Kania S., 1995, Norma językowa jako zjawisko społeczne, [w:] Norma językowa w polszczyź-nie, red. M. Bugajski, Zielona Góra, s. 31-35.

Kucała M., 2002, Jego świątobliwość Ojciec Święty Jan Paweł II, papież, „Język Polski”, z. 3, s.

161-164.

Laskowska E., 2001, Wartościowanie w wypowiedziach Jana Pawła II, „Język Polski”, z. 1-2, s. 20-23.

List pasterski Episkopatu Polski: Bezcenne dobro języka polskiego, 2010, „Język Polski”, z. 1, s. 1-4.

Markowski A., 2000, Jak dobrze mówić i pisać po polsku, Warszawa.

Markowski A., 2008, Kultura języka polskiego. Teoria. Zagadnienia leksykalne, Warszawa.

Miodek J., 1984, Osobliwości stylu Jana Pawła II, „Język Polski”, z. 3, s. 173-176.

Miodek J., 1988, Osobliwości stylu Jana Pawła II (2), „Język Polski”, z. 4-5, s. 230-233.

Miodek J., 2002, Słownik ojczyzny polszczyzny, oprac. M. Zaśko-Zielińska, T. Piekot, Wro-cław.

Miodek J., 2010, Słownik polsko@polski z Miodkiem, Wrocław.

Miodek J., 2013, Słownik polsko@polski z Miodkiem. Część 2, Wrocław.

Nagajowa M., 1994, Nauka o języku dla nauki języka. Poradnik metodyczny dla nauczycieli języka polskiego, Kielce.

Ojczyzna polszczyzna, [w:] http://pl.wikipedia.org/wiki/Ojczyzna_polszczyzna; 24.07.2013.

Ożóg K., 1988, Autokorekta wypowiedzi mówionej, „Język Polski”, z. 1, s. 29-37.

Tokarski J., 1966, Nauczanie gramatyki w szkole, Warszawa.

Wilkoń A., 2000, Typologia odmian językowych współczesnej polszczyzny, wydanie drugie poprawione i uzupełnione, Katowice.

Wyrwas K. (red.), 2007, www.poradniajęzykowa.pl, Katowice.

Wyszyński S. (kard.), 1979, Z rozważań nad kulturą ojczystą, Poznań.