• Nie Znaleziono Wyników

ustawy z 4 marca 2002 r. o prawach pacjentów)

W dokumencie NR 12 (VOL 4) 2002 KWARTALNIK ISSN INDEKS (Stron 117-124)

1. System ochrony praw pacjentów we Francji, w tym odpowiedzialności za szko-dy doznane przez nich przy leczeniu, jest – obok szwedzkiego ubezpieczenia na rzecz pacjentów (No Fault Patient Insurance – NFPI), przyjętego we wszystkich krajach skandynawskich – z pewnością najlepszy w Europie 1. Jest to głównie wyni-kiem działalności orzecznictwa, które poprzez twórczą wykładnię obowiązującego prawa dąży do daleko idącej ochrony poszkodowanych. Niewątpliwy wpływ ma rów-nież doktryna, która od wielu lat domaga się, aby pacjent nie był chroniony gorzej aniżeli przechodzień, który doznał szkody w wypadku samochodowym; że należy przejść od zasady winy do zasady ryzyka; że za każdy „wypadek medyczny”, nawet niezawiniony przez lekarza, pacjent powinien otrzymać odszkodowanie2.

Wyrazem tych tendencji jest ustawa z 4 III 2002 r. o prawach pacjenta i jakości systemu opieki zdrowotnej3. Stanowić może ona model wynagradzania szkód „me-dycznych”, do rozważenia także w Polsce, gdzie rosnąca liczba „procesów lekar-skich”, znacznie wyższa niż w jakimkolwiek kraju europejskim, czyni problem palą-cym. Nie trzeba otwierać „drzwi otwartych”, lecz zbadać sprawdzony system szwedzki bądź nowy model francuski pod kątem „implementacji” przyjętych tam rozwiązań do prawa polskiego. Wcześniej czy później polski ustawodawca nie będzie się mógł od tego uchylić.

Ustawa francuska została uchwalona po prawie 30-letnich debatach i licznych pro-jektach reformy systemu odszkodowawczego naprawienia szkód doznanych przez

1 Por. M. Nesterowicz, Szwedzki system ubezpieczenia na rzecz pacjentów, Prawo i Medycyna 12/2002

2 Por. M. Nesterowicz, Przemiany odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy leczeniu (od odpowiedzialności cywilnej do ubezpieczeniowej i gwarancyjnej), PiP 3/2002, s. 11-12.

3 Ustawę analizuje szczegółowo Y. Lambert – Faivre, La loi n 0 2002-303 do 4 mars relative aux droits des malades et a la qualité du systeme de santé, w trzech numerach Recueil Dalloz z 2002 r. (D. Chron. 15, 16, 17).

pacjentów podczas leczenia. W odróżnieniu od systemu szwedzkiego, opartego na zasadzie ryzyka, ustawa nie przyjmuje reżimu jednolitego, przewiduje bowiem za-równo odpowiedzialność na zasadzie winy, jak i bez winy, w obu przypadkach po-wiązanego z obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Wprowadza także odpowiedzial-ność gwarancyjną Państwa za szkody nie objęte odpowiedzialnością cywilną. Ustawa nie poszła tak daleko jak proponowano w doktrynie, jednakże znacznie polepszyła sytuację pacjentów, tworząc system zamknięty, w którym każdy poszkodowany może otrzymać odszkodowanie za „szkody medyczne” bez wieloletnich procesów sądo-wych. Jest to system najmniej kontrowersyjny, do zaakceptowania przez pacjentów, a także przez lekarzy, którzy krytykowali dotąd orzecznictwo wprowadzające odpo-wiedzialność za szkody wyrządzone przy leczeniu na zasadzie ryzyka czy słuszności.

1. Utrzymana została tradycyjna podstawa odpowiedzialności – zasada winy. Powie-dziano wyraźnie, że poza odpowiedzialnością za wadliwy „produkt medyczny” i zaka-żenia szpitalne, lekarze i zakłady lecznicze dokonujący czynności z zakresu medycyny prewencyjnej, badań diagnostycznych bądź zabiegów medycznych ponoszą odpowie-dzialność tylko w razie winy. Jest to odpowieodpowie-dzialność za każdą winę, nawet najlżejszą, za każde niedołożenie należytej staranności, winę w diagnozie, w dokonaniu zabiegu, w nadzorze nad pacjentem, w braku wiedzy i wymaganej zręczności, w uzyskaniu poin-formowanej zgody pacjenta, jak również różne „winy techniczne” itp.4. Jest to wina lekarza, personelu medycznego i wina własna szpitala, organizacyjna czy nawet „anoni-mowa”. Ponieważ chodzi o „profesjonalistów” i rodzaj wyrządzonych szkód na osobie, które są często nieodwracalne, stopień staranności jest tu wysoki. Dotychczasowe orzecz-nictwo sądowe i administracyjne jest więc w pełni aktualne.

2. Odpowiedzialność bez winy dotyczy „produktów medycznych”, co jest konsekwen-cją dostosowania prawa francuskiego do dyrektywy europejskiej nr 85/374 EWG z 25 VII 1985 r. o odpowiedzialności za wadliwe produkty5. Jeżeli lekarz, szpital, centrum transfuzji są wytwórcami lub dostawcami wadliwego „produktu medycznego” (np. le-ków, krwi lub produktów krwiopochodnych, materiałów medycznych), ponoszą odpo-wiedzialność za szkody wyrządzone przez nie pacjentom na zasadzie ryzyka. Jest to potwierdzenie stanowiska Sądu Kasacyjnego z ostatnich lat6, który w kilku orzecze-niach nałożył na lekarza i szpital obowiązek bezpieczeństwa o charakterze rezultatu wobec pacjenta w odniesieniu do stosowanych leków, materiałów medycznych, pro-duktów krwi 7. Sąd Kasacyjny uznał przez to dotychczasowe orzecznictwo sądów niższej instancji, które niekiedy przyjmowały zobowiązanie rezultatu po stronie chirurga,

ane-4 Por. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wina lekarza i zakładu opieki zdrowotnej jako przesłanka odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy leczeniu, Prawo i Medycyna 1/1999, s. 121 i n.; M. Nesterowicz, Prawo medyczne, wyd. V, Toruń 2001, s. 44.

5 Por. M. Nesterowicz, Odpowiedzialność za produkt w prawie francuskim (w:) Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej profesora Kazimierza Kruczalaka, Gdańskie Studia Prawnicze, t. V, Gdańsk 1999, s. 256 i n.

6 Por. Y. Lambert – Faivre, cyt. w przyp. 3, część III – Indemnisation des accidents médicaux, D. 2002, Chron.

1368 i n.

7 Zwłaszcza w wyroku z 9 XI 1999 r. (D. 2000. J. 117) i z 7 XI 2000 (D. 2001. Somm. 2236) – zob. Une nouvelle avancée de l’ obligation de sécurité de résultat du médecin, Le Dalloz 6/2000. Jurisprudence somm. i glosa P.

Jourdain’ a do pierwszego orzeczenia.

stezjologa, radiologa, oftomaloga, kinozyterapeuty w razie szkód wyrządzonych przez rzeczy (różne aparaty, urządzenia, narzędzia chirurgiczne itp.) stosowane do zabiegów lekarskich8. Przedtem Sąd Kasacyjny wyroki te z reguły uchylał przypominając, że le-karz zobowiązany jest tylko do dołożenia należytej staranności. Jeżeli jednak lele-karz tylko przypisuje rożne leki pacjentowi, to odpowiada jedynie wtedy, gdy można mu zarzucić jakąś winę (np. przepisanie niewłaściwego leku, złe wypełnienie recepty, nie-poinformowanie pacjenta o zasadach stosowania leku, nieznajomości skutków niepo-żądanych interakcji z innymi lekami9. Za inne szkody spowodowane przez leki odpo-wiedzialność poniesie producent (dostawca, sprzedawca).

Trudno powiedzieć, czy szpital, który stosuje różne leki i przeważnie nie podaje pacjentowi do wiadomości, kto jest ich producentem, mógłby się zwolnić od odpowie-dzialności wskazując producenta wadliwego leku, co byłoby zgodne zarówno z dyrek-tywą, jak i francuską ustawą z 19 V 1998 r., implementującą dyrektywę. Ustawa z 4 III 2002 r. żadnych okoliczności eksoneracyjnych nie przewiduje ani nie odwołuje się do ustawy z 19 V 1998 r. Wyjaśnić to będzie musiało orzecznictwo. Wydaje się jednak, że w świetle tendencji do ujednolicenia ustawodawstwa europejskiego ustawa nie może pójść dalej aniżeli dyrektywa, nawet w celu pełniejszej ochrony konsumenta. Francja może narazić się znowu na potępienie ze strony Europejskiego Trybunału Sprawiedli-wości, co nastąpiło niedawno w orzecz. z 10 V 2001 (C – 203 – 99)10.

Oczywistą jest natomiast rzeczą, że szpital po wynagrodzeniu szkody pacjentowi mógłby mieć regres do producenta, lecz nie jest to to samo.

Nie budzi natomiast żadnych wątpliwości, że szpital jest producentem leku wy-konywanego we własnym laboratorium czy aptece. Jeżeli taki lek z powodu wadli-wości wyrządzi pacjentowi szkodę, szpital poniesie odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Orzekł tak Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 10 V 2001 r.

(CJCE z 10 V 2001, D. 2001, J. 3065).

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ustawa przewiduje także za zakażenia szpi-talne, które są często przyczyną poważnych szkód i przeważnie mają charakter bak-teryjny. Jedynie dowód „przyczyny zewnętrznej” („cause étrangere”) może szpital zwolnić z odpowiedzialności. Jest to więc ujęte w normę prawną stanowisko do-tychczasowego orzecznictwa, które przeszło znamienną ewolucję.

Przez całe lata uważano, że obowiązek szpitala: aseptyki sal chirurgicznych i in-nych pomieszczeń, dezynfekcji i sterylizacji narzędzi lekarskich oraz innego sprzę-tu, stosowanie odpowiedniego nadzoru mikrobiologicznego jest obowiązkiem sta-ranności (obligation de moyens). Pacjent musiał więc udowodnić niedołożenie przez szpital czy lekarza należytej staranności, a więc winę, co było niezmiernie trudne.

Nic więc dziwnego, że procesy odszkodowawcze rzadko kończyły się dla niego suk-cesem 11. Jednakże pod wpływem krytyki doktryny sądy zaczęły zmieniać swoje

sta-8 Por. P. Jourdain, cyt. glosa.

9 Por. Y. Lambert – Faivre, Indemnisation..., s. 1368.

10 Zob. Responsabilité du fait de produits défectueux: La France a nouveau condamnée, D. 2002, J. 1670.

11 Por. Y. Lachaud, Responsabilité médicale: L’ évolution de la jurisprudence de la Cour de Causation en matie-re d’ infection nosocomiale, Gazette de Palais (numero special – Droit de la santé) z 29-30 XI 1999, s. 3.

nowisko – najpierw sądy administracyjne rozstrzygające sprawy przeciwko szpita-lom publicznym, później sądy powszechne w procesach przeciwko szpitaszpita-lom i klini-kom prywatnym. Conseil d ’ Etat (Rada Stanu) w wyroku z 9 XII 1988 r. (D. 1989.

Somm 347) orzekła, iż fakt, że pacjent doznał infekcji bez związku z jego hospitali-zacją, świadczy o winie w organizacji i funkcjonowaniu szpitala publicznego. Stano-wisko to podtrzymała w kolejnym orzeczeniu z 31 III 1999 r. (D. 1999. Somm. comm.

395). Natomiast Sąd Kasacyjny w orzeczeniu z 21 V 1996 r. (D. 1997. Somm. 320) przyjął domniemanie odpowiedzialności kliniki za infekcję doznaną przez pacjenta podczas zabiegu chirurgicznego w sali operacyjnej z braku dowodu niepopełnienia winy z jej strony. Oznaczało to zarówno domniemanie winy, jak i domniemanie związku przyczynowego. W orzeczeniu z 16 VI 1998 r. (Bull. civ. I no 210) Sąd Kasacyjny rozszerzył to na salę porodową, a następnie na całą klinikę (orzecz. cyt.

poniżej). Były to jednak tylko domniemania, które ułatwiły sytuację procesową po-szkodowanego, lecz mogły być obalone przeciwdowodem.

Przełomowe znaczenie miały trzy wyroki Sądu Kasacyjnego z 29 VI 1999 r. (D. 1999.

I. R. 201), w których sąd nałożył obowiązek zapewnienia pacjentowi „bezpieczeństwa rezultatu” (obligation de sécurité de résultat) przed zakażeniami szpitalnymi zarówno na zakład leczniczy, jak i na lekarzy wolno praktykujących. Te sprawy nie różniły się.

Pacjenci podczas interwencji chirurgicznej w stawie kolanowym zostali zakażeni gron-kowcem złocistym, na skutek czego doznali poważnych szkód. Pozwane kliniki i leka-rze dowodzili, że nie można im zarzucić żadnego niedbalstwa ani innego zawinione-go uchybienia tak w fazie przed- jak i pooperacyjnej. Sąd Kasacyjny uznał, że klinikę wiąże z pacjentem kontrakt hospitalizacji i zabiegów medycznych, który zawiera obo-wiązek zapewnienia pacjentowi bezpieczeństwa o charakterze rezultatu. Oboobo-wiązek ten ciąży także na wolnopraktykujących lekarzach w ich gabinetach czy w wynajętych przez nich salach szpitalnych. Orzekł, że pozwani mogą się zwolnić od odpowiedzial-ności tylko przez dowód „przyczyny zewnętrznej” (cause étrangere). Uważa się, że musieliby udowodnić brak związku przyczynowego między stanem zdrowia pacjenta a interwencją lekarską, że np. infekcja nie jest związana z hospitalizacją pacjenta, lecz wynikła z jego stanu wcześniejszego, skutków choroby albo została nabyta poza klini-ką. Dowód ten – oparty na ekspertyzach biegłych – będzie niewątpliwie bardzo trud-ny do przeprowadzenia12.

Odpowiedzialność cywilna lekarzy i zakładów leczniczych jest w ustawie powią-zana z obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. W porówna-niu z dotąd istniejącymi ubezpieczeniami OC lekarzy i szpitali swoboda ustalania przez zakłady ubezpieczeń warunków ubezpieczenia ma zostać znacznie ograni-czona. Dla przeciwdziałania ustalania przez ubezpieczycieli nadmiernych składek ubezpieczonych tworzy się Centralne Biuro Taryfikacyjne, które będzie określać wysokość składek odpowiednio do gwarantowanego ryzyka. Musi być przestrzega-na zasada pełnego wyprzestrzega-nagrodzenia szkody, jedprzestrzega-nakże umowy ubezpieczenia mogą

12 Ibidem, s. 4.

przewidywać pułapy gwarancyjne na warunkach ustalonych dekretem Rady Stanu.

Jeżeli szkoda poniesiona przez pacjenta przekroczy wysokość gwarancji ubezpie-czeniowej i pokrycie ubezpieczeniowe wygaśnie, odszkodowanie wypłaci poszko-dowanemu Państwowe Biuro Odszkodowań za wypadki medyczne (Office national d ’ indemnisation des accidents médicaux). Jest to niespotykany raczej system reali-zacji zasady pełnego odszkodowania, łączący ubezpieczenie z funduszem państwo-wym. Biuro Odszkodowań jest zakładem publicznym, podlegającym Ministrowi Zdrowia, wchodzącym do budżetu Państwa na zasadach przewidzianych dla finan-sowania zabezpieczenia socjalnego. Nie ma w nim udziałów zakładów ubezpieczeń ani wpłat pacjentów.

3. Istotnym osiągnięciem ustawy jest pozasądowa procedura wynagradzania szkód, w której lekarze i zakłady lecznicze muszą aktywnie uczestniczyć. Nie wolno im niczego ukrywać, a wprost przeciwnie – mają obowiązek zawiadomić kompetentne władze administracyjne o wypadku medycznym, zdarzeniu jatrogennym, zakaże-niu szpitalnym albo o szkodzie wyrządzonej przez „produkt medyczny”.

O okolicznościach i przyczynach szkody musi być również poinformowany pa-cjent albo jego przedstawiciel prawny, a w razie śmierci papa-cjenta – jego następcy prawni. Ta informacja musi być udzielona wymienionym osobom najpóźniej w cią-gu 15 dni od wykrycia szkody albo na ich wyraźne żądanie podczas spotkania, w trak-cie którego pacjentom lub innej osobie uprawnionej może towarzyszyć lekarz lub inna wybrana osoba.

W celu ułatwienia polubownego rozwiązania sporów pomiędzy pacjentami i świadczeniodawcami ustawa przewiduje powołanie regionalnych komisji pojed-nawczych, w skład których wchodzą także przedstawiciele pacjentów i lekarzy.

Poszkodowany może skierować wniosek do Komisji o wydanie opinii w sprawie jego roszczeń. Postępowanie przed Komisją nie ma charakteru obligatoryjnego, jest tylko fakultatywne, zawiesza jednak bieg przedawnienia roszczeń i możność wystąpienia do sądu do czasu zakończenia postępowania. Jeżeli poszkodowany woli wystąpić bezpośrednio do sądu z pominięciem Komisji, powinien ją o tym tylko poinformować. Komisja musi wydać swoją opinię w terminie sześciu miesięcy od złożenia wniosku. Jest to okres przeznaczony na uzyskanie przez Komisję niezależ-nej ekspertyzy dokonaniezależ-nej przez biegłych, wpisanych przez Państwową Komisję do spraw wypadków medycznych na krajową listę biegłych lekarzy. Powołani biegli (lub w prostszych sprawach jeden biegły) powinni zapewnić udział stron w przygo-towaniu ekspertyzy i dołączyć do swojego raportu wszystkie dokumenty przez nie zgłoszone. Przygotowanie ekspertyzy dotyczącej sprawy ma więc charakter niesfor-malizowanego postępowania przedspornego. Ekspertyza ma pozwolić Komisji wy-danie opinii co do okoliczności, przyczyn, charakteru i zakresu szkody, jak i stoso-wanego reżimu odpowiedzialności.

W przypadku, gdy według opinii Komisji zachodzi odpowiedzialność lekarza lub zakładu leczniczego na zasadzie winy lub na zasadzie ryzyka (za zakażenia szpital-ne i „produkty medyczszpital-ne”), w system włączony zostaje ubezpieczyciel. Musi on w ciągu czterech miesięcy od otrzymania opinii Komisji przedstawić

poszkodowa-nemu „ofertę odszkodowawczą”, obejmującą naprawienie każdej szkody (jednora-zowe odszkodowanie, rentę, zadośćuczynienie za szkodę moralną, pokrycie ponie-sionych kosztów leczenia itp.). Jeżeli nie można ustalić szkody całkowitej (np. po-szkodowany jest dzieckiem bądź przechodzi dalsze leczenie czy rehabilitację albo szkoda się rozwija), oferta ma charakter tymczasowy. Gdy następnie szkoda całko-wita zostanie ustalona, ubezpieczyciel ma obowiązek w ciągu dwóch miesięcy przed-stawić ofertę definitywną.

Przyjęcie przez poszkodowanego oferty wywołuje skutki zawarcia ugody.

Ubezpieczyciel musi wówczas w terminie jednego miesiąca od otrzymania oświad-czenia poszkodowanego dokonać płatności odszkodowania pod rygorem zapłaty odsetek za opóźnienie w podwójnej wysokości odsetek ustawowych. Ponadto ubez-pieczyciel musi zwrócić Biuru Odszkodowań poniesione koszty ekspertyzy zleconej przez Komisję regionalną.

4. Odrębnie unormowano odpowiedzialność za szkody określane jako „wypadki medyczne” (accidents médicaux) bądź „ryzyko terapeutyczne” (aléa therapeutique), nieprzewidywalne, anormalne i nie pozostające w związku z początkowym stanem pacjenta. Dotąd odpowiedzialność za te szkody przyjmowało orzecznictwo admini-stracyjne na zasadach słuszności wobec szpitali publicznych. Pierwszy dokonał tego Sąd Apelacyjny w Lyonie w orzecz. z 21 XII 1990 r. (D. 1991. Somm. 292) w spra-wie Gomez. W tej spraspra-wie małoletni chłopiec, dotknięty zniekształceniem kręgo-słupa, był leczony nową metodą, której skutkiem było porażenie nóg. Sąd Apela-cyjny, przyznając poszkodowanemu odszkodowanie, uzasadnił to zastosowaniem nowej metody terapeutycznej, której skutki nie są jeszcze całkowicie znane i która związana jest ze szczególnym ryzykiem; istnieniem bezpośredniego związku przy-czynowego, wyjątkowymi i nienormalnie ciężkimi komplikacjami; wyborem tej metody mimo braku zagrożenia dla życia pacjenta. Odpowiedzialność bez winy orzekła też Conseil d’ Etat (Rada Stanu) w wyroku z 9 IV 1993 r. (D. 1994. Somm.

comm. 65) w sprawie Bianchi, w której po arteriografii kręgowej pod anestezją pacjentka doznała porażenia kończyn. Conseil d’ Etat stwierdziła, że ryzyko to jest znane, lecz jego wystąpienie jest wyjątkowe, a nie było żadnych powodów, aby są-dzić, iż pacjentka jest na nie szczególnie podatna. Dodatkową przesłanką jest fakt, że czynność medyczna była bezpośrednią przyczyną szkody, która pozostaje bez związku ze stanem początkowym pacjentki, jak i z przewidywalnym rozwojem tego stanu i ma charakter nadzwyczaj ciężki 13. W orzeczeniu z 3 X 1997 r. (D. 1998. J.

146) Conseil d’ Etat poszła tą samą drogą i przyjęła odpowiedzialność szpitala bez winy wobec matki dziecka za śmierć jej małoletniego syna podczas anestezji ogól-nej w trakcie operacji obrzezania. Pacjent popadł „w śpiączkę” na skutek zatrzyma-nia akcji serca. Ryzyko anestezji ogólnej i skutki działazatrzyma-nia lekarza odpowiadały przesłankom odpowiedzialności bez winy, mimo że czynność medyczna była

przed-13 Por. J. Moreau, L’ indemnisation des accidents médicaux survenus dans les hôpitaux publics par la jurisdiction administrative (w:) L’ indemnisation des accidents médicaux..., jw., s. 16-17.

sięwzięta podczas interwencji pozbawionej celu terapeutycznego 14. W kolejnym wyroku z 15 I 2001 r. (D. 2001. J. 2924) Conseil d’ Etat orzekła, że gdy interwencja lekarska, konieczna dla celów diagnostycznych lub leczniczych, stanowi ryzyko, któ-rego istnienie jest znane, lecz jego realizacja jest wyjątkowa i nie ma żadnych po-wodów, by sądzić iż pacjent jest na nie szczególnie podatny, odpowiedzialność szpi-tala zachodzi, jeżeli ta interwencja jest bezpośrednią przyczyną szkody pozostają-cej bez związku z uprzednim stanem pacjenta, przewidywalną ewolucją tego stanu i ma charakter wyjątkowo ciężki.

Stanowisko sądów administracyjnych można więc uznać za ustalone. Jest cha-rakterystyczne, że nigdy nie zostało ono przyjęte przez Sąd Kasacyjny wobec szpi-tali prywatnych 15.

Ustawa przewiduje za tego rodzaju szkody odpowiedzialność Państwa (solidarité nationale), chociaż tylko wtedy, gdy szkoda ma charakter poważny w odniesieniu do życia prywatnego i wykonywania zawodu, a stopień inwalidztwa poszkodowane-go według zasad ustalonych przez dekret będzie równy co najmniej 25%. Ograni-czenie to poddaje krytyce Y. Lambert – Faivre wskazując, że zbyt wielu poszkodo-wanych będzie z tego reżimu wyłączonych. Zdarzają się często szkody poniżej 25%

inwalidztwa, lecz mające poważny wpływ na niemożność wykonywania danego za-wodu, dlatego unormowanie to należy poprawić16.

Procedura otrzymania odszkodowania za „wypadki medyczne” jest taka sama jak w przypadku innych szkód, tyle że w miejsce ubezpieczyciela wchodzi Państwo-we biuro odszkodowań za wypadki medyczne.

Ustawa jest świeżej daty, na efekty jej funkcjonowania trzeba będzie poczekać.

Nie zamyka ona normalnej drogi sądowej, jednakże ułatwia i przyspiesza poszko-dowanym możność otrzymania odszkodowania za szkody doznane przy leczeniu i z pewnością znacznie zmniejszy liczbę procesów sądowych.

14 Por. P. Bon, D. de Béchillon, Responsabilité de la puissance publique, d. 1999. Somm. comm. 45.

15 Por. Y. Lambert – Faivre, La réparation de l ’ accident médical: obligation de sécurité, oui; aléa thérepeutique, non, D. 2001, Chron. 510.

16 Y. Lambert – Faivre, Indemnisation..., 1371, 1384.

Prawo i Medycyna 12, (vol. 4), 2002

W dokumencie NR 12 (VOL 4) 2002 KWARTALNIK ISSN INDEKS (Stron 117-124)