• Nie Znaleziono Wyników

Uwarunkowania konsolidacji

1. POJĘCIE KONSOLIDACJI W NAUKACH O POLITYCE A KONSOLIDACJA PAŃSTWAO POLITYCE A KONSOLIDACJA PAŃSTWA

1.3. Uwarunkowania konsolidacji

Konsolidacja jest teorią ładu lub stabilności. Reguły politycznej gry nie są już wynikiem przemian społecznych bądź politycznych, tylko punktami odniesienia. Liczy się już nie ich istota tylko stopień insty-tucjonalizacji, względnie aspekt funkcjonalny ustrojów politycznych. Nicolas Guilhot i Philippe C. Schmitter stawiają zarzut, iż taka in-terpretacja uniemożliwia dalszą ewolucję ustrojów, tudzież traktuje próby zmian jako przejaw dekonsolidacji. Rodzi to niebezpieczeństwo „zamrożenia” instytucji niekompletnych lub źle funkcjonujących. Wobec tego O’Donnell proponuje koncepcję „podwójnej tranzycji”,

53

1.3. Uwarunkowania konsolidacji

w której pierwsza dążyłaby do demokracji, a druga – do demokracji skonsolidowanej44. Kwestia rozważań nad ewentualną dalszą konso-lidacją, czy też dalszym udoskonaleniem ustroju, stała się już jednak przedmiotem nowego kierunku badań politologicznych, mianowicie badań nad jakością demokracji45.

Przykładem idącym w tym kierunku są badania na temat tak zwanej wadliwej demokracji (defective democracy), które podej-mowali, między innymi, Wolfgang Merkel i Aurel Croissant. W ich przekonaniu, w wadliwych demokracjach wprawdzie przeprowadza-ne są wolprzeprowadza-ne wybory, ale wciąż reguły państwa prawa nie są przestrze-gane i szerzy się korupcja, wpływowe grupy polityczne kontrolują „zastrzeżone sobie” obszary, a mieszkańców cechuje tak zwane oby-watelstwo niskiej intensywności (obyoby-watelstwo pozbawione realne-go wpływu na sprawy polis), często powiązane z niskim stopniem utrwalenia państwowości. Jak mawiają Merkel i Croissant, częstym zjawiskiem jest „mieszanka sprywatyzowanego państwa, zdezorga-nizowana biurokracja, nieskuteczna władza państwowa i słabość re-guły państwa prawa”46.

Wolfgang Merkel i Aurel Croissant podają szereg przyczyn, które najczęściej przyczyniają się do wadliwości demokracji, przy czym, jak stwierdzają sami autorzy, w przypadku każdego z państw, występuje specyficzna kombinacja przyczyn strukturalnych i insty-tucjonalnych zachęt, które przed aktorami politycznymi otwierają możliwości uzurpowania władzy i zawieszania bądź omijania norm. Do wymienionych należą:

1. specyficzna ścieżka rozwoju prowadząca do nierównej dystrybucji władzy gospodarczej, społecznej i politycznej, co komplikuje proces konsolidacji standardów, a także stawia pod znakiem zapytania lojalność grup zmarginalizowanych;

44 Tamże, s. 625.

45 Zob. koncepcję „poliarchii” Roberta Dahla, a także opracowania J. S. Va-lenzueli i L. Morlino. Na gruncie polskim zob. A. M. Sroka, Rozliczalność w

bada-niach jakości demokracji (na przykładzie Polski i Hiszpanii), Warszawa 2014. 46 W. Merkel, A. Croissant, Conclusion: Good and Defective Democracies, „Democratization” 2004, vol. 11, nr 5, s. 205.

2. kryzysy gospodarcze, stanowiące zachętę do rządzenia po-przez dekrety i ustawodawstwo nadzwyczajne;

3. akumulacja kapitału społecznego tylko przez określone grupy etniczne lub religijne, wzmacniająca polaryzację kul-turowo-polityczną i zwiększająca groźbę dyskryminacji; 4. dłuższy okres trwania reżimu autorytarnego, utrwalający

określoną kulturę polityczną i przywiązanie do określonych rozwiązań politycznych;

5. słabość społeczeństwa obywatelskiego, tworząca zachętę dla przywódców populistycznych i charyzmatycz-nych do omijania procedur, w tym reguły hamulców i równoważników;

6. pobieżność i ekskluzywność doboru elity na początku funk-cjonowania ustroju, zwiększająca prawdopodobieństwo wykrystalizowania się enklaw i domen pozostających poza rozwiązaniami konstytucyjnymi;

7. głęboki i rozpowszechniony klientelizm, patronaż i korupcja osłabiające skuteczność instytucji formalnych;

8. zawirowania procesu państwo- i narodotwórczego mogące prowadzić do dyskryminowania mniejszości, łamania praw obywatelskich, a nawet represji zbrojnych;

9. otoczenie międzynarodowe składające się z niestabilnych ustrojów bądź naznaczone mniej sprawnymi mechanizma-mi integracji mechanizma-międzypaństwowej, ułatwiające naruszanie konstytucyjnych reguł przez liderów politycznych47.

Polska badaczka, Paulina Sekuła, zwraca uwagę na cztery ro-dzaje czynników wpływających na proces konsolidacji. Pierwszym są uwarunkowania instytucjonalne, obejmujące: system rządów; sprawność systemu partyjnego rozumianą jako odzwierciedlanie rzeczywistych podziałów socjopolitycznych oraz izolacja ugrupowań skrajnych; przezwyciężenie konfliktu o przeszłość jako osi sporu po-litycznego; zapewnienie zasady rządów prawa. Drugim czynnikiem jest otoczenie międzynarodowe, w tym szczególnie proces integracji

55

1.3. Uwarunkowania konsolidacji

europejskiej. Czynnikiem trzecim są aspekty socjoekonomiczne, obejmujące poziom dobrobytu, uprzemysłowienia, urbanizacji i wy-kształcenia, a także rozpiętość różnic w dochodach. Czwartym czyn-nikiem są wreszcie uwarunkowania kulturowe, na które składają się postawy i zachowania członków elit politycznych, w tym głównie uznanie i przestrzeganie określonych reguł przez klasę polityczną, jak również wzory kultury politycznej wszystkich członków spo-łeczeństwa. W praktyce wymienione właśnie czynniki przenikają się i w pełni można zgodzić się z autorką, gdy stwierdza, że „nie-uzasadnione jest przyjęcie monokauzalnego modelu konsolidacji demokracji”48.

Koreański badacz, Hyug Baeg Im, dokonał analizy czynników wspierających i hamujących proces konsolidacji. Wśród tych pierw-szych znajduje się odpowiednio wysoki poziom zamożności. Autor cytuje pogląd Adama Przeworskiego, według którego demokracje są „zaimpregnowane i mogą istnieć na zawsze”, gdy dochód naro-dowy na jednego mieszkańca przekracza 6 tysięcy dolarów rocznie (w cenach z roku 1976). Według Hyug Baeg Ima, dostatek jest „ży-znym gruntem dla demokracji”. Następnym „akceleratorem” proce-su konsolidacji jest spójność etniczna społeczeństwa. W przypadku państw Europy Zachodniej w XIX wieku spójności tej nie naruszyły fale imigrantów, gdyż te dostosowywały się do reguł politycznych i kultury narodowej kraju przyjmującego. Wątpliwości, zdaniem autora, budzi jednak sytuacja w Europe Wschodniej i w Rosji, gdzie po upadku systemu komunistycznego „etniczny nacjonalizm rzucił się[,] by zapełnić powstałą pustkę”. O ile można mieć wątpli-wość, czy tego rodzaju uogólnienie opisuje wydarzenia w tej części świata w sposób wyczerpujący, o tyle można się zgodzić, że trwałe nierówności o podłożu etnicznym w danej wspólnocie politycznej obciążają perspektywy konsolidacji ustroju jako konstrukcji cieszą-cej się uznaniem wszystkich obywateli. Konsolidacja ma większe szanse powodzenia, gdy nie dochodzi do sporu między „demo-sem” a „etno„demo-sem”. Innymi czynnikami sprzyjającym konsolidacji

48 P. Sekuła, Kultura polityczna a konsolidacja demokracji, Kraków 2009, s. 46–47.

są tolerancja religijna, skuteczne państwo czy cywilna kontrola nad siłami zbrojnymi49.

Do przeszkód stojących przed konsolidacją Hyug Baeg Im zali-cza, między innymi, niski poziom instytucjonalizacji świata polityki: partii, wyborów, ordynacji wyborczych, przywództwa politycznego, sojuszy międzypartyjnych, parlamentaryzmu itp. Wyzwaniem jest efemeryczność ugrupowań i zdominowanie frakcji parlamentarnych przez przywódców partyjnych. W efekcie frakcje te funkcjonują jak „roboty” i słabnie poczucie demokratycznej odpowiedzialności. Roz-wija się za to klientelizm i partykularyzm regionalny. Drugą przeszko-dą, poniekąd powiązaną z pierwszą, jest wadliwy konstytucjonalizm, który autor streszcza w formule: „konstytucja bez konstytucjonali-zmu”. Dzieje się tak wtedy, gdy konstytucje są często modyfikowa-ne, a przez to tracą swoje znaczenie jako punkt odniesienia systemu politycznego. Nie mają wtedy instytucjonalnej władzy regulowania interakcji i konkurencji między obywatelami, politykami, partiami i grupami nacisku. Tym samym demokracja staje się dużo bardziej wrażliwa na potencjalne ataki50.

Inną przeszkodą, według Hyug Baeg Ima, jest słabość społe-czeństwa obywatelskiego. Przez takie społeczeństwo autor rozumie, nawiązując do myśli Tocqueville’a, gęstą sieć stowarzyszeń, która kształtuje normy powszechnej wzajemności, zwiększa zaufanie spo-łeczne, ułatwia koordynację i komunikowanie się, a przez to pozwala na rozwikłanie dylematów tyczących ogółu. Według koreańskiego autora społeczeństwo obywatelskie zwiększa przewidywalność akto-rów politycznych, gdyż dostarcza bardziej wiarygodnych informacji na temat stanu władzy. Społeczeństwo obywatelskie odgrywa też rolę „szkoły demokracji”, gdyż wpaja odpowiednie założenia i normy. Społeczeństwo obywatelskie zapewnia też kanał transmisyjny i iden-tyfikacyjny między jednostkami. Wreszcie, stanowi ostatnią redutę

49 H. B. Im, Opportunities and Constraints to Democratic Consolidation in

South Korea, „Korea Journal of Population and Development” 1996, vol. 25, nr 2,

s. 189–198.

57

1.3. Uwarunkowania konsolidacji

broniącą przed arbitralnością i tyranią51. Istotnym wyzwaniem doby konsolidacji jest przy tym przekształcenie „zmobilizowanego społe-czeństwa obywatelskiego” w „zinstytucjonalizowane społeczeństwo obywatelskie”, a także przełamanie przyzwyczajeń odziedziczonych po poprzednim reżimie.

Wśród wyzwań pojawiających się w procesie konsolidacji Hyug Baeg Im wymienia także zjawisko globalizacji i elementy jej pochod-ne, na przykład glokalizację rozumianą jako połączenie globalizacji z decentralizacją. Globalizacja stymuluje wprawdzie ducha konkuren-cyjności, którego zaszczepienie na gruncie polityki powinno uczynić państwo bardziej wydajnym, elastycznym, rozliczalnym itp., jednak „bodziec do bycia konkurencyjnym nie jest równoznaczny z bodź-cem do bycia wolnym”. Decyzja wielkich koncernów o przeniesieniu zakładów pracy do innych państw nie podlega demokratycznemu osądowi w drodze wyborów. Po wtóre, konkurencja zagraniczna daje rządowi uzasadnienie do cięcia wydatków na edukację, ochro-nę zdrowia czy inne usługi publiczne, by zmniejszyć obciążenia przedsiębiorstw konkurujących w skali globalnej. Zagrożeniem dla społeczeństwa obywatelskiego może również stać się nadejście spo-łeczeństwa informacyjnego, którego, według autora, mroczną stro-ną jest zwiększona kontrola informacji. Hyug Baeg Im obawia się nadejścia nowego „tele-lewiatana”, który będzie monitorował lud-ność poprzez scentralizowaną kontrolę komputerową mechanizmu informacji. Jak zauważa z przekąsem autor: „tele-rewolucja” może prowadzić nie do „tele-demokracji”, tylko do nowego reżimu totali-tarnego, który może nadzorować ludność przez skomputeryzowane sieci informacyjne. Wreszcie globalizacja pozwoli raczej na rozwój burżuazji niż obywatela, gdyż jej korelatem jest konstruowanie toż-samości ludności poprzez dobra, jakie ona konsumuje. Swoisty „glo-balny fetyszyzm” może osłabić koncepcję obywatela. Zdaniem Hyug Baeg Ima, „człowiek rynku” przedkłada prywatne, egoistyczne inte-resy nad dobro wspólne i takiego człowieka demokracja nie potrze-buje. „Niewidzialna ręka rynku nie może funkcjonować w wyniku

51 Tamże, s. 204. Autor cytuje opracowania Philippe’a C. Schmittera i Larry’ego Diamonda.

zdecentralizowanej wymiany między występnymi samolubnymi jed-nostkami”, tylko poprzez „wolną wymianę między jednostkami ce-chującymi się cnotą obywatelską”52.