• Nie Znaleziono Wyników

„W swej Juristische Logik podnosi trafnie E h r l i c h , że istnieje także prawo pozapaństwowe lub społeczne, że w szeregu zasadniczych urządzeń prawnych, jak np. małżeństwa, rodziny, różnych korporacji, samego państwa wreszcie, nie stworzyło państwo, które podpada pod szersze pojęcie społeczeństwa, lecz że są to instytucje „przedpaństwowe”, jako wyniki ewolucji społecznych o rozmaitym napięciu i treści. Także dzisiejsze zdania prawne nie wychodzą tylko i wyłącznie od państwa, gdyż impuls do ich powstania, do udzielenia im mocy obowiązującej w państwie, dają rozmaite dążenia społeczne, krzyżujące się nieraz wzajemnie, wywołujące częstokroć bardzo skomplikowane procesy wewnętrzne, zanim zdołają uzewnętrznić się w tym lub owym zdaniu prawnym.”

S. G o ł ą b , Istota osoby prawnej

W dotychczasowych rozważaniach przyjęto, że spółkę akcyjną konstytuują powtarzalne zachowania grupy ludzi, którzy wykorzystując dostępne im zasoby materialne i niematerialne dążą do osiągnięcia wspólnego celu. Co charakterystyczne, trwała i jednolita działalność członków korporacji trwa pomimo ciągłych zmian składu osobowego grupy. Przyjęta w niniejszej rozprawie koncepcja spółki akcyjnej zakłada, że dzieje się tak za sprawą obowiązywania generalnych i abstrakcyjnych norm statutowych, które wraz z uchwałami władz spółki tworzą jej wewnętrzny porządek normatywny. Celem niniejszego rozdziału jest rozwinięcie powyższych założeń i zastosowanie unowocześnionej tzw. normatywnej koncepcji statutu do badań nad polską ustawa akcyjną.

Kwestie rozpatrywane w trzecim rozdziale opatruje się zwykle etykietą

„charakter prawny statutu (i/lub uchwał walnego zgromadzenia)” i analizuje razem z problematyką zakładania spółki akcyjnej. W niniejszej rozprawie przyjęto inny tok wywodu. Wyjaśnienie charakteru tzw. wewnętrznego prawa akcyjnego rozpoczęto od

analizy prawa głosu, które na gruncie formułowanej tu teorii spółki akcyjnej w p o r z ą d k u l o g i c z n y m poprzedza statut i uchwały władz spółki. W trakcie dotychczasowych rozważań wskazano, że zwolennicy tzw. teorii spółki (łac. societas) jak dotąd nie opracowali dojrzałej koncepcji tzw. praw organizacyjnych (zob. § 4 III).

Potrzeba sformułowania nowej konstrukcji prawa głosu wynika z faktu, że przedstawione w pracach zwolenników tzw. teorii korporacyjnej (łac. universitas) koncepcje stały się na skutek zmian legislacyjnych i rozwoju teorii prawa przestarzałe.

W literaturze polskiej reprezentowany był pogląd o jednolitej konstrukcji tzw.

praw organizacyjnych, które zaliczano do b e z w z g l ę d n y c h („absolutnych”) praw osobowych, czyli praw osobistych.322 Stanowisko powyższe znajdowało uzasadnienie w brzmieniu § 26 ABGB, który prawa korporacyjne, nazwane przez siebie „prawami ze stanu osoby moralnej (prawniczej)”, regulował w części pierwszej („O prawie osobowym”), rozdziale pierwszym („O prawach odnoszących się do osobistych przymiotów i stosunków”).323 Nie był to jedyny pogląd na naturę omawianych praw.

W swojej rozprawie na temat charakteru prawnego subskrypcji akcji A. D o l i ń s k i , powołując się na O. von G i e r k e , zaliczył do praw czysto osobowych przysługujące akcjonariuszom na podstawie art. 224 ADHGB uprawnienia związane z uczestnictwem akcjonariuszy w walnym zgromadzeniu, w szczególności udziału w prowadzeniu spraw spółki, przeglądania i sprawdzania bilansu i stanowienia o podziale zysku (niem. Mitverwaltungsrechte). Podobnie do praw osobowych zaliczył A. D o l i ń s k i niektóre z tzw. praw ochronnych (niem. Hilfsrechte, Schutzrechte), a mianowicie prawo do zaskarżania uchwał walnego zgromadzenia sprzecznych z ustawą lub statutem i prawo zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia.

Inaczej niż w wyżej przedstawionej koncepcji, uprawnienia organizacyjne zostały tu zaliczone do praw osobowych w z g l ę d n y c h .324

322 Zob. R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r : Wstęp, s. 119.

323 Paragraf 26 ABGB stanowił: „Wzajemne prawa członków jakiej dozwolonej społeczności, oznacza albo umowa albo cel, tudzież szczególne przepisy, względnie społeczności wydane.

Społeczność względnie osób, które do niej nie należą, używa w ogólności takich samych praw, jakie pojedynczym osobom służą. Społecznościom niedozwolonym jako takim, nie służą żadne prawa, ani względnie obcych, ani względnie członków, i są niezdolne do ich nabywania. Do niedozwolonych społeczności należą te, które wyraźnie politycznemi ustawami są zabronione, albo które wyraźnie sprzeciwiają się bezpieczeństwu, publicznemu porządkowi lub dobrym obyczajom.” Część pierwsza ABGB obejmująca §§ 15-284, dzieliła się na cztery rozdziały poświęcone kolejno: osobom fizycznym i prawnym, prawu małżeńskiemu, stosunkom między rodzicami i dziećmi oraz opiece i kurateli. Por.

F. Z o l l j r : Austryackie prawo prywatne, s. 10-11.

324 Zob. A. D o l i ń s k i : Prawny charakter, s. 601-602. Autor przyrównuje prawa organizacyjne akcjonariuszy do praw ojca płynących z władzy rodzicielskiej.

Obecnie w Polsce nie obowiązuje żaden z przepisów, stanowiących punkt zaczepienia dla dawniejszych koncepcji prawa głosu. Ponadto wiek XX przyniósł niebywały rozwój teorii prawa, która ukształtowała się w międzyczasie jako odrębna dyscyplina naukowa. Jej polscy przedstawicieli posunęli naprzód badania nad normą prawną, co każe nam dziś w inny sposób patrzeć na system prawa prywatnego. Po okresie wahań także doktryna prawa cywilnego zaczęła korzystać z wyników badań, w szczególności tzw. poznańskiej szkoły teorii prawa. Okazuje się, że archaiczna na pierwszy rzut oka tzw. normatywna teoria statutu i uchwał walnego zgromadzenia antycypowała wiele rozwiązań przyjmowanych współcześnie w refleksji teoretycznej nad prawem.

§ 7. Prawo głosu jako kompetencja normotwórcza

T r e ś ć : I. Niemożność wyjaśnienia prawa głosu za pomocą pojęć prawa podmiotowego i uprawnienia. II. Stanowisko własne: Koncepcja prawa głosu jako kompetencji do ustanawiania, zmiany i uchylania norm organizacyjnych. III. Prezentacja koncepcji własnej na przykładzie prawa głosu uczestników walnego zgromadzenia. Struktura normy kompetencyjnej.

I. W innym miejscu rozprawy wskazano, że tzw. teoria spółki (łac. societas) nie wyjaśnia wszystkich elementów konstrukcji spółki akcyjnej z powodu ograniczeń zakładanego przez jej zwolenników modelu systemu prawa (zob. § 4 II). Nauka o prawie głosu, a raczej jej brak w tej teorii, stanowi egzemplifikację tego problemu.

Przedstawiciele tzw. teorii spółki ograniczają się zwykle do stwierdzenia, że prawo głosu funkcjonuje w obrębie takich tradycyjnych instytucji prawa zobowiązań jako spółka cywilna. Skoro siatka pojęciowa nauki prawa obligacyjnego wystarcza do wyjaśnienia spółki cywilnej, czemu miałaby być niezdolną do wyjaśnienia spółki akcyjnej?325 Takie postawienie sprawy jedynie maskuje braki tzw. teorii spółki.

Zdaniem Autora rozprawy rozwikłanie zagadki natury prawa głosu stanowi klucz do zrozumienia „istoty” spółki akcyjnej w ogóle.

Badania nad naturą prawa głosu należy rozpocząć od analizy tropu, jaki podsuwa nam sam ustawodawca. Przepis art. 411 § 1 k.s.h. stanowi, że akcja daje prawo do jednego głosu na walnym zgromadzeniu. Natomiast art. 351 § 2 k.s.h. używa wprost wyrażenia „prawo głosu”. Powyższe sugeruje, że prawo głosu – podobnie jak

325 Zob. S. G r z y b o w s k i : Prawo spółdzielcze, s. 34 i n.

własność czy wierzytelność – jest prawem podmiotowym. W innym miejscu wskazano, że prawo głosu pełni w obrocie inną funkcję niż prawa względne i różni się od nich konstrukcją prawną (zob. § 4 III). Zobowiązanie – jak wiadomo – na tym polega, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić (art. 353 § 1 k.c.). W przypadku prawa głosu zawodzą próby wskazania osoby dłużnika i przedmiotu świadczenia.

Podobnie nie przybiera prawo głosu postaci prawa bezwzględnego. Według powszechnie panującego przekonania prawa podmiotowe bezwzględne są skuteczne erga omnes. Ich korelatem jest ciążący na nieograniczonej liczbie osób obowiązek biernego zachowania się, w szczególności nieprzeszkadzania uprawnionemu w wykonywaniu prawa, nieingerowania w nie.326 Absurdem byłoby twierdzenie, że istotą prawa głosu jest umożliwienie akcjonariuszowi postawienie „krzyżyka” na karcie do głosowania lub podniesienie ręki podczas głosowania. Inaczej niż w przypadku praw bezwzględnych, prawo głosu nie zapewnia akcjonariuszowi wyłącznego korzystania z jakiegoś materialnego lub niematerialnego dobra. W jaki zatem sposób prawo głosu chroni interes akcjonariusza?

W niemieckiej nauce prawa cywilnego, obok praw władczych (niem.

Herrschaftsrechte), dzielących się na prawa bezwzględne i względne, powszechnie wyróżnia się prawa kształtujące (niem. Gestaltungsrechte). „Koncepcja praw kształtujących zakłada, że stosowne uprawnienia istnieją bez żadnych odpowiadających im obowiązków, polegają zaś na możności doprowadzenia swym własnym wyłącznie działaniem do powstania, zmiany lub ustania stosunku prawnego.”327

P r z y k ł a d : Uchylenie się od skutków prawnych własnego oświadczenia woli (art. 82 i n.

k.c.), nabycie własności rzeczy niczyjej (art. 181 k.c.), wybór świadczenia przemiennego (art.

365 k.c.), odstąpienie od umowy (art. 395 i art. 396 k.c.) i wypowiedzenie (art. 3651 k.c.).

Wychodząc z założenia o występowaniu praw podmiotowych w trzech postaciach (praw bezpośrednich, roszczeń i praw kształtujących), A. W o l t e r zaproponował wyjaśnienie prawa głosu za pomocą konstrukcji prawa kształtującego.

Słusznie podnosi on, że zasadniczym celem prawa głosu jest „kształtowanie własnym działaniem tzw. wewnętrznych stosunków” osoby prawnej. Zdaje sobie przy tym sprawę z różnic pomiędzy typowym prawem kształtującym, które stwarza jednej ze stron stosunku prawnego możliwość samodzielnej zmiany lub doprowadzenia do

326 Zob. M. P y z i a k - S z a f n i c k a [w:] System Pr. Pryw., t. 1 , s. 838. Por. Z. R a d w a ń s k i : Prawo cywilne, s. 92-93.

327 S. G r z y b o w s k i [w:] System, t. I, s. 230-231.

wygaśnięcia tego stosunku (np. wybór świadczenia przemiennego, wypowiedzenie umowy), a prawem głosu, w którym chodzi o „realizację przez określoną większość (nie wszystkich) praw wynikających z paralelnych stosunków łączących członków (wspólników, akcjonariuszy) z osoba prawną”328.

W teorii praw kształtujących tkwi ziarno prawdy, ale myli ona skutek istnienia praw podmiotowych z przyczyną ich powstania. Ktoś nabywa własność niczyjej rzeczy ruchomej, gdyż mógł ją objąć w posiadanie samoistne i zrobił to. Właściciel może skutecznie żądać zwrotu rzeczy, ponieważ odstąpił od łączącej go z najemcą umowy najmu. Spółka akcyjna wypłaci dywidendę większościowemu akcjonariuszowi, gdyż ten na walnym zgromadzeniu zagłosował za podziałem zysku. Prawo podmiotowe powstaje n a s k u t e k dokonania przez jakąś osobę czynności określonej przez prawo przedmiotowe a nie odwrotnie.329

Z powyższych rozważań wynika, że prawo głosu nie jest prawem podmiotowym (względnym, bezwzględnym ani kształtującym). W literaturze wskazuje się, że pisząc o „prawie głosu” ustawodawca miał w rzeczywistości na myśli tylko jedno z uprawnień składających się na prawo podmiotowe akcjonariusza.330 Że takie postawienie sprawy nie posuwa nauki o prawie głosu naprzód, wynika z trzech powodów. Po pierwsze, w cywilistyce nie ma powszechnej zgody na redukowanie prawa podmiotowego do wiązki uprawnień (z czym zgadza się Autor rozprawy).331 Po drugie, wśród zwolenników takiej redukcji sporna jest kwestia systematyki uprawnień.

P r z y k ł a d : S. G r z y b o w s k i omawia tylko roszczenia i zarzuty; Z. R a d w a ń s k i wyróżnia roszczenia, uprawnienia kształtujące i zarzuty; M. P y z i a k - S z a f n i c k a – uprawnienia bezpośrednie (władcze), roszczenia, uprawnienia kształtujące i zarzuty.332

Po trzecie, prawa głosu nie sposób przyporządkować do żadnej z powszechnie przyjmowanych w cywilistyce kategorii uprawnień. W szczególności prawo głosu nie jest uprawnieniem władczym, roszczeniem, uprawnieniem kształtującym ani zarzutem.

328 A. W o l t e r : Prawo cywilne [2000], s. 136.

329 Por. A. B a t o r : Integracja prawoznawstwa a rozumienie kompetencji w szczegółowych naukach prawnych [w:] W. J e d l e c k a (red.): Kompetencja ze stanowiska teorii i filozofii prawa, Wrocław 2004, s. 36.

330 Zob. M. M i c h a l s k i : Spółka, s. 337 i n.

331 Przeciwko ujmowaniu prawa podmiotowego jako wiązki uprawnień wypowiedzieli się przedstawiciele tzw. teorii interesów. Zob. A. S z p u n a r : Ochrona dóbr osobistych, Warszawa 1979, s. 103; R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r : Wstęp, s. 68.

332 Zob. S. G r z y b o w s k i [w:] System, t. I, s. 216 i n.; Z. R a d w a ń s k i : Prawo cywilne, s. 89 i n.; M. P y z i a k - S z a f n i c k a [w:] System Pr. Pryw., t. 1, s. 809 i n.

Czym zatem jest prawo głosu, skoro nie jest ani prawem podmiotowym ani uprawnieniem? Czy odrzucając wszystkie powyższe koncepcje prawa głosu nie skazujemy się na milczenie?

II. Prawidłowej odpowiedzi na pytanie o konstrukcję prawa głosu można udzielić tylko wówczas, gdy się wyjdzie od założeń tzw. teorii korporacyjnej spółki akcyjnej. Dawniejsi jej zwolennicy zaliczali prawo głosu do praw osobowych. Taka kwalifikacja znajdowała uzasadnienie – jak wspomniano – w wykładni systemowej Kodeksu cywilnego austriackiego, który prawa członków korporacji („ze stanu osoby moralnej”, § 26 ABGB) regulował w części pierwszej zatytułowanej „O prawie osobowym”. W dzisiejszym stanie prawnym i przy obecnym stanie nauki p r a w o g ł o s u należy uznać za (1) k o m p e t e n c j ę (2) w ł a d z organizacji wyposażonej w o s o b o w o ś ć p r y w a t n o p r a w n ą (3) do ustanawiania, zmiany i uchylania n o r m o r g a n i z a c y j n y c h adresowanych do różnych kategorii członków tej organizacji. Taka kwalifikacja prawa głosu rodzi szereg pytań.

Odpowiedzi na nie zostaną udzielone poniżej i w dalszej części rozprawy.

(1) Pojęcia „k o m p e t e n c j i ” i „n o r m y k o m p e t e n c y j n e j ” pojawiły się w nauce prawa cywilnego w latach 70. XX w. za sprawą Z. R a d w a ń s k i e g o , który przejął je z prac poznańskiego teoretyka prawa Z. Z i e m b i ń s k i e g o .333 Sama koncepcja normy kompetencyjnej jest jednak znacznie starsza i ma swoje korzenie w nauce prawa cywilnego. R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r już w 1922 r.

w swoim podręczniku do części ogólnej prawa cywilnego ze względu na wpływ woli stron przy ukształtowaniu stosunku prawnego odróżniał normy rozkazujące i upoważniające. „Prawo albo samo normuje w pewien sposób stosunek jakiś, albo upoważnia jednostki do współdziałania przy tym unormowaniu przez zawarcie aktu prawnego [czynności prawnej – przyp. Aut.]. Jest to tzw. a u t o n o m i a stron, która jednak nie jest źródłem prawa przedmiotowego ogólnie obowiązującego, lecz tylko umożliwia wysnucie z normy upoważniającej norm konkretnych, tj. dozwolenia, nakazu lub zakazu.”334

Pojęcie kompetencji jest począwszy od lat 70. XX w. przedmiotem namiętnych sporów toczonych w Polsce przez przedstawicieli teorii prawa i szczegółowych nauk

333 Zob. Z. Z i e m b i ń s k i : Kompetencja i norma kompetencyjna, RPEiS 1969, z. 4, s. 23 i n.

334 R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r : Wstęp, s. 5.

prawnych (przede wszystkim prawa cywilnego i administracyjnego).335 Obecnie w literaturze prezentowane są dwie teorie kompetencji. Autorem starszej, sformułowanej w latach 60. XX w. w ośrodku poznańskim, jest wspomniany już Z. Z i e m b i ń s k i . Jego zdaniem norma kompetencyjna nakazuje jej adresatowi zachować się w określony sposób, jeżeli podmiot kompetencji dokona w sposób ważny czynności konwencjonalnej.336

P r z y k ł a d : Pozwany będzie musiał zapłacić powodowi odszkodowanie, jeżeli sąd upoważniony przepisem art. 316 § 1 k.p.c. dokona czynności konwencjonalnej polegającej na wydaniu wyroku. Sprzedawca będzie zobowiązany zwrócić kupującemu cenę, jeżeli kupujący na podstawie art. 491 § 1 k.c. skutecznie odstąpi od umowy sprzedaży.

Konkurencyjną teorię kompetencji opracował pod koniec lat 90. XX w.

wrocławski teoretyk prawa A. B a t o r . Według niego norma (reguła) kompetencyjna niczego nie rozkazuje. Ona nadaje adresatowi kompetencję (upoważnia go) do ustanowienia, zmiany lub uchylenia w drodze czynności konwencjonalnej norm rozkazujących.337

P r z y k ł a d : Przepis art. 316 § 1 k.p.c. nadaje sądowi kompetencję do ustanowienia normy nakazującej pozwanemu zapłatę odszkodowania, jeżeli powód wniesie pozew o zapłatę i udowodni swoje racje przed sądem. Przepis art. 491 § 1 k.c. upoważnia sprzedawcę do uchylenia norm ustanowionych przez strony umowy sprzedaży, jeżeli kupujący nie spełni swojego świadczenia należycie.

Spór o naturę prawną kompetencji wpisuje się w szerszą dyskusję na temat prawidłowego modelu systemu prawa. W swojej głośnej książce o pojęciu prawa brytyjski filozof H.L.A. H a r t postawił tezę, że nie sposób wyjaśnić wszystkich zjawisk prawnych odwołując się do pojęcia systemu prawa złożonego z samych norm Użycie normy prawnej w regulacji stosunków gospodarczych, Wrocław 2000, s. 202 i n. oraz T e g o ż : Kompetencja w prawie i prawoznawstwie, Wrocław 2004. Zmodyfikowaną przez A. B a t o r a teorię kompetencji przyjął za podstawę badań administratywista M. M a t c z a k : Kompetencja organu administracji publicznej, Kraków 2004. Podsumowanie stanowisk i diagnozę obecnego stanu nauki odnaleźć można w następujących wydawnictwach: W. J e d l e c k a (red.): Kompetencja ze stanowiska teorii i filozofii prawa, Wrocław 2004; M. Z i e l i ń s k i : Dwa nurty pojmowania „kompetencji” [w:]

H. O l s z e w s k i , B. P o p o w s k a (red.): Gospodarka, Administracja, Samorząd, Poznań 2007, s.

581 i n. i M. M a t c z a k [w:] System Pr. Adm., t. 1, §§ 30-32.

336 Zob. Z. Z i e m b i ń s k i : Problemy, s. 160 i n.

337 A. B a t o r pisze, że „kompetencja w prawie prywatnym jest pojęciem, dzięki któremu można objaśnić pojęcie zdolności do czynności prawnych (także czynności procesowych), nie zaś poszczególne rodzaje i przypadki uprawnień czy prawo podmiotowe jako pewien ich kompleks”. T e n ż e : Integracja prawoznawstwa…, s. 36.

rozkazujących. Jego zdaniem obok norm pierwotnych, tj. nakazujących lub zakazujących pewnych zachowań, istnieją normy wtórne decydujące o obowiązywaniu norm pierwotnych.338 Jednym z rodzajów norm wtórnych są reguły zmiany, które upoważniają „pojedynczą osobę lub ciało kolegialne do wprowadzania nowych reguł pierwotnych kierujących życiem całej grupy lub jej części, a także do eliminowania starych reguł”339. Związek reguł zmiany z działalnością prawodawczą jest oczywisty.

Zaskakujące może być twierdzenie H.L.A. H a r t a , że wiele problemów c y w i l i s t y c z n y c h można by wyjaśnić „traktując umowę albo transfer własności jako skorzystanie przez jednostki z ich ograniczonej kompetencji prawodawczej”340.

Choć w nauce prawa cywilnego i handlowego341 przeważają zwolennicy sformułowanej przez Z. Z i e m b i ń s k i e g o teorii kompetencji (zaważył tu chyba autorytet Z. R a d w a ń s k i e g o ), dalsze wywody będą odwoływać się do teorii A. B a t o r a . Ta ostatnia wpisuje się w nowe trendy na gruncie teorii i filozofii prawa (krytyka kierunku pozytywistycznego), a przede wszystkim bliższa jest wartościom i metodzie regulacji prawa prywatnego. Niemniej, zgodnie z zastaną w cywilistyce nomenklaturą342, za Z. Z i e m b i ń s k i m normy pierwotne będą nazywane n o r m a m i m e r y t o r y c z n y m i a normy wtórne – k o m p e t e n c y j n y m i .

P r z y k ł a d : Norma merytoryczna nakazuje akcjonariuszowi wnieść wkład na akcje (art. 329

§ 1 k.s.h.). Norma kompetencyjna upoważnia wspólników spółki z o.o. do uchwalenia dopłat na pokrycie straty (art. 177 § 1 k.s.h.).

Normy merytoryczne i kompetencyjne należą do szerszej kategorii n o r m p o s t ę p o w a n i a .343

(2) Spółka akcyjna jest, podobnie jak stowarzyszenie, fundacja czy spółdzielnia, o s o b ą p r a w n ą p r a w a p r y w a t n e g o . W odróżnieniu od osób prawnych prawa publicznego344 są one powoływane do życia przez podmioty prywatnoprawne (osoby fizyczne i prawne), w celu realizacji celów przez te podmioty wskazanych.

Założyciele osób prawnych prawa prywatnego wyposażają te osoby w majątek niezbędny do realizacji celów, zarządzają w sposób swobodny działaniem tych osób,

338 Zob. H.L.A. H a r t : Pojęcie prawa, [Warszawa] 1998, s. 114 i n.

339 Tamże, s. 135.

340 Tamże, s. 136.

341 Do koncepcji kompetencji autorstwa Z. Z i e m b i ń s k i e g o nawiązuje A. H e r b e t w swoich rozważaniach na temat natury prawa głosu wspólnika w spółce z o.o. Zob. T e n ż e [w:]

System Pr. Pryw., t. 17A, s. 398.

342 Por. Z. R a d w a ń s k i , M. Z i e l i ń s k i [w:] System Pr. Pryw., t. 1, s. 371-372.

343 Zob. S. W r o n k o w s k a , Z. Z i e m b i ń s k i : Zarys, s. 33 i n.

344 Osobami prawnymi prawa publicznego są przykładowo Skarb Państwa, gminy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Naczelna Rada Adwokacka. Por. A. B i e r ć : Zarys, s. 217-218.

mogą wreszcie – w zasadzie w każdym momencie – zadecydować o likwidacji założonej przez siebie osoby prawnej. Innymi słowy, osoby prawne prawa prywatnego stanowią organizacje podmiotów prawa prywatnego i podobnie jak te podmioty przez cały czas swojego funkcjonowania, w stosunkach wewnętrznych i zewnętrznych, korzystają z autonomii prywatnoprawnej.345

Kodeks spółek handlowych, inaczej niż Kodeks handlowy, nie zna terminu

„władze spółki akcyjnej”. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego zastąpiła w projekcie obowiązującej ustawy akcyjnej wyrażenie „władze spółki”, odwołującym się do terminologii Kodeksu cywilnego (por. art. 38 k.c.), wyrażeniem „organy spółki”.346 Najwyraźniej członkowie Komisji Kodyfikacyjnej uważali terminy „władze”

i „organy” za jednoznaczne i traktowali powyższą zmianę jako czysto redakcyjną.

W niniejszej rozprawie nadaje się jednak tym terminom odmienne znaczenie. Organem danej osoby prawnej jest każda osoba, której z a c h o w a n i e w myśl obowiązujących przepisów prawa może być przypisane tej osobie prawnej, w tym także zachowanie skutkujące odpowiedzialnością deliktową osoby prawnej (por. art. 416 k.c.).

P r z y k ł a d : Członek zarządu, rady nadzorczej i walnego zgromadzenia spółki akcyjnej;

każda osoba wykonująca władzę publiczną (art. 417 k.c.); prokurent; pracownik, mimo że sam nie ponosi odpowiedzialności względem osoby trzeciej (art. 120 k.p.).

Władzą danej osoby prawnej jest każda osoba, której w o l a może być w myśl obowiązujących przepisów prawa przypisana tej osobie prawnej, także (choć niewyłącznie) reprezentant tej osoby prawnej.347

P r z y k ł a d : Członek zarządu, rady nadzorczej i walnego zgromadzenia spółki akcyjnej;

niektóre osoby wykonująca władzę publiczną (art. 417 k.c.), w tym piastun organu administracyjnego.

Z powyższego wynika, że pojęcie organu jest kategorią szerszą od pojęcia władzy. W istocie każdy członek władz danej osoby prawnej jest z definicji organem

345 Zob. R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r : Wstęp, s. 107-108; A. B i e r ć : Zarys, s. 217-218;

A. S t e l m a c h o w s k i : Zarys teorii prawa cywilnego, Warszawa 1998, s. 36.

346 Por. tytuł rozdziału 3. działu 2. tytułu 3. k.s.h. z tytułem rozdziału 3. działu XII. księgi pierwszej k.h.

347 Kategorie organu i władzy osoby prawnej przejąłem od R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r z drobną różnicą terminologiczną. Przywołany Autor rozróżnia organy zastępujące i niezastępujące, a wśród zastępujących: reprezentujące i niereprezentujące. „Pojęcie organu związku jest jednak obszerniejsze [od pojęcia zastępcy – przyp. Aut.], gdyż obejmuje wszystkich członków i nieczłonków, których czynności składają się na działalność związku, podczas gdy pojęcie zastępcy stosuje się tylko do tych organów działalności związku, którym bądź wyłącznie, bądź oprócz innych czynności wykonawczych powierzone jest powzięcie woli z punktu widzenia interesów związku w celu wykonania praw związku, czyli innymi słowy, decyzja w sprawach związku.” (R. L o n g c h a m p s d e B e r i e r : Studya, s. 212).

tej osoby prawnej (ale już nie odwrotnie). Członkowie zarządu, rady nadzorczej i walnego zgromadzenia są władzami spółki akcyjnej, a przez to również jej organami.

(3) Przez n o r m y o r g a n i z a c y j n e rozumienie się w teorii prawa normy postępowania, ustanowione przez władze organizacji innych niż polityczne.348 O tym, czy normy organizacyjne należą do kategorii norm prawnych, będzie mowa w dalszej części rozprawy (zob. § 8 II). Tak czy inaczej, akty normatywne organizacji innych niż polityczne z pewnością nie są źródłem powszechnie obowiązującego prawa w rozumieniu art. 87 ust. 1 Konstytucji RP. Zdarza się, że na podstawie przepisów szczególnych władze organizacji typu zakładowego (niem. Betrieb) uzyskują kompetencję do regulacji stosunków wykraczających poza wewnętrzną sferę organizacyjną.349 Regułą pozostaje jednak, że normy ustanawiane przez władze danej organizacji adresowane są tylko do członków tej organizacji. W przypadku spółek akcyjnych w niniejszej pracy wyróżnia się trzy kategorie członków: akcjonariuszy, zarządców (menedżerów) i pracowników.

III. Tyle na temat teorii prawa głosu. Przedstawiciele nauki prawa handlowego będą zapewne ciekawi jak powyższa koncepcja, nazywana dalej tzw. t e o r i ą k o m p e t e n c y j n ą p r a w a g ł o s u , może im pomóc przy rozwiązywaniu problemów dogmatycznoprawnych. Przydatność proponowanej teorii zilustruję na przykładzie prawa głosu uczestnika walnego zgromadzenia, jako najszerzej uregulowanej w ustawie akcyjnej kompetencji normotwórczej. Poniższe uwagi

III. Tyle na temat teorii prawa głosu. Przedstawiciele nauki prawa handlowego będą zapewne ciekawi jak powyższa koncepcja, nazywana dalej tzw. t e o r i ą k o m p e t e n c y j n ą p r a w a g ł o s u , może im pomóc przy rozwiązywaniu problemów dogmatycznoprawnych. Przydatność proponowanej teorii zilustruję na przykładzie prawa głosu uczestnika walnego zgromadzenia, jako najszerzej uregulowanej w ustawie akcyjnej kompetencji normotwórczej. Poniższe uwagi

Powiązane dokumenty