Są to przede wszystkim wyrażenia z liczebnikami porządkowymi i członem raz, łączące się z czasownikami bądź rzeczownikowymi derywatami odczasow
nikowymi i pełniące pośrednio funkcję kwantyfikującą względem predykatu (cza
sownikowego lub znominalizowanego). W opracowaniach dotyczących kwan
tyfikacji zdarzeń koncentrowano się głównie na przyczasownikowym użyciu liczebników porządkowych z leksemem raz5. Zwracano uwagę na to, iż „nastę
pujące po sobie czynności, jako z natury rzeczy przemijające w czasie, muszą być inaczej liczone niż rzeczy, które mogą współistnieć w czasie” (Frankowska, 1997: 98), oraz że konstrukcje z leksemem raz informują przede wszystkim o po
wtarzaniu się zdarzeń, a ich przyczasownikowa pozycja i znaczenie powodują zaliczenie ich do przysłówków (GrzeGorczykowa, 1973: 84). Powtórzę jednak raz jeszcze, że konstrukcje z liczebnikami porządkowymi nie są typowymi adwer
biami, ponieważ ich podstawową funkcją nie jest informowanie o liczbie zdarzeń, ale o miejscu w kolejności, w szeregu (GrzeGorczykowa, 1973: 91).
Konstrukcje z członem raz reprezentują dwa typy semantyczne. Po pierw
sze, informują ‘który raz z rzędu odbywa się zdarzenie komunikowane przez predykat’, po drugie — ‘za którym razem zaszło zdarzenie komunikowane przez predykat’ (GrzeGorczykowa, 1973: 89). Pierwsze znaczenie reprezentują konstrukcje mianownikowe, np.:
4 Nie funkcjonują samodzielnie jako wypowiedzenia, nie mają funkcji łączącej, mają za to ustabilizowaną pozycję linearną w wypowiedzeniu. Zob. Grochowski (1997: 27).
5 GrzeGorczykowa (1973: 83—99), Frankowska (1997: 87—109).
A on k niemu rzecze: „Z prawem jest rzeczono jego jimię Jakob, boć mi to już drugi raz *uczynił: pirworodztwo me *mnie wziął a *tak
*wziął i pożegnanie moje”. (BZ Gen 27, 36); Trzeci raz zaprawdę, aczby na tegoż żałoba się działa o taką rzecz, a gdy zaprzy, na przy
sięgę *samowtor ma być skazan a ten isty *samowtor przysięże. (Sul 95); […] jakom ja prawą niemocą niemocen był, kiedy mi rok brano;
i drugi raz, a ja jeszcze s niej nie wstajał. (PY 1192); Jakom ja nie wziął dwu kopu i jinszych długow na młynarzu Jakubie wtory raz po dowodzie. (Warsz 1647).
Znaczenie drugie wyrażone może być za pomocą konstrukcji narzędnikowej:
o świniach układamy, iż ktokole świnie włostne do cudzego lasa na żołądź wypędzi, ten, czyj by był las, pirwą razą weźmie jenego wieprza, wtorym razem <dwa wieprza pobić ma a trzecim razem>, najdzieli, może wszystki świnie zająć. (Sul 69); […] i otbili dobytek prima vice;
a wtorym razem szli i ranili księdza biskupi lud. (KS 742);
bądź wyrażenia przyimkowego za + acc.:
Acz kto świnie w cudz las na żołądź pusci kromie wolej, tedy ten, czyj jest las, za pirwy raz ma wziąć jednego wieprza a za wtory dwu wieprzu, a za trzeci wszystki świnie zająwszy ma dać naszemu dworu nabliższemu. (Dział 59).
W tekstach średniowiecznych spotykamy ponadto konstrukcje, których zadaniem jest wskazywanie miejsca w szeregu zdarzeń i w których występuje prymarny dla tej funkcji liczebnik porządkowy (przysłówkowy). W wypadku liczebnika wtore jego znaczenie odpowiada współczesnemu powtórnie, np.:
tegoż czasu powie Pan ku Jozue: „Uczyń sobie noże kamienne a obrzeż wtore syny israhelskie”. (BZ Jos 5,1); Czcienie o tem, jako dyjabeł wto‑
re chciał [dyjabeł] miłego Jesukrysta pychą pokusić. (Rozm 196); I pi
sze dalej święty Jan, wtore wspominając, iże był ten Kaifasz, jen radę dał Żydom rzekąc: „Podobniej jednemu człowieku umrzeć za wszytek lud”. (Rozm 670); Ktoremuż anjoł: „Przecz — *więcej — trzecie bijesz oślicę swą? Jaciem przyszedł, abych się przeciwił tobie, bo przewrotna jest droga twa mnie i przeciwna. (BZ Num 22, 32); Kiedy sołtys albo kmieć s rolej lubo z dziedziny swej przez winy pana swego zbieży, taki zbieżca kmieć ma przez pana w sądzie gajonem a w więcszem trzykroć a nadwięcej czwarte upomienion być, aby na swą dziedzinę się wrocił.
(Sul 80); Przeto chcem, gdyby niekto był pozwan pirwe, wtore, trzecie
115
Agnieszka Słoboda: Liczebniki a wyrażenia funkcyjne...
ku odpowiadaniu na żałobę powoda, a ten to nie stanie, tegdy dla jego nieposłuszeństwa na trzeciem roku ma być zdan. (Dział 20).
Wyliczenie zdarzeń i wskazanie ich kolejności mogą obejmować również dłuższe odcinki tekstu, wobec czego zbliżają się do wyliczeń o funkcji meta-tekstowej, typu po pierwsze, po drugie. Różnica między nimi polega na tym, że uszeregowanie zdarzeń dokonuje się według jakiegoś przyjętego porządku chronologicznego, np.:
to jest pirwsza rzecz albo z tego przyszło, iże przy ofierowaniu ołtarza, czusz na mszy, trzykroć mowią: „Agnus Dei”, jakoby tako: „Baranku boży, jen jeś poznał ojca, slutuj sie nad nami; wtore: Baranku boży, jiżeś poznał swoję matkę i o niej pieczą, slutuj sie nad nami; trzecie:
Baranku boży, jenże jeś offierował siebie na krzyżu za nas, daj nam mir”. (Rozm 201); Napirwej spytał jego, ktorą by naukę ludu dawał;
wtore, odkąd by miał tę moc nauczać lud; trzecie, czemu by uczenniki zgromadzał. (Rozm 677).
W niektórych tekstach występują wyrażenia przyimkowe z liczebnikami przymiotnikowymi o tej samej funkcji, np.:
Rzekł do niego Nikodem: „Jako może człowiek narodzić się, gdy jest stary? Izali może w żywot matki swojej na wtore wnić i odnarodzić się?”. (EwZam 7r); tedy rzekł swem rzecznikiem po wtore: ten ortel jest nieprawdziwy, i wziął sie o to do krakowskiego dworu i poszedł w gniewie od gajnego sądu. (OrtMac 32v).
W tej funkcji występuje jedynie liczebnik wtore i wydaje się, że mamy do czynienia z sytuacją, w której nie jest istotne konkretne miejsce opisywanej akcji w ciągu zdarzeń, lecz jedynie następstwo czasowe, a samo wyrażenie możemy interpretować jako ‘ponownie, znowu’. Znaczenie to jest realizowane również przez przysłówek nawtorki:
A przezto gdyż się swych grzechow spowiedamy, więc otsichmiast mamy się jich wiarować a teże w naszem siercu mamy jich żałować, iżci Kryst niżadnemu człowiekowi jego grzechow nie otpuści, aczci on po spowiedzi ma tę myśl, iżby się go on nawtorki chciał dopuścić. (Kgn 14v); tedy więc ona dwa bracieńca sąć oni nawtorki ku świętemu Janu byli przystali. (Kgn 183r).
Omawiane znaczenia ‘po raz który’ a także ‘za którym razem’ wnoszą in-formację ilościową, a jednocześnie wskazują na konkretne zdarzenie w szeregu
(szereg funkcjonuje w strukturze zdania na zasadzie presupozycji). Różnią się od nich zdecydowanie homonimiczne liczebniki o funkcji metatekstowej, które nie wskazują na kolejność zdarzeń, ale są podstawowym środkiem organizują-cym wypowiedź o nacechowaniu retorycznym. Mają one zatem znaczenie ‘po pierwsze, po drugie itd.’.
W nacechowanych stylistycznie tekstach, w których istotną rolę odgrywają reguły retoryczne, można natrafić na dwojakiego typu wyliczenia. Pierwszy z nich służy jedynie wyróżnieniu poszczególnych elementów w zbiorze, przy czym zmiana ich kolejności w tekście nie wprowadziłaby zmiany w samej treści. Zazwyczaj w tego typu konstrukcjach explicite wskazana zostaje liczba znajdujących się w zbiorze elementów bądź za pomocą liczebnika głównego, bądź wielorakiego, np:
Antypas, brat tego, począł mowić, iżby to miano dzierżeć, co ociec naprzod za zdrowia zapisał; wtore, iże był żadnego nie uczynił Herod uboższego jedno Archelaus <…>; a trzecie, iże był Archelaus omowił ojca do cesarza, kiedy jemu imienie wziął; czwarte, niżli co począł, aż jedennaście tysiąc lud<a> pobił. (Rozm 113); We cztyrzech przytczach wina siedmnadzieścia, to jest cztyrnaćcie grzywien polskich, komorze krolewskiej ma być przydana: pirwa przytcza ho pożegę, gdy obwiniony podług prawa się nie może oczyścić alibo wywieść; wtora ho gwałt na gościńcu alibo na drodze wolnej, kiedy kto obwini<o>ny o gwałt alibo o łupienie na drodze wolnej nie dostatczy w swem oczyścieniu; trzecia, kiedy kto sąd zgwałci alibo go nie czcząc miecz alibo noż w sądzie wymie s nożen; czwarta rzecz albo przytcza, ho ktorą wina siedmna-dzieścia krolowi samemu przydzie, jest ta, kiedy prawem przekonany a skazany dosyć uczynić krnąbrnością z sądu odidzie, stronie zyskałej nie dosyć uczyniw abo nie obręczyw. (Sul 10); Baczy też »z prawdy«
dwojako możem rozumieć: pirwe ilkoż ku przyrodzeniu, w ktoremże jestesmy stworzeni, a takoż wszyscy z prawdy, bo są wszyscy od Boga, czusz stworzeni, a Bog jest prawda; wtore być z prawdy, to jest podług miłości, czusz podług niektorego daru danego od Boga, ku sprawiedli-wości, a tako nie są wszyscy z Boga, jedno telko z prawdy. (Rozm 785).
Drugi typ wyliczeń ma charakter retoryczny. Liczebnik porządkowy pełni tu funkcję wskaźnika segmentacji tekstu na mniejsze całostki, wzmacnia owo wyliczenie. Konstrukcje wyliczeniowe należą do jednego z podstawowych środ-ków rytmizujących tekst oraz nadających mu uporządkowaną strukturę w ra-mach ars dictandi6. Jak pisze Ewa Ostrowska, „stylem takim posługiwano się w XII i XIII wieku w listach, w prozie hagiograficznej, w traktatach religijnych,
6 W tej funkcji częściej używane są formy przysłówkowe typu: pirwe, drugie, trzecie itd.
117
Agnieszka Słoboda: Liczebniki a wyrażenia funkcyjne...
kronikach, także w kazaniach. Paralelizm składniowy, rym i rytm należały do podstawowych zasad sztuki dyktowania, która była ówczesnym wysokiej rangi stylem” (ostrowsKa, 1967: 45).
Uszeregowania omawianego rodzaju obejmują mniejsze bądź większe frag-menty tekstu, podlegają im zarówno elefrag-menty jednostkowe, jak i zbiory. Ten rodzaj wyliczenia znajdujemy przede wszystkim w średniowiecznych kazaniach oraz w Rozmyślaniu przemyskim7, a szczególnie we fragmentach o charakterze komentarza teologiczno-kaznodziejskiego do opisywanych w apokryfie zdarzeń.
Cechuje je typowy dla retorycznego ukształtowania tekstu paralelizm składnio-wy, który sprawia, że wydzielane cząstki stają się jeszcze wyraźniej wyodrębnio-ne, a cała konstrukcja przejrzysta: „z ówczesnego punktu widzenia wartość tak zmontowanej kompozycji polegała na wypunktowaniu poszczególnych członów kazania w taki sposób, żeby jego »ordo« kompozycyjne, logiczne, narracyjne uczynić wyrazistym” (ostrowsKa, 1967: 69). W odróżnieniu od wcześniej oma-wianych wyliczeń uporządkowanie elementów wynika z wyznaczonej a priori kolejności, bardzo często bowiem porządkowane są treści w jakiś sposób, np.
pod względem teologicznym względem siebie zhierarchizowane:
Ale czemuć święty Jan nie jest{ci} on był męki cirpiał? A na toć tuta nam dwojako odpowieda. A napirzwe przezto, iżeć nasz Kryst miły jest{ci} on to był prze wszytki wierne krześcijany uczynił, tegodla iżbyć oni w rozpacz nie wstąpili {a} iżbyć oni tego w swem siercu nie myślili, iżeć nijeden święty przez śmierci i teże przez umęczenia nie jest{ci} się on do krolewstwa niebieskiego był dostał. A wtore przezto, iżci święty Jan był{ci} jest on dwoc mękę cirpiał, a przeztoć nasz Kryst miły nie chciał{ci} jest on tego był, abyć święty Jan więce mękę cirpiał był.
(Kgn 178r).
Wyliczenie tego typu stanowi często podstawę konstrukcyjną dłuższego odcinka tekstu, jak to ma miejsce chociażby w kazaniu gnieźnieńskim II Na Boże Narodzenie:
A przeztoć to jiste wiesiele byłoć jest ono wielikie, a to ku czworakiemu rozdzieleniu.
A napirzweć jest{ci} ono ku wysokości było wielikie przezto, iżci jest ono od ziemie aż do nieba było dosięgło a wszytki{ć} anjoły jest{ci}
ono było uwiesieliło. A przeztoć święci anjeli takoć oni są byli wielikim
7 W ostatnich badaniach udowodniono kaznodziejski charakter Rozmyślania..., wskazano nawet obecne w tekście apokryfu kazania i ich fragmenty (Zob. MiKa, 2002; roJszczaK-robińsKa, 2010).
wiesielim napełnieni, iżeć oni z niebios na ziemię są byli k nam zstąpili, a swe{ć} wiesiele pastyrzom sąć {je} oni byli powiedzieli.
A wtoreć to jiste wiesiele jest{ci} ono było ku głębokości wielikie przezto, iżci jest ono było pkieł rozbiło a wszytkić święte jest{ci} ono z niego było wypuściło.
Trzecieć to jiste wiesiele ku długości jest{ci}ono było wielikie przezto, iż{ci} się jest ono od wchodu słuńca aż do zapadu było rozciągło.
A przeztoć ty {to} trzy krolewie, coż{ci} są {oni} na wchod słuńca swa krolewstwa {byli} mieli, {cić} są{ć} je oni byli opuścili, a do miłego Krysta są{ć} oni s wielik<i>mi dary byli przyjachali. teżci to jiste wiesiele jest{ci} się ono było do zapada słuńca {tako} rozszyrzyło, iżci ten to jisty cesarz, jemużci jest było to imię Augustus dziano, jest{ci}
on był w Rzymie Matki Boże obraz naprzeciw słuńcu widział, a z te
goć {to} widzenia jest{ci} on był barzo wiesioł i jest{ci}on miłemu Krystowi {m<i>rrę}, kadzidło był ofierował, A ottych{ci}miast nijed
ne{ć} cz<c>i ani chwały sobie czynić jest {on} był nie dał.
Czwarteć to jiste wiesiele byłoć jest ono ku szyrokości wielikie przezto, iżci jest ono wszyściek świat było ogarnęło. A przezto{ć} zaprawdę narodzenie tego to dzieciątka naszego Jezu Krysta byłoć jest ono wie
likiego użytka i teże wielikiego wiesiela, a przeztoć się dzisia msza na przodku tako poczyna: Puer, iże dzieciątko jest{ci} się {ono} narodziło nam a teże syn boży jest{ci} on nam był dzian. (Kgn 2r—3r).
A przezto, grzeszny człowiecze, chceszli {ty} to wiedzieć, kakoć Kryst jest{ci on} był ubogi {w ten to czas}, gdyżci się jest on był narodził?
A napirzweć jest{ci} on był w domiech {tako} ubogi, iżeć on żadnego pieniążka {w ten to czas} nie miał{ci} jest {on} był, gdyżci się jest on był narodził, {a to} cożbyć on sobie gospodę {zań} najął był, a prze
ztoć się jest on był w chlewie {w pospolitem domu} narodził. Wtoreć on {jest} w odzieniu ubogi był, a przeztoć jest on prostym suknem obinion był, {tako} iżci jego {miła} matuchna {Maryja} takoć jest ona {w ten to czas} uboga była, iżci {<iż>eć} ona nijedne{go} kożuszka nie miała{ć go} jest {ona} była, {a to} cożciby ji ona przed z<i>mnem była przykryła. Trzecieć jest on {Kryst} we strawie {tako} ubogi był, iżeć on {jedną dnia} trochę mleka używał jest był. Czwarteć jest on w pościeli {tako} ubogi był, iżeć on namniejsze pierzynki nie miał{ci}
jest {je} on był {w ten to czas, gdyżci się jest on był narodził}, aliżci jego {miła} matuchna {Maryja} trochę siana jest{ci ona} była w jasły podeń podłożyła. (Kgn 5v).
Są też wyliczenia, które mogą nastręczać wątpliwości interpretacyjnych.
To konstrukcje, które można traktować albo jako wyliczenia o funkcji
meta-119
Agnieszka Słoboda: Liczebniki a wyrażenia funkcyjne...
tekstowej ‘po pierwsze, po drugie itd.’, albo wyliczenia typu ‘po raz pierwszy, po raz drugi’, np.:
Rozmajite widzienie nałazimy w Świętem Pisani Boga Wszemogącego:
owa ji pirzwej widział Habraham pod obrazem trzy męży po drodze idącego; a wtore ji widział Mojżesz we krzu połającego; a trzecie ji widział [widział] Ezechyjel na wysokiem stolcy siedzącego; a cztwarte ji widział święty Jan pod obrazem barańca śmiernego; a piąte ji widział tet to ociec święty Symeon pod opłcenim człowiecz<ym>. (Kśw 10dv).
Z jednej bowiem strony mamy zachowany w części porządek chronologiczny zdarzeń, zgodny z treścią Biblii8, z drugiej jednak strony to nie porządek chro-nologiczny jest ważny, lecz sposób, w jaki objawia się Bóg poszczególnym osobom.
Formy przysłówkowe mogą w tekście wystąpić w dłuższym odcinku tekstu opartym na wyliczeniu w różnych funkcjach, np.:
K tej czystości nabyciu trzeba tych wod: napirwej wody mądrości, to jest bożego słowa ma rad słuchać, albo rad czyść święte Pismo. O tem rzekł Krystus sam: Jużeście wy czyści prze mowę albo prze słowo, jeżsm[i] wam mowił. A to tako, bo ono pokazuje serdeczne smazania, jako źwierciadło, a taż nie da proznować w tę to filę, bo grzechom kębłanie jest proznowanie, jako mowi święty Berna<r>d. Drugie jest skruszenie na grzechy a jich płakanie. Ta to woda nalepiej a pewniej omywa smazanie serdeczne. Patrz na Marię Magdalenę, patrz na Piotra apostoła, czymci ginym niże słzami omyli swoje grzechy a sierca oczy-ścili? Trzecieć jest częsta a wierna spowiedź grzechow, bo częstokroć jen nie ma skruszenia do spowiedzi a rad by je miał, a w nadzieji bożej łaski się spowieda, dawa mu skruszenie miły Pan Bog mocą śwętości tej i bywa skruszony s nieskruszonego wielekroć. Czwarte jest twardość pokuty za grzechy strojenie a proście twarda pokuta ale rozumna jest jako na wrzod albo na ranę twarda a ostra maść albo dźwiarstwo a skrzyp na misy smazane. Piąte omywadło sierca jest częsta a nabożna modlitwa a jałmużny dawanie przy tem. (MW 222r).
We wskazanym fragmencie forma napirwej ma niewątpliwie funkcję przysłów-kową i metatekstową (po pierwsze), ale już leksemy drugie, trzecie i czwarte
8 Umieszczenie postaci Symeona na końcu wyliczenia wynika z retorycznego ukształtowania kazania VI, w którym Symeon i jego słowa Viderunt oculi mei salutare stanowią punkt wyjścia dalszego rozwijania treści kazania.
można uznać albo za przysłówki (po drugie, po trzecie itd.), albo za liczebniki porządkowe w funkcji atrybutywnej w grupie z elipsą określanego rzeczowni
ka, który pojawia się w ostatnim zdaniu w połączeniu z liczebnikiem piąte. To ostatnie zdanie również możemy interpretować dwojako.
Na zakończenie chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jedną grupę wyrażeń liczebnikowych wskazywanych jako przysłówki przez R. Grzegorczykową, mia
nowicie przysłówkowe derywaty od liczebników wielorakich. W tekstach śred
niowiecznych, zarówno formy przymiotnikowe (związane składniowo z okreś
lanym rzeczownikiem), jak i przysłówkowe wykorzystywane były do budowy retorycznych wyliczeń. Występują one przy tym w określonym typie tekstów (kazania i Rozmyślanie przemyskie), w których znajdują zastosowanie reguły ars dictandi, np.:
A na toć tuta nam dwojako odpowieda. A napirzwe przezto, iżeć […].
A wtore przezto, iżci święty Jan był{ci} jest on *dwoc mękę cirpiał.
(Kgn 178r); Krolewstwo Jesukrystowo zowie dwojako. Jedno krolew-stwo jest to, ktorem kroluje przez swą moc, a takoż wszytko krolew-stworzenie jest krolewstwo Jesukrystowo. (Rozm 780). Jeszczeż na to słowo, iż było rano, trojako możem rozumieć. Napirwej, jako było rzeczono, iże Annasz a Kaifasz zeszli sie byli w dom Annaszow. […] Wtore tako, iże z domu Annaszowego natychmiast był wiedzion nie w krolewski dom, ale w Kaifaszow. […] Alboż tako, iże snadź w niektorej stronie domu Kaifaszowego był dom krolewski i mogło tako być, iże w nocy wiedzion w dom Kaifaszow a tamo pokuszoni. (Rozm 704—705).
Mają one charakter kataforyczny, wskutek czego zbliżają się w swojej funkcji również do zaimków.
Wśród omawianych w tekście wyrażeń liczebnikowych wyróżnić zatem na
leży dwie ich grupy o przysłówkowej formie. Pierwsza to liczebniki typu dwojc, trzykroć itd., drugie, trzecie itd. o funkcji przyczasownikowej i kwantytatywnej, druga to homonimiczne leksemy, które występują jako operatory adnumeratyw
ne lub mogą pełnić funkcję metatekstową. Zbliżają się one, według mnie, do zdefiniowanych przez M. Grochowskiego wyrażeń funkcyjnych. Są to wyraże
nia służące intensyfikacji cechy, np. stokroć więcej świeciło, oraz nieodmienne formy liczebników porządkowych typu pirwe, wtore, trzecie o znaczeniu po pierwsze, po drugie, po trzecie.
121
Agnieszka Słoboda: Liczebniki a wyrażenia funkcyjne...
Źródła
Kowalewicz H., KuraszKiewicz w., oprac., 1960: Wielkopolskie roty sądowe XIV—XV wieku. T. 2: Roty pyzdrskie. Warszawa—Poznań—Wrocław — PY.
Kowalewicz H., KuraszKiewicz w., oprac., 1967: Wielkopolskie roty sądowe XIV—XV wieku. T. 3: Roty kościańskie. Wrocław—Warszawa—Kraków — KS.
KuraszKiewicz w., wolff a., 1950: Zapiski i roty polskie XV—XVI wieku z ksiąg są-dowych ziemi warszawskiej. Kraków — Warsz.
TwardziK w., Keller R., red., 1998—2000: „Rozmyślanie przemyskie”: transliteracja, transkrypcja, podstawa łacińska, niemiecki przekład. T. 1—2. Freiburg im Breisgau
— Rozm.
TwardziK w. i in., red., 2006: Biblia królowej Zofii [transkrypcja]. W: Biblioteka za-bytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków
— BZ.
TwardziK w. i in., red., 2006: Ewangeliarz Zamojskich. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — EwZam.
TwardziK w. i in., red., 2006: Kazania gnieźnieńskie. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — Kgn.
TwardziK w. i in., red., 2006: Kazania świętokrzyskie. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — Kśw.
TwardziK w. i in., red., 2006: Kodeks Działyńskich. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — Dział.
TwardziK w. i in., red., 2006: Kodeks Suleja. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmien-nictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — Sul.
TwardziK w. i in., red., 2006: Modlitwa Wacława. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — MW.
TwardziK w. i in., red., 2006: Ortyle z rękopisu Biblioteki Baworowskich tzw.
Maciejowskiego. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowieczne-go. Edycja elektroniczna. Kraków — OrtMac.
TwardziK w. i in., red., 2006: Psałterz floriański. W: Biblioteka zabytków polskiego piśmiennictwa średniowiecznego. Edycja elektroniczna. Kraków — Fl.
Skróty tytułów ksiąg biblijnych podaję za Słownikiem staropolskim.
Literatura
BoBrowsKi i., 1998: Gramatyka opisowa języka polskiego. (Zarys modelu generatywno--transformacyjnego). T. 2: Od struktur wyjściowych do tekstu. Kielce.
BogusławsKi a., 1966: Semantyczne pojęcie liczebnika i jego morfologia w języku rosyjskim. Wrocław.
cHacHulsKa b., 2003: Zmierzyć, zważyć, policzyć... czyli o wykładnikach parametryzacji świata. Kraków.
FranKowsKa M., 1977: Klasyfikacja formalna i semantyczna konstrukcji z członem
FranKowsKa M., 1977: Klasyfikacja formalna i semantyczna konstrukcji z członem