• Nie Znaleziono Wyników

Wyzwania prawnoautorskie dla procesu digitalizacji

W dokumencie Dobro wspólne. Pasja i praktyka (Stron 173-178)

Praktyka działalności instytucji dziedzictwa pokazuje, że szczególnie proble-matyczne z punktu widzenia procesów digitalizacyjnych są następujące kwe-stie prawne:

1. Prawoautorska ochrona metadanych 2. Zawłaszczanie domeny publicznej 3. Oznaczanie utworów zdigitalizowanych.

Bes systemowego uregulowania tych kwestii nie będzie możliwe uspójnienie wyników procesów digitalizacji, gdyż każda z instytucji będzie nadal stosowała własne standardy w tych zakresach.

Ad. 1. W praktyce wiele instytucji kultury ma własne instrukcje co do ochro-ny prawnoautorskiej metadaochro-nych – metadane w postaci dłuższych opisów traktowane są jako utworów objęty ochroną prawa autorskiego i którego nie można ich swobodnie rozpowszechniać czy modyfikować mimo, że tworzone były przez pracowników instytucji kultury, najczęściej w ramach obowiąz-ków wynikających ze stosunku pracy. Jednak wiele środowisk od dawna po-stuluje, że metadane nie mają charakteru twórczego, przez co wyjęte są spod ochrony prawa autorskiego. Uregulowanie tej kwestii ułatwiłoby tworzenie cyfrowych repozytoriów i baz danych.

Ad. 2. W polskim porządku prawnym brak jakichkolwiek przepisów chronących domenę publiczną przed zawłasczeniem (prywatyzacją) – brak ich również na poziomie standardów i rekomendacji. Czynności techniczne procesu digitali-zacji są efektem zastosowania wiedzy, sprawności, urządzeń oraz technologii i mają jedynie charakter rutynowy, o standardowym rezultacie. W związku

172 Część III

z tym zgodnie z ustawą o prawie autorskim nie mogą zostać uznane za nowe utwory, gdyż nie spełniają przesłanki „charakteru twórczego i indywidualnego”. W przypadku obiektów należących do domeny publicznej, jako że nie można ponownie ustanowić praw wyłącznych w stosunku do utworów, które do niej przeszły, nakładanie prawnoautorskich ograniczeń na wersje zdigitalizowa-ne jest bezprawzdigitalizowa-ne. Proces digitalizacji nie tworzy żadnych nowych praw, zaś materiały należące do domeny publicznej pozostają w niej również po digi-talizacji – niestety praktyka instytucji jest często inna.

Ad. 3. Niezwykle ważne jest oznakowanie zdigitalizowanych zasobów, tak aby wiadomo było co z danym zasobem może zrobić użytkownik. Należy re-komendować, aby zasoby, które należą do domeny publicznej były udostęp-niane bez żadnych licencji, warunków ani stosowania znaków wodnych lub innych zabezpieczeń wizualnych – należy natomiast stosować oznaczenie Domeny Publicznej. Zgodnie z Zaleceniami Komisji Europejskiej treści na-leżące do domeny publicznej powinny być szeroko dostępne do wykorzysty-wania i pozostać w domenie publicznej również po digitalizacji. Natomiast w odniesieniu do materiałów wytworzonych przez pracowników instytucji kultury, które są utworem w rozumieniu ustawy o prawie autorskim reko-mendujemy, aby standardem udostępniania tych materiałów do ponownego wykorzystywania były wolne licencje prawa autorskiego, takie jak Creative Commons Uznanie Autorstwa 3.0 Polska (CC BY) lub mechanizm Creative Commons Zero (CC0).

173 Ekosystem

Podsumowanie

Żeby mówić o systemowym podejściu do kwestii regulacji standardów digita-lizacyjnych, niezbędna jest spójność zarówno horyzontalna jak i wertykalna.

Jako spójność horyzontalną należy rozumieć koordynację standardów i prak-tyk pomiędzy wszystkimi 5 centrami kompetencji i myślenie o digitalizacji jako procesie, który mam zastosowanie do róznego typu zasobów, bez względu na ro-dzaj. Jak pokazała przeprowadzona analiza standardów i rekomendacji, jeste-śmy dopiero na początku tej drogi. Za pozytywny krok należy uznać opracowa-nie standardów w ramach programu Kultura+ – jednak przed tym momentem brakowało jednego punktu odniesienia, co szczególnie widać w analizowanych wcześniejszych konkursach grantowych.

Natomiast spójność wertykalna to spójność w ramach poszczególnych konkur-sów grantowych, w myśl zasady „od zasady do zapisu”. Niestety, jak pokazała prze-prowadzona powyżej analiza, na tym polu w Polsce jest jeszcze więcej do zrobienia. Często standardy będące w regulamicach konkursów stają się przepisami martwymi, jeśli nie zostaną wprowadzone do umów. Podobnie dzieje się z kwestią udostępnia-nia zdigitalizowanych zasobów – bez konkretnych wytycznych na poziomie umowy nadal szerzyć się będą niespójne praktyki. Myśląc o jakimkolwiek standardzie w za-kresie digitalizacji, należy od razu odpowiadać sobie na pytanie, jakimi narzedzia-mi standard ten wdrażać – instytucje dziedzictwa potrzebują instrukcji i wzorów, z konkretnymi zapisami. Bez tego może i osiągniemy spójność systemu digitaliza-cji, ale tylko na poziomie stanrdowo-ideologicznym, a nie wdrożenia.

Problemy ze standardami digitalizacyjnymi widoczne są również nie tylko na etapie zapisów, ale również już samego realizowania projektów. Wszyscy be-neficjenci programu Kultura+ byli zobowiązani do udostępnienia w internecie przynajmniej 75% zdigitalizowanych zasobów oraz dostarczyć do Operatora pro-jektu licencję na dalsze upowszechnianie, znowu, minimum 75% zbioru. Pomimo tego praktyka wskazuje na pewne rozbieżności w rozumieniu zakresu termi-nu „udostępnianie”, które to rozumienie najprawdopodobniej miało wpływ na

174 Część III

faktyczny sposób udostępnienia zbiorów na portalach. Instytucje zarządzające danymi konkursami grantowymi nie określili, co należy rozumieć pod pojęciem „udostepniania” ani na jakich zasadach prawnych proces ten ma mieć miejsce. Jak pokazuje analiza regulaminów serwisów e-Zabytek i NAC, udostepnianie na poziomie wdrażania można ograniczać w róznorodny sposób. Tak więc po-zostawienie pewnych wymogów jedynie na poziomie standardów i deklaracji, bez narzędzi wdrożeniowych, przynosi odwrotny skutek niż przemyślana im-plementacja standardów.

Przeszkodą w systemowym podjeści do digitalizacji są również kwestie nieuregulowane przez prawo autorskie (status metadanych, ochrona dome-ny publicznej, oznakowanie zdigitalizowadome-nych zasobów). Należy podkreślić, że przy bardzo precyzyjnym i szczegółowym uregulowaniu kwestii proceso-wych i technicznych w procesach digitalizacyjnych, ogromną luką jest brak re-gulakcji kwestii prawnych. Jedną z opcji jest uregulowanie tych kwestii przez centra kompetencji na poziomie wytycznych i praktyk. Prezes NIK, w wyniku przeprowadzonej kontroli procesu digitalizacji, zaleca jadnak, „kontynuowa-nie działań legislacyjnych w celu likwidacji ograniczeń w zakresie udostęp-niania zdigitalizowanych dóbr kultury, w tym w szczególności przygotowanie projektu ustawy o narodowym zasobie audiowizualnym oraz zmiany przepi-sów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych” – zaleca więc zmia-ny systemowe na poziomie legislacyjzmia-nym, co najpełniej przyczyniłoby się do spójności systemu.

Polski system digitalizacji nie w pełni wpisuje się również w założenia w tym temacie przyjęte na forum Unii Europejskiej. Europeana w swoich założeniach ma służyć publikowaniu nie tylko utworów znajdujących się w domenie publicznej – Komisja przewiduje, a wręcz podkreśla potrzebę włączenia do portalu także ma-teriałów chronionych autorskim prawem majątkowym (w celu wykluczenia luki w postaci braku utworów z XX wieku w prezentowanych zbiorach). W Polsce kwestia wykupywania praw majątkowych do utworów jest wtórną, a jeśli na-wet wydatek ten dopuszczalny jest w konkursach digitalizacyjnych, to sta-nowi on znikomą część budżetu. Po etapie dbania o sprzęt i pracownie na-leży się skupić na digitalizowaniu dzieł wysokiej klasy, co często wiąże się z potrzebą zainwestowania środków w kwestię uregulowania statusu prawno-autorskiego na rzecz Skarbu Państwa.

W Polsce w żadnych standardach czy dobrych praktykach nie odniesiono się do obecnego na forum europejskim postulatu wprowadzenia ograniczeń w stosowaniu nadmiernie wyeksponowanych znaków wodnych i innego rodza-ju zabezpieczeń wizualnych, aby w ten sposób została użyteczności zdigitalizo-wanych materiałów. To samo dotyczy zabezpieczeń technicznych – cyfrowe ko-pie powinny byćdostarczane do repozytorium bez takowych zabezko-pieczeń, bądź z udostępnieniem środków, które zapewnią, iż nie będą one kolidować

175 Ekosystem

z czynnościami podejmowanymi w celu ochrony zarchiwizowanych zasobów. Unia Europejska bardzo promuje i wspiera umowy z sektorem prywatnym (przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa) zawarte w celu digitalizacji zasobów kultury, ustanawiając (także w ramach dyrektywy w sprawie ponow-nego wykorzystywania informacji sektora publiczponow-nego) zasady postępowania i szczegółowe ramy prawne. W Polsce nadal partnerstwo publiczno-prywatne nie jest przyjęte jako zasada w projektach digitalizacyjnych, a jedynie dopusz-czalny w niektórych konkursach wyjątek.

W konkursach grantowych i ogólnej polskiej narracji o digitalizacji pokd-kreśla się jej cele edukacyjne, naukowe, badawcze. Preferowanymi odbiorca-mi są obywatele i sektor muzealny, zaś w mniejszym zakresie przedsiębiorcy. Dokumenty unijne (w tym także analizowana dyrektywa w sprawie ponowne-go wykorzystywania informacji sektora publiczneponowne-go) wskazują na to, że ponow-ne wykorzystanie i użytkowanie powinno służyć w jednakowym stopniu celom niekomercyjnym jak i komercyjnym – należy stworzyć systemowe zachęty do korzystania z zasobów dziedzictwa przez biznes.

Bez zmian w tym zakresie tak naprawdę digitalizacja nie przyniesie zamie-rzonych celów, gdyż o procesie digitalizacji coraz bardziej myśli się w perspek-tywie międzynarodowej, a nie tylko krajowej – wartością jest udostępnianie za-sobów poza granicami własnego kraju.

176 Część III

KLAUDIA GRABOWSKA

W dokumencie Dobro wspólne. Pasja i praktyka (Stron 173-178)