• Nie Znaleziono Wyników

ZAMYSŁ UKRYCIA STATKU POWIETRZNEGO PRZED ROZPOZNANIEM PRZEZ POTENCJALNEGO PRZECIWNIKA

W dokumencie PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH (Stron 36-43)

POJAWIŁ SIĘ JUŻ W MOMENCIE PIERWSZEGO UŻYCIA GO W DZIAŁANIACH BOJOWYCH. STOSOWANO WIĘC RÓŻNE WARIANTY KAMUFLAŻU W ZALEŻNOŚCI OD CHARAKTERU TERENU, NAD KTÓRYM SAMOLOT WYKONYWAŁ ZADANIA BOJOWE, ORAZ PORY ROKU I DOBY.

J

edną z pierwszych prób zmniejszenia widzialno-ści samolotu była niemiecka koncepcja pokrycia samolotu Taube przezroczystym materiałem. Sposób ten zastosował w czerwcu 1912 roku austro-węgier-ski pilot Edvard Nitter. Materiał ten, nazwany emailit, obniżył także poziom hałasu silnika, na skutek czego samolot można było wykryć z ziemi dopiero w odle-głości mniejszej niż 300 m. Późniejsze próby stosowa-nia pokryć, podejmowane w czasie I wojny światowej (np. Fokker E-1, bombowce Gotha), przynosiły jed-nak niewielkie efekty1. Wspomnianą koncepcję wy-korzystało w 1934 roku Biuro Konstrukcyjne Jakow-lewa w ramach prac nad projektem samolotu AIR-4, który miał zostać pokryty przezroczystym materia-łem nazwanym rodoid o strukturze wewnętrznej w kolorze srebrnobiałym. Pomysł nie został jednak wprowadzony w życie.

Wszystko zmieniło się z chwilą wynalezienia ra-daru. Mimo że nie był on początkowo dość zaawan-sowany technologicznie, zarówno jego czułość, jak i sposób funkcjonowania spowodowały, że właściwie

wszystkie obiekty znajdujące się w przestrzeni po-wietrznej można było wykrywać z bardzo dużej od-ległości zarówno w dzień, jak i w nocy2. Wyjątkiem były w pewnym stopniu jedynie konstrukcje drewnia-ne (np. De Havilland Mosquito), które były trudniej wykrywalne. Jednak metalowe elementy napędowe oraz wyposażenie w praktyce eliminowały tę ich nie-spodziewaną zaletę.

Rewolucyjne wręcz rozwiązanie problemu znaleźli Niemcy. Ich pomysł dotyczył jednak nie samolotów, lecz okrętów podwodnych, które ponosiły w tym cza-sie znaczne straty ze względu na udoskonalenie przez aliantów systemów radarowych3. W ramach programu o kryptonimie „Schornfeinsteger” (kominiarz) udało się wyprodukować materiał absorbujący fale elektro-magnetyczne i nim zaczęto pokrywać kadłuby okrę-tów. Mimo znacznej masy powłok szybko podjęto próbę powlekania nimi samolotów. Najbardziej za-awansowanym technologicznie projektem był Horten Ho IX skonstruowany w 1944 roku, poddany próbom w styczniu 1945 roku (rys. 1). Był to dwusilnikowy, ppłk dr inż. Andrzej Truskowski

1 Więcej: H. Mordawski, Siły Powietrzne w I wojnie światowej, Wrocław 2008. Zob. także: J. Gotowała, Zarys historii lotnictwa, AON, Warszawa 2004, s. 63–99.

2 Por. M.R. Sztarski, Radary, MON, Warszawa 1981, s. 20–40.

3 M. Borowiak, Żelazne rekiny Donitza, t. 1, Warszawa 2011, s. 36–42.

odrzutowy, bezogonowy myśliwiec o podstawowej strukturze drewnianej z kratownicą z rur stalowych (jeden z prototypów był szybowcem). Jego wariant produkcyjny, oznaczony jako Gotha Go 2294, projek-towano od początku jako tzw. niewidzialny.

Określenie stealth, które pojawiło się prawie sto lat później, obecnie jest używane powszechnie w odnie-sieniu do nowoczesnych statków powietrznych i okrę-tów, a także pojazdów naziemnych o zmniejszonej skutecznej powierzchni odbicia (SPO), uniemożliwia-jącej wykrycie ich przez stacje radiolokacyjne. Jest to jednak pojęcie o wiele szersze. Dotyczy bowiem roz-wiązań technicznych pozwalających na ukrycie róż-nych obiektów lub ich części przed wzrokiem, a także przed urządzeniami wykorzystującymi fale radarowe czy termowizję.

JAK WYKRYĆ?

Podstawowym błędem popełnianym przez więk-szość autorów opisujących technologię stealth jest nadużywanie słowa „niewidzialny”. Należy bowiem podkreślić, że nie ma i prawdopodobnie nigdy nie bę-dzie obiektu całkowicie niewidzialnego w przestrzeni powietrznej. Zamysł konstruktorów był zupełnie inny.

Chodziło o utrudnienie w możliwie największym stopniu wykrycia takiego obiektu i to z dokładnym określeniem jego rodzaju oraz środka obserwacji do detekcji.

Współczesna obrona przeciwlotnicza (OPL) pole-ga na wykonaniu kilku związanych ze sobą operacji (wykrycie, klasyfikacja, identyfikacja, śledzenie, na-prowadzanie, obserwacja rezultatów obrony i poszu-kiwanie nowego celu). Wystarczy uniemożliwić przeprowadzenie tylko jednej z nich, by statek po-wietrzny bezpiecznie wykonał zadanie. Jest jednak zasada, że wszystko to, co konstruktorzy samolotów chcą ukryć, konstruktorzy systemów przeciwlotni-czych chcą wykryć.

Każdy obiekt poruszający się w przestrzeni po-wietrznej ma własne pola fizyczne, które w różny spo-sób może być wykorzystane do jego detekcji. Stąd czyni się wszystko, by pola te ograniczyć. Jednak, je-żeli nawet samolot wykonuje lot bez włączonego ra-daru i środków łączności, jego silniki i urządzenia po-kładowe mogą być źródłem „niedyskrecji” o mniej-szej lub więkmniej-szej intensywności. Istotą techniki stealth jest zmniejszenie do minimum prawdopodo-bieństwa wykrycia środków napadu powietrznego (ŚNP) przez obronę powietrzną przeciwnika. Rozpo-znanie może być prowadzone przez stację radioloka-cyjną, a także urządzenia elektroniczne, akustyczne

i optyczne oraz wykorzystujące promieniowanie sa-molotu w zakresie podczerwieni. W związku z tym wszystkie statki powietrzne wykonane w technologii stealth mają odpowiednie charakterystyki uniemożli-wiające ich wykrycie wymienionymi metodami.

Z analizy materiałów źródłowych wynika, że jeżeli statek powietrzny tego typu zostanie wykryty, nastąpi to jednak zbyt późno, by przeciwnik mógł podjąć skuteczną obronę5. Jednocześnie dąży się do tego, aby taka platforma powietrzna mogła bezpiecznie wyko-rzystać własne urządzenia biernej obserwacji metoda-mi elektrycznymetoda-mi oraz dokładnej lokalizacji obiektów (latających i naziemnych), a następnie przeprowadzić atak, zanim zostanie wykryta przez środki obrony przeciwlotniczej.

Ważne są wszystkie czynniki zdradzające obecność samolotu wykonującego zadanie w powietrzu. Naj-więcej uwagi poświęca się jednak zmniejszeniu sku-tecznej powierzchni odbicia. Dlatego też w dalszej części opracowania temu zagadnieniu zostanie po-święcone najwięcej miejsca. Od tego bowiem para-metru w największym stopniu zależy skuteczność sta-cji radiolokacyjnych.

Nowoczesne stacje muszą sprostać wielu wyzwa-niom. Najważniejszym z nich pozostaje skuteczność wykrywania statków powietrznych, które są coraz częściej budowane w taki sposób, by były jak najtrud-niej wykrywalne dla stacji radiolokacyjnych. Poza tym nawet tradycyjne ŚNP są obecnie trudniejsze do wykrycia. Są bowiem mniejsze, wykonują zadania na małej wysokości, stosują pasywne oraz aktywne środ-ki walśrod-ki radioelektronicznej i są malowane specjalny-mi farbaspecjalny-mi pochłaniającyspecjalny-mi impulsy elektromagne-tyczne wysyłane ze stacji radiolokacyjnych.

Jeśli za główne kryterium uznać efektywność wy-krywania przez radar celów o obniżonej wykrywalno-ści, można rozważyć kilka dostępnych i sprawdzo-nych sposobów jej zwiększenia. Po pierwsze można zastosować radiolokatory emitujące fale nietypowej długości6. Po drugie można użyć radarów bistatycz-nych, w których nadajnik i odbiornik są oddalone od siebie, a płatowiec odbijający impulsy w kierunku in-nym niż nadajnik (jak to jest w przypadku F-117) zwiększa ich skuteczność. Można wykorzystać także niezawodną technikę, w której nadajnik emituje fale w stronę oddalonego odbiornika. Jeśli znajdzie się między nimi jakikolwiek obiekt odbijający (rozpra-szający, pochłaniający) promieniowanie mikrofalo-we, to osłabiona wiązka będzie informacją o jego obecności. Można także zastosować alternatywne spo-soby wykrywania, na przykład poszukiwać w trybie

4 Horten Ho 229 (znany także pod oznaczeniem Horten Ho IX i Gotha Go 229) – niemiecki samolot szturmowy (bombowy) typu latające skrzydło, wyprodukowany w styczniu 1945 roku przez Gothaer Waggonfabrik AG, zaprojektowany przez braci Horten na podstawie ich wcześniejszego prototypu z późnych lat trzydziestych XX wieku.

5 Zob. L. Guzewicz, M. Andruszkiewicz, Zagrożenie uderzeniami środków o małej skutecznej powierzchni odbicia, WSOWL, Wrocław 2010.

6 Wykonując wielokrotnie zadania bojowe, samolot F-117 był rzeczywiście trudno wykrywalny dla radarów zakresu 3-centymetrowego, na ekra-nach zaś radarów metrowych był widoczny nawet lepiej niż zwykłe samoloty. Zob. T. Szulc, Rosyjski system radiolokacyjny Niebo-M, „Nowa Tech-nika Wojskowa” 2012 nr 10, s. 48–49.

RYS. 1. HORTEN HoIX /GOTHA Go 229

RYS. 2. PORÓWNANIE SKUTECZNEJ POWIERZCHNI ODBICIA WYBRANYCH KONSTRUKCJI LOTNICZYCH

DOMENA PUBLICZNA

Dwusilnikowy, odrzuto-wy, bezogonowy myśli-wiec o podstawowej strukturze drewnianej z kratownicą z rur sta-lowych. Jego wariant produkcyjny, oznaczo-ny jako Gotha Go 229, projektowano od początku jako tzw.

niewidzialny.

Źródło:http://nauka.gadzetomania.pl/2012/12/17/technologie-stealth-jak-dziala-sekret-niewidzialnosci/.

100 m B-52 2

Tu-160

15 m2

B-1A

10 m2 F-4

6 m2 F-15C

3 m2

RAFALE

2 m2

B-1B

0,75 m2

B-2

0,1 m2

F-117/A

0,025 m2

FB-111

7 m2

MiG-21

4 m2

MiG-29

3 m2

F-16

1,7 m2

F-22

0,1 m2

pasywnym najsłabszych nawet emisji mikrofalowych – zasada działania sławnej w swoim czasie czechosło-wackiej Tamary czy nowszej czeskiej Very – lub in-nych: akustycznej, termicznej itd. Pasywne systemy wykrywania i śledzenia celów powietrznych 3. gene-racji wzbudzały podziw swoimi możliwościami jesz-cze w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Choć podstawowa zasada określania położenia źródeł sygnału pozostała ta sama, na przestrzeni lat ich charakterystyki zmieniały się wielokrotnie. Początko-wo Czechosłowacja, następnie Republika Czeska, wio-dła prym i należała do europejskich liderów w dziedzi-nie rozwoju i wytwarzania tego typu systemów. Każda z tych metod ma jednak wiele wad i dlatego żadna z nich nie wyparła dotąd stacji radiolokacyjnych.

RADAR CZY SAMOLOT?

Obecnie wyróżnia się cztery sposoby uczynienia obiektu latającego trudno wykrywalnym dla radaru.

W tym celu są stosowane przede wszystkim:

– odpowiednie kształty, które zapewniają odbicie pa-dającej fali elektromagnetycznej wszędzie, tylko nie na źródło promieniowania – radar;

– odpowiednie materiały konstrukcyjne, które słabo odbijają lub pochłaniają fale elekromagnetyczne;

– odpowiednie pokrycia i farby, które mają za zada-nie wytłumiać fale radiolokacyjne;

– nowe sposoby działania, przede wszystkim loty wykonywane w nocy i na wysokości uniemożliwia-jącej użycie przez przeciwnika środków przeciwlot-niczych krótkiego zasięgu z wykorzystaniem środ-ków walki elektronicznej (WE).

Tylko zastosowanie tych czterech sposobów daje gwarancję skutecznego ograniczenia zasięgu wykry-cia danego obiektu przez stacje radiolokacyjne. Na-leży przy tym zaznaczyć, że celem jest zmniejszenie zasięgu wykrycia obiektu, a nie całkowite uniemoż-liwienie jego wykrycia.

Najbardziej znany samolot wykonany w technolo-gii stealth Lockheed F-117 Nighthawk był wykry-wany przez radary i to wielokrotnie. Pierwsza jego misja bojowa odbyła się w ramach operacji „Just Cause” w Panamie w 1989 roku. Dwa lata później w czasie operacji „Desert Storm” samoloty F-117 dokonywały nad Irakiem zrzutów bomb naprowa-dzanych na irackie cele. Samoloty F-117 brały także udział w operacji „Allied Force” w byłej Jugosła-wii w 1999 roku. Zostały również użyte podczas mi-sji „Enduring Freedom” („Trwała wolność”) w Afga-nistanie w latach 2001–2002 oraz „Iraqi Freedom”

(„Iracka wolność”) w Iraku. W czasie wojny w rejo-nie Zatoki Perskiej samoloty te były obserwowane między innymi przez należące do Arabii Saudyjskiej

radary wchodzące w skład przeciwlotniczego zesta-wu rakietowego (PZR) Shahine7. Większym sukce-sem w wykrywaniu samolotu F-117 chwalili się Brytyjczycy. Radar niszczyciela HMS „Gloucester”

prawdopodobnie wykrywał te samoloty w odległo-ści 130–160 km8. Najbardziej jednak spektakularne wykrycie „nocnego jastrzębia” miało miejsce 27 marca 1999 roku w czasie operacji „Allied For-ce” na terytorium byłej Jugosławii.

Zestrzelenia dokonano z PZR S-125 Newa. Samo-lot został wykryty w odległości około 15 km, czyli takiej, na jaką została przewidziana przez jego kon-struktorów tzw. niewidzialność. Było to możliwe między innymi dzięki zwiększeniu współczynnika odbicia spowodowanego otwarciem komory bombo-wej. Do namierzenia samolotu przyczyniło się także ustalenie trasy lotów F-117, kilkakrotnie wykorzy-stywanej jako jedynej możliwej w górzystym terenie.

Podstawową cechą F-117 pozostaje nadal jego mała SPO: około 0,001 m2. Należy jednak zazna-czyć, że dokładnej jej wartości, podobnie jak w od-niesieniu do B-2, nigdy oficjalnie nie podano. Jedy-nie szef Sztabu USAF w czasie swojego wystąpienia w 1990 roku uściślił, że B-2 ma SPO o wartości charakterystycznej dla owadów9 (rys. 2). Dla porów-nania: przednia SPO samolotu bombowego z lat pięćdziesiątych wahała się od 11 do 16 m2, mewa ma SPO równą około 0,1 m2, natomiast mucha – 0,00001 m2. O tym, jakie możliwości ma F-117, mo-że świadczyć również fakt, mo-że samolot turystyczny Cessna, na którym Mathias Rust przeleciał niepo-strzeżenie przez znaczną część Związku Radzieckie-go i wylądował na placu Czerwonym w Moskwie, ma SPO co najmniej dwukrotnie większą10.

W POSZUKIWANIU ROZWIĄZAŃ

Konstruktorzy radarów próbują neutralizować po-stępy technologii stealth, zwiększając możliwości tych urządzeń. Obiekt o małej SPO odbija w kierun-ku źródła promieniowania tylko ułamek padającej na niego energii. Jest więc logiczne, że im większa energia opromieniuje obiekt, tym proporcjonalnie więcej dotrze jej z powrotem do radaru. Dlatego zwiększenie mocy sygnału jest jednym z najważniej-szych sposobów wykrywania obiektów o małej SPO.

Ten prosty sposób ma jednak trzy wady. Po pierwsze sygnały o dużej mocy są wykrywalne na dalekim dy-stansie. Po drugie do zniszczenia radaru o dużej mo-cy można wykorzystać pociski przeciwradiolokamo-cyj- przeciwradiolokacyj-ne wystrzeloprzeciwradiolokacyj-ne z większej odległości (naprowadzają się one na listki boczne anteny). Obecnie trudno so-bie wyobrazić jakąkolwiek operację lotnictwa woj-skowego bez działań mających na celu

obezwładnie-7 Jest to zmodernizowana wersja zestawu Crotale. Zob. M. Gyurosi, Nowości obrony przeciwlotniczej zachód, „Nowa Technika Wojskowa” 2013 nr 5.

8 M. Dura, Wykrywanie obiektów latających w technologii stealth, „Nowa Technika Wojskowa” 1997 nr 7, s. 38.

9 Ibidem.

10 Ibidem.

11 Ibidem, s. 39. Zob. także: T. Szulc, System przeciwlotniczy S-350E Witiaź, „Nowa Technika Wojskowa” 2014 nr 1, s. 12.

12 M. Dura, Wykrywanie obiektów…, op.cit., s. 39.

Podstawową cechą F-117 pozostaje nadal jego mała SPO: około 0,001 m2. Należy jed-nak zaznaczyć, że do-kładnej jej wartości, podobnie jak w odnie-sieniu do B-2, nigdy oficjalnie nie podano.

nie lub zniszczenie naziemnych środków obrony przeciwlotniczej przeciwnika, w tym przede wszyst-kim radiolokacyjnych stacji kierowania ogniem prze-ciwlotniczych zestawów rakietowych. W ostatnich la-tach jednym z najważniejszych, najefektywniejszych oraz najczęściej używanych systemów uzbrojenia sa-molotów w misjach ogniowego przełamania naziemnej obrony przeciwlotniczej SEAD/DEAD (Suppresion of Enemy Air Defence/ Destruction of Enemy Air Defen-ses) jest samonaprowadzający się pocisk przeciwradio-lokacyjny AGM-88 HARM.

Po trzecie wraz z dużą mocą pojawiają się barie-ry technologiczne, któbarie-rych przełamanie jest trudne szczególnie w przypadku, gdy są ograniczone wy-miary urządzeń radiolokacyjnych (samolot, okręt, pojazd). Sytuację poprawiło zastosowanie kompresji impulsu, w efekcie czego bardzo długi sygnał (o ma-łej rozróżnialności) jest traktowany przez układy od-biorcze jako bardzo krótki (o dużej rozróżnialności).

Osiągnięto zatem możliwość, by cała energia sygna-łu mogła być wypromieniowywana przez dsygna-łuższy czas, nie przeciążając tym samym układów nadaw-czych i antenowych. Najnowsze radary z kompresją o mocy w impulsie równej 1 MW mogą w ten spo-sób, przy zachowaniu tej samej rozróżnialności, być porównywane z radarem bez kompresji o mocy w impulsie równej 10 000 MW(!)11. Ilość energii

do-chodzącej do obiektu można zwiększyć nie tylko przez wzmocnienie nadajnika, lecz również dzięki poprawieniu charakterystyki kierunkowej anteny.

Jest to jednak związane z większym jej rozmiarem, co nie zawsze jest możliwe do przyjęcia (np. na sa-molotach wczesnego wykrywania). Ponadto, jak się oblicza, rozbudowanie anteny pozwala na wydłuże-nie zasięgu maksymalwydłuże-nie o 60–70%. Istwydłuże-niewydłuże-nie takiej możliwości zwiększa jednak znaczenie radarów na-ziemnych, niemających praktycznie ograniczeń co do rozmiarów geometrycznych.

Łatwo zauważyć, że o ile postęp w elektronice mi-krofalowej jest widoczny, o tyle rozwój szeroko pojętej mechaniki radiolokacyjnej przebiega w dużo wolniej-szym tempie. Przy średniej liczbie obrotów anteny wynoszącej 6–12 na minutę liczba impulsów, które do-chodzą do jednego punktu w przestrzeni, jest niewiel-ka. Postęp w tej dziedzinie zapewniły dopiero anteny ścianowe, w przypadku których jest możliwe elektro-niczne sterowanie ruchem wiązki antenowej i to zarów-no w płaszczyźnie elewacji (piozarów-nowej), jak i w płasz-czyźnie azymutu (pionowej)12.

Tylko elektroniczne sterowanie wiązką antenową pozwala na adaptacyjne przeszukiwanie przestrzeni.

Jeżeli więc istnieje podejrzenie, że w danym sekto-rze znajduje się jakiś obiekt, wysyła się tam większą niż to wynika z normalnego przeszukiwania

prze-strzeni liczbę impulsów. Większa ilość energii to jednocześnie większa szansa na wykrycie nawet ma-łego celu.

ZWIĘKSZANIE ZASIĘGU WYKRYCIA Pojawienie się statków powietrznych o małej sku-tecznej powierzchni odbicia spowodowało powrót do wielu mniej docenianych rozwiązań. Ponieważ wiel-kość SPO zależy od częstotliwości nośnej sygnału ra-diolokacyjnego, opracowano radar wieloczęstotliwo-ściowy, którego użycie zwiększa prawdopodobieństwo wykrycia obiektu stealth.

Wykorzystywane obecnie elementy technologii ste-alth są skuteczne praktycznie w niewielkim paśmie częstotliwości od 1 do 20 GHz i to tylko dzięki reali-zacji całego kompleksu przedsięwzięć. Taki zakres częstotliwości nie został wybrany przypadkowo.

Przede wszystkim dlatego, że poza nim trudno jest zmniejszyć SPO statków powietrznych. Oprócz tego pracuje w nim większość produkowanych obecnie ra-darów.

Stąd konstruktorzy radarów, chcąc zwiększyć sku-teczność wykrywania statków powietrznych o zmniej-szonej SPO, dobierają długość fali spoza pasma 1–20 GHz, często odpowiednio do rozmiarów wykry-wanego statku powietrznego. Są wtedy trzy możliwo-ści. Można dobrać długość fali tak, by była ona:

– wielokrotnie mniejsza od rozmiarów obiektu;

– porównywalna z wielkością obiektu; wówczas może wystąpić zjawisko rezonansu;

– o wiele większa w stosunku do wielkości wykry-wanego obiektu.

W każdym z tych trzech przypadków istnieje możli-wość uczynienia widzialnym obiektu niewykrytego w normalnych warunkach.

Zastosowanie fal bardzo krótkich (milimetrowych) jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że sygnał jest odbija-ny przez najmniejsze nawet elementy kadłuba opro-mieniowanego obiektu. Poza tym materiały tłumiące fale milimetrowe są dopiero w fazie badań. Prowadzi się więc intensywne prace nad radarami funkcjonują-cymi w paśmie 30–40, 80–90, a nawet bliskim 140 GHz. Problemem okazuje się tłumienie fal mili-metrowych w przestrzeni, tak że trudno jest obecnie mówić o poprawieniu wykrywalności z dużej odległo-ści. Istnieją jednak radary, które pracując na bardzo sokich częstotliwościach, służą do śledzenia celów wy-krytych wcześniej innymi środkami13.

Najlepiej byłoby jednak, gdyby udało się dobrać dłu-gość fali porównywalną z rozmiarami obiektu. Poja-wiające się wtedy zjawisko rezonansu może na tyle wzmocnić odbity sygnał, że będzie on wykrywalny z większej odległości niż w sytuacji bez rezonansu.

Prawdopodobnie długo jeszcze nie będzie radarów,

13 Mowa tu na przykład o okrętowych zestawach artyleryjskich Phalanx CIWS, przeznaczonych do niszczenia pocisków przeciwokrętowych oraz samolotów przeciwnika w bardzo małej odległości. Więcej: I. Zając, AEGIS w japońskim mundurze, „Morze, Statki i Okręty” 2012 nr 3.

LOCKHEED MARTIN

które adaptacyjnie do rodzaju wykrywanego celu zmie-niałyby częstotliwość pracy. Jedną z prób zastosowania radaru pracującego w dwóch pasmach ze zmianą czę-stotliwości nośnej w zależności od kształtu celu była koncepcja samolotu AEW14 – ASTARA (Atmospheric Surveillance Technology Airborne Radar Aircraft), wyspecjalizowanego w wykrywaniu obiektów latają-cych wykonanych w technologii stealth. Można zatem przypuszczać, że radar specjalizujący się w wykrywa-niu obiektów latających tego typu będzie pracował, tak jak pierwsze w historii radary, na falach metrowych.

Użytecznymi środkami do wykrywania obiektów o małej skutecznej powierzchni odbicia okazały się ra-dary pozahoryzontalne15 (rys. 3). Urządzenia te pracują na bardzo długich falach i wykorzystują odbicie fali elektromagnetycznej od jonosfery. Są one pomocne w wykrywaniu obiektów wykonanych w technologii stealth, jednak mogą być mało precyzyjne podczas na-prowadzania systemów przeciwlotniczych. Mają kilku-setmetrowe pole martwe i nawet jeżeli obiekt zostanie wcześniej wykryty, to nie zbędna jest tu współpraca ra-darów pozahoryzontalnych z klasycznymi. Oprócz za-let system tego typu ma również wiele wad, do których należy zaliczyć przede wszystkim: małą rozróżnial-ność, wrażliwość na porę roku, a nawet dnia, małą mo-bilność, słabą odporność na zakłócenia oraz zajmujące ogromną powierzchnię pola antenowe16.

Pierwsze radary tego typu powstały w latach siedem-dziesiątych ubiegłego wieku i od razu stały się ważnym elementem systemu ostrzegającego przed balistyczny-mi pociskabalistyczny-mi rakietowybalistyczny-mi, a w późniejszym – przed samolotami klasy stealth. Przykładowo: bazą rosyjskie-go współczesnerosyjskie-go systemu ostrzegania są trzy ośrodki ante nowe. Pierwszy jest zlokalizowany w okolicach miejscowości Homel na Białorusi z zadaniem obserwa-cji terytorium Stanów Zjednoczonych. Drugi rozmiesz-czono w okolicy Komsomolska na Syberii. Trzecie urządzenie znajduje się w okolicy Nikołajewa nad Morzem Czarnym i obserwuje sytuację nad Chinami.

Dodatkowy czwarty radar umieszczono nad Morzem Japońskim. Śledzi on sytuację nad Chinami oraz Pacy-fikiem, aż do wyspy Guam. Urządzenia te pracują w zakresie 4–30 MHz, z mocą 20–40 MW. Mniejszą moc ma rosyjski radar pozahoryzontalny Irida, którego jednym z dodatkowych zadań jest wykrywanie obiek-tów nawodnych. Radar pracuje w paśmie 7–15 MHz.

W przypadku sygnału o mocy 65 kW identyfikuje cele w odle głości 280–300 km.

Innym urządzeniem, które może wykrywać statki powietrzne typu stealth, jest radar bistatyczny. Taki sys-tem radarowy wykorzystuje różne anteny do nadawania i odbioru. Nie ma tu podobieństwa do klasycznego ra-daru przeszukującego prze strzeń periodycznie i

Innym urządzeniem, które może wykrywać statki powietrzne typu stealth, jest radar bistatyczny. Taki sys-tem radarowy wykorzystuje różne anteny do nadawania i odbioru. Nie ma tu podobieństwa do klasycznego ra-daru przeszukującego prze strzeń periodycznie i

W dokumencie PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH (Stron 36-43)