• Nie Znaleziono Wyników

5.1. Cele procesu karnego i zasada prawdy materialnej

5.3.1. Zasada swobodnej oceny dowodów

Dowodzenie prawdy w postępowaniu sądowym wymaga logicznej analizy poprawności struktury dowodów (w tym zeznań świadków), oceny ich wiarygodności i mocy, z wykorzystaniem doświadczenia życiowego, poprawności logicznej, oceny prawdopodobieństwa opartego na horyzontalnym przepływie wiarygodności oraz symptomatyczności dowodów, jak i oceny innych źródeł wiedzy (Maciejski M., 2009).

Przepis art. 7 k.p.k. statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w postępowaniu stwierdzając, że wszystkie organy procesu karnego powinny kształtować swoje przekonania na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. A zatem, przeświadczenie organu procesowego o prawdziwości lub fałszywości określonego twierdzenia, tezy, czy ustalenia, powinno opierać się na źródłach dowodu, których wartość będzie oceniana z uwzględnieniem wiedzy obejmującej rozmaite dziedziny nauki oraz ogół wiadomości zdobytych przez organ procesowy na podstawie obserwacji i własnych przeżyć, czy też znajomości życia i zachowania ludzi (Hofmański P., 2011).

Zasada swobodnej oceny dowodów pozostaje w ścisłym związku z zasadą prawdy materialnej, której poszukiwanie ustawodawca uznał za potencjalnie najskuteczniejsze przy założeniu, że organy procesowe oceniają wszystkie dowody swobodnie, z

48 uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przyjmując tą zasadę, ustawodawca odrzucił związanie sędziów i innych organów orzekających legalnymi regułami dowodowymi, co skutkuje tym, że przepisy k.p.k. nie zawierają ani żadnych jednoznacznych dyrektyw, które nakazywałyby określone ustosunkowanie się do pewnych dowodów, ani nie wprowadzają różnic w zakresie wartości procesowej poszczególnych dowodów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1977 roku, sygn. akt V KR 92/77). To subiektywne, wewnętrzne przekonanie sędziego, jego świadomość prawna i doświadczenie życiowe warunkują ocenę znaczenia, mocy i wiarygodności materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1979 roku, sygn. akt I KR 90/79). Zasada swobodnej oceny dowodów prowadzi i do tego, że dokonując ustaleń faktycznych sąd jest związany tylko dokonaną przez siebie oceną dowodów, ale oznacza również, iż sąd nie może ustalać faktów sprzecznie z dowodami, którym dał wiarę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 1976 roku, sygn. akt Rw 343/76).

Norma z art. 7 k.p.k. zawiera w sobie zakaz apriorycznego eliminowania pewnych źródeł dowodowych, w tym dowodów osobowych, z powodu ich indywidualnych cech lub właściwości. Konsekwencją obowiązywania zasady swobodnej oceny dowodów jest również nieprzywiązywanie w praktyce sądowej żadnej wagi do kategorii ilościowych, w odniesieniu do źródeł dowodowych, istotna przy ocenie składowych materiału dowodowego jest przede wszystkim ich jakość (Hofmański P., 2011). Jednocześnie, za niedopuszczalne uznaje się globalne powoływanie się przez sąd na przeprowadzone na rozprawie dowody, podkreślając konieczność ustalenia zależności każdego z nich do całości ustaleń, lub w konkretnym fragmencie do poszczególnych okoliczności faktycznych, które w sprawie wymagają udowodnienia i uzasadnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 maja 1992 roku, sygn. akt II AKr 139/92).

49 Swobodną ocenę dowodów przeciwstawić można ustawowej teorii dowodów, która apriorycznie (w formie reguł prawnych) określa, jaki dowód jest dopuszczalny, kiedy i w jakich okolicznościach daną tezę dowodową uznać można za udowodnioną lub w jaki sposób rozstrzygać należy sprzeczności pojawiające się przy łącznej ocenie różnych dowodów. Ustawowa teoria dowodów wiąże się też czasem z ograniczeniem co do ogólnej dopuszczalności pewnych środków dowodowych. Ustawowa teoria dowodowa prowadzi w konsekwencji do ustalenia prawdy formalnej (prawdy urzędowej), skutkuje zawężeniem zakresu ustaleń faktycznych organu orzekającego wyłącznie do informacji uzyskanych zgodnie z narzuconymi regułami. Prawda urzędowa w praktyce niejednokrotnie byłaby jednak daleka od prawdy rzeczywistej, a ponadto, ustawodawca nie potrafi z góry przewidzieć wszystkich dróg mających doprowadzić sędziego do należytej oceny materiału procesowego i rozstrzygnąć wszelkich możliwych sprzeczności pojawiających się przy ocenie całego zgromadzonego materiału dowodowego (Hofmański, P, 2011).

Wprowadzenie reguły swobodnej oceny dowodów, jest więc konsekwencją nakazu płynącego z treści normy art. 2 § 2 k.p.k., zobowiązującej organy orzekające do dokonania prawdziwych ustaleń faktycznych.

Zasada swobodnej oceny dowodów przyznaje organom orzekającym wolność w sferze wewnętrznych przekonań w kwestii oceny i wyciągania racjonalnych, ale także wolnych od schematów myślowych, wniosków. Ocena dowodów wiąże się z koniecznością wyeliminowania automatyzmu i ogólnikowości w myśleniu organu orzekającego. Nie oznacza jednak pełnej dowolności, albowiem przekonanie sędziowskie musi zawsze opierać się na ocenie dowodów, wprawdzie swobodnej, ale nie dowolnej. Sąd w uzasadnieniu orzeczenia ma obowiązek wyjaśnić, dlaczego oparł się na jednych, a nie na innych dowodach, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, bądź uznał pewien fakt za

50 udowodniony, czy też, dlaczego uznał określoną okoliczność za istotną albo irrelewantną (Grzeszczyk W., 2011; Hofmański P., 2011).

W judykaturze i piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy wszystkich przeprowadzonych dowodów; przy tym, sąd powinien wziąć pod uwagę zarówno dowody przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2004 roku, sygn. akt V KK 60/03). Ponadto, ocena nie może wykazywać błędów natury faktycznej czy logicznej, musi być zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz powinna prowadzić do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1974 roku, sygn. akt II KR 114/74; Prusak F., 1999; Hofmański P., 2011). Za niedopuszczalne w dochodzeniu do ustaleń faktycznych uznaje się między innymi posługiwanie wnioskowaniem redukcyjnym, polegającym na dobieraniu do zdania uznanego już za prawdziwe takiego zdania, z którego to pierwsze logicznie wynika.

Judykatura słusznie przyjęła, że nie można uznawać z góry za prawdziwy jakiegokolwiek faktu nie wynikającego z uprzednio ocenionych dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 czerwca 1995 roku, sygn. akt II AKr 148/95; Prusak F., 1999).

Dla uznania, że ocena dowodów dokonywana przez organ orzekający mieści się w granicach swobody, ale nie ma charakteru dowolnego, wymaga się także skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, nie wyłączając odpowiednio utrwalonych okoliczności związanych z postawą, sposobem zachowania się i reakcją osób uczestniczących w czynnościach procesowych. Organ orzekający w uzasadnieniu rozstrzygnięcia powinien również przytoczyć jednoznacznego kryterium oraz

51 merytoryczne i rzeczowe argumenty, mające w sposób przekonujący potwierdzić trafność dokonanej oceny, w przedmiocie uznania określonego dowodu za wiarygodny bądź jego zdyskwalifikowania.

5.3.2. Sądowa ocena wiarygodności zeznań

Przyjmuje się, że wiarygodność to: „przypisywany przez przesłuchującego stopień prawdopodobieństwa, z jakim informacje zawarte w zeznaniu świadka (lub w poszczególnych jego fragmentach) opisują stan faktyczny, prawdziwy” (Stanik J.M., 2004, s. 172). Wiarygodność można również zdefiniować jako nadany zeznaniu stopień prawdopodobieństwa zajścia w obiektywnej rzeczywistości faktów, ujawnionych w jego treści (Maciejski M., 2008). W konsekwencji, wiarygodność informacji zawartych w danym zeznaniu może być przedstawiona jako punkt na osi o biegunach: niewiarygodne (fałszywe) – wiarygodne (prawdziwe). Wiarygodność nie jest pojęciem psychologicznym lecz prawniczym i jedynie sądy mają kompetencję do końcowej oceny wiarygodności dowodów, w tym zeznań świadków. Wiarygodności nie należy również utożsamiać z prawdziwością, a niewiarygodności z kłamstwem (Stanik J.M., 1985 a; Stanik J.M., 2000;

Stanik J.M., 2004; Maciejski M., 2009).

Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami regulującymi procedurę karną oraz płynącą z ich treści zasadą swobodnej oceny dowodów, a także wobec braku obowiązku uzasadniania każdego wyroku Sądu I instancji, ocena sposobu korzystania przez sędziów z danych wynikających z zeznań świadków jest często trudna do ustalenia i skontrolowania.

Jednocześnie, dużą rolę odgrywa w tym przypadku element subiektywnej oceny sędziego.

Przepisy procedury karnej nie zawierają także katalogu reguł oceny wiarygodności dowodów, w tym zeznań świadków. Jednakże, w praktyce sądowej przy dokonywaniu

52 oceny zeznań świadków, organy orzekające najczęściej kierują się jedną z trzech grup wskazań: przesłankami logicznymi, poglądami piśmiennictwa i metodyków oraz licznymi poglądami judykatury. Warto w tym miejscu dodać, iż problematyka wartościowania zeznań świadków ze względu na jej doniosłość praktyczną jest wielokrotnie poruszana w judykaturze, o czym świadczyć może to, że w podstawowej wersji Systemu Informacji Prawnej Lex wydawnictwa Wolters Kluwer, w odpowiedzi na hasło „ocena wiarygodności zeznań” uzyskuje się odpowiedź obejmującą blisko jedenaście tysięcy orzeczeń. W związku z tym, poniżej przedstawiono syntezę poglądów orzecznictwa i piśmiennictwa karnoprocesowego.

Istotę sądowej oceny treści zeznań świadków można streścić przywołując sentencję wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 1935 roku: „Sąd, oceniając wiarygodność zeznań świadka, opiera się bądź na bezpośredniem wrażeniu, jakie wywiera nań osoba świadka, jego zachowanie się i sposób składania zeznań, bądź na analizie treści zeznań i porównania jej z innemi danemi materjału procesowego, bądź wreszcie na obu tych źródłach” (pisownia oryginalna; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 1935 roku, sygn. akt I K 138/35).

Przechodząc do omówienia szczegółowych wskazań metodycznych zauważyć należy, iż formułując zalecenia dla praktyki orzeczniczej w pierwszej kolejności podkreśla się, iż przy ocenie wiarygodności zeznania pamiętać należy o tym, że zbiór zdań ma model wtedy i tylko wtedy, gdy jest niesprzeczny; co za tym idzie, jeśli klasa zdań składa się ze zdań zdolnych do bycia prawdziwymi, to wówczas będzie istniała tendencja, aby kompetentne podmioty zgadzały się co do prawdziwości elementów tej klasy (Ziembiński Z., 1997; Maciejski M., 2009). A contrario, sprzeczności wewnętrzne zeznania traktowane są jako istotna wskazówka dla organu procesowego, świadcząca o celowym dążeniu świadka do fałszowania zeznań (Ziembiński Z., 1997). Zaleca się ponadto analizę, czy

53 treść zeznania opowiada również wskazaniom wiedzy, prawidłowemu rozumowaniu i doświadczeniu życiowemu organu orzekającego.

Ocena wiarygodność dowodu z zeznań świadka, co do zasady, powinna być przeprowadzona zarówno w kontekście całokształtu relacjonowanych przez świadka okoliczności, jak i na tle innych dowodów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 1978 roku, sygn. akt Rw 281/78). Niedanie wiary zeznaniom określonego świadka jest możliwe w przypadku, gdy przemawia za taką oceną dowodową zarówno treść tych zeznań, jak i wyniki ich zestawienia z pozostałymi zeznaniami lub okolicznościami ustalonymi w oparciu o pozostałe zgromadzone dowody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1948 roku, sygn. akt K. 4/48).

Sądowa ocena wiarygodności zeznań świadków powinna, obejmować nie tylko analizę treści depozycji osobowych źródeł dowodowych, ale także wrażenia sądu bezpośrednio stykającego się ze źródłem dowodowym i obserwującego sposób składania tych oświadczeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2010 roku, sygn. akt V KK 119/10; Ziembiński Z., 1997). Ocena wartości dowodowej zeznania powinna być wypadkową zarówno oceny treści wypowiedzi danej osoby, ale i ocen dotyczących samej osoby świadka - jego poziomu umysłowego, cech charakteru, stanu emocjonalnego podczas przesłuchania. W postanowieniu z dnia 16 lutego 2006 roku Sędziowie Izby Karnej Sądu Najwyższego zachęcają również do tego, by w toku przesłuchania zwracać uwagę na ewentualną krótkowzroczność świadka lub jego dobry wzrok, na jego dobry lub zły słuch, na zdolność orientacji, na ewentualne defekty patologiczne świadka w psychice, na stan psychiczny świadka w czasie zdarzenia, na warunki i okoliczności, w jakich świadek obserwował zdarzenie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, sygn. akt V KK 458/2005).

54 Analizują zeznania, zdaniem Sędziów Sądu Najwyższego, należy także zwracać uwagę na warunki, w jakich nastąpiło przesłuchanie, i to zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i na samej rozprawie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, sygn. akt V KK 458/2005), albowiem dla ich formowania się, ważny jest nie tylko kontekst zdarzenia, ale i sytuacji przesłuchania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2008 roku, sygn. akt III KK 153/08). Zaś w przypadku, gdy analiza zeznawania doprowadzi organ procesowy do konstatacji, że zeznania wymuszono, albo w czasie przesłuchania swoboda wypowiedzi świadka uległa znacznemu ograniczeniu, ocena wiarygodności takiego dowodu jest zbędna, albowiem traci on cechę dowodu i swój byt procesowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 października 2006 roku, sygn. akt II AKa 119/06).

Analiza orzecznictwa i literatury prawniczej pozwalają sądzić, że w ocenie prawników treść zeznania nie może pozostawać w oczywistej sprzeczności z: zeznaniami innego świadka, dokumentami, faktami notoryjnie znanymi, faktami znanymi sądowi z urzędu, faktami przyznanymi w toku postępowania, faktami niezaprzeczonymi, domniemaniami prawnymi, cechami świadka w zakresie rozwoju umysłowego, zdolności spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania zaobserwowanych faktów i zdarzeń. Z drugiej strony, nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jednego świadka nie są wystarczającą podstawą do skazania, ale w takim wypadku, „jedyny” dowód nie może stać w sprzeczności z innymi dowodami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1996 roku, sygn. akt II KRN 178/95; wyrok Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 25 stycznia 1996 roku, sygn. akt II AKr 326/95).

Sąd Najwyższy słusznie dostrzega i to, że nie należy dyskwalifikować dowodu z zeznań świadka tylko dlatego, iż nie dostrzegł drobnego fragmentu zajścia albo zapamiętał go odmiennie od świadków, którzy mieli korzystniejsze warunki do obserwacji oraz

55 utrwalania w pamięci obrazu tych zdarzeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1973 roku, sygn. akt III KR 310/73).

W piśmiennictwie i judykaturze dostrzega się także, że wiek, stan zdrowia, poziom wykształcenia, zdolność precyzowania wypowiedzi, upływ czasu od zdarzenia, którego zeznanie dotyczy, schematyzm, ogólnikowość, czy automatyzm zeznań, dokładność opisu, czy też unikanie albo zabieganie o udział w postępowaniu w charakterze świadka, mogą być istotnymi wskazówkami, przy ocenie ich wartości dowodowej. Sąd Najwyższy i sądy powszechne w licznych orzeczeniach zwracają uwagę na to, że szczególną ostrożność należy zachować przy ocenienie zmian w zeznaniach, szczególnie wtedy, gdy odmienności dotyczą kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a opis kluczowych faktów jest inny niż poprzednio. Między innymi dlatego, zaleca się ocenę uwzględnienie przy ocenie wartości dowodowej zeznania reakcji źródła dowodowego, na pytania uczestników postępowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2010 roku, sygn. akt V KK 119/10).

Ponadto, zdaniem prawników, można przypuszczać, że zeznania odzwierciedlają rzeczywistość, gdy są stałe – to znaczy wtedy, gdy świadek konsekwentnie relacjonuje zdarzenia i odwołuje się do wcześniejszych zeznań, w pełni akceptując ich treść. Na uwagę zasługuje również sposób, w jaki świadek wyjaśnia odmienności w swoich zeznaniach oraz okoliczności, w jakich dochodzi do uzupełnienia; przyjęcie zeznań uzupełniających, lub o innej treści, może nastąpić dopiero w wypadku przekonującego wyjaśnienia przyczyn, dla których poprzednia wypowiedź nie była pełna, lub zawierała odmienny zasób danych o zdarzeniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2011 roku, sygn. akt V KK 303/10).

Cechą, potwierdzającą wartość dowodową zeznań jest również ich zgodność z doświadczeniem życiowym, spójność z jednoznacznymi praktycznymi związkami

56 przyczynowo – skutkowymi. Jednocześnie, Sąd Najwyższy dostrzega, że najmocniej w pamięci zapisują się te fragmenty, które wywołują silne napięcie psychiczne na przykład w sytuacji grożącego uszkodzenia ciała lub utraty życia, a stan emocjonalny świadka w chwili zdarzenia może wpływać zakłócająco na utrwalanie śladów pamięciowych i treść składanych przez niego zeznań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1973 roku, sygn. akt III KR 310/73). Sądowa ocena zeznań powinna być realizowana w następstwie oddzielenia tych fragmentów, kiedy świadek relacjonuje fakty, od tych, kiedy przedstawia własne oceny (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, sygn. akt V KK 458/2005)

Sięgając do poglądów kazuistycznych, podkreślić należy na wstępie zasadę, wyrażoną między innymi w wyroku z dnia 15 stycznia 1980 roku, że aprioryczne eliminowanie zeznań z uwagi na jakiekolwiek indywidualne właściwości przesłuchiwanego, w tym na przykład karalność, niepoczytalność lub jej ograniczenie, przeszłe leczenie psychiatryczne świadka, czy wiek świadka, jest zabronione (wyrok Sądu Najwyższego z dnia z 15 stycznia 1980 roku, sygn. akt III KR 428/79). Nie wolno również a priori oceniać, jako niewiarygodnych, zeznań pokrzywdzonego choćby był zainteresowany wynikiem procesu; spokrewnionego z osobą oskarżoną; czy osób o nagannej opinii środowiskowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1971 roku, sygn. akt V KRN 197/71; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1948 roku, sygn.

akt K 4/48). Z drugiej strony, Sąd Najwyższy przestrzega przed ślepą wiarą w zeznania osób niekaranych, zachowujących się nienagannie, pełniących ważne funkcje, czy posiadających wysoką pozycję społeczną – status lub przeszłość świadka, bez ustalenia innych okoliczności, nie może stanowić o tym, że dane zeznanie jest albo nie jest wiarygodne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 1974 roku, sygn. akt Rw 152/74;

57 wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1996 roku, sygn. akt II KRN 178/95, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1996 roku, sygn. akt II KRN 178/95).

Sąd Najwyższy przyjmuje założenie, iż w każdym przypadku gdy ze względu na wyróżniające właściwości świadka, pojawiają się zastrzeżenia co do jego zdolności do spostrzegania, przechowywania lub odtwarzania spostrzeżeń, zanim złożone przez niego zeznania zostaną uznane za nie godne wiary stwierdzić trzeba, czy: występowanie cech istotnie wyróżniających świadka wciąż stwierdzić można na etapie jego przesłuchiwania;

oraz, czy i ewentualnie jaki był wpływ specyficznych właściwości na treść złożonych zeznań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1980 roku, sygn. akt III KR 358/79).

Dyrektywy, zalecenia, bądź wskazania metodyczne nie zawsze mają swoje odzwierciedlenie w efektach działalności podmiotów, do których są adresowane. Jednakże, dzięki wysiłkom badawczym podjętym przez Marcina Maciejskiego, dysponujemy danymi empirycznymi na temat wykorzystywanych w praktyce sędziowskiej reguł oceny zeznań i wskazań praktycznych, umożliwiających w codziennej praktyce sądowej ustalanie stopnia prawdopodobieństwa zajścia w obiektywnej rzeczywistości faktów, opisanych w treści zeznań (Maciejski M., 2008). Do pierwszej grupy czynników, które mogą sugerować niski lub wysoki stopień wiarygodności, nie tylko w ocenie organu procesowego, ale w każdym przypadku myślenia racjonalnego, zaliczyć można reguły logicznego myślenia. Badania Marcina Maciejskiego wskazują na to, że wiarygodność zeznania wzrasta, gdy treści wypowiedzi świadka odnajdują swoje potwierdzenie w zeznaniach osób niezainteresowanych wynikiem sprawy i innych zgromadzonych dowodach; do podobnych wniosków dotarli między innymi badacze amerykańscy, analizujący proces oceny zeznań świadków małoletnich (Myers J.E.B. i inni, 1999). Nieprawdopodobne relacje, wyjątkowe sploty okoliczności, pojawienie się dowodów przeczących zeznaniom, w tym sprzecznych z nimi zeznań (zarówno od osób zainteresowanych, jak i niezainteresowanych wynikiem

58 postępowania) oraz pojawienie się zeznań potwierdzających relację świadka, pochodzących od osób zainteresowanych wynikiem sprawy, są czynnikami skutkującymi obniżeniem stopnia wiarygodności zeznania.

Zrealizowane przez M. Maciejskiego badania obejmowały również psychologiczne kryteria wiarygodności zeznań najczęściej wymieniane w literaturze przedmiotu. Z uzyskanych informacji wynika, że w ocenie sędziów zeznaniu należy przypisać wyższy poziom wiarygodności, jeżeli w trakcie zeznania świadek powtórnie przeżywa emocje doświadczane w trakcie zdarzenia i silne, wyraźne są związki między podawanymi szczegółami. Zmiany w zeznaniach, niezależnie od tego, czy pojawiają się na rozprawie, w postępowaniu sądowym, czy przygotowawczym, są właściwością, która w ocenie sędziów wskazują na niską wartość dowodową zeznania. Nadto, ustalenia badawcze dowodzą, iż wysoki poziom wiarygodności przypisywany jest zeznaniom zgodnym z regułami komunikacyjnymi – jeżeli świadek sprawia wrażenie, że wierzy w to co mówi (reguła prawdziwości), podaje adekwatną ilość danych (reguła informacyjności), koncentruje się na istocie sprawy (reguła rzeczowości) i prezentuje ślady pamięciowe w sposób przejrzysty (reguła organizacji), to znacznie wzrasta poziom wiary w to, że prezentowany przez niego obraz świata i zdarzeń odpowiada rzeczywistości.

Ocena wiarygodności zeznań zależy również od czynników składających się na schemat poznawczy oceniania specyficzny dla sędziów, na takie stwierdzenie wskazują wyniki uzyskane w badaniach M. Maciejskiego. Nadmierna szczegółowość, zachowanie świadka budzące wątpliwości sądu, powiązanie z innymi uczestnikami procesu albo wyraźne opowiedzenie się po jednej ze stron sporu, czy też nieprawidłowości w zakresie przebiegu komunikacji niewerbalnej, obniżają wiarygodności zeznań. Wzrost zaufania sędziowskiego w stosunku do wypowiedzi świadka jest istotny, gdy przekazywane treści są zgodne z innymi dowodami i zawierają opisy interakcji między sprawcą, a ofiarą. Warto

59 dodać, iż z omawianych badań wynika również, że sędziowie nie są w pełni świadomi tych wszystkich czynników, które istotnie wpływają na dokonywane przez nich oceny wartości dowodowej zeznań. Pytani o to, jakimi wskazaniami kierują się sędziowie dla oszacowania wartości zeznania, wskazują jedynie na: zgodność z innymi dowodami i osadzenie treści w czasie oraz przestrzeni, jako cechy zwiększające ufność; nadmierną szczegółowość,

59 dodać, iż z omawianych badań wynika również, że sędziowie nie są w pełni świadomi tych wszystkich czynników, które istotnie wpływają na dokonywane przez nich oceny wartości dowodowej zeznań. Pytani o to, jakimi wskazaniami kierują się sędziowie dla oszacowania wartości zeznania, wskazują jedynie na: zgodność z innymi dowodami i osadzenie treści w czasie oraz przestrzeni, jako cechy zwiększające ufność; nadmierną szczegółowość,