• Nie Znaleziono Wyników

Muzeum Farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum

Adres do korespondencji: Zbigniew Bela, Muzeum Farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, ul. Floriańska 25, 31­019 Kraków, e­mail: z.bela@uj.edu.pl

1 Papier welinowy wyrabiano ze skórek embrionów lub świeżo urodzonych jagniąt. Skórę moczono przez kilka dni w wodzie wapiennej w celu oddzie­

lenia sierści, którą następnie zeskrobywano ostrym narzędziem. Oczyszczoną skórę znów moczono w wodzie wapiennej, aby usunąć tłuszcz i żółtawą barwę, po czym naciągano na ramę, suszono i gładzono pumeksem.

2 Jak wiadomo, w oryginalnej wersji O środkach leczniczych Dioskoridesa są jeszcze monografie poświęcone surowcom pochodzenia zwierzęcego i mi­

neralnego.

3 Oryginalny układ jest inny. We wstępie do swego dzieła pisze Dioskorides, że układ alfabetyczny „rozdziela rodzaje i właściwości substancji leczni­

czych od tego, co je najbardziej łączy”, i że w związku z tym on podzielił cały materiał najpierw na „klasy utworzone według właściwości poszczegól­

nych substancji”, a następnie według fizjologicznego działania poszczególnych surowców na ludzki organizm. Taki układ był oczywiście zbyt subtel­

ny, jak na ówczesny stan wiedzy, i po prostu niezrozumiały – czego jednym z dowodów jest fakt, że późniejsi kopiści zmieniali tę oryginalną aranżację na alfabetyczną – tak właśnie, jak to uczynił autor „wiedeńskiego Dioskoridesa”.

4 Jest to napisany po grecku poemat dydaktyczny, liczący 215 heksametrów, który powstał w III wieku n.e. Ze względu na fakt, że nie wiadomo, kim był autor, poemat ten jest czasem nazywany po łacinie Anonymi carmen graecum de herbis („anonimowa grecka pieśn o ziołach”). Heksametr – naj­

starsze znane metrum europejskiej poezji epickiej. Heksametrem napisane są m.in. Iliada i Odyseja Homera.

5 Autor tej parafrazy podpisał się jako Dionisius. Część historyków utożsamia go z Dionizjuszem z Aleksandrii (II wiek n.e.), nazywanym też Dionizju­

szem Periegetą (Dionizjuszem Podróżnikiem), autorem heksametrycznego poematu dydaktycznego pt. Opis świata (grec. Periegesis tes oikumenes), który cieszył się dużą popularnością i służył jako podręcznik geografii nie tylko w starożytności, ale też w średniowieczu.

6 Nikander z Kolofonu (II wiek p.n.e.) – autor dwóch poematów dydaktycznych: Theriaka (Driakwie) i Alexipharmaka (Odtrutki). W pierwszym opi­

sał Nikander różne jadowite zwierzęta, skutki ich ukąszeń i środki zaradcze (w tym profilaktyczne), jakie w związku z tym należy stosować, w dru­

gim jest mowa o różnego rodzaju zatruciach pokarmowych, zwykle substancjami trującymi, takimi jak tojad, grzyby trujące itp. i o sposobach lecze­

nia takich zatruć.

7 Jednym ze źródeł był Rhizotomikon Krateuasa (I wiek p.n.e.), osobistego lekarza Mitrydatesa VI, króla Pontu, a także artysty, o którym czytamy m.in.

u Pliniusza (Historia naturalna, XXV, 4, tłum. Józef Łukaszewicz: „Prócz tych pisali o medycynie autorowie greccy… Do tych należą Krateuas, Diony­

sius i Metrodorus … którzy wymalowali wizerunki roślin i pod niemi skutki [lecznicze] podpisali”.

8 „Arabowie, zniszczywszy szkołę i bibliotekę aleksandryjską roku 642 po Chrystusie, wygrzebywali później szczątki skarbów wiedzy greckiej, potem wzbogacili ją swoją nadawszy jej postać.” (J.F. Wolfgang, Uwagi historyczne nad stanem Farmacyi. „Dziennik wileński”, 1816, t. IV, nr 21, s. 321).

Ilustracja 1. „Wiedeński Dioskorides”:

– po lewej: ilustracja do monografii konopii siewnej (→ Cannabis sativa);

– po prawej: jedna z kart parafrazy traktatu Ornithaka (O ptakach) Dionizjusza (→ przypis 5);

– niżej: jedna z kart parafrazy Teriakiów Nikandra z Kolofonu, która wchodzi w skład rękopiśmiennego kodeksu z X wiek (Konstantynopol), przechowywanego w Pierpont Morgan Library (Nowy Jork).

W skład tego kodeksu wchodzi też O środkach leczniczych Dioskoridesa i kilka innych traktatów Pseudo­Dioskoridesa.

Na podstawie „wiedeńskiego Dioscoride­

sa” zostały sporządzone liczne odpisy. Pierwszy z nich pochodzi z VII wieku i nosi nazwę Codex Neapolitanus.9 Odpis przechowywany w Biblio­

tece Narodowej w Paryżu został sporządzony oko­

ło 1350 roku w Petrze i posłużył jako podstawa do sporządzenia kopii, która wchodzi w skład prze­

chowywanego w Bibliotece Seminarium Biskupów w Padwie kodeksu nr 194. Jeden z odpisów wyko­

nanych w XV wieku jest przechowywany w biblio­

tece uniwersyteckiej w Cambridge, inny w Bibliote­

ce Narodowej w Wiedniu, jeszcze inny w Bibliotece Narodowej we Florencji10.

H I S T O R I A FA R M A C J I

Ilustracja 2. Przykłady „rozwiązań typograficznych” w wiedeńskim Dioskoridesie:

a) bluszcz pospolity (grec. kissos, łac. Hedera helix), b) krokosz barwierski (grec. adraktylis, łac. Carthamus lanatus)

A

B

9 Kodeks ten przez kilka wieków był w posiadaniu mnichów z klasztoru w Neapolu, do czasu aż został zrabowany przez wojska austriackie i przekaza­

ny wicekrólowi Karolowi VI Habsburgowi w 1717 r. Ten przekazał go do Biblioteki Wiedeńskiej – ale już wkrótce, za sprawą zabiegów dyplomatycz­

nych, został zwrócony, ale nie mnichom do klasztoru, tylko do Biblioteki Narodowej w Neapolu – czyli narodowi włoskiemu.

10 O. Mazal, Kommentar. W: Der Wiener Dioskurides. Graz, 1998, s. 29.

Z kolei Rękopis Voynicha to pergaminowy, oprawiony w skórę kodeks formatu 15 × 23 cm, zawierający „teksty” napisane niezrozumiałym pi­

smem (zob. ilustracja 3), oraz ilustracje, z których większość ma charakter „roślinny” (zob. ilustra-cja 4). Niektórzy badacze próbują identyfikować poszczególne elementy tych „roślin”, dopatru­

jąc się ich podobieństwa do roślin rzeczywistych11 – co jednak nie zmienia faktu, że w dalszym cią­

gu są to ilustracje o charakterze abstrakcyjnym.

Ilustracja 2. (cd.) Przykłady „rozwiązań typograficznych” w wiedeńskim Dioskoridesie:

c) fiołek alpejski (grec. kiklaminos, łac. Cyclamen persicum),

d) szafirek miękkolistny (grec. boaboe, łac. Muscari comosus),

e) jeżyna (grec. batos, łac. Rubus tomentosus)

Ilustracja 3. Fragment „tekstu” w rękopisie Voynicha

11 Na przykład Hugh O’Neill opublikował artykuł, w którym stwierdził, że razem z zespołem botaników zidentyfikował następujące rodzaje i gatunki roślin: pokrzywę, podejźrzon księżycowy, słonecznik zwyczajny i paprykę. (H. O’Neill, Botanical Observations on the Voynich MS. „Speculum” 1944, 19 (1), s. 126.

C

E

D

H I S T O R I A FA R M A C J I

Ilustracja 4. Przykłady kart w „botanicznej” części rękopisu Voynicha

Inne ilustracje w tym rękopisie przypominają koło­

we diagramy astrologiczne lub astronomiczne (zob.

ilustracja 5), jeszcze inne przedstawiają nagie ko­

biety, które kąpią się w ni to basenach, ni to wan­

nach, które to zbiorniki są połączone jakimiś ru­

rami (zob. ilustracja 6). Ostatnia część rękopisu to

„przypisy” lub „objaśnienia”, czyli krótkie, nieilu­

strowane „teksty”, z których każdy jest opatrzo­

ny punktorem mających formę kwiatu lub gwiaz­

dy (zob. ilustracja 7).

Swoją nazwę rękopis ten zawdzięcza Wilfriedowi Voynichowi, Amerykaninowi polskiego pochodze­

nia (Wojnicz), antykwariuszowi i kolekcjonerowi, który w 1912 r. kupił go od jezuitów rezydujących w Villi Mondragone w Frascati. Badania pergami­

nu, przeprowadzone w latach 2009–2011 przez specjalistów z uniwersytetu w Arizonie metodą datowania radiowęglowego wykazały, że rękopis został sporządzony na początku XV w. (między 1404 r. a 1438 r.). Po śmierci Voynicha w 1930 r.

kodeks stał się własnością wdowy, skądinąd zna­

nej pisarki Ethel Lilian Voynich; po jej śmierci w 1960 r. został przekazany bliskiej przyjaciółce Ethel, Anne Nill, która rok później sprzedała ko­

deks Hansowi P. Krausowi, właścicielowi anty­

kwariatu. Ten, nie znalazłszy kupca, przekazał go w 1969 r. bibliotece uniwersytetowi w Yale, gdzie Ilustracja 5. Jeden z kołowych diagramów

Ilustracja 4. (cd.) Przykłady kart w „botanicznej” części rękopisu Voynicha

H I S T O R I A FA R M A C J I

na dwie części: „The first – pisze autor we wstępie – will describe the suggested enciphering algori­

thm, while the second will answer questions re­

garding the document”. Aczkolwiek już w następ­

nym zdaniu Vogt przestrzega optymistów, pisząc:

„Please note that I don’t claim to have actually deciphered any part of the manuscript”. Wspo­

minam o tym artykule, ponieważ zainteresowa­

ła mnie w nim obserwacja, że „litery” w rękopisie Voynicha to, by tak rzec, rozłożone na czynni­

ki pierwsze, zdekomponowane elementy normal­

nych liter. Na przykład elementy składowe litery A to kreska ukośna w prawo (lewe „ramię” lite­

ry), kreska ukośna w lewo (prawe „ramię” litery) i kreska pozioma (środkowa część litery). Litera b to kreska pionowa i kółko, zaś litera d – odwrot­

nie (zob. ilustracja 8).

jest przechowywany do dziś w Dziale Ksiąg Rzad­

kich, pod numerem katalogowym MS 408.

Rękopis Voynicha był i jest przedmiotem badań, prowadzonych zarówno przez amatorów, jak i pro­

fesjonalnych kryptologów, m.in. przez amerykań­

skich i brytyjskich specjalistów od łamania kodów, którzy działali podczas II wojny światowej. Żad­

nemu z nich nie udało się rozszyfrować ani jedne­

go słowa.

Istnieją liczne teorie, mniej lub bardziej praw­

dopodobne, jakie w związku z tym kodeksem zo­

stały skonstruowane, a które dotyczą autorstwa tego kodeksu, jego przeznaczenia i języka, w ja­

kim został napisany12. Na przykład według jednej z nich autorem tego rękopisu był Roger Bacon13, który w taki właśnie sposób zaszyfrował swoje rze­

kome odkrycia. A w ogóle to większość tych teorii sprowadza się do przekonania, że „tekst” rękopi­

su Voynicha to jakiś szyfr, który na pewno skry­

wa jakąś treść.

Taka też jest teoria Elmara Vogta, opisana w jego artykule zatytułowanym An Outline of the Stroke Theory as a Possible Method of Encipherment of the Voynich Manuscript14. Artykuł jest podzielony

Ilustracja 6. Kąpiące się kobiety Ilustracja 7. „Przypisy” („objaśnienia”) w rękopisie Voynicha

12 Przegląd takich teorii można znaleźć w książce G. Kennedy’ego i R. Churchilla pt. The Voynich Manuscript: The Mysterious Code That Has Defied In-terpretation for Centuries (Rochester, 2004).

13 Więcej na ten temat G. Kennedy, R. Churchill, op. cit. s. 19 i następne.

14 https://voynichthoughts.files.wordpress.com/2010/09/stroke.pdf

Ilustracja 8. Elementy składowe „normalnych” liter

Obserwacja ta zainteresowała mnie dlatego, że podobny charakter mają ilustracje w rękopisie Voy­

nicha – które też powstały przez dekompozycję wizerunków roślin w kodeksach typu „wiedeński Dioskorides”, a następnie ułożenie tych dekom­

ponentów w nową całość o abstrakcyjnym cha­

rakterze.

I dlatego mnie osobiście najbardziej prze­

konują sugestie, że autorem rękopisu Voynicha była osoba cierpiąca na łagodną postać autyzmu15

i jednocześnie (co nie jest rzadkością) uzdolniona plastycznie16. A jeśli tak, to osobą tą mógł być – cze­

mu nie? – jakiś zakonny braciszek, któremu pozwa­

lano przebywać w klasztornym skryptorium, żeby zamiast się nudzić, robił to, co lubił, czyli „przepi­

sywał” i „ilustrował” przechowywane w klasztor­

nej bibliotece księgi17 – „tak samo” jak to robili inni pracujący w skryptorium współbracia18.

Otrzymano: 2015.12.15 · Zaakceptowano: 2015.12.17

15 Jednym z objawów autyzmu to rysowanie postaci ludzkich lub innych obiektów w sposób „pokawałkowany” (np. osobno głowa, osobno ręce), przy czym jedne elementy są wyolbrzymiane, inne pomniejszane; ponadto osobna artykulacja poszczególnych liter wyrazu, powtarzanie słów, zdań lub całych usłyszanych wypowiedzi bez ich rozumienia (echolalia). Sztuka osób społecznie nieprzystosowanych (psychicznie chorych, więźniów itp.) jest określana jako sztuka marginesu (ang. Outsider Art).

16 Na uzdolnienia plastyczne wskazują wyczucie proporcji i koloru, a także inwencja w komponowaniu poszczególnych „roślin”.

17 Botaniczno­lekarskie, astrologiczne (o związkach astrologii i medycyny piszą jeszcze tacy pionierzy chemii farmaceutycznej jak Paracelsus czy Croll) czy księgi typu tacuinum sanitatis itp. Tacuina sanitatis to średniowieczne podręczniki zdrowego trybu życia. Ich pierwowzorem była arabska księ­

ga Taqwin al-sihha [„Tabele zdrowia”], napisana w XI wieku przez Ibn Butlana z Bagdadu. Krążące po Europie, adresowane głównie do bogatszych odbiorców rękopiśmienne kodeksy w kilku różnych łacińskich wersjach, były bogato ilustrowane).

18 Myślę nawet, że mógł to być braciszek w klasztorze benedyktyńskim, dlatego że właśnie ci zakonnicy, zgodnie z przykazaniami Benedykta z Nursji i Kasjodora, specjalizowali się w sprawach związanych z medycyną, zarówno w sensie merytorycznym, jak i w kopiowaniu w skryptoriach tego ro­

dzaju podręczników. Benedykt z Nursji (ok. 480–547), założyciel benedyktyńskiego klasztoru na Monte Cassino, wśród zasad, według których mieli żyć mnisi tego zakonu, na pierwszym miejscu wymienił zajmowanie się chorymi („Przede wszystkim należy troszczyć się o chorych i tak im służyć jak Chrystusowi”). Natomiast Kasjodor (ok. 485–583), założyciel klasztoru w Squillace (Kalabria), z tego samego powodu nakazał zakonnikom zaznaja­

mianie się z klasycznymi dziełami starożytnej medycyny greckiej i rzymskiej („Gdyby nie były wam znane dzieła literatury greckiej, to macie przede wszystkim herbarz Dioskoridesa, w którym opisane zostały zioła polne z zadziwiającą dokładnością, następnie czytajcie Hipokratesa i Galena prze­

tłumaczonych na łacinę, a także Celsusa Aulusa o medycynie, i inne dzieła dotyczące sztuki leczenia”).

T E C H N O L O G I A P O S TA C I L E K U

ich przepuszczalności, co prowadzi do uszkodze­

nia struktur wewnętrznych. Działanie toksyczne na tkanki oka, tj. np. rogówki i spojówki, wyka­

zano w badaniach zarówno in vitro, jak i in vivo.

Zmiany dotyczą uszkodzenia komórek nabłonka rogówki i spojówki, przez co zwiększa się nie tylko przenikanie substancji leczniczych, ale i środków konserwujących. W przypadku zespołu suchego oka obecność środka konserwującego w prepa­

racie może powodować nasilenie objawów po­

przez zmniejszenie produkcji łez, destabilizację filmu łzowego, uszkodzenie warstwy lipidowej fil­

mu łzowego, w rezultacie większe odparowanie wody z filmu łzowego i skrócenie czasu jego prze­

rwania [3, 4].

W lekach do oczu produkowanych przez prze­

mysł stosowane są również inne środki konserwu­

jące. Polyquad® (polikwaternium–1) jest polime­

rem wielokationowym o dużej masie cząsteczkowej [3, 4]. Po raz pierwszy został użyty w 1987 r. jako środek konserwujący w preparatach sztucznych łez. Wykazano jego skuteczność przeciwbakteryj­

ną i przeciwgrzybiczą oraz dobrą tolerancję wzglę­

dem tkanek oka. Odnotowano nieznaczną toksycz­

ność, jakkolwiek efektem tego działania może być zmniejszenie produkcji łez lub oddziaływanie na na­

błonek rogówki.

W

leczeniu schorzeń oka stosowane są przede wszystkim preparaty podawane miejscowo na gałkę oczną lub do worka spojówkowego, a także doustnie i do krążenia ogólnego. Uzyskanie odpo­

wiedniego efektu terapeutycznego zależy nie tylko od właściwości fizykochemicznych substancji lecz­

niczej, ale również odpowiedniego doboru substan­

cji pomocniczych oraz formy leku.

Preparaty do oczu w formie płynnej przygoto­

wywane są w opakowaniach wielodawkowych lub jednodawkowych. W przypadku wielodawkowych opakowań o trwałości mikrobiologicznej prepara­

tów zawierających jako rozpuszczalnik wodę decy­

duje m.in. obecność środków konserwujących [1].

Idealny środek konserwujący powinien charaktery­

zować się: szerokim spektrum działania, trwałością chemiczną i termiczną, aktywnością w szerokim zakresie pH oraz w niskim stężeniu. Nie powinien reagować ze składnikami preparatu lub opakowa­

nia [2, 3]. Dane z piśmiennictwa wskazują, że pre­

paraty zawierające środki konserwujące, stosowane zwłaszcza przez dłuższy czas, kilkakrotnie w ciągu doby, nie pozostają obojętne dla tkanek gałki ocznej.

Mogą być przyczyną działań niepożądanych, np. re­

akcji alergicznych. Istnieje też niebezpieczeństwo wystąpienia działania toksycznego.

W preparatach produkowanych przez przemysł jako środki konserwujące stosowane są związki po­

wierzchniowo czynne, estry kwasu hydroksybenzo­

esowego, organiczne związki rtęci, alkohole, związ­

ki utleniające.

Najczęściej stosowanym środkiem konserwują­

cym jest chlorek benzalkoniowy [3, 4]. Jest skład­

nikiem ok. 72% dostępnych preparatów w posta­

ci kropli do oczu. Zaliczany jest do IV­rzędowych związków amoniowych o właściwościach po­

wierzchniowo czynnych. Powoduje on uszkodze­

nie błon komórkowych mikroorganizmów, zmianę

Multi-dose containers for preservative free eye drops · To guarantee microbial stability of multi-dose eyedroppers containing water solutions, addition of preservatives or using specially designed containers are recommended. Safe and preservative free treatment is executed by one direction valves, seals, filters and membranes.

Keywords: Preservative, eye drops, multi-dose containers.

© Farm Pol, 2016, 72(1): 43–45

Wielodawkowe systemy dozowania kropli do oczu

W dokumencie [2016/Nr 1] Nr 1/2016 (pełna wersja) (Stron 35-43)

Powiązane dokumenty