• Nie Znaleziono Wyników

Zobowiązania naturalne –

i projekcie polskiego Kodeksu cywilnego

7. Zobowiązania naturalne –

hasło w Encyklopedii podręcznej prawa prywatnego

problematyka zobowiązań naturalnych (niezupełnych) zyskała tak-że odzwierciedlenie w pracy naukowej M. chlamtacza254. Podobnie jak w swych innych pracach, również w haśle encyklopedycznym opubliko-wanym w 2 tomie Encyklopedii podręcznej prawa prywatnego szeroko odwo-łuje się do antycznych korzeni tej instytucji255. twierdzi, że sama nazwa

„naturalne zobowiązania”, jak również ich istota oraz znaczenie sięgają rzymskiego prawa klasycznego. podkreśla, że były one niezaskarżalne, ale również pozbawione przymusu wykonania. Związany był z nimi również skutek braku możliwości żądania spełnienia jako nienależnego świadcze-nia z nich wynikającego256. twierdzi, że szczególną cechą zobowiązań na-turalnych było to, iż stanowiły one osobny rodzaj zobowiązań o połowicz-nej sankcji, jak również, że prawo rzymskie nie znało jednolitego pojęcia zobowiązania naturalnego w aspekcie pozytywnym. Można jednak mówić o pewnych negatywnych cechach wspólnych, do których należą wyklu-czenie skargi oraz bezpośredniego przymusu. pomimo że zobowiązania naturalne przeciwstawiane są zobowiązaniom cywilnym, romanista pod-kreśla, iż istnieje pewne minimum ich skuteczności257. przejawia się ono w tym, że wbrew cechującej je niezaskarżalności, ich dobrowolne wykona-nie stanowi dostateczny tytuł nabycia oraz wyklucza skargę o zwrot

świad-253 ibidem, s. 274.

254 M. chlaMtacz: Naturalne (niezupełne) zobowiązania. W: Encyklopedia podręczna prawa prywatnego: założona przez Henryka Konica. t. 2: Księgi wieczyste – ordynacje rodowe. Red.

F. zoLL, J. wasiLkowski. Warszawa 1936, s. 1033–1047; por. również S. GRzybowski w: System prawa…, s. 62, gdzie autor powołuje się na pracę M. chlamtacza.

255 ibidem, s. 1.

256 Ibidem.

257 Ibidem.

193

7. Zobowiązania naturalne…

czenia jako nienależnego258. M. chlamtacz twierdzi również, że przyczyną powstania zobowiązań naturalnych była niemożność ujęcia przez prawo rzymskie pewnych stanów faktycznych w ramy zobowiązań cywilnych.

Stara się jednak przy tym podkreślić różnicę pomiędzy rozumieniem zobo-wiązań naturalnych w prawie współczesnym i prawie rzymskim. Uczony podkreśla, że niektóre spośród ustawodawstw odrzuciły odrębne uregulo-wanie tego rodzaju zobowiązań, lecz nie zrywając z przenikliwością myśli rzymskiej, pewnym stanom faktycznym nadały „minimum rzymskich zobowiązań naturalnych”. inne ustawodawstwa związały z kolei z poję-ciem zobowiązań naturalnych zupełnie inne niż klasyczne prawo rzym-skie stany faktyczne. Mając to na uwadze, lwowianin stawia tezę, że „na gruzach rzymskiej budowli zobowiązań naturalnych usiłuje nowoczesna teoria cywilistyczna zrealizować myśl przewodnią tych zobowiązań w dą-żeniu zamieszczenia ich w nowożytnem pojęciu zobowiązania”259. Pomimo że współczesne prawodawstwa odrzuciły pojęcie zobowiązań naturalnych jako odrębnej kategorii, zdaniem M. chlamtacza, „nie wyzwoliły się w zu-pełności od koncepcji rzymskich zobowiązań naturalnych”260.

M. chlamtacz krytykuje używanie nazwy „zobowiązania naturalne”, ponieważ uważa, że współczesne przypadki zobowiązań naturalnych nie-mal w ogóle nie przypominają ich starożytnego odpowiednika. Z kolei na-zwa „zobowiązania niezaskarżalne” jest zbyt ciasna ze względu na to, że jedyną cechą odróżniającą je od zobowiązań cywilnych jest brak kryterium zaskarżalności261. Zdaniem M. chlamtacza najwłaściwsza dla ich określe-nia jest nazwa „zobowiązaokreśle-nia niezupełne”. Jak wskazuje lwowski uczony, jej przyjęcie pociąga za sobą wiele korzyści. Nie tylko wskazuje na węższy zakres ochrony przyznany tego rodzaju uprawnieniom, lecz również nie zamyka możliwości podciągnięcia tego typu zobowiązań pod nadrzędne pojęcie zobowiązań262.

258 ibidem, s. 2.

259 Ibidem.

260 Ibidem, s. 3.

261 Ibidem.

262 ibidem; M. chlamtacz wskazuje, iż: „nazwa ta wyklucza zasadniczą odmienność zobowiązań pozbawionych skargi od normalnych zobowiązań i pokrywa się w ten spo-sób ze stanowiskiem prawodawstw nowożytnych, niemieckiego i polskiego w szczegól-ności, które odrębnej kategorii zobowiązań nie znają, ograniczając się do wprowadze-nia pewnych powinności pozbawionych ochrony skargowej, ale wyposażonych w inne skutki prawne z zobowiązań wynikające”. por. też B. PoGoda: Zobowiązania naturalne. GS 1939, nr 5, s. 388, gdzie autor wskazuje, iż zobowiązania niezupełne różnią się od zobo-wiązań zupełnych tym, że w przypadku tych pierwszych to od dobrej woli dłużnika zależy spełnienie zobowiązania, ze względu na to, iż wierzyciel nie posiada żadnego

Uczony porównuje również ujęcia zobowiązań niezupełnych w poszcze-gólnych ustawodawstwach263. podkreśla, że niektóre przyjmują konstrukcję obligacyjną, inne negują możliwość jej zastosowania, wiążąc zarazem z po-jęciem zobowiązań niezupełnych jedynie te skutki, które ustawa przewidu-je264. polski Kodeks zobowiązań – na co zwraca uwagę lwowski romanista – dopuszcza stosowanie obligacyjnej koncepcji zobowiązań niezupełnych. Ma to doniosłe znaczenie, ponieważ umożliwia przyjęcie wszystkich skutków obligacyjnych, chociażby nie wynikały one z konkretnego przepisu265. Zda-niem uczonego Kodeks zobowiązań słusznie wyraźnie oddziela tego rodzaju stosunki odpowiadające obowiązkom moralnym oraz względom przyzwo-itości od darowizny266. Mimo że w przypadku zobowiązań niezupełnych dłużnik może uchylić się od ich wykonania, to jednak już w przypadku jego spełnienia dłużnik nie może żądać zwrotu tego, co świadczył. W tym właśnie elemencie M. chlamtacz dostrzega przejaw obligacyjnej konstruk-cji zobowiązań naturalnych. Wykluczenie żądania zwrotu jest sankcją zo-bowiązań niezupełnych, przejawem reguł etyki i przyzwoitości. Natomiast odpowiednie przepisy ustawy, które kwalifikują spełnione świadczenie jako niepozbawione słusznej przyczyny, nie są przepisami moralnymi, lecz prze-pisami prawnymi267. M. chlamtacz wskazuje również przypadki występo-wania zobowiązań niezupełnych w polskim Kodeksie zobowiązań. Omawia je dość szeroko na gruncie prawno-porównawczym, nawiązując przy tym do europejskich kodyfikacji268. rozważa ponadto kwestie szczegółowe, ta-kie jak na przykład problem wzmocnienia, zabezpieczenia oraz zgaśnięcia stosunku obligacyjnego przy zobowiązaniach naturalnych. Dostrzega przy tym, że już w prawie rzymskim pewne kazuistyczne przypadki zobowią-zań naturalnych mogły stanowić wystarczającą podstawę do poręczenia, nowacji, zastawu czy też przyrzeczenia wykonania269.

nie zobowiązań niezupełnych. ppc 1939, r. 7, nr 7–8, który wskazuje na istotę zobowiązań niezupełnych, odwołując się do poglądów M. chlamtacza wyrażonych w haśle ency-klopedycznym.

263 M. chlaMtacz: Naturalne (niezupełne)…, s. 3.

264 ibidem, s. 4.

265 Ibidem.

266 Ibidem.

267 Ibidem, s. 5.

268 ibidem, s. 6–11.

269 ibidem, s. 13.

195

8. Nowacja…

8. Nowacja –

hasło w Encyklopedii podręcznej prawa prywatnego

W kręgu zainteresowań M. chlamtacza także znalazła się „nowacja”, której poświęcił hasło opublikowane w 2 tomie Encyklopedii podręcznej pra-wa prypra-watnego270. M. chlamtacz zwraca uwagę na rolę prawa rzymskiego w określeniu pojęcia nowacji. Stwierdza, że „chcąc określić funkcję i zna-czenie nowacji w prawach współczesnych, należy sięgnąć do źródeł prawa rzymskiego”271. twierdzi, że dopiero zestawienie nowacji w prawie rzym-skim i prawie współczesnym pozwoli zrozumieć, dlaczego w toku ewolucji nowacja przybrała taki, a nie inny kształt272.

M. chlamtacz podkreśla, że w klasycznym prawie rzymskim dla mody-fikacji stosunku zobowiązaniowego używano nowacji273. Uczony podkreśla, że tego typu zmiany wprowadzane były za pomocą nowacyjnej stypula-cji, której użycie było korzystne dla wierzyciela z wielu względów. przede wszystkim powodowała łatwiejsze dochodzenie należności przed sądem274. Lwowianin, przytaczając definicję autorstwa Ulpiana275, wskazuje, iż dla no-wacji klasycznego prawa rzymskiego charakterystyczne były pewne wymo-gi: idem debitum, animus novandi, aliquid novi, stypulacja oraz istnienie

daw-270 M. ChLamTaCz: Nowacja. W: Encyklopedia podręczna prawa prywatnego: założona przez Henryka Konica. t. 2…, s. 1089–1100; por. r. LonGChamPsde béRieR: Zobowiązania…, s. 390–

395.

271 M. ChLamTaCz: Nowacja…, s. 1089. rys historyczny nowacji przypada szczególnie do gustu A. Ohanowiczowi, który stwierdza, iż „doskonały jest zwłaszcza zwięzły rys rozwoju historycznego nowacji w prawie rzymskim i nowoczesnym”. por. A. ohano

-wiCz: Chlamtacz Marceli: „Nowacja (odnowienie)” str. 12. „Poręczenie” str. 29. (Odbitki z En-cyklopedii prawa prywatnego). [rec.]. rpeiS 1938, r. 18, nr 2, s. 279; por. też: J. koRzonek, i. RosenbLüTh: Komentarz. Przepisy wprowadzające…, s. 687–695.

272 M. chlaMtacz: Nowacja…, s. 1090.

273 Ibidem.

274 Ibidem.

275 D. 46,2,1,pr. (Ulpianus libro quadragensimo sexto ad Sabinum): Novatio est prioris de-biti in aliam obligationem vel civilem vel naturalem transfusio atque translatio, hoc est cum ex praecedenti causa ita nova constituatur, ut prior perematur. novatio enim a novo nomen accepit et a nova obligatione. tłum. pol.: D. 46,2,1,pr. (Ulpian w księdze czterdziestej szóstej Komen-tarza do pism Sabinusa): „Odnowienie zobowiązania (nowacja) polega na przeniesieniu i przemianie dawnego długu w inne zobowiązanie cywilne lub naturalne, to znaczy, że z poprzedniego zobowiązania tworzy się nowe, w ten sposób, że dawne wygasa.

Nowacja przyjęła bowiem swą nazwę od wyrazu »nowe« i od nowego zobowiązania”.

nego stosunku zobowiązaniowego276. Uczony wskazuje również na zmiany, jakie zostały dokonane przez Justyniana, który rozszerzył pojęcia nowacji, dopuszczając umowę nowacyjną zawierającą nowy, inny przedmiot. Zda-niem M. chlamtacza Justynian, odrzucając wymóg eiusdem debiti, określił drogę rozwoju nowacji w czasach późniejszych277. tak więc każda, mini-malna nawet, zmiana pierwotnego zobowiązania, realizowana za pomocą nowacyjnej stypulacji, powodowała jego wygaśnięcie.

M. chlamtacz podkreśla, że sytuacja przedstawia się odmiennie w pra-wie nowożytnym. Zasada pacta sunt servanda, ograniczająca zakres zastoso-wania nowacji, pozwoliła, zdaniem uczonego, na wprowadzenie do mają-cego dalej istnieć stosunku zobowiązaniowego aliquid novi i zmian z tym związanych. pojawia się, zdaniem romanisty, pytanie o zakres takich zmian, albowiem w jego ocenie to ustawa powinna określać granicę, do jakiej po-winna ona sięgać. porównując uregulowania prawa rzymskiego i współ-czesnego, podkreśla, że stypulacja nie jest już używana, a dla celów samej nowacji konieczne jest używanie umów przyczynowych. takie pojmowanie nowacji spotyka się z krytyką M. chlamtacza. Jego zdaniem skoro strony zmieniają jedynie treść, zbędne jest przyjmowanie nowego węzła obligacyj-nego w miejsce starego, zwłaszcza że strony nie posiadały „niewątpliwej”

woli w tym kierunku. Z tej też przyczyny doktryna, eliminując tego typu stosunki, wyłącza w ogóle z pojęcia nowacji bądź też nazywa je nowacją specyficzną278.

Lwowski uczony w swej pracy formułuje wniosek, iż „pochód wielo-wiekowej myśli prawniczej usprawiedliwia wyznaczenie nowacji skrom-niejszego miejsca niż je miała w prawie rzymskim, któremu obcą była wielka zdobycz swobody umów”279. Uważa, że spory wpływ na ogranicze-nie korzystania z tej instytucji miała praktyka życia oraz potrzeby obrotu.

Strony modyfikujące dany stosunek chciały bowiem uniknąć korzystania z nowacji, ponieważ jednym z jej skutków było wygaśnięcie akcesoryjnych zabezpieczeń280.

Niektóre spośród prawodawstw nie wskazują wprost wymogów nowa-cji. Stanowi to, zdaniem M. chlamtacza, ogromne utrudnienie oraz moż-liwość do potęgowania sporów oraz chwiejności decyzji. to bowiem, czy dana zmiana stosunku obligacyjnego jest istotna i w rezultacie może pro-wadzić do nowacji, staje się kwestią ocenną, co może znacząco komplikować konkretną sprawę. Dużo lepszym rozwiązaniem jest przyjęcie jasnych

kry-276 M. chlaMtacz: Nowacja…, s. 1090.

277 Ibidem.

278 ibidem, s. 1091.

279 Ibidem.

280 Ibidem.

197

8. Nowacja…

teriów wskazujących pozytywne wymogi nowacji, jak czynią to chociażby Kodeks Napoleona oraz Kodeks austriacki281.

romanista sporo uwagi poświęca uregulowaniu przyjętemu w Kodeksie zobowiązań. przytaczając treść art. 263 K.z., wskazuje na różnicę w stosun-ku do prawa rzymskiego, która polega na przyjęciu nazwy „odnowienie”282. Analizuje również podstawowe wymogi odnowienia, jakimi są zamiar i zgodna wola stron co do umorzenia pierwotnego zobowiązania oraz inny przedmiot lub inna podstawa prawna. Zastanawia się nad równoważnością tych warunków, dochodząc do wniosku, że nie można ich uważać za rów-norzędne283.

podkreśla również, że ustawodawstwa niemieckie i szwajcarskie, podob-nie jak prawo rzymskie, opierają nowację o umowę abstrakcyjną284. Zastana-wia się, czy nowacja może zostać ubrana jedynie w szaty umowy abstrak-cyjnej. twierdząca odpowiedź na to pytanie doprowadziłaby w rezultacie do utożsamienia nowożytnej nowacji z nowacją znaną prawu rzymskiemu.

M. chlamtacz nie zgadza się z takim pojmowaniem rzeczy, ponieważ no-wożytna nowacja wychodzi poza zakres pojęciowy znanej rzymianom in-stytucji285. podkreśla, że współczesne ustawodawstwa „identyfikują nowację z organizmem nowym, który jest czemś więcej jak tylko zmianą dawnego charakteru obligu”286.

podsumowując swe rozważania, M. chlamtacz odnosi się raz jeszcze do nazwy „odnowienie” wprowadzonej przez Kodeks zobowiązań. Zda-niem uczonego nazwa ta „nie trafia w moment dla nowacji istotny, że ona umarza dotychczasowy stosunek obowiązkowy, iż nowacja jest w gruncie rzeczy podstawieniem nowego obligu”287. twierdzi, że ta nazwa, jak i inne proponowane przez ustawodawstwa nie wskazują na granicę pomiędzy zmianami, które zostały dokonane w ramach istniejącego stosunku zobo-wiązaniowego, a zmianami, które powodują powstanie nowego stosunku zobowiązaniowego288.

281 ibidem, s. 1093.

282 ibidem; por. art. 263 K.z.: „Jeżeli dłużnik, w celu umorzenia zobowiązania, za zgodą wierzyciela zobowiąże się świadczyć co innego, niż był obowiązany, albo choćby to samo, lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie wygasa przez odnowienie”.

283 M. ChLamTaCz: Nowacja…, s. 1094.

284 ibidem, s. 1096.

285 Ibidem.

286 Ibidem.

287 ibidem, s. 1100